Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 816/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2022 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia del. Dorota Scott-Sienkiel

Protokolant:

st. sekr. sąd. Anna Szczepanek

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2022 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko M. R.

o zapłatę

I.  oddala powództwo w zakresie roszczenia głównego i ewentualnego;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 20 301,47 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 816/21

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej M. R. kwot:

a) 740 667,08 zł z umownymi odsetkami w wysokości 9,52% od dnia 5.11.2019 r. do dnia zapłaty,

b) 14 302,18 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu (6.11.2019 r.) do dnia zapłaty,

c) 1 912,10 zł,

oraz zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że zawarł z pozwaną umowę kredytu hipotecznego, która została wypowiedziana z powodu niewywiązywania się przez pozwaną z obowiązku spłaty rat kredytu. W konsekwencji na kwotę dochodzoną pozwem składa się kapitał kredytu pozostały do spłaty (pkt a), odsetki za opóźnienie naliczone od 1.01.2019 r. do 4.11.2019 r. (pkt b) oraz naliczone opłaty i prowizje (pkt c).

(pozew, pismo z 12.02.2020 r. k. 12-13)

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew przyznała, że zawarła z powodem umowę kredytu, jednak zakwestionowała prawidłowość wypowiedzenia umowy kredytu hipotecznego wskazując, że w dniu jego wypowiedzenia nie posiadała przeterminowanych zobowiązań, a wręcz istniała nadpłata kredytu. Twierdzenie swe oparła na fakcie zawarcia przez pozwanego w umowie kredytowej abuzywnych klauzul indeksacyjnych. Wobec braku związania pozwanej klauzulami abuzywnymi, powinna ona być zobowiązana do zwrotu kredytu w wysokości nominalnej w określnych w umowie terminach i przy określonym w umowie oprocentowania. Zważywszy więc, iż przez cały okres trwania umowy pozwana regulowała raty kredytu w zawyżonej wysokości (w związku z ich przeliczaniem do CHF), sukcesywnie nadpłacała raty kredytu.

O braku związania pozwanej postanowieniami umownymi dotyczącymi waloryzacji waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego świadczą następujące okoliczności:

a) że, nie zostały one indywidualnie uzgodnione, pozwana nie miała wpływu na treść postanowień umowy i regulaminu, gdyż stanowiły wzorce umowne,

b) pozwana nie została poinformowana o rzeczywistym ryzyku kursowym, który mógłby zagrozić jej interesom, że wysokość zobowiązania kredytowego uzależniona jest od kursu waluty obcej, nie wyjaśniono jej na czym polega spread walutowy i mechanizm indeksacji,

c) powódka przyznała sobie wyłączne prawo do ustalania wartości kursu zarówno sprzedaży, jak i zakupu franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie kursu w tabelach kursowych, wyłączając jakąkolwiek możliwość weryfikacji przez pozwaną w oparciu o obiektywne i przewidywalne kryteria.

W konsekwencji wprowadzenia do umowy kwestionowanych postanowień umownych, prawa i obowiązki pozwanej zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy. W związku z tym zgodnie z art. 3851 Kodeksu cywilnego (k.c.) postanowienia te nie są wiążące, zaś ustawa nie przewiduje zastąpienia ich stosownymi przepisami ustawy.

Umowa, zdaniem pozwanej, jest nieważna z powodu jej sprzeczności z ustawą w rozumieniu przepisu art. 58§1 k.c., albowiem narusza granicę swobody umów wyrażoną w art. 3531 k.c., przyznając wyłączną możliwość kształtowania wysokości świadczenia pozwanej przez powoda. Umowa jest nieważna również na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, gdyż powód nie przedstawił przy zawarciu umowy rzetelnej informacji o ryzyku kursowym. Pozwana zarzuciła także, że powód nie udowodnił wysokości swojego roszczenie, gdyż jego wyciąg z ksiąg bankowych jest tylko dokumentem prywatnym.

(odpowiedź na pozew k. 141-151)

Pismem z dnia 12.06.2020r. powód zgłosił roszczenie ewentualne – na wypadek stwierdzenia, że umowa stron jest nieważna – żądając w przypadku oddalenia roszczenia głównego zapłaty kwoty 331 152,35 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia tego pisma pozwanej do dnia zapłaty. W uzasadnieniu zaprzeczył, aby postanowienia umowy miały charakter niedozwolony; gdyby jednak umowa miała okazać się nieważna, domaga się zwrotu kwoty odpowiadającej kwocie kapitału kredytu wypłaconego pozwanej. W razie zaś ustalenia przez Sąd, że indeksacyjne klauzule umowne stanowią postanowienia niedozwolone, powód wniósł o dokonanie wyliczenia wysokości zobowiązania przy zastosowaniu kursów średnich ogłaszanych przez NBP, ewentualnie kursów kupna i sprzedaży ogłaszanych przez NBP.

(pismo k. 160-166)

Na rozprawie w dniu (...) pozwana zgłosiła zarzut potrącenia do kwoty 198.135,68 zł – tylko z przypadku uwzględnienia żądania ewentualnego (k. 197). Sprecyzowała zarzut w piśmie procesowym z dnia 5.01.2022r. żądając potrącenia kwoty 192.300,08 zł (k. 306 – 308). W tym samym dniu pozwana złożyła pisemne oświadczenie o potraceniu wierzytelności, które zostało doręczone powodowi w dniu 26.01.2022r. (k. 318-320).

Wyrokiem Sądu Okręgowego w O.z dnia (...) powództwo zostało oddalone, rozstrzygnięto o kosztach procesu (k. 199).

