Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIK 866/13 (1 Ds. 2244/13)

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 26.02.2014r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Kochan

Protokolant: Magdalena Wujda

przy udziale Ireneusza Zielińskiego - Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia - Śródmieście

po rozpoznaniu sprawy:

T. M.(M.)

syna A. i E. z domu M.

urodzonego(...)r. we W.

PESEL (...)

oskarżonego o to, że:

I. w okresie od września 2011 roku do 7 maja 2013 roku we W., znęcał się psychicznie i fizycznie nad K. S. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury w trakcie których ubliżał jej słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, groził pozbawieniem życia, pobiciem, oblaniem kwasem, bił pięściami po całym ciele, szarpał za włosy, wyrywając je,

tj. o czyn z art. 207 § 1 k.k.

II. w okresie od 2 do 6 maja 2013 r we W., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, siedmiokrotnie zabrał w celu przywłaszczenia karte płatniczą Banku (...) o numerze (...), należącą do K. S. poprzez jej wyciągnięcie z portfela pokrzywdzonej, czym działał na jej szkodę,

tj. o czyn z art. 278 § 5 k.k. w związku z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k.

III. w okresie od 2 do 6 maja 2013 r we W., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, po przełamaniu elektronicznego zabezpieczenia, przy użyciu wcześniej skradzionej karty Banku (...) o numerze (...) należącej do K. S., dokonał siedmiu wypłat z bankomatu na łączną kwotę 700 zł, czym działał na jej szkodę,

tj. o czyn z art. 279 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k.

* * *

I. uznaje T. M. za winnego tego, że od października 2011 r. do 7 maja 2013 r. we W., będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, znęcał się psychicznie i fizycznie nad K. S. w ten sposób, że wszczynał awantury, w trakcie których ubliżał jej, groził pozbawieniem życia, groził oblaniem kwasem, szarpał za włosy, bił pięściami po ciele, tj. za winnego przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 207 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. uznaje T. M. za winnego tego, że w okresie od 2 do 6 maja 2013 r. we W., działając w warunkach przestępstwa ciągłego, przy użyciu karty Banku (...) o nr (...) należącej do K. S. i uprzednio jej w tym celu siedmiokrotnie skradzionej, dokonał siedmiu wypłat z bankomatu na łączną kwotę 700 zł na szkodę K. S., tj. za winnego przestępstwa z art. 279 § 1 k.k. i art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 278 § 5 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 279 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

III. na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k. łączy orzeczone kary pozbawienia wolności i wymierza oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV. na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 3 (trzech) lat próby;

V. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności w przypadku jej zarządzenia zalicza oskarżonemu okres zatrzymania w dniach 28 kwietnia i 29 kwietnia 2013 r.;

VI. na podstawie art. 72 § 2 k.k. zobowiązuje oskarżonego do naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz K. S. kwoty 700 (siedemset) zł w terminie 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku;

VII. na podstawie art. 72 § 1 pkt 5 k.k. zobowiązuje oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu i używania środków odurzających;

VIII. na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddaje oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego;

IX. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. I. S. 841, 32 zł (w tym VAT) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu;

X. na podstawie art. 624 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od kosztów procesu w całości, obciążając nimi Skarb Państwa;

Sygn. akt II K 866/13 (1 Ds. 2244/13)

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

T. M. oraz K. S. pozostawali w konkubinacie, z którego urodziło się dziecko – syn, obecnie 5 lat. W trakcie związku pokrzywdzona wraz z oskarżonym wspólnie zajmowali mieszkanie komunalne przy ul. (...) we W..

Konkubenci wraz z dzieckiem we wrześniu 2011 r. wprowadzili się do mieszkania przy ul. (...), od października oskarżony zaczął awanturować się i znęcać nad pokrzywdzoną psychicznie i fizycznie. Wówczas to pokrzywdzona dowiedziała się, że oskarżony zażywa narkotyki.

W okresie od 11 stycznia 2012 r. do 19 stycznia 2012 r., od 20 sierpnia 2012 r. do 21 sierpnia 2012 r. T. M. przebywał w (...) Centrum (...) we W. oraz od 17 maja 2012 r. do 27 maja 2012 r., od 27 sierpnia 2012 r. do 7 września 2012 r., od 3 stycznia 2013 r. do 10 stycznia 2013 r. w Wojewódzkim Szpitalu (...) w Z..

