Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 2512/20

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 1 marca 2021 r.

Powód (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. domagał się zasądzenia od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 978,01 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 lipca 2018 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu podano, że na skutek kolizji drogowej uległ uszkodzeniu samochód marki O.. Sprawca szkody ubezpieczony był w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Wypłacone odszkodowanie pokryło tylko część poniesionych kosztów naprawy. Powód nabył wierzytelność w drodze umowy cesji.

Sąd Rejonowy w Toruniu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgody z żądaniem pozwu.

W skutecznie wniesionym sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany zażądał oddalenia powództwa w całości. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany zakwestionował legitymację czynną powoda. Nadto przyznał, że uznał swoją odpowiedzialność za szkodę i wypłacił odszkodowanie. Pozwany zakwestionował jednak stawkę za roboczogodzinę prac naprawczych w wysokości 180 zł netto, jaką zastosował warsztat. Wskazał, że stawka rynkowa powinna wynosić 150 zł netto. Ponadto zdaniem pozwanego wynagrodzenie za cesję winno zmniejszać rozmiar szkody.

Sąd ustalił, co następuje.

W dniu 8 czerwca 2018 roku doszło do kolizji drogowej, w której wyniku został uszkodzony pojazd marki O. (...), będący przedmiotem leasingu. Leasingobiorcą była I. W., a leasingodawcą (...) S.A. Sprawca szkody związany był w tym czasie umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń.

Mąż poszkodowanej zgłosił szkodę pozwanemu, który miał przeprowadzić jej likwidację w wariancie bezgotówkowym.

(okoliczności bezsporne, nadto dowody: umowa leasingu operacyjnego, k. 50-51; zeznania świadka Ł. W. złożone na rozprawie w dniu 28 lipca 2020 r. od 00:06:50 do 00:15:50 nagrania)

Decyzją z dnia 3 lipca 2018 r. pozwany przyznał odszkodowanie w kwocie 4.123,94 zł netto.

(dowód: decyzja ubezpieczyciela w aktach szkody na płycie CD – k. 70)

I. W. w dniu 3 października 2018 r. zleciła przeprowadzenie naprawy pojazdu warsztatowi (...) sp. z o.o. z siedzibą w T., tj. podmiotowi wskazanemu przez leasingodawcę. Jednocześnie poszkodowana przelała na serwis naprawczy wierzytelność z tytułu odszkodowania z polisy OC sprawcy kolizji drogowej. Poszkodowana nie otrzymała wynagrodzenia za przelew wierzytelności.

(dowody: zlecenie naprawy pojazdu, k. 20; umowa o przelew wierzytelności, k. 30; zeznania świadka Ł. W. złożone na rozprawie w dniu 28 lipca 2020 r. od 00:06:50 do 00:15:50 nagrania)

W dniu 12 października 2018 r. serwis sporządził kalkulację naprawy, z której wynikało, że koszty naprawy wynoszą 13.630,99 zł netto. Po przeprowadzeniu naprawy warsztat naprawczy wystawił poszkodowanej z tytułu wyświadczonej usługi fakturę VAT na kwotę 13.631 zł netto.

(dowody: faktura VAT nr (...), k. 21-22; kalkulacja naprawy, k. 23-25v; faktury za zakup części i materiałów, k. 26-29)

W dniu 29 października 2018 r. pozwany wydał kolejną decyzję, w której przyznał dopłatę odszkodowania w kwocie 8.529,06 zł netto. Łączna kwota odszkodowania za naprawę pojazdu wyniosła 12.653 zł netto.

(dowód: decyzja ubezpieczyciela w aktach szkody na płycie CD – k. 70)

W dniu 18 lutego 2019 r. (...) sp. z o.o. z siedzibą w T. zawarł z powodem umowę o powierniczy przelew wierzytelności za szkodę w pojeździe marki O.. Warsztat naprawczy zlecił nabywcy wierzytelności wyegzekwowanie od pozwanego kwoty 16.766,14 zł.

(dowody: umowa o powierniczy przelew wierzytelności, k. 32; zlecenie do powierniczej umowy o przelew wierzytelności, k. 31)

W dniu 18 lutego 2019 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 16.766,14 zł tytułem odszkodowania za szkodę komunikacyjną powstałą w pojeździe marki O. wg poniesionych kosztów udokumentowanych dostarczonymi fakturami VAT za wykonanie usługi (naprawa).

