Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 829/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2014 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Maria Migoń - Karwowska

Protokolant: Bożena Cybin

po rozpoznaniu w dniach 26.09.2013r., 6.11.2013r., 16.12.2013r., 5.02.2014r., 12.03.2914r., 19.03.2014r. i 31.03.2014r.,

s p r a w y : S. B.

córki W. i M. zd. S.

urodzonej (...) w miejscowości M.

oskarżonej o to, że:

w dniu 26 marca 2012 r. w J. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła E. P. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym o wartości nie mniejszej niż 107.072 zł, w ten sposób, że wykorzystując niezdolność do należytego pojmowania charakteru przeprowadzanej transakcji w związku z obniżoną zdolnością postrzegania i rozumienia zdarzeń wynikająca z uszkodzenia centralnego układu nerwowego związanego z wiekiem oraz wprowadzając go w błąd, co do zamiaru zapłaty za nabywane prawo majątkowe, doprowadziła E. P. (1) do zawarcia aktem notarialnym nr 1337/2012, sporządzonym przed notariuszem M. D. z Kancelarii Notarialnej w J., umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w J. przy ul. (...), opisanego w księdze wieczystej nr KW (...) za kwotę 60.000 zł

to jest o czyn z art. 286 § 1 k.k.;

I.  Uznaje oskarżoną S. B. za winną tego, że w dniu 26 marca 2012r. w J., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła E. P. (1) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem o wartości nie mniejszej niż 96.364,80 zł, w ten sposób, że wykorzystując jego niezdolność do należytego pojmowania charakteru przeprowadzanej transakcji w związku ze stanem niepoczytalności, związanym z występującym zespołem otępiennym i zniesioną świadomość w zakresie wyrażenia woli oraz wprowadzając go w błąd, co do zamiaru zapłaty za nabywane prawo majątkowe, doprowadziła E. P. (1) do zawarcia aktem notarialnym nr 1337/2012, sporządzonym przed notariuszem M. D. z Kancelarii Notarialnej w J., umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w J. przy ul. (...), opisanego w księdze wieczystej nr KW (...) za kwotę 60.000 zł, nie mając zamiaru zapłaty w/w kwoty, czym działała na szkodę E. P. (1), tj. występku z art. 286 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. wymierza jej karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności, a nadto na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierza jej karę 200 (dwieście) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki na kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 5 (pięć) lat;

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę w kwocie 2.300 złotych.

Sygn. akt II K 829/13

UZASADNIENIE

W 2010 roku S. B.zamieszkała w J.przy ul. (...). W tym samym budynku i klatce, w mieszkaniu o numerze (...), mieszkał E. P. (1). E. P. (1), oprócz prawa do lokalu mieszkalnego nr (...), przysługiwało własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego znajdującego się tym samym bloku, oznaczonego nr 105, składającego się z 2 pokoi, kuchni, łazienki z w.c. i przedpokoju o powierzchni łącznej 38,24 m 2. Ponadto był on też właścicielem innego mieszkania położonego w W.. E. P. (1)pozostawał w związku małżeńskim z Z. P., przy czym zamieszkiwał sam, gdyż jego żona przybywała w Szpitalu (...) w B..

dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonej S. B. k.170-174, zeznania świadka E. P. (1) k. 125-128, zeznania świadka M. S. (1) k. 267-268, 353, zeznania świadka M. S. (2) k. 269-270, 353, zeznania świadka L. S. k.288-290, 353, zeznania świadka M. O. (1) k.291-293,353-354, zawiadomienie o przestępstwie k.8-9, wniosek o ubezwłasnowolnienie k.42-44, odpis skrócony aktu małżeństwa k.279, pismo Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. k.283.

Od 2011 roku u E. P. (1) zaczął się rozwijać proces chorobowy w postaci zespołu otępiennego, co przejawiało się w jego zachowaniu. Pokrzywdzony miał problemy z pamięcią, orientacją w otoczeniu i dotyczącą własnej sytuacji, kontrolą ubioru oraz własnej higieny. E. P. (1) był zdezorganizowany, stopniowo tracił kontakt z otoczeniem, zaniedbywał swoje potrzeby i nie kontrolował swojego zachowania. Pokrzywdzony przy tym nie posiadał żadnych bliskich osób, które zainteresowałyby się jego stanem i mogłyby mu udzielić pomocy. Nie pozostawał on też pod ochroną opieki społecznej.

dowód: zeznania świadka M. S. (1) k. 267-268, 353, zeznania świadka M. S. (2) k. 269-270, 353, zeznania świadka L. S. k.288-290, 353, zeznania świadka M. O. (1) k.291-293,353-354, zawiadomienie o przestępstwie k.8-9.

S. B., znając zarówno stan psychiczny E. P. (1), jak też jego sytuację materialną, związaną z przysługującymi mu prawami do lokali mieszkalnych postanowiła wykorzystać jego chorobę i nabyć od niego mieszkanie przy ul. (...), zaniżając przy tym jego wartość oraz nie mając zamiaru zapłaty ceny sprzedaży na rzecz E. P. (1). W wykonaniu tego zamiaru S. B.nawiązała kontakt z E. P. (1), w celu uzyskania jego zaufania, stwarzając pozory udzielania mu pomocy i zapewnienia opieki w czynnościach życiowych. Następnie w dniu 26 marca 2012 roku S. B.udała się wraz z E. P. (1)do Kancelarii Notarialnej notariusza M. D.w J.przy ul. (...), gdzie pomiędzy nią a pokrzywdzonym została zawarta pod nr 1337/2012 umowa sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, położonego w J.przy ul. (...), opisanego w księdze wieczystej nr KW (...)za kwotę 60.000 zł, oświadczając w tejże umowie, iż ustalona cena sprzedaży została w całości przez nią zapłacona przed podpisaniem aktu notarialnego. Faktyczna wartość zbywanego prawa wynosiła wówczas nie mniej niż 96.364,80 zł. S. B.działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i swoim działaniem doprowadziła E. P. (1)do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem. Oskarżona przy tym wykorzystała niezdolność E. P. (1)do należytego pojmowania charakteru przeprowadzanej transakcji w związku ze stanem niepoczytalności, związanym z występującym u niego zespołem otępiennym i zniesioną świadomość w zakresie wyrażenia woli, a nadto wprowadziła go w błąd, co do zamiaru zapłaty za nabywane prawo majątkowe, nie mając zamiaru zapłaty wskazanej w akcie notarialnym kwoty 60.000 zł i nie uiszczając na jego rzecz sumy sprzedaży. W tym samym dniu, tj. 26 marca 2012 r. w banku (...) SA Oddziałw J. E. P. (1), w obecności pracownika banku M. N., udzielił pełnomocnictwa S. B.do dysponowania rachunkiem E. P. (1).

