Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 376/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2021 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący

Sędzia SO Paweł Lasoń

Protokolant

Renata Brelikowska

po rozpoznaniu w dniu 16 marca 2021 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa D. U.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda D. U. kwotę 170.000 (sto siedemdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda D. U. kwotę 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda D. U. kwotę 2.180 (dwa tysiące sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 10.142,63 (dziesięć tysięcy sto czterdzieści dwa złote sześćdziesiąt trzy grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

6.  nie obciąża powoda D. U. obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

Sygn. akt I C 376/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15 marca 2019 roku 2017 r. małoletni powód D. U. reprezentowany przez ojca R. U. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty, oraz kwoty 250.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu pełnomocnik powoda wskazał, że powód stracił oko w wypadku jaki miała miejsce w gospodarstwie rolnym należącym do osoby ubezpieczonej przez pozwanego. ( k.4-9)

W odpowiedzi na pozew z dnia 4 czerwca 2019 roku pełnomocnik pozwanego, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Pozwany zakwestionował żądanie co do zasady jak i co do wysokości wskazując na brak przesłanek do przypisania ubezpieczonemu M. K. odpowiedzialności, a co za tym idzie również pozwanemu. Z ostrożności procesowej, pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody na poziomie 70 % oraz podniósł, że niemożność przypisania powodowi na gruncie niniejszej sprawy zgodnie z przepisem art. 426 KC winy, nie wyklucza możliwości podniesienia skutecznego zarzutu przyczynienia powoda, nawet jeśli odpowiedzialność ubezpieczonego kształtuje się na zasadzie winy.(k.43-51)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. K. jest właścicielem gospodarstwa rolnego położonego w J.. W dniu 1 maja 2017 roku w gospodarstwie tym przebywali członkowie jego rodziny z wizytą.

M. K. czyścił sadzarkę, tj. maszynę wysoką na 1,5 metra, a szeroką i długą na 1 metr. Pozostali dorośli przebywali w domu, jego pracy przyglądał się małoletni D. U.. M. K. stał tyłem do garażu, obok maszyny, a w rękach trzymał łańcuch, którego nie chciał upuścić, dlatego poprosił o pomoc powoda. Poprosił go aby ten podał mu śrubokręt znajdujący się na stole warsztatowym w garażu.

D. U. wziął ze stołu narzędziowego śrubokręt lub dłuto (narzędzie bardzo podobne do śrubokrętu i przypominające śrubokręt. Trzymając ten przedmiot w dłoni małoletni ruszył w kierunku M. K.. Przenosząc narzędzie potknął się na jednej z nierówności podłoża, stracił równowagę i upadł. W wyniku upadku trzymane w ręku narzędzie uderzyło go w prawe oko.

W bezpośredniej okolicy garażu podłoże nie było równe. Między wylewką garażową, a progiem jest różnica wysokości- ok.5 cm. Przed garażem jest ziemia, nie ma kostki, ani żadnego utwardzenia terenu. Do wypadku doszło przed garażem, na podwórku.

W chwili zdarzenia na podwórku obecni byli tylko M. K. oraz powód. Pozostali dorośli w tym ojciec powoda byli w domu.

D. U. miał w tym czasie dziewięć lat i nigdy wcześniej nie pomagał M. K. w żadnych pracach.

(dowód: zeznania M. K. k.70-72; zeznania R. U. –k.72-75)

Po upadku powód zaczął głośno krzyczeć, że” dźgnął się w oko”, zamknął oko i nie chciał go otworzyć. Na oku, ani pod nim nie było śladu krwi. Widoczna była substancja podobna do łzy.

M. K. (brat matki powoda) widział, że stało się coś poważnego i natychmiast zawował szwagra (ojca powoda). Kiedy R. U. podbiegł do syna dostrzegł leżące na ziemi narzędzie. R. U. nie próbował na siłę zobaczyć co się stało, nie mocował się z synem, nie zadawał kolejnych pytań, ale natychmiast zabrał syna do szpitala w K., gdzie powód został powierzchownie opatrzony i odesłany do szpitala do Ł. do Instytutu Centrum (...). Aby uniknąć czekania na karetkę R. U. zawiózł powoda do szpitala do Ł. własnym samochodem.

Po przybyciu do Instytutu powód został poddany narkozie i zabrany na badania, a następnie poddany 3,5 godzinnej operacji chirurgicznej. Podczas operacji powodowi usunięto z prawej gałki ocznej ciało obce.

Po 3 tygodniach pobytu w szpitalu powód został skierowany do szpitala w K. celem ostatecznego usunięcia ciała obcego. Z uwagi na stan zapalny powód przebywał w szpitalu w (...) tygodnie tj. od 1 maja 2017 roku do 23 maja 2017 roku z rozpoznaniem: „stan po urazie oka prawego, rana drążąca gałki ocznej z ciałem obcym”.

