Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 344/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2021 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Joanna Składowska

Protokolant : Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa O. S.
przeciwko K. S. (1)

o podwyższenie alimentów

oraz z powództwa wzajemnego K. S. (1)

przeciwko O. S.

o obniżenie alimentów

na skutek apelacji powódki (pozwanej wzajemnej)

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 27 kwietnia 2021 roku, sygnatura akt III RC 16/21

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 344/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 27 kwietnia 2021 r., wydanym pod sygn. akt III RC 16/21, Sąd Rejonowy w Łasku oddalił powództwo główne O. S. skierowane przeciwko K. S. (1) o podwyższenie alimentów z kwoty po 650 złotych miesięcznie, zasądzonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 11 czerwca 2012 r. w sprawie o sygn. III RC 328/11 do kwot po 250 euro miesięcznie oraz powództwo wzajemne o obniżenie alimentów do kwoty po 300 złotych miesięcznie.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

Małoletnia O. S. urodziła się (...) Jest córką K. S. (1)

i I. S..

Wyrokiem z 11 czerwca 2012 r., wydanym w sprawie o sygn. III RC 328/11, Sąd Rejonowy w Łasku podwyższył alimenty zasądzone wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 14 grudnia 2010 r. od K. S. (1) na rzecz jego córki O. S. z kwot po 600 złotych miesięcznie do kwot po 650 złotych miesięcznie. O. S. miała wówczas

7 lat. Uczęszczała do Publicznego Przedszkola w P.. I. S. wraz z córką mieszkała we własnym mieszkaniu w P.. Zatrudniona była w D. w W. na stanowisku głównej księgowej i osiągała wynagrodzenie

w wysokości około 2 286 złotych miesięcznie netto. K. S. (1) stracił zatrudnienie

w Polsce i wyjechał do Niemiec w poszukiwaniu pracy. W latach 2008-2012 zatrudniony był jako specjalista terapii uzależnień. W roku 2011 zawarł kolejny związek małżeński z K. S. (2) z domu B.. W czasie postępowania w sprawie sygn. akt III RC 328/11 żona pozwanego była w ciąży.

Obecnie małoletnia powódka ma 15 lat. Mieszka nadal z matką w mieszkaniu stanowiącym własność I. S. w P.. Małoletnia leczy się na trądzik, ma problemy ze wzrokiem. Wizyta u okulisty kosztuje 150 złotych (raz na trzy miesiące); wymiana szkieł to koszt około 500 złotych. Powódka używa też soczewek kontaktowych, których miesięczny koszt wynosi 109 złotych. Małoletnia ma wadę zgryzu. Koszty jej leczenia ortodontycznego wyniosły 8 370 złotych. Matka sfinansowała je w głównej mierze ze świadczenia 500+, które odkładała od momentu jego przyznania. Powódka uczęszcza do liceum w S.. Koszty dojazdu do szkoły zamykają się w kwocie 180 złotych miesięcznie. Małoletnia bierze też udział w korepetycjach z matematyki, których miesięczny koszt wynosi 240 złotych. Koszty związane z wyżywieniem małoletniej wynoszą w ocenie jej matki około 700 złotych miesięcznie. Zakup odzieży i obuwia dla O. stanowi wydatek rzędu 150 złotych miesięcznie. Na zakup środków higienicznych i kosmetyków potrzebna jest kwota około 100 złotych miesięcznie.. O. S. przed pandemią uczęszczała też na warsztaty teatralne, których koszt wynosił 25 złotych za godzinę. Małoletnia otrzymuje od matki 100 złotych kieszonkowego. Ponadto matka ponosi wydatki na zakup leków dla córki oraz na fryzjera. Z uwagi na fakt, iż w roku szkolnym 2020/2021 ze względu na pandemię od października 2020 r. nauka odbywała się zdalnie matka kupiła małoletniej nowy komputer za kwotę 2 700 złotych. Matka małoletniej musiała też kupić drukarkę za 700 złotych. I. S. ponadto przeznacza rocznie kwotę 712 złotych na badania lekarskie O. i badania krwi związane z dietą wegetariańską córki.

