Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 1466/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2021 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Asesor sądowy Przemysław Kociński

Protokolant starszy sekretarz sądowy Dorota Dąbrowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 lutego 2021 roku w B.

w postępowaniu gospodarczym

sprawy z powództwa M. T.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 24.464,08 zł (dwadzieścia cztery tysiące czterysta sześćdziesiąt cztery złote osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot:

a.  23.849,08 zł od dnia 23 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,

b.  615,00 zł od dnia 8 listopada 2018 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.758,71 zł (cztery tysiące siedemset pięćdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt jeden groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z odsetkami, w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach procesu zawartego w niniejszym wyroku do dnia zapłaty,

IV.  zwraca powodowi ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 14,30 zł (czternaście złotych trzydzieści groszy) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki,

V.  zwraca pozwanemu ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 14,30 zł (czternaście złotych trzydzieści groszy) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki.

Asesor sądowy Przemysław Kociński

Sygn. akt VIII GC 1466/20

UZASADNIENIE

Powód M. T., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...), wniósł przeciwko pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zasądzenie kwoty 26.444,00 zł, w tym kwot 25.829,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu opóźnienia liczonymi od dnia 23 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty oraz 615,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu opóźnienia liczonymi od dnia 8 listopada 2018 r. do dnia zapłaty. Ponadto domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wyjaśnił, iż zawarł z P. P. umowę o przeniesieniu prawa do odszkodowania w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 13 lipca 2018 r., w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki J. o numerze rejestracyjnym (...). W ocenie powoda, pozwany dokonał wyliczenia w sposób dowolny, poprzez zastosowanie stawki roboczogodzin w wysokości 49/49 zł/rbg, które odbiegają znacznie od występujących na lokalnym rynku, a które wynosiły dla tego rodzaju pojazdów 100/110 zł. Podał także, iż ubezpieczyciel zastosował potrącenie w wysokości 30% od cen części zamiennych i w ostateczności wypłacił odszkodowanie w kwocie 13.046,74 zł. Nadmienił, iż z wyceny kosztów naprawy pojazdu zleconej certyfikowanemu rzeczoznawcy wynika, że prawidłowy koszt naprawy pojazdu wynosi 38.876,27 zł.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt VIII GNc 2251/20 w dniu 16 lipca 2020 r., Straszy Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, VIII Wydział Gospodarczy, orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Od powyższego orzeczenia sprzeciw wniósł pozwany, zaskarżając nakaz zapłaty w całości oraz wnosząc o oddalenie powództwa. Ponadto domagał się zasądzenia od powoda na swoją rzecz kosztów procesu.

Uzasadniając swoje stanowisko, pozwany w pierwszej kolejności zakwestionował legitymację czynną po stronie powoda oraz zakwestionował twierdzenia powoda, jakoby faktyczny koszt poniesionych przez niego kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu był wyższy niż wypłacone odszkodowanie. Wskazał, iż powód w żaden sposób nie wykazał żadnych okoliczności, które uzasadniałyby przewyższenie kosztów naprawy pond wypłacone przez pozwanego odszkodowanie. Podkreślił, iż do pozwu nie załączono faktury VAT za całkowitą naprawę, ani faktur źródłowych, które uwiarygodniłyby fakt dokonania naprawy na podaną przez powoda kwotę oraz użycie do naprawy oryginalnych części. Argumentował, iż poszkodowany został poinformowany w piśmie przewodnim do sporządzonej kalkulacji naprawy o możliwości naprawy pojazdu w warsztatach współpracujących z pozwanym. Zdaniem pozwanego brak jest nadto podstaw do uznania kosztów sporządzenia kalkulacji wykonanej na zlecenie powoda za uzasadnione i konieczne. Kończąc, zakwestionował żądanie o zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie w zakresie daty początkowej.

Sąd ustalił, co następuje:

W wyniku zdarzenia komunikacyjnego z dnia 13 lipca 2018 r. pojazd marki J. (...) o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez sprawcę, który był ubezpieczony w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. w związku z zawarciem umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów.

Pojazd w 51/100 stanowił własność P. P., a w 49/100 (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W., w związku z zawarciem pomiędzy w/w pomiotami umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie.

