Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1168/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2014r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VI Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA – Ksenia Sobolewska – Filcek (spr.)

Sędzia SA – Ewa Stefańska

Sędzia SO del. – Jolanta Pyźlak

Protokolant: sekretarz sąd. Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2014r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa G. Ż.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, zwrot kosztów pogrzebu i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 kwietnia 2013r., sygn. akt XXV C 1344/12

I.  prostuje zaskarżony wyrok w ten sposób, że w jego komparycji i sentencji nazwę pozwanego ustala na: Towarzystwo (...) S.A. w W.;

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach pierwszym i trzecim w ten sposób, że w punkcie pierwszym zadośćuczynienie zasądzone od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz G. Ż. podwyższa do kwoty 135.000,00 (sto trzydzieści pięć tysięcy) złotych oraz w punkcie czwartym w ten sposób, że kwotę 5.614,90 (pięć tysięcy sześćset czternaście 90/100) złotych podwyższa do kwoty 6.750,00 (sześć tysięcy siedemset pięćdziesiąt) złotych;

III.  oddala apelację powódki w pozostałej części;

IV.  oddala apelację pozwanego w całości;

V.  znosi pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. Akt VI ACa 1168/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 września 2012r skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. powódka –G. Ż. dochodziła zadośćuczynienia w wysokości 135.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od 30 sierpnia 2011r do dnia zapłaty, odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci męża w wysokości 120.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2011r do dnia zapłaty oraz kwoty 2.298,20 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, a także kosztów procesu i ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę mogącą wystąpić w przyszłości. Roszczenie swoje powódka wywodziła z odpowiedzialności pozwanego za śmierć jej męża spowodowaną przez sprawcę kierującego samochodem ubezpieczonym w pozwanym Towarzystwie.

W wyniku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i 3.294,00 zł tytułem zwrotu części kosztów pogrzebu, a w toku procesu dodatkowo – 10.000,00 zł tytułem odszkodowania i 2.298,20 zł tytułem zwrotu reszty kosztów pogrzebu. W zakresie tych dwóch kwot powódka cofnęła powództwo.

W pozostałej części pozwany nie wnosił o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu. Uznając swoją odpowiedzialność co do zasady stał na stanowisku, że wypłacając łącznie: 15.000,00 zł zadośćuczynienia, 10.000,00 zł odszkodowania oraz zwracając powódce koszty pogrzebu, w całości zlikwidował szkodę.

Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2013r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienie w wysokości 100.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2011r do dnia zapłaty, umorzył postępowanie w zakresie kwoty 2.298,00 zł dochodzonej tytułem zwrotu kosztów pogrzebu i w zakresie kwoty 10.000,00 zł dochodzonej tytułem odszkodowania, oddalił powództwo w pozostałej części, obciążył powódkę i pozwanego częścią kosztów procesu, a także zniósł pomiędzy stronami, po stosunkowym wzajemnym rozdzieleniu, koszty zastępstwa prawnego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy poprzedził następującymi ustaleniami faktycznymi:

W dniu 12 lipca 2011r na parkingu przy sklepie (...) w miejscowości W. doszło do wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł mąż powódki – M. Ż.. Winnym spowodowania śmierci męża powódki był T. Ł. prowadzący samochód ubezpieczony w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W..

W chwili śmierci męża powódka miała 60 lat i otrzymywała świadczenia emerytalne w wysokości 1.330,00 zł miesięcznie. Jej mąż miał 64 lata, a jego emerytura wynosiła 1.700,00 zł miesięcznie. Ich dorosłe dzieci ( syn – 43 lata i córka – 47 lat) były już samodzielne i posiadały swoje rodziny. Małżonkowie Ż. wiedli spokojny tryb życia: robili zakupy, razem spożywali posiłki, spotykali się z dziećmi i trojgiem wnuków, jeździli razem na działkę. Powódka czuła się bezpieczna i spokojna.