Oskarżony miał jednak problemy z alkoholem i narkotykami, okresami nie pracował. Z tych powodów między partnerami dochodziło do kłótni. W ich trakcie oskarżony wobec K. S. używał słów powszechnie uważanych za obelżywe, groził jej, że ją zabije lub zrobi to któryś z jego kolegów. Ciągnął pokrzywdzoną za włosy, wyrywając je, bił ją oraz groził oblaniem kwasem.

Dnia 28 kwietnia 2013 r. między oskarżonym a pokrzywdzoną doszło do kolejnej kłótni. Oskarżony wyzywał pokrzywdzoną, groził jej śmiercią oraz oblaniem kwasem, bił ją pięściami po twarzy i po plecach, wyrywał włosy. Następnie oskarżony wyszedł z mieszkania, a K. S. zamknęła się od wewnątrz na klucz. Po powrocie, walił w drzwi i żądał wpuszczenia do mieszkania. Gdy pokrzywdzonego tego nie zrobiła, wezwał Policję. Po przyjeździe funkcjonariuszy i zawiadomieniu ich przez pokrzywdzoną o agresywnym zachowaniu oskarżonego, ten został zatrzymany. Mimo upływu czasu zachowanie oskarżonego nie zmieniło się.

W dniu 7 maja 2013 r. miała miejsce ostatnia interwencja policyjna.

Dowód:

zeznania świadka K. S.: k. 3-6, 16-17, 30, 93-98, 123-124,

częściowe wyjaśnienia oskarżonego: k. 13-14, 15, 43-44

zeznania świadka M. G.: k. 58, 120

zeznania świadka A. Z.: k. 121

informacja o interwencjach: k. 107-110

informacja o leczeniu oskarżonego: k. 82, 102, 104, 118

notatki urzędowe: k. 1, 23, 28, 29

W okresie od 2 maja 2013 r. do 6 maja 2013 r. oskarżony dokonał siedmiu wypłat z bankomatu na łączną kwotę 700 zł, używając do tego karty Banku (...) o nr (...) należącej do pokrzywdzonej, którą uprzednio siedmiokrotnie ukradł. Po odkryciu przez pokrzywdzoną kradzieży karty i wypłaty pieniędzy z konta bankowego, między nią a oskarżonym doszło do kolejnej awantury. Oskarżony szarpał za włosy pokrzywdzoną, uderzył ją, groził pozbawieniem życia. Po tym zdarzeniu 31 maja 2013 r. oskarżony podjął leczenie w ośrodku leczenia, terapii i rehabilitacji uzależnień Stowarzyszenia (...) w K..

Dowód:

zeznania świadka K. S.: k. 3-6, 16-17, 30, 93-98, 123-124,

częściowe wyjaśnienia oskarżonego: k. 13-14, 15, 43-44

dokumentacja bankowa: k. 18-22

Oskarżony T. M. posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest kierowcą. Jest kawalerem, ma jedno dziecko – syna w wieku 5 lat, od 31 maja 2013 r. przebywa w ośrodku (...) w K.. Uprzednio był karany za czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Nysie, Wydział II Karny z dnia 9 stycznia 2012 r. (sygn. akt II K 594/11) na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawieszoną na okres próby wynoszący 2 lata. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, był leczony odwykowo.

Oskarżony był poddany badaniom sądowo-psychiatrycznym. Warunki z art. 31 § 1 lub § 2 nie zachodzą.

Dowód:

dane osobowopoznawcze: k. 33,

dane o karalności wraz z wyrokiem: k. 31-32, 37-38

informacja z ośrodka (...): k. 82,118,

opinia biegłych psychiatrów: k. 48-50

Oskarżony w postępowaniu przygotowawczym po raz pierwszy przesłuchiwany przyznał się do winy i podał, że prawdą jest, że w okresie od września 2011 r. do 28 kwietnia 2013 r. we W. znęcał się psychicznie i fizycznie nad K. S., w ten sposób że wszczynał awantury, w trakcie których ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, groził pozbawieniem życia, oblaniem kwasem, bił ją pięściami po całym ciele, szarpał za włosy wyrywając je. Jako powód swego zachowania wskazał alkohol i narkotyki oraz fakt, że nie pracuje, co przeszkadza pokrzywdzonej. Oskarżony złożył wówczas wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Składając ponowne wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego ponownie przyznał się do zarzucanych czynów, tj. znęcania się nad K. S. oraz ponadto do kradzieży karty bankomatowej pokrzywdzonej i użycia jej do wypłacenia pieniędzy z bankomatu, w sumie 700 zł. Wskazał, że jest mu przykro, że skrzywdził kobietę, z którą był siedem lat i z którą ma syna. Nie panował wtedy nad swoim zachowaniem, ponieważ brał narkotyki i pił alkohol. Postanowił się zmienić i rozpoczął leczenie.

W postępowaniu przed Sądem oskarżony przyznał się do winy odnośnie czynu II i III wskazanego w akcie oskarżenia, natomiast nie przyznał się do winy odnośnie czynu I. Podał, że nie do końca pamięta, co działo się 7 maja 2013 r. („podejrzewam, że 7 maja byłem pijany lub naćpany”), nie pamięta, aby groził pokrzywdzonej, nie pamięta bicia, szarpania za włosy, grożenia, oblania kwasem („Nie do końca pamiętam, co wtedy robiłem”). Wskazał, że zdarzały się kłótnie i szarpania, ale było to obustronne. Nie było żadnych świadków kłótni. Dnia 7 maja 2013 r. Policja pierwszy raz interweniowała, K. S. nie chciała, aby oskarżony wrócił do mieszkania, ponieważ się go bała („K. nie chciała się ze mną widzieć, powiedział, ze się mnie boi, że będzie to samo, jakieś kłótnie”). Według oskarżonego Policja byłą w ich domu tylko raz.

Odnośnie kradzieży karty bankomatowej i wypłaty pieniędzy z bankomatu oskarżony przyznał się i złożył wyczerpujące wyjaśnienia, w jaki sposób zabierał kartę i na co przeznaczył pieniądze. Tylko w tej części Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne.

Jako przyczynę odmiennego składania wyjaśnień w postępowaniu przygotowawczym w zakresie znęcania się nad K. S. oskarżony podał, że kiedy składał wniosek w trybie art. 335 k.p.k. był czynnym narkomanem i chciał aby sprawa jak najszybciej się zakończyła.

Odnośnie zarzutu pierwszego Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego złożone przed Sądem za niewiarygodne. Oskarżony nie przyznał się do winy, uzasadniając poprzednie wyjaśnienia chęcią szybkiego zakończenia sprawy i braniem narkotyków. Wskazać należy, że w toku postępowania przygotowawczego oskarżony dwukrotnie przyznał się do winy oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze: 29 kwietnia 2013 r. oraz 12 września 2013 r. Z zaświadczenia ośrodka (...), jak i wyjaśnień oskarżonego wynika, że oskarżony rozpoczął leczenie 31 maja 2013 r., zatem we wrześniu 2013 r., był po dwóch miesiącach leczenia odwykowego, nie brał już narkotyków i nie sposób uznać, że jego motywacja spowodowana była czynną narkomanią. W wyjaśnieniach oskarżonego dostrzec można również inne nieścisłości. Wskazał, że Policja była w mieszkaniu tylko raz – 7 maja 2013 r. Z notatek policyjnych wynika natomiast, że odnotowano interwencje w dniach: 31 marca 2012 r., 22 sierpnia 2012 r., 24 sierpnia 2012 r., 12 stycznia 2013 r., 28 kwietnia 2013 r. i 7 maja 2013 r., w tym oskarżony był dwukrotnie zatrzymywany. Oskarżony twierdził, że pracował do ostatniej chwili, tj. pójścia do ośrodka na leczenie 31 maja 2013 r. i dawał pieniądze na dom, na wspólne wydatki, chociaż już 28 kwietnia 2013 r. wskazał, że jest osobą bezrobotną, potrzebował pieniędzy na narkotyki, dlatego też ukradł kartę bankomatową pokrzywdzonej. Ponadto prowadzono wobec niego postępowanie egzekucyjne, z powodu niepłacenia alimentów. Powyższe nie pozwala uznać, że wyjaśnienia złożone przez oskarżonego przed Sądem były oparte na prawdzie.

