Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 532/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2019 r.

Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie Wydział III Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Grzegorz Orlonek

Protokolant : Kamila Haławczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 lutego 2019 r. w S.

sprawy z powództwa W. B.

przeciwko L. S. C. de S. y R. A. z siedzibą w M.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 17 000 zł (siedemnaście tysięcy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 marca 2019 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2 211 zł (dwa tysiące dwieście dziewięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania;

IV.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1018 zł (tysiąc osiemnaście złotych) tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez adwokata G. W.;

V.  przyznaje adwokatowi G. K. - W. od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 3 409 zł (trzy tysiące czterysta dziewięć złotych) w tym z podatkiem od towarów i usług tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;

VI.  nakazuje zwrócić pozwanej od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 102,66 zł (sto dwa złote i sześćdziesiąt sześć groszy) tytułem nadpłaconej zaliczki;

VII.  nakazuje pobrać od stron na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

- od powoda – kwotę 744,59 zł (siedemset czterdzieści cztery złote i pięćdziesiąt groszy);

- od pozwanej – kwotę 222,41 zł (dwieście dwadzieścia dwa złote i czterdzieści jeden groszy).

SSR Grzegorz Orlonek

Sygn. akt III C 532/18

UZASADNIENIE

w postępowaniu zwykłym

Powód W. B. w dniu 15 września 2015 r. wniósł o zasądzenie od pozwanej L. S. C. de S. y (...) Spółki Akcyjnej Oddział w Polsce kwoty 55.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów postępowania.

Uzasadniając swe stanowisko powód wskazał, że w dniu 4 maja 2014 r. był uczestnikiem wydatku komunikacyjnego, w wyniku zdarzenia doznał uszczerbku na zdrowiu. Sprawca wypadku posiadał zawartą z pozwaną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Ubezpieczyciel wypłacił dobrowolnie powodowi kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z wypadkiem. Dochodzona pozwem kwota 55.000 zł stanowi zaś uzupełnienie tego zadośćuczynienia.

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na swą rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości ustawowej. Pozwana podniosła, że wypłacone przez nią w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie jest adekwatne do zaznanej przez powoda w wyniku zdarzenia krzywdy.

W toku postępowania, powód rozszerzył powództwo ostatecznie wnosząc o zasądzenie – obok kwoty 55 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty, także kwoty 19 321,02 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wydania wyroku (461-462). W skład kwoty dochodzonej tytułem odszkodowania wchodziły poniesione przez powoda koszty leczenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód W. B. w dniu 4 maja 2014 r. był uczestnikiem wypadku komunikacyjnego.

Sprawca wypadku Ł. M. posiadał zawartą z pozwaną L. S. C. de S. y (...) Spółki Akcyjnej Oddział w Polsce umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem pojazdu w pozwanej spółce. Ta ostatnia przyjęła odpowiedzialność co do zasady i wypłaciła powodowi zadośćuczynienie w kwocie 3000 zł. Powód nie zgodził się z kwotą przyznaną przez ubezpieczyciela uznając ją za zaniżoną.

Po zdarzeniu pogotowie zabrało powoda do szpitala. Był diagnozowany. Stwierdzono uraz głowy i wykręcenie kręgosłupa szyjnego i krótkotrwałą utratę przytomności. Zalecono kontrole za 2 tygodnie, oszczędzający tryb życia, przepisano leki. Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w maju 2014 r. wystawionym przez lekarza rodzinnego, a potem do sierpnia 2014 r. na zwolnieniu lekarskim wystawionym przez psychiatrę. Zalecono mu pilną rehabilitację i skierowano na fizjoterapię z uwagi na ból głowy i drętwienie palców. Powód korzystał z tych usług w gabinecie prowadzonym przez ojca, gdyż świadczenia w ramach NFZ nie były dostępne na bieżąco. Trzeba było czekać po kilka miesięcy. Powód nie płacił za usługi rehabilitacji.

Po wypadku powód nie wymagał pomocy osób trzecich w podstawowych czynnościach dnia codziennego (mycie, ubieranie się, robienie zakupów, posiłków, załatwianie spraw osobistych). Powód nie grał w tenisa przez okres 5 miesięcy i nie prowadził samochodu przez okres 6 miesięcy od wypadku.