W dniu 1 czerwca 2017 roku u D. U. wykonany został kolejny zabieg operacyjny: „uwolnienia zrostów, rekonstrukcji komory przedniej, odprowadzenia tęczówki, usunięcia ciała obcego z komory przedniej, witrektomii przedniej oka prawego”.

W dalszym etapie leczenia tj. w dniu 18 czerwca 2018 roku powód został zakwalifikowany do przeszczepu drążącego oka prawego w Wojewódzkim Szpitalu (...) w S..

W dniu 9 lipca 2018r. przeszczep wykonano. Po 2 tygodniach D. U. opuścił szpital z zaleceniem „ dalszej obserwacji i dalszego leczenia”.

Po wyjściu ze szpitala w K. powód nic nie widział na prawe oko, miał tylko poczucie światła. W tym czasie przyjmował silne leki. Specjaliści, z którymi kontaktowali się rodzice powoda nie dawali szans na odzyskanie widzenia w oku. Rodzice powoda na własną rękę podjęli skuteczne starania odnalezienia specjalisty dla syna celem który podejmie próby dalszego leczenia. Specjalista z zakresu okulistyki dr D. podjął się przeszczepu tkanek ocznych u powoda. Do zabiegu powód był przygotowywany w S.. W dniu 9 lipca 2018 roku – u powoda przeprowadzono pierwszy przeszczep. Po przeszczepie nastąpiła poprawa, ale na krótko. Na przeszczep weszły złogi.

Powtórnie zabieg z usunięciem soczewki oka prawego został u powoda wykonany w 2019r. Obecnie powód czeka na dawcę do kolejnego przeszczepu.

(dowód: porada w ZOZ Szpitala (...) w K. w dniu 01.05.2017 r. -k-29, pobyt w Instytucie (...) w Ł. w okresie 01.05. 2017 do 23.05.2017 roku -k.23-24, historia choroby -k.19-20, okulistyczna historia choroby -k.21-22, karta pobytu w Uniwersyteckim Centrum (...) w K. w okresie 29.05.2017 do 12.06.2017 r.- k-123, pobyt w Uniwersyteckim Centrum (...) w K. w okresie 04.09.2017do 06.09.2017 k-125)

Powód D. U. obecnie jest pacjentem jednoocznym i raczej nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek uzyska użyteczne widzenie prawym okiem.

(dowód: opinia biegłego okulisty D. P. –k.206-208)

Mimo takiej diagnozy rodzice powoda nie ustają w podejmowaniu prób mających na celu przywrócenie choć części widzenia w tym oku. D. U. widzi jedynie światło i cień, jak przez mleczną szybę. Powód w dalszym ciągu nie może wielu rzeczy wykonywać, z wielu rzeczy zmuszony był zrezygnować tj: z klubu sportowego piłki nożnej, nie może obejrzeć każdego filmu np. nie może korzystać z oglądania filmów 3D. Powód mieszka w domu jednorodzinnym w J. wraz z rodzicami, rodzeństwem (siostrą i bratem) oraz babcią ojczystą.

Powód D. U. nie uskarżał i nie uskarża się na ból fizyczny, jego głównym problemem i dolegliwością jest poczucie dyskomfortu widzenia: mniejsze pole widzenie np. przy jeździe na rowerze. Od czasu wypadku zmienił się zarówno wygląd jak i stan fizyczny powoda przez co jest przez rówieśników inaczej traktowany. Powodowi opada powieka, zdrowe oko szybciej się męczy np. gdy patrzy w jeden punkt, potrzebuje przerw w czytaniu. Naturalny proces usamodzielniania powoda, zatrzymał się. Powodowi trzeba poświęcać więcej czasu, trzeba mu pomagać w lekcjach. Z uwagi na przyjmowane sterydy powód bardzo przytył, ma problemy z utrzymaniem wagi. Z tego powodu powód cierpi i ma kompleksy, przeszkadza mu to, wstydzi się i martwi, że koledzy wytykają go palcami. Na skutek odniesionego urazu oka, powód nie może oka nadwyrężać, musi unikać wysiłku fizycznego, nie może szybciej biegac, ma dozwolony wyłącznie minimalny i delikatny wysiłek fizyczny. Po operacji oka powód przez 3 miesiące miał zakaz podnoszenia czegokolwiek powyżej pół kilograma. Powód ma cały czas obawy o przyszłość, zastanawia się co będzie dalej, czy jest szansa, żeby lepiej widzieć. Wiele rzeczy przestało mieć dla niego sens, bo zaczął sobie zdawać sprawę z braku postępów leczenia. Przestaje czuć sens kolejnych zabiegów. Przed wypadkiem powód często wychodził z domu, spotykał się z kolegami, grał w piłkę. Teraz nie chce wychodzić, siedzi sam w pokoju.

Ojciec powoda pracuje jako automatyk w zakładach (...). Matka powoda nie pracuje, zajmuje się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. To ona gównie sprawuje opiekę nad synem.

