Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 345/21

UZASADNIENIE

S. G. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) S. G. z siedzibą w B. wystąpił przeciwko pozwanej Gminie S. z pozwem o zapłatę kwoty 74.208,08 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28.05.2015 roku do dnia 31.12.2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01.01.2016 roku do dnia zapłaty. Uzasadniając dochodzone roszczenie wskazywał, iż na żądaną kwotę składa się kwota 44.358,08 zł tytułem wynagrodzenia za prace dodatkowe i kwota 29.850.00zł tytułem wynagrodzenia za roboty podstawowe. Powód wnosił również o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu, łącznie z kosztami zastępstwa procesowego, stosownie do norm prawem przepisanych.

Odpowiadając na pozew pozwana Gmina S. żądała oddalenia powództwa w całości. Ponadto w toku postępowania, analogicznie jak powód, wnosiła o zasądzenie od strony przeciwnej kosztów procesu, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego w potrójnej wysokości z uwagi na poczyniony w sprawie nakład pracy pełnomocnika (w tym liczne stawiennictwa na rozprawach czas postępowania i obszerność materiału dowodowego w sprawie).

W następstwie rozpoznania zgłoszonych przez powoda roszczeń, wyrokiem z dnia 03 marca 2021 roku zapadłym w sprawie o sygn. akt I C 382/16 Sąd Rejonowy w (...) oddalił powództwo w całości i zasądził od powoda na rzecz pozwanej Gminy S. kwotę 14.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Jednocześnie w pkt. III odstąpił od obciążania powoda kosztami sądowymi należnymi Skarbowi Państwa, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok zapadł jako efekt następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych Sądu I instancji:

Dnia 09 lipca 2014 r. powód S. G. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) S. G. oraz pozwana Gmina S. zawarli umowę o roboty budowlane nr (...), której przedmiotem było docieplenie budynku Zespołu Szkół (...) w K. wraz z utwardzeniem terenu przy szkole oraz utwardzeniem terenu przy budynku ośrodka zdrowia w S..

Stosownie do zapisów umowy zakres zleconych prac ograniczał się do wykonania docieplenia budynku (...) w K., w szczególności: obicie tynków zewnętrznych w miejscach słabego przylegania tynku do podłoża, naprawa tynków w miejscach niezbędnych, demontaż i montaż rur spustowych, naprawa tynku okapu i malowanie okapu farbą emulsyjną zewnętrzną, docieplenie ściany fundamentowej i ściany piwnic do projektowanej rzędnej, oczyszczanie ścian z zanieczyszczeń, montaż nowych obróbek blacharskich, wykonanie docieplenia z płyt styropianowych metodą lekką - mokrą przy użyciu gotowych zapraw klejących z przygotowaniem podłoża i wykonaniem wyprawy według zaprojektowanej kolorystyki, inne roboty ujęte w przedmiarze robót.

Termin na wykonanie powyższych prac strony pierwotnie ustaliły na dzień 30 września 2014 r. Za wykonanie przedmiotu umowy strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 242.682,00 zł netto + VAT, łącznie 298.498.86 zł.

Aneksem z dnia 26 września 2014 roku do umowy nr (...) z dnia 09 lipca 2014 r. strony ustaliły termin zakończenia realizacji umowy na dzień 27 października 2014 roku. Dnia 20 października 2014 r. strony zawarły aneks nr (...) do pierwotnej umowy o roboty budowlane. W remach rzeczonego aneksu ustaliły, iż rozliczenia za wykonanie przedmiotu umowy nastąpi dwoma fakturami częściowymi zgodnie z procentowym zaawansowaniem wykonanych robót oraz fakturą końcową po kompletnym wykonaniu pozostałej części zakresu robót.

W ramach SIWZ (specyfikacji istotnych warunków zamówienia) określono m.in., że zamawiający dopuszcza możliwość zastosowania przez wykonawcę rozwiązań równoważnych o parametrach równych lub wyższych od podanych w dokumentacji projektowej. Wykonawca nie miał obowiązku przedłożenia kosztorysu szczegółowego lub uproszczonego kosztorysu ofertowego sporządzonego zgodnie z przedmiarem robót.

W przypadku jego przedłożenia przez wykonawcę zamawiający nie będzie go weryfikował. Wykonawca określi cenę realizacji zamówienia w formularzu oferty, który stanowi załącznik nr 2 (...). Wartość zamówienia będzie niezmienna przez cały czas realizacji zamówienia i wykonawca nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru kosztów prac (...). W cenie oferty winny być uwzględnione wszystkie koszty związane z wykonaniem przedmiaru zamówienia, w tym również wszystkie koszty towarzyszące, które nie zostały ujęte w przedmiarze robót, a które są niezbędne do kompletnego i prawidłowego wykonania zamówienia (...). Zaleca się, aby wykonawca przed złożeniem oferty dokonał wizji lokalnej w miejscu gdzie będą prowadzone roboty, w calu zapoznania się z terenem przyszłej budowy, stanem istniejącym i warunkami prac objętych przedmiotem przetargu oraz zdobycie wszystkich informacji, które mogą być konieczne do prawidłowej wyceny robót (...)”.

Powód w toku postępowania podnosił, że w trakcie realizacji zleconych prac podstawowych, pozwany nakazał wykonanie robót dodatkowych, które nie były objęte umową, nie wynikały z dokumentacji stanowiącej integralną część umowy oraz nie mogły być przewidziane przez powoda na etapie składania oferty.

W następstwie zmiany rozmiaru zleconych prac pozwany został poinformowany przez powoda o zwiększonych kosztach wykonania robót zmienionych i dodatkowych.

W ramach przedmiotowych zmian wliczono: w miejsce tynku mineralnego CT 137 zastosowano tynk CT 174: C. (...) A. (nadziemie); CF 6 C. (słońce); AM 6 A.. Koszt wykonania pozycji 9 przedmiaru robót (ocieplenie ścian budynków płytami styropianowymi metodą lekką-morką przy użyciu gotowych zapraw klejących z przygotowaniem podłoża i wykonaniem wypraw, docieplenie ścian z cegły, ściany nad-ziemia styropian 10 cm, pozycja zastępcza tynk CT 137, łącznie 14. (...) jednostek) miał wynieść łącznie kwotę 149.186,12 zł, zaś pozycji 11 przedmiaru robót (ocieplenie ścian budynków płytami styropianowymi metodą lekką-mokrą przy użyciu gotowych zapraw klejących z przygotowaniem podłoża i wykonaniem wyprawy, docieplenie ościeży o szerokości 30 cm z cegły powyżej cokołu, wyprawa z CT 137, łącznie 0, (...) jednostek) miał wynieść łącznie kwotę 13.675,93 zł. Łączny koszty wykonania pozycji 9 i 11 przedmiaru robót tj. ocieplenie ścian i ośnieży przy zastosowaniu materiału w postaci tynku mineralnego CT 137 miał wynieść 162.862,05 zł netto. Tymczasem, przy użyciu tynku silikatowo-silikonowego CT 174. koszt wykonania pozycji 9 przedmiaru robót wyniósł łącznie kwotę 162.166,14 zł, zaś pozycji 11 przedmiaru robót kwotę 14.553,15 zł. Zatem łączny koszt wykonania pozycji 9 i 11 przedmiaru robót wyniósł kwotę 176.719,29 zł netto. 2) Powód wykonał dodatkowe prace polegające na skuciu tynków z ościeży i wykuciu parapetów żelbetowych w oknach, których koszt wyniósł 13.497,51 zł netto, 16,601,94 zł brutto. Powód wykonał elewacje budynku apteki, której koszt wyniósł kwotę 4.835,63 zł netto, 5.947,82 zł brutto.

Powód dokonał demontaży krat okiennych za kwotę 237,06 zł netto, 291,58 zł brutto. Ponadto powód dokonał montażu tablicy administracyjnej i informacyjnej, którego koszt wyniósł kwotę 628,24 zł netto, 772,73 zł brutto, dokonał również ułożenia płytek w wejściu bocznym do szkoły przy sali gimnastycznej za kwotę 234,68 zł netto, 288.65 zł brutto, przebudowy otworów okiennych w pomieszczeniach piwnicznych na kwotę 1.210,52 zł netto, 1.488.94 zł brutto, wykonał ocieplenie kominów na dachu sali gimnastycznej, których koszt wyniósł 175,04 zł netto, 215,30 zł brutto oraz przebudował również instalację odgromową, której koszt wyniósł 1.252,68 zł netto, 1540,80 zł brutto. Nadto dokonano montażu kratek wentylacyjnych w stropach kotłowni w kwocie 134,88 zł netto, 165,90 zł brutto.

Suma wartości powyżej opisanych prac dodatkowych wyniosła łącznie kwotę 36.063,48 zł netto, 44.358.08 zł brutto

Uwzględniając okoliczności oddania prac z przekroczeniem ustalonego terminu (termin zakończenia realizacji umowy został oznaczony na dzień 27 października 2014 roku, zaś powód prace zakończył w dniu 15 grudnia 2014 roku a odbiór prac nastąpił w dniu 16 grudnia 2014 roku) pozwana obciążyła powoda karą umowną w wysokości 29.850 zł (50 dni x 0,2 % wartości zamówienia zgodnie z § 9 ust. 1 pkt. 1 przedmiotowej umowy).Podjęła również decyzję o odebraniu roboty za kwotę 98.949,45 zł brutto tj.: stanowiącą różnicę między pozostałej do zapłaty należności w wysokości 128.799,45 zł oraz kary umownej w wysokości 29.850 zł. W ocenie powoda kara umowa za opóźnienie została naliczona niezasadnie gdyż zwłoka w realizacji prac wynikła z przyczyn niezależnych od wykonawcy. Prace przekraczające pierwotne założenia spowodowały wydłużenie okresu potrzebnego na wykonanie umowy łącznie 734,26 godziny robocze, odpowiadające sumie 104,9 dni.

Obstając przy swoim stanowisku powód wezwał pozwanego do zapłaty pełnego wynagrodzenia za wykonane prace, tj. kwoty nienależnie potrąconej tytułem kary umownej w wysokości 29.850 zł. Odpowiadając na przedmiotowe wezwanie, pismem datowanym na 11 marca 2015 roku, pozwany odmówił zapłaty potrąconej kwoty.

W toku postępowania pozwana obstawała za stanowiskiem, iż powód nie zrealizował żadnych prac dodatkowych, gdyż prace te były objęte zakresem robót podstawowych.

Ponadto postulowała, iż zamawiający wskazał w przedmiarze robót tynk mineralny CT 137 jedynie jako przykładowy. Powód miał możliwość zastosowania innego rodzaju produktu po akceptacji pozwanego czego jednak nie uczynił. W związku z ryczałtowym charakterem wynagrodzenia pozwany nie żądał kosztorysu wykonawczego, zaś przedmiar miał za zadanie jedynie ułatwienie wykonanej kalkulacji. Skucie zaś tynku z ościeży i wykucie parapetów żelbetowych niezbędne było do ocieplenia parapetów i ościeży okien oraz zamontowania nowych parapetów.

Nadto przedstawiciel wykonawcy pytał czy może usunąć kraty okienne w celu ułatwienia obróbki, na co otrzymał zgodę oraz zdemontował ze ściany szkoły stare tablice administracyjne , tak więc musiał je zamontować powtórnie po wykonaniu elewacji, przy czym powód nie wskazał, iż rzeczone czynności będą wiązały się z dodatkowymi kosztami, gdyż w takim przypadku nie wyrażono by na nie zgody.

Pozwana wskazywała, iż to z inicjatywy powoda, dla celów estetycznych, przy drzwiach bocznych do szkoły ułożono 5 sztuk płytek gres pomiędzy drzwiami, a nawierzchnią z kostki brukowej wokół szkoły bez dodatkowego wynagrodzenia.

Wypowiadając się w przedmiocie przebudowy otworów okiennych pozwana wskazywała, że powód był zobowiązany do zamontowania 10 okien o wymiarach podanych w przedmiarze, zatem nie ulega wątpliwości, że ich montaż wymagał obróbki, zaś powód nie poinformował pozwanej o konieczności poniesienia z tego tytułu dodatkowych kosztów. Ponadto kominy nie zostały ocieplone, a jedynie pomalowane w kolorze elewacji - obróbka blacharska licuje z tynkiem kominów. Wskazywała nadto, że w dokumentacji przetargowej wskazano, że instalację odgromową należy pozostawić bez przebudowy, zamontowując kratki wentylacyjne, zatem niewymagana była wymiana przewodów ani wsporników, zaś powód wykonał instalacje po elewacji budynku i w celu ułatwienia pracy zastosował nowe wydłużone kotwy, nie informując o koniczności poniesienia dodatkowych kosztów.

Pozwana nie zlecała również powodowi montażu kratek wentylacyjnych, powód mógł te otwory pozostawić po wcześniejszej ich obróbce tynkarskiej lub zamontować w miejscu otworów styropian z kratkami. Pozwana podnosiła nadto, iż zasadnie obciążyła powoda karą umowną. Powód poinformował o konieczności skuwania parapetów dopiero po trzech tygodniach od przejęcia placu budowy. W takcie wakacji na budowie pracowało jedynie 2-3 pracowników, zaś tempo prac spowodowało brak możliwości wykonania umowy w zakreślonym terminie.

Okoliczności faktyczne sprawy ustalono również w oparciu o zeznania zawnioskowanych świadków.

Na podstawie rzeczonych zeznań ustalono, iż podczas rozmów powoda z dyrektorką powód zaproponował, żeby budynek mieszkalny był w innym kolorze niż szkoła, żeby to było oddzielnie i sam wskazał nawet kolor. Powód nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do koloru szkoły. Nie było rozmowy na temat dodatkowego wynagrodzenia za położony kolor. Nie było rozmowy na temat finansów związanych z tym kolorem. To powód zaproponował jaki będzie kolor na budynku mieszkalnym, a pani dyrektor się zgodziła (zeznania świadka U. P. – nauczycielka w remontowanej szkole).

K. K. - konserwator - zeznał, że ocieplane były części budynku, najpierw ściana czołowa od strony ulicy, dalej zbijanie parapetów w całym budynku. Jak zakończono prace na części czołowej, to potem robiono od strony boiska - z boku budynku. Jak szkoła była już kończona od podwórka, to było już zimno. Sala gimnastyczna też była wtedy robiona. Na całym budynku roboty zostały zakończone jakoś w połowie grudnia. Parapety były zbijane przez czterech pracowników przez dwa tygodnie. Na budowie nie było dużo pracowników, lecz przy samej końcówce było ich 11. W końcowym okresie kładziony był cokół wokół przy gruncie, w jednym tempie. Następnie był kładziony polbruk, podczas którego zniszczono odgromienia lecz absolutnie nie przeszkadzało to w robieniu dalej elewacji szkoły. Były również zbijane ościeżnice w oknach. Powód zapytał czy można usunąć kraty w oknach, lecz powód nie wspomniał o dodatkowym wynagrodzeniu za usunięcie tych krat.

Uzupełnił również płytki od strony wejścia od boiska. Wykonawca polbruku mówił, że w przedmiocie tychże płytek poczynił stosowne ustalenia z powodem. Ekipa powoda zamontowała również tablice informacyjne z pleksi przy czym brak montażu tablic przez powoda skutkowałby montażem przez konserwatora. Gdyby powód tego nie zrobił, to świadek zamontowałby je z pomocą innej osoby.

Na podstawie zeznań pracującej na terenie szkoły sprzątaczki A. K. ustalono, iż w okresie wakacji na budowie pracowały 4 osoby. Dopiero we wrześniu pojawiło się więcej osób. Prace szły mozolnym tempem. Nagrzewnice były używane tylko w grudniu. W listopadzie i w październiku było ciepło. Lato było upalne. Na teren budowy przyjeżdżał również W..

Z zeznań świadka W. K. wynikało, że budynek ocieplano etapami. Najpierw od strony ulicy. Ściana główna i ściana boiska była ukończona do końca września. Później była robiona ściana tylna i nad blokiem i dookoła bloku było rozstawiane rusztowanie. Prace trwały do końca grudnia. Na końcu była robiona sala gimnastyczna. Tempo robót było powolne. Na początku pracowało 3-4 pracowników, później - od połowy listopada więcej, około 12. Na ścianie głównej od ulicy była zrobiona ściana i cokół, a tył był robiony na końcu od podwórka i dookoła budynku mieszkalnego - w grudniu. Na budynku mieszkalnym kolor był położony w listopadzie. Jak był robiony cokół to były nałożone folie. Cokół był osłonięty i były nagrzewnice, które podgrzewały ściany, pod koniec listopada, może w grudniu. Cokół nie był kładziony jednocześnie na całym budynku - na szkole był wcześniej. W międzyczasie układano kostkę brukową.

Kolejny ze świadków w osobie A. A. (1) (nauczycielki) zeznał, iż szkoła była zabezpieczona folią budowlaną, nie było wejścia do szkoły głównym wejściem, trzeba było trzeba wchodzić od tyłu. Na żadnej ścianie nie było elewacji. Na początku w tygodniu nie było widać pracowników. Późną jesienią rozstawiono rusztowania od drugiej strony. W ostatniej fazie remontu, w grudniu, pracowały potężne dmuchawy. Prace ruszyły w szybszym tempie w grudniu. W międzyczasie rozpoczęły się prace nad parkingami. Układano polbruk.

Świadek J. C. wskazał, że w czerwcu, lipcu nic się nie działo, w sierpniu były pojedyncze osoby. Powód powiedział, iż teraz nie da się robić bo jest za gorąco. 3 robotników na budowie było widać może w połowie lipca jak zaczęli zwozić rusztowania, następnie robili coś z tynkiem. Więcej robotników pojawiło się pod koniec wakacji. Było może ich z ośmiu-dziesięciu. Wtedy coś zaczęło się dziać. Ale tak naprawdę zaczęło się dziać jak było zimno, ustawiano zakrycia, płachty, montowano nagrzewnice i dopiero wtedy było widać prace. Było to gdzieś w październiku. W październiku pracownicy przyjeżdżali między 7 a 8 rano i pracowali do 15-16. Między firmą robiącą szkołę, a układającą polbruk była kolosalna różnica, ponieważ prace nad polbrukiem szły bardzo szybko. Analogiczne okoliczności potwierdzili wysłuchani S. w osobach B. J. (nauczycielki) oraz J. M..

Na podstawie zeznań dyrektora szkoły B. K. ustalono, że nie uzyskała ona dostępu do dokumentacji związanej z inwestycją. Nie była wskazana przez wójta jako przedstawiciel Gminy i ustalała jedynie z powodem kolory. W dniu 23 lipca zostały postawione rusztowania, zawieszona siatka, przywieziony styropian, zaś końca lipca nikt się nie pojawił na budowie. Inwestycja została zakończona w grudniu przed Bożym Narodzeniem. Odbiór nastąpił 22/23 grudnia.

W. od czasu do czasu przyjeżdżał na budowę, na pewno raz w tygodniu. Inspektorowi do spraw budowalnych przekazała wybrany kolor. Był to zielony. Cokół miał być ciemnozielony, zaś umieszczone na elewacji słoneczko w kolorze żółtym.

Podczas wyboru koloru rusztowania były ustawione od strony wschodniej i południowej czyli od strony ulicy i od boiska. Dalej powód przyjechał i przedstawił paletę kolorów do wyboru. Ta paleta to była harmonijka z takich jakby zakładek do książek. Świadek wybrała z niej kolor na górną część elewacji, na słońce, na napis. Druga paleta była z kolorami do cokołu i świadek wybrała ziemną zieleń. Na początku jak było rozstawione rusztowanie to przyjechała większa ilość pracowników. Przyjeżdżał też powód. Później była przerwa i nikt nie przyjeżdżał, a pogoda była dobra. W sierpniu pracowało trzech pracowników, w różnych godzinach pracowali, czasami ich w ogóle nie było. We wrześniu było już 5-6 osób i jedna osoba nadzorująca - młody chłopak. Pracowali od 7 do 17. W październiku już tych pracowników przyjeżdżało więcej bo oprócz busa przyjeżdżali samochodem osobowym. Na dwa samochody przyjeżdżali od października. Prace poszły szybciej jak pojawiło się więcej pracowników - czyli październik, listopad i część grudnia. Parapety zostały wymienione. Kraty były w czterech lub pięciu oknach piwnicznych i na oknie gabinetu dyrektoria. obecnie ich nie ma.

Świadek rozmawiała z powodem o tablicach administracyjnych, ponieważ miała obawy, że tablice metalowe zniszczą nową elewację rdzą. Powód zaproponował tablice z pleksi. Świadek się zgodziła i zamówiła tablice z pleksi z funduszy szkolnych. Powód zamontował tablice. Świadek nie zlecała położenia płytek na wejście do sali gimnastycznej, montażu kratek wentylacyjnych, prac przy oknach przy podpiwniczeniu szkoły, ani budynku mieszkalnego. Pod koniec listopada zamontowano dmuchawy. Prace trwały etapami. Rusztowania na początku zostały postawione od ulicy i boiska i została zrobiona strona frontowa od strony ulicy i to było w połowie września z wybarwieniem. Do 30 września była zrobiona druga ściana - od strony boiska. Do 15 października została zrobiona ściana od strony zachodniej - ta krótsza - kawałek sali od strony zachodniej i kawałek ściany od strony bloku mieszkalnego. Później rusztowania od strony frontowej i od strony boiska były zdjęte i 15 lub 17 października rusztowanie postawiono na bloku mieszkalnym. Po bloku mieszkalnym postawiono rusztowanie na największą część strony zachodniej, a na samym końcu była robiona sala gimnastyczna w grudniu. Przedostatni etap był robiony w listopadzie-grudniu. 15 października cokół był obrobiony w styropianie od strony wschodniej i południowej. Cokoły był robione na końcu wykonania danej ściany. Do późnej jesieni była sprzyjająca pogoda. Nie było takich zdarzeń pogodowych, które by uniemożliwiały wykonywanie prac. Nie było takiej sytuacji, by wykonawca polbruku uszkodził elewację. Część od strony zachodniej była później robiona. P. był położony wcześniej niż elewacja. Powód nie informował o konieczności podwyższenia wynagrodzenia w związku z takim, a nie innym tynkiem. Nie informował o konieczności podwyższenia wynagrodzenia za skuwanie parapetów i ościeży. Jeśli chodzi o tablice, to też powód nic nie mówił, że to będzie drożej. Powód nie rozmawiał ze świadkiem o kosztach związanych z inwestycją.

Świadek inspektor ds. budownictwa wskazał, iż powód kontaktował się z nim w sprawach związanych z budową, natomiast najczęściej były to sprawy techniczne. Świadek przygotował uproszczoną dokumentację remontową. Nie była to stricte dokumentacja techniczna. Był to przedmiar robót, głównych elementów robót docieplenia ścian budynków szkoły. Przedmiar w założeniach nie pomijał żadnych elementów. Opis charakterystyki przedmiotu zamówienia również był przygotowywany przez świadka i pana L.. Przed ogłoszeniem zamówienia została sporządzona charakterystyka kolorów, wybrana przez Panią D.. (...) świadek zaproponował, po uzgodnieniu z wójtem. Świadek w charakterystyce wskazał tynk. Nie sprawdzał w jakich kolorach występuje tynk mineralny CT-137. Kolory były ustalone przed przetargiem, ustalone w opisie. Wykonawca zaproponował inny tynk i ten tynk CT-137 nie został zastosowany. Został zastosowany inny tynk zaproponowany przez powoda. Nie było rozmowy o kosztach w zakresie tynku. Wykonawca w momencie zgłoszenia powiedział, że tynk jest droższy, ale woli go zastosować, bo będzie miał spokój, lepiej będzie mu się go robiło. Nie zgłaszał żeby podpisać jakieś porozumienie w związku z kosztami innego tynku. To miało miejsce jak już częściowo został przyklejony styropian, czyli przed położeniem tynku. Przedmiot przewidywał tylko położenie tynku, a nie malowanie. Wykonawca zgłosił potrzebę skucia ościeży i parapetów, na co W. wyraził zgodę. Powód mówił, że są to roboty dodatkowe. Świadek poinformował powoda, że tego w przedmiarach nie było, ale że jest to inwestycja ryczałtowa, to przedmiar stanowił pomoc do złożenia oferty.

Oferta składała się z jednego zdania: „Docieplenie budynków szkoły za konkretną kwotę”. Nie był to zestaw poszczególnych pozycji. Według świadka zmiana rodzaju tynku z tańszego na droższy nie była dodatkową pracą. Jeśli chodzi o skucie parapetów i ościeży to były to roboty, których nie było w przedmiarach. W przypadku inwestycji, która byłaby rozliczana elementami robót, byłyby to roboty dodatkowe. Te roboty zostały wykonane. Gdyby jednak to nie zostało wykonane, to parapety betonowe stanowiłyby mostki termiczne, natomiast w wypadku braku skucia ościeży, styropian wchodziłby w okna. W. stwierdził, że nie były to roboty dodatkowe ze względu na rodzaj umowy. W przypadku umów ryczałtowych chodzi o skutek, a to była robota ryczałtowa. Chodziło o osiągnięcie skutku w postaci docieplenia budynku. Umowa ryczałtowa jest ryzykiem dla obu stron. Ma być osiągnięty skutek i wykonanie wszystkich robót towarzyszących ociepleniu. Gdyby wykonawca nie wykonał jakichś robót, to zamawiający też by musiał zapłacić za całą robotę. Powód zgłosił wniosek o przedłużenie terminu pod koniec umowy. Przedłużono termin do wykonania robót związanych z parapetami i ościeżami.

Jesienią około września druga ekipa wykonywała utwardzenie terenu z polbruku. Te prace kolidowałyby z pracami powoda gdyby powód zaczął prace wcześniej. To na pewno wpłynęło na termin. Wydłużył się w związku z tym czas prac powoda na budowie, dlatego termin został powodowi przedłużony. Był czas kiedy te ekipy pracowały równocześnie, bo powód nie zgłaszał, że drugi wykonawca nie pozwala mu na wykonywanie jego robót. W specyfikacji nie było nic o zamontowaniu tablicy i kładzeniu płytek przed wejściem. W niektórych oknach piwnicznych były kraty. Ponadto była możliwość wykonania ocieplenia bez demontażu instalacji odgromowej. W przypadku usunięcia parapetów i ościeży to powód mówił, że należy mu się za to dodatkowe wynagrodzenie, lecz to należało zgłaszać W.. Powód nigdy nie zwracał się o wynagrodzenie za wykonanie innych prac oprócz tych parapetów i ościeży. Ocieplenie było wykonywane na poszczególnych ścianach - najpierw ściana frontowa i szczytowa. Miało to być wykonane do września ze względu na rozpoczęcie roku, ale wykonawcy to się nie udało. Nagrzewnice pojawiły się w październiku . Cokół był wykonywany pod koniec chyba inwestycji. Na ścianie frontowej musiało być wszystko zrobione. W przypadku wątpliwych warunków atmosferycznych zdaniem świadka należało sprawdzić, czy te roboty można prowadzić. Zatem mógł pojechać na budowę i to sprawdzić, lecz powód tego nie zgłaszał. Ponadto powód nie zgłaszał problemów, że zniszczono cokoły w związku z pracami firmy kładącej polbruk.

Z zeznań świadka inspektora ds. inwestycji J. L. (1) wynikało, iż w ramach tej inwestycji przygotowywał całe postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego. Kilka lat wstecz była opracowana dokumentacja techniczna na termomodernizację tej szkoły. Załącznikami do specyfikacji był przedmiar robót, obrazki, załączniki rysunkowe. Do Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia były załączone załączniki graficzne, na których była określona kolorystyka budynku. Kolorystyka była określona wizualnie i opisowo w charakterystyce opisu zamówienia. Tynk był określony w SIWZ i w przedmiarze robót. Tynk został zmieniony na wniosek wykonawcy, gdyż wnosił on o ułatwienie ze względu na to, że tynk który był założony w przedmiarze wymagałby ułożenia go najpierw w postaci koloru białego i następnie musiałby ten tynk w kolorze białym pomalować w kolorach ze specyfikacji w przedmiarze. Przetarg był ogłoszony na termomodernizację budynków Zespołu Szkół (...) w K. i wynagrodzenie było ryczałtowe.

W specyfikacji odcień zieleni nie był sprecyzowany, tylko było wpisane, że żółte miało być słońce, fundament miał być w kolorze ciemnej zieleni, a elewacja na ścianach miała być ton jaśniejsza. W pierwszej kolejności zapisy specyfikacji mówiły o tym, że do 1 września miała została zrobiona ściana frontowa. Na początku pracowało trzech, maksymalnie czterech pracowników, do końca wakacji i prawie połowy września. Tych osób nigdy nie było więcej niż czterech, może pięciu z synem wykonawcy, który tam pojawiał się. Po opłaceniu pierwszej faktury, pojawiało się więcej pracowników. W grudniu było ich ok. 12.

Świadek mówił powodowi, że prace idą opornie, prosił o przyspieszenie. W specyfikacji i przedmiarze robót nie było zawarte skucie ościeży i parapetów, lecz powód powiedział, że to jest potrzebne. Świadek jednak sądził, że jest to oczywiste, bez tego nie da się realizować inwestycji. Specyfikacja mówiła, że przedmiar jest dokumentem pomocniczym, zaś zastosowano wynagrodzenie ryczałtowe. Było ustalone, że wszystkie prace są do zrobienia w ramach zamówienia, a nie za dodatkowym wynagrodzeniem.

Świadek w osobie A. G. syna powoda i kierownika robót - zeznał, że docieplenie miało polegać na przyklejeniu styropianu, ułożeniu tynku, wymianie parapetów, rur spustowych i wymianie okienek piwnicznych w budynku mieszkalnym, który jest doklejony do budynku szkoły. Zgodnie z umową miał być zastosowany tynk mineralny barwiony w masie. W dokumentacji były określone kolory - żółty i zielony oraz ciemny zielony na cokole. W umowie przewidziano wymianę parapetów. Zostały zamontowane od dołu okien, pod spodem. Na to się złożyło wykucie betonowego parapetu, a z wykuciem odpadły cegły. Pracownicy zamontowali inaczej niż były bo tak kazali A. i L. na spotkaniu na rusztowaniu. Zakończenie całej umowy nastąpiło w połowie grudnia. Parapety zajęły około 3-4 tygodni. O ten czas przedłużyło to wykonanie całego zlecenia. Pracowało od samego początku 8-10 osób, było gorąco, więc robili sobie przerwy i to opóźniało pracę.

Z zeznań świadka K. M. - pracownika powoda - wynikało, że 8 osób montowało ogrodzenia rusztowania na ścianie frontowej i obu szczytach budynku przez około 2 tygodnie. Oprócz tego w tym czasie było zabezpieczenie okien, opukiwanie ścian z różnych tynków żeby można było przykleić styropian aby nie odpadał. Ściana szczytowa była wykonywana przez 2-3 tygodnie przez 3-4 osoby. Na budowie pracowało ogólnie 8-10 osób. W tym samy czasie pracownicy docieplali drugi szczyt i kładli cokół.. Świadek pomagał pracownikom zdejmować parapety, gdyż jeden ważył około 50 kg i zajmowało to dużo czasu. Polegało to na skuciu ze ściany, położeniu, zaczepieniu na linie, spuszczeniu na dół i odniesieniu. Zajmowało się tym 6-8 osób. Pierwotnie nie miały być skuwane ościeża, jedynie zdemontowane stare parapety i zamontowane nowe w taki sam sposób. W październiku docieplono dalej budynek już na dachu, później budynek mieszkalny i kolejny szczyt. Ostatecznie prace zakończyły się w połowie grudnia. Pracowało 18 osób od godz. 7 do ok. 16, czasem dłużej, zaś w listopadzie grudniu pracowano do zmierzchu. Ochłodziło się dość gwałtownie, padały deszcze, wilgotność była większa, tynki nie schły. Dodawano środki chemiczne na odparowanie wody, zasłonięto rusztowanie plandekami, włączono nagrzewnice, ale i tak trzeba było czekać. Nie dawało to dużego rezultatu. Warunki były coraz trudniejsze od początku października.

Świadek T. W. Gminy S. w latach 2002-2018 - zeznał, iż dokumentację związaną z umową dotyczącą ocieplenia szkoły w K. przygotował pan A. - pracownik Urzędu Gminy w S., pełniący obowiązki inspektora ds. budowlanych w Urzędzie Gminy S. i na przedmiotowej budowie, zaś pan L. organizował przetarg i przygotowywał dokumentację dot. przetargu. Na inwestycji, świadka, jako wójta, reprezentowali J. A., J. L. (1) i pani dyrektor B. K.. Lecz ww. nie mieli żadnych upoważnień do podejmowania decyzji związanych z tą umową w imieniu wójta. Wszelkie decyzje odnośnie inwestycji podejmował W.. W specyfikacji przetargowej był wskazany rodzaj tynku i kolor. O szczegóły odcieni tego koloru decydowała p. dyrektor. Jeszcze przed przetargiem kolor był wybrany. Powód mówił, że wolałby odstąpić od technologii, która była w przedmiarze. Zaproponował, że ma tynk, który wystarczy raz położyć i już będzie kolor. Mówił, że będzie wygodniej i taniej, bo nie będzie musiał przekładać rusztowań i dwa razy malować, lecz nic nie mówił że ten drugi tynk jest droższy. Świadek wyraził na to zgodę, bo myślał, że to nawet będzie taniej, skoro powód mówił, że to mu się opłaca. W przedmiarze były podane symbole tynków, farby. Przedmiar obejmował malowanie. Dalej informowano, że powód musi skuwać ościeżnice, bo nie ma jak położyć styropianu.

Nawet wpłynęło pismo, żeby za te czynności należy dokonać opłaty.

W związku z tym, że wynagrodzenie było ryczałtowe, dokonanie tego było świadka objęte umową. Świadek pismem przesłanym powodowi nie wyraził na powyższe zgody. Pracownicy podjęli decyzję, że powód ma to skuwać, ale nie, że zostanie za to zapłacone. Decyzję odnośnie tego na jakiej podstawie i czy ościeża mają być skuwane i czy są to prace dodatkowe podjął świadek. Powiedziano, żeby dokonać docieplenia budynku zgodnie z przetargiem, to wykonawca ma to wykonać zgodnie z warunkami umowy. Wykonawca taką informację otrzymał i nie wnosił o dodatkowe wynagrodzenie. Taką informację otrzymał na piśmie. Powód do pracowników mówił, że za skucie ościeżnic chce dodatkową opłatę, ale pracownicy stwierdzili w protokole, że za to się nie należy, bo jest to związane z umową, lecz powód bezpośrednio do świadka nie zwracał się, że w związku z tym chce dodatkowego wynagrodzenia i przedłużenia terminu wykonania umowy. Komisja podjęła decyzję, że dodatkowe wynagrodzenie się nie należy. Pracownicy i pani dyrektor mówili o rzeczach, które firma wykona, ponieważ chce żeby ładnie wyglądało. Odnośnie tablic informacyjnych powód powiedział, że takie tablice zamocuje, chociaż świadek zaznaczył, że ma swoich pracowników, którzy to mogą zrobić, ale powód powiedział, że dla dobrej współpracy może to zrobić. Odnośnie podmurówki okien piwnicznych, to pan L. powiedział, że weźmiemy swoich pracowników i podmurujemy okna, ale potem się okazało, że powód sam to zrobi, a gmina dostarczy cegły, żeby go nie narażać na koszty. Powód zwracał się o przedłużenie inwestycji, bo pogoda nie dopisywała, że ma dodatkowe prace, których nie planował i wtedy świadek przedłużył ten czas.

Zeznania przesłuchanych świadków, a zawnioskowanych przez stronę pozwaną. Sąd I instancji uznał za wiarygodne, spójne wewnętrznie i korespondujące z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, w szczególności z załączoną dokumentacją. Zeznania świadków zawnioskowanych przez powoda, w tym dowód z zeznań syna powoda, Sąd ocenił jako niewiarygodne, mające jedynie na celu poprawienie sytuacji procesowej strony powodowej.

W toku postępowania sądowego, celem wyjaśnienia rozbieżności w stanowiskach stron. Sąd rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa i kosztorysowania T. S. początkowo podstawowej, a następnie, w wyniku składanych licznych zastrzeżeń do opinii podstawowej przez pełnomocników stron, opinii uzupełniających oraz ustnych opinii uzupełniających.

Sąd rejonowy podkreślił jednakże, iż przedmiotowe opinie nie stanowiły pełnowartościowego środka dowodowego, gdyż ich treść była niezupełna, w istocie nieodpowiadająca w zupełności na postawione pytania. Nie sposób zatem uznać, że wydane opinie były w pełni rzetelne i fachowo sporządzone, a jedynie taka opinia może stanowić podstawę ustaleń Sądu.

W tych okolicznościach Sąd uznał sporządzone przez biegłego T. P. S. opinie za niemiarodajne dla poczynienia w sprawie ustaleń i stąd dopuścił dowód z opinii innego biegłego sądowego z zakresu budownictwa J. L. (2).

W opinii biegły z zakresu budownictwa J. L. (2) wskazał, że zmiana rodzaju masy tynkarskiej, oczywista konieczność wykucia parapetów podokiennych, ułożenie izolacji termicznej na ścianach punktu aptecznego, demontaż istniejących uprzednio krat okiennych, ponowny montaż tablic administracyjnych, ułożenie płytek przed jednymi z drzwi wejściowych np. do sali gimnastycznej, dostosowanie otworów okiennych do projektowanych okien, docieplenie czy też tylko malowanie kominów, przebudowa instalacji odgromowej (demontaż i jej ponowny montaż), montaż kratek wentylacyjnych nie stanowi prac dodatkowych wymagających dopłaty ze strony pozwanego. Ponadto biegły wskazał, że powód mógł wykonać roboty ujęte w jego kosztorysie ofertowym i w uzgodnionym terminie umownym rozszerzonym o zapis aneksu, jeżeli przez cały czas trwania umowy pracowałoby 11 pracowników. W ocenie biegłego wszystkie z prac wykonanych przez powoda, w tym też i tych określonych przez niego jako dodatkowe, są konieczne do właściwego technicznie i zamierzonego efektu końcowego. Ponadto sugestia wykonawcy o wysoce istotnym wpływie wilgotności powietrza na możliwości realizacji robót ujętych w umowie należy uznać za daleko idące nieporozumienie.

W następstwie zarzutów do opinii podstawowej złożonych przez pełnomocników stron, dopuszczono dowód z opinii uzupełniających ww. biegłego. W rzeczonych opiniach biegły szeroko ustosunkował się do stawiany zarzutów oraz podtrzymał wnioski płynące z opinii podstawowej.

W szczególności biegły wskazał, że powód zawierając umowę z wynagrodzeniem określonym jako ryczałtowy, winien w swej kalkulacji przyjąć całość prac przewidzianych do przyszłego wykonania. W każdym przypadku prac remontowych wykonawca winien liczyć się z możliwością powstania prac dodatkowych. Stąd też zasadnym jest uwzględnienie w umowie wskaźników cenotwórczych dla ewentualnego skosztorysowania prac w tym zakresie. Zmiana rodzaju tynku nastąpiła jako uzupełnienie do ustalenia pierwotnego - jego kolorystyki. Budynek apteki był przewidziany również do docieplenia jego ścian zewnętrznych. Potwierdzeniem tego są oznaczenia liniowe ujęte w rysunkach a przedstawione także w opinii. Równocześnie wskazywał, że w zakresie realizacji budowy przez powoda nie było dni, które całkowicie uniemożliwiałyby prace na przedmiotowej budowie. Oferent w momencie oceny własnych możliwości wykonawczych winien wziąć pod uwagę możliwe do powstania w okresie umownego wykonawstwa odmienne i niekorzystne warunki atmosferyczne. Biegły zauważył również, że za całość realizacji robót odpowiadał kierownik budowy. Stąd też np. sugestie całkowitego przestoju z uwagi na wilgotność powietrza, opady deszczu, nadmierne promieniowanie słoneczne itp., należałoby odczytywać jako jego skrajne zaniedbanie co do wykonania prac budowlanych objętych umową. Bezspornym było również zdaniem biegłego to, że to wykonawca zaproponował odmienny rodzaj tynku, zatem winien najpierw sprawdzić jaka kolorystyka w tym typie występuje, czy jest w nim także kolor wskazany w projekcie. Jeśli jednak tego nie uczynił, trudno za jego zmianę obciążać zamawiającego.

Opisane opinie biegłego zdaniem Sądu I instancji nie budziły żadnych zastrzeżeń i zasługiwały na pełne zaakceptowanie, jako sporządzone w sposób rzetelny, prawidłowy i profesjonalny. Sąd wskazał również, iż zastrzeżenie strony powodowej do opinii biegłego miały charakter własnych sugestii, nie popartych żadnymi istotnymi argumentami, poza własnym przekonaniem. Biegły w sposób wyjątkowo szeroki ustosunkował się dostawianych zarzutów oraz na każdym etapie podtrzymywał wnioski płynące z opinii podstawowej.

W toku postępowania pierwszo instancyjnego Sąd Rejonowy na podstawie art. 299 k.p.c. w zw. z art. 302 k.p.c., dopuścił również dowód z przesłuchania powoda w charakterze strony. W oparciu o w/w zeznania ustalono, że na etapie przygotowywania się do oferty nie było ze strony zamawiającego okazania jakichkolwiek dodatkowych dokumentów, była tylko sugestia zamawiającego, że należy dokonać wizji i ocenić rozmiar robót. Powód nie prosił przed złożeniem oferty o dodatkową dokumentację. Z ramienia inwestora przed złożeniem oferty nie było tematu, że jest jeszcze jakaś dodatkowa dokumentacja. Złożona oferta obejmowała wszystkie składniki i koszty niezbędne do wykonania zadania określonego w specyfikacji, zaś na etapie składania oferty nie mógł przewidzieć prac dodatkowych.

Zeznania powoda nie zostały obdarzone przymiotem wiarygodności. Sąd rejonowy uznał je za niemiarodajne dla rozstrzygnięcia sprawy. Z zeznań tych wynikało jednakże, iż powód wykonał dodatkowe prace dobrowolnie. Całość wykonanych przez powoda prac, a określanych jako dodatkowe Sąd I instancji ocenił jako konieczne dla uzyskania zamierzonego efektu końcowego, wynikającego z zawartej umowy, co koliduje z definicją prac dodatkowych, rozlicznych odrębnie.

Wskazując na regulację z art. 647 k.c. Sąd I instancji podał, iż przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

Elementem składowymi umowy o roboty budowlane jest współdziałanie inwestora z wykonawcą w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, przejawiające się w dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy. Przytoczone elementy przesądzają zaś o odrębnym i samoistnym charakterze umowy o roboty budowlane i to niezależnie od statusu prawnego związanych nią stron. Sąd rejonowy równocześnie podkreślał, że umowa o roboty budowlane, tak jak umowa o dzieło jest zobowiązaniem rezultatu. W umowie o dzieło strony muszą oznaczyć dzieło, a w umowie o roboty budowlane określić obiekt, który ma zostać przez wykonawcę oddany. Różnica sprowadza się jedynie do tego, że obiekt ma zostać wykonany zgodnie z projektem, który stanowi część składową umowy. Oznacza to, iż podobnie jak w umowie o dzieło efekt zleconych czynności powinien zostać precyzyjnie określony (projektem) (vide.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2020 r., sygn. akt I UK 170/19).

W realiach niniejszej sprawy Sąd uznał, że strony procesu były związane ze sobą umową o roboty budowlane, o której mowa w art. 647 k.c.

Zgodnie z postanowieniami umowy z dnia 09 lipca 2014 r., powód zobowiązany był do wykonania docieplenia budynku Zespołu Szkół (...) w K. wraz z utwardzeniem terenu przy szkole oraz utwardzeniem terenu przy budynku ośrodka zdrowia w S..

Zakres zleconych powodowi umową prac ograniczał się do wykonania docieplenia budynku (...) w K., w szczególności: obicia tynków zewnętrznych w miejscach słabego przylegania tynku do podłoża, naprawy tynków w miejscach niezbędnych, demontażu i montażu rur spustowych, naprawy tynku okapu i malowania okapu farbą emulsyjną zewnętrzną, docieplenia ściany fundamentowej i ściany piwnic do projektowanej rzędnej, oczyszczaniu ścian z zanieczyszczeń, montażu nowych obróbek blacharskich, wykonaniu docieplenia z płyt styropianowych metodą lekką - mokrą przy użyciu gotowych zapraw klejących z przygotowaniem podłoża i wykonaniem wyprawy według zaprojektowanej kolorystyki, oraz innych robót ujętych w przedmiarze robót. Powyższe czynności oraz postanowienia umowy Sąd zakwalifikował jako roboty budowlane w myśl art. 647 k.c. Równocześnie Sąd ten zaznaczył, iż do umowy o roboty budowlane odpowiednie zastosowanie mają przepisy dotyczące umowy o dzieło, w szczególności w zakresie opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, do rękojmi za wady wykonanego obiektu, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu, art. 656 § 1 k.c. W myśl art. 632 § 1 k.c. jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac.

Jak podkreślał Sąd Rejonowy, istotą wynagrodzenia ryczałtowego jest uzgodnienie przez strony oznaczonej kwoty, należnej przyjmującemu zamówienie jako ekwiwalent za wykonanie dzieła (robót), bez względu na rozmiar świadczonych prac i wartość poniesionych kosztów. Co do zasady kwota wynagrodzenia ryczałtowego nie podlega modyfikacjom w trakcie wykonywania umowy, czy też po jej wykonaniu (vide.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 kwietnia 2019 r., I AGa 311/18).

Zgodnie z § 1 ust. 4 umowy zawartej przez strony w dniu 09.07.2014 roku, „wykonawca oświadcza, że zapoznał się z przedstawioną przez zamawiającego dokumentacją i miejscem prowadzenia robót oraz że warunki prowadzenia robót są mu znane”. W ocenie Sądu powód przed sporządzeniem własnej oferty zapoznał się zatem z projektem budowlanym opracowanym na zlecenie pozwanego. Po korzystnym dla niego rozstrzygnięciu przetargu w ramach zamówienia publicznego, projekt ten otrzymał w celu realizacji prac budowlanych w nim zaplanowanych. Powód zapoznając się z okazaną mu dokumentacją przetargową był więc w pełni świadomy, że zlecone prace budowalne objęte będą zamówieniem publicznym, więc występują ograniczenia w zakresie możliwości dokonywania zmian w zawartej umowie. Ponadto powód - jako wieloletni wykonawca prac budowlanych realizowanych w oparciu o umowy - świadomy był zobowiązań i ustaleń ujętych w zawartej umowie na roboty budowlane. Nadto oferent a później wykonawca miał czas i możliwość wyjaśnić ewentualne nasuwające mu się wątpliwości co do rozwiązań ujętych w SIWZ czy też projekcie budowalnym przed złożeniem oferty cenowej i terminowej, czego nie uczynił.

Wreszcie w ocenie Sądu I instancji postępowanie dowodowe wykazało, że powód nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do otrzymanej dokumentacji i dokonał oględzin miejsca robót przed złożeniem oferty, zatem miał pełną świadomość zakresu robót, które należy wykonać. Ze bezsporne uznano również to, że w przypadku wynagrodzenia ryczałtowego oferent winien w swojej kalkulacji przyjąć całość prac, określonych i nieokreślonych w przedmiarach, koniecznych do zrealizowania całości zamierzenia inwestycyjnego. W ocenie Sądu wskazane przez powoda prace, określone w jego mniemaniu jako dodatkowe, winny być ujęte w całości w ofercie złożone przez powoda pozwanemu. Wynagrodzenie ryczałtowe daje bowiem gwarancje zamawiającemu zapłaty umówionej kwoty, chyba że zachodzą okoliczności z art. 632 § 2 k.c.

Wartość należnego wynagrodzenia ryczałtowego nie była w realiach sprawy uzależniona od czynników określających przewidywany lub zrealizowany rozmiar prac, ilość zużytego materiału ani przyjętych cen jednostkowych lub stawek robocizny. Takie elementy charakteryzują wynagrodzenia kosztorysowe, natomiast nie mają wpływu na wysokość ryczałtu.

To wykonawca ponosi ryzyko nieprzewidzianego wzrostu rozmiaru prac, a zatem wykonane przez powoda „prace dodatkowe” nie były w istocie robotami dodatkowymi, gdyż były objęte zakresem robót podstawowych i ryczałtowym wynagrodzeniem. Stąd powód był zobowiązany do wykonania w ramach wynagrodzenia wszystkich robót niezbędnych do docieplenia budynku. Ze względu na ryczałtowy charakter wynagrodzenia, pozwany zobligowany był do zapłaty wynagrodzenia za roboty, których powód nie wykonał. Przy czym Sąd uznał, ze wynagrodzenie ryczałtowe ustalone przez strony stanowiło zapłatę za wszystkie roboty nawet zakwalifikowane przez powoda jako dodatkowe, jeżeli wynikły one z okoliczności, które można było przewidzieć w chwili zawarcia umowy. Ryczałt bowiem to w zasadzie należność ostatecznie ustalona w konkretnej kwocie w chwili zawierania umowy. Obejmuje koszty poniesione w tym wypadku przez powoda w celu prawidłowego wykonania umowy. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie dowodowe taka sytuacja nie miał miejsca w niniejszej sprawie.

Wypowiadając się w przedmiocie pracowników wykonujących zlecone przez powoda prace Sąd wskazał, że od samego początku było ich zdecydowanie za mało. Potwierdzali to zarówno słuchani w sprawie świadkowie jak i J. L., który dokonał obliczeń i podniósł, że przy zatrudnieniu wskazanym przez powoda (8 pracowników) nie było możliwe wywiązanie się przez niego z terminu umownego, nawet rozszerzonego aneksem. Zgodnie z trafnym stanowiskiem biegłego aby wykonać roboty ujęte w kosztorysie ofertowym i w uzgodnionym terminie umownym rozszerzonym o zapis aneksu, powód powinien zatrudnić 11 pracowników. W świetle poczynionych przez Sąd ustaleń wynikało, iż przy wskazanym przez powoda zatrudnieniu nie było realnych możliwości wywiązania się przez niego z terminu umownego, jak również terminu rozszerzonego aneksem do dnia 27.10.2014 r.

Odnosząc się do podnoszonej przez powoda kwestii pogodowej Sąd uznał zarzuty w tym zakresie za bezpodstawne, wskazując za biegłym sądowym, że zwyczajowo przyjmuje opad o skali przekraczającej 5 mm/m 2 jest opadem uniemożliwiającym lub wysoce utrudniającym wykonywanie prac na otwartej przestrzeni. Przy czym powód zamontował na obiekcie budowlanym osłony przeciwdeszczowe i przeciwwiatrowe, zaś w tym czasie realizował różne prace budowlane. Zatem za opady utrudniające realizację robót można byłoby przyjąć jedynie dzień 22 września 2014 roku.

Odnosząc się do kwestii zasadności i wysokości kary umownej Sąd Rejonowy przypomniał, iż kara umowna stanowi dodatkowe zastrzeżenie umowne, które zgodnie z zasadą swobody umów może być wprowadzone do treści umowy, mając na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami poprzez skłonienie strony zobowiązanej do ścisłego wypełnienia zobowiązania. Instrument kary umownej jest zatem swojego rodzaju gwarancją (terminowego) spełnienia świadczenia przez dłużnika. Kara umowna może być zastrzeżona we wszelkich rodzajach umów, zarówno nazwanych, nienazwanych, rezultatu, jak i starannego działania, jeżeli tylko przedmiotem umowy jest świadczenie niepieniężne. Pełniąc rolę odszkodowania umownego, przysługuje wierzycielowi jedynie wtedy, gdy nastąpiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy w terminie i jest ono następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność.

Na gruncie niniejszej sprawy, zgodnie z umową o roboty budowlane nr (...). prace powoda miały być pierwotnie zakończone do dnia 30 września 2014 r.

Aneksem nr (...) z dnia 26 września 2014 r. do w/w umowy przedłużono termin zakończenia realizacji umowy do dnia 27 października 2014 r. Zakończenie prac nastąpiło w dniu 15 grudnia 2014 r., zaś odbiór prac w dniu 16 grudnia 2014 r.

Nadto zgodnie z § 9 ust. 1 pkt. 1 umowy strony określiły, że ,.wykonawca płaci zamawiającemu kary umowne za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przedmiotu umowy, liczonej od dnia wyznaczonego na wykonanie roboty do dnia faktycznego odbioru, jeżeli zwłoka powstała z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 0,2 % wartości zamówienia (36.5 %)”.

W przytoczonych okolicznościach Sąd uznał, że kara umowna została zasadnie naliczona, gdyż to powód swoim działaniem (zaniechaniem) przyczynił się do późnego zakończenia prac, zaś ewentualne negatywne warunki, w tym atmosferyczne, nie miały wpływu na zaistniałą zwłokę. W ocenie Sądu, w trakcie negatywnych warunków pogodowych, powód mógł stosować siatki, plandeki osłonowe, dmuchawy do podwyższenia temperatury i obniżenia wilgotności. Ponadto powód nie zgłaszał wniosków o przedłużenie terminu wykonania ponad aneksowane 27 dni, nie wykazując przy tym na brak możliwości wykonania robót.

Na kanwie przytoczonych okoliczności Sąd I instancji oddalił powództwo jako niezasadne i nieudowodnione (art. 6 kc).

W pkt. II sentencji rozstrzygnięto w zakresie w zakresie poniesionych przez strony kosztów postępowania, zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. W tej sytuacji sąd nałożył na powoda, jako osobę przegrywającą sprawę w całości, obowiązek zwrotu kosztów procesu pozwanemu - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Orzeczenie o pozostałych kosztach postępowania oparto o regulację z art.102 k.p.c. odstępując od obciążenia powoda kosztami sądowymi, a w szczególności opinii biegłych sądowych.

Przedmiotowy wyrok Sądu I instancji zaskarżył apelacją w całości powód S. G. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) S. G. z siedzibą w B. .

Formułując zarzuty wskazywał na

1) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie
materiału dowodowego, tj.: naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie
dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, w szczególności:

- pominiecie przez Sąd I instancji zapisów umowy o roboty budowlane z dnia 09 lipca 2014 roku nr (...), w zakresie w jakim przedmiotowa umowa ustalała (w § 1 ust. 3) szczegółowy zakres robót budowlanych, do wykonania których zobowiązany był powód, przedstawiały będące integralną częścią umowy: oferta, dokumentacja techniczna, przedmiar robót, specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ) oraz szczegółowa specyfikacja techniczna wykonania i odbioru robót (charakterystyka przedmiotu zamówienia);

- pominięcie przez Sąd I instancji zapisów SIWZ stanowiących podstawę sporządzenia oferty przez powoda, tj. pkt. XIV „Opis sposobu obliczania”, gdzie w p.pkt. 6) wskazano wprost, że wykonawca zobowiązany jest skalkulować wynagrodzenie oferty na podstawie przedmiaru robót, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót (dokument o nazwie: Charakterystyka przedmiotu zamówienia) oraz samego SIWZ;

- w konsekwencji powyższych naruszeń przyjęcie przez Sąd meriti, iż powód był zobowiązany do wykonania wszystkich prac, które zrealizował na rzecz pozwanego, oraz że wynagrodzenie za wszystkie prace, które powód zrealizował na rzecz pozwanego było objęte wynagrodzeniem ryczałtowym - w sytuacji gdy prace polegające na:

-

zastosowaniu tynku silikatowo-silikonowego CT 174 w miejsce
tynku mineralnego CT 137;

-

skuciu tynków z ościeży i wykuciu parapetów żelbetowych;

-

wykonaniu elewacji budynku apteki;

-

demontażu krat okiennych;

-

montażu tablic;

-

ułożeniu płytek w wejściu bocznym do szkoły przy sali
gimnastycznej;

-

przebudowie otworów okiennych w pomieszczeniach piwnicznych;

-

wykonaniu ocieplenia kominów na dachu sali gimnastycznej;

-

przebudowie instalacji odgromowej;

-

montażu kratek wentylacyjnych w stropodachu kotłowni,

nie wynikały ani z wymienionej wyżej dokumentacji stanowiącej załącznik do umowy łączącej strony, ani nie stanowiły tzw. „kosztów towarzyszących”, ani wreszcie powód nie mógł przewidzieć konieczności ich wykonania na etapie składania oferty;

- pominięcie znaczenia opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa i kosztorysowania T. S. oraz oparcie (...); ustaleń wyłącznie na opiniach biegłego J. L. (2), w sytuacji gdy opinie te są ze sobą sprzeczne, a przede wszystkim opinie biegłego J. L. (2) dotknięte są istotnymi wadami, w szczególności:

-

biegły wykonał sporządzone przez siebie opinie w oparciu o niepełny materiał aktowy;

-

biegły wykonał sporządzone przez siebie opinii w oparciu o założenia sprzeczne z dowodami zalegającymi w aktach sprawy, tj.: min. przy założeniu, że powód miał dostęp i posługiwał się przy sporządzeniu oferty projektem budowlanym z 2004 r., a który to projekt został przedłożony powodowi przez stronę pozwaną dopiero na etapie postępowania sądowego;

-

a nadto biegły wydał opinię bez przeprowadź nia oględzin miejsca wykonania prac objętych umową z lipca 2014 r.;

-

biegły nie odniósł się do wszystkich zadanych im przez Sąd I instancji tez dowodowych i zastrzeżeń do opinii,


co w istocie doprowadziło do dowolnych ustaleń Sądu Rejonowego odnośnie do okoliczności istotnych dla rozpoznania spawy, tj. czy prace wykonane przez powoda jako dodatkowe nie wynikały ani z wymienionej wyżej dokumentacji stanowiącej załącznik do umowy łączącej strony, ani nie stanowiły tzw. „kosztów towarzyszących”, ani wreszcie powód nie mógł przewidzieć konieczności ich wykonania na etapie składania oferty, a opóźnienie w realizacji umowy powstało bez winy powoda;

- pominięcie zeznań powoda i świadków: A. G. i K. M. oraz uznanie ich za niemiarodajne, w szczególności zakresie, w którym depozycje te są sprzeczne z ustaleniami Sądu I instancji jakoby powód wykonał prace, które nie były zawarte w umowie z dnia 9 lipca 2014 r. z „własnej, nieprzymuszonej woli, oraz z opóźnieniem, za które powód ponosi odpowiedzialność, w sytuacji gdy przeczą temu nie tylko korespondujące ze sobą depozycje powoda i w.w. świadków wskazanych przez stronę powodową, ale również zeznania świadków strony pozwanej, w szczególności:

-

byłego W. Gminy S. T. D.;

-

K. K. - konserwatora w szkole pozwanego;

-

B. D. Zespołu Szkół pozwanego;

- J. A.;

-

J. L. (1),

w sytuacji gdy swobodna a nie dowolna ocena w.w. materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż to pozwany bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda, a powód zrealizował zlecone mu prace dodatkowe pod przymusem;

2) naruszenie przepisów postępowania cywilnego, a mianowicie art. 286 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 162 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa i kosztorysowania na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, w sytuacji gdy opinie biegłego sądowego z zakresu budownictwa J. L., stanowiące podstawę ustaleń w sprawie, nie mogły być zdaniem powoda uznane za pełnie miarodajne;

3) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 5 k.c przez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy ocena postawy pozwanego i sposobu współdziałanie pozwanego z powodem w przebiegu realizacji inwestycji objętej umową z dnia 9 lipca 2014 r. winna zasługiwać na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji winna doprowadzić do uznania stanowiska pozwanego w niniejszym postępowaniu za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albowiem:

-

mimo niezwłocznego zwrócenia się przez powoda do pozwanego o ustalenie potrzeby i ewentualnych warunków realizacji prac dodatkowych w postaci skucia ościeży i wykucia podokienników zewnętrznych, opieszałość pozwanego postawiła powoda przed dylematem wstrzymania się z wykonaniem tych prac i narażenia na kary umowne za opóźnienie lub wykonania prac dodatkowych i dochodzenia za nie zapłaty po wykonaniu umowy;

-

to pozwany dokonał wyboru kolorystyki elewacji wymagającej zastosowania czterokrotnie droższego rodzaju tynku, w sytuacji gdy powód nie mógł przewidzieć takiej ewentualności na etapie składania oferty i kalkulacji wynagrodzenia ryczałtowego;

-

powód sporządził ofertę i skalkulował wynagrodzenie zgodzie z dokumentacją stanowiącą załącznik do umowy, przy przyjęciu jednak, że zapisy załącznik «w do SIWZ stanowiących podstawę sporządzenia oferty były niejednoznaczne, to pozwany jako podmiot, który tą dokumentację tworzył winien z tego tytułu ponosić negatywne konsekwencje, a nie wykonawca;

4) naruszenie przepisów postępowania cywilnego, a mianowicie § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez jego błędne zastosowanie, w sytuacji gdy w sprawie nie wystąpiły okoliczności szczególne, które uzasadniałyby przyznanie zwrotu kosztów wynagrodzenia w podwójnej stawce minimalnej: takimi szczególnymi okolicznościami nie może być bowiem ilość rozpraw, czy ilości • tomów akt oraz długość postępowania sądowego - w sytuacji gdy strona powodowa nie miała na nie wpływu, a stopień przyczynienia się pełnomocnika pozwanego do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy nie odbiegał od wkładu w innych o analogicznej tematyce.

Uwzględniając zgłoszone zarzuty powód wnosił o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 74 208,08 zł, na którą składały się: kwota 44358,08 zł tytułem wynagrodzenia za prace dodatkowe i kwota 29 850 zł tytułem wynagrodzenia za roboty podstawowe, wraz z odsetkami za opóźnienie w płatności w wysokości odsetek ustawowych płatnych od dnia 28 marca 2015 roku do dnia zapłaty. Żądał również zasądzenia od pozwanego kosztów procesu za I i II instancję. Wskazując jako roszczenie ewentualne wnosił o uchylenie wyroku Sądu I instancji w zakresie oddalającym powództwo i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, oraz pozostawienie temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

W odpowiedzi na apelację pozwana Gmina S. wnosiła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego, stosownie do norm prawem przewidzianych.

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy aprobuje i w całości podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne w związku z cym nie zachodzi potrzeba powielania trafnej argumentacji przedstawionej w uzasadnieniu sądu rejonowego. Sąd Rejonowy dokonał także trafnej oceny prawnej żądania powoda, którą w całości należało zaakceptować.

Sąd Rejonowy wyprowadził prawidłowe wnioski w oparciu o przedłożony przez strony materiał dowodowy. Nie budziło przy tym wątpliwości Sądu Okręgowego to, iż zawarta przez strony umowa z dnia 09 lipca 2014 roku nr (...) byłą umową o roboty budowlane rozliczaną ryczałtowo. Trafnie sąd rejonowy przedstawił charakterystykę umowy w której ustalono wynagrodzenie ryczałtowe, co poparł przywołanym trafnie orzecznictwem.

Na poziomie poczynionych w sprawie ustaleń, które jak już wskazano Sąd Okręgowy podziela w całej rozciągłości, nie można było zgodzić się z pierwszym zarzutem apelacji, w zakresie rzekomego naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez pominiecie przez Sąd I instancji zapisów umowy o roboty budowlane z dnia 09 lipca 2014 roku nr (...), w zakresie w jakim przedmiotowa umowa ustalała (w § 1 ust. 3) szczegółowy zakres robót budowlanych, do wykonania których zobowiązany był powód.

Dostrzec w owej kwestii należało bowiem, iż uchybienie regule swobodnej oceny dowodów jest bezpośrednio związane się z obowiązkiem wykazania przez stronę podnoszącą rzeczony zarzut, iż rozpoznający sprawę sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Formułując tenże zarzut strona pozostaje zatem zobligowana wskazać dowód (dowody) które Sąd ocenił w sposób niewłaściwy, jak również wykazać dlaczego ocena sądu uchybiała regulacjom zawartym w art. 233 k.p.c.

Dla skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie jest zaś wystarczające przedstawienie przez stronę formułującą zarzut własnej oceny stanu faktycznego i zgromadzonych w sprawie dowodów, odmiennej od tej zaprezentowanej przez Sąd. W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się bowiem jednoznacznie, że jeżeli z materiału dowodowego sprawy sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena sądu nie narusza prawa do swobodnej oceny dowodów, choćby w analogicznym zakresie, na podstawie tożsamej materii dowodowej, dawało się wyprowadzić wnioski odmienne.

Mając na uwadze zaprezentowany schemat wnioskowania podkreślić należało, iż powód nie przedstawił żadnych miarodajnych dowód bądź schematów wnioskowań pozwalających uznać, iż Sąd I instancji ustalając stan faktyczny niniejszej sprawy i oceniając dowody popełnił błędy dające się zakwalifikować jako uchybienie zasadzie swobodnej oceny dowodów.

Jak już wyżej wskazano, Sąd Okręgowy podzielił ustalenia Sądu Rejonowego w zakresie stanu faktycznego sprawy, zarówno co do zakresu zleconych powodowi przez pozwanego prac, jak również wysokości wynagrodzenia, kary umownej i ryczałtowego sposobu wynagrodzenia za zlecone prace. Okoliczności te bowiem zostały wykazane zarówno dowodami w postaci załączonych do akt dokumentów jak również zeznaniami świadków, które jako logiczne i spójne zasługiwały na uwzględnienie. Nadto przypomnieć za Sądem I instancji należał, że o ile zakres pierwotnie zleconych powodowi umową prac częściowo odbiegał od prac fatycznie wykonanych przez powoda, to znaczące rozbieżności wynikły po części z przebiegu samych prac i były niejednokrotnie dokonywane z inicjatywy powoda – wykonawcy. Przy czym nie można tracić z pola widzenia tego, iż sam powód jako profesjonalista w branży budowlanej przed wykonaniem tychże „dodatkowych” prac nie wnosił o przyznanie mu dodatkowego wynagrodzenia, jak również nie wnosił o uwzględnienie zakresu zmienionych prac w ramach umowy lub aneksu do pierwotnej umowy, mając przy tym pełną świadomość, że umówiony jest na wynagrodzenie ryczałtowe.

Zarzut naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c. należało zatem uznać za chybiony i stanowiący jedynie polemikę powoda z prawidłową oceną materii dowodowej Sądu I instancji.

Podobnie kolejny zarzut zgłoszony w apelacji, a mianowicie naruszenia przepisów postępowania cywilnego, tj.: art. 286 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 162 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa i kosztorysowania, był o tyle nietrafny, że w zakresie postępowania dowodowego ustawodawca przewidział dla Sądu stosunkowo dużą dozę swobody orzeczniczej w tym w zakresie uwzględniania wniosków dowodowych. Jak wynika bowiem bezpośrednio z treści art. 235 2 § 1 pkt. 3 i pkt. 5 k.p.c. Sąd może w szczególności pominąć dowód: nieprzydatny do wykazania danego faktu oraz dowód zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania.

W realiach niniejszej sprawy bezsprzecznie kolejny dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa obok dotychczas powołanych już w sprawie na etapie postępowania pierwszo-instancyjnego kilku opinii (w tym opinii uzupełniających) biegłych z zakresu przedmiotowej specjalizacji niewątpliwie zmierzałby jedynie do przedłużenia i tak długiego już postępowania, co czyniło wniosek powoda w tejże kwestii nieuzasadnionym.

Jednocześnie zaznaczenia wymaga, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, iż należy przeprowadzić dowód ze wszystkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byliby tego samego zdania, co strona (vide. wyrok SA Lublinie z dnia 10 czerwca 2021 roku, sygn. akt III AUa 203/21, legalis). Na gruncie niniejszej sprawy strona powodowa nie uprawdopodobniła, iż dopuszczenie kolejnego dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa miałoby istotny wpływ na wynik postępowania, a zatem oddalenie wniosku w tym przedmiocie Sąd uznał za trafne.

Kontynuując, podobnie za chybiony należało zdaniem Sądu Okręgowego ocenić zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w zakresie w jakim powód twierdził, iż postawa pozwanego i sposobu współdziałania pozwanego z powodem w przebiegu realizacji inwestycji objętej umową z dnia 9 lipca 2014 r. winny zasługiwać na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji winny doprowadzić do uznania stanowiska pozwanego w niniejszym postępowaniu za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie z regulacją na którą powoływał się powód, (art. 5 k.c.) nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Powód nie wskazał jednakże na czym miałaby polegać postawa pozwanego zmierzająca do czynienia z prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Przeciwnie, to od powoda jako profesjonalisty prowadzącego określonego rodzaju działalność gospodarczą należało oczekiwać wyższej staranności, znajomości konkretnej branży (budowlanej) oraz w razie potrzeby możliwości zaproponowania konkretnych rozwiązań, korzystnych dla każdej ze stron kontraktu.

Z zasad współżycia społecznego, określanych mianem lojalności i uczciwości stron przy zawieraniu umów wzajemnych w obrocie cywilnoprawnym, wynika, że umowa wzajemna powinna stwarzać równorzędne warunki jej realizacji, przy czym powód w toku postępowania nie wskazał które z elementów owej umowy pozwany miałby wykorzystywać na swoją korzyść, naruszając zasady współżycia społecznego i uczciwości w stosunkach gospodarczych.

Przechodząc zaś do ostatniego z zarzutów, tj.: zarzutu naruszenia § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Sąd Okręgowy pragnie zaznaczyć, iż w myśl regulacji zawartej w § 15 powołanego rozporządzenia, opłaty stanowiące podstawę zasądzania kosztów zastępstwa prawnego ustala się z uwzględnieniem stawek minimalnych określonych w rozdziałach 2-4 (ust. 1). Opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustala się zaś w wysokości przewyższającej stawkę minimalną, która nie może przekroczyć sześciokrotności tej stawki, ani wartości przedmiotu sprawy, jeśli uzasadnia to: 1) niezbędny nakład pracy radcy prawnego, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie, w tym czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu; 2) wartość przedmiotu sprawy; 3) wkład pracy radcy prawnego w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie oraz 4) rodzaj i zawiłość sprawy, w szczególności tryb i czas prowadzenia sprawy, obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lub biegłych sądowych, dowodu z zeznań świadków, dowodu z dokumentów, o znacznym stopniu skomplikowania i obszerności.

Mając na uwadze całość charakteru niniejszej sprawy należało podzielić stanowisku Sądu I instancji w zakresie celowości i zasadności zastosowania podwyższonej stawki wynagrodzenia należnego pełnomocnikowi pozwanej. Niniejsza sprawa wymagała bowiem od pełnomocnika strony pozwanej ponadprzeciętnego natężenia wysiłku celem przygotowania się do licznych rozpraw. Ponadto rzeczone rozprawy wiązały się z licznymi stawiennictwami pełnomocnika w siedzibie Sądu. Również materia samej sprawy, z uwagi na obszerność, zawiłość i stopień skomplikowania, uzasadniała zastosowanie względem w/w pełnomocnika podwyższonej stawki wynagrodzenia, co zostało prawidłowo uwzględnione przez Sąd I instancji w zaskarżonym orzeczeniu.

Mając zatem na uwadze, iż żaden z zarzutów apelacyjnych nie został uznany za trafny, apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

W zakresie kosztów postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie 98 k.p.c. Powód przegrał postępowanie apelacyjne w całości, a zatem winien zwrócić pozwanej koszty tegoż postępowania. Przedmiotowe koszty stanowiło wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej ustalone na podstawie § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności Radców Prawnych z dnia 22 października 2015 roku (tj. z dnia 3 stycznia 2018 r. Dz.U. z 2018 r. poz. 265) w wysokości 2700 zł.

SSO Cezary Olszewski