W wypadku powód doznał stłuczenia głowy z kilkusekundową utratą przytomności urazu kręgosłupa szyjnego. Długotrwałym następstwem skręcenia kręgosłupa był przewlekły zespół bólowy kręgosłupa oraz przewlekły zespół bólowy kręgosłupa szyjnego kręgosłupa. Następstwa te stanowią łącznie 5 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Proces leczenia u powoda został zakończony. Powód aktualnie zachował zdolność do samodzielnej egzystencji i zdolność do pracy. Aktualnie pracuje. Bóle kręgosłupa ograniczają jedynie powoda w uprawianiu sportów związanych z nagłym ruchem. W wyniku wypadku, zgodnie z opinia biegłego psychiatry, powód nie doznał długotrwałego bądź trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Psychiczne skutki w postaci zaburzeń lękowych trwały najwyżej kilka miesięcy i były leczone zgodnie z przyjętymi zasadami.

Bezsporne a nadto dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii – traumatologii k. 294-300, opinia biegłego psychiatry k. 421 - 427, dokumentacja lekarska i ubezpieczeniowa k. 13-41, 122-142, 151-152, 167-172, 200-203, zeznania powoda k. 180 – 183, zeznania świadka N. B. k. 197 – 198, zeznania świadka J. W. k. 219 – 220.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się częściowo uzasadnione.

W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga, iż zgodnie z art. 11 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (tekst jedn. Dz. U. z 2019 r. poz. 381) wskazanie w piśmie procesowym oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń jako strony postępowania dotyczącego roszczenia wynikającego z działalności zagranicznego zakładu ubezpieczeń wykonywanej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez oddział jest jednoznaczne ze wskazaniem jako strony tego postępowania zagranicznego zakładu ubezpieczeń.

Pozwany zatem w sprawie jest L. S. C. de S. y R. A. z siedzibą w M..

W dalszej kolejności wskazać należało, iż zgodnie z art. 192 pkt 3 k.p.c. zbycie w toku sprawy rzeczy lub prawa, objętych sporem, nie ma wpływy na dalszy bieg sprawy.

Przejęcie zatem działalności pozwanej w postaci jej oddziału w Polsce przez inny zakład ubezpieczeń nie pozbawiało jej legitymacji procesowej biernej w toku niniejszej sprawie. Sąd zawiadomił o procesie nabywcę, który jednakże nie przystąpił do sprawy.

Podstawę prawną odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej stanowiły przepisy art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c., art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, w tym koszty leczenia. Zgodnie z art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Stosownie do art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia, przy czym zgodnie z § 2 tego artykułu, uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Natomiast w myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną ruchem samochodu (tzw. mechanicznego środka komunikacji) wynika z art. 436 § 1 k.c., który stanowi, że obowiązek naprawienia szkody obciąża na zasadzie ryzyka posiadacza pojazdu. Natomiast w przypadku kolizji pojazdów mechanicznych odpowiedzialność ustala się na zasadzie winy – w myśl bowiem art. 436 § 2 k.c., w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych.

Roszczenia dochodzone w rozpoznawanej sprawie dotyczyły skutków wywołanych zderzeniem się dwóch pojazdów, przy czym fakt zawinionego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierującego pojazdem marki F. oraz związek przyczynowy pomiędzy jego działaniem a zaistnieniem zdarzenia szkodzącego pozostawały bezsporne. Odpowiedzialność pozwanej związana z zawarciem umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ze sprawcą wypadku nie rodziła sporu. Pomiędzy stronami sporny pozostawał natomiast rozmiar szkody i krzywdy, doznanych przez powoda wskutek zdarzenia, a co za tym idzie, wysokość należnego mu świadczenia. Zgodnie z przywołanymi przepisami zasadność roszczeń powoda warunkowało powstanie rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała oraz związek przyczynowy między doznaną z tego tytułu krzywdą / szkodą a zdarzeniem, za które odpowiedzialność przypisać można stronie pozwanej. Podstawą zasądzenia świadczenia są zaś cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze stanem zdrowia oraz wysokość poniesionych kosztów i innych czynności koniecznych do naprawienia szkody.