dowód: zeznania świadka M. S. (1) k. 267-268, 353, zeznania świadka M. S. (2) k. 269-270, 353, zeznania świadka L. S. k.288-290, 353, zeznania świadka M. O. (1) k.291-293,353-354, częściowo zeznania świadka M. D. k.377-378, zeznania świadka M. N. k. 394-395, umowa sprzedaży k. 21-22, opinia sądowo – psychologiczna k.130, 307-308, wydruk zupełny księgi wieczystej k.133-142, informacja dotycząca cen nieruchomości k.230, zestawienia operacji na rachunku E. P. (1) k.19,78-97, zestawienia operacji na rachunku S. B. k.203-208, opinia psychiatryczno – psychologiczna k.398-402,413-414.

W dniu 2 sierpnia 2012 roku, na skutek anonimowego zawiadomienia sporządzonego przez sąsiadów E. P. (1), skierowanego do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w J., do zapoznania się z sytuacją pokrzywdzonego została wyznaczona pracownica tego Ośrodka, G. M.. Wymieniona okresie od dnia 2 sierpnia do 14 sierpnia 2012 r. codziennie wizytowała mieszkanie znajdujące się na ul. (...) stwierdzając, że mieszkanie to jest zaniedbane i brudne, zaś pokrzywdzony jest osobą chorą, bezradną, nie potrafiącą samodzielnie kierować swoimi sprawami życiowymi i uzależnioną od S. B.. Podczas wykonywanych czynności G. M. rozmawiała z E. P. (1), przy czym podczas tych rozmów pokrzywdzony podawał, że jest właścicielem trzech mieszkań, z czego dwa znajdują się w J. na ul. (...), nr 104 i 105, zaś trzecie w W. i nie miał on świadomości sprzedaży lokalu o nr (...) S. B.. G. M. przeprowadziła także rozmowę ze S. B., która w dniu 7 sierpnia 2012r. sporządziła oświadczenie, że zakupiła mieszkanie od E. P. (1) w dniu 19 marca 2012 r. za kwotę 60.000 zł, zaś pieniądze przekazała mu w mieszkaniu w ratach: w marcu – 20.000 zł, w maju – 20.000 zł i w czerwcu – 20.000 zł, nie otrzymując pokwitowania, gdyż go nie żądała. W dniu 9 sierpnia 2012 r. lekarz psychiatra B. Z. rozpoznał u E. P. (1) otępienie i stwierdził, że nie jest w stanie samodzielnie kierować swoimi sprawami życiowymi – potrzebna mu pomoc, a także zachodzą przesłanki do całkowitego ubezwłasnowolnienia. Pismami z dnia 14 sierpnia 2012 r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w J. zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę E. P. (1) oraz złożył do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze wniosek o ubezwłasnowolnienie E. P. (1). W tym samym dniu S. B. dokonała wpłaty kwoty 20.000 zł na rachunek bankowy należący do E. P. (1) i prowadzony w (...) SA Oddział w J.. Przed dokonaniem tej wpłaty S. B. podjęła próbę nakłonienia kasjerki E. P. (2) przyjęcia tej wpłaty z datą wsteczną, nie wskazując tej daty oraz stwierdzając, iż jest to wpłata za mieszkanie. E. P. (2) nie wyraziła zgody na antydatowanie wpłaty.

dowód: zeznania świadka G. M. k.5-6, 152-153, 348-351, zeznania świadka J. G. k.119, 351, zeznania świadka E. S. (1) k.162-163,351-352, zeznania świadka E. P. (2) k.164-165,352, zawiadomienie o przestępstwie k.8-9, karty pracy socjalnej rodziny k.10-15, anonim k.16, oświadczenie S. B. k. 17, zaświadczenie lekarskie k.18, wniosek o ubezwłasnowolnienie k.42-44, protokół oględzin mieszkania k. 65-66, zdjęcia mieszkania k.68, 111-117.

W dniu 26 grudnia 2012 roku E. P. (1) zmarł.

dowód: odpis skrócony aktu zgonu k. 280.

S. B. nie była karana sądownie. Oskarżona ma 74 lata, jest wdową i nie posiada nikogo na utrzymaniu. Posiada wykształcenie zawodowe, przebywa na emeryturze i uzyskuje z tego tytułu dochód miesięczny w kwocie około 2.000 zł. Ponadto prowadzi ona działalność gospodarczą z czego uzyskuje dochód w wysokości do 1970 zł netto. Oskarżona jest zdrowa, nie była leczona neurologicznie, psychiatrycznie i odwykowo.

dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 170-174 , dane o karalności k.411.

Oskarżona S. B. zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak też postępowania sądowego nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu.