Uszkodzone oko D. U. od musi być co 2 godziny zakraplane. Małoletni nie jest w stanie skutecznie wykonywać tego samodzielnie. W szkole do której uczęszcza D. nikt z kadry nie zgodził się wykonywać tej czynności. Z tego względu matka powoda co 2 godziny chodziła do szkoły i zakraplała oko synowi. Szkoła w której uczy się powód zmieści się ok. 50 metrów od jego domu.

Powód pobiera zasiłek rodzinny oraz ma dodatek pielęgnacyjny w kwocie 150 -160 złotych.

Powód wymaga comiesięcznej konsultacji lekarskiej. Początkowo konsultacje odbywały się w Ł., teraz w S. u dr D., który zalecił kolejny przeszczep.

(dowód: zeznania przedstawicieli ustawowych powoda: R. U. - k.72-75; 246-249)

W wypadku z dnia 1.05.2017 roku powód doznał rany przebijającej rogówki oka prawego, który to uraz skutkuje bardzo istotnym pogorszeniem widzenia tego oka. Mimo leczenia, nie udało się przywrócić u powoda użytecznego widzenia tym okiem. Trwałym skutkiem urazu w dniu 1.05.2017r. jest obniżenie ostrości wzroku oka prawego. W wyniku wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 60%.Na uszczerbek składają się: pogorszenie widzenia oka prawego - 35% (pkt 30 i 27a) oraz bezsoczewkowość oka prawego - 25% (pkt 34)- razem – 60% (w.g Rozporządzenia Ministra Pracy z 23.04.2013r. i 18.12.2002r. (Dz.U.02.234.1974)

Wypadek spowodował u powoda cierpienia fizyczne i psychiczne związane z urazem, koniecznością przebycia 5 zabiegów operacyjnych - wszystkie w znieczuleniu ogólnym. Obecnie powód jest osobą jednooczną i raczej nic nie wskazuje na to, że odzyska użyteczne widzenie okiem prawym. Stan ten skutkuje w przyszłości niemożnością wykonywania zawodów wymagających widzenia obuocznego (przy maszynach w ruchu, na wysokości i.t.p.) Rokowanie co do zdrowia powoda jest niepewne. Powód przeszedł dwukrotnie operację przeszczepu drążącego oka prawego. W obecnej chwili jest pacjentem jednoocznym i raczej nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek uzyska użyteczne widzenie prawym okiem..

(dowód: opinia biegłego okulisty D. P. –k.206-208; opinia uzupełniająca – k. 221)

D. U. prezentuje prawidłowy rozwój umysłowy w zakresie logicznego rozumowania, myślenia, pamięci słuchowej. U powoda występują trudności w funkcjonowaniu analizatora wzrokowego tj: zmniejszona ilość i jakość bodźców wzrokowych, obniżona precyzja i szybkość wzrokowego poznania rzeczywistości, obniżona koordynacja wzrokowo- ruchowa. Powód prezentuje prawidłowy zakres ogólnej wiedzy, słownictwa, rozwój mowy i umiejętności komunikacyjne. W rozwoju emocjonalno- społecznym powód prezentuje podwyższony poziom lęku i niepokoju, obniżoną samoocenę, obniżone umiejętności związane z samodzielnym i efektywnym radzeniem sobie w sytuacjach trudniejszych, a także podwyższoną wrażliwość emocjonalną. Występujący u powoda lęk i niepokój głównie związany jest z przebiegiem leczenia oraz z jego konsekwencjami, ale czasami przenosi się także na inne sytuacje społeczne i zadaniowe. Chłopiec ma świadomość istnienia zmiany swojego wyglądu (głównie oka). Ujawnia obniżoną samoocenę oraz dość bierną i wycofaną postawę w nowych sytuacjach społecznych i przy nawiązywaniu nowych relacji interpersonalnych. Powód obawia się negatywnej oceny swojego wyglądu jak również oceny przyczyn nie uczestniczenia w wielu aktywnościach, które są naturalne dla chłopców w jego wieku. Powód jest świadomy swych ograniczeń, z niepokojem myśli o swojej przyszłości.

W wyniku wypadku jakiemu w dniu 01.05.2017 roku uległ D. U. doszło u niego do cierpień psychicznych, które do czterech miesięcy było znaczne (silna i przedłużona reakcje stresowa wynikająca z konsekwencji urazu oraz przebiegu leczenia, czterokrotny pobyt w szpitalu, brak możliwości uczestniczenia w życiu szkolnym, społecznym, izolacja od dotychczasowych aktywności naturalnych dla dziecka, zaburzone poczucie bezpieczeństwa), a po tym okresie i nadal umiarkowane. Dotyczy to trudności w zakresie sfery poznawczej dotyczące analizatora wzrokowego: zmniejszona ilość i jakość bodźców wzrokowych, obniżona precyzja i szybkość wzrokowego poznania rzeczywistości, obniżona koordynacja wzrokowo-ruchowa, ograniczenia w wykonywaniu czynności i umiejętności angażujących narząd wzroku, ograniczenia w dostępie do dóbr kulturalnych (tj. kino, teatr, wystawy 3D), ograniczenia w aktywności fizycznej, sportowej i rekreacyjnej, potrzeba stałego i systematycznego zakrapiania oczu przez osobą dorosłą, potrzeba stałej kontroli lekarskiej i zaleconych oddziaływań rehabilitacyjnych.

