Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 39/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2022 roku.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2022 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa E. N.

przeciwko T. M.

o wydanie ruchomości

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 8 grudnia 2021 roku, sygn. akt I C 255/21

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2,3 w ten sposób, że :

A.  punktowi 2 nadaje następujące brzmienie : „2. nakazuje pozwanemu T. M. aby wydał powódce E. N. ciągnik rolniczy U. (...), rok produkcji 1983, o numerze rejestracyjnym (...);”;

B.  punktowi 3 nadaje brzmienie: „3. zasądza od pozwanego T. M. na rzecz powódki E. N. 2 767 ( dwa tysiące siedemset sześćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia wyroku do dnia zapłaty.”;

II.  zasądza od pozwanego T. M. na rzecz powódki E. N. 1 300 ( jeden tysiąc trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od dnia następnego po upływie tygodnia od doręczenia pozwanemu odpisu wyroku do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 39/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Sieradzu z dnia 08 grudnia 2021 r. wydanym w sprawie I C 255/21 nakazano pozwanemu T. M. aby wydał powódce E. N. przyczepę ciężarową rolniczą marki A. (...) nr nadwozia (...) i nr rej. (...) (pkt 1. wyroku) oraz oddalono powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2. wyroku) przy zniesieniu wzajemnym między stronami kosztów procesu.

Sąd Rejonowy rozpoznając niniejszą sprawę przyjął za niemal bezsporną okoliczność, iż powódka skutecznie nabyła prawo własności przyczepy ciężarowej rolniczej marki A. na mocy umowy darowizny z dnia 22 lutego 2021 r., zawartej przez S. M. (1) z powódką E. N..

Powództwo obejmowało także ciągnik rolniczy U. (...) z 1983 r. o nr rej. (...) ale w tym zakresie Sąd Rejonowy przyjął, że ojciec pozwanego – zmarły w 2016 roku S. M. (2) nabył własność tej ruchomości na skutek umowy darowizny zawartej w 2001 roku między nim a ojcem – S. M. (1). W ocenie Sądu I instancji darowiznę tę (choć zawartą z pominięciem formy aktu notarialnego) należy uznać za ważną i skuteczną z uwagi na to, że przyrzeczone świadczenie zostało spełnione. Pojazd darowany przez S. M. (1) synowi znajdował się bowiem w jego miejscu zamieszkania i pozostawał do jego dyspozycji wraz z całym przekazanym mu gospodarstwem rolnym. Tym samym Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że S. M. (1) nie mógł ponownie rozporządzić rzeczą, która nie stanowiła już jego własności, a zatem umowa sprzedaży ciągnika zawarta w maju 2018 r. pomiędzy nim a córką (powódką E. N.) była bezskuteczna.

Apelację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik powódki, zaskarżając je w części, tj. odnośnie oddalonej części powództwa ( pkt 2 ) oraz w zakresie kosztów procesu ( pkt 3 wyroku).

Zaskarżonemu orzeczeniu pełnomocnik strony powodowej zarzucił

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 890 § 1 k.c. – przez niezasadne przyjęcie, że przyrzeczona darowizna (umowa z dnia 13.11.2001 r.) pomiędzy ojcem S. M. (1) a synem S. M. (2) – została spełniona i faktycznie wykonana;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. – przez nieprzyjęcie, że umowa darowizny z dnia 13.11.2001 r. była czynnością pozorną, nie rodzącą żadnych skutków prawnych;

- naruszenie art. 327(1) k.p.c. – poprzez niewykazanie z jakich przyczyn Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej wyjaśnieniom powódki oraz świadków A. S., H. W. i K. M., co do twierdzeń, że S. M. (1) uważał się za właściciela ciągnika aż do dnia jego sprzedaży córce (powódce) w maju 2018 r.;

- naruszenie art. 327(1) § 1 pkt 2 k.p.c. przez niewskazanie podstawy prawnej wyroku i przytoczenie przepisów prawa upoważniających pozwanego (jednego z kilku spadkobierców po S. M. (2)), do dalszego posiadania i użytkowania ciągnika U. (...). Inaczej mówiąc, brak jest wskazania przepisu prawnego, uprawniającego pozwanego do władania ciągnikiem;

- błędną interpretację art. 169 § 1 k.c. – przez przyjęcie, e ojciec powódki S. M. (1) nie był uprawniony do rozporządzenia ciągnikiem U. (...).

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, skarżący wniósł o:

- zmianę pkt 2 zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu;

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego a I-szą i II-gą instancję, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Gros zarzutów wywiedzionych w apelacji pełnomocnika powódki tyczy się błędów na etapie ustalenia przez Sąd I instancji stanu faktycznego, odnoszącego się do charakteru umowy darowizny z dnia 13 listopada 2001 r. Zarzuty te koncentrują się wokół naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd II instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r. Nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r. Nr 7-8, poz. 139).