Słuchana w śledztwie oskarżona wyjaśniła, w mieszkaniu przy ul. (...) zamieszkała w 2010 r., kiedy to wyszła za mąż za pana B.. Jej mąż zmarł 31 grudnia 2010 r. W tej samej klatce, pod nr 104, mieszkał E. P. (1). Posiadał on dwa mieszkania o nr (...). Oba mieszkania były w opłakanym stanie, a także były zadłużone. Oskarżona podała, iż mieszkania nie wyłudziła, lecz sam E. P. (1) zaproponował, aby tam zamieszkała. Wówczas to ona zaproponowała pokrzywdzonemu, aby sprzedał jej mieszkanie, zaś on się zgodził pod warunkiem, że będzie się nim opiekowała. Transakcja została zawarta u notariusza. Oskarżona podała, że przed zawarciem umowy zapłaciła E. P. (1) dwa razy po 20.000 zł, przy czym nie wie co zrobił z tymi pieniędzmi. Stwierdziła też, że pokrzywdzony miał długi. Pozostałe 20.000 zł wpłaciła mu na konto. Oskarżona wyjaśniła, iż to ona zaproponowała cenę mieszkania, a pokrzywdzony się na nią zgodził. Wskazała, że mieszkanie wymagało kapitalnego remontu, zaś jego koszt wyceniła na kwotę 40.000 zł. Pieniądze na mieszkanie posiadała z oszczędności, z emerytury i pracy na ryneczku, zaś część pożyczyła od brata J. D. – 10.000 zł, oraz od kuzynki E. K. - 10.000 zł. Pieniądze miała zdeponowane na swoim rachunku w banku (...). Oskarżona wyjaśniła, że 20.000 zł wpłaciła dopiero po 5 miesiącach od zawarcia umowy, bowiem nie miała takich pieniędzy od razu. Ponadto stwierdziła, iż kupiła mieszkanie od E. P. (1), bowiem to, w którym mieszkała, tj. przy ul. (...) nie stanowiło jej własności, gdyż uprawnione do jego dziedziczenia, oprócz niej, były dzieci jej męża. Oskarżona oświadczyła też, iż pokrzywdzonego „bierze A.” co lekarz jej w części potwierdził. Była u lekarza z pokrzywdzonym na początku 2012 r., może w czerwcu i lekarz wtedy badał E. P. (1), po badaniu zawołał ją i powiedział, że pokrzywdzony ma prawo zapominać i skierował go do specjalisty. Oskarżona stwierdziła też, iż od czasu kiedy poznała E. P. (1) jego stan zmienił się na gorsze. Oskarżona podała także, iż od marca 2012 r. opiekowała się E. P. (1), karmiła go, robiła zakupy, płaciła rachunki, kąpała go, zmieniała ubranie, robiła pranie, sprzątała, wzywała do niego pogotowie.

W kolejnych swoich wyjaśnieniach oskarżona podała, iż aby zapłacić pokrzywdzonemu w lutym 2012 r. zlikwidowała lokatę w wysokości 20.000 zł i w marcu 2012 r., także w wysokości 20.000 zł. Podała ona też, iż mieszkanie przy ul. (...) było wyceniane na zlecenie jej męża w 2009 roku przez biuro nieruchomości i wskazana została w tej wycenie kwota 120.000 zł. Wyjaśniła także, że jej zdaniem pokrzywdzony był w pełni poczytalny, gdyż z notariuszem sam wszystko załatwiał i sam chodził do Spółdzielni po potrzebne dokumenty. Podała, że pokrzywdzony był po studiach, dobrze się z nim rozmawiało, przy czym rozmawiała z nim co wieczór. Jednocześnie podała, że był osobą samotną i z tej samotności „zdziczał”. Ponadto oskarżona zaprzeczyła, aby prosiła kasjerkę w banku o wskazanie wcześniejszej daty wpłaty 20.000 zł.

W postępowaniu jurysdykcyjnym oskarżona podtrzymała swoje wyjaśnienia i dodatkowo podała, że E. P. (1) był jedynie niepełnosprawny fizycznie z tego względu, że jako dziecko miał złamany kręgosłup. Poza tym nikt z sąsiadów nie chciał z nim rozmawiać, bo śmierdział. Nikt z sąsiadów nie chciał się nim zająć, jedynie ona to zrobiła. Podkreśliła też, że dała pokrzywdzonemu 40.000 zł, a 20.000 zł wpłaciła.

dowód: wyjaśnienia oskarżonej S. B. k.170-174,272-273, 348,

Sąd zważył, co następuje:

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, poddany przez Sąd gruntownej i wszechstronnej analizie, stworzył niepodważalną podstawę do stwierdzenia sprawstwa, jak i winy oskarżonej S. B. w zakresie przypisanego jej czynu.

Dokonując oceny wyjaśnień złożonych przez S. B., Sąd uznał je za nieprawdziwe. Były one niekonsekwentne i niespójne, a przede wszystkim pozostają w sprzeczności z zebranym w sprawie wiarygodnym materiałem dowodowym. Zdaniem Sądu wyjaśnienia oskarżonej S. B. twierdzącej, iż E. P. (1) był w pełni świadomy podczas zawierania transakcji sprzedaży, a nadto, iż zapłaciła mu całą cenę wynikającą z umowy zmierzały wyłącznie do uchronienia jej przed odpowiedzialnością karną, zaś promowana w nich wersja była nieprawdziwa. Wyjaśnienia te, w ocenie Sądu stanowiły jedynie linię obrony, stworzoną przez oskarżoną na potrzeby tego postępowania, notabene nielogiczną, nieskuteczną, a przede wszystkim sprzeczną z wiarygodnymi dowodami zgromadzonymi w toku postępowania. I tak, należy w tym miejscu podkreślić, iż z zeznań sąsiadów E. M. S., M. S. (2), L. S. i M. O. (1) ewidentnie i bez jakichkolwiek wątpliwości wynika, że E. P. (1) był w złym stanie psychicznym, co przejawiało się w jego zachowaniu, mianowicie, zanikach pamięci, nieporadności życiowej, braku orientacji w otoczeniu i co do własnej sytuacji, zaniedbaniu, braku higieny, niedostosowaniu ubioru do pory roku, dnia, okoliczności, łatwowierności. Świadkowie opisali zapamiętane przez siebie zachowania E. P. (1), przy czym wskazali, iż pokrzywdzony zachowywał się w taki sposób od kilku lat. Świadek M. O. (2) stwierdziła wręcz „Podejrzewam też, że miał A.” (k. 292). Przytoczone przez świadków relacje dotyczące zachowania E. P. (1), w ocenie Sądu, zasługują na przyznanie im przymiotu pełnej wiarygodności. Tego rodzaju zachowania pokrzywdzonego musiały być i z całą pewnością były zauważone przez S. B., która z pokrzywdzonym miała przecież codzienny kontakt. Zresztą z zeznań L. S. wynika, że oskarżona „…zaczęła się kręcić…” koło E. P. (1) w 2011 roku (k. 289), a pokrzywdzony już wówczas zachowywał się w sposób wskazany powyżej. Zdaniem Sądu, oskarżona miała świadomość występowania u E. P. (1) zaburzeń psychicznych. Należy zauważyć, iż oskarżona podczas pierwszego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego sama przyznała, iż według niej pokrzywdzonego „bierze A.”, co miał jej potwierdzić lekarz badający E. P. (1). Opisane wyżej zachowania pokrzywdzonego, zdaniem Sądu, ewidentnie świadczyły o zaburzeniach jego stanu psychicznego, skutkujących niezdolnością do należytego pojmowania charakteru zawieranej umowy, braku zrozumienia jej istoty i świadomości jej skutków prawnych, czego oskarżona była w pełni świadoma.