Na skutek apelacji powoda oraz zażalenia pozwanej na postanowienie o kosztach procesu, Sąd Apelacyjny w B. z dnia (...)(sygn. akt I ACa 615/20, uchylił zaskarżone postanowienie oraz zaskarżony wyrok przekazując sprawę do ponownego rozpoznania pozostawiając sądowi I instancji rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej. Sąd odwoławczy przyjął, że Sąd Okręgowy w O. nie rozpoznał istoty sprawy w rozumieniu art. 386§4 k.p.c., gdyż nie rozważył należycie, czy w efekcie zabiegu polegającego na modyfikacji klauzuli uznanej za niedozwoloną, która prowadziłaby do pozbawienie jej pierwotnej istoty i celu, (tj. przekształceniu kredytu indeksowanego do waluty obcej w zwykły tzn. nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR), nie doszłoby w rzeczywistości do zmiany treści postanowienia umownego i powstania tworu pozostającego w sprzeczności z wymogiem transparentności klauzul (art. 5 zd. 1 dyrektywy 93/130) oraz wymogiem zapewnienia efektywności dyrektywie, której celem jest zniechęcenie przedsiębiorców do włączania do umów nieuczciwych warunków. W konsekwencji, o ile Sąd I instancji doszedłby do wniosku, że sporna umowa upadła w całości należałoby ocenić także, czy powód nabył wierzytelność o zwrot nienależnego świadczenia w oparciu o art. 410 k.c. W przypadku ustalenia nieważności umowy kredytu, zdaniem Sądu Apelacyjnego, niezbędne będzie także ustalenie kwoty, jaką spłaciła pozwana dotychczas na rzecz powodowego Banku w kontekście zgłoszonego przez nią w piśmie procesowym z dnia 25 maja 2020r. wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza ewentualnie biegłego z zakresu rachunkowości.

Sąd ustalił, co następuje:

W świetle przedstawionych przez strony dokumentów za bezsporne należało uznać, że dniu (...) strony zawarły umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego kursem waluty szwajcarskiej (CHF) w kwocie (...) zł (PLN) ze wskazaniem w części szczególnej umowy, że przeznaczeniem kredytu jest m.in. spłata dwóch pożyczek hipotecznych i dwóch kredytów w innych bankach, pokrycie składek ubezpieczeniowych związanych z ubezpieczeniem zawieranym wraz z umową kredytu oraz kosztów związanych z ustanowieniem zabezpieczeń (§ 1 i 2). Kwota kredytu miała być spłacana w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1.2). Oprocentowanie kredytu określono w § 1.3 części szczególnej umowy jako zmienne i stanowiące sumę stałej marży Banku (3,07%) i zmiennej stawki DBCHF (obliczanej jako średnia arytmetyczna stawek LIBOR 3m w sposób sprecyzowany w § 13 umowy – znajdującym się w części ogólnej umowy). W części ogólnej umowy zawarto postanowienia dotyczące: zasady wypłaty kredytu w PLN (§ 9), w tym sposobu ustalenia wysokości kredytu w CHF po jego wypłacie w PLN przy zastosowaniu kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9.1), ustalania wysokości środków, jakie należy wpłacać w PLN tytułem spłaty poszczególnych rat spłaty wyrażonych w CHF po ich przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10.3), obowiązku przeliczenia niespłaconego zadłużenia na PLN ze wskazaniem sposobu przeliczenia według kursu sprzedaży dewiz określonego przez Bank w Tabeli Kursów, a nadto oprocentowania, jakie należy stosować od daty przeliczenia w przypadku wypowiedzenia umowy (§ 14), okoliczności uprawniających Bank do wypowiedzenia umowy, w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych lub zagrożenia spłaty kredytu (§ 22), terminu wypowiedzenia (§ 22).

Według definicji zawartej w części ogólnej umowy (§ 6) Tabela Kursów miała być sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP – o godz. 16.00 każdego dnia roboczego, a miała obowiązywać przez cały następny dzień roboczy.

W dniu (...)zawarto aneks nr (...), w którym zmieniono § 6 zawierający definicje używane w umowie, przy czym w nowym brzmieniu tego postanowienia nie zdefiniowano Tabeli Kursów. Ponadto zmieniono § 10 dotyczący spłaty i ustalono, że wysokość raty będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut ustalonego przez NBP. Za sporządzenie tego aneksu powód miał pobrać opłatę stanowiącą 1,95% kwoty kredytu pozostałego do spłaty wyliczoną w PLN według kursu sprzedaży walut z tabeli powoda, a następnie przeliczoną na CHF wg kursu kupna walut z tabeli powoda i doliczoną do salda kredytu (k. 57v).

W dniu (...) zawarto aneks nr (...), w którym odroczono płatność rat kredytu na 24 miesiące, ustalając na ten czas stałą wysokość rat przy jednoczesnym podwyższeniu marży, zaś kwoty przewyższające ustaloną wysokość rat w tym okresie miano doliczyć do salda kredytu pozostającego do spłaty.

Aneksem nr (...) z (...) strony uzgodniły nową treść § 10, ustalając, że do przeliczenia rat w CHF na PLN stosowany będzie nadal kurs sprzedaży walut ustalany przez NBP, zaś pozwana ma możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF (k. 61).

Ponieważ pozwana popadała w zaległości w spłacie kredytu według wskazanych wyżej ustaleń kolejnymi aneksami dokonywano restrukturyzacji zadłużenia i terminów jego spłaty. W aneksach tych pozwana potwierdzała wysokość zadłużenia wyliczanego przez powoda, zaś brak spłaty części lub całości co najmniej dwóch rat uprawniała powoda do wypowiedzenia umowy z zachowaniem trzydziestodniowego okresu wypowiedzenia po uprzednim wezwaniu do spłaty zaległości w terminie nie krótszym niż 7 dni od otrzymania wezwania (k. 63-74).

Umowa i aneksy zostały zawarte na podstawie wzorów opracowanych i stosowanego w powodowym Banku.

Pozwana zaciągnęła kredyt jako konsument w rozumieniu art. 221 k.c., a jej wniosek kredytowy dotyczył kwoty 320 000 PLN indeksowanej kursem waluty CHF (k. 83 i nast.).

Wnioski o wypłatę kredytu dotyczyły kwot wyrażonych w PLN i w takiej też walucie zostały one zrealizowane (k. 87 i nast., k. 155).

Przy podpisywaniu jednego z aneksów pozwana podpisała oświadczenie, że została poinformowana, że w okresie jego obowiązywania w zależności od wahań kursu PLN oraz CHF może nastąpić podwyższenie kwoty kredytu i całkowitego jego kosztu, jest świadoma ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania, a nadto potwierdza otrzymanie rzetelnej i pełnej informacji o kosztach obsługi kredytu w przypadku zmiany kursu waluty (k. 91).