I. S. posiada wykształcenie wyższe. Pracuje jako skarbnik w Urzędzie Gminy w P.. Zarabia obecnie 5 700 złotych netto miesięcznie. Pobiera na córkę świadczenie 500+.

K. S. (1) mieszka obecnie na stałe w Niemczech. W 2012 r. pojawiły się

u niego problemy zdrowotne, które uniemożliwiły mu nostryfikację dyplomu i uzyskanie uprawnień do wykonywanie pracy w zawodzie na terenie Niemiec. Nie ukończył bowiem kursu z języka niemieckiego o poziomie B2. Od czasu orzekania w sprawie sygn. akt III RC 328/11 urodziło mu się troje dzieci ze związku małżeńskiego z K. S. (3) - w (...) syn D., w (...) córka A. i w (...) córka V.. Pozwany mieszka w Niemczech razem

z żoną, dziećmi ze związku małżeńskiego oraz córką żony z poprzedniego związku, która ma obecnie 15 lat. Żona pozwanego jest na urlopie wychowawczym; pobiera 70% kwoty wynagrodzenia bazowego czyli około 1 350 euro miesięcznie. Pozwany zarabia 450 euro miesięcznie, pracując od grudnia 2020 r. jako dozorca. Od października 2020 r. jest zarejestrowany w urzędzie pracy jako osoba poszukująca pracy. K. S. (1) posiada kwalifikacje w zawodzie stolarza. Ma wykształcenie wyższe w kierunku pedagogicznym. Czynsz za mieszkanie, w którym pozwany mieszka wraz z rodziną wynosi około 750 euro miesięcznie. Koszty związane z opłatą za prąd - około 250 euro miesięcznie, za Internet - 27,16 euro, za telefony - 58,22 euro, za abonament radiowo telewizyjny - 60,50 euro, za śmieci - 210 euro rocznie (około 19 euro miesięcznie), za podstawowe ubezpieczenie OC za całą rodzinę - 100 euro miesięcznie, ubezpieczenie zdrowotne za całą rodzinę - 51,06 euro, 51,37 euro, ubezpieczenie samochodu i podatek drogowy - 10 euro miesięcznie. Żłobek córki pozwanego V. będzie kosztował 122 euro miesięcznie. Od czerwca 2021 r., kiedy jego żona planuje wrócić do pracy; przy czym najprawdopodobniej będzie pracowała na pół etatu. Córka pozwanego A. chodzi do przedszkola, którego koszt wynosi około 40 euro miesięcznie. Szkoła syna pozwanego D. to koszt około 10-15 euro miesięcznie. D. potrzebuje również terapii psychologicznej. Koszt wyżywienia rodziny pozwanego wynosi 1 200 euro miesięcznie; w kwocie tej również zawierają się koszty zakupu środków chemicznych

i środków czystości. Odzież rodzina dostaje od znajomych i z pomocy socjalnej. Po przyjeździe do Niemiec pozwany pracował jako magazynier. Zarabiał wtedy 1 200 euro miesięcznie. Podejmował też zatrudnienie jako opiekun osób starszych, pomagał uchodźcom.

W 2015 r. pozwany podjął praktyki półroczne w celu uznania polskiego dyplomu; otrzymywał wtedy wynagrodzenie w wysokości 650 euro miesięcznie. U pozwanego zdiagnozowano ChAD, chorobę o symbolu (...) - zaburzenia nastroju, zaburzenia depresyjno-lękowe, które to schorzenia uniemożliwiają mu podjęcie pracy w wyuczonym zawodzie terapeuty. Nie posiada orzeczenia o niepełnosprawności. Żona pozwanego pracując na cały etat. Przed urodzeniem dziecka zarabiała 2 200 euro miesięcznie. Rodzina otrzymuje świadczenia socjalne tzw. K. na każde dziecko w wysokości 200 euro. Z uwagi na konieczność zakupu sprzętu elektronicznego dla dzieci do nauki zdalnej, okularów i aparatu ortodontycznego dla D. rodzina pozwanego zmuszona była do ubiegania się o pomoc socjalną. Korzysta też ze wsparcia finansowego rodziców K. S. (3). Rodzina pozwanego ma wiele długów.

