Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 141/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2022 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – SSR Tomasz Zieliński

Protokolant – sekr. sąd. Anna Rogojsza

w obecności oskarżyciela publicznego z KPP w G. – asp. Piotra Drozdowskiego, sierż. szt. Emilii Bałtulis

po rozpoznaniu w dniu 11.01.2021 r., 27.01.2021 r., 15.06.2021 r., 20.08.2021 r., 12.10.2021 r., 14.11.2022 r. sprawy

J. K.

syna J. i S. zd. D.

ur. (...) w G.

obwinionego o to, że:

W dniu 16 lutego 2020 roku w miejscowości R. na posesji nr (...) uderzając dwukrotnie kijem w tylny zderzak samochodu marki H. o nr rej. (...) spowodował uszkodzenie powłok lakierniczych powodując straty wartości nie większej niż 480 zł działając na szkodę K. S. (1)

tj. o czyn z art. 124§1 kw

1.  Obwinionego J. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, przy czym ustala, iż wartość uszkodzonego zderzaka wynosi 393,60 zł, a nadto, że czynu powyższego dopuścił się mając ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem w rozumieniu art. 17§2 kw i w związku z tym czyn kwalifikuje z art. 124§1 kw w zw. art. 17§1 kw i za to na podstawie art. 124§1 kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw skazuje go na karę grzywny w wysokości 150,00 (sto pięćdziesiąt) złotych.

2.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. tytułem wynagrodzenia za obronę obwinionego wykonywaną z urzędu kwotę 432,00 zł powiększoną o kwotę 99,36 zł stanowiącą 23% podatek VAT tj. łącznie 531,36 (pięćset trzydzieści jeden 36/100). zł.

3.  Zwalnia obwinionego od ponoszenia opłaty i pozostałych kosztów procesu.

Sygn. akt II W 141/20

UZASADNIENIE

Na podstawie wyników rozprawy głównej sąd ustalił i zważył, co następuje:

Pokrzywdzony K. S. (1) od sierpnia 2019 r. jest właścicielem samochodu osobowego m-ki H. (...) o nr rej. (...) wyprodukowanego w 2000 r., którego karoseria jest w kolorze czarnym. W dniu 16.02.2020 r. samochodem tym około południa przyjechał do swojej dziewczyny M. G. (1) zamieszkałej w miejscowości R.gmina W.. (...) zaparkował w pobliżu lampy stojącej na podwórku w szczycicie budynku wielorodzinnego, w którym mieszka ona z rodzicami (dowód: zeznania K. S. (1) k. 124-124v, M. G. (1) k. 124v-125v, odpis dowodu rejestracyjnego k. 13).

Wjeżdżając na podwórko K. S. (1) zauważył przebywającego na nim obwinionego J. K. – sąsiada rodziców M. G. (1), który widząc gdzie zaparkował on samochód, gdy wysiadł z niego wymachują rękoma i pokazując na auto domagał się żeby przestawił je w inne miejsce. Kontakt z obwinionym miał utrudniony, gdyż znajdował się on pod wpływem alkoholu oraz z uwagi na to, że po przebytym zabiegu ma on wstawiona rurkę tracheotomiczną, która w istotny sposób ogranicza mu możliwość mówienia. To, że domaga się on przestawienia samochodu wynikało jednoznacznie z jego zachowania i gestykulacji rękoma, którymi pokazywał na pojazd. W międzyczasie na podwórko wyszła M. G. (1), która widząc zachowanie obwinionego również nie miała wątpliwości, że domaga się on, aby K. S. (1) przestawił samochód w inne miejsce, a mianowicie na działkę należąca do jej rodziców. Oboje wyjaśnili mu, że nie przestawi on samochodu, gdyż w miejscu, które wskazał było bardzo mokro i teren był grząski. W związku z tym pokrzywdzony poinformował go, że nie wjedzie na rosnącą tam trawę, gdyż będzie miał później trudności z tym, aby wyjechać z niej. Obwiniony nadal jednak nie ustępował i domagał się przestawienia auta. Pomimo uporu z jego strony K. S. (2) nie przestawił pojazdu i udał się ze swoją dziewczyna do mieszkania jej rodziców znajdującego się na piętrze budynku. Po pewnym czasie postanowił jednak sprawdzić przez okno czy obwiniony nadal kreci się przy samochodzie i wówczas zauważył, że na dachu auta leży jakaś szmata. Aby ją zdjąć udał się z M. G. na podwórko i następnie wrócili do mieszkania. W obawie przed tym, co się może jeszcze wydarzyć postanowili obserwować auto przez okno. Po kilkunastu minutach zauważyli ponownie obwinionego, który tym razem chodził w pobliżu samochodu z kijem w ręku i wymachując nim patrzył w kierunku okien mieszkania, w którym przebywali. W pewnym momencie jednym z końców tego kija uderzył dwukrotnie w lewy narożnik tylnego zderzaka samochodu. Widząc to K. S. (1) wybiegł z mieszkania na podwórko zaś M. G. (1) pozostała w nim, gdyż uzgodnili, że zadzwoni na policję. Gdy pokrzywdzony podszedł do samochodu stwierdził, że uderzając kijem w zderzak obwiniony uszkodził lakier, gdyż był on pomalowany w kolorze karoserii. Następnie zażądał żeby J. K. odszedł od samochodu, który nadal chodząc po podwórku domagał się żeby przestawił auto. W międzyczasie po zawiadomieniu policji na podwórko wyszła M. G. (1) i gdy podeszła do K. S. (1) obwiniony oddalił się od nich, a następnie wszedł do drewnianej szopki. Wychodząc z niej po chwili tym razem trzymał w ręku siekierę i wymachując nią szedł w ich kierunku. Wówczas pokrzywdzony poinformował go, że nie przestawi samochodu oraz że czekają na przyjazd policji. Słysząc to J. K. wrócił do drewnianej szopy zaś K. S. (1) i M. G. (1) udali się do mieszkania żeby założyć ciepłe ubrania, gdyż wyszli tylko w bluzach (dowód: zeznania K. S. j/w, M. G. j/w).

