Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1332/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 6 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu postanowił:

I. ustalić, iż w skład majątku wspólnego byłych małżonków M. K. i A. S. wchodzi:

a) wierzytelność z tytułu pożyczki udzielonej w dniu 6 marca 2002 roku przez M. K. i A. I. i P. S. (1) o wartości 80.000 zł;

b) nieruchomość położona w miejscowości R. gmina A. stanowiąca działkę ewidencyjna o nr (...) o pow. 1000 mkw dla której Sąd Rejonowy w Zgierzu V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o nr (...) o wartości 107.225 zł;

II. umorzyć postępowanie w zakresie podziału ruchomości;

III. dokonać podziału majątku wspólnego byłych małżonków M. K. i A. S. w ten sposób, iż wierzytelność opisaną w pkt I.a. oraz nieruchomość opisaną w pkt I.b. przyznać na wyłączną własność A. S. ze spłatą na rzecz M. K. w kwocie 88.754,45 zł, płatną w terminie 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie – z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności;

IV. pobrać od M. K. oraz A. S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Zgierzu kwoty po 1.273,90 zł od każdego z nich tytułem nieuiszczonych kosztów postępowania;

V. ustalić, iż w pozostałym zakresie każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że uczestnicy byli małżeństwem, w toku którego zgromadzili w majątku wspólnym przedmioty majątkowe zgłoszone do podziału w obecnym postępowaniu działowym.

Na podstawie opinii biegłego rzeczoznawcy ustalono, że na datę ustania wspólności a wedle cen aktualnych, wartość opisanej wyżej nieruchomości, pierwotnie nabytej za środki pochodzące z majątku wspólnego, wynosi 107.255 złotych. Natomiast wartość nakładów poczynionych przez uczestnika na tejże działce po ustaniu wspólności wynosi 18.326 złotych. Ustaleń odnośnie wartości wierzytelności dokonano na podstawie dokumentu. Sąd I. instancji odrzucił twierdzenia uczestnika o nakładach czynionych z majątku osobistego na majątek wspólny, przy czym drobiazgowo uzasadnił powody, dla których to uczynił.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy ocenił, że wniosek znajduje oparcie w przepisie art. 567 § 3 kpc. Stwierdził przy tym, że łączna wartość obu składników majątku wspólnego, przyznanych na rzecz uczestnika wynosi 187.225 złotych. Wnioskodawczyni powinna zatem otrzymać tytułem spłaty połowę w/w sumy tj. kwotę 93. 612, 50 złotych. Od tejże kwoty odjęto zaległość czynszową obciążającą mieszkanie, w którym małżonkowie przez pewien czas wspólnie zamieszkiwali, wedle wysokości na datę wyprowadzki wnioskodawczyni tj. 4.858,05 złotych. Ostatecznie spłata wyniosła więc 88.754,45 złotych. Przyznanie obu składników majątku wspólnego uczestnikowi spowodowało, że nie było konieczności rozliczenia nakładów poczynionych przez niego na przyznanej mu na wyłączność działce.

Sąd uzasadnił także pozostałe rozstrzygnięcia zawarte w postanowieniu.

Powyższe orzeczenie zaskarżył uczestnik, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania, względnie ojego zmianę i przyznanie na rzecz A. S. nieruchomości bez spłat na rzecz wnioskodawczyni.

Apelujący zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów:

- art. 328 § 2 kpc poprzez nieuwzględnienie w uzasadnieniu postanowienia wszystkich okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, w szczególności poprzez całkowite pominięcie kwestii darowizny przekazanej uczestnikowi postępowania A. S. przez jego matkę na zakup działki;

- art. 233 kpc przez niedokonanie prawidłowej oceny istnienia i wartości wierzytelności wobec I. S., która została zaliczona w skład majątku wspólnego.

W uzasadnieniu apelacji wskazano, że odnosząc się do kwestii związanych z darowizną przekazaną uczestnikowi postępowania Sąd Rejonowy ocenił materiał dowodowy w sposób dowolny i bardzo wybiórczy. Nie odniósł się w ogóle do zeznań

złożonych świadków, a także przesłuchania stron postępowania. W konsekwencji problem ten w ogóle nie został wzięty pod rozwagę przy ocenie nakładów poczynionych przez uczestnika postępowania na majątek wspólny małżonków. Fakt, że nieruchomość została nabyta do majątku wspólnego z pieniędzy stanowiących majątek odrębny uczestnika, winna znaleźć swoje odzwierciedlenie nie tylko w uzasadnieniu, ale i w treści samego postanowienia. Nawet jeśli przyjąć, że nieruchomość została nabyta do majątku wspólnego małżonków S., to nie sposób pominąć źródła środków, przeznaczonych na jej nabycie.

