Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1400/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2014r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wiesława Kuberska

Sędziowie:

SA Małgorzata Stanek

SA Krystyna Golinowska (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Grażyna Michalska

po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2014r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko(...) Szpitalowi (...)w Z.

o rentę wyrównawczą

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 25 czerwca 2013r. sygn. akt II C 1828/11

I. zmienia zaskarżony wyrok w pkt 1 w ten tylko sposób, że zasądzoną rentę wyrównawczą za okres od 1 marca 2013r. i na przyszłość obniża z kwoty po 578,50 złotych do kwoty po 546,89 (pięćset czterdzieści sześć i 89/100) złotych, oddalając powództwo o zasądzenie renty w kwocie po 31,61 (trzydzieści jeden i 61/100) złotych za okres od 1 marca 2013r. i na przyszłość;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III. zasądza od (...)Szpitala (...) w Z. na rzecz J. G. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygnatura akt I ACa 1400/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 czerwca 2013r. Sąd Okręgowy w Łodzi:

1. zasądził od pozwanego (...) Szpitala (...) w Z. na rzecz J. G.:

- kwotę 34167, 24 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2012 r. tytułem

skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od dnia 1.01.2007 r. do dnia 31.12.2011 r.;

- rentę wyrównawczą w kwocie po 636, 11 zł za okres od dnia 1.01.2012 r. do dnia 29.02.2012 r. i po 578, 50 zł poczynając od dnia 1.03.2012 r. i na przyszłość, płatną

miesięcznie do 10. dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia

terminowi płatności którejkolwiek z rat;

2. oddalił powództwo w pozostałej części;

3. nakazał pobrać od (...)Szpitala (...) w Z. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 2132 zł tytułem

należnych kosztów sądowych;

4. nie obciążył powódki kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa i kosztami

zastępstwa procesowego pozwanego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie następujących ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji:

W dniu 13 maja 2003 r. podczas hospitalizacji w pozwanym szpitalu powódka została poddana zabiegowi operacyjnemu, podczas którego doszło do powikłania w postaci uszkodzenia nerwu krtaniowego wstecznego prawego. Prawomocnym wyrokiem z dnia 16 lipca 2009 r., wydanym w sprawie II C 923/06, Sąd Okręgowy w Łodzi stwierdził, że za skutki zaistniałego powikłania medycznego ponosi odpowiedzialność (...)Szpital (...)w Z. i zasądził na rzecz J. G. stosowne należności z tytułu zadośćuczynienia, odszkodowania oraz renty na zwiększone potrzeby, a także ustalił odpowiedzialność pozwanego za ewentualne dalsze następstwa powikłanego zabiegu, nieujawnione na dzień wyrokowania, a mogące ujawnić się w przyszłości.

W wyniku powikłanego zabiegu operacyjnego z dnia 13 maja 2003 r. powódka utraciła zdolność do wykonywania pracy. Orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 11 grudnia 2007 r. zaliczono ją do osób całkowicie niezdolnych do pracy od dnia 26 września 2007 r. Kolejnym orzeczeniem ZUS z 13 stycznia 2010 r. została ponownie uznana za całkowicie niezdolną do pracy zarobkowej w związku ze stanem narządu mowy.

Powódka otrzymuje z ZUS rentę z tytułu niezdolności do pracy, której miesięczna wysokość netto wynosiła: w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2007 r. - po 490, 43 zł, w okresie styczeń - luty 2008 r. - po 641, 37 zł, w okresie od 1 marca 2008 r. do 28 lutego 2009 r. - po 681, 39 zł, w okresie od 1 marca 2009 r. do 28 lutego 2010 r. – po 725, 40 zł, w okresie od 1 marca 2010 r. do 28 lutego 2011 r. - po 756,76 zł, w okresie od 1 marca 2011 r. do 29 lutego 2012 r. - po 778, 59 zł oraz w okresie od 1 marca 2012 r. po 836, 20 zł.