Pozwany nie utrzymuje kontaktu z małoletnią powódką, nie widuje jej. Nie kupuje jej żadnych prezentów.

Analizując zasadność powództwa głównego i wzajemnego w kontekście normy art. 138 k.r.o., Sąd Rejonowy zauważył, że obecnie wydatki związane z utrzymaniem małoletniej powódki wynoszą około 2 290 złotych miesięcznie. Niewątpliwie wzrosły zatem w porównaniu do kosztów ponoszonych na utrzymanie O. S. w czasie orzekania w sprawie sygn. akt III RC 328/11. Dodatkowo ojciec małoletniej, który w czasie orzekania w tej sprawie widywał córkę, interesował się nią, robił jej prezenty, finansował atrakcje, aktualnie nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem i nie wypełnia swojego obowiązku alimentacyjnego wobec niego w żaden inny sposób niż w pieniądzu.

Co się zaś tyczy sytuacji rodziców małoletniej powódki, w chwili obecnej matka osiąga wynagrodzenie znacznie wyższe niż w czasie orzekania w sprawie sygn. akt III RC 328/11. Ojciec natomiast posiada na utrzymaniu troje kolejnych dzieci, co - zdaniem Sądu - znacząco wpływa na obniżenie jego możliwości płatniczych.

W ocenie Sądu Rejonowego, zasadne jest przyjęcie, że pozwany powinien pokrywać połowę wydatków na wyżywienie dzieci z obecnego związku, co daje około 300 euro wraz

z kosztem zakupu środków chemicznych i środków czystości, 200 euro na swoje wyżywienie (wraz z kosztem zakupu środków chemicznych i środków czystości). Winien tez pokryć połowę wydatków (około 580 euro) związanych z utrzymaniem mieszkania, których drugą połowę uiścić powinna jego żona. Już w tak podstawowy sposób określone wydatki dają kwotę około 1 100 euro, co przewyższa znacząco aktualne zarobki pozwanego; przy czym kwota ta nie obejmuje jeszcze kosztu ubezpieczeń, zakupu odzieży, utrzymania samochodu i innych. Zarobki te (450 euro miesięcznie), zdaniem Sądu, nie wyczerpują przy tym możliwości zarobkowych pozwanego. O ile przyjąć należy, że choroba psychiczna, która dotknęła pozwanego uniemożliwiła mu wykonywanie pracy zgodnej z posiadanymi

i wykorzystywanymi wcześniej w Polsce kwalifikacjami, albowiem stanęła na drodze zdaniu egzaminu językowego na poziomie B2, a aktualnie sprawia, że pozwany, który sam korzysta

z pomocy specjalistycznej nie jest obiektywnie zdolny do pracy jako terapeuta, o tyle nie skutkuje niemożliwością wykonywania prostych prac fizycznych, które pozwany podejmował po przyjeździe do Niemiec i z których uzyskiwał zarobki rzędu 1 200 euro miesięcznie. Gdyby było inaczej, pozwany uzyskałby orzeczenie o niezdolności do pracy w ogóle lub do wykonywania prac określonego rodzaju. Tymczasem orzeczeniem takim nie dysponuje. Może on zatem pracować i uzyskać wynagrodzenie na poziomie około 1 200 euro, które powinno mu pozwolić na opłacenie alimentów na rzecz córki O. na dotychczasowym poziomie.

Za niedopuszczalne uznać należy zaspokajanie w większym zakresie potrzeb jednego dziecka, zwłaszcza o charakterze ponadpodstawowym, kosztem innych dzieci. Znacząco różny jest poziom życia obu rodzin. Powyższe sprzeciwia się także temu, by obciążyć pozwanego wyższymi alimentami na rzecz powódki, podczas gdy jego pozostałe dzieci mają zaspokojone przez ojca potrzeby na znacznie niższym poziomie. Biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego brak przy tym podstaw by twierdzić, że pozwany mógłby w Polsce uzyskać wyższe zarobki niż jego możliwości zarobkowe gdy mieszka w Niemczech, co sugerowała strona powodowa.

