Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 204/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2014 r. w Szczecinie

sprawy A. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 13 lutego 2013 r. sygn. akt VII U 848/11

oddala apelację.

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka SSO del. Beata Górska

Sygn. akt III AUa 201/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 maja 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił A. P. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy uznając, że ubezpieczona jest zdolna do wykonywania pracy.

W odwołaniu od tej decyzji A. P. podniosła, że w związku ze stwierdzoną u niej padaczką, przez cały czas jest pod kontrolą poradni neurologicznej, co uzasadnia przyznanie jej prawa do świadczenia.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji. Wskazał również, że do 30 kwietnia 2011 roku ubezpieczona posiadała prawo do renty z tytułu okresowej częściowej niezdolności do pracy.

Wyrokiem z dnia 13 lutego 2013 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie A. P. ustalając, że ubezpieczona (ur. w (...) roku) posiada wykształcenie średnie. W toku aktywności zawodowej pracowała jako sprzedawca, referent w biurze, inspektor. Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia 22 grudnia 2005(?) roku, przyznano A. P. prawo do renty inwalidzkiej II grupy od 22 stycznia 1995 roku. Prawo to przysługiwało ubezpieczonej do dnia 30 kwietnia 2011 roku.

Obecnie u A. P. rozpoznaje się padaczkę lekooporną (napady częściowe i wtórnie uogólnione), żylaki kończyn dolnych oraz nadwagę. Z punktu widzenia neurologii, medycyny pracy i psychiatrii ubezpieczona jest zdolna do pracy.

W ocenie sądu pierwszej instancji częściowe napady padaczkowe, często bez utraty przytomności, o częstotliwości 2-3 razy w miesiącu, nie stanowią przeciwwskazania do pracy biurowej, ale pod warunkiem, że na stanowisku pracy badana nie będzie korzystała z komputera. Praca przy monitorze ekranowym mogłaby przyczynić się do pogorszenia przebiegu choroby, którą i tak trudno u A. P. leczyć ze względu na lekooporność.

Na podstawie art. 12, 57 i 58 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.; dalej jako „ustawa rentowa”) Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie ubezpieczonej było nieuzasadnione.

W oparciu o analizę dokumentacji rentowej ubezpieczonej oraz w szczególności na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy neurologa, psychiatry oraz z zakresu medycyny pracy, tj. lekarzy o specjalnościach obejmujących schorzenia występujące u ubezpieczonej, sąd pierwszej instancji uznał, że A. P. nie ma przeciwwskazań do podjęcia zatrudnienia. Ubezpieczona nie była nigdy leczona psychiatrycznie i aktualnie nie cierpi na żadne zakłócenia w stanie psychicznym. Reagowanie przygnębieniem czy podwyższonym napięciem nie stanowi samo w sobie o zaburzeniach psychicznych, lecz jest to reakcja emocjonalna na sytuację związaną z przeżywaniem sprawy sądowej. Nie zauważono zaburzeń orientacji, pamięci, drażliwości czy wybuchowości, co stwierdzono w 2001 roku. Ubezpieczona nie wykazuje także innych objawów neurastenicznych. Zdaniem biegłego psychiatry badana mogła wykazywać takie objawy przejściowo, np. po napadach padaczkowych. Jeśli powodem zespołu neurastenicznego, co sugerowano w badaniu 11 kwietnia 2001 roku byłby proces organiczny, to objawy te musiałyby utrzymywać się stale i byłyby obecne w aktualnym badaniu. W ocenie biegłej w dziedzinie medycyny pracy, A. P. jest zdolna do pracy. Posiada ona wykształcenie ogólnokształcące, pracowała jako pracownik umysłowy w biurze. Występujące aktualnie 3 razy w miesiącu napady padaczkowe o charakterze napadów wzrokowych, nie uniemożliwiają badanej podjęcia pracy biurowej. U ubezpieczonej występują jedynie częściowe napady padaczkowe, często bez utraty przytomności (częstotliwość napadów 2-3 razy w miesiącu). Jest ona zdolna do pracy biurowej, ale pod warunkiem, że na stanowisku pracy nie będzie korzystała z komputera, gdyż praca przy monitorze ekranowym mogłaby przyczynić się do pogorszenia przebiegu choroby, którą i tak trudno leczyć ze względu na lekooporność. Zdaniem biegłych ubezpieczona może wykonywać proste prace fizyczne, bez prac na wysokości, przy maszynach w ruchu i prowadzenia pojazdów.