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: umowa przelewu wierzytelności – k. 17-18

Szkodę zgłoszono pozwanemu w dniu 23 lipca 2018 r.

Dowód : podsumowanie zgłoszenia szkody – k. 258 – 259 akt szkody na płycie CD – k. 68 akt

W wyniku prowadzonego postępowanie likwidacyjnego pozwany ostatecznie ustalił, iż koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wynosi 13.046,74 zł brutto.

W kalkulacji naprawy, która została przesłana poszkodowanemu, zastosowano rabat w wysokości do 30 % na części zamienne, obniżono koszty prac lakierniczych o 60%, a stawka roboczogodziny została ustalona w wysokości 49 złotych netto. Zostało nadto wskazane, iż w przypadku trudności z nabyciem części czy materiałów lakierniczych podanych w kosztorysie niezbędny jest kontakt telefoniczny lub mailowy z ubezpieczycielem.

Dowód: ustalenie wysokości szkody nr (...) – k. 11 – 13 akt, k. 189 – 193 akt szkody na płycie CD – k. 68 akt

Poszkodowany zlecił wykonanie prywatnej wyceny, którą sporządzono w dniu 12 września 2018 r. Z tejże kalkulacji wynikało, że koszt naprawy pojazdu marki J. (...) o nr rej. (...) wykonanej według technologii producenta pojazdu przy użyciu oryginalnych części producenta pojazdu oraz średnich stawek roboczogodzin stosowanych na lokalnym rynku w nieautoryzowanych warsztatach naprawczych wynosi 38.876,27 zł brutto.

Za wykonanie wyceny poszkodowanemu wystawiono fakturę o nr (...) na kwotę 615,00 złotych brutto.

Dowód: ocena techniczna nr (...) wraz z dokumentacją zdjęciową – k. 30 – 46 akt., faktura VAT – k. 142

W dniu 19 września 2018 r. (...) S.A. zawarł z P. P. umowę przelewu wierzytelności – prawa do dochodzenia roszczeń od sprawcy szkody oraz ubezpieczyciela (...) S.A. jego odpowiedzialności cywilnej wynikających ze zdarzenia, tj. ze szkody komunikacyjnej nr (...), z dnia 13 lipca 2018 r.

Dowód: umowa przelewu wierzytelności wraz z pełnomocnictwem oraz odpisem KRS – k. 17 – 24 akt.

W dniu 27 września 2018 r. P. P. zawarł z M. T., prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...), umowę sprzedaży wierzytelności wynikającej ze zdarzenia z dnia 13 lipca 2018 r. wraz z roszczeniami ubocznymi wobec sprawcy szkody oraz jego ubezpieczyciela.

Tego samego dnia poszkodowany powiadomił pozwanego o dokonanym przelewie wierzytelności.

Dowód : umowa sprzedaży wierzytelności wraz z pokwitowaniem – k. 14 – 16, zawiadomienie o przelewie wierzytelności wraz z potwierdzeniem nadania – k. 25 – 25v akt, k. 89 akt szkody na płycie CD.

Pismem datowanym na dzień 8 października 2018 r. powód wniósł do pozwanego o ponowne przeanalizowanie akt sprawy i dokonanie dopłaty w kwocie 26.444,00 zł wraz z odsetkami w terminie 30 dni od otrzymania pisma.

Dowód: przedsądowe wezwanie do zapłaty – k. 26 akt.

Za pośrednictwem wiadomości e-mail z dnia 12 października 2018 r. pozwany powiadomił powoda, iż ustalone w kosztorysie koszty naprawy pojazdu w kwocie 16.682,02 zł zostaną przyznane w przypadku udokumentowania przeprowadzonej naprawy pojazdu rachunkami z warsztatu, który wykona usługę.

Dowód: wiadomość e-mail – k. 29 akt, k. 119 - 121 akt szkody na płycie CD.

Przed zdarzeniem z dnia 13 lipca pojazd nie uczestniczył w żadnych zdarzeniach szkodowych i nie posiadał żadnych uszkodzeń. Przedmiotowy samochód został zakupiony w 2017 r. jako używany. Przed sprowadzeniem do Polski pojazd miał uszkodzony przód – naprawa odbyła się wyłącznie przy zastosowaniu części oryginalnych.