Oświadczenie o świadomości ryzyka kursowego i jego akceptacji zawierał nadto § 1.1 umowy kredytu.

Pismem z dnia (...) powód wezwał pozwaną do zapłaty zaległości, wskazując, że wynosi ona 783 CHF tytułem należności kapitałowej, 3,89 CHF tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej oraz 769,40 PLN plus 4,20 PLN tytułem kosztów i opłat za czynności windykacyjne i koszty ubezpieczenia. Do spłaty wyznaczono termin 14 dni i jednocześnie wskazano na możliwość złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia (k. 75).

Pismem z dnia (...). powód wypowiedział umowę wskazując, że zaległości wynoszą 1 305 CHF tytułem należności kapitałowej, 14,57 CHF tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej oraz 1342,85 PLN tytułem kosztów i opłat za czynności windykacyjne i koszty ubezpieczenia. Jednocześnie wskazano, że po upływie 30 dni od dnia doręczenia wypowiedzenia całość środków kredytowych z odsetkami i kosztami staje się wymagalna, zaś w przypadku spłaty zaległości w tym terminie rozważy możliwość cofnięcia oświadczenia o wypowiedzeniu.

W dniu (...)powód wystawił wyciąg z ksiąg bankowych, według którego zadłużenie pozwanej wynosiło:

a) 740 667,08 zł – należność główna (niespłacony kapitał),

b) 14 302,18 zł – odsetki za opóźnienie naliczone od niespłaconego kapitału od (...) do (...)(data poprzedzająca datę wniesienia pozwu),

c) 1 912,10 zł – opłaty i prowizje.

Do wypowiedzenia umowy pozwana na poczet spłaty kredytu wpłaciła łącznie kwotę w PLN w wysokości 168 798,05 zł. Dodatkowo w dniach (...)wpłaciła łącznie kwotę 2 800 CHF (pismo powoda, k. 297v, historii wpłat, k. 304).

Sąd zważył, co następuje:

Wywiedzione powództwo należało oddalić w całości ( w zakresie żądania głównego i ewentualnego) z uwagi na bezskuteczność wypowiedzenia umowy, wobec przyjęcia abuzywności klauzul indeksacyjnych.

Dla przedmiotowego sporu zasadniczą kwestią było rozstrzygnięcie, czy kwestionowane przez pozwaną zapisy umowy rzeczywiście są niedozwolone, a nadto, czy ewentualne ich wyeliminowanie skutkuje nieważnością umowy, czy też tylko pozbawieniem ich skuteczności. W każdym z tych wypadków wypowiedzenie umowy należałoby uznać za bezskuteczne. W przypadku nieważności umowy kredytu nie doszłoby do nawiązania stosunku zobowiązaniowego, który mógłby zostać rozwiązany przez wypowiedzenie. W przypadku zaś uznania, że umowa jest ważna, ale nieskuteczna jest część jej postanowień dotyczących indeksacji do CHF i rozliczenia kredytu w tej walucie, należałoby natomiast przyjąć, że w dacie wypowiedzenia umowy pozwana z pewnością nie miała takiego zadłużenia, jak wskazane w wypowiedzeniu. Zadłużenie to zostałoby bowiem wyliczone na podstawie postanowień niewiążących pozwaną. Tym samym podstawy faktyczne wypowiedzenia okazałaby się nieistniejące lub co najmniej nieudowodnione.

W pierwszej kolejności rozważyć zatem należało, jaki jest charakter umowy podpisanej przez strony i czy wskazywane przez pozwaną postanowienia miały charakter niedozwolony.

Ważność umowy.

Strony niniejszego procesu łączyła umowa kredytu. Fakt jej zawarcia przez strony, co do zasady nie był między stronami sporny. Sąd w zakresie treści umowy, czynności ją poprzedzających oraz dokonywanych przez pozwaną spłat rat oparł się na dokumentach złożonych głównie przez stronę powodową, a mianowicie na umowie kredytu oraz dokumentach stanowiących załączniki do niej, jak również w części na zeznaniach pozwanej. Nie ulegało wątpliwości, że pozwana zawierała umowę jako konsument w rozumieniu art. 221 k.c. Sporne, były natomiast między stronami jej określone postanowienie oraz inne okołokontraktowe czynności wzajemne stron.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tj. Dz. U. z 2015 r. poz. 128) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Będzie to miało fundamentalne znaczenie dla oceny charakteru węzła prawnego łączącego strony i możliwości jego utrzymania po ewentualnej modyfikacji, o czym poniżej.

Zawarta przez strony w dniu (...) umowa jest umową kredytu. W wykonaniu umowy bank wydaje (udostępnia) kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych. Kredytobiorca jest zaś zobowiązany do zwrotu w ratach kredytowych, z odsetkami i należnościami okołoumownymi.

W niniejszej sprawie oczywiste było, że pozwana jest konsumentem, a powód przedsiębiorcą oraz, że umowa została zawarta w oparciu o stosowany przez powoda wzorzec, więc praktycznie wykluczona jest możliwość, że pozwana miała wpływ na inne jej postanowienia niż te określające jej najbardziej podstawowe parametry jak wybór oprocentowania, sposób spłaty itp. Pozwana zaprzeczyła aby warunki te były z nią indywidualnie uzgadniane. Powód nie przeprowadził dowodu przeciwnego.

Przechodząc do meritum – postulatu stwierdzenia nieważności umowy kredytu hipotecznego zawartej przez pozwaną z dnia (...)z poprzednikiem prawnym powoda, stwierdzić należy, że Sąd nie znalazł podstaw do jego uwzględnienia. Konstrukcja umowy kredytu przedstawiona na gruncie niniejszej sprawy mieści się bowiem w granicach swobody umów i nie stanowi – wbrew odmiennym wywodom strony pozwanej - naruszenia art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe

Stosownie do treści art. 69 ust. 1 i 2 ustawy - Prawo bankowe, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że sporna umowa kredytu hipotecznego zawarta przez strony w dniu (...)spełnia wymogi essentialia negotii umowy kredytowej. Wolą stron określono ją jako umowę kredytu hipotecznego, a nie umowę o kredyt indeksowany (k.42). Skutkiem tego rozróżnienia jest uznanie zawartej umowy jako umowy o kredyt hipoteczny, gdzie mechanizm indeksacji jest jedynie dodatkowym elementem tej umowy, a nie jej głównym elementem konstrukcyjnym. Skutkiem tego jest więc konieczność analizy czy ewentualne pominięcie mechanizmu indeksacji pozwala utrzymać możliwość wykonywania umowy czy też ją niweczy.