Sprawstwo i wina oskarżonego T. M. nie budziły wątpliwości Sądu.

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się na zeznaniach pokrzywdzonej K. S., funkcjonariuszy Policji M. G. oraz A. Z., których zeznania były logiczne i wiarygodne. W mniejszym stopniu Sąd uwzględnił zeznania E. M. – matki oskarżonego z powodów opisanych w dalszej części uzasadnienia.

Relacja pokrzywdzonej K. S. była wiarygodna, jakkolwiek świadek miała problemy z określaniem dat. Zestawienie jej zeznań z dokumentacją medyczną, notatkami policyjnymi i zeznaniami policjantów wyraźnie jednak pokazało, że świadek (jeśli nie pytać jej o daty, ale o zdarzenia znaczące, jak: pójście dziecka do przedszkola, wprowadzenie się na S., detoksykacja oskarżonego, etc.) zachowuje chronologię, a zeznania świadków i dokumenty potwierdzają, że były zdarzenia, które opisała. Przed Sądem świadek podtrzymała zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym, wskazała, że z oskarżonym są skonfliktowani, ponieważ ten nadużywa alkoholu oraz narkotyków, jest osobą agresywną, często nieobliczalną. Od października 2011 r., to znaczy od czasu gdy dowiedziała się że bierze narkotyki, znęcał się nad nią, wywoływał awantury bez przyczyny, wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, groził że obleje ją kwasem, zabije ją albo zrobią to jego koledzy. Bił ją pięściami po całym ciele, szarpał za włosy wyrywając je, twierdząc że robi to tak by nie było śladów. Pokrzywdzona wskazała, że oskarżony zachowywał się tak średnio trzy razy w tygodniu, czasem codziennie. Sprecyzowanie przez świadka początkowego okresu znęcania (październik) pozwoliło Sądowi na przeformułowanie ustaleń zarzutu co do zakresu chronologicznego.

Jak wynikało z dalszych zeznań tego świadka, na przestrzeni czasu sytuacja nie uległa zmianie, wyszło również na jaw, że oskarżony przy pomocy jej karty bankomatowej wybierał pieniądze z jej konta bankowego, na łączną kwotę 700 zł. Pokrzywdzona zażądała od niego zwrotu pieniędzy, co spowodowało kolejną awanturę, groźby i znęcanie się. Zeznała, że nie wie, skąd oskarżony mógł mieć PIN do karty, mógł go zobaczyć kiedy sama wypłacała pieniądze z bankomatu. O kradzieży karty i wypłat z bankomatu dowiedziała się z banku. Oskarżony próbował wypłacić pieniądze z zablokowanej karty, co zostało zauważone przez bank, który zawiadomił o tym właścicielkę karty. Wówczas okazało się, że z innej karty pokrzywdzonej oskarżony wypłacił bez jej zgody 700 zł. Wskazała, że z oskarżonym kłócili się o pieniądze i o to że bierze narkotyki. W trakcie kłótni nie mogła opuścić mieszkania z dzieckiem, bo oskarżony zamykał drzwi. K. S.zeznała, że próbowała pomóc oskarżonemu, woziła go na detoks, na ostatni zaprowadziła go w lutym 2012 r, ale po czasie przestało jej zależeć. Skarżyła się matce oskarżonego, że ten ją bije i zażywa narkotyki. Matka oskarżonego miała rozmawiać z nim, ale bez efektu. Pokrzywdzona przestała rozmawiać z matką oskarżonego, bo ten je skłócił. Po opuszczeniu mieszkania przez oskarżonego i jego wyjeździe do ośrodka w K.wszystkie jego rzeczy przekazała jego matce. Przesłuchiwana zaznaczyła nie chce, by T. M.po leczeniu w M. wrócił do mieszkania, bo się go obawia.