Również z opinii psychiatryczno – psychologicznej, zarówno pisemnej, jak też ustnej, uzupełniającej, dotyczącej stanu poczytalności pokrzywdzonego podczas dokonywania umowy sprzedaży, sporządzonej przez biegłych psychologa M. G. i psychiatrę D. J. (1) wynika, iż E. P. (1) w dniu zawarcia umowy sprzedaży mieszkania przed notariuszem miał zniesioną świadomość w zakresie wyrażenia woli oraz prezentował stan niepoczytalności z uwagi na występujący w tym czasie zespół otępienny. Biegli stwierdzili, iż w obrazie zaburzeń o charakterze otępiennym występuje między innymi wzmożona sugestywność, nieufność wobec otoczenia, lękliwość, gotowość do ulegania wpływom innych osób. Osoby z organiczną dysfunkcją (...) ujawniają zaburzenia krytycyzmu w zakresie oceny sytuacji, w jakich się znajdują oraz intencjonalności osób, z którymi utrzymują kontakt. Często przejawiają bezkrytyczne zaufanie lub bezkrytyczną niechęć wobec osób z otoczenia. Ich zdolność do podejmowania decyzji jest niewielka, a często nawet nieprzemyślana, czasami sprzeczna z ich długofalowymi interesami, a nawet szkodliwa. Osoby z rozpoznanym otępieniem często podejmują decyzję pod wpływem impulsu, poszeptów, żądań, obietnic ze strony osób drugich, nie mając świadomości ich szkodliwości. Nie potrafią dokonać racjonalnej oceny własnego postępowania. Zdaniem biegłych powyższe cechy z zakresu psychopatologii można uznać za występujące u E. P. (1). Biegli stwierdzili też, iż proces chorobowy pokrzywdzonego toczył się już od 2011 r. Z opinii biegłych wynika również, iż osoby przebywające na co dzień z E. P. (1) miały możliwość zorientowania się w stanie psychicznym pokrzywdzonego. Sąd przyznał walor pełnej wiarygodności przytoczonym wyżej opiniom biegłych. Zdaniem Sądu opinie te są miarodajne, pełne, spójne i wyczerpujące, sporządzone zostały w sposób profesjonalny, jasny, wewnętrznie niesprzeczny oraz naukowo i logicznie uzasadniony. Dokonane przez biegłych oceny oraz wyprowadzone wnioski są, w ocenie Sądu, zgodne z doświadczeniem życiowym oraz wskazaniami wiedzy, jak również uzasadnione w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Wnioski wypływające z opinii biegłych znajdują też potwierdzenie w zeznaniach złożonych w toku postępowania przygotowawczego przez E. P. (1). Sposób składania zeznań przez pokrzywdzonego oraz ich treść świadczy o tym, iż pokrzywdzony w istocie nie miał świadomości zawarcia umowy sprzedaży mieszkania nr (...), nie wiedział dlaczego to mieszkanie opuścił i co się z nim dzieje, przyznał ten fakt dopiero po okazaniu mu w toku przesłuchania odpisu aktu notarialnego, przy czym w dalszym ciągu stwierdzał, iż nie wie dlaczego musiał opuścić mieszkanie i kto kazał mu to uczynić. Podkreślić należy, iż w przesłuchaniu pokrzywdzonego uczestniczyła biegła psycholog M. G., która stwierdziła w swojej opinii, że E. P. (1) posiadał obniżoną zdolność postrzegania zdarzeń, zaś proces odtwarzania własnych spostrzeżeń mógł być u niego zaburzony lub w dużym stopniu zmodyfikowany. Pokrzywdzony nie był w stanie kontrolować swojej pamięci i z niej korzystać, dlatego też istniało wysokie prawdopodobieństwo, że w ocenie rzeczywistości kierował się opiniami innych i był podatny na wpływy innych osób. Sporządzona przez biegłą opinia, w ocenie Sądu, zasługuje w pełni na przyznanie jej przymiotu wiarygodności.

Wprawdzie E. P. (1) był słuchany w postępowaniu przygotowawczym w dniu 19 października 2012 r., a zatem po upływie ponad pół roku od daty zawarcia umowy sprzedaży, jednakże okoliczność ta nie zmienia oceny Sądu co do stanu poczytalności i świadomości pokrzywdzonego w dacie transakcji. Jak już Sąd wskazał powyżej zaburzenia psychiczne u pokrzywdzonego zaistniały znacznie wcześniej, zaś zespół otępienny występował u niego od 2011 roku, co potwierdza opinia psychiatryczno – psychologiczna.