Dla oceny doznanych przez powoda cierpień kluczowe było określenie następstw dla zdrowia powoda wywołanych wypadkiem i ich wpływu na jego codzienne funkcjonowanie. W tym zakresie sąd oparł się na dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach sprawy, zeznaniach świadków i powoda oraz opinii biegłego sądowego H. M., biegłej B. M. oraz opinii biegłego sądowego M. J.. Opinie są jasne, spójne, rzeczowe, poparte gruntowną analizą zgromadzonego materiału dowodowego i osobistym zbadaniem powoda, odpowiadają na zadane pytania, a ich wnioski są logiczne i należycie uzasadnione. Wiedza specjalistyczna biegłych i doświadczenie zawodowe nie budzą wątpliwości.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Zostały one wypracowane w judykaturze, zwłaszcza w orzecznictwie Sądu Najwyższego, w którym wielokrotnie wskazywano, że przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy, a także uwzględniać wszystkie okoliczności oraz skutki doznanego kalectwa. Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, przy czym uwzględnianie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji. Zasadniczą przesłanką przy określaniu jego wysokości jest stopień natężenia krzywdy, rodzaj, charakter, długotrwałość i intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, stopień i trwałość kalectwa. Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia musi odnosić się do okoliczności konkretnej sprawy.

Uwzględniając powyższe wskazówki sąd uznał, że kwota 17 000 zł dla roszczenia powoda z tytułu zadośćuczynienia ponad wypłaconą kwotę bezsporną - 3000 zł (żądanie zadośćuczynienia uzupełniającego opiewało na kwotę 55 000 zł) jest adekwatna do bólu i cierpienia, towarzyszących powodowi na skutek zdarzenia szkodzącego, uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznał, zarówno w aspekcie ogólnego stanu zdrowia jak i samopoczucia oraz zakresu czynności życia codziennego, w tym pasji, z których musiał częściowo zrezygnować (tenis). Sąd wziął pod uwagę, że powód jest osobą młodą. Fakt, iż w niedługim okresie po wypadku powrócił do aktywności fizycznej nie oznacza, iż nie odczuwał dolegliwości bólowych, które dodatkowo mogły być dla niego źródłem cierpień psychicznych z powodu niemożności praktykowania aktywności fizycznej w dotychczasowym rozmiarze. W ocenie Sądu kwota zadośćuczynienia w łącznej kwocie 20 000 zł jawi się jako całkowicie adekwatna do rozmiaru krzywdy powoda w tym doznanego długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Sąd zwraca przy tym uwagę, iż uszczerbek ten ocenić należało na 5% gdyż biegli ortopeda i neurolog wyraźnie wskazali, że kolejne 5% musi być zweryfikowane przez psychiatrę. Ten zaś stałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu nie stwierdził zaś rozpoznał reaktywne zaburzenia lękowe trwające kilka miesięcy co również wzięte zostało pod uwagę przy ocenie rozmiaru krzywdy powoda. Biorąc pod uwagę, iż przyznana kwota zadośćuczynienia to obecnie ok. 4 przeciętne wynagrodzenia za pracę w gospodarce narodowej nie sposób uznać ją za wygórowaną. Uwzględnia ona wszystkie okoliczności niniejszej sprawy tj. przede wszystkim wiek powoda, długość leczenia, stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu jak również sposób jego życia i niedogodności związane z rekonwalescencją.

Nie zasługiwało natomiast na uwzględnienie w żadnej części roszczenie o odszkodowanie.

Po pierwsze – odnośnie kosztów rehabilitacji – k. 24-31 w kwocie 11 595 zł – z zeznań powoda wynika, iż nie zapłacił on za te usługi. Wyjaśnienia, iż zapłacił za nie gotówką a następnie otrzymał od ojca pieniądze jako darowizna jawią się jako niewiarygodne i mające na celu stworzenie pozoru odpłatności usługi. Nadto, z opinii ortopedy wynika, iż rehabilitacja była zasadna jedynie do lipca 2014 r. Nawet jednakże w tym zakresie biegły wskazał, że ocena zasadności poniesienia kosztów nie jest możliwa ponieważ rachunki nie wskazują na rodzaj i ilość zabiegów. Biegły wskazał na potrzebę wypowiedzenia się w tej kwestii przez biegłego rehabilitanta, o którego powód nie wnosił.