Nie można odmówić wiarygodności świadkowi i twierdzić, jak chce obrona, że to wyłącznie gołosłowne pomówienia, tylko dlatego, że oskarżony na obecnym etapie twierdzi przeciwnie, a pokrzywdzona już nie chce dalej pozostawać z oskarżonym w pożyciu i nie chce z nim mieszkać. Trzeba podkreślić, że świadek podejmowała próby ratowania tego związku, bo za takie uważać należy umieszczanie oskarżonego na detoksykacji. Zachowanie oskarżonego, odurzanie się, upijanie i agresja kierowana w stronę pokrzywdzonej spowodowały interwencje Policji i całkowicie zrozumiałą próbę ochrony swojej osoby, zwłaszcza że pokrzywdzona ma z oskarżonym małe dziecko. Niegodzenie się na groźby, szarpanie za włosy, popychanie, wulgarne słownictwo nie może być postrzegane jako atak na oskarżonego, lecz jako całkowicie uzasadnione działanie. W ocenie Sądu oskarżony ma świadomość tego, że zachowywał się w sposób niewłaściwy (przepraszał pokrzywdzoną w postępowaniu przygotowawczym) do tego stopnia niewłaściwie, że zachowanie to stało się penalizowane – tj. przestępstwem za art. 207 § 1 k.k. Wiedza ta jednak ani nie usprawiedliwia oskarżonego, ani nie stanowi okoliczności ekskulpującej.

Odnosząc się do zeznań pozostałych świadków Sąd doszedł do następującego przekonania:

Świadek M. G. – funkcjonariusz Policji, potwierdził, że brał udział w interwencji 28 kwietnia 2013 r. i zatrzymał oskarżonego. Wskazał, że pokrzywdzona zgłosiła mu, że oskarżony się nad nią znęca, zaznaczył też, że oskarżony twierdził, że taka sytuacja nie miała miejsca.

Świadek A. Z. – funkcjonariusz Policji, w miejscu zamieszkania oskarżonego przeprowadzał wywiady środowiskowe. Zeznał, że w drugiej połowie 2013 r. rozmawiał z K. S., która obawiała się powrotu oskarżonego z ośrodka odwykowego i pytała, czy może nie wpuścić go do mieszkania. O jego uzależnieniu dowiedział się z rozmów z pokrzywdzoną.

Świadek E. M. – matka oskarżonego – zeznała, że związek syna z pokrzywdzoną zakończył się z powodu narkotyków. Pokrzywdzona nigdy nie skarżyła się na zachowanie syna ani nie przyszła do niej po radę. Para kłóciła się i wyzywała, nie umieli ze sobą rozmawiać, co zauważyła, gdy u nich była lub słyszała w trakcie rozmów telefonicznych. Nie widziała śladów na ciele pokrzywdzonej, nie słyszała, aby była szarpana, miała wyrywane włosy, żeby syn znęcał się nad nią. Oskarżony był na terapii w 2012 r. i 2013 r., które trwały około 2-3 tygodni. Za każdym razem po terapii wracał do mieszkania na ul. (...). Zdaniem świadka pokrzywdzona zgłosiła takie zdarzenie, bo poznała innego mężczyznę. Wskazała, że oskarżony przyznał się, że wziął pokrzywdzonej 700 zł. Zaprzeczyła, aby pokrzywdzona przekazała jej rzeczy syna oraz skarżyła się jej że oskarżony ją bije i zażywa narkotyki. Zeznała, że nie jest prawdą, że rozmawiała z synem na ten temat oraz że oskarżony skłócił ją z pokrzywdzoną. Do zeznań tego świadka Sąd podchodził ostrożnie. Po pierwsze, świadek demonstrowała niechęć do pokrzywdzonej, co Sąd miał możność zobaczyć w czasie bezpośredniego przesłuchania, po drugie, prezentowała, co jest niejako naturalne dla bliskich i związanych uczuciowo krewnych, postawę ocenną, silnie subiektywną (np. akcentowała to, że do pokrzywdzonej obecnie przychodzi inny mężczyzna). Zeznania tego świadka en bloc niewiele jednak wniosły do sprawy, bo wprawdzie świadek nie widziała śladów na ciele pokrzywdzonej, zaprzeczyła, aby pokrzywdzona się jej skarżyła i nie słyszała, aby syn znęcał się nad S., to jednak zauważyła napięcie w związku, skoro „para kłóciła się i wyzywała, nie umieli ze sobą rozmawiać”. Niewiedza świadka o tym, co działo się w mieszkaniu przy S. S. nie może być utożsamiana z brakiem takich zachowań w ogóle, lecz z niewiedzą świadka o konkretnych poczynaniach syna. Trzeba tu podkreślić, że przecież sam T. M. w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do winy i do wszystkich zarzucanych mu czynów, a jego wyjaśnienia były zbieżne z relacją pokrzywdzonej.