Konsekwencjami zdarzenia z 01.05.2017 roku mogła być ostra reakcja stresowa oraz występujące w różnym nasileniu zaburzenia adaptacyjne. Przeszczep rogówki oka powoda miał zakończyć jego leczenie i poprawić jego funkcjonowanie wzrokowe. Niestety nie przyniósł oczekiwanych efektów. Chłopiec został zakwalifikowany do kolejnego zabiegu. Aktualnie trudno ocenić i prognozować na przyszłość funkcjonowanie poznawcze oraz emocjonalno- społeczne, ponieważ w dużym stopniu zależy ono od przebiegu i konsekwencji jego dalszego leczenia oraz wyeliminowania fizycznych ograniczeń będących konsekwencją doznanego urazu.

(dowód: opinia biegłego psychologa M. G. -k. 185-189)

M. K. w dacie zdarzenia szkodowego posiadał ubezpieczenie OC posiadacza gospodarstwa rolnego na podstawie zawartej z pozwanym umowy ubezpieczenia, potwierdzonej polisą o numerze (...).

(okoliczności niesporne)

Decyzją z dnia 20.10.2017 r. (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w O. powód D. U. został zaliczony do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym, z niepełnosprawnością datowaną od dnia 14 września 2017 r. Ww. orzeczenie zostało wydane na okres ponad 5 lat tj. do 31 października 2022 roku.

(dowód: orzeczenie o niepełnosprawności (...) do spraw Orzekania o Niepełnosprawności z dnia 20 października 2017 roku -k.35-36)

W październiku 2018 roku pełnomocnik powoda zgłosił szkodę pozwanemu, który w toku likwidacji szkody pozwany odmówił przyjęcia co do zasady odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 1 maja 2017r., wskazując na brak winy ubezpieczonego M. K., podnosząc, że w sprawie brak jest jakichkolwiek przesłanek do przypisania odpowiedzialności ubezpieczonemu M. K., a co za tym idzie również pozwanemu.

Pismem z dnia 7 grudnia 2018 roku wydanym na skutek reklamacji pełnomocnika powoda z dnia 15 listopada 2018 roku pozwany ostatecznie odmówił zasadności zgłoszonym roszczeniom.

(dowód: decyzja z dnia 30.10.2018r.- k.58, raport z postepowania wyjaśniającego -k.59-62, decyzja z dnia 07.12.2018 roku- k.37)