Zdaniem Sądu Okręgowego opinie sporządzone w niniejszej sprawie przez biegłych psychiatrę, neurologa i specjalistę medycyny pracy były miarodajne i w pełni wystarczające dla uznania ubezpieczonej za osobę zdolną do pracy. Sąd pierwszej instancji dał wiarę opiniom biegłych sądowych sporządzonym w toku niniejszego postępowania (z wyjątkiem opinii biegłego neurologa z dnia 16 lipca 2011 roku oraz z dnia 3 października 2011 roku, w zakresie wpływu rozpoznanych schorzeń na ocenę zdolności ubezpieczonej do pracy) uznając je za pełnowartościowy materiał dowodowy i na ich podstawie dokonał ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd Okręgowy zgodził się z ubezpieczoną, że jest ona osobą chorą, jednakże zakres stwierdzonych u niej schorzeń nie powoduje aktualnie niezdolności do pracy, ponieważ o niezdolności do pracy decyduje upośledzenie funkcji organizmu, czy danego narządu, a nie same zmiany anatomiczne. Podkreślił przy tym, że dla ustalenia bowiem niezdolności do pracy nie wystarcza samo stwierdzenie u pacjenta zmian chorobowych, konieczne jest jeszcze ustalenie, że zmiany te upośledzają funkcje organizmu w stopniu uniemożliwiającym (całkowicie lub częściowo) wykonywanie pracy. Sam fakt istnienia schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich. Również stałość pozostawania w leczeniu, nie stanowi samoistnej podstawy do przyznania prawa do renty. Ujawnione u A. P. schorzenia nie dają tak istotnych objawów klinicznych, które wykluczałyby ubezpieczoną jako pracownika.

Tym samym zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. Sąd Okręgowy uznał za prawidłową i odwołanie oddalił.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła A. P., która zaskarżyła rozstrzygnięcie w całości zarzucając mu brak kompletnych badań przez biegłych sądowych, co skutkowało błędnymi ustaleniami faktycznymi w sprawie. Ubezpieczona wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

W uzasadnieniu apelacji A. P. podniosła, że w trakcie wydawania opinii biegli sądowi nie poddali jej badaniu psychologicznemu za pomocą testów, mimo że są one podstawową metodą w określeniu organicznych zmian układu nerwowego oraz badania sprawności intelektualnych. Tymczasem w 2001 roku biegły z dziedziny psychiatrii rozpoznał u ubezpieczonej proces neurasteniczno-charakteropatyczny manifestujący się zaburzeniami pamięci, koncentracji uwagi, drażliwości, wybuchowości, spowolnienia, zaburzenia orientacji. Nasilenie zaburzeń było tak znaczące, że lekarz uznał, iż badana wymaga opieki osób drugich. Mając na uwadze powyższą diagnozę a także to, że proces psychoorganiczny nie rokuje wyleczenia, należało w ocenie skarżącej powołać biegłego psychologa dla oceny i weryfikacji powyższych zmian chorobowych. A. P. podkreśliła, że biegły z dziedziny neurologii stwierdził u niej utrzymujące się zmiany napadowe, które skutkują uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego, przez co uznał ją za niezdolną do pracy. Również biegły z zakresu medycyny pracy w swojej opinii stwierdził, że ubezpieczona wykazuje cechy silnej chwiejności emocjonalnej, drażliwości i depresji. Opieranie się wyłącznie na badaniach psychiatrycznych, a nie na wykonaniu testów skutkuje nierzetelnością i nieobiektywnością oceny. Apelująca podniosła, że nie jest osobą chorą psychicznie, tylko neurologicznie. Stan zdrowia nie pozwala jej na wykonywanie pracy biurowej, co sugeruje lekarz biegły psychiatra, jak i pracy z ludźmi. W związku z powyższym A. P. wniosła o uchylenie wyroku celem pogłębienia materiału dowodowego poprzez powołanie biegłego psychologa i wykonanie dodatkowych badań psychologicznych.

W dalszych pismach procesowych ubezpieczona przedłożyła zaświadczenie lekarskie z 9 kwietnia 2013 roku, kartę informacyjną leczenia szpitalnego z 28 lipca 2012 roku, zaświadczenie lekarskie z 8 maja 2013 roku, historię choroby z (...) od 16 maja 2013 rok, wypis z poradni ambulatoryjnej z 16 grudnia 2013 roku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja A. P. okazała się nieuzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie znajdując podstaw do uwzględnienia zarzutów podniesionych w apelacji ubezpieczonej. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że prawidłowo przeprowadzone przez Sąd Okręgowy postępowanie dowodowe nie pozwoliło na ustalenie, że A. P. spełniła wszystkie przesłanki prawne niezbędne do przyznania świadczenia na dalszy okres.