Po drugie – odnośnie usługi diagnostycznej – 540 zł (k.32) wskazać należy, iż żądanie zwrotu tej kwoty powód wyartykułował trzykrotnie (w pozwie, następnie – k. 271 i 274). Z materiału dowodowego sprawy nie wynika aby konieczne, niezbędne było badanie rezonansem w okresie 5 miesięcy po wypadku.

Z materiału dowodowego sprawy nie wynika czego dotyczyć miało potwierdzenie transakcji kartą płatniczą na kwotę 23,74 zł (k. 33).

Pozostałe przedłożone przez powoda rachunku (k. 182, 203, 267-268, 274-281) dokumentują zakup lekarstw oraz odpłatności za konsultację u lekarza psychiatry. Dość wskazać, że – jeżeli chodzi o zakupy leków – są to rachunki za okres od 2 maja 2017 r. a jeżeli chodzi o wizyty lekarskie – od 5 lipca 2017 r. Obejmują zatem wydatki poniesienie ponad 3 lata po wypadku. Z wszystkich opinii biegłych wynika, iż w tym czasie leczenie skutków wypadku powinno być zakończone. Nie można zatem uznać aby owe koszty leczenia pozostawały w związku ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność gwarancyjną ponosi pozwana.

Sąd wyjaśnia również, że materiał dowodowy sprawy był kompletny i nie zachodziła potrzeba jego uzupełnienia zgodnie z oddalonym na rozprawie w dniu 28 lutego 2019 r. wnioskami strony. Sąd nie widział również potrzeby odraczania rozprawy celem umożliwienia pozwanej ustosunkowania się do pisma powódki albowiem żądanie powódki było zasadniczo zbieżne z żądania sformułowanymi we wcześniejszym pismach powoda doręczonych pozwanej (vide pismo powoda z dnia 18 lipca 2018 r. – k. 356) za wyjątkiem jedynie sprecyzowania odsetek.

Mając na uwadze zasadność powództwa w wyżej wskazanym zakresie, orzeczono jak w pkt I wyroku. Powództwo o kwoty dalej idącej, podlegało oddaleniu.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym to przepisem w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie 30 dni okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. W piśmie z dnia 12 czerwca 2015 r. pozwana wskazywała na potrzebę dodatkowych badań i od jej wyników uzależniała wypłatę dalszej części odszkodowania. Skoro powód odmówił poddania się badaniu a uczynił to dopiero w toku postępowania sądowego, to dopiero wynik tego postępowania cywilnego dawał podstawę do ustalenia rozmiaru krzywdy powoda co uzasadniało zasądzenie odsetek od dnia następnego po dniu wyrokowania.

W punkcie III Sąd orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 100 k.p.c. zaś o kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu orzeczono osobno w punkcie IV i V.

Powód wygrał spór w ok. 23%. Na poniesione przezeń koszty złożyła się opłata sądowa od pozwu – 2 750 zł, 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa oraz 1000 zł – zaliczka na poczet opinii biegłego. Skoro powód wygrał w 23% należał mu się zwrot kwoty 867 zł. Koszty pozwanej to wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej – 3600 zł oraz wykorzystana część zaliczki – 397,34 zł. Skoro pozwana wygrała w 77% należał się jej zwrot 3 078 zł. Po wzajemnym zniesieniu należało zasądzić od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2 211 zł.

W punkcie III nie rozliczone zostały koszty pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu. Biorąc pod uwagę, iż powód wygrał w 23% kwotę 1 018 zł jako 23% z kwoty 4 428 zł (3600 zł plus VAT) należało zasądzić od pozwanej zaś pozostałą część przyznać od Skarbu Państwa.

Stosownie do art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2016 r. poz. 623) sąd z urzędu zwraca stronie wszelkie należności z tytułu wydatków, stanowiące różnicę między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi. Mając to na uwadze Sąd nakazał zwrócić pozwanej od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 102,66 zł tytułem niewykorzystanej części zaliczki. Natomiast w pkt VII nakazano pobrać od stron ma rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie od powoda kwotę 744,59 zł a od pozwanej kwotę 222,41 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych związanych z opłatą sądową od rozszerzonego powództwa.

SSR Grzegorz Orlonek