Od 1990 r. powódka wspólnie ze swoim bratem prowadziła w formie spółki cywilnej działalność, obejmującą swoim zakresem handel detaliczny art. spożywczymi, przemysłowymi i tytoniowymi. Do obowiązków powódki należało przede wszystkim wykonywanie czynności ekspedientki. Brat powódki wykonywał natomiast obowiązki zaopatrzeniowca. W czasie największego rozwoju firmy prowadzili wspólnie trzy sklepy. Od 1998 r. zaczęli stopniowo likwidować sklepy. W latach 2004-2005 sytuacja ustabilizowała się i prowadzony był tylko jeden sklep. W 2008 r. spółka cywilna została rozwiązana, jednakże powódka nie wykonywała swoich obowiązków dużo wcześniej, gdyż po zdarzeniu J. G. nie była w stanie podejmować w pracy żadnych czynności. Wspólnik sam musiał prowadzić działalność przy pomocy zatrudnionych pracowników. Część dochodu spółki musiała być przeznaczana na zwiększone koszty pracownicze. W latach 2000-2004 średniomiesięczny dochód powódki z tytułu prowadzonej, w ramach spółki cywilnej, działalności gospodarczej wynosił 1.414,70 zł netto.

J. G. w latach 2007 – 2011 r. na skutek utraty zdolności do pracy utraciła dochody netto w łącznej wysokości 34167, 24 zł.

Sąd Okręgowy wskazał, że dokonując ustaleń faktycznych oparł swoje rozstrzygnięcie na pierwszej z wydanych przez biegłą opinii, jako że w drugiej utracone dochody powódki zostały obliczone przez porównanie ich z dochodami jakie uzyskiwała w latach 2000 – 2007. Tymczasem zdarzenie wywołujące szkodę nastąpiło w 2003 r. i od tego czasu powódka faktycznie stała się osobą niezdolną do pracy, a zatem jako podstawę wyliczenia jej hipotetycznego dochodu nie można przyjmować okresu obejmującego późniejszego. W ocenie Sądu I instancji nie ma również znaczenia data wystąpienia do ZUS, a następnie przyznanie powódce przez ZUS świadczenia rentowego. W pierwszej opinii biegła słusznie przyjęła okres 2000 - 2004 r., kiedy to powódka faktycznie osiągała dochody z prowadzonej przez wspólników działalności. Sam fakt, iż do rozwiązania spółki doszło dużo później nie ma znaczenia dla oceny uzyskiwanego dochodu, jako że sytuacja zdrowotna powódki mogła ograniczyć jej aktywność zawodową, a tym samym osiągane dochody z działalności pobierał w całości jej wspólnik jako prowadzący faktycznie jednoosobowo tę działalność. Jak sam przyznał świadek A. B., nie dzielił się z powódką dochodami, gdyż dochód nie był na tyle duży. Oczywiste jest, iż po odejściu powódki, mogło dojść do zmniejszenia przychodów spółki, z uwagi na konieczność zatrudnienia pracownika, który wykonywał prace należące wcześniej do obowiązków powódki. Nie można zatem przyjmować, iż powódka po zdarzeniu aż do 2007 r. uzyskiwała dochody z działalności w rozmiarze takim jak przed zdarzeniem.

Poczyniwszy przywołane ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo zasadne, na podstawie art. 444 § 2 k.c. Odpowiedzialność pozwanego za skutki powstałe na skutek zabiegu wykonanego w dniu 13 maja 2003 r. nie budzi wątpliwości.

Wskazał, że z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że powódka po zdarzeniu uzyskiwała niższe dochody od tych jakie uzyskałaby, gdyby do niego nie doszło.

Jak wynika z wiarygodnej opinii biegłej z zakresu księgowości utracone dochody powódki w latach 2007-2011 wyniosły 34167, 24 zł. Powyższa kwota została zatem zasądzona od pozwanego na rzecz powódki z tytułu skapitalizowanej renty wyrównawczej za okres od 1 stycznia 2007 r. do 31 grudnia 2011 r. W kolejnych miesiącach powódka otrzymywała rentę w różnej wysokości, w związku z dokonywanymi przez ZUS podwyżkami i waloryzacją przedmiotowego świadczenia. Wysokość kwot renty za poszczególne okresy podlegała odliczeniu od hipotetycznego średniego dochodu, jaki mogłaby uzyskiwać, którego wysokość w świetle poczynionych ustaleń odpowiada kwocie 1414,70 zł. Od dnia 1 marca 2012 r. J. G. otrzymywała rentę zwiększoną o stopień waloryzacji w kwocie 836, 20 zł, a zatem utracony miesięczny dochód powódki netto od 1 marca 2012 r., wyniósł 578,50 zł (1.414,70 zł – 836 ,20 zł). Należność w tej wysokości podlegała zatem zasądzeniu na rzecz powódki z tytułu renty wyrównawczej od dnia 1 marca 2012 r. i na przyszłość.