Drugą kwestią, jest ocena istnienia i wartości wierzytelności wobec I. S., stanowiącej również, zdaniem Sądu, majątek wspólny M. K. i A. S.. Z zeznań I. S. oraz A. S. wynika, że wierzytelność ta nie powstała, ponieważ pieniądze wskazane w akcie notarialnym nie zostały przekazane. Sąd poczynił jednak inne ustalenia przyjmując, że wierzytelność jednak istnieje. Samo uznanie, że wierzytelność istnieje, nie przesądza o jej wartości, jako składnika majątku wspólnego. Za przyjęciem, że wierzytelność istnieje i jest podzielna, powinno iść dokonanie wyceny jej wartości rynkowej. Znaczenie ma tu sytuacja finansowa I. S., której oceny Sąd całkowicie zaniechał. Tymczasem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że dłużniczka I. S. jest osobą całkowicie niewypłacalną. Wierzytelność ma więc co prawda wartość nominalną 80.000 zł, jednak jej wartość rynkowa jest najprawdopodobniej równa zeru.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

zaskarżone postanowienie podlega zmianie, jednak z przyczyn innych niż wskazane w apelacji.

Zarzuty naruszenia prawa procesowego należy uznać za chybione.

Pierwszy z podniesionych zarzutów, choć formalnie dotyczący jedynie naruszenia przepisu art. 328 § 2 kpc, sprowadza się jednak do kwestionowania ustaleń Sądu Rejonowego odnośnie przekazania przez matkę uczestnika darowizny do majątku osobistego, następnie przeznaczonej na zakup nieruchomości. Tym samym należy ocenić, że dla oceny jego zasadności znaczenie ma to, czy Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował art. 233 kpc tj. czy należycie ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. W przekonaniu Sądu Okręgowego zarzut ten jest gołosłowny. Skarżący nie kwestionuje, że jego matka przeszła na emeryturę w roku 1995 i z uwagi na niską wysokość uzyskiwanych świadczeń musiała dorabiać. Podobnie niewysoka była emerytura ojca uczestnika. Takie ustalenia pozwalają poddać w wątpliwość, czy matka uczestnika posiadała środki na dokonanie darowizny mającej wynosić 35.000 zł. Jest tak tym bardziej, że wcześniej z małżonkiem kupiła uczestnikowi mieszkanie, a to za środki uzyskane ze sprzedaży nieruchomości przy ul. (...). W sprawie nie ma podstaw do przyjmowania, że rodziców uczestnika stać było na niecodzienny wysiłek finansowy w postaci kupienia synowi jednego mieszkania i przekazania środków na nabycie drugiego. Nadto racjonalna jest uwaga, że skoro twierdzona darowizna została dokonana do majątku osobistego, to uzasadnione było wskazanie tej okoliczności w akcie notarialnym dokumentującym nabycie nieruchomości zgłoszonej do podziału w obecnym postępowaniu. Tymczasem w tejże umowie znajduje się stwierdzenie, że nieruchomość jest nabywana za środki z majątku wspólnego. Niewątpliwe jest także, że rzekoma darowizna nie została zgłoszona w Urzędzie Skarbowym, mimo istnienia ustawowego obowiązku w tym zakresie, ani nie uiszczono od tej czynności podatku. Choć ewentualne uchybienie tym obowiązkom nie ma znaczenia z punktu widzenia prawa cywilnego, to następstwa prawne takiego zachowania są na tyle poważne, że z ostrożnością należy podchodzić do wersji prezentowanej przez skarżącego. Wreszcie należy wskazać, że apelujący nie pokusił się o podjęcie polemiki z dokonanymi na podstawie zeznań podatkowych uczestników ustaleniami, z których wynika, że małżonkowie mieli możliwość zgromadzenia środków pieniężnych w ilości odpowiedniej do nabycia nieruchomości bez wsparcia finansowego osób trzecich (z bieżących zarobków, jak również ze środków uzyskanych jako prezenty ślubne). Wszystkie te okoliczności zostały drobiazgowo i obszernie omówione w uzasadnieniu orzeczenia pierwszoinstancyjnego. Powtarzanie tych uwag jest zbyteczne - tym bardziej, że wywód apelującego nie nawiązuje do żadnych konkretnych dowodów, a jedynie do tzw. ogólnej wymowy materiału dowodowego.