Istotą kredytu indeksowanego - z którego mechanizmy tu wprowadzono do umowy - jest bowiem to, że strony umówiły się, że kwota kapitału kredytu wyrażona początkowo w walucie polskiej (tj.(...) zł) zostanie, w drodze indeksacji, przeliczona na walutę obcą i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty. Pozwana wnioskowała o kredyt określając jego kwotę w walucie polskiej, zaznaczając jednak, że waluta wnioskowanego kredytu to CHF (k. 84). Został on wypłacony w złotówkach, zaś wysokość zadłużenia w walucie kredytu CHF obliczana była według kursu kupna waluty względem waluty krajowej, tj. złotych polskich, w momencie wypłaty jej środków pieniężnych. W momencie wypłaty kredytu w złotówkach, po stronie pozwanej powstało zatem zobowiązanie do zwrotu równowartości tej kwoty w walucie indeksacji.

W świetle postanowień umowy kredytu z dnia (...)nie budzi zatem wątpliwości, że strony zgodnie postanowiły, iż kredyt adekwatnie do postulatu pozwanej zostanie jej udzielony i wypłacony w złotych polskich i w tej samej walucie będzie odbywała się jego spłata, przy założeniu jednak, że w obu przypadkach będzie on indeksowany do kursu waluty obcej, czyli franka szwajcarskiego.

W tym stanie rzeczy nie sposób przyjąć, aby sporna umowa została zawarta sprzecznie z przepisami ustawy – Prawo bankowe. Tym bardziej, że od samego początku ustawa ta umożliwiała zawieranie umów kredytu ze wskazaniem waluty obcej (art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego – tekst pierwotny Dz. U. z 1997 r. Nr 140, poz. 939).

Podsumowując, łącząca strony umowa kredytu z dnia (...)jest ważna. Mieści się bowiem w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego).

Skoro zaś kredyt indeksowany nie jest sprzeczny z ustawą – Prawo bankowe, brak było podstaw do uznania w świetle art. 58 § 1 k.c. za nieważną z tego powodu umowę kredytu zawartą między stronami.

Umowa jest nadto dopuszczalna na podstawie art. 3531 k.c., zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jej istota polegała bowiem na stworzeniu przez Bank możliwości wykorzystania przez pozwaną określonej kwoty pieniędzy w walucie polskiej z obowiązkiem zwrotu w określonym czasie jej równowartości wyrażonej przez odniesienie do miernika w postaci kursu waluty szwajcarskiej.

Jak to już wyżej zostało bowiem przedstawione ustawa - Prawo bankowe dopuszcza praktykę udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty innej niż waluta polska, które to rozwiązanie stanowi element umowy kredytu i tym samym nie pozbawia takiej umowy jej charakteru. Ponadto tut. Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 8 grudnia 2006 r., sygn. akt V CSK 339/06, (LEX nr 610102), zgodnie z którym w zakresie swobody ułożenia stosunku prawnego według swego uznania (art. 3581 k.c.) mieści się prawo stron do zwaloryzowania świadczenia pieniężnego określonego w umowie przy zastosowaniu innego niż pieniądz polski miernika wartości (art. 3581 § 2 k.c.).

Ryzyko zmiany kursu waluty przyjętej jako miernik wartości świadczenia z zasady może wywoływać konsekwencje dla obu stron – w przypadku podwyższenia kursu podwyższając wartość zobowiązania kredytobiorcy w stosunku do pierwotnej kwoty wyrażonej w walucie wypłaty, a w przypadku obniżenia kursu - obniżając wysokość jego zadłużenia w tej walucie.

W konsekwencji trudno uznać, aby konstrukcja umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej z założenia była sprzeczna z prawem (zwłaszcza, że art. 69 prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym od 26.08.2011 r. wprost wspomina o tego rodzaju kredytach) lub zasadami współżycia społecznego, skoro ryzyko takiego ukształtowania stosunku prawnego co do zasady obciąża obie strony.

Wskazany mechanizm indeksacji wymagał jednak oceny również w aspekcie sposobu ustalania kursu waluty indeksacyjnej przyjmowanego do rozliczeń umowy.

Abuzywność klauzul indeksacyjnych i jej skutki.

Fundamentalne znaczenie interpretacyjne dla oceny skutków klauzul umownych zawartych w przedmiotowej umowie kredytu ma wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie oceny skutków usunięcia nieuczciwych warunków umownych przez sąd poprzez odwołanie się do klauzul Generalnych prawa cywilnego.

W rozstrzygnięciu stwierdzono, że:

1) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

2) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. (C 26/13, EU:C:2014:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie.

3) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.

4) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.

Przedmiotowe rozstrzygnięcie tworzy bardzo czytelne ramy dla oceny skutków stwierdzenia istnienia nieuczciwych warunków w tego typu umowach z punktu widzenia możliwości ich uzupełnienia, utrzymania i upadku.