Dowód : zeznania świadka P. P. – k. 99v akt.

Zakres uszkodzeń pojazd marki J. o numerze rejestracyjnym (...), powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 13 lipca 2018 r., obejmował boczną prawą strefę, a w niej: błotnik przedni, drzwi przednie i tylne, poszycie ramy drzwiowej w części progowej i na słupku B, wzmocnienie ramy drzwiowej w części progowej, wykładziny drzwi przednich i tylnych.

Całkowity koszt naprawy w/w pojazdu, pozwalający na przywrócenie go do stanu sprzed zdarzenia, przy użyciu części zamiennych oryginalnych, sygnowanych logo producenta wynosi 33.022,30 zł netto, tj. 40.617,43 zł brutto.

Części zamienne alternatywne, których użycie mogłoby pozwolić na przywrócenie w/w pojazdu do stanu sprzed szkody, nie były dostępne na rynku.

Naprawa w/w pojazdu przy użyciu części zamiennych nowych i oryginalnych jest uzasadniona, w szczególności brakiem dostępności innych części w okresie powstania szkody, których stan i jakość mogłyby pozwolić na przywrócenie w/w pojazdu do stanu sprzed szkody. Taka naprawa nie spowodowałaby wzrostu wartości pojazdu, przy uwzględnieniu potrącenia „nowe za stare”, jakie zostało zastosowane w kalkulacji opiniującego.

Rama drzwi zewnętrzna prawa kwalifikowała się do wymiany z uwagi na występowanie trwałych deformacji na tym elemencie. Dokumentacja zgromadzona w aktach szkody wskazuje na występowanie przełamania w dolnej części elementu oraz odkształcenia profilowania krawędzi, które to wyłączają naprawę.

Producent pojazdu dopuszcza naprawę ramy drzwi zewnętrznej prawej, jeżeli pozwalają na to warunki techniczne.

Dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny wartości pojazdów wraz z załącznikami – k. 104 – 120, uzupełniająca opinia ustna – k. 140 – 140v akt.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów i wydruków przedstawionych przez strony, które nie budziły wątpliwości co do swej autentyczności jak również nie były kwestionowane przez strony. Nadto Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej R. J. oraz zeznań świadka P. P..

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, albowiem były logiczne i spójne z pozostałym materiałem dowodowym, w związku z czym Sąd nie znalazł zatem podstaw, aby podważać wiarygodność zeznań ww. świadka.

Sąd zaaprobował opinię biegłego R. J., jako pełną i logiczną, w której biegły odpowiedział na wszystkie postawione przez Sąd pytania. Biegły w sposób wszechstronny wyjaśnił zagadnienia dotyczące kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu w tym kosztów robocizny, które obowiązywały na lokalnym rynku oraz jednoznacznie wskazał, iż zasadnym jest użycie do naprawy części oryginalnych, sygnowanych logo marki J., wskazując, iż alternatywne części zamienne, których użycie mogłoby pozwolić na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, nie były dostępne na rynku. Specjalista w sposób szczegółowy i rzeczowy odniósł się do zastrzeżeń podniesionych w toku niniejszego postępowania przez stronę pozwaną, prezentując swoje stanowisko w sposób jednoznaczny oraz logiczny. Podkreślenia wymagało, że Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz tego, czy odpowiadają na postawione tezy dowodowe (wyrok SA w Szczecinie z dnia 23 lipca 2014 r. III AUa 462/13 LEX nr 1527191).

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 pominął dowód z zeznań świadka P. P. w części obejmującej okoliczności dokonania przez poszkodowanego naprawy uszkodzonego pojazdu jak i ustalenia wysokości kosztów naprawy pojazdu po szkodzie oraz w oparciu o jakie części pojazd został naprawiony, albowiem uznał go jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. W opinii Sądu, bez znaczenia pozostaje fakt naprawy pojazdu przez poszkodowanego, bądź zaniechania tej czynności na skutek kolizji komunikacyjnej z dnia 13 lipca 2018 r., bowiem nie ma ona znaczenia w świetle odpowiedzialności ubezpieczyciela, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia.