Ustaleń Sądu w tym zakresie nie podważają zeznania świadka M. D.– notariusza, przed którym był sporządzony akt notarialny w dniu 26 marca 2012 r., czy relacja przedstawiona przez lekarza L. K., który badał pokrzywdzonego w czerwcu 2012 r. Sąd uznał za wiarygodne zeznania w/w osób w zakresie, w jakim potwierdziły fakt zawarcia przez pokrzywdzonego umowy sprzedaży (M. D.) i fakt odbycia przez niego wizyty lekarskiej (L. K.). Podkreślić natomiast należy, iż kontakt M. D.z pokrzywdzonym w związku z zawarciem umowy był dwukrotny, w dniach 22 i 26 marca 2012r., jednakże niewątpliwie nie były to długie spotkania, a nadto uczestniczyła w nich także oskarżona. Z kolei wizyta E. P. (1)u lekarza była tylko jednorazowa, trwała około 15-20 minut, zaś na początku i na końcu wizyty uczestniczyła w niej oskarżona, wychodząc jedynie na czas badania. Tymczasem, jak wynika z opinii psychiatryczno – psychologicznej, w przypadku zaburzeń dementywnych pacjenci są obarczeni takimi cechami jak sugestywność, dyssymulacja i brak świadomości choroby, co w kontakcie z osobami postronnymi, w tym przypadku notariuszem i lekarzem, mogło u tych osób spowodować wrażenie braku niepokojących objawów dotyczących stanu psychicznego E. P. (1)(k. 413-414). Nadmienić w tym miejscu należy, iż z kolei z wyjaśnień samej oskarżonej wynika, że to właśnie lekarz podczas wizyty miał jej mówić, że pokrzywdzony ma prawo zapominać i miał „w części” potwierdzić u niego chorobę Alzheimera, co kłóci się z relacją L. K.dotyczącą auto i allopsychicznej orientacji pokrzywdzonego podczas wizyty. Mając na względzie powyższe okoliczności, a także z uwagi na krótkotrwałość kontaktów z pokrzywdzonym i niemożliwość poczynienia obserwacji dotyczących jego funkcjonowania w życiu codziennym, w ocenie Sądu, zeznania M. D.i L. K.nie mogą stanowić podstawy do czynienia ustaleń dotyczących stanu psychicznego E. P. (1). Przywołać w tym miejscu należy raz jeszcze opinię biegłych M. G.i D. J. (1)w zakresie cech procesu chorobowego zdiagnozowanego u E. P. (1), tj. m.in. wzmożonej sugestywności i gotowości do ulegania wpływom innych osób, w kontekście obecności, zarówno podczas transakcji notarialnej, jak też wizyty lekarskiej – oskarżonej S. B.. Tymczasem o roli oskarżonej i jej wpływie na pokrzywdzonego dobitnie świadczy relacja świadka G. M., która przed Sądem zeznała: „Na wszystkie zadane do niego pytania spoglądał na panią B.i oczekiwał podpowiedzi” (k.349v.); „Pan P.bardzo się liczył ze zdaniem pani B.. Podczas takiej rozmowy, to odpowiedzi udzielała pani B., a on je potwierdzał” (k. 350v.). G. M.bardzo szczegółowo opisała wszystkie czynności przeprowadzane w związku z anonimem, jaki wpłynął do MOPS w J., swoje spostrzeżenia dotyczące prowadzonych przez nią osobiście działań, w tym zrelacjonowała przebieg spotkań z pokrzywdzonym i oskarżoną. W ocenie Sądu zeznania tego świadka są prawdziwe i w pełni zasługują na uznanie ich za wiarygodne. Zeznania G. M.znajdują też potwierdzenie w dowodach z dokumentów dołączonych do zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w postaci anonimu skierowanego do MOPS, kart pracy socjalnej rodziny, czy oświadczenia sporządzonego przez S. B.w dniu 7 sierpnia 2012 r. Zauważyć należy, iż podobnie jak G. M.opisywał relacje między pokrzywdzonym a oskarżoną i uzależnienie E. P. (1)od S. B.kolejny świadek – J. G., stwierdzając, że na złożoną przez świadka ofertę pomocy pokrzywdzony oświadczył, iż musi najpierw zapytać o zgodę „Panią S.” (k. 119), czy panią S., swoją sąsiadkę (k.351). Świadek J. G.także podał wszystkie okoliczności związane z wizytami u pokrzywdzonego i opisał swoje spostrzeżenia dotyczące stanu pokrzywdzonego, wyglądu jego mieszkania, a także przytoczył treść rozmów z nim przeprowadzonych. Zdaniem Sądu zeznania tego świadka są w pełni wiarygodne.

Podobnie według Sądu należało ocenić zeznania świadka M. N., w obecności której w dniu 26 marca 2012 r. pokrzywdzony udzielił pełnomocnictwa S. B. do dysponowania jego kontem. Wprawdzie zeznała ona, że wydawało jej się, iż tego dnia E. P. (1) był świadomy tego co robił, jednakże nie zmienia to wyrażonej wyżej oceny Sądu dotyczącej stanu świadomości E. P. (1) podczas dokonania czynności notarialnej. Podkreślić należy, iż M. N. znała wcześniej pokrzywdzonego, gdyż był stałym klientem banku i zauważyła, że bywały takie dni w czasie których widziała, że źle się czuł. Zeznała wręcz: „Wtedy przychodził taki zagubiony” (k. 394v.). Skoro taki stan pokrzywdzonego zauważyła obca osoba, mająca choć częsty, to jednak krótkotrwały kontakt z pokrzywdzonym, to tym bardziej zaburzenia psychiczne E. P. (1) musiała zauważyć oskarżona, która przybywała z nim na co dzień. Poza tym w przypadku oceny świadomości pokrzywdzonego podczas udzielania pełnomocnictwa niewątpliwie mogły mieć wpływ takie same mechanizmy, jakie przywołał Sąd dokonując oceny zeznań M. D. i L. K..