Podsumowując, potrzeby małoletniej powódki co prawda wzrosły w stosunku do ich poziomu z czasu orzekania w sprawie sygn. akt III RC 328/11, jednak z uwagi na obniżenie możliwości zarobkowych pozwanego w stopniu uzasadniającym twierdzenie, iż nie posiada on możliwości płatniczych do łożenia na rzecz małoletniej powódki wyższych alimentów, co wynika z pogorszenia stanu zdrowia pozwanego oraz narodzin trojga kolejnych dzieci, brak jest możliwości uwzględnienia powództwa o podwyższenie alimentów na rzecz O. S.. Nie można uznać jednak, że zasadne byłoby obniżenie ciążącego na pozwanym obowiązku alimentacyjnego, mimo tego że aktualne zarobki pozwanego wynoszą zaledwie 450 euro. Gdyby bowiem pozwany wykorzystywał w pełni swoje możliwości zarobkowe byłby on

w stanie uiszczać alimenty na dotychczasowym poziomie.

Dlatego też orzeczono o oddaleniu obu powództw. Zgodnie z art. 100 k.p.c. zaś, zniesiono wzajemnie między stronami koszty procesu.

Powódka (pozwana wzajemna) wniosła apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w części w zakresie pkt 1 i 2 w odniesieniu do oddalenia powództwa o podwyższenie alimentów na rzecz O. S. i wnosząc o zamianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia i podwyższenie alimentów na rzecz małoletniej z kwoty po 650 złotych miesięcznie do kwoty po 250 euro miesięcznie oraz o obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą i drugą instancję według norm przepisanych. Dodatkowo skarżąca wniosła o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie ustalenia wysokości należnych alimentów na rzecz O. S., zgodnie z pozwem zamiast w złotych polskich w walucie euro, z uwagi na problemy z przeliczaniem kursu euro i straty w wysokości alimentów otrzymywanych przez małoletnią oraz fakt przebywania i zarobkowania przez pozwanego w Niemczech.

W apelacji podniesiono następujące zarzuty:

1.  naruszenia prawa materialnego, tj. art. 135 k.r.o., art. 138 k.r.o., poprzez dokonanie ich błędnej wykładni i w konsekwencji przyjęcie, iż nie ziściły się podstawy do zmiany wysokości alimentów na rzecz O. S., pomimo iż kwota alimentów nie była zmieniana od 2012 r., dziecko rośnie, zwiększyły się też koszty utrzymania i wychowania małoletniej

z uwagi na inflację oraz znaczny wzrost cen towarów i usług, nastąpiła zmiana w zakresie realizacji obowiązku alimentacyjnego przez pozwanego, poprzez zaprzestanie całkowite osobistych starań o wychowanie i utrzymanie córki, a w odniesieniu do możliwości zarobkowych pozwanego, które w co trudno uwierzyć nie zwiększyły się od roku 2011, kiedy to pozwany wyjechał do Niemiec, a mimo wszystko pozwany znacząco powiększył swoją rodzinę o kolejną 3 dzieci, a także nadal pozostaje w Niemczech, pomimo iż w Polsce ze swoimi uprawnieniami miałby możliwość wykonywania pracy za dużo większe wynagrodzenie aniżeli to, które aktualnie uzyskuje matka powódki;

