Pełny tekst orzeczenia

III Ca 141/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 sierpnia 2020 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej we W. przeciwko S. S. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 16.911,80 zł z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego w skali roku, ale nie wyższej niż odsetki maksymalne za opóźnienie, od kwoty 13.863,55 zł od dnia 11 lipca 2017 r. do dnia zapłaty i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 2.911,91 zł od dnia 25 lipca 2017 r. do dnia zapłaty, a także kwotę 229,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nie obciążając pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu w pozostałym zakresie; ponadto przyznano adw. A. S., reprezentującej pozwanego z urzędu, kwotę 2.952,00 zł za świadczoną pomoc prawną i nakazano wypłacić tę sumę ze środków Skarbu Państwa.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa i zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nienadanie dostatecznej wagi opinii biegłego psychologa, z której wynika, że S. S., zawierając umowę z wierzycielem, nie był w stanie swobodnie powziąć decyzji i wyrazić woli, ponieważ działał pod wpływem groźby; ponadto skarżący domagał się zawieszenia postępowania do czasu prawomocnego zakończenia postępowania apelacyjnego wywołanego wniesieniem środka odwoławczego od wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi z dnia 11 czerwca 2019 r. wydanego w sprawie IV K 691/16. W uzasadnieniu apelacji wywodzono, że u powoda stan obawy, pod wpływem którego złożył oświadczenie woli o zaciągnięciu kredytu, nadal nie ustał, wobec czego nie doszło do otwarcia terminu, po upływie którego uprawnienie do uchylenia się od skutków prawnych złożenia oświadczenia woli pod wpływem groźby wygasa. Pełnomocnik apelującego wniósł także o przyznanie mu zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu, oświadczając, że nie zostały one pokryte w całości ani w części.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 sierpnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił wniosek o zawieszenie postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna. W pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, że mimo iż niniejsza sprawa rozpoznawana była przez Sąd I instancji z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym, to jednak w postępowaniu apelacyjnym zastosowano przy jej rozpoznaniu przepisy o postępowaniu uproszczonym, gdyż jej przedmiot mieści się w zakresie hipotezy art. 505 1 § 1 k.p.c., zaś art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469 ze zm.) stanowi, że w sprawach wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej stosuje się przepisy Kodeksu postępowania cywilnego w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. W postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55; tak również M. Manowska, „Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo”, Warszawa 2013, s. 305-306). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów i wniosków apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Zarzut apelacyjny dotyczy niepoczynienia ustaleń faktycznych na podstawie wniosku opinii biegłej psycholog, gdzie stwierdzono, że pozwany, zawierając umowę kredytową, nie był w stanie swobodnie powziąć decyzji i wyrazić woli, ponieważ działał pod wpływem groźby. Dla uporządkowania dalszych rozważań odnoszących się do trafności tego zarzutu podnieść trzeba na wstępie, że o wadzie oświadczenia woli spowodowanej groźbą można mówić jedynie wówczas, jeśli groźba jest poważna, gdyż w treści art. 87 k.c. mowa jest o zagrożeniu poważnym niebezpieczeństwem. Ocena zaistnienia tej przesłanki musi uwzględniać dwa aspekty – po pierwsze, na uwadze mieć trzeba charakter owego niebezpieczeństwa, które mogłoby nastąpić w przypadku niespełnienia żądania grożącego co do złożenia oświadczenia woli określonej treści – a po drugie, wziąć pod uwagę rzeczywistą możliwość realizacji groźby, wprowadzenia w czyn tego, czym grożono, gdyż poważna jest jedynie taka groźba, która stanowi realne, rzeczywiste niebezpieczeństwo, tak z punktu widzenia tego, czym się grozi, jak i możliwości jej zrealizowania. Sąd odwoławczy nie podziela przyjmowanego niekiedy w literaturze stanowiska, że o realności groźby powinno się rozstrzygać, przyjmując perspektywę subiektywną, tzn. oceniając, czy groźba jest realna w przeświadczeniu konkretnej osoby składającej oświadczenie pod jej wpływem, i przyłącza się do poglądu, że winny decydować tu kryteria obiektywne (tak np. Strugała [w:] „Kodeks cywilny. Komentarz” pod red. E. Gniewka i P. Machnikowskiego, Warszawa 2019, teza 3 do art. 87 z powołaniem się na stanowisko prezentowane przez B. Lewaszkiewicz-Petrykowską).