Nie budzą wątpliwości co do wiarygodności zeznania kolejnych pracowników banku (...)SA – E. S. (1)i E. P. (2). Wyżej wymienione opisały swoje spostrzeżenia dotyczące zachowania pokrzywdzonego i S. B.w czasie ich wizyt w banku, czynności, jakich dokonywali i obowiązujących procedur. E. S. (1)i E. P. (2)stanowczo potwierdziły też podjętą przez oskarżoną próbę nakłonienia tej ostatniej do przyjęcia wpłaty na konto E. P. (1)w kwocie 20.000 zł z datą wsteczną. Zdaniem Sądu zeznania tych świadków są spójne, logiczne, nie zawierają żadnych sprzeczności. Ponadto osoby te są dla oskarżonej obce i nie mają żadnego interesu w bezpodstawnym pomawianiu oskarżonej o takie zachowanie.

Jako wiarygodne ocenił też Sąd zeznania świadków E. S. (2) i R. B., przy czym nie poczynił na ich podstawie ustaleń dotyczących stanu psychicznego E. P. (1) oraz jego relacji z oskarżoną, bowiem osoby te nie posiadały wiedzy w tym zakresie. Świadkowie ci natomiast potwierdzili, iż oskarżona posiadała wiedzę dotyczącą wartości zajmowanego mieszkania nr (...), toczącej się sprawy spadkowej i osób uprawnionych do dziedziczenia tego lokalu, czemu zresztą S. B. nie przeczyła.

Analizując zeznania świadka E. K. Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie pożyczki pieniężnej udzielonej S. B.. Żaden z przeprowadzonych w toku postępowania dowodów nie sprzeciwia się bowiem takiej ocenie. Nie poczynił natomiast Sąd w oparciu o zeznania tego świadka ustaleń dotyczących stanu psychicznego pokrzywdzonego. E. K. stwierdziła bowiem, że miała jedynie jednorazowy kontakt z E. P. (1), a spotkanie trwało maksymalnie do 30 minut. Wobec powyższego, także w tym przypadku z uwagi na krótkotrwałość kontaktu z pokrzywdzonym oraz obecność podczas spotkania oskarżonej E. K., zdaniem Sądu, nie mogła poczynić obserwacji dotyczących codziennego funkcjonowania E. P. (1) i jego stanu psychicznego.

Za nieprawdziwe natomiast uznał Sąd zeznania świadków J. P., E. P. (3), E. B. i D. J. (2). Zeznania wymienionych osób są bowiem sprzeczne z pozostałym przedstawionym i ocenionym powyżej jako wiarygodny materiałem dowodowym. Przywołać w tym miejscu należy, iż J. P. jest córką oskarżonej, E. P. (3) - jej wnuczką, a E. B. i D. J. (2) jej znajomymi. Oczywistym jest zatem, że zależy im na przedstawieniu S. B. w jak najlepszym świetle i na korzystnym dla oskarżonej rozstrzygnięciu sprawy. Zdaniem Sądu, świadkowie składając zeznania dotyczące sposobu sprawowania opieki przez oskarżoną nad E. P. (1), relacji tych osób, dobrego stanu psychicznego pokrzywdzonego, ewidentnie chcieli uchronić S. B. od grożącej jej odpowiedzialności karnej, przekonując o pełnej świadomości pokrzywdzonego w dacie dokonania transakcji sprzedaży oraz otrzymaniu pieniędzy za mieszkanie.

Za wiarygodne Sąd uznał pozostałe dowody zawarte w aktach postępowania, w postaci zawiadomienia o przestępstwie, odpisu skróconego aktu małżeństwa pokrzywdzonego, pism Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W., umowy sprzedaży, wydruku księgi wieczystej, informacji dotyczącej wartości nieruchomości, kart pracy socjalnej rodziny, anonimu, oświadczenia S. B. z dnia 7.08.2012 r., zaświadczenia lekarskiego, wniosku o ubezwłasnowolnienie, protokołu oględzin mieszkania, protokołu przeszukania, dokumentacji fotograficznej, w tym zdjęć mieszkania, rachunków bankowych należących do pokrzywdzonego oraz oskarżonej, odpisu skróconego aktu zgonu, czy danych o karalności oskarżonej, których treści nie sposób kwestionować.