(dowód: wezwanie do zapłaty, k. 36)

W dniu 31 października 2019 r. (...) zawarł z leasingodawcą umowę, na mocy której (...) S.A. przelał na niego wierzytelność w postaci prawa do dochodzenia roszczeń w stosunku do ubezpieczyciela w ramach ubezpieczenia OC/AC z tytułu szkody w pojeździe O. (...) ponad kwotę już wypłaconego odszkodowania, tj. kwoty 978 zł netto.

(dowód: umowa cesji, k. 33-35)

Rynkowe stawki za jedną roboczogodzinę prac blacharsko-lakierniczych oraz mechanicznych stosowane przez autoryzowane stacje obsługi, działające w 2018 r. na terenie województwa (...), tj. T. i okolic zawierały się w przedziale od 140 zł netto do 215 zł netto, natomiast rynkowe stawki stosowane w tym regionie wyłącznie przez (...) R. mieściły się w przedziale od 130 zł netto do 180 zł netto.

(dowody: opinia biegłego sądowego – k. 106-113; opinia uzupełniająca – k. 157-163)

Sąd zważył, co następuje.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalono w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty, których autentyczność nie była kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Ponadto Sąd dokonał ustaleń na podstawie zeznań świadka Ł. W. oraz opinii biegłego sądowego. Depozycje świadka nie były przez strony kwestionowane. Pozwany konsekwentnie kwestionował opinię biegłego, ten jednak złożył opinię uzupełniającą, odpierając skutecznie zarzuty strony pozwanej. Mimo to pozwany nadal negował wnioski opinii, jednak nie wnosił już o jej uzupełnienie, nie złożył także wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Bezsporny w niniejszej sprawie pozostawał fakt kolizji drogowej z dnia 8 czerwca 2018 r. Pozwany co do zasady uznał swoją odpowiedzialność za szkodę i przyznał odszkodowanie za naprawę pojazdu w łącznej kwocie 12.653 zł netto. Strony zgadzały się co do tego, że odszkodowania nie należy powiększać o stawkę podatku od towarów i usług. Pozwany nie kwestionował również przyjętych do naprawy cen części zamiennych i materiałów. Spór ogniskował się jednak wokół wysokości jednego elementu należnego odszkodowania. Pozwany podkreślał bowiem, że warsztat, który naprawił pojazd stosował zawyżone stawki za roboczogodzinę. Ponadto zdaniem pozwanego wynagrodzenie za cesję powinno zmniejszać rozmiar szkody. Pozwany zarzucał też powodowi brak legitymacji czynnej.

W pierwszej kolejności należało ocenić zarzut braku legitymacji procesowej po stronie powodowej. Pozwany twierdził, że w momencie zawarcia umowy przelewu wierzytelności między poszkodowaną a warsztatem nie powstała jeszcze wierzytelność, która mogła być przedmiotem cesji. Dalej pozwany podnosił, że odszkodowanie za naprawę pojazdu przysługuje poszkodowanemu jedynie w przypadku, gdy poniesie wydatki związane z naprawą. Powyższe stanowisko pozwanego jest błędne. Utrwalony jest pogląd, że powstanie roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Należy więc zauważyć, że wierzytelność odszkodowawcza w niniejszej sprawie powstała już w momencie zaistnienia zdarzenia powodującego szkodę. Nie ma więc wątpliwości, że cesja z dnia 3 października 2018 r. dotyczyła istniejącego roszczenia. Fakt skutecznego przelewu wierzytelności nie budził wątpliwości Sądu. Powód przedłożył dwie umowy cesji podpisane przez obie strony (poszkodowaną i warsztat, a następnie warsztat i powoda). Sąd uznał zatem, że powód posiadał w niniejszej sprawie legitymację procesową czynną.

Przechodząc do rozważań prawnych, wskazać należy, że jak stanowi art. 822 § 1 i 2 k.p.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający lub ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia.

W doktrynie przeważa stanowisko, iż szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po wystąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek a stanem, jaki by zaistniał gdyby zdarzenie to nie nastąpiło. Naprawienie szkody, a więc i odszkodowanie powinno obejmować wszystkie straty, które poszkodowany poniósł wskutek zaistnienia szkody (art. 362 § 2 k.c.). Wysokość odszkodowania jest ograniczona kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c.) i nie może przekraczać poniesionej szkody (art. 824 1 § 1 k.c.). W orzecznictwie utrwalone zostało stanowisko, iż dla pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgnąć do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym. W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Związek przyczynowy jest kategorią obiektywną i należy go pojmować jako obiektywne powiązanie „przyczyny” ze zjawiskiem określonym jako „skutek”. Ustawodawca wprowadzając w art. 361 § 1 k.c. dla potrzeb odpowiedzialności cywilnej, ograniczenie tej odpowiedzialności tylko za normalne – typowe, występujące zazwyczaj następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła, nie wprowadza związku przyczynowego w rozumieniu prawnym odmiennego od istniejącego w rzeczywistości.

