Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 321/ 21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2021 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Monika Kamieniecka

po rozpoznaniu w dniu 02.12.2021 r. w Giżycku

sprawy z powództwa (...) Spółka Akcyjna w. (...) G.

przeciwko D. K.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanej D. K. na rzecz powoda (...) Spółka Akcyjna w. (...)siedzibą w G. kwotę 7.417,74 (siedem tysięcy czterysta siedemnaście 74/100) złotych z odsetkami:

a)  umownymi w wysokości odsetek maksymalnych od kwoty 7.325,28 zł od dnia 18.09.2019r. do dnia zapłaty

b)  ustawowymi za opóźnienie od kwoty 92,46 zł od dnia 09.12.2019r. do dnia zapłaty.

II.  Zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.217,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt. I C 321/21

UZASADNIENIE

Powód (...) SA w. (...)w G. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanej D. K. kwoty 7.417,74 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 7.325,28 zł od dnia 18.09.2019r., ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 92,46 zł od dnia wniesienia pozwu i kosztami postępowania. W uzasadnieniu podniósł, iż w dniu 24.05.2018 r. pozwana zawarła z powodem umowę pożyczki, której pozwana nie spłaciła. Wobec braku spłat wierzyciel wypowiedział umowę pożyczki, a roszczenie stało się wymagalne.

Pozwana D. K. nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie w całości. W uzasadnieniu potwierdziła wprawdzie zawarcie umowy pożyczki, ale jednocześnie wskazała, że umowa ta nie była wiążąca, bowiem po stronie pożyczkodawcy występował pełnomocnik nie legitymujący się stosownym umocowaniem. Dalej pozwana podniosła, że strona powodowa nie wykazała, by na mocy przedmiotowej umowy pożyczki pozwana otrzymała środki pieniężne objęte umową, sama umowa została wypowiedziana przez nieuprawnioną osobę, a umowa pożyczki zawiera postanowienia odnośnie pozaodsetkowych kosztów, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes ekonomiczny pozwanej.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 24.05.2018 r. strony (...) SA w G., reprezentowana przez pełnomocnika S. P. i pozwana D. K. zawarły umowę pożyczki nr (...). Na jej podstawie pożyczkodawca pożyczył pozwanej kwotę 6.000,00 zł. W umowie strony określiły wysokość opłaty przygotowawczej należnej pożyczkodawcy, obejmującej koszty rozpatrzenia wniosku pozwanej, ocenę zdolności kredytowej, przygotowanie, doręczenie i podpisanie umowy (900,00 zł) oraz wysokość opłaty administracyjnej, obejmującej obsługę pożyczki przez pożyczkodawcę, ustanowienie zabezpieczeń, wycenę ryzyka, utrzymanie baz danych, a także pozostałe koszty (5.095,08 zł) oraz łączną kwotę odsetek (558,53 zł). Nadto strony określiły zasady spłaty pożyczki tj. 30 miesięczne raty po 418,43 zł każda. W oparciu o wskazaną umowę pożyczki powód przelał pozwanej w dniu 24.05.2018r. kwotę 6.000 zł. Pozwana spłaciła kwotę 5.074,87 zł.

W dniu 05.09.2019r. zostało sporządzone pismo „Wypowiedzenie umowy pożyczki”, zaadresowane do pozwanej, a podpisane przez Lidera Zespołu ds. (...), pełnomocnika powoda P. K., zawierające oświadczenie pożyczkodawcy o wypowiedzeniu umowy pożyczki w związku z wystąpieniem zaległości w spłacie pożyczki. Wypowiedzenie to zostało doręczone pozwanej w dniu 10.09.2019r.

dowód: umowa k. 12-17

rozliczenie k 18

pismo k 19, 21, 23

pełnomocnictwo k 52-53

potwierdzenie przelewu k 54

Sąd zważył, co następuje:

Sąd poczynił powyższe ustalenia faktyczne sprawy na podstawie dowodów z dokumentów. Mając na uwadze, iż przedstawione przez strony dokumenty nie budzą wątpliwości co do ich treści oraz autentyczności, Sąd uznał, że mogą stanowić podstawę rozważań oraz następnie orzeczenia.

Dokonując owych rozważań trzeba w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na to, że pozwana nie kwestionowała istnienia samej umowy pożyczki, wskazując jedynie, że umowę tę podpisała po stronie pożyczkodawcy osoba nie legitymująca się upoważnieniem do składania w imieniu pożyczkodawcy takich oświadczeń. Zarzut ten jednak nie mógł zostać uwzględniony, bowiem w toku procesu powód przedstawił stosowne pełnomocnictwo udzielone S. P., czyli osobie, która zawierała w imieniu powoda przedmiotową umowę z pozwaną.