W niniejszym postępowaniu Sąd posiłkował się również dowodami rzeczowymi w postaci protokołu zatrzymania, notatkami urzędowymi (w przedmiocie interwencji policyjnych), informacjami o leczeniu oskarżonego i o karalności oraz opinią biegłych, która została sporządzona przez uprawnione i wykwalifikowane osoby. Dowody te zostały wprowadzone do procesu karnego zgodnie z wymogami procedury karnej i nie były kwestionowane przez żadną ze stron w toku całego postępowania. Nie ma powodów, by odmówić im wiarygodności. Opinia zgromadzona w sprawie jest prawidłowo sporządzona, metodologicznie poprawna, a wysnute w niej wnioski Sąd uznał za wiarygodne.

W świetle dokonanych ustaleń faktycznych i przeprowadzonej oceny dowodów stwierdzić należy, iż oskarżony T. M.swoim zachowaniem zrealizował ustawowe znamiona przestępstwa znęcania sankcjonowanego przepisem art. 207 § k.k. Jako znęcanie, uznaje się zachowanie polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub cierpień moralnych. Mogą to być to zarówno działania powtarzające się, jak i jednorazowe, lecz charakteryzujące się intensywnością i rozciągłością w czasie (wyrok SN z 30 sierpnia 1971 r., I KR 149/71, LexPolonica nr 362246, OSNPG 1971, nr 12, poz. 238 oraz wyrok SN z 8 lutego 1982 r., II KR 5/82, LexPolonica nr 397422, OSNPG 1982, nr 8-9, poz. 114). Nie ulega wątpliwości, iż groźby pozbawienia życia, oblania kwasem, popychanie (szturchanie), bicie czy wyrywanie włosów obiektywnie powodują cierpienia fizyczne oraz moralne. W judykaturze wielokrotnie wskazywano, że znęcanie się fizyczne może polegać między innymi na biciu, rzucaniu przedmiotami, głodzeniu, odmawianiu pożywienia czy napojów, zmuszaniu do przebywania na zimnie, poleceniu wykonywania upokarzających czynności, wyrzucaniu z domu, wyrywaniu włosów, przypalaniu papierosem. Znęcanie psychiczne może wchodzić w grę między innymi w przypadku: lżenia, wyszydzania, upokarzania, znieważania, straszenia, gróźb bezprawnych, sprowadzania do mieszkania osób nieakceptowanych przez domowników. Sprawca, który dopuszcza się takich działań pod wpływem alkoholu lub narkotyków zna wpływ substancji odurzających i alkoholu na swój organizm, jak i konsekwencje ich spożywania, których wielokrotnie doświadczał. Wprowadzanie się w stan odurzenia czy upicie się nie jest zatem żadna okolicznością usprawiedliwiającą czy umniejszającą winę. Jak podkreśla się w piśmiennictwie, głównym przedmiotem ochrony opisanym w art. 207 § 1 k.k. jest należyte, wolne od znęcania się, traktowanie ludzi w rodzinie. Co więcej, szeroko uważa się, że czynu tego dokonać można również w zamiarze ewentualnym (zob. np. komenatrze Wąska, Górala, monografie Lelentala, Ratajczaka)

Przyjętą kwalifikację prawną czynów oraz dokonaną zmianę ich opisu uzasadnia fakt, iż w zakresie czynu pierwszego należało uznać, że zdarzenia rozpoczęły się w październiku 2011 r., a nie jak przyjęto od września 2011 r. (wynika to niezbicie ze zweryfikowanych zeznań pokrzywdzonej). Wprawdzie pokrzywdzona twierdziła, że po detoksykacji oskarżonego przestało jej zależeć, to jednak pozostawała do maja w związku konkubenckim, to jest prowadziła z oskarżonym wspólne życie. Ocena, czy uczucia pokrzywdzonej wygasły w marcu czy maju mają znaczenie o tyle drugorzędne, że oskarżony nie miał żadnych wątpliwości, że pozostawał z pokrzywdzoną w związku, a pokrzywdzona bycie „osobą obcą” postrzegała przez pryzmat emocji, a nie faktów, tj. wspólnego pożycia. Do znamion art. 207 § 1 k.k. należy znęcanie się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą. Osobę taką definiuje art. 115 § 11 k.k.