W sprawie niniejszej S. S. twierdził, że jego znajomi grozili mu, że w razie niezaciągnięcia przez niego kredytu „(…) zajmą się nim ludzie z miasta (…)”, co należy oczywiście rozumieć jako groźbę popełnienia przestępstwa przeciwko zdrowiu lub życiu pozwanego, a więc o zagrożenie dobra o bardzo istotnej wartości. Jednak obiektywnie oceniana realność wystąpienia takiego niebezpieczeństwa nie wydaje się znacząca, gdyż skarżący w żadnym razie nie wykazał, by okoliczności sprawy wskazywały na obiektywne prawdopodobieństwo ziszczenia się tego rodzaju gróźb. Trudno sobie wyobrazić, aby przeciętny, rozsądnie myślący człowiek mógł obawiać się takich pogróżek i traktować je poważnie, o ile inne okoliczności nie przekonałyby go z wystarczającym prawdopodobieństwem, że osoba, która je wobec niego kieruje, rzeczywiście ma zamiar i faktyczne możliwości ich realizacji. W efekcie stwierdzić trzeba, że opisywanych przez S. S. gróźb nie sposób potraktować jako obiektywnie poważnych w rozumieniu art. 87 k.c., co wyklucza możliwość uchylenia się przez niego od złożonego oświadczenia woli z uwagi na okoliczności przewidziane w treści tego przepisu. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje więc chwila ustania stanu obawy warunkująca możliwość złożenia o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli, czym skarżący motywuje swój wniosek o zawieszenie postępowania; dodać też należy, że podawana przez niego przyczyna uzasadniająca zawieszenie nie wypełnia hipotezy art. 177 § 1 pkt. 4 k.p.c., gdyż apelujący nie uzasadnia swego żądania koniecznością ustalenia w postępowaniu karnym czynu mogącego mieć wpływ na wynik sprawy, ale wywodzi, że taki wpływ będą miały konsekwencje potencjalnego wymierzenia przez sąd karny określonej kary za ten czyn.

Prawdą jest jednak, że z opinii biegłej psycholog wynika, iż doświadczane przez S. S. dolegliwości natury psychicznej będące następstwem zaburzeń neurologicznych mogły czynić go łatwowiernym i ułatwiać poddanie się groźbom osób trzecich; innymi słowy, relacjonowane przez niego groźby mogły być przez niego uważane z tych przyczyn za realne zagrożenie, choć nie byłyby takie w ocenie człowieka, który na tego rodzaju dolegliwości nie cierpi. Mielibyśmy tu więc do czynienia z przypadkiem nałożenia się na siebie przyczyn zewnętrznych i wewnętrznych, a w sytuacji, kiedy czynniki zewnętrzne bez przyczyn wewnętrznych, tkwiących w stanie zdrowia fizycznego i psychicznego osoby składającej oświadczenie woli, nie doprowadziłyby do wyłączenia swobody przy formułowania tego oświadczenia, należy przyjąć, że przesłanki z art. 82 k.c. zostałyby spełnione. Stan wewnętrzny nie jest procesem oddzielonym od zdarzeń zewnętrznych, zaś charakter przyczyny, która spowodowała wewnętrzne zakłócenie, w dalszym rezultacie prowadzące do wyłączenia możliwości swobodnego podjęcia decyzji i wyrażenia woli, jest obojętny w świetle art. 82 zd. I k.c., ponieważ zakłócenie i osłabienie czynności psychicznych w zakresie decyzyjnym może zostać spotęgowane zdarzeniami zewnętrznymi do takiego poziomu, który spełni przesłanki tego przepisu i da podstawy do stwierdzenia nieważności złożonego oświadczenia (tak w wyroku SN z dnia 18 maja 2016 r., V CSK 578/15, niepubl.). Z opinii biegłej psycholog – jak podnosi skarżący – wynika, że w relacjonowanych przez S. S. okolicznościach groźby kierowane do niego przez osoby trzecie skutkowały u niego wyłączeniem swobody powzięcia decyzji i wyrażenia woli, a stało się tak ze względu na specyficzne cechy jego psychiki mające swe źródło w dolegliwościach natury psychicznej. Zgodzić się trzeba ze skarżącym, że Sąd meriti tej okoliczności nie wziął pod uwagę i zaniechał rozważenia kwestii bezwzględnej nieważności umowy wynikającej z tej przyczyny, ograniczając się do wykluczenia braku świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli oraz możliwości uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli z powodu groźby.