Dalej należy dostrzec zarzut pozwanej, jakoby nie otrzymała w oparciu o sporną umowę pożyczki kwoty 6.000 zł, objętej ową pożyczką. Również i ten zarzut okazał się być nietrafiony, bowiem powód przedstawił w toku sporu potwierdzenie przelewu kwoty 6.000 zł i to z daty zawarcia umowy pożyczki, czym wytrącił z rąk strony pozwanej omawiany zarzut.

Kolejna kwestia, którą należy dostrzec, choć pozostaje ona poza sporem stron, to wysokość kwoty, spłaconej przez pozwaną (5.074,87 zł). Spłata ta, nie kwestionowana przez pozwaną potwierdza nie tylko fakt zawarcia umowy przez strony i fakt uzyskania na jej podstawie przez pozwaną sumy 6.000 zł, ale przede wszystkim pełną świadomość i akceptację warunków umowy przez D. K., czego najlepszym dowodem jest dokonywanie spłat w wysokościach odpowiadających harmonogramowi spłat, stanowiącemu załącznik do umowy. I chociaż owe spłaty od początku nie cechowały się nadmierną regularnością, to jednak obrazują pierwotną chęć pozwanej wywiązania się z przyjętych na siebie zobowiązań. Trudno bowiem inaczej interpretować zachowanie pozwanej – wszak gdyby pozwana uważała od początku, że umowa jest nieskuteczna, zawiera niedopuszczalne klauzule, jest rażąco niesprawiedliwa, nie została wykonana przez powoda etc., to niewątpliwie nie spłacałaby pożyczki według harmonogramu, a szukałaby dróg prawnych podważających feralną umowę.

W dalszej kolejności dostrzec trzeba zarzut pozwanej, jakoby wypowiedzenie umowy pożyczki zostało dokonane przez osobę bez stosownym umocowań pożyczkodawcy. Podobnie jak w przypadku pełnomocnictwa S. P., tak i co do P. K. stwierdzić należy, że w chwili dokonywania wypowiedzenia umowy pożyczki w stosunku do pozwanej legitymowała się ona właściwym upoważnieniem powoda(vide pełnomocnictwo). Innymi słowy ujmując – zarzut pozwanej nie mógł zostać uznany za skuteczny.

Wreszcie – pochylając się nad sprawą – dostrzec trzeba ostatni z zarzutów strony pozwanej, a mianowicie istnienie w spornej umowie klauzul niedozwolonych, sprzecznych z dobrymi obyczajami, rażąco naruszających interesy pozwanej. Niewątpliwym w niniejszym sporze jest, że z uwagi na charakter umowy pożyczki tj. występowanie po jednej strony profesjonalnego pożyczkodawcy, zaś po drugiej – konsumenta, umowa ta powinna być zgodna z przepisami ustawy z dnia 12.05.2011r. o kredycie konsumenckim (t.j.Dz.U. z 2019 poz. 1083), a w szczególności z jej art. 36a. Niewątpliwym też jest, iż instytucje udzielające kredytów konsumenckich mają pełne prawo do pobierania opłat za swoje czynności, związane z owymi kredytami. pożyczkodawcom przysługuje prawo do pobierania opłat i prowizji pod warunkiem wszakże, że pożyczkobiorcy wyrażą zgodę na takie opłaty i prowizje. W zakresie banków kwestię tę reguluje art. 110 ustawy z 29.08.1997 – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020r. poz. 1896). „Zgodnie z art. 110, wynagrodzenie banku przybiera postać prowizji bądź opłaty. Bank może stosować także inne postacie wynagrodzenia (np. oprocentowanie) – por. M. B. , w: E. M. (red.), Prawo bankowe, s. 474 […] Prawo bankowe nie wskazuje, w jakiej wysokości powinna zostać ustalona opłata lub prowizja bankowa. Nie precyzuje też sposobu, w jaki bank ma to określić w umowie z klientem (kwotowo, procentowo itp.). Ustawodawca uszczegółowienie tej problematyki pozostawił praktyce obrotu. Dotyczy to także określenia katalogu czynności objętych opłatami (prowizjami) – por. M. L., Uprawnienie, s. 31–34. Warunkiem stosowania opłaty przez bank jest zgoda drugiej strony. Odnosi się to zwłaszcza do wynagrodzenia należnego bankom z tytułu wykonywania czynności bankowych. Zasady pobierania tych opłat oraz ich wysokość muszą być wskazane w umowie” [tak: R. S. (red.), Prawo Bankowe. Komentarz, wyd. 1, W. 2015, L./El]. I wprawdzie opisane powyżej opłaty i prowizje dotyczą stosunków na linii bank – klient banku, to warto je wskazać w tym miejscu dla podkreślenia, że prowizje i opłaty stanowią swego rodzaju wynagrodzenie za czynności związane z działalnością pożyczkodawców a dotyczące zawieranych umów z pożyczkobiorcami. Jest to inne wynagrodzenie aniżeli odsetki, traktowane jako opłaty za korzystanie przez pożyczkobiorców z samych kwot pożyczek.