Chodzącego po podwórku z kijem długości około 120 cm o grubości trzonka od miotły wokół samochodu pokrzywdzonego widział również przez okno przebywający w tym czasie w mieszkaniu W. J. – chłopak W. G. siostry rodzonej M. G. (1). Także on i jego dziewczyna wyszli na podwórko po ujawnieniu, że został uszkodzony lakier na zderzaku samochodu K. S. (1), gdzie czekali na przyjazd policji (dowód: W. J. k. 172-173).

Funkcjonariusze policji po przyjeździe dokonali zatrzymania na terenie wsi R. znajdującego się pod wpływem alkoholu J. K., który w międzyczasie oddalił się z podwórka. Przeprowadzono również na terenie KPP w G. po przyjeździe pokrzywdzonego oględziny samochodu i sporządzono dokumentację zdjęciową. Powołany w sprawie biegły sądowy z zakresu mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego wartość uszkodzenia zderzaka ostatecznie wycenił na kwotę 393,60 zł (dowód: notatki urzędowe k. 3, 4, odpis protokołu oględzin k. 18, odpis materiału poglądowego k. 37-38, oryginał materiału poglądowego k. 26-27 akt sprawy PR 2 Ds. 247.2020, opinie biegłego k. 258-266 i 318-329).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił głównie na podstawie zeznań pokrzywdzonego K. S. (1) oraz świadków M. G. (1) i W. J., a nadto opinie biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej oraz pozostały materiał dowodowy ujawniony w toku przewodu sądowego.

Obwiniony J. K. podczas rozprawy sądowej nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia i korzystając z przysługującego mu prawa odmówił składania wyjaśnień, co mając na uwadze na podstawie art. 74§1 kpw odczytano mu w odpowiednim zakresie wyjaśnienia złożone poprzednio w trybie art. 54§6 kpw. Również w złożonych wówczas wyjaśnieniach (k. 69), nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu czynu. Podniósł nadto, że sprawa została umorzona w prokuraturze.

Wyjaśnieniom obwinionego w części, w której nie przyznał się do popełniania zarzucanego mu wykroczenia sąd nie dał wiary, gdyż nie znalazły one potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym w szczególności w zeznaniach K. S. (1) oraz M. G. (1) i w związku z tym uznać należy je za przyjęta linię obrońcy zmierzając do uniknięcia odpowiedzialności. Odnosząc się natomiast do wyjaśnień J. K. w części, w której utrzymywał, że spraw została umorzona w prokuraturze podnieść należy, co wynika z akt sprawy PR 2 Ds. 247.2020, że prowadzone dochodzenie o uszkodzenie powłok lakierniczych zderzaka samochodu marki H. (...) o nr rej. (...) umorzono z uwagi na ustalenie, że wartość wyrządzonej szkody nie przekroczyła 480,00 zł i w związku z tym czyn ten nie zawiera znamion występku z art. 288§1 kk, a wykroczenia z art. 124§1 kw (dowód: odpis postanowienia k. 54).

Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom pokrzywdzonego K. S. (1) oraz świadka M. G. (1), gdyż tworzą spójną, wzajemnie uzupełniająca się i przekonywającą całość. Wynika z nich w sposób niebudzący wątpliwości, że J. K. pojawił się przy samochodzie pokrzywdzonego, gdy przyjechał on pod blok, w którym mieszka M. G. (1). W złożonych zeznanych przyznali nadto, że obwiniony z uporem domagał się żeby K. S. (1) przestawił swój samochód i zaparkował go w innym miejscu, które wskazał. Na jego upór i nieustępliwość dodatkowo niewątpliwie wpływ miało to, że znajdował się on pod wpływem alkoholu, na co zwróciła uwagę M. G. (1), co potwierdzili również funkcjonariusze policji w sporządzonej po zatrzymaniu obwinionego notatce urzędowej (dowód: notatka urzędowa k. 4). Z zeznań pokrzywdzonego oraz M. G. (1) wynika, że nie przestawił on auta, gdyż miejsce które wskazał mu obwiniony było mokre oraz grząskie i obawiał się on że będzie miał później trudności żeby wyjechać z niego o czym poinformował go, a następnie oboje udali się do mieszkania. Przebywając w mieszkaniu sprawdzali patrząc przez okno, z którego było widać samochód czy obwiniony nadal kręci się przy nim. W pewnym momencie zauważyli na dachu auta jakąś szmatę, którą K. S. (1) zdjął, gdyż w tym celu udali się na podwórko. Gdy wrócili do mieszkania po kilkunastu minutach obserwując nadal przez okno samochód zauważyli, że ponownie pojawił się przy nim obwiniony, który trzymał w ręku kij o długości około 130 cm i grubości trzonka do szczotki, którym początkowo wymachiwał patrząc w kierunku okien mieszkania, w którym przebywali. Następnie, gdy obserwowali J. K. kijem tym, jego końcem uderzył w lewy narożnik tylnego zderzaka samochodu uszkadzając w tym miejscu lakier, którym był on pomalowany. To, że obwiniony chodził wymachując kijem w pobliżu samochodu K. S. (1) potwierdził również przebywający w tym samym mieszkaniu W. J., który widział go także przez okno. Świadek ten, co wynika ze złożony przez niego zeznań wprawdzie nie wiedział momentu jak obwiniony uderzył tym kijem w zderzak, jednak widział świeże ślady uszkodzonego lakieru na nim. Tak, więc również zeznania W. J. potwierdzają wiarygodność zeznań pokrzywdzonego i M. G. (1), dlatego sąd dał mu wiarę.

Uszkodzenie powłoki lakierniczej na lewym narożniku zderzaka tylnego zostało opisane przez funkcjonariuszy policji, którzy dokonali jego oględzin po przyjeździe pokrzywdzonego do KPP w G., a nadto sporządzili materiał poglądowy w postaci zdjęć. Wiarygodność przeprowadzonych oględzin oraz sporządzanej dokumentacji zdjęciowej nie budzi żadnych wątpliwości. Na tej podstawie oraz na podstawie zeznań świadków, którzy opisali wygląd kija i sposób w jaki obwiniony uderzył w zderzak powołany w sprawie biegły wydał opinię (dowód: opinie pisemne k. 258-266 i k. 318-329). Wynika z niej, że ujawnione uszkodzenia w samochodzie marki H. (...) o nr rej. (...) zlokalizowane w obrębie lewego narożnika zderzaka tylnego tego pojazdu mogły powstać w okolicznościach opisanych przez pokrzywdzonego tj. w wyniku uderzenia drewnianym kijem. Ostatecznie biegły określił również wartość powstałych uszkodzeń na kwotę 393, 60 zł. Opinię biegłego, przedstawioną argumentację oraz wnioski sąd w pełni podzielił, gdyż jest ona pełna, jasna i przekonująca.

W zakresie dokonanych przez sąd ustaleń nie wniosły natomiast niczego istotnego zeznania świadków zawnioskowanych przez obrońcę obwinionego, a mianowicie C. K. (k. 301v), L. S. (k. 301v) i S. G. (k. 301v-302). Z zeznań C. K. – żony obwinionego wynika, że nie było jej w domu, gdy doszło do uszkodzenia zderzaka w samochodzie K. S. (1). Zeznała nadto, że gdy wróciła do domu na podwórku była już policja zaś o tym, że jej mąż uszkodził samochód dowiedziała się od L. S.. O uszkodzeniu zderzaka samochodu K. S. (1) – chłopaka M. G. (1), jej matka L. S., jak wynika ze złożonych przez nią zeznań dowiedziała się od niej. S. G. zeznał natomiast, że widział obwinionego, jak chodził po podwórku z jakimś „drągiem” oraz że podszedł do samochodu K. S. (1). Zaznaczył przy tym, że nie wiedział samego uderzenia w zderzak samochodu zaś o tym, że został on uszkodzony dowiedział się po przyjeździe policji.

