Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 391/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 września 2020 roku

Sąd Rejonowy w Rybniku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Marcin Rozmus

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2020 r. w Rybniku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. L.

przeciwko Towarzystwu (...)

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) na rzecz powoda K. L. kwotę 4984 zł (cztery tysiące dziewięćset osiemdziesiąt cztery złote) z odsetkami ustawowymi od dnia 14 listopada 2018 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego 1167 zł (jeden tysiąc sto sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Rybniku kwotę 1223,81 zł (jeden tysiąc dwieście dwadzieścia trzy złote 81/100) tytułem nieuiszczonych wydatków.

Sygn. akt I C 391/19

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 24 września 2020 roku

Pozwem z dnia 21 marca 2019 roku powód K. L. domagał się od pozwanego Towarzystwa (...) w W. zapłaty kwoty 5000 zł, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 listopada 2018 roku. Ponadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że pracując jako górnik doznał wypadku podczas pracy. Kopalnia jest zakładem wprowadzanym w ruch za pomocą sił przyrody, a zatem jej odpowiedzialność kształtuje się na zasadzie ryzyka. Kopalnia jest ubezpieczona u pozwanego, a zatem bezpośrednio do niego skierowano pozew. Powód ocenia, że należy mu się zadośćuczynienie w wysokości 10 000 zł. Dochodzone roszczenie zostało pomniejszone o kwoty dotychczas wypłacone przez ZUS i z ubezpieczenia, za które składkę opłaca pracodawca.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 19 kwietnia 2019 roku Sąd uwzględnił powództwo w całości.

Pozwany zaskarżył nakaz zapłaty w całości. Wskazane w pozwie zadośćuczynienie uznał za zawyżone, jego zdaniem wystarczające jest w wysokości 2000 zł i zostało już w całości zaspokojone wypłatami z ZUS i z innego ubezpieczenia. Sprzeciwił się też żądaniu odsetek, wskazując, że decyzję w sprawie wydano dnia 30 listopada 2018 r. i od tego czasu biegnie 14-dniowy termin określony w art. 817 § 2 k.c.

W dalszym toku sprawy strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sprawa została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 15 zzs 1 pkt 2 ustawy z dnia z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Żadna ze stron, reprezentowanych przez profesjonalnych pełnomocników i prawidłowo poinformowanych o skierowaniu sprawy na posiedzenie niejawne, nie sprzeciwiła się takiemu sposobowi załatwienia sprawy.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 1 czerwca 2018 roku powód pracował w kopalni (...) na II zmianie. Z obudowy zmechanizowanej wypadł groń i uderzył w palec powoda, prowadząc do jego złamania. Jako przyczyny wypadku wskazano w protokole powypadkowym wypadnięcie bryły skalnej, brak lub niedostateczną kontrolę warunków BHP i nadmierny pośpiech.

(dowód: protokół nr (...) – k. 12-14, przesłuchanie powoda – k. 57v-58)

Bezpośrednio po zdarzeniu, powoda przyjęto w Wojewódzkim Szpitalu (...) w R., gdzie zdiagnozowano złamanie palca i uderzenie przez lub o inny przedmiot. Następnie powód uczęszczał do poradni ortopedycznej do sierpnia 2018 roku

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 15-16, dokumentacja medyczna – k. 17-19)

Uraz związany z wypadkiem z dnia 6 stycznia 2017 roku spowodował u powoda powstanie stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Podjęte leczenie dało dobre wyniki, jednak nie doprowadziło do pełnego wyleczenia i ustąpienia zmian pourazowych. Nie stwierdzono wad wrodzonych ani schorzeń przewlekłych, które mogłyby stanowić współprzyczynę stanu zdrowia powoda związanego z wypadkiem.

(opinia biegłego k. 77-78)

Powód był na zwolnieniu lekarskim dwa miesiące, a około miesiąca jego prawa ręka była unieruchomiona. W tym czasie powód wymagał stałej opieki, pomocy przy myciu i ubieraniu się. Po wypadku powód nie powrócił do pełnej sprawności, palec jest ciągle zgięty i okresowo powód odczuwa w nim ból. Bierze wtedy leki przeciwbólowe.

(zeznania świadka K. F. – k. 90-90v, przesłuchanie powoda k. 113v-114)

Powód otrzymał z tytułu wypadku świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w wysokości 3416 zł i odszkodowanie z Towarzystwa (...) SA w wysokości 600 zł.

(dowód: decyzja ZUS – k. 20, pismo (...) SA – k. 21)

Zakład pracy, w którym doszło do wypadku jest ubezpieczony u pozwanego od odpowiedzialności cywilnej.

(umowa ubezpieczenia – k. 39)

Pismem z dnia 12 października 2018 roku powód zgłosił pozwanemu szkodę powstałą skutek wypadku z dnia 1 czerwca 2018 roku, domagając się zapłaty na jej rzecz zadośćuczynienia w kwocie 5 000 zł. Dnia 30 listopada 2018 roku powód został poinformowany o odmowie wypłaty świadczenia. Dnia 10 grudnia 2018 roku powód złożył reklamację, która dnia 4 stycznia 2019 roku została załatwiona odmownie.

(dowód: zgłoszenie szkody – k. 22-24, dowód nadania przesyłki – k. 25, decyzja pozwanego – k. 26, reklamacja – k. 27, odpowiedź na reklamację – k. 28-29, akta szkody – k. 39)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów zebranych w sprawie wyżej szczegółowo opisanych, w tym na podstawie dokumentacji medycznej powoda sporządzonej po wypadku, celem ustalenia wpływu wypadku na rzeczywisty stopień pogorszenia stanu zdrowia powódki, określenia zakresu ograniczenia jej samodzielnego funkcjonowania w życiu codziennym. Autentyczności i mocy dowodowej tych dokumentów nie kwestionowały strony, a i Sąd działając z urzędu nie znalazł podstaw, by to czynić z urzędu. Sąd również w pełni uznał za wiarygodną opinię biegłego z zakresu (...) w zakresie doznanych obrażeń wskutek wypadku, występujących zmian pourazowych, ich wpływu na obecny stan zdrowia powoda, dolegliwości i utrudnień związanych z wypadkiem, przebiegu i długości leczenia, doznanego uszczerbku na zdrowiu oraz rokowań co do zdrowia powoda w przyszłości. Podkreślić trzeba, że żadna ze stron nie kwestionowała opinii.

Zeznania świadka K. F. i dowód z przesłuchania powoda uznano za wiarygodny w całości co do kwestii związanych z przebiegiem leczenia, odczuwanymi dolegliwościami i utrudnieniami w życiu spowodowanymi wypadkiem. Dowody te są zbieżne, a nadto znajdują potwierdzenie w dokumentacji medycznej.

Co do przyczyn wypadku Sąd oparł się jedynie na protokole powypadkowym, gdyż nie zgłoszono innych wniosków dowodowych w tym zakresie. W ocenie Sądu w takiej sytuacji wyjaśnienie bardziej szczegółowych przyczyn wypadku wymagałoby wiadomości specjalnych. Sąd, nie posiadając takich wiadomości, nie jest w stanie na podstawie zapisów w protokole ocenić, jaka była szczegółowa przyczyna wypadku i na ile przyczynił się do tego powód. Jednocześnie żadna ze stron nie złożyła wniosku o dopuszczenie w tym zakresie dowodu z opinii biegłego. Dlatego w ustalonych faktach ograniczono się do przytoczenia opisu wypadku z protokołu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował, że co do zasady kopalnia jest zakładem napędzanym siłami przyrody oraz że w tym zakresie (...) Spółka Akcyjna w J. jest ubezpieczona u pozwanego. Jedynie dla porządku należy więc przytoczyć, że zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Z kolei zgodnie z art. 435 k.c. (...) Grupa (...) ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Nie było także między stronami sporne, że odpowiedzialność ubezpieczyciela jest pomniejszona o dotychczas otrzymane przez poszkodowanego świadczenia w związku z wypadkiem, niezależnie od ich źródła.

Sporne było natomiast – jak wysokie zadośćuczynienie jest należne i od jakiej daty należą się odsetki. Podkreślić w tym miejscu trzeba, że na etapie postępowania sądowego powód nie podnosił już twierdzenia – jak na etapie przedsądowym – że powód przyczynił się do powstania szkody.

Przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. stanowi, że Sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową), ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości, oraz cierpienia psychiczne czyli ujemne uczucia przeżywane w związku następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia. Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych zarówno już doznanych, jak i tych, które wystąpią w przyszłości.

Jak już wskazano, krzywda jest postacią szkody, stąd zadośćuczynienie jest też postacią odszkodowania spełniającym w zasadzie te same funkcje, jakie spełnia odszkodowanie za szkodę majątkową. Podstawową z takich funkcji jest zaś funkcja kompensacyjna. Kompensata majątkowa, w świetle niemal jednolitych poglądów ma na celu przede wszystkim przezwyciężenie negatywnych doznań pokrzywdzonego. Kompensata następuje przede wszystkim poprzez fakt, że świadczenie pieniężne umożliwia pełniejsze zaspokojenie potrzeb czy pragnień pokrzywdzonego, które „wchodzą” w miejsce doznanych przez niego przykrości (tak A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę, s. 78; A. Olejniczak, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, cz. 1, 2014, s. 566; P. Sobolewski, w: Osajda, Komentarz KC, t. IIIA, 2017, s. 849; G. Bieniek, J. Gudowski, w: Gudowski, Komentarz KC, Ks. III, cz. 2, 2018, s. 1016; A. Cisek, P. Machnikowski, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2014, s. 890; A. Śmieja, w: System PrPryw, t. 6, 2018, s. 759 i n.; A. Cisek, W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2018, s. 939).

Powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 5000 zł tytułem zadośćuczynienia, przy czym za ogólnie należne zadośćuczynienie wskazał kwotę 10000 zł, którą następnie pomniejszył o dotychczas otrzymane świadczenia. Ustawodawca zaniechał wskazania w przepisie art. 445 § 1 k.c. kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i przez posłużenie się klauzulą generalną „suma odpowiednia” pozostawił je uznaniu sądów.

Wysokość przyznanego zadośćuczynienia musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś strony powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia (wyrok Sądu Najwyższego z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00). Jednocześnie reguła umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (wyrok Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2007 r., I CSK 384/07, LEX nr 351187). Decyduje więc rodzaj, charakter i długotrwałość cierpień fizycznych doznanych przez poszkodowanego wskutek uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, utrata korzystania z rozrywek i inne czynniki podobnej natury (zob. wyrok SN z dnia 18 grudnia 1975 roku, sygn. I CR 862/75, LEX nr 7781 oraz wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt V CSK 245/07, Biul. SN 2008/4/11).

Mając na względzie wszystkie wyżej wskazane okoliczności, Sąd uznał, że ogólne cierpienia fizyczne i psychiczne powoda, które mają związek ze zdarzeniem uzasadniają kwotę 10000 zł zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu jest to adekwatna kwota w stosunku do aktualnego stanu zdrowia powoda, która uwzględnia proces leczenia dolegliwości bólowe, utratę samodzielności i uszczerbek na zdrowiu psychicznym. Ustalając tę kwotę Sąd wziął pod uwagę w szczególności rozmiar cierpień fizycznych, związanych z bólem, unieruchomienie ręki przez okres miesiąca, utrudnienia przy wykonywaniu codziennych czynności, a także wciąż utrzymujące się dolegliwości bólowe.

Istotne dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia miało również to, że następstwa wypadku są trwałe. Powód, mimo upływu ponad półtora roku w momencie jego przesłuchania i ponad dwóch lat w czasie badania przez biegłego wciąż odczuwał ból w palcu. Jest to tym istotniejsze, że powód jest praworęczny, a złamany był palec u prawej ręki.

Biorąc pod uwagę, że zadośćuczynienie należne powodowi wynosiło 10000 zł i należało je pomniejszyć o dotychczas uzyskane kwoty, do zasądzenia pozostawała z tytułu zadośćuczynienia kwota 4984 zł. W pozostałym zakresie powództwo oddalono.

W dalszej kolejności Sąd odniósł się do odsetek od przyznanej kwoty zadośćuczynienia. Powód zażądał odsetek od dnia 14 listopada 2018 roku. Sąd winien był ocenić w jakiej dacie ubezpieczyciel pozostaje w opóźnieniu wobec powódki. Sąd w tym składzie podziela dominujący w orzecznictwie pogląd, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2018 roku, sygn. akt V CSK 142/17, Lex nr 2455743). W niniejszej sprawie powód wezwał pozwanego do zapłaty pismem z dnia 13 lipca 2018 roku. Co istotne, do razu sprecyzował kwotę, jakiej się domaga. Zgodnie z art. 481 k.c. odsetki należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Termin, w jakim zakład ubezpieczeń powinien zaspokoić zgłoszone mu roszczenie wynika z art. 817 § 1 k.c. Zakład ubezpieczeń ma obowiązek naprawić szkodę wyrządzoną zdarzeniem objętym jego odpowiedzialnością co do zasady w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, czyli w niniejszej sprawie od dnia 12 listopada 2018 roku. Powód domagał się odsetek jedynie od dnia 14 listopada 2018 roku i takie odsetki zasądzono.

W ocenie Sądu nie miał zastosowania przepis art. 817 § 2 k.c., gdyż pozwany nie podjął nawet próby wykazania, że ustalenie należnego odszkodowania i zadośćuczynienia nie było możliwe w terminie 30-dniowym. Ograniczono się jedynie do przytoczenia treści przepisu i podania informacji, kiedy ubezpieczyciel podjął decyzję. Tymczasem to na pozwanym, jako wywodzącym skutki prawne z tych faktów, spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie.

O kosztach procesu Sąd orzekł po myśli art. 100 zd. 2 k.p.c. Powód przegrał jedynie w marginalnej części (0,32%). Na koszty poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu w wysokości 250 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł – łącznie 1167 zł. W punkcie 4 nakazano pobrać od pozwanego jako przegrywającego w całości koszty, które były poniesione przez Skarb Państwa z urzędu, tj. wydatki na opinię biegłego w wysokości 1223,81 zł, podstawą prawną orzeczenia w tym zakresie był przepis art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.