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o zeznania świadków, rodziców powoda oraz zgromadzonych w aktach sprawy materiał dowodowy w postaci: historii choroby, kart informacyjnych przebiegu leczenia, dokumentacji szpitalnych jak również opinii biegłych okulisty D. P. oraz psychologa M. G.. Ustalony stan faktyczny jest jasny, pełny i dający dobrą podstawę orzeczenia.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego jako nieprzydatny dla potrzeb rozstrzygnięcia. Przeprowadzona opinia jest jasna jednoznaczna i nie nasuwa żadnych wątpliwości co do jej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Zaprezentowany w niej obraz szkody powoda nie jest przedmiotem sporu. Pozwany kwestionuje jednak sposób określenia przez biegłego procentowego uszczerbku na zdrowiu wskazując, że jest on zawyżony. W ocenie Sądu taka podstawa żądania przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego nie zasługiwała na uwzględnienie bowiem określenie procentowej wysokości uszczerbku na zdrowia powoda nie jest najistotniejszą kwestią w opinii biegłego. Najważniejsze elementy wiedzy specjalistycznej wiążą się z opisem skutków urazu i rokowań na przyszłość. To te elementy są najistotniejszą podstawą orzekania w sprawie. Wartość procentowego uszczerbku na zdrowiu ma jedynie posiłkowe znaczenie i co do zasady nie wpływa na wysokość zadośćuczynienia w przytoczonym stanie faktycznym. Ocena taka jest o tyle uzasadniona, że doznana przez powoda szkoda utrata soczewki oka połączona z utratą możliwości widzenia w jednym oku jest na tyle łatwa do oceny w procesie orzekania, że ocena przez sąd skutków takiego stanu rzeczy dla zdrowia jakiejkolwiek osoby opierana jest na łatwych do zrozumienia i opisania skutków funkcjonowania takiej osoby w życiu codziennym. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że o wysokości zadośćuczynienia decyduje sąd nie zaś biegły. Zadośćuczynienie nie jest prostą pochodną orzekanego przez biegłych uszczerbku na zdrowiu. Sąd dostrzega różnice w sposobie postrzegania problemów związanych z określaniem procentowego uszczerbku na zdrowiu przez biegłych. Dlatego w opiniach biegłych najważniejsze jest opisanie sytuacji zdrowotnej poszkodowanego i dalszych konsekwencji dla zdrowia poszkodowanego. Możliwe, że dla instytucji ubezpieczeniowych kwestia procentowego uszczerbku na zdrowia pozwala istotnie ułatwiać proces likwidacji szkód, jednakże dla sądu procent ten ma daleko mniejsze znaczenie niż zdaje się temu nadawać pełnomocnik pozwanego. Lekarz dysponujący jedynie wycinkiem materiału dowodowego sprawy stąd określana przez niego ocena procentowego uszczerbku na zdrowiu jest dla sądu raptem jednym z wielu elementów podstaw zadośćuczynienia. Dla właściwej oceny wysokości zadośćuczynienia przy szkodach takich jak utrata, nogi, ręki, oka, ucha, nosa kwestie określanych przez biegłych skutków wypadku i przekładania ich na procentowy uszczerbek mają zdecydowanie mniejsze znaczenie, bowiem szkoda jest łatwo postrzegalna i możliwości jej oceny są większe. W procesie określania wysokości zadośćuczynienia w przypadku innych, bardziej skomplikowanych pod względem medycznym stanów utraty zdrowia, mniej namacalnych i trudniejszych do łatwego zrozumienia - wysokość uszczerbku na zdrowiu określana przez biegłych rzeczywiści może mieć większe znaczenie. Taka sytuacja nie dotyczy jednak oceny wypadku powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo co do zasady należało ocenić jako uzasadnione. Częściowemu oddaleniu podlegało jedynie w kwestii wysokości zgłodzonych roszczeń.

Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprowadza się więc do tego, że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w § 2 powołanego przepisu, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Powód doznał obrażeń podczas pomocy świadczonej na prośbę M. K., który dokonywał naprawy należącej do niego maszyny rolniczej – sadzarki. Do zdarzenia doszło na terenie gospodarstwa rolnego (...).

Bezspornym jest, iż M. K. w dacie zdarzenia posiadał ubezpieczenie OC posiadacza gospodarstwa rolnego na podstawie zawartej z pozwanym umowy ubezpieczenia, potwierdzonej polisą nr (...).

Czynności przedsiębrane przez ubezpieczonego M. K. pozostawały w bezpośrednim związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego. Między czynnościami wykonywanymi przez ubezpieczonego, a posiadanym gospodarstwem zachodził funkcjonalny związek. Pomoc do jakiej ubezpieczony przybrał sobie powoda miały charakter prac konserwacyjno-naprawczych maszyny rolniczej, eksploatowanej podczas prac wykonywanych w ramach prowadzonego gospodarstwa rolnego, stanowiącej mienie wchodzące w jego skład. Charakter wykonywanej przez ubezpieczonego pracy (konserwacyjno- naprawcze), rodzaj maszyny (sadzarka), okres dokonywania naprawy i konserwacji (maj) jednoznacznie wskazują na związek podjętych przez ubezpieczonego czynności z prowadzeniem gospodarstwa rolnego.

M. K. nie neguje swojej winy w całym zdarzeniu. Rozumie, że całkowicie nierozsądnym było proszenie o pomoc dziecka. Powód miał wiedzieć o jakie narzędzie chodziło wujowi kiedy prosił o podanie śrubokręta, a le najwyraźniej nie znał zasad bezpiecznego obchodzenia się z takim narzędziem. Najwyraźniej również M. K. nie rozumiał, że takie narzędzie w rękach dziecka może stanowić potencjalne zagrożenie dla jego zdrowia. Na rozprawie w dniu 27 sierpnia 2019 roku ( -k.71 minuta 00.156.35) przyznał, że: „czuje się trochę winny, że poprosił D. o to, żeby przyniósł mu ten śrubokręt. Mógł odłożyć ten łańcuch i przynieść go samemu”.

Małoletni powód był tego dnia gościem M. K.. Kiedy ojciec dziecka znajdował się w domu małoletni został poddany pod dozór i opiekę innej osoby dorosłej jaką był M. K.. Kiedy zdecydował się powierzyć dziecku zadanie związane z pomocą przy naprawie maszyny rolniczej winien upewnić się co do możliwości i predyspozycji osobistych powoda do wykonania takiej pracy. Jak się w efekcie okazało małoletni nie posiadał odpowiednich kompetencji by bezpiecznie wykonać wprawdzie prostą, ale jednak pracę dla M. K.. Wina M. K. polegała na zleceniu dziecku nieodpowiedniego dla niego zadania co w efekcie doprowadziło do wyrządzenia dziecku szkody.