Na ocenę skali naruszeń i ich skutków dla bytu umowy definitywne i rozstrzygające mają jednak w niniejszej sprawie dwa zasadnicze zagadnienia. Jednym jest ważność umowy z punktu widzenia klauzul generalnych (o czym była mowa wyżej), z drugiej ocena zastosowanych rozwiązań jako nieuczciwych.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie miała przy tym – wbrew odmiennym wywodom strony pozwanej - miejsca taka sytuacja, aby można było mówić o negatywnej ocenie czynności w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych, aby czynność ta była krzywdząca dla jednej strony wskutek wykorzystania przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji, by miała miejsce presja kontrahenta, zależność ekonomiczna, by złamano reguły przyzwoitego zachowania wobec pozwanej lub zasady uczciwości i rzetelności kupieckiej, których należy wymagać od przedsiębiorcy. W dacie zawarcia umowy nie istniały żadne obiektywne okoliczności pozwalające uznać, że nastąpi gwałtowne osłabienie złotego do franka szwajcarskiego. Rzeczą powszechnie znaną i nie wymagającą dowodu jest przy tym – co potwierdziła pozwana podpisując umowę kredytu - że kursy walut ulegają zmianom, wykazując raz tendencję zwyżkową, a innym razem spadek. Na zmianę kursu waluty wpływa bowiem szereg czynników ekonomicznych (np. stan gospodarki, inflacja, poziom stóp procentowych itp.), jak i pozaekonomicznych (np. polityczne). Zauważyć przy tym należy, że umowa kredytu w dacie jej zawierania nie była niekorzystna dla pozwanej. Znaczne osłabienie złotego do franka szwajcarskiego nastąpiło dopiero w 2011 roku (w związku ze światowym kryzysem finansowym), a następnie w 2014 roku (w związku z decyzjami banku centralnego), przy czym obie te okoliczności nie mogły zostać przewidziane w momencie zawierania spornej umowy kredytu.

Stwierdzając zatem brak zasadności zarzutu pozwanej w zakresie, w jakim zostało ono oparte na twierdzeniu o nieważności umowy kredytu, należało zbadać wywody wymienionej pod kątem abuzywności klauzul indeksacyjnych zawartych w tejże umowie, dotyczących przeliczenia kwoty kredytu do wypłaty po kursie, który nie był znany w chwili zawarcia umowy, jak też kształtowania przez Bank wysokości kursu waluty, według którego rozliczano następnie spłatę kredytu.

Kwestionowane postanowienia umowy i regulaminu, wskazywały na kurs CHF przyjmowany do ustalenia wysokości kredytu w tej walucie po jego wypłacie w walucie polskiej oraz kurs CHF, według którego miała być ustalana wysokość kolejnych rat spłaty w PLN. Pierwszy z nich – przyjmowany do ustalenia wysokości zadłużenia w CHF po wypłacie kredytu – określono jako kurs kupna CHF, który miał wynikać z Tabeli Kursów walut obcych obowiązującej w Banku, a drugi - przyjmowany do ustalenia i rozliczenia wysokości kolejnych rat – jako kurs sprzedaży CHF, który miał wynikać ze wskazanej Tabeli Kursów.

Jak wiadomo powszechnie kurs kupna to w pewnym uproszczeniu kurs, po którym bank kupuje daną walutę od swoich klientów, a kurs sprzedaży to kurs, po którym ją sprzedaje. Kurs kupna jest niższy od kursu sprzedaży, a różnica między nimi, czyli tzw. spread walutowy, w uproszczeniu zawiera w sobie koszt zakupu waluty i marżę (zysk) towarzyszący jej sprzedaży. Naliczenie spreadu ma ekonomiczne uzasadnienie w przypadku rzeczywiście zawieranych transakcji kupna i sprzedaży waluty, gdzie są ponoszone rzeczywiste koszty i można oczekiwać wynagrodzenia za rzeczywiście powzięte czynności. Zasadnicze wątpliwości budzi natomiast stosowanie spreadu przy rozliczaniu wypłaty i spłaty kredytu udzielanego, wypłacanego i spłacanego w walucie polskiej, a jedynie waloryzowanego kursem waluty obcej. W przypadku takiego kredytu nie dochodzi bowiem do żadnych realnych transakcji walutowych związanych bezpośrednio z udzieleniem kredytu, a jedynie do szeregu obliczeń matematycznych, których celem jest określenie wartości kredytu udzielonego w PLN oraz wartości poszczególnych rat spłaty według miernika wartości, jakim jest kurs waluty obcej. Stosowanie w tym celu różnych kursów nie ma zatem racjonalnego uzasadnienia. Bank nie ponosi bowiem żadnych kosztów zakupu waluty w celu wypłaty konkretnego kredytu udzielanego w złotych, ani kosztów jej sprzedaży na rzecz kredytobiorcy i nie powinien również oczekiwać ich zwrotu, jak i dodatkowego wynagrodzenia (zysku) z tytułu takich czynności. Uwaga ta jest aktualna w szczególności w odniesieniu do wszelkich umów kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, w ramach których koszty i wynagrodzenie banku powinny zawierać się w ramach odsetek i ujętej w nich marży (stanowiących naturalny i najpowszechniejszy sposób wynagrodzenia za korzystanie z kredytu). Zastosowanie dwóch różnych kursów, z których jeden jest wyższy (kurs sprzedaży, według którego ustalana jest wysokość rat spłaty), prowadzi natomiast do sytuacji, w której kredyt wypłacony w walucie polskiej, a następnie ustalony w walucie obcej według kursu niższego (kursu kupna), przy spłacie staje się już kredytem w kwocie wyższej (bez uwzględnienia wahań kursowych samej waluty). Wysokość raty spłaty jest bowiem ustalona według kursu wyższego (sprzedaży), co oznacza, że suma tych rat (czyli wysokość kredytu pozostałego do spłaty wraz z odsetkami) też jest wyższa niż obliczona z zastosowaniem kursu niższego (kursu kupna), jaki obowiązywał przy wypłacie. Najlepiej widać to na przykładzie, w którym spłata kredytu zaciągniętego w walucie polskiej, a waloryzowanego kursem waluty obcej, dokonywana byłaby tego samego dnia, w którym nastąpiła jego wypłata. Wypłacony w walucie polskiej kredyt zostałby w takim przykładzie przeliczony na walutę obcą według kursu niższego (jakim jest kurs kupna danej waluty), po czym, aby dokonać jego całkowitej spłaty (bez odsetek) tego samego dnia należałoby wpłacić środki w walucie polskiej w wysokości wyższej jednak niż wypłacone tytułem kredytu. Wysokość kredytu do spłaty stanowiłaby bowiem iloczyn kwoty kredytu przeliczonego na walutę obcą i kursu sprzedaży tej waluty, czyli kursu wyższego niż użyty do przeliczenia wysokości kredytu po wypłacie. Jak widać, różnica w tym zakresie nie wynika jedynie z wahań kursu danej waluty (skoro przeliczenia następują tego samego dnia), a jest jedynie wynikiem zastosowania spreadu, który staje się w ten sposób dodatkowym i – zważywszy, że umowy kredytowe zawierane są na dłuższy czas, zaś wahania kursu są elementem przewidywalnym w niewielkim stopniu - nieznanym bliżej co do wysokości przy zawieraniu umowy wynagrodzeniem (zyskiem) banku.