Od zasądzonych kwot przyznanych z tytułu renty wyrównawczej Sąd orzekł na podstawie art. 481§1 k.c., uznając że przedmiotowe świadczenie stało się wymagalne od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu pozwanemu, co nastąpiło 10 stycznia 2012 r.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy oddalił powództwo zarówno w zakresie należności głównej jak i odsetek ustawowych od rat renty jako nieudowodnione.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia, przy przyjęciu, że powódka wygrała sprawę w 35 %. O kosztach postępowania od oddalonej części powództwa Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. i nie obciążył nimi powódki, uwzględniając jej trudną sytuację życiową i majątkową.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją pozwany szpital w części ponad zasądzoną kwotę 13770, 58 zł z tytułu renty skapitalizowanej oraz ponad kwoty: 303, 86 za okres styczeń - luty 2012 r., 246, 25 zł za okres marzec 2012 – luty 2013 r. i 215, 24 zł za okres od marca 2013 r. i na przyszłość wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.

Skarżący zarzucił zaskarżonemu rozstrzygnięciu błędne ustalenie stanu faktycznego poprzez bezpodstawne przyjęcie, że powódka była niezdolna do pracy i nie prowadziła działalności gospodarczej od wykonania w pozwanym szpitalu zabiegu operacyjnego, a w konsekwencji ustalenie renty w oparciu o opinię biegłej wyliczającą utracone dochody powódki w oparciu o dochody za lata 2000 – 2004. Podniósł, że w sprawie nie został przeprowadzony żaden dowód, z którego wynikałoby, że powódka była faktycznie niezdolna do pracy już od 2003 r. Z dokumentacji złożonej do sprawy wynika natomiast, że ZUS uznał, że jej niezdolność do pracy istnieje od 26 września 2007 r. Gdyby powódka miała rzeczywiście ograniczoną możliwość wykonywania zawodu i nie wykonywałaby pracy wspólnicy powinni zmienić wysokość udziałów albo rozwiązać spółkę, co nastąpiło dopiero w 2008 r. Co więcej powódka wykazywała dochód z działalności gospodarczej przez cały czas jej trwania. W tych warunkach za podstawę wyliczenia utraconych zarobków należy przyjąć dochody z tytułu prowadzonej przez nią działalności gospodarczej za okres od stycznia 2000 r. do września 2007 r., czyli do czasu uzyskania renty z ZUS z tytułu niezdolności do pracy. Ponadto wskazał, że Sąd I instancji pominął przy ustalaniu renty bieżącej decyzję ZUS z dnia 13 marca 2013 r.

W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa ponad kwoty objęte zaskarżeniem oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna jedynie w niewielkiej części.

Zasada odpowiedzialności pozwanego nie budziła wątpliwości. Przypomnieć wypada, że obecny stan zdrowia powódki wynika z przeprowadzenia w pozwanym szpitalu operacji dyskopatii szyjnej, w następstwie której doszło do jatrogennego uszkodzenia nerwu krtaniowego wstecznego prawego z porażeniem prawej struny głosowej. W dalszej konsekwencji, w październiku 2008 r. powódka przeszła zabieg tracheotomii. Niekwestionowana jest również okoliczność, że przed operacją J. G. wraz z bratem prowadziła działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej w zakresie handlu, w ramach której pracowała przede wszystkim jako ekspedientka. Jest zatem oczywiste, że od chwili zabiegu wskutek zaburzeń misji głosu i związanych z nimi trudnościami w porozumiewaniu się powódka miała co najmniej ograniczoną zdolność do pracy. Na marginesie dodać należy, że z ustaleń Sądu Okręgowego w Łodzi poczynionych w sprawie II C 923/06 wynika, że orzeczeniem ZUS z dnia 30 listopada 2005 r. powódka uzyskała prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres do listopada 2007 r. Fakt, że rentę z ZUS z tytułu częściowej niezdolności do pracy powódka otrzymywała od 1 lutego 2006 r., kiedy zgłosiła wniosek o jej przyznanie, został nadto wykazany decyzją ZUS (k. 27). Z przywołanych względów nie budzi wątpliwości, że w sprawie została udowodniona okoliczność, że powódka była co najmniej częściowo niezdolna do pracy od 1 stycznia 2007 r. Okoliczność czy niezdolność do pracy istnieje od chwili operacji jest nieistotna dla rozstrzygnięcia, skoro ten okres nie był objęty pozwem. Nie sposób przy tym nie dostrzec, że zarówno stanowisko Sądu I instancji, jak i skarżącego co do przyjęcia, że powódka całkowicie utraciła zdolność do pracy w 2003 r. jest niespójne, skoro jako podstawę wyliczenia utraconych przez nią dochodów przyjęte zostały dochody uzyskiwane w latach 2000 – 2004.

