Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 769/20

UZASADNIENIE

Powód J. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 5100 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 350 zł od dnia 13 maja 2019 roku i od kwoty 4750 zł od dnia 1 marca 2019 roku wraz z kosztami postępowania, tytułem pokrycia pełnych kosztów naprawy pojazdu.

W dniu 1 kwietnia 2020 roku Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

W przepisanym terminie pozwany wniósł sprzeciw od ww. nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości, wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu sprzeciwu podniósł zarzut spełnienia świadczenia poprzez wypłatę ustalonej kwoty odszkodowania.

Pismem z dnia 4 stycznia 2020 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę 4531,71zł, wnosząc o zasądzenie łącznej kwoty 9631,71 zł, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot 9281,71 zł od dnia 1 marca 2019 r. do dnia zapłaty, oraz 350 zł od dnia 13 maja 2019 r. do dnia zapłaty.

W toku postepowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13 stycznia 2019 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzony został samochód marki V. o nr rej. (...) należący do W. B.. Sprawca zdarzenia legitymował się umową ubezpieczenia OC zawartą z pozwaną (...) Towarzystwem (...) spółką akcyjną z siedzibą w W..

Bezsporne.

Poszkodowany dokonał zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi sprawcy, który przyjął na siebie odpowiedzialność co do zasady i wszczął postępowanie likwidacyjne.

Poszkodowany przekazał pojazd do naprawy A. W. prowadzącemu działalność pod nazwą (...) A. W., który dnia 18 lutego 2019 r. wystawił na rzecz poszkodowanego fakturę VAT nr (...) na kwotę 2486,37 zł brutto, tytułem prac blacharskich, lakierniczych oraz kosztów dodatkowych. Nadto A. W. sporządził kalkulację naprawy, w której ustalił jej koszt na kwotę 2486,37 zł, przyjmując stawkę 110 zł/rbg dla prac lakierniczych i blacharskich. Kalkulacja naprawy nie obejmowała wszystkich niezbędnych do właściwej naprawy czynności.

Pozwany ustalił i wypłacił z tego tytułu odszkodowanie w kwocie 6741,91 zł uwzględniając przy tym 50% podatku VAT.

Poszkodowany kwestionując wycenę zakładu ubezpieczeń zlecił wykonanie kosztorysu rzeczoznawcy, który ustalił, że koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wynosił 16 444,94 zł brutto.

Fakturą z dnia 21 marca 2019 roku obciążono poszkodowanego kosztami prywatnej wyceny w kwocie 350 zł.

W tym samym dniu poszkodowany zawarł z J. W. umowę cesji, na podstawie której przeniósł na powoda wierzytelność w postaci prawa do odszkodowania z tytułu kolizji drogowej z dnia 23 lutego 2019 roku, w wyniku której uszkodzeniu uległ V. (...) o nr rej. (...). Nadto poszkodowany oświadczył, że jest płatnikiem podatku VAT, lecz pojazd nie został wprowadzony do ewidencji środków trwałych, a wydatki na pojazd nie są odliczane.

Dowód:

- nagranie zgłoszenia szkody, płyta CD k. 83;

- dokumentacja fotograficzna, płyta CD k. 84;

- akta szkody, płyta CD k 103;

- faktura VAT nr (...) k. 67;

- kalkulacja z dnia 13 lutego 2019 r. k. 68-71;

- decyzja (...) z dnia 4 marca 2019 r. k. 9-11;

- kalkulacja (...) k. 12-27;

- kalkulacja z dnia 21 marca 2019 r. k. 28-31;

- faktura VAT nr (...) k. 32;

- umowa cesji z dnia 21 marca 2019 r. k. 33-35;

- oświadczenie k. 8.

Pismem z dnia 5 kwietnia 2019 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty 10053zł tytułem dopłaty do odszkodowania. Wskazał, że na kwotę składają się koszty naprawy pojazdu w oparciu o prywatny kosztorys wraz z kosztem jego wykonania pomniejszone o dotychczas wypłacone odszkodowanie.

W odpowiedzi, decyzją z dnia 25 kwietnia 2019 roku pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, odmawiając wypłaty dalszego odszkodowania.

Dowód:

- pisma z dnia 5 kwietnia 2019 r. k. 37;

- dowód nadania k. 38

- decyzja (...) z dnia 25 kwietnia 2019 r. k. 39-40.

Koszty naprawy pojazdu z uwzględnieniem średnich stawek za roboczogodzinę w nieautoryzowanych serwisach naprawczych i z uwzględnieniem oryginalnych części zamiennych w styczniu 2019 r. wynosił 16 639,55 zł.

Koszty naprawy pojazdu z uwzględnieniem średnich stawek za roboczogodzinę w nieautoryzowanych serwisach naprawczych i z uwzględnieniem oryginalnych części zamiennych o jakości (...) wynosił 16 023,62 zł. w styczniu 2019 r.

Koszty naprawy pojazdu z uwzględnieniem stawki 110 zł za roboczogodzinę i z uwzględnieniem części zamiennych o jakości (...) wynosił 15889,29 zł.

Naprawa pojazdu z uwzględnieniem oryginalnych części zamiennych nie spowodowałaby wzrostu wartości rynkowej pojazdu, zatem nie prowadziłaby do wzbogacenia poszkodowanego.

Naprawa pojazdu przy użyciu części alternatywnych PC/PT i PJ nie przywróciłaby pojazdu do stanu sprzed szkody, z uwagi na gorszą jakość i trwałość tych części. Naprawa pojazdu z uwzględnieniem części alternatywnych spowodowałaby obniżenie wartości rynkowej pojazdu.

W okresie powstania szkody średnie stawki za roboczogodzinę w warsztatach nieautoryzowanych wynosiły 122 zł netto dla prac blacharskich i 128 zł netto dla prac lakierniczych. W warsztacie prowadzonym przez A. W. stawkę za roboczogodzinę skalkulowano na poziomie 110 zł netto.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego M. M. k. 110-130, 151-151v.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Powód dochodził zapłaty odszkodowania z tytułu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu oraz zwrotu kosztów zlecenia prywatnemu rzeczoznawcy sporządzenia prywatnej kalkulacji kosztów naprawy.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowiły przepisy art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152) w zw. z art. 436§2 k.c. i art. 415 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c. i 363 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z dyspozycją art. 822 k.c. „przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia”(§1). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (§4). Stosownie natomiast do treści art. 34 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych „z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia”. Stosownie do treści art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Bezsporne w sprawie było, że pojazd poszkodowanego uległ uszkodzeniu i że pozwany ponosi odpowiedzialność – jako ubezpieczyciel osoby sprawcy – za powstałą szkodę.

Spór dotyczył natomiast kosztów naprawy pojazdu, w tym rodzaju zastosowanych części, stawek za roboczogodzinę oraz uwzględnienia kosztów rzeczywiście poniesionych w związku z naprawa.

Mimo, że legitymacja procesowe czynna nie była kwestionowana badając ją z urzędu uznano za wykazaną na podstawie umowy cesji wierzytelności, jak i treści art. 509 kc i art. 510 kc.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu pozwanej, że do naprawy pojazdu można było użyć części zamiennych alternatywnych, a ich zastosowanie nie spowodowałoby żadnego uszczerbku technicznego i wizualnego dla pojazdu poszkodowanego, a także że powód nie wykazał ani rzeczywiście poniesionego kosztu naprawy, ani że pojazd w chwili kolizji był wyposażony w części oryginalne. Pozwana wywodziła przy tym, że zastosowanie części oryginalnych podwyższyłoby wartość pojazdu. Ustalenie tych okolicznościach wymagało wiadomości specjalnych, a więc przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Jak wynikało ze sporządzonej przez biegłego opinii, koszty naprawy pojazdu z uwzględnieniem średnich stawek za roboczogodzinę w nieautoryzowanych serwisach naprawczych i z uwzględnieniem oryginalnych części zamiennych wynosił 16 639,55 zł. w styczniu 2019 r. Natomiast koszty naprawy pojazdu z uwzględnieniem średnich stawek za roboczogodzinę w nieautoryzowanych serwisach naprawczych i z uwzględnieniem oryginalnych części zamiennych o jakości (...) wynosił 16 023,62 zł.

Podkreślić przy tym należy, że jak wyjaśnił biegły, naprawa pojazdu za pomocą oryginalnych części zamiennych, nie spowodowałaby wzrostu wartości rynkowej pojazdu, zatem nie prowadziłaby do wzbogacenia poszkodowanego. Natomiast naprawa pojazdu z uwzględnieniem części alternatywnych, których jakość jest określona jako PC/PT i PJ nie przywróciłaby pojazdu do stanu sprzed szkody, z uwagi na gorszą jakość i trwałość tych elementów, a co więcej naprawa taka spowodowałaby obniżenie wartości rynkowej pojazdu.

Nadto biegły odnosząc się w ustnej opinii uzupełniającej do zarzutu pozwanego w zakresie koniecznej naprawy drzwi i podłużnicy górnej, wyjaśniaj stanowczo, że konieczność taka zaistniała z uwagi na widoczne odpryski drzwi i ujawnione uszkodzenie podłużnicy (tj. górnego elementu wzmocnienia bocznego). Jak wyjaśniał biegły z załączonych zdjęć wynikało, że poza uszkodzeniem błotnika, uszkodzone było również wzmocnienie boczne, co wiązało się z koniecznością wymiany podłużnicy. Podobnie biegły, niewątpliwie korzystając ze swojej wiedzy specjalistycznej, uznał, że uszkodzenie drzwi wymagało zarówno ich naprawy jak i lakierowania. W ocenie sądu sporządzona przez biegłego opinia była jasna, logiczna, a wnioski w niej sformułowane konkretne i szczegółowo uzasadnione. Z tych przyczyn, mając na uwadze wiedzę biegłego i jego doświadczenie, brak było podstaw do kwestionowania takich twierdzeń i ustaleń.

Nadto pozwany zakwestionował również stawkę za roboczogodzinę zastosowaną w kalkulacji wykonanej na zlecenie poszkodowanego, jako znacznie zawyżoną. Co prawda również w tym przedmiocie wypowiedział się biegły wskazując, że w okresie powstania szkody średnie stawki za roboczogodzinę w warsztatach nieautoryzowanych wynosiły 122 zł netto dla prac blacharskich i 128 zł netto dla prac lakierniczych, jednakże sąd doszedł do przekonania, że częściowo rację miał pozwany. Jak wynikało bowiem z przedłożonej przez poszkodowanego kalkulacji naprawy, dokonał on naprawy pojazdu w warsztacie, który przyjął stawkę 110 zł/rbg. Wynikało to z kalkulacji warsztatu załączonej do akt gdzie jednoznacznie przyjęto stawkę 110 zł. Skoro więc taką stawkę wynegocjował poszkodowany, należało ją właśnie uwzględnić przy ustalaniu zasadnego kosztu naprawy. Nie było to w żaden sposób sprzeczne z opinią biegłego, który wskazał w opinii stawki średnie, tym samym rynkowe stawki mogły być zarówno wyższe, jak i niższe od wskazywanych w opinii. Tym samym uznając za zasadne zastosowanie do naprawy części zamiennych jakości Q, co również przywróciłoby pojazd do stanu sprzed szkody, uznano, że koszt profesjonalnie przeprowadzonej naprawy, uwzględniającej wszelkie niezbędne czynność technologiczne, wyniósłby 3893,97 zł. W tym miejscu należy także wskazać, że ani kalkulacja pozwanego, ani warsztatu naprawczego poszkodowanego, nie uwzględniała wszelkich niezbędnych – a wskazanych w opinii biegłego – czynności celem przeprowadzenia pełnej naprawy pojazdu. Kalkulacja warsztatu nie zawierała m.in. czynności wbudowania i wybudowania wspornika lewego, drzwi czy sprawdzenia lampki gazowej. Tym samym nie możliwe było ustalenie tego kosztu wyłącznie w oparciu o dołączone do akt kosztorysy. W tym miejscu należy także wskazać, że sąd podziela ugruntowaną praktykę i orzecznictwo, wskazujące, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji, wyłącznie w sytuacji w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. W takim przypadku może żądać wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Ocena czy koszty restytucji są nadmierne zależy od okoliczności sprawy. Na tle spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych, ugruntowała się praktyka zakładająca, że koszt naprawy nie jest nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku. (tak Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 r. II CNP 43/17). W tym też wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, również, że błędnie ograniczono „zakres odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z 7 marca 2011 r. do wysokości odpowiadającej - uznanym przy tym za niewykazane - wydatkom, które powódka poniosła w związku z oddaniem samochodu do nieprofesjonalnie przeprowadzonej naprawy. Zastosowanie ustalonej wykładni art. 363 § 1 i art. 822 § 1 k.c. w okolicznościach sprawy prowadzi do oczywistego wniosku, że powódce należało się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, chociaż powierzyła czynności mające doprowadzić do osiągnięcia takiego rezultatu osobie, które naprawę wykonała wprawdzie tanim sposobem, ale za to wadliwie, powiększając zakres doznanego przez nią uszczerbku majątkowego.”

Tym samym koszt robocizny ustalono przy stawce 110 zł i nakładzie pracy wskazanym w załączniku do opinii biegłego jako jednostki czasu pracy. Dodatkowo należało także wskazać, że pozwany uznał koszt lakierowania na poziomie 1176 zł (k. 70 jedynie nieznacznie weryfikując koszt robocizny warsztatu poszkodowanego), co stanowiło wartość nawet wyższą niż koszt ustalono przez biegłego. W tym więc zakresie brak było podstaw do jakiegokolwiek podważania ustaleń opinii. Do tak przeprowadzonej kalkulacji należało oczywiście doliczyć koszt związany z częściami zamiennymi (czego również nie zawierał kosztorys warsztatu poszkodowanego). Te zaś zostały ustalone przez biegłego na kwotę 9024,16 zł. Łącznie więc koszt naprawy wyniósł 15889,29 zł.

Biorąc pod uwagę, że do tej pory pozwany wypłacił odszkodowanie w kwocie 6741,91 zł, na uwzględnienie tytułem dalszego odszkodowania stanowiącego koszt naprawy pojazdu poszkodowanego, zasługiwała kwota 9147,38 zł.

Odnosząc się do roszczenia dotyczącego zwrotu kosztów zlecenia sporządzenia kosztorysu naprawy prywatnemu rzeczoznawcy stwierdzić należy, że w myśl art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynika. W rozpoznawanej sprawie, w ocenie sądu powód jako podmiot profesjonalnie zajmujący się skupowaniem wierzytelności posiadał wystarczająca wiedzę, do określenia ewentualnej zasadności powództwa. Nadto powód nie wykazał nawet aby taki koszt był uzasadniony i mieścił się w rynkowych granicach wynagrodzenia za tego rodzaju usługi. Dodatkowo powód nie udowodnił, aby został on faktycznie poniesiony przez poszkodowanego. Dlatego roszczenie dotyczące zapłaty kwoty 350 zł, nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu.

O odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie art. 481 § 1 k.c., przy uwzględnieniu art. 14 ust 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Żądanie odsetek liczonych od kwoty 9147,38 zł od dnia 1 marca 2019 roku znajdowało zatem podstawę prawną.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje podstawę prawną w art. 100 k.p.c., ponieważ powód wygrał sprawę w 94 %, a pozwany utrzymał się z obroną w 6%. Na koszty poniesione przez powoda składają się opłata od pozwu 400 zł, od pełnomocnictwa 17 zł, wynagrodzenie pełnomocnika 1800 zł oraz wydatek na wynagrodzenie biegłego w kwocie 615,80 zł, z czego 94 % daje kwotę 2662,83 zł. Koszty poniesione przez stronę pozwaną to koszt wynagrodzenia pełnomocnika 1800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz koszt sporządzenia opinii w kwocie 615,80 zł z czego 6 % daje kwotę 145,97 zł, zaś 2662,83 zł – 145,97 zł, daje kwotę 2516,87 zł.

W pkt IV sentencji sąd na podstawie art. 80 ust. 1 w zw. z art. 84 ust. 1 i 2 u.k.s.c. zwrócił stronom nadpłaconą zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłego, które w sumie wyniosło 1231,60 zł i zostało pokryte po połowie z uiszczonych przez strony zaliczek.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji.

Zarządzenia;

1.(...)

2.(...)

3.(...)

3.(...)