Z powyższego wynika, iż bezpośredni sprawca (M. K.) za szkodę odpowiada na zasadach winy w nadzorze określonej w art. 429 k.c. natomiast ubezpieczyciel na zasadach określonych w w/w ustawie w zw. z art. 805 k.c.

Jest niewątpliwe, że szkoda niemajątkowa w postaci krzywdy związanej z uszkodzeniem ciała czy też rozstrojem zdrowia powstaje w chwili zdarzenia i podlega naprawieniu. Niezależnie od tego o winie ubezpieczonego świadczy wiele okoliczności: o pomoc w czynnościach konserwacyjno-naprawczych poprosił małoletniego, zaledwie 9 letniego chłopca, bez wiedzy jego opiekunów prawnych. M. K. źle zorganizował swoją pracę, nie przygotował stosownie do przedsięwziętych czynności stanowiska, co skutkowało koniecznością pomocy osoby trzeciej. Dodatkowo ubezpieczony mimo doświadczenia i wiedzy w tym zakresie podjął się sam czynności, których charakter jak się okazało wymagał co najmniej asysty drugiej osoby. Polecenie wydane przez M. K. 9 letniemu dziecku dotyczyło śrubokrętu, który powód miał przynieść z garażu warsztatowego, który leżał na stole obok wielu innych niebezpiecznych narzędzi, w tym omyłkowo przyniesione przez powoda, a bardzo przypominające śrubokręt dłuto, mierzącego 20 cm długości, 3-4 cm szerokości. Ubezpieczony jako właściciel gospodarstwa rolnego doskonale zdawał sobie sprawę z charakteru i rodzaju posiadanych narzędzi w tym tak niebezpiecznego narzędzia jakim może okazać się zarówno dłuto jak i śrubokręt. M. K. posiadał również wiedzę z nierówności podłoża oraz różnicy poziomów miedzy progiem do garażu a podłożem (ok. 5 cm). W tym czasie na terenie posesji, gdzie ubezpieczony dokonywał naprawy były co najmniej 3 dorosłe osoby, które mógł zaangażować do pomocy w pracach konserwacyjno-naprawczych, czego nie uczynił.

Kwestie zadośćuczynienia normuje przepis art. 445 § 1 k.c.

Stanowi on, że Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jaka jest to suma - zależy to od oceny konkretnego przypadku w granicach swobodnej oceny Sądu. Sąd Najwyższy ujmuje to następująco „pojęcie sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazany przez kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość...” (wyrok SN z 22 kwietnia 1985r. II CR 94/85). Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 15 lipca 1977r. w sprawie IVCR 266/77 ...” zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, w związku z tym winno być stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winny być wzięte pod uwagę takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia. Odnośnie określenia wysokości zadośćuczynienia proponuje posługiwanie się następującymi kryteriami: ”dla wysokości zadośćuczynienia istotne znaczenie mają: wiek poszkodowanego, rodzaj doznanych obrażeń, nasilenie i czasokres trwania cierpień, jak i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do życia (wyrok SN z 13 marca 1973r. w sprawie IICR 50/73). Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 18 grudnia 1975r. w sprawie ICR 862/75 ...’’zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia podstawowe znaczenie ma stopień natężenia krzywdy, a więc cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych. Decyduje więc rodzaj, charakter cierpień fizycznych doznanych przez poszkodowanego wskutek uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia...” Trafnie istotę zagadnienia ujmuje Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 03 listopada 1994r. w sprawie III APr 43/94...” zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też określonej sztywnymi regułami tak jak w ustawie wypadkowej, (na co akcent kładzie postawa pozwanego w tej sprawie) lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie winno uwzględniać doznaną krzywdę poszkodowanego, na którą składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych przeżyciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi.(OSA 1995/5/41).

Reasumując można stwierdzić, że określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych (pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów, dokonywane operacje, leczenie sanatoryjne itp.), trwałość skutków czynu niedozwolonego (kalectwo, oszpecenie, bezradność życiową, poczucie nieprzydatności), prognozy na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia), wiek poszkodowanego (zwykle większą krzywdą jest kalectwo dla osoby młodszej), niemożność wykonywania ulubionego zawodu, uprawiania sportów, pracy twórczej, artystycznej, zawarcia związku małżeńskiego, posiadania dzieci, utratę kontaktów towarzyskich, możliwości atrakcyjnych wyjazdów, wycieczek, chodzenia do teatru, kina, na plażę itp., a także przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody (art. 362 k.c.).