Ponadto oskarżony został uznany za winnego tego, że działając w warunkach czynu ciągłego, przy użyciu karty M. o nr (...) należącej do K. S. i uprzednio jej w tym celu siedmiokrotnie skradzionej, dokonał siedmiu wypłat z bankomatu na łączną kwotę 700 zł, tj. przestępstwa z art. 279 § 1 kk i art. 278 § 1 kk w zw. z art. 278 § 5 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Do opisanego czynu oskarżony przyznał się, zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem

Sąd zmienił opis czynu obejmujący czyny opisane w akcie oskarżenia jako czyny drugi oraz trzeci. Celem oskarżonego było wypłacenie pieniędzy przy użyciu skradzionej karty, a nie sam fakt jej kradzieży (i posiadania tej karty), obejmował on swym zamiarem obie te czynności, niepodzielnie ze sobą związane: ukradł kartę by wypłacić pieniądze, a zatem kradzież karty była środkiem do celu – wypłaty pieniędzy, która następowała w dniu zaboru karty. Następnie oskarżony kartę odkładał na miejsce i tak postępował kilka razy. Sztuczne jest zatem rozdzielanie znanej prawu konstrukcji prawnej zbiegu z art. 11 k.k. na osobne i nie pozostające w związku czyny.

Wobec nie budzącego wątpliwości sprawstwa, Sąd rozważał wymiar kary i doszedł do wniosku, że mając na uwadze wszystkie elementy przedmiotowe i podmiotowe stopnia społecznej szkodliwości (art. 115 § 2 kk), w oparciu o przesłanki sądowego wymiaru kary wynikające z art. 53 kk., współmierną do stopnia winy oskarżonego będzie wymierzenie mu za pierwsze z przestępstw kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, a za drugie kary 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Zważyć należy, że włamanie jest zagrożone karą od roku do 10 lat, a oskarżony działał na raty (przestępstwo ciągłe), ale postąpił tak siedmiokrotnie.

W tych okolicznościach należało połączyć oskarżonemu kary orzeczone za przestępstwa, co Sąd uczynił, wymierzając karę łączną 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu T. M., zasługiwał, by poddać go próbie, zwłaszcza że poddał się leczeniu odwykowemu i prezentował postawę (mimo nieprzyznania się w postępowaniu przed Sądem do pierwszego z czynów), która przekonuje Sąd, że zasługuje na zaufanie, chce się zmienić, jest to dla niego wykonalne, a możliwość osiągniecia sukcesu jest o wiele bardziej niż tylko prawdopodobna. Z tego powodu, mimo że sprawca był uprzednio karany, na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. Sąd warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności na okres 3 lat. W przekonaniu Sądu orzeczona kara nie przekracza swoją dolegliwością stopnia winy oskarżonego i we właściwy sposób wpłynie na niego wychowawczo i zapobiegawczo.

Zgodnie z dyspozycją art. 63 § 1 k.k. należało zaliczyć na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania oskarżonego w dniach 28 kwietnia i 29 kwietnia 2013 r., tj. dwa dni.

Na podstawie art 72 § 2 k.k. Sąd zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz K. S. kwoty 700 zł w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku.

Z uwagi, że oskarżony podjął leczenie, a także dlatego, że przestępstw dopuścił się w związku z używaniem narkotyków i alkoholu, na podstawie art. 72 § 1 pkt 5 k.k. Sąd zobowiązał oskarżonego do powstrzymania się od nadużywania alkoholu i używania środków odurzających.

Na podstawie art. 73 § 1 k.k. Sąd oddał w okresie próby pod dozór kuratora sądowego. Będzie on kontrolował postępy oskarżonego, jest także osobą, która została oskarżonemu przydana do pomocy.

Z uwagi na to, ze oskarżony miał obrońcę z urzędu, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. I. S. 841,32 zł (w tym VAT) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu.

Na podstawie art. 624 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. 2011 Nr 240, poz. 1431) Sąd postanowił zwolnić oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych w całości, bowiem obecnie nie posiada on żadnego źródła dochodu ani majątku, z którego mogłyby zostać wyegzekwowane powyższe należności.