Po śmierci M. Ż. powódka straciła poczucie bezpieczeństwa, czuje się osamotniona, tęskni za mężem, ma problemy ze snem, koncentracją uwagi, obniżeniem nastroju i napędu. Wymaga pomocy psychiatrycznej i stałego leczenia w PZP. Jej funkcjonowanie w życiu codziennym, społecznym i rodzinnym uległo znacznemu pogorszeniu, a życie codzienne nacechowane jest rozpaczą. Zdana jest tylko na siebie. Pomoc, zainteresowanie i troska, jakiej doświadcza od dzieci, nie zapobiegły rozwinięciu się reakcji mieszanej lękowo - depresyjnej.

Po śmierci męża powódka skorzystała z możliwości wyboru świadczeń emerytalnych po mężu i obecnie otrzymuje emeryturę w kwocie 1.634,03zł miesięcznie.

W dniu 29 lipca 2011r powódka wystąpiła do pozwanego Towarzystwa z żądaniem wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia. Pozwany nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności. Podnosił jednak, że spełnił swój obowiązek wypłacając odszkodowanie i zadośćuczynienie stosownie do okoliczności tej sprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo wywiedzione z art. 436 k.c. w zw. z art. 805 k.c. oraz w zw. z art. 13 i 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.) w zw. z art. 446 § 3 i 4 k.c., w części zasługiwało na uwzględnienie. Wypłacając kwotę 15.000,00 zł zadośćuczynienia pozwany nie wypełnił bowiem w całości ciążącego na nim z mocy art. 446 § 4 k.c. obowiązku wypłaty stosownego zadośćuczynienia. Celem tego świadczenia jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym sytuacji. Przy czym pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 446 § 4 k.c. wymaga uwzględnienia przez sąd, że jej wysokość nie może być symboliczna, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy. Powinna zatem być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach.

Zdaniem Sądu Okręgowego, w okolicznościach tej sprawy odpowiednie zadośćuczynienie stanowi kwota 115.000,00 zł, co przy uwzględnieniu sumy już wypłaconej uzasadnia zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki 100.000,00 zł. Przyjęta przez sąd kwota, przy uwzględnieniu dotychczasowych dochodów małżonków i kosztów ich wspólnego funkcjonowania, nie jest symboliczna. Sąd Okręgowy miał też na uwadze, że życie w rodzinie jest najwyższym dobrem, ale pomimo ogarniającego powódkę osamotnienia nie jest ona faktycznie osobą samotną. Ma dwoje dzieci, z którymi pozostaje w bardzo dobrych relacjach. Ma troje wnucząt, które kocha i które jej potrzebują. Fakty te wpływają, zdaniem Sądu Okręgowego, zmniejszająco na wysokość zadośćuczynienia. Sąd miał również na uwadze, że strata osoby bliskiej jest stratą niewymierną i w efekcie żadna kwota nie zdoła jej zrekompensować, ale przyznana suma zadośćuczynienia ma pozwolić powódce na znalezienie się w nowej, zmienionej sytuacji rodzinnej i zrekompensować poczucie osamotnienia i braku bezpieczeństwa.

Oddalając natomiast powództwo o wypłatę odszkodowania ponad kwotę już wypłaconą, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że w sprawie niniejszej nie zachodzą przesłanki przewidziane w art. 446 § 3 k.c. Celem odszkodowania przyznanego na podstawie ww. przepisu ma być zrekompensowanie rzeczywistego znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego, a więc uszczerbku o charakterze majątkowym. Nie może być ono natomiast źródłem wzbogacenia się tych osób. Jego wysokość, mimo że pozostawiona do uznania sądu, nie może być też oderwana od realiów ekonomicznych i poziomu życia, które zapewniał poszkodowanym zmarły członek rodziny. W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach sprawy niniejszej utrzymujący się stan żałoby po śmierci męża powódki nie wpłynął na powstanie tak rozumianej szkody majątkowej. Świadczenia emerytalne M. Ż. podwyższały wprawdzie dochód rodziny, ale jednocześnie z jego osobą wiązały się wydatki w zakresie kosztów eksploatacji mieszkania, kosztów wyżywienia i codziennego utrzymania. Mąż powódki będąc na emeryturze nie wykonywał żadnych prac zarobkowych. Nadto, powódka korzysta obecnie z emerytury rodzinnej, a jej szkoda niemajątkowa znalazła wyraz w przyznanym zadośćuczynieniu. Wypłacona zatem przez pozwanego kwota 10 000 zł w całości wyczerpuje roszczenia z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci osoby najbliższej.