W realiach niniejszej sprawy – jak już wskazano – w umowie stron przywołano dwa rodzaje kursów: kurs kupna, według którego po wypłacie kwoty kredytu miano ustalić wysokość udzielonego kredytu w walucie obcej, oraz kurs sprzedaży, według którego miało następować ustalenie wysokości kolejnych rat spłaty i ich rozliczenie.

W ocenie Sądu zastosowanie różnego kursu w zależności od tego, czy przeliczenie dotyczy wypłaconego kredytu, czy też wysokości raty w dniu przewidzianym w harmonogramie, należy uznać za naruszające interes konsumenta w sposób rażący, a w konsekwencji za postanowienie dotknięte nieważnością w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. Nie budzi bowiem wątpliwości, że zastosowanie innego kursu dla przeliczenia kredytu uruchamianego – kursu kupna oraz innego dla przeliczenia kredytu spłacanego – kursu sprzedaży prowadzi do uzyskania przez Bank dodatkowej korzyści finansowej wynikłej z różnicy między tymi kursami. Tym bardziej, że nie było uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcą, a wynikało ze wzorca stosowanego przy zawarciu umowy kredytu, co zostało udowodnione w toku procesu.

Kolejną kwestią jest sprawa Tabeli kursów walut obcych obowiązujących w Banku, jako podstawy ustalania wartości czynnika indeksacji.

Wskazane w umowie i regulaminie zapisy przewidywały, że wysokość zobowiązania pozwanej będzie przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty indeksacyjnej. Kwota kredytu wypłaconego w PLN miała zostać przeliczona na CHF według kursu kupna tej waluty opublikowanej w Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku. Następnie raty potrącane w PLN z rachunku pozwanej miały być przeliczane na CHF według kursu sprzedaży publikowanego w tej Tabeli. Kurs sprzedaży ustalany w podobny sposób miał być przyjęty do przeliczenia zadłużenia w przypadku wypowiedzenia umowy przez Bank.

Bezspornie mechanizm (konkretny sposób) ustalania kursu nie został opisany w żaden sposób ani w umowie, ani w regulaminie. Oznacza to, że bank miał swobodę w zakresie ustalania kursu waluty indeksacyjnej.

W tym stanie rzeczy należało uznać, że nieuzgodnione indywidualnie postanowienie dotyczące samej zasady spreadu jak i upoważniające powoda do dowolnego ustalania kursu kupna i sprzedaży, miało charakter niedozwolony w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c.

Oceny abuzywności dokonuje się na datę zawarcia umowy, więc bez znaczenia pozostają późniejsze zmiany tej umowy, wprowadzane na podstawie aneksów precyzujących na przyszłość sposób ustalania kursu waluty indeksacyjnej, chyba że zostały one zawarte w celu jednoznacznego wyeliminowania postanowień niedozwolonych, o których abuzywności kredytobiorca został poinformowany lub miał tego świadomość, a nadto godził się na ich zastosowanie do przeszłych rozliczeń, w ramach zmiany umowy (aneksu) decydując się na ich wyeliminowanie wyłącznie na przyszłość.

Dalszą kwestią wymagającą rozważenia były skutki uznania wspomnianych postanowień za niedozwolone.

W ocenie Sądu zgodzić należy się z tymi poglądami orzecznictwa, w myśl których postanowienia zawierające uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego) nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c., albowiem co do zasady regulują tylko mechanizm ich waloryzacji (por. m.in. wyrok SN z 22.01.2016 r., I CSK 1049/14 i przywołane w jego uzasadnieniu argumenty). Sama waloryzacja wysokości udzielonego kredytu według miernika, jakim jest kurs waluty obcej, byłaby natomiast dopuszczalna, co do zasady. Jednakże eliminacja Tabeli kursów walut, jako równie abuzywne, skutkuje w istocie eliminacją całego mechanizmu indeksacji zawartego w regulaminie. Jak podkreślił to Trybunał Sprawiedliwości we wskazanym wyżej orzeczeniu nie jest dopuszczalne podstawienie kursu średniego NBP czy innego w miejsce klauzul uznanych za abuzywne.

W realiach niniejszej sprawy oznacza to, że skutkiem uznania wskazanych wyżej zapisów umowy stron za niedozwolone jest wyeliminowanie ich z tej umowy, z jednoczesną koniecznością ustalenia czy umowa w takiej postaci może być dalej wykonywana (art. 3851 § 1 i 2 k.c.)

Wskutek wyeliminowania niedozwolonych postanowień umowy brak w niej wyraźnie wyodrębnionego zapisu dotyczącego mechanizmu ustalania kursu waluty, jaki miałby być przyjmowany do ustalenia wysokości rat spłaty w PLN w kolejnych terminach płatności oraz rozliczenia wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia pozwanej.

W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że wyeliminowanie postanowień dotyczących indeksacji kwoty kredytu kursem waluty obcej wskutek uznania ich za niedozwolone czyni bezprzedmiotowym rozważania na temat tego, czy nieudzielenie pozwanej dostatecznej informacji o ryzyku kursowym stanowiło nieuczciwą praktykę rynkową, której stosowanie przez powoda upoważniałoby pozwaną do żądania unieważnienia umowy na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (u.p.n.p.r.). Niezależnie od wątpliwości na tle charakteru takiego żądania i tego, czy można je zgłosić w formie zarzutu procesowego, a nadto tego, że jego uwzględnienie wymagałoby wykazania przez pozwaną pozostałych przesłanek z art. 12 u.p.n.p.r., tj. zawinienia przedsiębiorcy, choćby w postaci niedbalstwa, oraz szkody, czyli tego, iż w braku niedozwolonej praktyki nie zawarłaby w ogóle umowy kredytu albo zawarłaby ją na korzystniejszych warunkach (czego pozwana nie wykazywała), uznanie tych klauzul za niewiążące sprawia, że brak informacji o ryzyku związanym z ich stosowaniem jawi się jako nieistotny. Skoro bowiem zostały wyeliminowane z umowy i wskutek tego nie stosowane, brak informacji o nich nie mógłby wszakże powodować żadnej szkody.