Powyższe poglądy są dla Sądu najistotniejszym wykładnikiem sposobu określenia zadośćuczynienia w niniejszej sprawie. Zasądzając zatem zadośćuczynienie Sąd miał na względzie przede wszystkim fakt, iż doznana przez powoda szkoda ma charakter nieodwracalny. Wpływa na bieżące codzienne funkcjonowanie powoda. Ma znaczenie dla sposobu postrzegania przez niego świata. Niesprawność i w pewnym sensie oszpecenie jest łatwo dostrzegalne dola osób postronnych, co w przypadku dziecka jest szczególnie dotkliwą okolicznością. Pośród wyznaczników szczęścia dzisiejszej młodzieży sprawność fizyczna i w ogóle fizyczność na duże znaczenie. Powód w wyniku zdarzenia stał się osobą jednooczną, nie będzie mógł zrealizować wielu marzeń i zwykłych dziecięcych pasji. Jednooczność ogranicza go w zdolności do pracy zawodowej w przyszłości, co nie jest bez znaczenia u osoby młodej stającej na progu życia, zwłaszcza u mężczyzny, który w przyszłości ma stać się głową rodziny. Powód z pewnością nie będzie nigdy mógł zostać np. kierowcą w transporcie. Powód nie może grać w piłkę, ma ograniczone pole widzenia, nie może oglądać filmów 3d, szybko się meczy, ma problemy z czytaniem. Z uwagi na przyjmowane sterydy stał się otyły, a uszkodzenia oka oraz przeciwskazania do wysiłku fizycznego ograniczają jego aktywność fizyczną. Poczucie odmienności w relacjach z rówieśnikami, jaką coraz dotkliwiej odczuwa powód (opadanie powieki, zmiana wyglądu, wyłączenie z aktywności, odizolowanie od grupy rówieśniczej, brak nadziei na poprawę), sprawia że powód cały czas odczuwa dyskomfort psychiczny. Powód nie może się pogodzić ze swoim kalectwem, nie może go zaakceptować. Obecnie w związku ze swoimi obrażeniami unika towarzystwa rówieśników, stał się samotnikiem. Duże znaczenie ma to, że powód był poddawany pięciu operacjom ,był wielokrotnie hospitalizowany, a w perspektywie możliwe, że czekają go kolejne zabiegi operacyjne. Niezależnie od powyższego powód zmuszony był podjąć długotrwałą i dość uciążliwą terapię leczniczą. Doniosłość doznanego urazu oka nie pozwoliła na odzyskanie pełnej jego sprawności do chwili obecnej. Nadto rokowania na przyszłość pozostają jednoznacznie negatywne. Wobec powyższego powód został zaliczony do osób niepełnosprawnych, z niepełnosprawnością Powyższe zdarzenia wywołały nadto istotne zmiany w psychice powoda, objawiające się częstymi stanami lękowymi związanymi ze wszelką ingerencją w okolice oka prawego.

Niepodobna pominąć nadto znacznych i długo utrzymujących się dolegliwości bólowych. Młody wiek (9 lat) w jakim powód doznał przedmiotowego urazu oraz nieodwracalność jego skutków determinują poczucie krzywdy. Powód jest osobą jednooczną, został zaliczony do osób niepełnosprawnych, doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w granicach od 35 do 60 % (w zależności od przyjętej metodologii oceny tego uszczerbku), a rokowania na przyszłość nie są dla powoda dobre. Do dnia zdarzenia powód był zdrowym, prawidłowo rozwijającym się dzieckiem, o ponadprzeciętnych zdolnościach intelektualnych. Chłopiec prowadził aktywny tryb życia zarówno w sferze fizycznej jak i w relacjach koleżeńskich i rodzinnych. Uraz jakiego doznał powód wywołał spadek jego aktywności życiowej, silne obniżenie witalności i sił. Obecnie powód z uwagi na doznany uraz nie może kontynuować swoich pasji, zainteresowań, a także ma utrudnienia w możliwościach doskonalenia intelektualnego. Wszystkie te okoliczności sprawiają, iż odpowiednim zadośćuczynieniem dla powoda pozostanie kwota 170.000 zł.

W ocenie Sądu zasądzona kwota uwzględni wszystkie okoliczności sprawy i pozwoli osiągnąć cel w postaci złagodzenia doznanej przez poszkodowanego krzywdy i przynajmniej w jakiejś mierze zrekompensuje jego cierpienia. Z pewnością zaś nie jest w świetle powyższych rozważań nadmierna. Oddalając dalej idące żądanie Sąd musiał mieć na uwadze kwoty jakie są zasądzane w stanach faktycznych, w których poszkodowani doznają dalej idących skutków wypadku. Wszystkie powyższe okoliczności wskazują , iż zasądzone zadośćuczynienie jest w pełni adekwatne do rozmiaru szkody i cierpień jakich doznał powód na skutek zdarzenia.