Sąd II instancji uważa jednak, że zaskarżony wyrok mimo to odpowiada prawu, a okoliczności sprawy nie dają wystarczających podstaw do stwierdzenia, że S. S., zawierając przedmiotową umowę kredytu, działał w stanie wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Jedną z przesłanek wniosków opinii biegłej psycholog jest przyjęcie założenia, że relacja pozwanego dotycząca kierowania do niego określonych gróźb przez osoby trzecie jest zgodna z rzeczywistością – czego biegła z oczywistych przyczyn zweryfikować nie mogła, stwierdzając jedynie, że niewielkie w jej ocenie jest prawdopodobieństwo, by do zaciągnięcia kredytu nakłaniały go wewnętrzne głosy lub urojone postacie. Nie oznacza to jeszcze oczywiście, że skarżący po prostu nie mija się z prawdą, twierdząc, iż przyczyną zawarcia przez niego przedmiotowej umowy były kierowane wobec niego groźby – jest to okoliczność podlegająca wykazaniu przez niego dowodami o odpowiedniej mocy i wiarygodności, jak każdy fakt, z którego strona wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. W ocenie Sądu odwoławczego apelujący nie podołał ciężarowi dowodowemu w tym zakresie, jedynym bowiem przedstawionym przez niego dowodem tej okoliczności są jego własne wyjaśnienia. Bezspornie jest to dowód, który należy traktować ze szczególną ostrożnością, zwłaszcza jeśli wynikające z niego fakty nie znajdują jakiegokolwiek oparcia w pozostałym zgromadzonym materiale dowodowym, gdyż doświadczenie życiowe wskazuje, że strony postępowania niejednokrotnie przedstawiają taką wersję faktów, która niekoniecznie jest zgodna z rzeczywistością, ale za to zwiększa szanse osiągnięcia korzystnego wyniku sprawy; ryzyko złożenia wyjaśnień niezgodnych z prawdą jest relatywnie duże w sytuacji, gdy chodzi o fakt tamujący uwzględnienie roszczenia o zapłatę znacznej kwoty pieniężnej.

S. S. nie powołał jakichkolwiek innych dowodów, które mogłyby potwierdzić lub choćby uprawdopodobnić kierowanie do niego gróźb w celu nakłonienia go do zaciągnięcia kredytu, choć brak jest uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że takich wniosków dowodowych nie mógł złożyć z przyczyn obiektywnych i od niego niezależnych. Co więcej, wiarygodność wyjaśnień skarżącego jest w ocenie Sądu II instancji bardzo znacząco osłabiona przez fakt, że składając sprzeciw od nakazu zapłaty, przedstawił on zgoła odmienne przyczyny zaciągnięcia kredytu. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany nie wspominał o jakichkolwiek groźbach czy straszeniu go „ludźmi z miasta”, którzy mogliby skrzywdzić jego lub jego rodzinę, ale wywodził, że do zaciągnięcia kredytu został nakłoniony podstępem, gdyż ktoś opowiedział mu o rzekomych problemach finansowych jego żony, a następnie wystąpił z ofertą pomocy polegającej na tym, że po zaciągnięciu przez S. S. kredytu pieniądze zostaną zainwestowane, a osiągnięte zyski pozwolą zarówno na zwrot kredytu, jak i na spłacenie długów żony. Trzeba przyznać, że jest radykalnie odmienna wersja wydarzeń i Sąd odwoławczy nie znajduje logicznego wytłumaczenia jej przedstawienia w sprzeciwie, gdyby prawdziwą przyczyną zaciągnięcia kredytu miały być opisywane w dalszym toku procesu groźby. W tej sytuacji, zważywszy, że na poparcie tego ostatniego faktu zostały powołane wyłącznie gołosłowne i niepoparte innymi dowodami twierdzenia pozwanego, a ponadto mając na uwadze, że rozważenie całokształtu materiału znajdującego się w aktach sprawy przemawia za odmową wiarygodności dowodowi z jego przesłuchania w tym zakresie, Sąd stoi na stanowisku, iż przedmiotowa okoliczność nie została należycie wykazana i nie może stać się elementem ustaleń faktycznych w rozpoznawanej sprawie. Konsekwencją tego jest konieczność przyjęcia, że wskazane w apelacji ustalenie biegłej psycholog pozostaje bez znaczenia dla wyniku sprawy, gdyż biegła ta nie weryfikowała oczywiście stanu faktycznego w tym zakresie, ale stwierdziła jedynie, iż groźby takie spowodowałyby pozbawienie S. S. swobody powzięcia decyzji i wyrażenia woli; jeśli przesłankę, na której oparte zostało to wnioskowanie, zweryfikowano negatywnie, to wyprowadzona przez biegłą konkluzja traci swą wartość przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy. W efekcie tego, w okolicznościach ustalonych w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, brak jest podstaw do przyjęcia bezwzględnej nieważności umowy kredytowej z uwagi na brak swobody kredytobiorcy przy powzięciu decyzji i wyrażaniu woli, a oparty na tej podstawie zarzut skierowany przeciwko roszczeniu powoda pozostaje bezzasadny.

Zaskarżony wyrok w pełni odpowiada więc prawu, a apelacja podlegać musi oddaleniu w myśl art. 385 k.p.c. Pełnomocnikowi reprezentującemu skarżącego w postępowaniu apelacyjnym przyznano ze Skarbu Państwa zwrot kosztów świadczonej pomocy z urzędu w wysokości 1.476,00 zł ustalonej na podstawie § 16 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 8 pkt. 5 i § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 18).