W analogicznej sytuacji znajdują się klienci pozabankowych instytucji udzielających pożyczek. Dopuszczalność naliczania przez wszelkiego rodzaju parabanki, spółki i inne osoby parające się udzielaniem pożyczek osobom fizycznym (konsumentom) wynika wprost z ustawy z 12.05.2011r. o kredycie konsumencki (t.j.Dz.U. z 2019 poz. 1083), a konkretnie z jej art. 5 pkt 6a. „Całkowity koszt kredytu zdefiniowany został jako "wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: 1) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz 2) koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach – z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta". Ponadto całkowity koszt kredytu obejmuje nie tylko koszty, których poniesienie jest niezbędne "do uzyskania kredytu", lecz również koszty niezbędne "do uzyskania go na oferowanych warunkach". To uszczegółowienie definicji całkowitego kosztu kredytu było niezbędne w związku z pojawiającymi się dotychczas wątpliwościami interpretacyjnymi. Katalog kosztów składających się na "całkowity koszt kredytu" ma charakter otwarty, co wynika z użycia w treści przepisu zwrotu "w szczególności". Oznacza to, że w konkretnej sytuacji mogą wystąpić wszystkie wymienione w przepisie części składowe całkowitego kosztu kredytu, może wystąpić tylko kilka z nich albo konsument może być zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt inne koszty niż wymienione w definicji całkowitego kosztu kredytu. Warunkiem uwzględnienia danego kosztu w całkowitym koszcie kredytu jest, aby koszt ten był znany kredytodawcy. Zgodnie z Rekomendacją (...) "do całkowitego kosztu kredytu należy wliczyć te koszty, do których poniesienia klient będzie zobowiązany tj. postanowienia umowy o kredyt wyraźnie przewidują obowiązek poniesienia tych kosztów nie uzależniając powstania tego obowiązku z jakichkolwiek zdarzeń przyszłych czy warunków. Nie należy natomiast wliczać opłat za ewentualny monit z tytułu opóźnienia w zapłacie czy opłat za inne usługi, które klient może na mocy umowy odrębnie zamówić, bowiem tych ostatnich kosztów klient może uniknąć, a zatem nie istnieje co do nich obowiązek ich poniesienia" (Rekomendacja (...) Banków (...) ds. Kredytu Konsumenckiego i Rady Prawa Bankowego z 4.10.2011 r.; (...) bankow/prawo/rada prawa bankowego/cele (...).pdf). Odsetki od udzielonego kredytu są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu, stanowią bowiem, z jednej strony, cenę płaconą przez kredytobiorcę za korzystanie z oddanych mu do dyspozycji środków pieniężnych, z drugiej natomiast strony jest to wynagrodzenie pobierane przez kredytodawcę za udostępnienie kredytobiorcy tych środków (tak wyr. SN z 4.11.2011 r., I CSK 46/11, MonPrBank 2012, Nr 5, s. 32). Do całkowitego kosztu kredytu powinny być zaliczane wszelkie odsetki, jakie konsument jest zobowiązany zapłacić w związku z umową o kredyt. Do całkowitego kosztu kredytu zalicza się również koszty usług dodatkowych, ale tylko jeśli ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu. Całkowity koszt kredytu obejmuje również koszty usług dodatkowych, w tym w szczególności koszty ubezpieczeń, jeżeli ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub też do uzyskania go na oferowanych warunkach. Takim kosztem może być np. koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, który to koszt konsument zwraca kredytodawcy. Zgodnie z Rekomendacją (...) pojęcie "usługa dodatkowa" oznacza "wyłącznie usługę świadczoną przez bank lub przez podmiot trzeci za pośrednictwem banku bądź też przez podmiot trzeci na podstawie umowy pomiędzy tym podmiotem a bankiem, której nabycie jest wymagane przez bank dla uzyskania kredytu lub uzyskania go na określonych warunkach, tj. w przypadku, gdyby klient nie zawierał umowy kredytu, np. kupował towar za gotówkę, nie musiałby zawierać tego typu umowy" (Rekomendacja (...) Banków (...) ds. Kredytu Konsumenckiego i Rady Prawa Bankowego z 21.6.2011 r.). W tym przypadku zaliczenia kosztów usług dodatkowych do całkowitego kosztu kredytu nie uzależniono od stanu wiedzy kredytodawcy o takich kosztach. Mogą to być np. koszty związane z wyceną nieruchomości, stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu. Ustawa wprost wyłącza możliwość zaliczenia do całkowitego kosztu kredytu opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta” [tak: M. S. (red.), Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, W. 2018, L./El].