Należy podkreślić, iż Sąd przy ocenie dowodów kierował się art. 233 k.p.c., wedle którego Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie bezsporny pozostawał fakt zdarzenia komunikacyjnego z dnia 13 lipca 2018 r., w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki J. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Jasnym również było zagadnienie współwłasności rzeczonego pojazdu w dniu szkody, która przysługiwała w udziale 51/100 P. P., a w pozostałej części (49/100) (...) S.A. Sporna w sprawie była natomiast wysokość odszkodowania za szkodę pojazdu ponad kwotę przyznanego dotychczas odszkodowania.

W pierwszej kolejności należało jednakże wskazać, iż pozwany kwestionował również legitymację czynną powoda, wskazując, iż poszkodowany jako współwłaściciel przedmiotowego pojazdu nie wykazał, ażeby posiadał uprawnienie do zbycia wierzytelności na rzecz powoda w imieniu drugiego współwłaściciela (...) S.A. Powyższe zarzuty w ocenie Sądu nie zasługiwały na uwzględnienie.

Ze zgromadzonego w rozpoznawanej sprawie materiału dowodowego, wbrew twierdzeniom pozwanego, wynika, iż poszkodowany P. P. uzyskał uprawnienia, które umożliwiały mu następnie dokonanie przelewu całej wierzytelności z tytułu szkody z dnia 13 lipca 2018 r. na rzecz powoda. Biorąc bowiem pod uwagę kolejność zawierania umów cesji, Sąd doszedł do przekonania, iż zostały one zawarty w sposób ważny i niebudzący żadnych wątpliwości. Zadecydowała o tym przede wszystkim umowa przelewu wierzytelności z dnia 19 września 2018 r., którą zawarł poszkodowany P. P. wraz z (...) S.A., gdzie zgodnie z treścią § (...) pożyczkodawca ( (...) S.A.) przelał na rzecz P. P. prawo do dochodzenia roszczeń od sprawcy szkody oraz ubezpieczyciela (...) S.A. jego odpowiedzialności cywilnej wynikających ze zdarzenia, tj. szkody komunikacyjnej z dnia 13 lipca 2018 r. w zakresie w jakim wynikało ono z posiadanego przez niego udziału (49/100). Tym samym poszkodowany P. P. w wyniku powyższego uzyskał pełne prawo do dysponowania przedmiotową wierzytelnością (z racji posiadanego uprzednio udziału w wysokości 51/100), w tym uprawnienie do dokonania jej dalszego zbycia na rzecz powoda, co nastąpiło w dniu 27 września 2018 r. w wyniku zawarcia umowy sprzedaży wierzytelności.

Warto również podkreślić, iż z treści przedmiotowych umów jasno wynika wierzytelność, której dotyczy, kto jest osobą poszkodowaną, z jakim zdarzeniem jest związana, jednocześnie oznaczając szczegółowo pojazd i datę szkody. Obie umowy zawierają w swojej treści wszelkie niezbędne elementy, by móc uznać je za wiążącą. Wartym zaznaczenia jest, że owa wierzytelność w wystarczający sposób została skonkretyzowana, co w połączeniu z gwarancyjnym charakterem odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę z winy sprawcy ubezpieczonego u pozwanego, należy uznać, iż to pozwany jest podmiotem zobowiązanym za szkodę z dnia 19 września 2019 r. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1999 r., III CKN 423/98).

Z treści art. 509 k.c. wynika, iż w rezultacie przelewu wierzytelności na jej nabywcę przechodzi ogół praw, który przysługiwał dotychczasowemu wierzycielowi, który z wiążącego go z dłużnikiem stosunku zobowiązaniowego zostaje wyłączony. Przedmiotem przelewu jest zaś wierzytelność, czyli prawo podmiotowe wierzyciela do żądania od dłużnika świadczenia, co pozwala na wniosek, iż powód wszedł we wszelkie prawa i obowiązki wynikające z tytułu odszkodowania dotyczącego pojazdu marki J., które było następstwem zdarzenia komunikacyjnego z dnia 13 lipca 2018 r.

Podsumowując powyższe, powód w całej rozciągłości udowodnił, iż posiada legitymację czynną w rozpoznawanej sprawie, w tym do całości wierzytelności, natomiast twierdzenia pozwanego Sąd uznał za nieznajdujące oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.