Stosownie do zaleceń lekarzy prowadzących powód poniósł koszty zakupu leków specjalistycznych, suplementów diety oraz innych środków leczniczych. Nadto konieczność podjęcia leczenia szpitalnego i kontroli pooperacyjnych, w znacznie oddalonej od miejsca zamieszkania powoda placówce medycznej oraz rehabilitacji generowała znaczne koszty dojazdu. Istotnym pozostaje fakt, iż konieczność oraz zasadność poniesienia ww. kosztów jawi się oczywista w świetle wskazań zawartych w dokumentacji medycznej, a nade wszystko wobec charakteru doznanego przez powoda urazu.

W związku z doznanym wskutek rzeczonego zdarzenia urazem, powód dłuższy czas utracił możliwość samodzielnego dokonywania zwykłych czynności życiowych. Jego proces usamodzielniania wydłużył się. Powyższe wywołało konieczność korzystania z szerszego zakresu opieki świadczonej przez jego rodziców. Piecza ta przejawiała się wzmożoną opieką w okresach okołohospitalizacyjnych. Opieką w czasie przebywania w szpitalach, poszukiwaniem specjalistów i organizowaniem wizyt lekarskich. W warunkach domowych małoletni powód musiał zostać zwolniony z pewnych obowiązków normalnie nakładanych już na dzieci w tym wieku. Przede wszystkim zaś najbardziej kłopotliwe i uciążliwe zajęcie związane z opieką nad powodem sprowadzało się do dbania o regularne nawilżanie oka. Zabiegi zakraplania musiała zawsze wykonywać matka bowiem wykonywanie tego samodzielnie przez powoda było niewskazane, z uwagi na ograniczenia wynikające z jego wieku i zdolności samodzielnego przestrzegania godzin zakraplania. Dodatkowo powód ma naturalny opór związany ze strachem przed zbliżaniem do tego oka jakichkolwiek przedmiotów. Pozostawanie matki do dyspozycji powoda nawet w okresie kiedy uczęszcza do szkoły należy ocenić jako wyjątkowo uciążliwe. Regularne wizyty w szkole tylko po to aby podać krople do oka wymagały dostosowania codziennej aktywności matki powoda do jego potrzeb. Uwzględniając godzinowe stawki rynkowe opieki świadczonej przez podmioty wyspecjalizowane, a także codzienny zakres-czasowy wykonywania opieki nad powodem oraz okres, w którym sprawowana była niezbędna (zgodnie ze wskazaniami medycznymi) opieka, wysokość roszczenia o odszkodowanie z tytułu kosztów opieki osób trzecich jawi się zasadna, jednakże w znacząco mniejszym zakresie niż zgłoszony w pozwie.

Stosownie do art. 322 k.p.c. jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Uwzględniając również tę regulację, a także mając na względzie powołane wyżej okoliczności Sąd uznał, że odpowiednim odszkodowaniem należnym powodowi będzie kwota w nominalnej wysokości 10.000 złotych. W ocenie Sądu odszkodowanie w takiej wysokości będzie stanowiło stosowną rekompensatę szkody w rozumieniu art. 446 § 3 k.c., co odpowiada ściśle odszkodowawczej funkcji tego przepisu. Ponadto strona powodowa nie udowodniła ściśle wysokości wydatków poniesionych w związku z leczeniem i opieką nad powodem.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

Powód dokonał zgłoszenia roszczenia przedmiotowej szkody. W piśmie datowanym na dzień 7 grudnia 2018 roku pozwany ostatecznie odmówił zasadności zgłoszonym roszczeniom.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie I k.p.c. w zw. z art. 98 § 2 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Strona powodowa wygrała proces w 60%, przegrywając go w 40%. Na koszty postępowania istniejące po stronie powodów złożyły się: koszty zastępstwa procesowego w wysokości 10.800 zł. Strona pozwana poniosła koszty również w wysokości 10800 zł (koszty wynagrodzenia pełnomocnika). Łącznie zatem ogólne koszty prowadzenia sprawy wyniosły 21.600 zł. Uzyskaną sumę należało podzielić proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swymi roszczeniami. Skoro zatem pozwany przegrał sprawę w 60% winien więc ponieść koszty procesu w wysokości 12960 zł. Tymczasem pokrył je w kwocie 10800 zł. Powstała w ten sposób różnica 2180 zł winna zostać zasądzona na rzecz strony, której poniesione koszty przewyższyły obciążający ją udział, w tym wypadku na rzecz strony powodowej od pozwanego.

W pozostałym zakresie o kosztach orzeczono na podstawie art. art. 113. ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator (powód był zwolniony od kosztów sądowych), sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 9.000 złotych jako nieuiszczona opłatę sądową należną od uwzględnionej części powództw, plus kwotę (...),63 (jako 80% wydatków w sprawie). Łącznie 10142,63 złotych

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążenia powoda nieuiszczonymi opłatami sądowymi i wydatkami od oddalonej części powództwa, mając na uwadze odszkodowawczy charakter dochodzonych roszczeń oraz okoliczność, iż ustalenie należnego zadośćuczynienia zależało od oceny Sądu.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. stron.