Zgodnie zaś z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Nie budzi wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Podkreślić też trzeba, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem.

W niniejszej sprawie pozwane towarzystwo ubezpieczeń nie kwestionowało swojej odpowiedzialności za szkodę wywołaną przez kolizję z dnia 8 czerwca 2018 r. przez sprawcę, na rzecz którego pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Pozwany podnosił jednak, że wypłacone już odszkodowanie było wystarczające do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, a zakład naprawczy niezasadnie zawyżył koszty naprawy. Głównym zarzutem strony pozwanej było rzekome zastosowanie nierynkowych stawek za roboczogodzinę prac naprawczych. Dla zweryfikowania należności określonej w fakturze spółki (...) i ustalenia zakresu stawek rynkowych robocizny, Sąd, na wniosek pozwanego, dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego mgr W. W.. Rozwikłanie powyższej kwestii wymagało bowiem wiadomości specjalnych. Biegły, po przeanalizowaniu akt szkody ustalił, że rynkowe stawki za jedną roboczogodzinę prac blacharsko-lakierniczych oraz mechanicznych stosowane przez autoryzowane stacje obsługi, działające w 2018 r. na terenie województwa (...), tj. T. i okolic zawierały się w przedziale od 140 zł netto do 215 zł netto. Pozwany twierdził jednak, że skoro naprawa została wykonana przez serwis (...), to powinno się ustalić zakres stawek rynkowych wyłącznie dla autoryzowanych stacji obsługi tego producenta pojazdów. W związku z tym biegły przedstawił opinię uzupełniającą, z której wynikało, że stawki stosowane na lokalnym rynku przez (...) R. zawierają się w przedziale od 130 zł netto do 180 zł netto. Pozwany nadal jednak kwestionował opinię, wskazując, że tylko spółka (...) stosowała w regionie stawkę najwyższą, tj. 180 zł netto, a pozostałe autoryzowane serwisy (...) oferowały stawki niższe – 130 zł netto, 135 zł netto lub 140 zł netto. Ponadto wskazywał, że średnia stawka stosowana przez (...) R. w regionie wynosiła 155 zł netto.

W ocenie Sądu jednak nie było podstaw, by wartość szkody ustalić na podstawie niższych stawek stosowanych przez warsztaty R. w B. i W. lub na podstawie średniej stawki stosowanej przez (...) R. w województwie (...). Przede wszystkim wskazać należy, iż uszkodzony pojazd to samochód marki O.. Wybór serwisu (...) jako warsztatu wykonującego naprawę nie był zatem podyktowany posiadaną przezeń autoryzacją dla napraw (...). Stąd nieuzasadnione pozostawało stanowisko pozwanego, który obstawał przy uwzględnieniu jedynie cen stosowanych przez (...) R.. W ocenie Sądu byłoby to uzasadnione jedynie w przypadku naprawy pojazdu tej marki .. (...) niniejszej sprawie spółce (...) zlecono jednak reperację samochodu marki O., więc z całą pewnością kryterium wyboru nie była posiadana przez ten warsztat autoryzacja innego producenta pojazdów. Sąd uznał zatem za zasadne ustalenie stawek rynkowych stosowanych „w warsztatach porównywalnych do warsztatu prowadzącego naprawę” i tak sformułował pierwotną tezę dowodową opinii biegłego (postanowienie z dnia 17 sierpnia 2020 r. – k. 100). W ocenie Sądu biegły prawidłowo ustalił zatem stawki stosowane przez funkcjonujące na (...) rynku autoryzowane stacje obsługi różnych marek. Warsztaty posiadające autoryzacje producentów pojazdów cechuje bowiem z reguły wysoki profesjonalizm zatrudnionej kadry oraz dostępność nowoczesnego sprzętu, a więc również zbliżona jakość wykonywanych napraw. Warto więc zauważyć, że oprócz spółki (...) również (...) takich marek jak F., T. i M. stosowały w T. stawkę 180 zł netto za roboczogodzinę prac blacharsko-lakierniczych. Odpierając zarzuty pozwanego, wskazać należy, że nie są to marki premium. Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że stawki robocizny zastosowane przez warsztat (...) mieściły się w zakresie stawek rynkowych stosowanych w czerwcu 2018 r. przez warsztaty porównywalne. Pozwany powinien zatem w pełni zrekompensować koszt naprawy ustalony z zastosowaniem stawki 180 zł netto za godzinę prac blacharskich i lakierniczych określony w fakturze VAT wystawionej przez zakład naprawczy, tj. 13.631 zł netto.