Niewątpliwie ustalenie stopnia i zaawansowania chorób oraz ocena ich wpływu na stan czynnościowy organizmu wymaga wiadomości specjalnych, a zatem, okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.). Specyfika tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Nadaje pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. II CKN 1354/00, LEX nr 77046). Opinia biegłego podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000 roku, sygn. I CKN 1170/98 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2000 roku, sygn. IV CKN 1383/00).

W niniejszej sprawie oceny zdrowia ubezpieczonej dokonywało 3 lekarzy specjalistów z zakresu psychiatrii, neurologii oraz medycyny pracy. Dobór lekarzy był adekwatny do zgłaszanych przez A. P. chorób. Ostatecznie przesądzającą okazała się wspólna opinia lekarza medycyny pracy oraz psychiatry, którzy uznali, że występujące średnio 3 razy w miesiącu częściowe napady padaczkowe o charakterze napadów wzrokowych nie uniemożliwiają badanej podjęcia pracy biurowej, o ile nie będzie ona związana z pracą przy komputerze. Samo rozpoznanie epilepsji nie świadczy jeszcze o niezdolności do pracy, decydujący jest bowiem stopień nasilenia jej objawów i wpływ na możliwość wykonywania obowiązków pracowniczych w kontekście posiadanego wykształcenia i dotychczasowego przebiegu zatrudnienia. Na podstawie opinii biegłych Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że ubezpieczona jest osobą zdolną do pracy.

Przekonywujące jest także stwierdzenie, że stan zdrowia psychicznego ubezpieczonej nie uniemożliwia jej podjęcia pracy. W sprawie istotne jest to, że A. P. do 2012 roku nie była leczona psychiatrycznie. Wykonane w 1982 roku testowe badanie psychologiczne nie wykazało wskaźników organicznego uszkodzenia OUN, choć poziom umysłowy określono jako lekko ociężały. Mimo tego ubezpieczona ukończyła bez powtarzania klas szkołę podstawową a następnie Liceum Ogólnokształcące. Zgodnie ze zdobytym wykształceniem, w trakcie aktywności zawodowej, wykonywała pracę biurową. Choć lekarz psychiatra w 2001 roku uznał, że badana cierpi na zaburzenia pamięci i koncentracji, wykazuje drażliwość, wybuchowość i spowolnienie zaburzenia orientacji, to obecnie u A. P. nie stwierdza się istotnych zakłóceń w stanie psychicznym. W ocenie biegłego psychiatry aktualne badania nie potwierdzają, aby ubezpieczona wykazywała zaburzenia orientacji, pamięci, drażliwość czy wybuchowość. Nie wykazuje także innych objawów neurastenicznych. Zdaniem lekarza specjalisty badana mogła wykazywać takie objawy przejściowo np. po napadach padaczkowych. Jeśli powodem zespołu neurastenicznego byłby proces organiczny, to objawy te musiałyby mieć charakter stały i byłyby obecne w aktualnych badaniach.

Niezdolność do pracy z uwagi na aspekt biologiczny wymaga posiadania wiadomości specjalnych z zakresu medycyny. Wiedzę tę, istotną z punktu oceny przesłanek prawa do renty, posiadają biegli sądowi. Niedopuszczalne jest czynienie ustaleń w sprzeczności ze stanowiskiem lekarzy specjalistów, zwłaszcza w sytuacji, gdy opinia ekspertów jest jednoznaczna, przekonywująca i odpowiednio umotywowana.

W ocenie sądu odwoławczego, wbrew odmiennym twierdzeniom apelacji, opinie sporządzone w sprawie były wyczerpujące i zawierały odpowiedź na pytanie o zdolność ubezpieczonej do pracy w kontekście rozpoznanych u niej chorób. Zdaniem Sądu Apelacyjnego opinie biegłych sądowych były miarodajne, poprzedzone prawidłowo wykonanym badaniem lekarskim i jako fachowe ekspertyzy w całości zasługują na uwzględnienie.