Orzekając o odsetkach od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia w oparciu o reguły przewidziane art. 455 k.c. i 481 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd Okręgowy ustalił, że zgodnie z art. 455 k.c. roszczenie jest wymagalne po wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia. Powódka zgłosiła roszczenie w postępowaniu likwidacyjnym w dniu 29 lipca 2011r, a skoro okoliczności odpowiedzialności pozwanego za szkodę nie budziły wątpliwości, nie było przeszkód, by szkoda została zlikwidowana w ustawowym miesięcznym terminie.

Oddalając żądanie powódki ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę mogącą wystąpić w przyszłości Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że nie istnieje stan niepewności, który uzasadniałby istnienie interesu prawnego po stronie żądającej.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art.98 k.p.c., art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz wynik sprawy.

Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony procesu.

Powódka – G. Ż., zaskarżając wyrok w zakresie, w jakim jej powództwo zostało oddalone i została ona obciążona kosztami sądowymi, a także w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa prawnego, wniosła o jego zmianę w zaskarżonej części poprzez:

1) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienia w wysokości 35.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2011r. do dnia zapłaty – ponad kwotę zasądzoną w punkcie 1 wyroku;

2) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki odszkodowania w wysokości 110.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty;

3) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych – za obie instancje.

Skarżąca zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powódka nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, iż na skutek zmniejszenia się aktywności życiowej wynikłej z przeżyć doznanych po śmierci męża doznała szkody majątkowej; naruszenie art. 446 § 3 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wobec przyjęcia, że w sprawie nie zachodzą przesłanki przewidziane w tym przepisie pozwalające na przyznanie powódce odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się jej sytuacji życiowej po śmierci męża, w sytuacji gdy śmierć M. Ż. spowodowała u niej stratę o charakterze majątkowym w postaci m.in. utraty nie tylko dochodów zmarłego, ale również pomocy w gospodarstwie domowym, braku możliwości korzystania z opieki, czy też współudziału w wykonywaniu obowiązków domowych i wychowawczych wobec wnuków; naruszenie art. 446 § 4 k.c. poprzez błędną wykładnię w zakresie użytego w tym przepisie pojęcia „sumy odpowiedniej", co skutkowało niewłaściwym przyjęciem, że stosowną kwotą zadośćuczynienia pieniężnego, mogącą w całości rekompensować doznaną przez powódkę krzywdę po stracie męża, jest kwota 115.000,00 zł.

Powódka wniosła również o oddalenie apelacji pozwanego.

Pozwany – Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., zaskarżając wyrok w części zasądzającej zadośćuczynienie, co do kwoty 75.000,00 zł i co do daty zasądzenia odsetek oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, domagał się zmiany wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie na rzecz powódki kwoty 25.000,00 zł, zamiast kwoty 100.000,00 zł oraz odsetek ustawowych od kwoty zadośćuczynienia poczynając od dnia 12 kwietnia 2013r, a nie od 30 sierpnia 2011 r. Skarżący wniósł również o zmianę orzeczenia o kosztach poprzez ich stosunkowe rozdzielenie, odpowiednio do zmienionego rozstrzygnięcia i o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił dowolne ustalenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia oraz błędne określenie daty wymagalności zasądzonego świadczenia.

Pozwany wniósł też o oddalenie apelacji wniesionej przez powódkę.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W niespornym pomiędzy stronami i prawidłowo, wobec przedstawionych dowodów, ustalonym stanie faktycznym tej sprawy apelacja powódki w części zasługiwała na uwzględnienie, zaś apelacja pozwanego podlegała oddaleniu w całości.