Nie jest także trafny zarzut naruszenia art. 233 kpc poprzez wadliwe określenie wartości podlegającej podziałowi wierzytelności. Na obecnym etapie postępowania skarżący nie kwestionuje już, że wierzytelność istnieje. Wywodzi jednak, że z uwagi na niepewny wynik ewentualnej egzekucji wierzytelności, jej faktyczna wartość jest niższa od nominalnej. Należy jednak wskazać, że o ile powstałby tytuł wykonawczy uprawniający do prowadzenia egzekucji przeciwko dłużniczce (na chwilę obecną brak wiadomości, aby tytuł taki istniał), to będzie on formalnie uprawniał do prowadzenia egzekucji pełnej należności. Nadto konsekwentne składanie wniosków egzekucyjnych będzie umożliwiało uniknięcie przedawnienia należności wynikającej z tego tytułu. W perspektywie dłuższego okresu czasu nie można wykluczyć, że niezależnie od obecnej sytuacji majątkowej dłużników, egzekucja ostatecznie okazałaby się skuteczna. Nadto przyjęcie linii argumentacji apelującego mogłoby prowadzić do naruszenia zasady nominalizmu wynikającej z przepisu art. 358 1 § 1 kpc. Wreszcie fakt, iż dłużniczka jest siostrą uczestnika uzasadnia podejrzenie, że skarżący podnosząc obecny zarzut kieruje się interesem nie tylko własnym, ale i dłużniczki. Trafnie postąpił więc Sąd Rejonowy nie dokonując ustaleń odnośnie sytuacji majątkowej dłużników i pomijając te zagadnienia przy analizie sprawy.

W tym tez kontekście należy wskazać na naruszenie przez Sąd Rejonowy norm prawa materialnego, uzasadniające modyfikację omawianego orzeczenia. Z utrwalonego orzecznictwa wynika bowiem, że prawidłowość zastosowania przepisów prawa materialnego sąd II. instancji bierze pod uwagę z urzędu, bez względu na granice zaskarżenia. Otóż z przepisu art. 211 kc (oraz skorelowanego z nim przepisu art. 623 kpc) wynika, że każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. Z przepisu tego wynika pierwszeństwo podziału rzeczy w naturze przed innymi formami zniesienia współwłasności. Jednocześnie z art. 622 § 2 kpc wynika, że sąd może pominąć ustawową hierarchię sposobów podziału wyłącznie na zgodny wniosek uczestników. O ile w odniesieniu do nieruchomości byli małżonkowie byli zgodni, że powinna ona przypaść uczestnikowi, to jeśli chodzi o wierzytelność wniosek taki nie został złożony. Uzasadnia to stwierdzenie, że zniesienie współwłasności z tytułu wierzytelności względem I. i P. S. (2) winno nastąpić przez rozdzielenie jej wartości między uczestników (podział w naturze). Jednocześnie należy stwierdzić, że zaprezentowany w uzasadnieniu orzeczenia pierwoinstancyjnego pogląd o celowości przyznania wierzytelności na wyłączność uczestnikowi z uwagi na fakt, że dłużniczką jest jego siostra pozostaje w oderwaniu od powołanych wyżej norm prawa materialnego i procesowego.

Z tych względów zaskarżone orzeczenie wymagało modyfikacji, wyrażającej się w tym, że A. S. przyznano, oprócz nieruchomości, jedynie połowę wartości wierzytelności opisanej w punkcie I.a. postanowienia, zaś wnioskodawczyni przyznano drugą połowę tej wierzytelności. Jednocześnie konieczne było obniżenie zasądzonej spłaty do kwoty 48.754,45. Skoro bowiem wierzytelność została rozdzielona pomiędzy uczestników w naturze, to uczestniczce należała się spłata z połowy wartości nieruchomości, pomniejszona o wierzytelność uczestnika z tytułu nakładów (107.225 / 2 = 53.612,50 zł; 53.612,50 zł - 4.858,05 zł = 48.754,45 zł). Podstawą prawną zasądzenia tej dopłaty był art. 212 § 1 kc. W sytuacji, gdy uczestnik uzyskał na wyłączność nieruchomość nie ma podstaw do rozliczania dokonanych przez niego nakładów na tę działkę, gdyż efekty poczynionych nakładów otrzymał w naturze, wraz z nieruchomością.

Formalnoprawną podstawą zmiany dokonanej w orzeczeniu sądu I. instancji był art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc. Natomiast w dalej idącym zakresie apelacja podlegała oddaleniu (art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc).

Orzekając w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw by odstąpić od zasady wyrażonej w przepisie art. 520 § 1 kpc.