2.  naruszenia przepisów postępowania co miało istotny wpływ na rozstrzygniecie, w tym w zakresie oceny zebranych dowodów, tj. art. 233 k.p.c., a także art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.c., art. 228, ar. 229, art. 230 k.p.c., a także art. 278 k.p.c., poprzez wyciągnięcie nielogicznych wniosków dowodowych z zebranego materiału w kontekście dokonania oceny możliwości zarobkowych pozwanego, nie posłużenie się w sposób prawidłowo zasadami doświadczenia życiowego, które wskazują nie tylko na to, iż nie jest prawdopodobnym, aby stan pozwanego był taki, iż nie ma on możliwości podjęcia dobrze płatnej i zgodnej z jego kwalifikacjami pracy już od 2011 r. odkąd przebywa w Niemczech, w sytuacji gdy w tym czasie znacznie powiększył własną rodzinę, zapominając przy tym o córce O., nie uwzględniając przy ocenie wiarygodności zeznań obecnej żony zobowiązanego oraz samego pozwanego, iż byli oni zainteresowani tym, aby zobowiązany płacił jak najmniejsze kwoty na rzecz O., by więcej środków zostawało dla nich, a także z powodu posiadanych uprawnień zawodowych, byli

w stanie przedstawiać sytuację zdrowotną pozwanego gorzej aniżeli to jest w rzeczywistości, chociażby w tym zakresie jakim pozywany stwierdził, że ma (...), a takiego rozpoznania nie ma w żaden zaprezentowanej przez niego dokumentacji, uwzględnienia iż zobowiązania pozwanego na rzecz teściów mają pierwszeństwo w stosunku do zobowiązania wobec małoletniej powódki, w sytuacji gdy jest to niezgodne z obwiązującymi zasadami w zakresie obowiązku alimentacyjnego i z przyjętym w judykaturze stanowiskiem, iż nawet spłata kredytu nie usprawiedliwia zmniejszenia bądź odmowy podwyższenia alimentów, a tym bardziej spłata jakiś nieudowodnionych zobowiązań wobec teściów. Dodatkowo Sąd w sposób niedopuszczalny dokonał rzekomo tłumaczenia dokumentów złożonych w języku niemieckim z naruszeniem nie tylko zasad rządzących ciężarem dowodzenia o faktach, ale także zasad dotyczących korzystania z wiedzy specjalistycznej tam, gdzie wiedzy tej nie posiada Sąd,

a także w zakresie wpływu ewentualnego stanu zdrowia na możliwości zarobkowe pozwanego, co wymagało z pewnością wiadomości specjalnych, a w konsekwencji także błędów

w rozłożeniu pomiędzy stronami ciężaru dowodu, bowiem to nie strona powodowa winna tłumaczyć dokumenty niemieckie pozwanego, bowiem wystarczyło jedynie je zakwestionować, co też strona powodowa uczyniła, nie miały one mocy dokumentu urzędowego, żadne nie pochodziło od jakiegokolwiek organu, lecz były to jedynie kopie

i wydruki, które zakwestionowane stanowiąc dokument prywatny, a więc jedynie twierdzenia pozwanego, winny zgodnie z ciążącym na nim ciężarem dowodu, zostać nie tylko przetłumaczone, ale i udowodnione dodatkowymi dowodami, czego pozwany zaniechał, a co błędnie stało się podstawą oddalenia powództwa o podwyższenie alimentów, pomimo iż udowodnione zostały przesłanki do ich podwyższenia, zgodnie z wnioskiem.

Pozwany (powód wzajemny) domagał się oddalenia apelacji na koszt powódki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy wskazać, że Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy w pełni podziela, a zarzuty skarżącej w znacznej części - wbrew ich literalnemu brzmieniu - nie dotyczą sfery owych ustaleń, lecz wyciągniętych z nich wniosków, a zatem subsumpcji stanu faktycznego pod określoną normę prawną

(w przedmiotowej sprawie art. 138 i 135 k.r.o.), co należy oceniać w kontekście prawidłowości stosowania prawa materialnego.

Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodną dokumentację medyczną pozwanego dotyczącą jego schorzeń natury psychiatrycznej oraz dokumenty w postaci odpisów aktów urodzenia dzieci, rachunków, zaświadczenia o zarobkach i informacji o ciążących na pozwanym zaległościach alimentacyjnych. W uzasadnieniu środka zaskarżanego wskazano, że fakty wynikające ze wskazanych dokumentów nie były kwestionowane przez stronę przeciwną, w szczególności powódka nie przeczyła temu, że pozwany choruje, a wyrażała jedynie wątpliwość, czy choroba rzeczywiście stanowi przyczynę, dla której pozwany nie podjął na terenie Niemiec pracy odpowiadającej jego kwalifikacjom zdobytym w Polsce. Ponadto, okoliczności wynikające z dokumentów znalazły potwierdzenie w zeznaniach złożonych przez pozwanego i świadka K. S. (3). To prawda, że pozwany nie załączył tłumaczeń dokumentów na język polski, lecz powódka korzystająca z pomocy profesjonalnego pełnomocnika nie domagała się przedłożenia tłumaczeń.

W apelacji powódka nie podnosi, że tłumaczenie dokonane przez Sąd Rejonowy było błędne i nie kwestionuje samych dolegliwości w postaci określonych zaburzeń psychicznych występujących u pozwanego, a jedynie podnosi, że nie zostało wykazane, że stwierdzone schorzenia ograniczają możliwości zarobkowe pozwanego. Kwestie te zostaną omówione w dalszej części uzasadnienia.

Dalej idąc, Sąd Rejonowy nie tylko dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, lecz nadał im właściwe znaczenie, stosując stosowne przepisy prawa materialnego.

Oceny, czy nastąpiła istotna zmiana stosunków uzasadniająca zmianę obowiązku alimentacyjnego, należy dokonywać w kontekście przesłanek z art. 135 k.r.o., a zatem prawidłowe rozstrzygniecie wymaga rozważenia zarówno okoliczności w zakresie potrzeb uprawnionego do alimentacji, jak i możliwości majątkowych zobowiązanego.

Dla oceny prawidłowości rozstrzygnięcia w sprawie przedmiotowej najistotniejsze znaczenia ma zaś okoliczność, że zakres obowiązku alimentacyjnego wyznaczają usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego, a górną granicą świadczeń alimentacyjnych są te ostatnie, choćby nawet nie zostały w tych granicach pokryte wszystkie usprawiedliwione potrzeby uprawnionego do alimentacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 stycznia 1972r., III CRN 470/71, LEX 7052).

Okoliczność, że potrzeby powódki wzrosły i to znacznie nie budziła wątpliwości Sądu pierwszej instancji. Powodem oddalenia powództwa głównego była konstatacja, że na świadczenie w wyższej wysokości nie pozwala sytuacja rodzinna i ekonomiczna pozwanego.

W tym kontekście zaś kluczowa była ocena możliwości zarobkowych, bowiem fakt, że pozwany nie posiada majątku, a ma na utrzymaniu jeszcze troje innych małoletnich dzieci pozostawał poza sporem.

Powódka opierała swoje żądanie na twierdzeniu, że pozwany może osiągać dochody

w wysokości 2 600 euro miesięcznie. Na okoliczność tą skarżąca nie przedstawiła natomiast jakiegokolwiek dowodu. Jak ustalił Sąd Rejonowy, przed wyjazdem do Niemiec pozwany stracił pracę w Polsce. W czasie zamieszkiwania zagranicą zaś, najwyższe osiągane przez pozwanego wynagrodzenie miesięczne wynosiło 1 200 euro i na taka kwotę zostały ocenione również obecne możliwości zarobkowe K. S. (1). Powódka argumentowała, że wyższe dochody gwarantowałaby praca w charakterze terapeuty, która wymaga jednak zdania odpowiedniego egzaminu z języka niemieckiego. Poza sporem zaś pozostaje, że pozwany takiego egzaminu nie zdał, więc póki co nie ma możliwości pracy w charakterze terapeuty. Nie każdy posiada możliwości nauczenia się języka obcego, a przecież z uwagi na charakter tego zajęcia musiałaby to być naprawdę biegła znajomość, wiążąca się z bogatym, także specjalistycznym słownictwem. Jak słusznie wskazał również Sąd pierwszej instancji, nie ma podstaw do przyjęcia, że pracując w Polsce jako terapeuta pozwany osiągałby zarobki wyższe aniżeli równowartość 1 200 euro. Nie wydaje się także, aby wymagał wiadomości specjalnych wniosek, że terapeuta nie powinien borykać się z własnymi zaburzeniami psychicznymi. Zresztą zupełnie niezrozumiała byłaby postawa pozwanego, polegająca na rezygnacji z lepiej płatnego i prestiżowego zajęcia jedynie w tym celu, aby uniknąć zwiększenia świadczenia alimentacyjnego na jedno ze swoich dzieci, skutkująca znacznym obniżeniem poziomu życia całej rodziny i koniecznością wsparcia socjalnego. W świetle zasad logiki