Możliwość utrzymania umowy.

Uznanie klauzul dotyczących waloryzacji za abuzywne, jak zaznaczono, skutkuje eliminacją ich z umowy i oznacza konieczność badania czy ta umowa może nadal obowiązywać bez takich warunków. Czy ich usunięcie nie spowodowałoby zmiany charakteru głównego przedmiotu umowy.

Elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu to po stronie banku: oznaczona kwota środków pieniężnych, oddana na czas oznaczony w umowie z przeznaczeniem na ustalony cel, a po stronie kredytobiorca obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłata prowizji od udzielonego kredytu, jeżeli umowa ją przewiduje.

Z uwagi na konstrukcję zawartej umowy nie sposób wywieść, że mechanizm indeksacji był w tym konkretnym przypadku głównym świadczeniem stron. Pomimo jego wyeliminowania w praktyce pozostałe elementy przedmiotowo istotne pozostały w postaci, która pozwala dalej uznać umowę kredytu za wiążącą i nadającą się do wykonania. Świadczenie banku –(...)zł jest ściśle określone. Ma być spłacone w 360 równych ratach, co daje (...)zł miesięcznie. Umowa przewidziała też ściśle oprocentowanie, na które składa się suma stałej marży banku, która wynosi 3,07 % i obowiązującej stawki DBCHF. Los tego ostatniego wskaźnika nie ma tu znaczenia. Zachował on swoją aktualność i nawet w sytuacji gdy utracił obiektywną wartość ekonomiczną, to i tak pozostaje oprocentowanie umowne na poziomie 3,07%, jako świadczenie należne bankowi z tytułu wynagrodzenia za udzielenie kredytu. Umowa nie traci przeto waloru odpłatności.

W praktyce jest to więc kredyt złotówkowy oprocentowany stawką DBCHF i marżą w wysokości 3,07%.

Skuteczność wypowiedzenia umowy.

Zgodnie z art. 75 ust. 1 Prawa bankowego w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu albo w przypadku utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej bank może obniżyć kwotę przyznanego kredytu albo wypowiedzieć umowę kredytu, o ile ustawa z dnia 15 maja 2015 r. - Prawo restrukturyzacyjne nie stanowi inaczej. Termin wypowiedzenia, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy - 7 dni (ust. 2). Wskazany przepis przewiduje możliwe do zastosowania przez bank środki mające na celu modyfikację lub zakończenie stosunku kredytowego w razie powstania takiej sytuacji, która zagraża zwrotowi środków kredytowych. Bank może obniżyć kwotę kredytu bądź wypowiedzieć umowę wówczas, gdy kredytobiorca nie dotrzymał warunków udzielenia kredytu albo utracił zdolność kredytową. W zakresie zdolności kredytowej regulację zawiera art. 70 Prawa bankowego. Ustawa natomiast nie precyzuje terminu "niedotrzymanie warunków". Niewątpliwie chodzi tu o niedotrzymanie takich warunków, które są istotne z punktu widzenia możliwość spłaty zadłużenia (np. zmiana przeznaczenia środków kredytowych, brak wykonywania obowiązków określonych w art. 74 Prawa bankowego (tak też: R. Sikorski (red.), Prawo Bankowe. Komentarz, wyd. 1, Warszawa 2015). Jeśli bank skorzysta z prawa do wypowiedzenia kredytu, to po upływie terminu wypowiedzenia stosunek prawny łączący strony ulega rozwiązaniu, a kredytobiorca ma obowiązek spłaty kredytu, wraz z odsetkami i innymi kosztami, w dniu rozwiązania umowy (upływu terminu wypowiedzenia), jeśli kredyt został mu już wypłacony. Po tej dacie bank może też skorzystać z przyjętych zabezpieczeń i przez wykonanie wynikających z nich uprawnień doprowadzić do zaspokojenia swojej wierzytelności. Jeśli kredytobiorca nie spłaci długu po upływie terminu wypowiedzenia, bank jest też uprawniony do dochodzenia roszczenia, w tym na drodze egzekucyjnej.

Niewątpliwie banki posiadają uprzywilejowaną pozycję wobec kredytobiorców, co wyraża się m.in. w możliwości jednostronnego kształtowania łączącego strony stosunku prawnego, w tym również zmiany warunków umowy, a także jej wypowiedzenia z wielu przyczyn. Korzystanie z tak szerokich uprawnień podlega jednak ocenie sądu. W orzecznictwie dopuszcza się nawet możliwość przeprowadzenia oceny skuteczności dokonanego przez bank uprawnienia kształtującego, bez względu na to, czy wynika ono z treści umowy, czy odpowiedniego przepisu ustawy, przez pryzmat art 5 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 1987 r., IV CR 195/87, OSNC 1989, Nr 1, poz. 16). Badając skuteczności wypowiedzenia umowy w wyniku skorzystania przez bank z uprawnienia najbardziej dotkliwego dla kredytobiorcy, niewątpliwie należy rozważyć skalę i stopień naruszeń kredytobiorcy z uwzględnieniem między innymi wysokości udzielonego kredytu, czasu, na jaki została udzielony, dotychczasowej realizacji warunków umowy itp.

Zgodnie z § 22 umowy bank był uprawniony do wypowiedzenia kredytu w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo- kapitałowych. Strony ustaliły, że okres wypowiedzenia wynosić będzie 30 dni.

Jednakże konsekwencją powyższych ustaleń w zakresie abuzywności jest zawyżenie przez bank skali zadłużenia pozwanej. Jak obliczył to bank na dzień wypowiedzenia wynosiło ono 1.319,57 CHF, co przy kursie z (...) dałoby 5.056,86 zł. Miesięczna rata z tytułu kapitału przy przyjęciu eliminacji mechanizmu indeksacji wynosiłaby 919,87 zł. Tymczasem w okresie od (...) do (...) (do czasu wejścia w życie aneksu z dnia (...)) bank pobierał z rachunku pozwanej z tytułu kapitału po 1.396,95 zł miesięcznie (k. 192-193). Nadpłata już tylko z tego tytułu wynosiła przeszło 20.000 zł, a więc dużo więcej niż zaległość wskazana w wypowiedzeniu kredytu. Konsekwencją już tego pobieżnego sprawdzenia jest konstatacja, że pozwana nie tylko nie miała zadłużenia na dzień wypowiedzenia kredytu ale posiadała wręcz nadpłatę.