W tym miejscu należało wskazać, iż dla Sądu całkowicie niezrozumiałym były podnoszone w sprzeciwie zarzuty dotyczące podwójnego ubezpieczenia pojazdu marki J. o nr rej. (...). Przedmiotowa kwestia nie miała dla niniejszej sprawy żadnego znaczenia z tego względu, iż odpowiedzialnym za szkodę nie był ubezpieczyciel posiadacza w/w pojazdu, lecz pojazdu, który był sprawcą szkody z dnia 13 lipca 2018 r. Podstawą zgłoszonego roszczenia były bowiem przepisy o odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, a nie postanowienia umowne pomiędzy właścicielem pojazdu uszkodzonego a jego ubezpieczycielem z racji zawarcia dobrowolnego ubezpieczenia AC.

W dalszej kolejności sporna w sprawie była kwestia wypłaty powodowi odszkodowania za naprawę pojazdu ponad kwotę wypłaconą dotychczas przez pozwanego. Zgodnie z treścią art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 powyższej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

Na podstawie art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c. Stosownie zatem do treści art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji, gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Sąd orzekający aprobuje przy tym pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r. (III CZP 32/03, LEX nr 78592), że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Jedynym ograniczeniem, jakie zostało przewidziane przez ustawodawcę wprowadza art. 824[1] § 1 k.c., który stanowi, że o ile nie umówiono się inaczej suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

Nadto, wypłata odszkodowania z OC nie może być uzależniona od wcześniejszej naprawy samochodu z własnych środków, albowiem obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić (wyrok SN z 08.07.2003 r., IV CKN 387/01). Nie ma więc żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia to, czy uszkodzony pojazd został naprawiony, ani to, czy został przez poszkodowanego sprzedany (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018 r., II CNP 32/17, LEX nr 2497991, postanowienie SN z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18).

Ustalenie opisanych okoliczności wymagało w związku z tym zasięgnięcia wiadomości specjalnych, a zatem – zgodnie z art. 278 k.p.c. – dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Sąd nie mógł bowiem w tym zakresie oprzeć się na kalkulacjach sporządzonych przez strony postpowania.

W związku z powyższym wskazać należy, iż biegły ustalił, że całkowity koszt naprawy pojazdu marki J. o nr. rej. (...), po szkodzie z dnia 13 lipca 2018 r., pozwalający na przywrócenie go do stanu sprzed zdarzenia, przy użyciu części zamiennych oryginalnych, sygnowanych logo marki J., wynosi 33.022,30 zł netto, tj. 40.617,43 zł brutto. Nadto biegły wyjaśnił, iż użycie do naprawy części oryginalnych pozwala na naprawę pojazdu, przywrócenie go do stanu sprzed szkody jak też nie spowoduje wzrostu jego wartości po wykonanej naprawie. Prócz powyższego biegły wskazał, iż w omawianym okresie niedostępne były alternatywne części zamienne, tym samym wykluczyć należało ustalenie wysokości odszkodowania w oparciu o kalkulację uwzględniającą takie części.

W tym miejscu zauważyć należało, iż wskazać, iż nieuzasadnione okazały się zarzuty pozwanego w stosunku do wydanej opinii. Specjalista bowiem, w toku ustnej opinii uzupełniającej, w sposób jasny i rzeczowy odniósł się do podnoszonych w tym zakresie kwestii wskazując co w jego ocenie przesądzało o zakwalifikowaniu ramy zewnętrznej prawej do wymiany a nie naprawy. Pozwany natomiast nie przedstawił jakiegokolwiek materiału dowodowego, który mógłby rzeczony wniosek podważać.

Nadto podkreślenia wymaga, iż doświadczenie zawodowe Sądu podpowiada, że określone przez biegłego stawki za robociznę, wynoszące 100/110 złotych za godzinę prac naprawczych, mają charakter lokalnych cen rynkowych. Co warte podkreślenia, nie można przyjąć, iż dopiero po przedstawieniu rachunków lub faktur za naprawę zasadnym jest zastosowanie stawek z nich wynikających, zaś bez nich ubezpieczyciel może ustalać koszt naprawy w sposób całkowicie dowolny. O ile faktury dokumentują faktycznie poniesione koszty i pozwalają określić rzeczywiście poniesione wydatki, o tyle wysokość odszkodowania w przypadku ich braku i stosowania metody kosztorysowej musi uwzględniać realia rynku i przyjmować takie wartości, które w zwykłych warunkach są możliwe do uzyskania przez każdego poszkodowanego.