Obwinionego z uwagi na uzasadnione wątpliwości, co do jego stanu zdrowia psychicznego poddano badaniu przez biegłego psychiatrę. Z opinii sądowo-psychiatrycznej (k. 206-211) wynika, że biegła nie rozpoznała u J. K. choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Stwierdziła natomiast zaburzenia osobowości oraz zespół uzależnienia od alkoholu. Zdaniem biegłej w czasie popełnienia zarzucanego czynu obwiniony miał ograniczaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i kierowania swoim postepowaniem w stopniu znacznym. Opinię oraz zawarte w niej wnioski jako jasną, pełną i popartą przekonującą analizą i argumentacją sąd w pełni podzielił.

Zniszczenie, uszkodzenie lub uczynienie cudzej rzeczy niezdatną do użytku zostało spenalizowane w art. 124§1 kw. Zniszczenie i uszkodzenie rzeczy nie różnią się jakościowo, lecz tylko ilościowo i polegają na powodowaniu fizycznych zmian w strukturze rzeczy. W wypadku zniszczenia rzeczy zachodzi jej całkowite unicestwienie bądź uszkodzenie idące tak daleko, że rzecz przestaje przynależeć do tego rodzaju do jakiego należała przed czynem. Uszkodzenie stanowi natomiast naruszenie substancji rzeczy bez jej unicestwienia. Uczynienie rzeczy niezdatną do użytku to nie możność używania jej zgodnie z przeznaczeniem, bez fizycznego naruszenia jej substancji. Wykroczenie określone w art. 124§1 kw może być popełnione tylko umyślnie. Występek ten należy do czynów przepołowionych, a kryterium przepołowienia jest wartość spowodowanej szkody, która jeżeli nie przekracza 500 zł to czyn podlega kwalifikacji z art. 124§1 kw zaś jeżeli przekracza tą kwotę z art. 288§1 kk.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy zdaniem sądu stwierdzić należy, że w świetle wyżej omówionego materiału dowodowego, który sąd obdarzył przymiotem wiarygodności obwiniony w pełni wyczerpał znamiona wykroczenia z art. 124§1 kw w podanym wyżej rozumieniu. Wina i okoliczności popełnienia przez obwinionego J. K. przypisanego mu czynu nie budzą żadnych wątpliwości. Uwzględniając ustalenia obu opinii sąd zmienił opis czynu w ten sposób, że przyjął, iż wartość szkody wynosi 393,60 zł oraz że przypisanego czynu obwiniony dopuścił się mając ograniczona w stopniu znacznym zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem w rozumieniu art. 17§2 kw (w opinii biegłej należy przypuszczać, iż omyłkowo wskazano przepis art. 31§2 kk).

Uznając obwinionego za winnego popełnienia tak przypisanego mu czynu sąd na podstawie art. 124§1 kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw skazał go na karę grzywny w wysokości 150 złotych. Wymierzając powyższą karę sąd miał na uwadze jako okoliczności obciążające wysoki stopień zawinienia obwinionego w związku z popełnieniem przypisanego mu czynu z winy umyślnej oraz społecznej szkodliwości wynikającej z rozmiaru wyrządzonej szkody, sposobu i okoliczności popełnienia oraz działania pod wpływem alkoholu.

Sąd nie dopatrzył się natomiast żadnych okoliczności łagodzących.

Tak wymierzona kara grzywny zdaniem sądu jest współmierna do stopnia zamieniania obwinionego i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, a nadto winna osiągnąć cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do jego osoby jako sprawcy.

Na podstawie art. 121§1 kpw w zw. z art. 618§1 pkt 11 kpk sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. tytułem wynagrodzenia za obronne obwinionego wykonywaną z urzędu kwotę 531,36 zł brutto.

Mając na uwadze ustalenia dotyczące sytuacji materialnej obwinionego, który utrzymuje się z renty w kwocie 1.680,00 zł sąd na podstawie art. 121§1 kpw w zw. z art. 624§1 kpk zwolnił go w całości z kosztów sądowych.