Podkreślić przy tym należy, że co do zasady sąd ubezpieczeń społecznych ocenia legalność decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania. Mimo to nie jest jednak wyłączone przyznanie ubezpieczonemu świadczenia, jeżeli warunki je uzasadniające zostały spełnione po wydaniu zaskarżonej decyzji. Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w wyroku z 12 stycznia 2005 roku (sygn. I UK 93/04, OSNP z 2005 r., nr 16, poz. 254), w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych dotyczącej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy oceny wymaga stan zdrowia ubezpieczonego z daty wydania decyzji, ale nie jest wyłączone wskazanie przesłanek nabycia świadczenia w oparciu o dowody uzyskane później, jeżeli potwierdzają one istnienie nieprzerwanej niezdolności do pracy obejmującej datę wydania decyzji. Oznacza to, że czym innym są nowe okoliczności dotyczące niezdolności do pracy, a czym innym nowe dowody, które służą do udokumentowania stanu zdrowia ubezpieczonego. Mogą one być skutecznie powoływane gdy sprawa toczy się w sądzie, przy założeniu, iż służą one wykazaniu jaki był stan zdrowia ubezpieczonego (czy był on niezdolny do pracy) w chwili wydawania decyzji rentowej. Myśl taką wyraża także wyrok Sądu Najwyższego z 16 maja 2008 roku (sygn. I UK 385/07, niepublikowany), w którego tezie stwierdzono, że w sprawie o świadczenie z ubezpieczenia społecznego, do którego prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy, ubezpieczony może w postępowaniu apelacyjnym zgłaszać nowe fakty i dowody na warunkach określonych w art. 381 k.p.c., ale muszą one dotyczyć okoliczności istniejących w dacie wydania decyzji przez organ rentowy. Tym samym podnoszone przez skarżącą na obecnym etapie postępowania twierdzenia odnośnie zdiagnozowania u niej w 2012 roku problemów natury kardiologicznej (nadciśnienie) nie mogły wpłynąć na ocenę wydanej w sprawie decyzji organu rentowego. Okoliczność, że w grudniu 2013 roku A. P. przeszła atak padaczki mieści się w ustaleniach faktycznych sądu pierwszej instancji. Ubezpieczona w trakcie konsultacji lekarskiej w szpitalu podała, że ilość napadów w miesiącu wynosi średnio 1-3. Zdaniem lekarza neurologa badającego ją w trakcie konsultacji szpitalnej pacjentka nie wykazuje ogniskowego uszkodzenia CUN (k. 182v). Zauważyć należy, że te stwierdzenia pokrywają się z ustaleniami poczynionymi przez biegłych sądowych, a następnie przyjętymi jako podstawa wyrokowania przez Sąd Okręgowy.

Jeszcze raz podkreślić należy, że niezdolność do pracy uzależniona jest od stopnia naruszenia sprawności organizmu, co może być stwierdzone tylko przez lekarzy specjalistów. Opinia biegłych może być kwestionowana przez wskazanie jej wad lub pominięcie istotnych okoliczności, nie można natomiast jej negować powołując się na własne przeświadczenie, co do sposobu prowadzenia badań przez biegłych. Zarzut błędnej oceny zdrowia ubezpieczonej poprzez oparcie się na opinii biegłych okazał się więc nieuzasadniony. W ocenie sądu drugiej instancji opinie biegłych sądowych zostały sporządzone prawidłowo, poprzedziły je badania ubezpieczonej i analiza dostarczonej dokumentacji medycznej. Lekarze specjaliści każdorazowo ustosunkowywali się do zastrzeżeń zgłaszanych przez strony postępowania i wydawali opinie uzupełniające. Wnioski końcowe ekspertyz były dostatecznie uzasadnione, a zawarte w nich wywody logiczne i przekonywujące. W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny uważa, że nie było potrzeby ich dalszego uzupełniania. Ponieważ w sprawie w sumie zostało sporządzonych kilkanaście opinii, na przestrzeni kilku lat, przez lekarzy trzech różnych specjalności, uznać należy, że sprawa została dostatecznie wyjaśniona. W kontekście tych ustaleń a w szczególności opinii biegłego psychiatry, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było również konieczności powoływania biegłego psychologa.

W kontekście zarzutów zgłaszanych przez skarżącą w trakcie rozprawy apelacyjnej, sąd drugiej instancji zauważa, że to czy ubezpieczona jest w stanie znaleźć pracę wskazaną jako dopuszczalna przez biegłych sądowych, nie jest okolicznością warunkującą nabycie prawa do świadczenia. Przesłanki przyznania prawa do renty są bowiem określone w art. 57 ustawy rentowej i aspekt sytuacji na rynku pracy nie jest dla sprawy rozstrzygający. Renta jest bowiem świadczeniem przyznawanym tym ubezpieczonym, którzy jedynie z uwagi na stan zdrowia nie mogą świadczyć pracy.

Ostatecznie przyjąć należało, że organ rentowy zasadnie odmówił przyznania A. P. prawa do renty na dalszy okres, zaś oddalający jej odwołanie wyrok Sądu Okręgowego był prawidłowy. Uznając apelację skarżącej za nieuzasadnioną sąd drugiej instancji oddalił ją na podstawie art. 385 k.p.c.