Oczywistym jest, że wysokość tychże opłat i prowizji podlega reglamentowaniu i nie może być nadmierna, wygórowana etc. Temu właśnie służy art. 36a omawianej ustawy. Skoro jednak Ustawodawca określił w tymże przepisie wzór, wedle którego oblicza się maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego, to z całą mocą należy stwierdzić, że zapisów umów o kredyt konsumencki, określających owe opłaty i prowizje na poziomie nie przekraczającym normy ustalonej przez Ustawodawcę nie można co do zasady uznać za klauzule niedozwolone czyli nieważne. Odwrotnie oczywiście należy traktować zapisy umowy, przekraczające limity kosztów pozaodsetkowych – w takim przypadku zapisy umowy są nieważne. Sąd – co oczywiste w świetle orzecznictwa tak (...) jak i polskiego – zobligowany jest do badania z urzędu (niezależnie od zarzutów pozwanych), czy omawiane klauzule zgodne są z przepisami ustawy o kredycie konsumenckim, czy nie stanowią zapisów umownych abuzywnych w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc, czy zostały umieszczone w umowie za wiedzą i zgodą pożyczkobiorców etc. i Sąd z tego obowiązku w niniejszej sprawie wywiązał się. Otóż Sąd dokonał sprawdzenia warunków umowy pożyczki łączącej pozwanego z pożyczkodawcą i ustalił, że pozaodsetkowe koszty pożyczki nie przekroczyły normy, wynikającej z art. 36a cyt. ustawy. Sąd dostrzegł rzecz jasna, że umowa przewidywała dwie opłaty tj. przygotowawczą, a zatem pierwotną opłatę za przygotowanie pożyczkodawcy do zawarcia umowy oraz administracyjną, obejmującej obsługę pożyczki przez pożyczkodawcę, ustanowienie zabezpieczeń, wycenę ryzyka, utrzymanie baz danych, a także pozostałe koszty. Suma tych opłat zgodna jest jednak z cytowaną wyżej ustawą o kredycie konsumenckim, a umowa zawiera zakres zadań pożyczkodawcy, finansowany z obu tych opłat. Co istotne – strona pozwana w odpowiedzi na pozew ograniczyła się do ogólnych rozważań nad istotą niedozwolonych klauzul umownych i przyjęcia tezy, iż obie opłaty umowne (przygotowawcza i administracyjna) stanowią dodatkowe wynagrodzenie pożyczkodawcy, nienależne zresztą z uwagi na to, że powód nie wykonał świadczenia podstawowego czyli nie przekazał pozwanej kwoty pożyczki. Abstrahując nawet od faktu otrzymania przez pozwaną kwoty pożyczki stwierdzić trzeba, że z samego założenia zapisy umów uprawniające pożyczkodawców do pobrania opłat i prowizji w wysokości zgodnej z art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, choć na jego maksymalnym poziomie, są nieważne i to tylko dlatego, że są właśnie na owym maksymalnym poziomie. Strona podnosząca zarzut abuzywności konkretnych zapisów umownych nie może poprzestać na ogólnym stwierdzeniu, że dana umowa jest nieważna, bo jest rażąco niesprawiedliwa dla pożyczkobiorcy, który wszak osobiście zapoznał się z umową i ją zaakceptował (o tym zaś, że pożyczkobiorca zaakceptował umowę świadczy podpis pod dokumentem). Strona podnosząca zarzut abuzywności klauzul zawartych w danej umowie winna wskazać choćby, co konkretnie w jej ocenie uzasadnia postawienie zarzutu abuzywności.

Na marginesie wskazać należy na treść art.385 2 kc zgodnie z którym oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Podkreślenia wymaga zwrot „z chwili zawarcia umowy”, a nie „z chwili rozstrzygania sporu”. Tymczasem w sprawie żadna ze stron nie odnosiła się do chwili zawarcia umowy, czy to formułując zarzuty, czy to odpowiadając na nie.

W tej sytuacji należało stwierdzić, że pozwana pobrała przedmiotową pożyczkę i nie wywiązała się z obowiązku jej zwrotu w zakresie objętym umową. W efekcie Sąd, na podstawie art. 720 § 1 kc, orzekł jak w pkt I wyroku. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc, mając na względzie datę doręczenia wypowiedzenia umowy pożyczki(10.09.2019r.) i siedmiodniowy termin, określony w owym wypowiedzeniu (k 21).

O kosztach sądowych Sąd orzekł w pkt II w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania – art. 98 § 1 kpc przy dostrzeżeniu kosztów procesu po stronie powoda w łącznej kwocie 2.217 zł, na którą składają się opłata od pozwu – 400 zł, opłata od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł.