Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 86/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Danuta Lesiewska

Sędziowie SO Adam Sygit (sprawozdawca)

SO Roger Michalczyk

Protokolant Dawid Myszyński

przy udziale Ewy Łączkowskiej- prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczyi inspektora Sylwii Zientek - Grosskreutzz Urzędu Kontroli Skarbowej

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2014 roku

sprawy P. N.

oskarżonego z art. 56 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 18 czerwca 2013 roku - sygn. akt II K 1/12

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a. w opisie przypisanego czynu ustala, iż oskarżony prowadził działalność gospodarczą w ramach Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Usługowo - Handlowego (...),

b. w punkcie 1 przywołane przepisy w zakresie kwalifikacji prawnej czynu i wymiaru orzeczonych kar przyjmuje w brzmieniu – zgodnie z art. 2 § 2 k.k.s. – przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 28 lipca 2005 roku (Dz.U. nr 178 poz. 1479 z 2005r.) ,

c. w punkcie 2 w miejsce art. 30 § 1 k.k.s. powołuje art. 20 § 2 k.k.s.

II. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części.

III. wymierza oskarżonemu opłatę w kwotach po 10.180 (dziesięć tysięcy sto osiemdziesiąt) złotych za I i II instancję oraz obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi postępowania odwoławczego w łącznej kwocie 70 (siedemdziesięciu) złotych.

Sygn. akt IV Ka 86/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 18 czerwca 2013 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt II K 1/12, oskarżonego P. N.uznano za winnego tego, że w okresie od kwietnia 2003 roku do maja 2004 roku w K., prowadząc działalność gospodarczą w ramach (...) Przedsiębiorstwa Handlowo Usługowego (...) P. N.z siedzibą w K.naruszył przepisy podatkowe poprzez to, że w ewidencji prowadzonej dla potrzeb podatku od towarów i usług w/wym. firmy zawyżył podatek naliczony od towarów i usług, w rezultacie czego w deklaracjach dla podatku od towarów i usług „VAT-7” składanych w Urzędzie Skarbowym w I.podał nieprawdę, deklarując podatek należny podlegający wpłacie w zaniżonej o 714.518 złotych wysokości, czym spowodował uszczuplenie w podatku od towarów i usług za okres od kwietnia 2003 roku do maja 2004 roku w wysokości 714.518 złotych, tj. za winnego popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 56 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s. i za to, na podstawie art. 56 § 1 k.k.s., wymierzono mu karę roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w rozmiarze pięciuset stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę stu złotych. Na podstawie art. 30 § 1 k.k.s. w zw. z art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres dwóch lat tytułem próby. Jednocześnie wymierzono oskarżonemu opłatę w wysokości pięciu tysięcy złotych i obciążono go pozostałymi kosztami sądowymi w kwocie dziewięćdziesięciu złotych.

Od powyższego orzeczenia apelację wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia a w szczególności:

1.obrazę art. 5 § 2 k.p.k. w związku z art. 7 k.p.k., polegającą na rozstrzygnięciu nie dających się rozstrzygnąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego oraz na jednostronnej ocenie zebranych dowodów, co stanowi naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, gdyż z przeprowadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego wynika wprost, że żaden z kontrahentów-dostawców oskarżonego nie zakwestionował w swoich zeznaniach transakcji sprzedaży z P.P.U.H. (...) a przedmiotowej (sprawie) brak jest jakiegokolwiek dowodu, który mógłby przesądzać o winie oskarżonego odnośnie naruszenia przez niego przepisów podatkowych,

2.obrazę art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., polegającą na pominięciu w zaskarżonym wyroku okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz fragmentarycznej ocenie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, zwłaszcza w świetle dokonanej przez sąd jednostronnej i bezkrytycznej ocenie wyjaśnień oskarżonego oraz zawartej w aktach sprawy dokumentacji księgowo-podatkowej a także zeznań poszczególnych świadków, które pozostają w całkowitej sprzeczności z ustaleniami sądu, co podważa istnienie wiarygodnych dowodów winy oskarżonego,

3.obrazę art. 424 k.p.k., polegającą na niewskazaniu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na jakich dowodach oparł się wydając orzeczenie odnośnie przyjętej kwalifikacji prawnej i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych oraz braku jakiegokolwiek wyjaśnienia podstawy prawnej wraz z przytoczonymi okolicznościami dotyczącymi wymiaru kary,

wnosząc o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy celem ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja była zasadna jedynie odnośnie, wskazanego w jej uzasadnieniu, błędu w ustaleniach faktycznych a dotyczących firmy pod którą oskarżony prowadził działalność gospodarczą, natomiast odnośnie merytorycznego rozstrzygnięcia była bezzasadna lecz zainicjowane jej wniesieniem postępowanie odwoławcze doprowadziło – z urzędu - do zmiany zaskarżonego wyroku.

I.

Sąd odwoławczy za bezzasadne uznał zarzuty apelującego, jakoby w toku postępowania pierwszoinstancyjnego doszło do obrazy przepisów postępowania w zakresie mogącym mieć wpływ na treść zapadłego orzeczenia. W pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutu dotyczącego naruszenia art. 424 k.p.k., a więc zarzutu dotyczącego sporządzonego uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Abstrahując od możliwości wpływu części motywacyjnej orzeczenia na jego treść rozstrzygającą, skoro zostaje ona sporządzona dopiero po jego wydaniu, należy podnieść, że uzasadnienie wyroku winno wskazywać logiczny proces, który doprowadził sąd do wniosku o winie bądź niewinności oskarżonego. Sąd winien więc wskazać w uzasadnieniu, jakie fakty uznaje za ustalone, na czym opiera poszczególne ustalenia faktyczne i dlaczego nie uznaje dowodów przeciwnych, a następnie jakie wnioski wyprowadza z dokonanych ustaleń oraz winno wyjaśniać podstawę prawną rozstrzygnięć zawartych w wyroku. Sporządzając pisemne uzasadnienie wydanego orzeczenia sąd I instancji winien wyraźnie wskazywać, na jakich dowodach opiera ustalenia każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu, a także należycie rozważyć i ocenić wszystkie dowody przemawiające za przyjętymi ustaleniami faktycznymi lub przeciwko nim, wyjaśnić wszystkie istotne wątpliwości w sprawie i sprzeczności w materiale dowodowym oraz ustosunkować się do nich. W razie istnienia sprzeczności pomiędzy dowodami sąd musi wyjaśnić w uzasadnieniu, na których z nich się oparł i dlaczego oraz dlaczego odrzucił inne. Oznacza to, że z taką samą starannością i dokładnością winien ocenić zarówno te dowody, które odrzuca, jak i te, na których opiera wyrok.

W przedmiotowej sprawie ustalenia faktyczne dokonane przez sąd orzekający, a zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku, zostały poczynione w taki sposób, że można zweryfikować, czy zachowanie oskarżonego wyczer­pywało wszystkie znamiona przypisanego mu czynu i dlaczego zapadło kwestionowane orzeczenie. Tym samym wszystkie wskazane wyżej wymogi w pełni spełnia uzasadnienie zaskarżonego wyroku, umożliwia ono właściwą kontrolę odwoławczą i stąd też podniesiony zarzut naruszenia art. 424 k.p.k. jest całkowicie niezasadny.

Przypomnieć jedynie należy, iż sąd I instancji ustalając sprawstwo i zawinienie oskarżonego odwołał się przede wszystkim do wyjaśnień i zeznań J. W. oraz R. K., H. Z. i K. M.. Z ich początkowych relacji, w szczególności J. W., wynika przede wszystkim, iż to właśnie oskarżony P. N. był osobą proponującą udział w procederze wystawiania tzw. pustych faktur kosztowych, wykorzystywanych dla obniżenia należności podatkowych wynikających z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, angażowane były w ten proceder inne osoby a firmy, powoływane właśnie w tym celu lub dla niego wykorzystywane, działały tylko fikcyjnie. Co istotne, osoby te, figurujące na wystawionych dokumentach jako strona transakcji, nie wypierały się także własnego zaangażowania w ten proceder (sygnowania fikcyjnych faktur VAT), będąc świadomymi wiążącej się z tym odpowiedzialności karnej. Tak więc obciążenie odpowiedzialnością P. N. nie zwalniało od takiej osoby wypowiadające takie treści. Późniejsza zmiana zeznań słusznie została uznana przez Sąd Rejonowy za niewiarygodną, skoro pierwsze relacje były zgodne i wzajemnie uzupełniające się a ujawnione przez J. W. okoliczności były potwierdzane w toku czynności wyjaśniających a realizowanych najpierw przez organy skarbowe (np. ustalony brak zaplecza technicznego poszczególnych firm i dokumentacji a wiążących się z prowadzeniem tego rodzaju działalności gospodarczej, niepotwierdzenie wskazanych źródeł dostaw towaru). Wskazania w/wym. o fikcyjności działalności firm prowadzonych przez R. K. i K. M. zostały wprost potwierdzone przez te osoby. Także M. M., choć negując udział w procederze oskarżonego, potwierdził obrót fałszywą dokumentacja gospodarczą i współpracę w tym zakresie z J. W. i K. M.. Ponadto z relacji świadków: M. S., B. M., J. K., S. P., J. R., M. N. (1), C. Z., A. K., M. N. (2), W. P., R. R. wynika potwierdzenie fikcyjności działalności prowadzonej przez B. S., P. P. i H. Z. a figurujących na zakwestionowanych fakturach jako dostawcy towaru dla firmy oskarżonego.

Tak więc z relacji tych wynika fikcyjność transakcji a wynikających z faktur, wystawionych odnośnie transakcji przeprowadzonych rzekomo przez oskarżonego w ramach PPHU (...) z firmami: Handel (...); Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe (...) J. W.; Przedsiębiorstwo (...) H. Z.; Przedsiębiorstwo (...) P. P., Przedsiębiorstwo Produkcyjno Usługowo Handlowe (...) M. M., K. M. i Przedsiębiorstwo (...) R. K.. Poczynione w sprawie ustalenia wskazują w sposób jednoznaczny, że w/wym. podmioty faktycznie nie prowadziły działalności gospodarczej, odzwierciedlonej treścią wystawionych faktur. To, że niektóre z tych osób konsekwentnie kwestionowały fikcyjność działalności zarejestrowanych na siebie firm w obawie przed grożącymi im konsekwencjami prawnymi i finansowymi nie daje podstaw do nadania tym treściom waloru wiarygodności, tym bardziej, że wiarygodność ta podważana jest ponadto treścią prawomocnych decyzji podatkowych czy wyroków skazujących. Dlatego zasadnie przyjęto, że w przestępczy sposób obniżono podatek należny od działalności gospodarczej prowadzonej przez oskarżonego na podstawie fikcyjnych faktur zakupowych.

Apelujący podniósł, iż relacje tych osób były zmienne, co w szczególności dotyczy osób (przede wszystkim J. W.) początkowo obciążających oskarżonego. Nie uszło to uwadze sądu I instancji, który treść tych relacji analizował również pod kątem zainteresowania ich autorów wynikiem postępowania, zakresem własnej odpowiedzialności karnej czy statusem w danym postępowaniu. Jednocześnie słusznie uznano, że w/wym. nie mieli interesu aby bezpodstawnie obciążać oskarżonego, co zresztą determinowało i ich odpowiedzialność karną za udział w wystawianiu nierzetelnych faktur. Ocenę osobowych źródeł dowodowych uznano więc za prawidłową a wnioski wyciągnięte z analizy tych dowodów za zasadne.

Fakt, że w przedmiotowej sprawie nie kwestionowano transakcji sprzedaży z przedsiębiorstwem prowadzonym przez oskarżonego, tj. dalszego obrotu przez niego jako sprzedawcę towaru nie oznacza, iż transakcje zakupu, wynikające z zakwestionowanych faktur rzeczywiście miały miejsce, że dotyczyło to tego samego towaru, że uiszczono ceny zakupu obejmujące podatek a wynikające z tych dokumentów a tym samym, iż oskarżony był uprawniony do uwzględnienia tych faktur i zawyżenia podatku naliczonego a tym samym obniżenia – w składanych przez siebie deklaracjach - podatku należnego i uiszczenia go w niższej kwocie niż wynikające z rzeczywistego zakresu prowadzonej działalności. Apelujący podniósł bowiem, że sąd nie zakwestionował faktu, że oskarżony towar w postaci złomu posiadał ale mimo tego nie podjęto czynności mających na celu sprawdzenie, skąd on faktycznie pochodził, skoro zakwestionowano tylko jego zakup a nie sprzedaż. Czynienie w tym zakresie dalszych ustaleń było zarówno niemożliwe (oskarżony wskazywał przecież na realność transakcji z firmami wynikającymi z faktur a osoby zeznające o ich fikcyjności nie posiadały wiedzy o ewentualnych innych źródłach tego rodzaju towaru), jak i pozostawałoby bez wpływu na odpowiedzialność prawnokarną oskarżonego wobec kategorycznego zakwestionowania okoliczności wynikających z faktur, które skutkowały sytuacją opisaną zarzutem, tj. uszczupleniem należności podatkowej. Tym samym nadanie przez sąd waloru wiarygodności zeznaniom świadków wskazanym przez apelującego dot. zakresu działalności gospodarczej prowadzonej przez oskarżonego (strona 4 apelacji, strona 13 uzasadnienia) nie neguje wiarygodności zeznań tych osób, które wskazały, że dostawy towaru - w zakresie wynikającym z zakwestionowanych faktur - nie miały miejsca. Obrót towarem przez oskarżonego ale pochodzącym z innych źródeł, którego nabycie nie zostało potwierdzone wymaganą w rozliczeniach podatkowych dokumentacją nie dawało mu przecież podstaw do wykazywania podatku naliczonego w składanych deklaracjach a tym samym obniżania podatku należnego.

Jednocześnie Sąd Rejonowy słusznie zakwestionował wiarygodność wyjaśnień złożonych przez oskarżonego P. N. w zakresie mającym kwestionować sprawstwo zarzuconego mu czynu. Przesłanki takiej oceny wskazano w treści uzasadnienia wyroku (strona 6-7) i znajdują one akceptację sądu odwoławczego. W żadnej mierze, wskazana przez apelującego, obszerność i szczegółowość wyjaśnień oskarżonego nie może determinować ich oceny jako wiarygodnych. Ponadto, odnosząc się do argumentacji skarżącego, należy podkreślić iż potwierdzenie zakresu transakcji przeprowadzonych w ramach działalności gospodarczej firmy (...) jedynie w dokumentacji tego podmiotu nie oznacza, iż transakcje te w rzeczywistości miały miejsce, skoro podstawowe dokumenty a wskazujące na przeprowadzenie transakcji - w postaci faktur VAT - w zakresie wskazanym przez sąd I instancji okazały się fikcyjnymi. Zasadny jest więc wniosek, iż działania polegające na wprowadzeniu zgodności w dokumentacji gospodarczej firmy miały na celu ukrycie tych zachowań, które doprowadziły ostatecznie do uszczuplenia podatkowego. Z początkowych relacji świadka J. W. wynika także, iż wystawiane fikcyjne faktury były dostosowywane do wymogów stawianych przez oskarżonego (odnośnie dat i wartości transakcji, ilości towaru) aby w ten sposób „na papierze” zalegalizować pochodzenie towaru, którym on dalej obracał (k. 27v-28).

Ocena całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwoliła sądowi I instancji również uznać za słuszne poczynione wcześniej ustalenia a skutkujące wydaniem decyzji podatkowych (k. 57-72), niezależnie od bezskuteczności prób podważenia ich słuszności w postępowaniu administracyjnym (k. 115-121, 1301, 1616-1628). Potwierdzono bowiem, że transakcje wskazane zakwestionowanymi fakturami faktycznie nie miały miejsca a tym samym oskarżony posługując się nimi w sposób świadomy i celowy dopuścił się uszczuplenia podatkowego w konsekwencji złożenia niezgodnych z prawdą deklaracji podatkowych. Ponadto przeprowadzone postępowanie nie potwierdziło zasadności zarzutów formułowanych przez oskarżonego w zakresie prawidłowości czynności wykonywanych w toku postępowania przez funkcjonariuszy organów podatkowych i braku ich obiektywizmu.

Ponadto Sąd Rejonowy w Inowrocławiu – wbrew twierdzeniom apelującego - wskazał na przesłanki zastosowanej kwalifikacji prawnej (strona 14–15 uzasadnienia) i wymiaru orzeczonych kar (strona 16-17 uzasadnienia). Ustalenia faktyczne, potwierdzające że zachowania oskarżonego doprowadziły do zawyżenia podatku naliczonego a tym samym obniżenia zadeklarowanego i uiszczonego podatku należnego od towarów i usług oraz doprowadziły w ten sposób do uszczuplenia podatkowego, wskazują na prawidłowość przyjętej kwalifikacji prawnej z art. 56 § 1 k.k.s. Jednoznaczność wymowy tych ustaleń nie rodziła konieczności przeprowadzenia szczegółowego wywodu i to determinowało również zakres sporządzonego w tym zakresie uzasadnienia. Wysokość uszczuplenia skutkowała koniecznością uwzględnienia w kwalifikacji prawnej art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s. Natomiast wielość zachowań i czasokres przestępczej działalności znajduje odzwierciedlenie w zastosowanym art. 6 § 2 k.k.s.

Wobec powyższego również niezasadnie powołuje się obrońca oskarżonego na naruszenie art. 410 k.p.k. Zgodnie z tym przepisem podstawę wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Oznacza to, że sąd wydając wyrok nie może opierać się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również i to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które tezę aktu oskarżenia potwierdzają, jak i tych, które ją podważają . Zasada ta obowiązuje także strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać go na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków . O naruszeniu tego przepisu może być zatem mowa jedynie wtedy, gdy sąd orzekający pominie jakąś okoliczność ujawnioną w toku rozprawy lub oprze ustalenia faktyczne na okoliczności w toku rozprawy nie ujawnionej . Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku przedmiotem rozważań były wszystkie dowody przeprowadzone i ujawnione w toku przewodu sądowego, oceniane z taką samą wnikliwością i starannością. Apelacja nie wskazuje zresztą dowodów, które Sąd Rejonowy w Inowrocławiu pominął przy wyrokowaniu, jak też dowodów, które uwzględnił, mimo, że nie ujawnił ich na rozprawie, a odnosi się jedynie do oceny dowodów. Tymczasem dokonanie takiej czy innej oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie nie stanowi naruszenia art. 410 k.p.k. Jednocześnie powołany przez apelującego przepis art. 4 k.p.k. stanowi, że organy prowadzące postępowanie karne zobowiązane są badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Zasada ta jest wyrazem postulatu ustawowego, ażeby ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w postępowaniu sądowym jest osiągalne tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania sądu jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału jest przedmiotem rozważań sądu. O braku obiektywizmu możemy więc mówić w sytuacji, gdy organy procesowe wykonywały czynności procesowe z pewnym osobistym pozytywnym bądź negatywnym nastawieniem, uprzedzeniem, zaś podejmowane w toku postępowania decyzje były stronnicze , bądź gdy przedmiotem oceny i rozważań sądu orzekającego nie był cały zebrany w sprawie materiał dowodowy . Żadna z tych sytuacji nie zachodzi w niniejszej sprawie.

Apelujący wskazał ponadto na naruszenie przepisu art. 5 § 2 k.p.k. stanowiącego, iż sąd nie dające się usunąć wątpliwości winien rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Reguła in dubio pro reo, zawarta w tym przepisie, odnosi się w praktyce do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznymi, nie można jej jednak rozumieć jako reguły swoistego, uproszczonego traktowania wątpliwości. Wszelka wątpliwość w zakresie ustaleń faktycznych winna być wyjaśniona i usunięta przez wszechstronną inicjatywę dowodową organu procesowego i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwość nie zostanie usunięta, należy ją wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Reguła ta ma, więc zastosowanie jedynie wtedy, gdy wyczerpane zostały wszystkie możliwości w procesie, a mimo to nadal istnieją wątpliwości, których nie można usunąć ani w świetle zebranych dowodów, ani w świetle logicznego. Natomiast, gdy z materiału dowodowego wynikają różne wersje wydarzenia, to nie jest to równoznaczne z istnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości” w rozumieniu tego przepisu. W takim przypadku sąd zobowiązany jest dokonać ustaleń faktycznych kierując się zasadą swobodnej oceny dowodów, której granice wyznacza art. 7 k.p.k. Przepis art. 5 § 2 k.p.k. w żadnym razie nie może być, bowiem interpretowany jako obowiązek czynienia ustaleń faktycznych, w oparciu o najkorzystniejsze dla oskarżonego wersje wypadków. Wyrażona w nim zasada tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonego nie polega, bowiem na obowiązku automatycznego wyboru najkorzystniejszej wersji wynikającej z wyjaśnień i zeznań o niejednakowej treści . W niniejszej sprawie nie zachodzi sytuacja określona w art. 5 § 2 k.p.k., a więc nie może być mowy o obrazie tego przepisu – zebrane dowody pozwalają na dokonanie ustaleń faktycznych, co uczynił sąd I instancji, ustalenia wymaga jedynie czy są one dokonane prawidłowo, co jak już wskazano wyżej nie budzi żadnych zastrzeżeń .

W tym zakresie wskazano również na naruszenie art. 7 k.p.k., poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów. Odnosząc się do zarzutu dowolnej ceny dowodów, a więc naruszenia art. 7 k.p.k. stwierdzić należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.); stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.); jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k.).

W ramach realizacji zasady zawartej w art. 7 k.p.k. sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka (lub wyjaśnienia oskarżonego), co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka (czy też wyjaśnieniom oskarżonego), co do innych okoliczności – pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonywujący (jak ma to miejsce w niniejszej sprawie) uzasadni . Wszystkie te wymogi spełnia ocena dowodów, o których mowa w apelacji a także pozostałych zebranych w sprawie, dokonana przez sąd I instancji i zaprezentowana w uzasadnieniu wyroku . Dlatego w tym zakresie apelację należało potraktować jako wyłącznie polemiczną i nie zawierającą racjonalnych argumentów, mogących zakwestionować prawidłowość procedowania sądu I instancji i zasadność wniosków wyciągniętych ze zgromadzonego materiału dowodowego.

II.

Zasadne było natomiast wskazanie apelującego (strona 3 środka odwoławczego), iż błędnie – sprzecznie z treścią zgromadzonych w sprawie dokumentów - ustalono firmę pod jaką działalność gospodarczą prowadził oskarżony P. N.. Dlatego w tym zakresie wyrok zmieniono i w opisie przypisanego mu czynu ustalono, że oskarżony prowadził działalność gospodarczą w ramach Przedsiębiorstwa Produkcyjno- Usługowo – Handlowego (...). Powyższe nie miało jednak znaczenia dla zakresu odpowiedzialności karnej podsądnego i nie miało wpływu na merytoryczną treść zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia.

Z uwagi na datę przypisanego czynu - z urzędu - poddano analizie również kwestię przedawnienia jego karalności lecz uwzględniając datę wszczęcia przedmiotowego postępowania i treść art. 44 k.k.s. uznano, iż skutek taki nie zaistniał.

Natomiast, działając zgodnie z treścią art. 455 k.p.k., dokonano zmian w zakresie przyjętej kwalifikacji prawnej. I tak, w punkcie 1 wyroku przywołane przepisy w zakresie kwalifikacji prawnej czynu i wymiaru orzeczonych kar przyjęto w brzmieniu – zgodnie z art. 2 § 2 k.k.s. – przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 28 lipca 2005 roku (publ. Dz. U. nr 178, poz. 1479 z 2005 roku). Przepisy w brzmieniu obowiązującym wówczas były bowiem względniejsze dla sprawcy, gdyż za popełnienie przestępstwa, kwalifikowanego z art. 56 § 1 k.k.s. przewidywały karę grzywny do 720 stawek dziennych albo karę pozbawienia wolności do lat dwóch albo obie kary łącznie. Po zmianie zagrożenie ustawowe obejmowało m.in. karę pozbawienia wolności już w wysokości wskazanej w części ogólnej czyli do lat pięciu. Jednocześnie art. 37 § 1 k.k.s. przewidywał fakultatywne a nie obligatoryjne nadzwyczajne obostrzenie kary w sytuacji, gdy sprawca m.in. popełnił umyślnie przestępstwo skarbowe, powodując uszczuplenie należności publicznoprawnej dużej wartości albo popełnił umyślnie przestępstwo skarbowe, a wartość przedmiotu czynu zabronionego jest duża. W związku z tym uznano, że zastosowanie reguły przewidzianej treścią art. 2 § 2 k.k.s. nakazuje przyjęcie wcześniej obowiązującego stanu prawnego jako ustawy względniejszej dla sprawcy. Nie wiązało się to jednak z koniecznością zmiany orzeczenia o karach, gdyż zarówno mieszczą się one w ówczesnych ustawowo określonych granicach kar (nie zastosowano przecież nadzwyczajnego ich obostrzenia), jak i są adekwatne do okoliczności przedmiotowych czynu. Okoliczności wskazane przez Sąd Rejonowy w Inowrocławiu na stronach 16-17 uzasadnienia a mające znaczenie dla rodzaju prawnokarnej reakcji na popełnione przestępstwo zostały ocenione zasadnie a tym samym pełną akceptację sądu odwoławczego znajduje zapadłe rozstrzygnięcie o karze. Rodzaj popełnionego przestępstwa, jego czasookres, zakres spowodowanego skutku i niewątpliwy cel działania sprawy winien skutkować także dotkliwą a jednocześnie adekwatną do okoliczności istotnych dla jej wymiaru, karą o charakterze finansowym i dlatego również wymiar orzeczonej kary grzywny uznano za słuszny. Natomiast wcześniejsza niekaralność i upływ czasu od popełnienia przestępstwa pozwalały na skorzystanie z warunkowego zawieszenia odnośnie orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Ponadto, w punkcie 2 wyroku, w miejsce przyjętego art. 30 § 1 k.k.s. powołano art. 20 § 2 k.k.s., gdyż to on wskazuje na odpowiednie zastosowanie przepisów części ogólnej kodeksu karnego dotyczących instytucji oddziaływania probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary.

W pozostałej części zaskarżony wyroku utrzymano w mocy. Zgodnie z treścią art. 636 § 1 k.p.k., nie znajdując racjonalnych przesłanek do zwolnienia z obowiązku wynikającego z nieuwzględnienia wywiedzionego środka odwoławczego, oskarżonego obciążono kosztami sądowymi postępowania odwoławczego w łącznej kwocie siedemdziesięciu złotych, na którą składają się ryczałty za doręczenie wezwań i zawiadomień w wysokości 20 złotych oraz uzyskanie karty karnej w wysokości 50 złotych. Ponadto wymierzono oskarżonemu mu opłatę, wynikającą z rodzaju i wysokości orzeczonych kar, w kwotach po 10.180 złotych za I i II instancję, uznając w tym zakresie orzeczenie pierwszoinstancyjne za błędne. Jej wysokość sąd odwoławczy ustalił bowiem na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 (180 zł) i art. 3 ust. 1 in fine (10.000 zł) ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku (publ. Dz. U. nr 49, poz. 223 z 1983 roku z późn. zm.), stosując art. 16 ust. 2 tej ustawy a stanowiący, że jeżeli w orzeczeniu kończącym postępowanie, opłaty nie określono albo błędnie ustalono jej wysokość, orzeczenie w tym przedmiocie wydaje sąd odwoławczy lub sąd pierwszej instancji. Powyższe rozstrzygnięcie było zarówno konieczne, jak i możliwe mimo zaskarżenia wyroku jedynie na korzyść oskarżonego ( vide: orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawach III KR 134/78, publ. OSNKW 1979/3/32; VI KRN 150/76, publ. OSNKW 1976/12/149; Rw 461/74, publ. OSNPG 1975/2/28; IV KZ 41/74, publ. LEX nr 121621).