W ocenie Sądu Apelacyjnego trafne są zarzuty apelacji powódki dotyczące naruszenia art. 446 § 4 k.c. W pierwszym rzędzie należy jednak stwierdzić, że Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej wykładni użytego w tym przepisie pojęcia „sumy odpowiedniej" oraz wyczerpująco wskazał i rozważył okoliczności wpływające na rozmiar krzywdy, jakiej doznała powódka, a także kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w całości podziela ocenę Sądu Okręgowego w tym względzie mając na uwadze, że powódka utraciła w sposób nagły najbliższą osobę, z którą spędziła ponad 35 lat prostego, spokojnego, szczęśliwego życia i z którą spodziewała się, z uwagi na sytuację życiową i rodzinną, spędzić w ten sposób co najmniej kilkanaście kolejnych lat. Jak trafnie ustalił Sąd Okręgowy, powódka utraciła poczucie spokoju i bezpieczeństwa, a jej codzienność nacechowana jest rozpaczą i stałą tęsknotą za zmarłym mężem. Deklarowany przez nią i potwierdzony opinią biegłych – psychiatry i psychologa – rozmiar krzywdy i jej długotrwałość zostały więc prawidłowo ustalone przez Sąd Okręgowy.

Odnosząc się natomiast do spornej pomiędzy stronami i będącej przedmiotem zarzutów obu apelacji kwestii ustalenia „odpowiedniej sumy” w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. Sąd Apelacyjny zważył, że wbrew wywodom apelacji pozwanego pokrzywdzony nie jest zobowiązany do wskazania celu, na jaki przeznaczy sumę zadośćuczynienia, ani do szczegółowego wyliczenia jej wysokości. Przepis powyższy pozostawia jej ustalenie ocenie sądu, adekwatnej do okoliczności konkretnej sprawy. Nie sposób przy tym stwierdzić, że uznana przez Sąd Okręgowy za odpowiednią co do zasady, łączna kwota zadośćuczynienia (150.000,00 zł), jest rażąco wygórowana. Istotą tej formy odszkodowania jest bowiem złagodzenie doznanej krzywdy poprzez stworzenie pokrzywdzonej stanu podwyższonego bezpieczeństwa materialnego i związanego z nim poczucia satysfakcji i spokoju. Stąd nie sposób uznać za trafny zarzutu pozwanego Towarzystwa, jakoby twierdzenie powódki, że zamierza przeznaczyć uzyskane zadośćuczynienie na zabezpieczenie swojej przyszłości, niepewnej z powodu śmierci męża i braku oszczędności, przeczyło istocie tej formy odszkodowania. Przeciwnie, świadomość uzyskania zabezpieczenia finansowego na przyszłość stanowi rozsądną i w pełni akceptowalną formę kompensaty poczucia krzywdy wywołanej nagłą śmiercią współmałżonka.

Sąd Apelacyjny zważył też, że zgodnie z praktyką utrwaloną w orzecznictwie, sąd II instancji może ingerować w rozstrzygnięcie sądu I instancji w zakresie przyznanego zadośćuczynienia jedynie, gdy jest ono rażąco zawyżone bądź rażąco zaniżone. Tymczasem, mając na względzie rozmiar i nieodwracalność krzywdy doznanej przez powódkę, a także głębokość i długotrwałość jej cierpień, nie sposób uznać, że kwota ustalona przez Sąd Okręgowy, choć poważna z punktu widzenia dotychczasowego poziomu jej życia, jest rażąco zawyżona. Argumenty przytoczone w apelacji pozwanego, w części uwzględnione przez Sąd Okręgowy, nie mogą być uznane za trafne. Nie sposób bowiem uznać, jakoby udane życie rodzinne powódki wpływało zmniejszająco na wysokość zadośćuczynienia. Powódka przeżyła z mężem ponad 35 lat, a więc niemal całe dorosłe życie, obecnie zaś doznaje rozpaczy i samotności wynikłej z utraty współmałżonka. To, że nadal (jak za życia męża) może liczyć na wsparcie córki i syna oraz ich współmałżonków i dzieci nie zmniejszyło więc jej krzywdy, ani nie usprawiedliwia obniżenia zadośćuczynienia. W czasie, kiedy żył mąż powódki, pomoc dzieci miała charakter incydentalny. Mieszkają one bowiem w innym miejscu, mają swoje rodziny i swoje życie. Bez wątpienia to mąż był najbliższym członkiem rodziny, z którym powódka dzieliła swój los. Jego utraty nie zrekompensuje więc najstaranniejsza opieka ze strony dzieci i wnuków.