Na marginesie warto wskazać, że na gruncie niniejszej sprawy to leasingobiorcę – I. W. winno się uznać za poszkodowaną (w świetle najnowszej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2020 r., sygn. akt III CZP 90/19, LEX nr 3050727). Należy więc zauważyć, że zgodnie z zeznaniami męża poszkodowanej, miała ona ograniczoną możliwość wyboru warsztatu, albowiem to leasingodawca, będący właścicielem pojazdu, wskazał serwis, w którym należało wykonać naprawę. Nie sposób zatem postawić poszkodowanej zarzutu zlekceważenia obowiązku minimalizacji szkody, skoro jej swoboda wyboru warsztatu ograniczona była poleceniami finansującego w ramach umowy leasingu. W próżnię trafiały nadto zarzuty pozwanego, który twierdził, że poszkodowana nie poniosła wydatków na naprawę pojazdu – szkoda likwidowana była bowiem w wariancie bezgotówkowym, a więc to ubezpieczyciel, wypłacając odszkodowanie bezpośrednio na rzecz warsztatu, pokrywał koszty naprawy. Poza tym pozwany nie wykazał, by proponował poszkodowanej lub leasingodawcy wykonanie naprawy po preferencyjnej stawce w warsztacie współpracującym z towarzystwem ubezpieczeń. Oczywiście bezzasadny był również zarzut pozwanego, który podnosił, że w niniejszej sprawie zastosowanie winna znaleźć zasada compensatio lucri cum damno, wyrażająca się jakoby w uwzględnieniu ceny uzyskanej przez poszkodowaną za przelew wierzytelności jako wartości zmniejszającej szkodę. Z zeznań małżonka poszkodowanej wynikało bowiem wyraźnie, że nie otrzymała ona wynagrodzenia za cesję. Ponadto nie ma normalnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę, a ewentualnym odpłatnym zbyciem wierzytelności odszkodowawczej (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 17 lipca 2020 r., sygn. akt VI Ga 420/19, niepubl.).

Podsumowując, postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie wykazało, że pozwany, wypłacając odszkodowanie w kwocie 12.653 zł netto zaniżył jego wysokość. Koszty naprawy wynosiły bowiem 13.631 zł netto. Z tego wynika, że pozwane towarzystwo ubezpieczeń powinno dopłacić powodowi brakujące odszkodowanie w kwocie 978 zł. Mając powyższe na uwadze, roszczenie powoda, dotyczące kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, zasługiwało na uwzględnienie niemal w całości i dlatego Sąd, na mocy art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1, art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 822 § 1 k.c. i art. 361 k.c. w zw. z art. 509 § 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 978 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 lipca 2018 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie – co do kwoty 0,01 zł – powództwo podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie II sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek wydano w oparciu o art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. z 14 ust. 1 ustawy dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przepis art. 481 § 1 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Z kolei art. 14 ust.1 ustawy dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazuje, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Strona pozwana nie kwestionowała daty, od której powód domagał się odsetek ustawowych za opóźnienie.

W punkcie III sentencji wyroku orzeczono o kosztach procesu zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 100 k.p.c. zdanie drugie, które w początkowej części stanowi, że sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. W niniejszej sprawie do niezbędnych kosztów procesu prowadzonego przez stronę powodową należały: opłata od pozwu w kwocie 90 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 270 zł ustalone zgodnie z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (tj. z dnia 3 stycznia 2018 r. – Dz.U. z 2018 r. poz. 265). Łącznie koszty procesu po stronie powodowej wyniosły 317 zł i tą kwotę należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sędzia Anna Czerwińska

ZARZĄDZENIE

1)  Odnotować w kontrolce uzasadnień- projekt przygotowany przez Asystenta,

2)  Odpis postanowienia doręczyć pełnomocnikowi pozwanego,

3)  Przedłożyć z wpływem lub po 21 dniach od doręczenia.

T., 26.03.2021 r.

Sędzia Anna Czerwińska