Przechodząc do kolejnego zarzutu podnoszonego przez pozwanego, wskazanego w treści sprzeciwu, należało wskazać, iż w ocenie Sądu nieuzasadnione byłoby wyliczenie wysokości szkody przy zastosowaniu proponowanych przez pozwanego ubezpieczyciela „rabatów”. W tym zakresie Sąd miał na uwadze chociażby treść raportu Rzecznika Finansowego pt. „Wytyczne Nadzorcze w sprawie Likwidacji Szkód Komunikacyjnych a Praktyki Zakładów Ubezpieczeń”, który opublikowano w październiku 2017 r. i dostępny jest w wersji cyfrowej na portalu rf.gov. pl. Rzecznik trafnie opisał praktykę ubezpieczycieli, która polegała na odejściu od modelu stosowania potrąceń amortyzacyjnych w odniesieniu do części nowych i przejściu do modelu tzw. amortyzacji rabatowej. Rabaty, o których mowa, często stosowane są zarówno do cen części oryginalnych, jak też do cen zamienników. Sąd podziela przy tym ocenę Rzecznika Finansowego, że „opisane wyżej praktyki dotyczące dokonywania potrącenia cen części o określony procent i uzasadnianie powyższego występującymi na rynku rabatami są niczym innym jak dokonywaniem potrąceń amortyzacyjnych, czyli dokonywaniem obniżenia kwoty odszkodowania o określony procent, niezgodnie z treścią art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 1 k.c.”. Po pierwsze, nie jest wcale faktem notoryjnym to, że w branży motoryzacyjnej powszechne jest udzielanie tego typu rabatów. Trzeba mieć na uwadze to, że poszkodowany zasadniczo ma prawo dokonać swobodnego wyboru warsztatu naprawczego. Po drugie, pozwany nie wykazał, iż posiadał zawarte umowy na podstawie których osoba poszkodowana, decydując się na dokonanie naprawy przy współpracy z ubezpieczycielem, mogłaby nabyć oryginalne części zamienne oraz materiały lakiernicze z rabatami, o tyle powyższe i tak nie miało w ocenie Sądu wpływu na wysokość należnego odszkodowania. Podkreślenia bowiem wymagało to, iż uwzględnienie powyższego, de facto prowadziłoby do ograniczenia uprawnień poszkodowanego co do wyboru sposobu naprawienia szkody. Wymaganie od niego by skorzystał z oferty ubezpieczyciela w zakresie nabycia części zamiennych, w rzeczywistości stanowiłoby bowiem narzucenie likwidacji zaistniałej szkody poprzez dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu. Decyzja zaś w tym przedmiocie stanowi autonomiczne uprawnienie poszkodowanego.

Poza tym należało w tym miejscu wskazać, iż Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 r. (sygn. akt III CZP 20/17, OSNC 2018, nr 6, poz. 56) w sposób bardzo wyraźny wskazał na różnice pomiędzy kwestią odszkodowania związanego z naprawą pojazdu a szkodą wynikającą z tego samego zdarzenia, przybierającą charakter żądania zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Te pierwsze służą bezpośrednio wyeliminowaniu już istniejącej szkody majątkowej, a więc interes poszkodowanego podlega intensywniejszej ochronie niż w przypadku wydatków na najem pojazdu zastępczego, które nie służą wyrównaniu szkody (…) lecz jedynie wyeliminowaniu negatywnych następstw majątkowych doznanych przez poszkodowanego w wyniku uszkodzenia (zniszczenia) pojazdu. Dlatego też swoboda w podejmowaniu przez poszkodowanego decyzji w zakresie sposobu likwidacji szkody związanej z uszkodzeniem pojazdu jest zdecydowanie większa niż w przypadku najmu pojazdu zastępczego. Brak jest więc podstaw do odpowiedniego przenoszenia przez ubezpieczycieli zasad i reguł związanych ze zwrotem wydatków poniesionych na najem pojazdu zastępczego (w szczególności co do składanych w związku z tym propozycji) na postępowania co do kosztów naprawy auta, poprzez wyciąganie negatywnych konsekwencji wobec poszkodowanego w sytuacji, gdy ten nie skorzysta z przedstawionych mu propozycji rabatów czy naprawy w określonym warsztacie.

Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, Sąd uznał, iż należną kwotą odszkodowania powodowi będzie ta wskazana przez biegłego, jednakże z pewną modyfikacją. Podkreślić bowiem trzeba, iż poszkodowanego na dzień wystąpienia szkody wiązała umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie z (...) S.A., wedle której pożyczkobiorca (poszkodowany P. P.) przeniósł na pożyczkodawcę udział w prawie własności przedmiotowego pojazdu w części 49/100. Jasnym zaś było, iż cechą umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie jest w każdym przypadku bezwarunkowe przeniesienie własności na wierzyciela. Natomiast jej warunkowość dotyczy jedynie uprawnienia dłużnika, dotyczącego żądania zwrotnego przeniesienia na niego własności przedmiotu przewłaszczenia, którego realizacja uzależniona jest od zaistnienia warunku w postaci spełnienia zabezpieczonego świadczenia, czyli dokonania spłaty pożyczki. Tym samym w tym zakresie to przedmiotowy podmiot był również poszkodowanym. W związku z tym rzeczoną okoliczność należało uwzględnić przy obliczaniu wysokości należnego odszkodowania, w zakresie możliwości odliczania podatku od towarów i usług od kosztów naprawy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono bowiem godny aprobaty pogląd, zgodnie z którym: „Odszkodowanie za szkodę poniesioną przez podatnika VAT na skutek zniszczenia rzeczy, nie obejmuje podatku VAT mieszczącego się w tej cenie, w zakresie w jakim poszkodowany może obniżyć należny od niego podatek o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu rzeczy” (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., III CZP 14/97, Legalis).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy nie było okolicznością sporną, iż P. P. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nie był uprawniony do odliczenia podatku VAT od kosztów naprawy pojazdu. Wynikało to zarówno z oświadczenia poszkodowanego złożonego w toku postępowania likwidacyjnego, jak również zostało potwierdzone w toku jego przesłuchania. W przypadku natomiast drugiego ze współwłaścicieli nie ulegało wątpliwości, iż był on uprawniony do odliczenia 100% podatku VAT od kosztów naprawy pojazdu Dlatego też uzasadnionym było rozdzielenie kwoty należnego odszkodowania (na ułamki przysługujące poszczególnym współwłaścicielom) i ustalenie go poprzez powiększenie części należącej do P. P. o podatek VAT, natomiast ułamek stanowiący własność (...) wynosił wyłącznie kwotę netto. Przekładając powyższe na liczby – odszkodowanie w kwocie netto wynosiło 33.022,30 zł. Udział P. P. (51/100) wynosił 16.841,37 zł netto, co po powiększeniu o kwotę podatku VAT dawało wartość 20.714,89 zł. Udział (...) S.A. stanowiła natomiast kwota 16.180,93 zł netto (49/100 z kwoty 33.022,30 zł). Suma powyższych kwot (20.714,89 oraz 16.180,93) dawała zaś 36.895,82 zł, która to stanowiła wysokość należnego odszkodowania. Warto bowiem podkreślić, iż o ile nie ma przeszkód do przenoszenia wierzytelności pomiędzy różnymi podmiotami, o tyle każdorazowo możliwym jest nabycie wyłącznie takiego uprawnienia, jakie przysługiwało pierwotnie uprawnionemu. Inaczej mówiąc, dla wysokości należnego odszkodowania nie ma znaczenia status nabywcy wierzytelności w zakresie podatku VAT, ale to jakie uprawnienia przysługiwały zbywcy.

Mając wszystko powyższe na uwadze Sąd uznał, iż wysokość odszkodowania, które należało się stronie powodowej wynosiła 23.849,08 zł, jako stanowiąca różnicę pomiędzy wartością ustaloną przez biegłego i Sąd (36.895,82 zł), a dotychczas wypłaconym odszkodowaniem (13.046,74 zł).