W tym stanie rzeczy apelacja pozwanego w części, w jakiej zarzuca zaskarżonemu orzeczeniu dowolne ustalenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, nie jest uzasadniona. Trafna jest natomiast apelacja pozwanej w części, w jakiej zarzuca ona błędne przyjęcie, jakoby dobre relacje rodzinne powódki stanowiły okoliczność wymagającą obniżenia sumy zadośćuczynienia uznanej przez Sąd Okręgowy za odpowiednią, to jest sumy 150.000,00 zł. Skoro więc powódka otrzymała od pozwanego z tego tytułu 15.000,00 zł, żądanie przez nią zasądzenia łącznie kwoty 135.000,00 zł należy uznać za uzasadnione. Stąd apelacja powódki, w części, w jakiej domaga się ona zasądzenia od pozwanego zadośćuczynienia w wysokości 35.000,00 zł z ustawowymi odsetkami – ponad kwotę zasądzoną w punkcie 1 wyroku, zasługiwała na uwzględnienie. Zmiana rozstrzygnięcia w tym zakresie uzasadnia zmianę orzeczenia w przedmiocie obciążenia pozwanego częścią nieuiszczonych kosztów sądowych, poprzez jego podwyższenie stosownie do zasądzonej sumy (art. 113 ust 1 u.k.s.c.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie zasługuje na uwzględnienie apelacja pozwanego również w części dotyczącej daty rozpoczęcia biegu odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia. Wbrew przeświadczeniu skarżącego, kwestia ta wymaga rozważenia każdorazowo, w okolicznościach danej sprawy. Stąd powołane w apelacji wypowiedzi orzecznictwa w innych sprawach nie przesądzają o trafności podniesionych zarzutów. Jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy, orzekając o odsetkach od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia stosować należy reguły przewidziane art. 455 k.c. i 481 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przy czym pozwany nie przedstawił żadnych okoliczności uzasadniających przedłużenie ustawowego miesięcznego terminu wypłaty należnej kwoty. Ani zasada odpowiedzialności pozwanego, ani rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę od początku nie budziły bowiem wątpliwości. Już w dacie zgłoszenia żądania zapłaty ubezpieczycielowi sprawcy powódka cierpiała krzywdę, która była przedmiotem wymiaru zadośćuczynienia przez sąd. Z opinii biegłych wynika bowiem, że krzywda powódki przejawia się w doznaniu i przeżywaniu żałoby po utracie osoby najbliższej. Wbrew twierdzeniom skarżącego, jej rozmiar i dotkliwość nie wymagały więc przeprowadzenia szerokiego postępowania dowodowego, ani oczekiwania na upływ czasu, z uwagi na możliwość ujawnienia się kolejnych aspektów cierpienia. Skoro więc powódka zgłosiła roszczenie w postępowaniu likwidacyjnym w dniu 29 lipca 2011r i nie było przeszkód, by szkoda została zlikwidowana w ustawowym miesięcznym terminie, rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w tym względzie musi być uznane za prawidłowe.

Sąd Apelacyjny uznał też za niezasadną apelację powódki w części, w jakiej zarzuca Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisów procesowych oraz prawa materialnego, prowadzące do oddalenia powództwa o zasądzenie odszkodowania, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. Jak bowiem trafnie stwierdził Sąd Okręgowy, podstawą uwzględnienia powództwa opartego na powyższym przepisie jest udowodnienie przez stronę powodową, że wskutek śmierci członka rodziny doznała znacznego pogorszenia sytuacji życiowej. W sprawie niniejszej zaś powódka nie podołała obowiązkowi udowodnienia tych okoliczności. W pozwie oraz w toku procesu przed sądem I instancji powoływała się wprawdzie na obniżenie własnej aktywności życiowej, nie wykazała jednak w jaki sposób fakt ten mógłby powodować po jej stronie szkodę majątkową, której naprawy się domaga. Nie jest bowiem sporne, że w dacie śmierci męża powódka już nie pracowała i nie zamierzała podjąć pracy. Zadowalała się świadczeniem emerytalnym. Nie prowadziła też żadnych działań wymagających znacznego angażowania się fizycznego i emocjonalnego. Z niekwestionowanych przez nią ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego wynika, że małżonkowie Ż. prowadzili spokojne życie emerytów. Robili zakupy, uprawiali działkę i cieszyli się rodziną. Obecnie zaś, pomimo cierpienia wywołanego śmiercią męża, powódka kontynuuje ten tryb życia. Wbrew też zarzutom apelacji, sam fakt utraty współmałżonka nie usprawiedliwia uznania, jakoby powódka doznała szkody podlegającej naprawie w trybie art. 446 § 3 k.c. Sąd Apelacyjny podzielił w pełni wywody Sądu Okręgowego w kwestii majątkowych skutków utraty dochodów (emerytury) męża oraz zważył, że wynikający stąd uszczerbek w części rekompensuje podwyższenie emerytury wypłacanej powódce oraz obniżenie bieżących kosztów utrzymania domu. Odnosząc się zaś do zawartych w apelacji (bo nie dowodzonych przed sądem) twierdzeń dotyczących utraty możliwości czynienia oszczędności oraz wspomagania dzieci, Sąd Apelacyjny zważył, iż są one sprzeczne z zeznaniami samej powódki. Wyjaśniła ona bowiem, że również za życia męża to raczej rodzice korzystali ze sporadycznej pomocy dzieci (w postaci zakupów) oraz, że nie zgromadzili żadnych oszczędności. W toku procesu powódka nie zaprezentowała też żadnych dowodów, które zmierzałyby do wykazania, jakoby małżonkowie Ż. intensywnie opiekowali się wnukami lub gospodarowali na działce w sposób, który na skutek śmierci M. Ż. spowodował znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki lub też, by ona sama wymagała za życia męża takiej opieki i wsparcia, których utrata spowodowała taki uszczerbek. Nie kwestionując więc tego, że powódka odczuwa obecnie braki, których istnienie wiąże z faktem utraty współmałżonka, Sąd Apelacyjny podzielił ocenę Sądu Okręgowego, iż nie udowodniła ona, by uszczerbek ten uzasadniał żądanie zapłaty odszkodowania, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c., ponad kwotę wypłaconą w toku procesu przez pozwanego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, apelacja powódki nie może być uwzględniona także w tej części, w której odnosi się do orzeczenia oddalającego powództwo o ustalenie. Należy przy tym podkreślić, że apelacja powódki nie prezentuje żadnych zarzutów dotyczących tej części rozstrzygnięcia, ograniczając się jedynie do zaskarżenia wyroku co do punktu 3 – oddalającego powództwo w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy trafnie też uznał, że w okolicznościach tej sprawy nie istnieje stan niepewności, który uzasadniałby interes prawny po stronie żądającej.

W tym stanie rzeczy, uznając apelację powódki za uzasadnioną jedynie w części, a apelację pozwanego za pozbawioną podstaw faktycznych i prawnych, orzekł, jak w sentencji na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania apelacyjnego stosownie do art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. W ostatecznym wyniku pozwany uległy sobie wzajemnie w podobnym zakresie (każda ze stron co do kwoty 110.000,00 zł).