W świetle przedstawionego wyżej i ocenionego materiału dowodowego nie mogą się zatem ostać jako wiarygodne twierdzenia oskarżonej, iż E. P. (1) był w pełni świadomy podczas zawierania transakcji sprzedaży, a nadto, iż zapłaciła mu całą cenę wynikającą z umowy. Z wiarygodnego materiału dowodowego wynika bowiem, że oskarżona miała świadomość stanu, w jakim znajdował się pokrzywdzony, co więcej stan ten z premedytacją wykorzystała. Nieprawdziwe są twierdzenia oskarżonej jakoby dobrowolnie i bez chęci uzyskania korzyści opiekowała się pokrzywdzonym. Sposób sprawowania tej „opieki” zresztą wynika z dokumentacji fotograficznej dołączonej do akt sprawy, płyty CD, protokołu oględzin, czy zeznań G. M. i J. G.. Stan pokrzywdzonego, jego zachowanie, świadczące o tym, że bywał głodny, żebrał o jedzenie, a także wygląd jego mieszkania ewidentnie świadczą o tym, iż oskarżona nie sprawowała rzeczywistej opieki nad pokrzywdzonym, zaś jej działania były nakierowane jedynie na stworzenie takich pozorów w celu zawładnięcia mieszkaniem E. P. (1). Nie budzi też wątpliwości Sądu fakt, iż oskarżona nie miała zamiaru i nie zapłaciła pokrzywdzonemu sumy wskazanej w akcie notarialnym jako cena transakcji. Niewiarygodne jest bowiem twierdzenie oskarżonej, jakoby uiściła pokrzywdzonemu kwotę 40.000 zł przed zawarciem aktu notarialnego. Zauważyć należy, iż co do faktu zapłaty oskarżona składała sprzeczne ze sobą deklaracje. I tak, w akcie notarialnym zostało zawarte stwierdzenie o uiszczeniu całej kwoty 60.000 zł przed jego podpisaniem. Z kolei, w obecności G. M., S. B. twierdziła, że sumę tę uiściła w trzech ratach po 20.000 zł każda w miesiącach marzec, maj i czerwiec 2012 r., co potwierdziła własnoręcznie sporządzonym oświadczeniem. W toku przesłuchania w niniejszej sprawie wyjaśniła natomiast, iż zapłaciła 40.000 zł w dwóch ratach – w lutym i marcu 2012., z pieniędzy pochodzących z posiadanych przez nią lokat, zaś 20.000 zł w sierpniu 212 r., na konto pokrzywdzonego. Już same te sprzeczności czynią wersję o dokonaniu zapłaty 40.000 zł przez oskarżoną niewiarygodną. Dodatkowo zauważyć należy, iż z dołączonej do akt postępowania historii rachunku oskarżonej nie wynika, aby w przywołanych przez nią okresach dokonywała opisanych wypłat pieniężnych. Przeciwnie, analiza historii rachunku S. B. potwierdza, iż oskarżona w istocie posiadała lokaty pieniężne, ale każde zerwanie lokaty wiązało się z otwarciem nowej lokaty. Dowód ten zatem przeczy twierdzeniom oskarżonej o dokonaniu zapłaty na rzecz pokrzywdzonego kwoty 40.000 zł. Jedynie wpłata w dniu 14 sierpnia 2012 r. kwoty 20.000 zł znalazła potwierdzenie w materiale dowodowym, ale jak Sąd już wcześniej podkreślał nastąpiło to już po zainicjowaniu czynności przez pracowników MOPS w J. i przez funkcjonariusza policji J. G., i w ocenie Sądu miało doprowadzić do zaprzestania dalszego badania sprawy. Godziło się także zauważyć, iż w dniu 23 lutego 2012 r. E. P. (1) upoważnił S. B. do załatwienia jego spraw związanych z mieszkaniem w W., zgadzając się na sprzedaż i spłacenie długów w Spółdzielni (k. 287). Okoliczność ta dodatkowo świadczy o tym, iż oskarżona nie przekazała mu z tytułu sprzedaży mieszkania na ul. (...) żadnych pieniędzy, bo przecież logicznym się wydaje, że wówczas pokrzywdzony spłaciłby swoje zadłużenie, a uczynił to dopiero po dokonaniu przez oskarżoną w dniu 14 sierpnia 2012r. wpłaty 20.000 zł na jego konto bankowe.

Konkludując należy stwierdzić, iż kompleksowa ocena całości materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie, dokonana w świetle zasad doświadczenia życiowego, w ocenie Sądu, pozwoliła na niewątpliwe stwierdzenie sprawstwa oskarżonej S. B..

Wobec powyższego Sąd uznał oskarżoną S. B. za winną tego, że w dniu 26 marca 2012r. w J., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła E. P. (1) do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem o wartości nie mniejszej niż 96.364,80 zł, w ten sposób, że wykorzystując jego niezdolność do należytego pojmowania charakteru przeprowadzanej transakcji w związku ze stanem niepoczytalności, związanym z występującym zespołem otępiennym i zniesioną świadomość w zakresie wyrażenia woli oraz wprowadzając go w błąd, co do zamiaru zapłaty za nabywane prawo majątkowe, doprowadziła E. P. (1) do zawarcia aktem notarialnym nr 1337/2012, sporządzonym przed notariuszem M. D. z Kancelarii Notarialnej w J., umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w J. przy ul. (...), opisanego w księdze wieczystej nr KW (...) za kwotę 60.000 zł, nie mając zamiaru zapłaty w/w kwoty, czym działała na szkodę E. P. (1), tj. występku z art. 286 § 1 k.k.

Sąd zmienił opis czynu w zakresie wartości przysługującego pokrzywdzonemu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul (...), przyjmując, iż wynosiła ona nie mniej niż 96.364,80 zł. Z informacji dotyczącej wartości nieruchomości przedstawionej przez (...) wynika, iż ceny mieszkań w I kwartale 2012 r. w tym rejonie były uzależnione od stanu technicznego lokalu i kształtowały się w przedziale 2.800 zł – 3.000 zł za m 2, przy czym były to ceny ofertowe, zaś ceny realizacji były z reguły niższe o 5-10 %. Zważywszy zatem na zły stan techniczny sprzedawanego mieszkania słusznie oskarżyciel publiczny przyjął w zarzucie aktu oskarżenia najniższą wskazaną w informacji wartość metra kwadratowego, tj. 2.800 zł (107.072 zł). Kwota ta jednak, jako wartość ofertowa, winna zostać pomniejszona, przy czym Sąd przyjął najkorzystniejszą dla oskarżonej wersję, pomniejszając tę sumę o najwyższy wskazany w piśmie 10 - procentowy wskaźnik.