i doświadczenia życiowego znacznie bardziej prawdopodobnym jest, że niewykonywanie zawodu terapeuty wiąże się z przeszkodami natury obiektywnej.

Słusznie argumentował Sąd Rejonowy, że obciążająca pozwanego część wydatków związanych z zaspokojeniem wyłącznie zupełnie podstawowych potrzeb wynosi 1 100 euro miesięcznie. Gdyby zaś na rzecz każdego z dzieci przeznaczał żądaną przez powódkę kwotę 250 euro, w zasadzie nie dysponowałby już możliwościami utrzymania mieszkania, czy zakupu wyżywienia na własne potrzeby.

Zupełnie absurdalne jest wiązanie przez skarżącą w uzasadnieniu środka zaskarżenia zdolności do prokreacji ze zdolnością do świadczenia określonej pracy. Niezależnie również od oceny racjonalności decyzji o posiadania kolejnego potomstwa w kontekście ekonomicznym, należy - jak uczynił to Sąd pierwszej instancji - uwzględnić konieczność zaspokajania potrzeb wszystkich dzieci pozwanego i to na równym poziomie.

Podsumowując, Sąd Rejonowy nie popełnił błędu polegającego na uznaniu, że wydatki związane z zaspokojeniem potrzeb powódki nie wzrosły. Wręcz przeciwnie, z poczynionych przez Sąd ustaleń wynika jednoocznie, że zwiększyły się w sposób istotny. Po wtóre, nie uwzględnił deklarowanych przez pozwanego dochodów, lecz możliwości zarobkowe pozwanego, przyjmując, że pozwany jest zdolny do pracy. Po trzecie, niezależnie od stanu zdrowia, pozwany nie może wykonywać pracy terapeuty na terenie Niemiec. Brak jest

także w sprawie jakiegokolwiek dowodu na okoliczność zarobków, które są możliwe do osiągnięcia dla osób wykonujących ten zawód. Po czwarte wreszcie, konieczne jest uwzględnienie, że oprócz powódki pozwany ma na utrzymaniu jeszcze troje małoletnich dzieci i żadną miarą nie jest możliwe zasądzenie na rzecz powódki alimentów na takim poziomie, który nie pozwoliłby na zaspokojenie elementarnych potrzeb pozostałych dzieci, przy ocenie, że decyzja w zakresie rodzicielstwa nie uwzględniała czynnika ekonomicznego. Oczywiście rację ma skarżąca, że pożądane jest aby rodzic tak planował swoje życie, aby móc zapewnić wszystkim swoim dzieciom właściwe zaspokojenie ich potrzeb, lecz jeżeli skutkiem określonych decyzji jest brak takiej możliwości przy wykorzystaniu potencjału zarobkowego, niedopuszczalne jest określenie wysokości zobowiązania alimentacyjnego bez uwzględnienia istniejącego stanu rzeczy.

Bezpodstawne było również żądanie określenia świadczenia alimentacyjnego w euro, skoro orzeka o nim Sąd polski, uprawniona do alimentów mieszka na terenie Polski,

a wydatki związane z jej utrzymaniem ponoszone są w złotych.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy - na podstawie art. 385 k.p.c. - oddali apelację jako bezzasadną.

Na zasadzie art. 102 k.p.c. nie obciążono powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, mając na uwadze, że powódka jest małoletnim dzieckiem pozwanego nie osiągającym dochodów, a pozwany nie zaspokaja jej potrzeb w odpowiednim zakresie, ani pod względem ekonomicznym, ani też emocjonalnym.