Odnośnie żądania zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy wskazać należało, że w orzecznictwie sądowym utrwaliło się przekonanie, że „dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.)” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1975 r., I CR 505/75, LEX nr 7747). Chodzi zatem o szkodę, którą w związku z kolizją poniósł poszkodowany. Nie ulega więc wątpliwości, iż w niniejszej sprawie kosztorys sporządzony został na zlecenie poszkodowanego i na jego koszt i tym samym jako szkoda, w świetle zacytowanego orzeczenia, podlega naprawie. Podobny wniosek można wysnuć w sytuacji, gdy ekspertyza została sporządzona przez powoda po nabyciu przez niego wierzytelności, gdy w jej skutek wszedł w ogół praw poszkodowanego – również jej koszt, jako szkoda, podlegają naprawie.

W przedmiotowej w aktach sprawy ostatecznie znajdował się dowód potwierdzający poniesienie rzeczonego kosztu. O ile nie został on z niewiadomych względów dołączony do pozwu, mimo jego wymienienia jako dowodu, o tyle został on następnie przedłożony do akt. Po drugie jasnym było, iż w niniejszej sprawie to podmiot zewnętrzny, na zlecenie poszkodowanego, wykonał prywatną opinię w dniu 12 września 2018 roku, a więc przed nabyciem wierzytelności przez powoda. Nadto treść rzeczonego dokumentu wskazywała, iż należność z tego tytułu została w całości uiszczona. Mając natomiast na uwadze treść umowy przelewu wierzytelności z dnia 27 września 2018 r., powód wszedł we wszelkie prawa poszkodowanego wynikające z zdarzenia z dnia 13 lipca 2018 r., a więc również stał się dysponentem roszczenia o zwrot kosztów poniesionych tytułem sporządzenia prywatnej ekspertyzy. Przedmiotowe byłoby więc w niniejszym postępowaniu uzasadnione.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd uwzględnił powództwo w zdecydowanej części, a więc w kwocie 24.464,08 zł, na co składała się kwota 23.849,08 złotych tytułem dopłaty odszkodowania oraz kwota 615,00 złotych w związku z poniesionymi przez kosztami sporządzenia prywatnej ekspertyzy.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Ten ostatni przepis przewiduje, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Poszkodowany zgłosił szkodę w dniu 23 lipca 2018 r. Z tego względu, uwzględniając wskazane wyżej przepisy, Sąd zasądził od kwoty 23.849,08 zł odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty. Natomiast w zakresie kwoty 615,00 złotych pozwany pozostawał w opóźnieniu od daty wyznaczonej w wezwaniu do zapłaty, która została określona na 30 dni od daty jego otrzymania. To zaś miało miejsce w dniu 8 października 2018 r. Tym samym żądanie sformułowane w treści pozwu, a odnoszące się do przyznania odsetki od rzeczonej kwoty od dnia 8 listopada 2018 r. było w pełni uzasadnione.

W pozostałym zakresie, z uwagi na niewykazanie zasadności zgłoszonego roszczenia co do wysokości, Sąd oddalił powództwo (pkt II wyroku).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Uzasadnione koszty, jakie poniósł powód to kwota 5.425,70 zł. Na powyższą kwotę składa się 1.323,00 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, kwota 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 2 punkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz kwota 485,70 zł stanowiąca wykorzystaną zaliczkę na poczet opinii biegłego.

Pozwany poniósł koszty w wysokości 4.102,70 zł, na którą składa się kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, kwota 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu o § 2 punkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz kwota 485,70 zł stanowiąca wykorzystana zaliczkę na poczet opinii biegłego.

Mając na uwadze, iż powód wygrał sprawę w 93%, koszty należne mu wynoszą 5.045,90 zł, zaś należne koszty pozwanego wynoszą 287,19 zł. Odejmując koszty procesu pozwanego od kosztów powoda otrzymano kwotę 4.758,71 zł, którą to kwotę Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda w punkcie III wyroku wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się postanowienia o kosztach zawartego w wyroku do dnia zapłaty, zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c.

W punkcie IV oraz V na mocy art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018 r. poz. 300), Sąd zwrócił powodowi i pozwanemu ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwoty po 14,30 zł tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki.

Asesor Sądowy Przemysław Kociński