Zgodnie z brzmieniem art. 286 § 1 k.k. sprawcą przestępstwa oszustwa jest osoba, która w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd, albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Oskarżona swoim zachowaniem niewątpliwie wyczerpała ustawowe znamiona opisanego przestępstwa oszustwa. S. B. w przypisanym jej przestępstwie działała umyślnie z zamiarem bezpośrednim kierunkowym. Oskarżona bowiem chciała popełnić ten czyn. Miała ona wiedzę o zaburzeniach psychicznych E. P. (1), znała stan jego zdrowia, jak też jego sytuację materialną, związaną z przysługującymi mu prawami do lokali mieszkalnych. Posiadając te informacje oskarżona postanowiła wykorzystać chorobę pokrzywdzonego i nabyć od niego mieszkanie przy ul. (...), zaniżając przy tym jego wartość oraz nie mając zamiaru zapłaty ceny sprzedaży na rzecz E. P. (1). Oskarżona obawiała się bowiem utraty dotychczas zajmowanego mieszkania pod nr (...). Realizując ten zamiar stwarzała pozory pomocy E. P. (1), czym uzyskała jego zaufanie, a następnie wykorzystała to, doprowadzając pokrzywdzonego do zawarcia umowy sprzedaży lokalu. Wiedziała przy tym, iż pokrzywdzony, z uwagi na stan zdrowia psychicznego jest osobą niezdolną do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Do takiej oceny wystarczająca była obserwacja zachowania pokrzywdzonego w codziennych życiowych czynnościach i niepotrzebna była w tym zakresie specjalistyczna wiedza medyczna. Oskarżona zaniżyła wartość przysługującego pokrzywdzonemu mieszkania, mimo iż z pewnością orientowała się w cenach nieruchomości. Znała przecież sporządzoną przez swojego zmarłego męża wcześniejszą wycenę mieszkania, które sama zajmowała. Przy tym wszystkim S. B. nie miała też zamiaru zapłaty za nabywany lokal i tego nie dokonała. Wpłata przez nią kwoty 20.000 zł nastąpiła bowiem już po tym, jak pokrzywdzonym zaczęli interesować się pracownicy MOPS w J. i po jej wizycie w tym ośrodku, przy czym działaniem takim oskarżona miała na celu odwrócenie od siebie podejrzeń. Chciała ona przy tym zafałszować rzeczywistość, nakłaniając pracownicę banku do antydatowania tej wpłaty. Ocena zachowania oskarżonej pozwala, zdaniem Sądu, na jednoznaczne stwierdzenie, że działała ona umyślnie z zamiarem bezpośrednim kierunkowym, obejmując swoją świadomością zarówno chęć uzyskania korzyści majątkowej, jak i użyty w tym celu określony sposób działania opisany powyżej. Wina oskarżonej S. B. w zakresie przypisanego jej czynu nie budzi wątpliwości. Wobec oskarżonej nie zachodziły jakiekolwiek okoliczności, które mogłyby wpływać na umniejszenie jej winy. Oskarżona działała świadomie, mając przy tym wiedzę, iż dokonanie przestępstwa oszustwa stanowiło naruszenie przepisów prawa. Oskarżona przy tym nie znajdowała się w takiej sytuacji, która zniewalałaby ją do podjęcia działania sprzecznego z normą prawną. Oskarżona działała w normalnej sytuacji motywacyjnej, zdając sobie sprawę zarówno z bezprawności, jak i karygodności swego postępowania.

Wymierzając oskarżonej karę 2 lat pozbawienia wolności Sąd uwzględnił całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych popełnionego przez nią przestępstwa, a zwłaszcza charakter tego występku. Sąd miał przy tym na uwadze zarówno okoliczności łagodzące, jak i okoliczności obciążające sprawcę. Sąd baczył też, aby wymierzona oskarżonej kara była dostosowana do stopnia społecznej szkodliwości jej czynu, stopnia zawinienia oskarżonej, a także, aby wszechstronnie uwzględniała te cele, które stawiane są karze.

Za okoliczność łagodzącą Sąd uznał dotychczasową niekaralność oskarżonej.

Za istotne okoliczności obciążające Sąd uznał znaczny stopień szkodliwości społecznej przestępstwa popełnionego przez oskarżoną, niskie pobudki jej działania, a mianowicie chęć łatwego zysku, działanie wobec osoby chorej, nieporadnej, ufającej jej i uznającej za swoją opiekunkę, a także wysoką wartość szkody. Sposób działania oskarżonej zasługuje na szczególne napiętnowanie. Ponadto w ocenie Sądu oskarżona S. B. w jawnie lekceważący sposób odniosła się do podstawowej normy porządku prawnego w państwie, jaką jest ochrona własności.

Jako, że oskarżona przypisanego jej czynu dopuściła się działając w celu uzyskania korzyści majątkowej, Sąd na podstawie art. 33 § 2 k.k., obok kary pozbawienia wolności orzekł wobec niej karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych. Ustalając wysokość stawki dziennej, Sąd wziął pod rozwagę zgodnie ze wskazaniami zawartymi w art. 33 § 3 k.k. warunki osobiste oskarżonej, jak również jej stosunki majątkowe oraz możliwości zarobkowe, na tej postawie ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych. Oskarżona posiada bowiem stałe dochody w postaci świadczenia emerytalnego, a także prowadzi własną działalność gospodarczą. Określona stawka dzienna odpowiada zatem sytuacji majątkowej i możliwościom zarobkowym S. B..

Zawieszając wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd uznał, iż w stosunku do oskarżonej zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna i w przyszłości nie popełni ona przestępstwa. Właściwości i warunki osobiste oskarżonej, a także dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że mimo warunkowego zawieszenia wykonania kary oskarżona będzie przestrzegać porządku prawnego oraz, iż jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec niej celów kary. Określając okres próby na 5 lat Sąd uwzględnił zarówno potrzeby wychowawcze wobec oskarżonej, jak też cele związane ze społecznym oddziaływaniem kary. Wskazany okres ten winien być wystarczający dla weryfikacji pozytywnej prognozy postawionej S. B..

W ocenie Sądu kara w tych rozmiarach stanowić będzie dla oskarżonej wystarczającą dolegliwość, adekwatną do stopnia jej zawinienia i stopnia szkodliwości społecznej czynu. Orzeczona kara winna spełnić swoje cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec oskarżonej, jak i potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Orzeczenie o obciążeniu oskarżonej kosztami sądowymi oraz opłatą zapadło na podstawie art. 627 k.p.k. i art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych, wobec faktu, iż S. B. posiada stałe miesięczne dochody i jest w stanie w/w należności sądowe uiścić.