Podstawę prawną powództwa stanowi przepis art. 444 § 2 k.c., zgodnie z którym prawo do żądania renty od zobowiązanego do naprawienia szkody aktualizuje się, gdy poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej. Z przyczyn wyżej wskazanych Sąd Apelacyjny stwierdza, że w rozpoznawanej sprawie została wykazana podstawowa przesłanka uzasadniająca przyznanie renty na podstawie art. 444 § 2 k.c. Z całą stanowczością stwierdzić przy tym należy, że przyznanie renty w powyższym trybie nie jest uzależnione od ustalenia określonego stopnia niepełnosprawności (inwalidztwa) ani wydania jakiegokolwiek orzeczenia administracyjnego. O zasadności powództwa decyduje faktyczne ograniczenie możliwości wykonywania działalności zarobkowej przez poszkodowanego ze względu na odniesioną szkodę, czego ustalenie należy do kompetencji sądu cywilnego.

Zarzuty podniesione w apelacji sprowadzają się do twierdzenia, że Sąd Okręgowy wadliwie ustalił wysokość hipotetycznych zarobków, jakie mogłaby uzyskiwać powódka gdyby nie rozstrój zdrowia, jakiego doznała w wyniku powikłanego zabiegu medycznego. Jest bowiem oczywiste, że zasądzenie renty na podstawie art. 444 § 2 k.c. uzależnione jest od wykazania szkody majątkowej w granicach określonych w art. 361 k.c. Renta przysługująca poszkodowanemu powinna bowiem odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie mógłby osiągnąć, gdyby nie uraz jakiego doznał, a obecnie uzyskiwanymi dochodami, w tym przy wykorzystaniu zachowanej, ograniczonej zdolności do zarobkowania.

W ocenie Sądu odwoławczego zebrany w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do ustalenia, że przy zachowaniu pełnej zdolności do zarobkowania powódka uzyskiwałaby z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej kwotę 1414, 70 zł. Wprawdzie sposób, w jaki Sąd Okręgowy doszedł do takiego ustalenia, odwołujący się do wysokości dochodów uzyskanych w okresie 2000 r. – 2004 r. wynikających ze złożonych deklaracji podatkowych, może wywoływać wątpliwości. Jednak nie sposób nie dostrzec, że ustalona w ten sposób kwota nie może zostać uznana za zawyżoną. Po pierwsze, nie budzi wątpliwości okoliczność, że taki średni dochód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej powódka rzeczywiście uzyskała w latach 2000 – 2004. Okres ten obejmuje również półtora roku po operacji, kiedy powódka przez dłuższy czas nie mogła świadczyć pracy z uwagi na hospitalizacje i następujące po nich okresy żmudnej i czasochłonnej rehabilitacji dotyczącą narządu mowy. Skoro zatem średni dochód w takiej wysokości możliwy był do uzyskania w sytuacji gdy prowadzenie spółki w końcowym okresie spoczęło na jednym ze wspólników, tym bardziej byłby możliwy do uzyskania, gdyby również powódka w pełnym zakresie i w pełni sił zajmowała się sprawami spółki. Po wtóre, ustalona kwota koresponduje z treścią zeznań świadka A. B., który stwierdził, że po obniżeniu zysków spółki związanych zarówno z kryzysem gospodarczym, jak i brakiem zaangażowania powódki, zwłaszcza koniecznością zatrudnienia dodatkowej ekspedientki, wysokość uzyskiwanych dochodów wynosiła 3000 zł miesięcznie. Oznacza to, że dla każdego ze wspólników przypadałaby kwota 1500 zł miesięcznie. Zauważyć też należy, że przyjęta wysokość hipotetycznych dochodów powódki w kwocie 1414, 70 zł jest obecnie niewiele wyższa od wysokości minimalnej płacy, zatem zarzut skarżącego, że została zawyżona nie może się ostać.