Istotnym jest, co należy wyraźnie podkreślić, że jednostronne oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy, wywierające z chwilą jego złożenia innej osobie wpływ na definitywny byt łączącego je węzła prawnego dla wywołania przewidzianego w nim skutku musi mieć stosowne podstawy faktyczne i prawne. W przeciwnym razie jest bezskuteczne i nie rodzi zamierzonego rezultatu.

Biorąc pod uwagę powyższe uznać należy, że dokonane przez bank wypowiedzenie umowy kredytu, jako jednostronne oświadczenie woli o charakterze prawno-kształtującym, nie mogło zostać uznane za uprawnione w sytuacji, gdy pozwana nie zalegała jeszcze ze spłatą kredytu i w związku z tym było nieważną czynnością prawną (art. 58 § 1 i 3 k.c.). Tym samym dokonane wypowiedzenie umowy nie mogło wywołać żadnego skutku, w tym w postaci wypowiedzenia stosunku prawnego, a co za tym idzie powstania wymagalności całości zadłużenia wynikającego z umowy. Powód nie wykazał, że kierował do pozwanej jeszcze inne oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, które mogłyby być przedmiotem oceny Sądu.

W konsekwencji Sąd, już tylko z powyższego względu, zobowiązany jest przyjąć, że umowa o kredyt nie została wypowiedziana, nadal wiąże strony, zaś bank nie miał podstaw do postawienia zobowiązania pozwanej w stan wymagalności i wystąpienia na drogę sądową w celu dochodzenia owych roszczeń. Tym samym żądanie zwrotu niespłaconego kredytu Sąd ocenia, jako przedwczesne, a przez to nieuzasadnione, co skutkowało oddaleniem powództwa w zakresie żądania głównego. Powód nie formułował ewentualnych żądań o zapłatę z tytułu zaległości w spłacie kredytu po wyeliminowaniu abuzywnych klauzul (ani nie wskazał ewentualnego zadłużenia). Sąd w takich okolicznościach nie miał potrzeby ustalania, jaki był stan zadłużenia pozwanej w przypadku rozliczenia kredytu jako złotówkowego oprocentowanego stawką DBCHF i marżą na datę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy z (...)., ani na jakąkolwiek inną datę.

Mając na uwadze wywody dotyczące ważności umowy, Sąd oddalił również żądanie ewentualne powoda o zwrot kapitału udzielonego kredytu w kwocie (...) zł. Z tej przyczyny zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwaną stał się bezprzedmiotowy wobec braku wierzytelności dochodzonej przez powoda, choć kwoty wymienione w oświadczeniu i piśmie procesowym, zgłoszone do potrącenia nie były sporne (powód nie zajął żadnego stanowiska w tym przedmiocie), bo obejmowały kwoty uiszczone przez pozwaną na poczet kredytu oraz wypłacone na pokrycie składek ubezpieczeniowych oraz kosztów związanych z ustanowieniem hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu, przy czym umowy ubezpieczenia były elementem umowy kredytu hipotecznego (§ 3 i 4).

Jednocześnie należy podnieść, że zgodnie z art. 9 ustawy o zmianie ustawy- Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (DZ. U. 2019, poz. 1469) do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. Cytowana ustawa dodała do Kodeksu postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019r. art. 2031 k.p.c. Zgodnie z § 2 tegoż przepisu pozwany może podnieść zarzut potrącenia nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna. Zgodnie z § 3 zarzut potrącenia może zostać podniesiony tylko w piśmie procesowym. Zarzut potrącenia podniesiony z uchybieniem statuowanych w art. 2031 § 2 k.p.c. wymagań co do czasu jego zgłoszenia podlega pominięciu jako spóźniony, a więc bezskuteczny (art. 167 k.p.c.). Pismo zawierające zarzut potrącenia zostało wniesione przez pozwaną w dniu (...) 2022r., zaś powód zgłosił żądanie ewentualne w zakresie wierzytelności o zwrot nienależnego świadczenia w piśmie procesowym z dnia (...)2020r., które zostało doręczone pełnomocnikowi pozwanej w dniu (...)2020r. Sąd więc i tak nie badałby, czy wierzytelność powoda uległa umorzeniu wskutek potrącenia.

Na marginesie należy stwierdzić, że również w wypadku nieważności umowy, Sąd nie miałby potrzeby ustalania kwoty, jaką spłaciła pozwana dotychczas na rzecz powoda, gdyż zgodnie z teorią dwóch kondykcji w wypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej frankowej lub innej walutowej roszczenia obu stron – kredytobiorcy oraz banku należy traktować oddzielnie, co oznacza, że każda ze stron umowy ma prawo domagać się zwrotu spełnionych świadczeń.

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt II sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1, 3, 4 k.p.c. Wobec tego, że powód przegrał sprawę w całości, Sąd obciążył go całością kosztów procesu poniesioną przez pozwaną.

W skład kosztów procesu niniejszej sprawy wchodziły: koszty wynagrodzenia reprezentującego pozwaną profesjonalnego pełnomocnika, które ustalone zostały na podstawie § 2 pkt 7 i §10 ust. 1 pkt 2 oraz ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2016 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2018r., poz. 265), czyli 10.800 zł + 8.100 zł (75% stawki minimalnej w postępowaniu apelacyjnym przed sądem apelacyjnym)+ 900 zł (50% za prowadzenie sprawy w postępowaniu zażaleniowym przed sądem apelacyjnym) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, opłatą za uzasadnienie w wysokości 100 zł, kosztami dojazdu pełnomocnika z O. do siedziby Sądu Apelacyjnego w B. i z powrotem w wysokości 384,47 zł, co dało łącznie 20.301,47 zł.