W dużej mierze Sąd Okręgowy podziela ustalenia Sądu Rejonowego co do sekwencji zdarzeń odnoszących się do rozporządzeń majątkiem S. M. (1) za jego życia. Fakt zawarcia rzeczonej umowy darowizny w 2001 r. oraz fakt zawartej następnie co do tego samego pojazdu umowy sprzedaży w 2018 r. jest niesporny i należycie wykazany. Podobnie, niesporny jest nadto fakt darowania przez S. M. (1) swojemu synowi S. gospodarstwa aktem notarialnym w 1996 roku. Różnica we wnioskach Sądu Okręgowego względem wniosków Sądu Rejonowego ujawnia się dopiero na etapie jurydycznej oceny powyższych okoliczności.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że rację ma strona skarżąca, wskazująca na przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów co skutków umowy darowizny z 2001 r. Umowa ta została zawarta między nieżyjącymi już S. M. (1) i jego synem S.. Budzi ona jednak poważne wątpliwości co do swojej skuteczności nie tylko z uwagi na niezachowanie formy aktu notarialnego (wadę tę można bowiem konwalidować), ale również z uwagi na brak powodów, z jakich S. M. (1) miałby darować synowi sporny ciągnik ( zwłaszcza wobec widocznych w niej skreśleń wskazanego terminu „5, 7 lat”). Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem, że po sporządzeniu wyżej wymienionej umowy nie nastąpiła żadna faktyczna zmiana w zakresie posiadania ruchomości. Tymczasem ów ciągnik stanowił wyposażenie gospodarstwa rolnego darowanego S. M. (2) już w 1996 roku. Po tej dacie obdarowany zajmował się uprawą gruntów gospodarstwa przy użyciu tego pojazdu. Aż do śmierci S. M. (1) użytkował ten ciągnik tak, jak wcześniej. Jak wynika z zeznań K. M. S. M. (1) użytkował ten ciągnik wraz z synem, czasem użyczając go zięciowi – mężowi powódki do uprawy gruntów ich gospodarstwa rolnego. Również aż do sprzedaży ciągnika w 2018 r. to S. M. (1) opłacał ubezpieczenie ciągnika, co potwierdził zresztą pozwany. Po rzekomej darowiźnie z 2001 r. nie doszło do przerejestrowania pojazdu, jak również do przejęcia innych obowiązków finansowych co do utrzymania ciągnika. Nie można zatem przyjąć, że S. M. (2) w jakikolwiek sposób zamanifestował swoje władztwo nad rzeczą, która miała być mu darowana po dacie owej czynności w 2001 roku.

Pominięcie tych okoliczności przez Sąd I instancji skutkowało niezasadnym przyjęciem, że umowa darowizny z 2001 r. została konwalidowana w ten sposób, że przyrzeczone przez strony tejże umowy świadczenie zostało spełnione w myśl art. 890 § 1 k.c. zdanie drugie. Sąd Okręgowy nie podziela tak wyprowadzonej oceny materiału dowodowego. Brak jest podstaw do przyjęcia, iż przyrzeczone świadczenie zostało spełnione. Nie ma również podstaw do przyjęcia, iż ciągnik stał się własnością S. M. (2) wskutek darowania mu w 1996 r. przez rodziców gospodarstwa rolnego. Nie ulega bowiem wątpliwości iż gospodarstwo rolne zostało podarowane S. M. (2) bez inwentarza (na co wskazuje brzmienie aktu notarialnego oraz wprost wskazała świadek K. M.) oraz bez spornego ciągnika (w przeciwnym razie tym bardziej pozbawione sensu byłoby sporządzanie przez S. i S. M. (1) jakiejkolwiek umowy w tym zakresie). Odnośnie darowania rzeczonego ciągnika, nie sposób również nie zauważyć, że na rzeczonej umowie z 2001 r. widnieje przekreślony zapis, iż „umowa zawarta jest na 5-7 lat”, co poddaje w wątpliwość rzeczywistą wolę stron dokonania darowizny. Ponadto, S. M. (1) w umowie sprzedaży ciągnika zawartej między nim a córką oświadczył, że jest wyłączonym właścicielem rzeczonego ciągnika.

Tym samym, umowę z 2018 r. przenoszącą własność ciągnika ze S. M. (1) na córkę E. N. należy uznać za ważną i w pełni skuteczną. Oznacza to, że właścicielem spornego ciągnika jest niewątpliwie powódka, która w takiej sytuacji może dochodzić ochrony prawnej w drodze powództwa negatoryjnego z art. 222 § 1 k.c.

Z powyższych względów należało zmienić zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c, w ten sposób, iż nakazać pozwanemu T. M. wydanie powódce spornego ciągnika, o czym orzeczono w punkcie I.A. wyroku.

Zmiana wyroku Sądu I instancji skutkowała koniecznością modyfikacji rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Ostatecznie bowiem strona powodowa wygrała proces w całości. Oznacza to, że zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy z art. 98 k.p.c. pozwany jest zobowiązany do zwrotu powódce całości poniesionych przez nią kosztów dochodzenia swoich praw. Na koszty procesu poniesione przez powódkę składają się: 500 zł tytułem opłaty od pozwu, 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w kwocie 1800 zł oraz wynagrodzenie tegoż pełnomocnika za prowadzenie sprawy w postępowaniu zażaleniowym, ustalone w oparciu o regulacje § 10 ust. 2 pkt 1 tegoż rozporządzenia na kwotę 450 zł. Biorąc powyższe pod uwagę, orzeczono jak w punkcie I.B. wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Ponieważ skarżąca powódka wygrała apelację w całości, również za postępowanie apelacyjne pozwany zobowiązany jest do zwrotu powódce całości kosztów procesu, na które składają się koszty opłaty od apelacji w kwocie 400 zł oraz koszty zastępstwa procesowego ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w kwocie 900 zł, o czym orzeczono w punkcie II. wyroku Sądu Okręgowego.