Całkowicie innym zagadnieniem jest konieczność pomniejszenia wysokości hipotetycznych zarobków poszkodowanego o wszelkie uzyskiwane przez niego, mimo częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy, dochody. Jak wynika z prawidłowo w tym zakresie poczynionych ustaleń faktycznych J. G. uzyskiwała do końca 2008 r. dochody z działalności gospodarczej. Jeśli zatem nawet przyjąć, że do września 2007 r. jej niezdolność do pracy była jedynie częściowa, uzyskane dochody odpowiadały zachowanym zdolnościom do zarobkowania. Przede wszystkim jednak, co wprost wynika z opinii biegłej przyjętej przez Sąd (k. 205), dochody uzyskane przez powódkę do końca 2008 r., podobnie jak uzyskiwana renta z ubezpieczenia społecznego, zostały uwzględnione przy ustalaniu wysokości należnej od pozwanego renty za lata 2007 – 2008. Twierdzenie skarżącego, że fakt uzyskiwania dochodów w tym okresie powinien zmniejszyć wysokość hipotetycznych zarobków powódki jest całkowicie chybione.

Rację ma natomiast skarżący, że Sąd I instancji nie uwzględnił przy obliczaniu wysokości renty wyrównawczej aktualnej wysokości świadczenia rentowego pobieranego przez powódkę z ZUS. Sąd błędnie przyjął, że ostatnia podwyżka tego świadczenia nastąpiła w marcu 2012 r., kiedy jego wysokość została ustalona na kwotę 836, 20 zł netto (decyzja ZUS k. 264 – 265). Tymczasem jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego powyższe świadczenie zostało następnie podwyższone po dokonaniu waloryzacji do kwoty 867, 81 zł netto (czyli o 31, 61 zł), poczynając od 2 marca 2013 r. (decyzja ZUS k. 263). Oznacza to, że należna powódce renta wyrównawcza począwszy od 1 marca 2013 r. i na przyszłość powinna zostać obniżona do kwoty po 546, 89 (1414, 70 – 867, 81) zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w powyższym zakresie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

W tym miejscu należy z urzędu wskazać, że rozstrzygając w przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy naruszył przepis art. 321 § 1 k.p.c., orzekając ponad żądanie. Powódka domagała się bowiem zasądzenia od pozwanego renty poczynając od 1 października 2007 r. (pozew k. 3 – 4), natomiast w zaskarżonym wyroku Sąd zasądził rentę od 1 stycznia 2007 r. Wadliwości w tym zakresie Sąd II odwoławczy skorygować nie może, bowiem skarżący nie podniósł zarzutu naruszenia przepisów postępowania w powyższym zakresie. Skarżący kwestionował jedynie ustalenie wysokości hipotetycznych zarobków, jakie mogłaby uzyskiwać powódka, twierdząc że tak jak w drugiej opinii biegłej powinny one zostać określone na kwotę 1082, 45 zł netto miesięcznie. Z przyczyn wyżej omówionych taki wniosek okazał się bezpodstawny. Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że wysokość hipotetycznych dochodów powódki wynosi 1414, 70 zł i ustalając wysokość rat renty za poszczególne okresy pomniejszył je o uzyskiwany dochód z działalności gospodarczej w latach 2007 – 2008 oraz o wysokość świadczeń pobieranych z ZUS za cały okres objęty wyrokowaniem. Wadliwość dotyczyła wyłącznie ostatniej raty renty zasądzonej na przyszłość. Skarżący nie zarzucił natomiast, że renta została zasądzona częściowo za okres nie objęty żądaniem. Zarzut taki ma charakter procesowy, zatem nie może być brany pod uwagę z urzędu przez Sąd II instancji, bowiem naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. nie skutkuje nieważnością postępowania.

Z podobnych przyczyn Sąd odwoławczy nie może odnieść się do podniesionych przez pełnomocnika skarżącego na rozprawie apelacyjnej zarzutów dotyczących wadliwości w rozstrzygnięciu o kosztach procesu za I instancję. Pozwany nie podniósł bowiem jakichkolwiek zarzutów co do tej części orzeczenia w złożonej apelacji, a więc z zachowaniem ustawowego terminu.

Rozstrzygając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny zastosował przepis art. 100 zd. 2 k.p.c. i obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów, zważywszy na fakt, że powódka uległa tylko co do nieznacznej części. Korekta zaskarżonego wyroku dotyczyła wyłącznie raty rentowej należnej od 1 marca 2013 r. i polegała na obniżeniu jej wysokości o 31, 61 zł, co stanowi znikomą część wartości przedmiotu zaskarżenia. Z tych samych względów brak było podstaw do korekty kosztów postępowania za I instancję w związku z wydaniem orzeczenia reformatoryjnego.

W tych warunkach należało zasądzić na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 1800 zł ustalonej zgodnie z § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz.U. z 2013 r., poz. 461).

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji wyroku.