Pełny tekst orzeczenia

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 1198/20

Sygn. akt I ACz 666/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Boniecki

Protokolant:

Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 lutego 2022 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa G. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 13 lipca 2020 r. sygn. akt I C 1896/19 oraz zażalenia strony pozwanej
na zawarte w tym wyroku rozstrzygnięcie o kosztach procesu

1.  zmienia zaskarżony wyrok poprzez nadanie mu treści:

„I. zmniejsza świadczenie G. K. wynikające z umowy pożyczki zawartej przez niego z (...) sp. z o.o. w K.
w dniu 27 października 2017 r. w ten sposób, że pożyczkobiorca jest zobowiązany do zapłaty pożyczkodawcy tytułem całkowitej kwoty pożyczki do zwrotu wraz z należną pożyczkodawcy prowizją i odsetkami - kwoty 90.000 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy złotych), w tym: 75.000 zł kapitału, 7.500 zł prowizji oraz 7.500 zł skapitalizowanych odsetek umownych, zamiast kwoty 165.000 zł (sto sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych);

II. oddala powództwo w pozostałej części;

III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 5400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem kosztów procesu;

IV. nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 3750 zł (trzy tysiące siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem części nieuiszczonej opłaty od pozwu.”;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  oddala zażalenie;

4.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

5.  nakazuje pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Krakowie kwotę 3750 zł (trzy tysiące siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem części nieuiszczonej opłaty od apelacji.

SSA Marek Boniecki

Sygn. akt I ACa 1198/20, I ACz 666/20

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z 8 lutego 2022 r.

Wyrokiem z 13 lipca 2020 r. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo G. K. przeciwko (...) sp. z o.o. w K. o zmianę umowy pożyczki zawartej 27 października 2017 r. pomiędzy powodem a pozwaną, w ten sposób, że kwota pożyczki do zwrotu wyniesie sumę 82.500 zł, na którą składać się będzie kwota 75.000 zł stanowiąca równowartość udzielonego kapitału i kwota 7.500 zł jako suma odsetek stanowiących 10% wartości kapitału, w miejsce obowiązku świadczenia zwrotu sumy 165.000 zł, na którą składa się kwota 75.000 zł stanowiąca równowartość udzielonego kapitału, kwota 75.000 zł stanowiąca prowizję kredytowania oraz kwota 15.000 zł jako suma odsetek stanowiących 10% kapitału. Jednocześnie Sąd odstąpił od obciążania pozwanego kosztami procesu.

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny szczegółowo zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z którego to uzasadnienia wynika, że pomiędzy stronami w dniu 27 marca 2017 r. doszło do zawarcia umowy pożyczki pieniężnej, na mocy której powód otrzymał do dyspozycji kapitał w kwocie 75.000 zł. W umowie zapisano, że pożyczka została udzielona na cel związany z działalnością gospodarczą. Powód miał otrzymać kwotę pożyczki na rachunek bankowy do 30 października 2017 r., którą miał spłacić jednorazowo do 30 października 2018 r. Strony postanowiły, że pożyczkodawcy przysługiwać miało wynagrodzenie z tytułu korzystania przez pożyczkobiorcę z kapitału pożyczki w postaci prowizji kredytowanej w wysokości 75.000 zł. Całkowita kwota pożyczki do zwrotu wraz
z należną pożyczkodawcy prowizją i odsetkami wynosić miała 165.000 zł, na którą to sumę składać się miała kwota kapitału w wysokości 75.000 zł, kwota kredytowanej prowizji
w wysokości 75.000 zł, odsetki za cały okres obowiązywania od kwoty 150.000 zł w wysokości 15.000 zł. Całkowity koszt pożyczki (prowizja + odsetki) wynosić miał 90.000 zł. Pożyczkobiorca zobowiązał się do złożeni w akcie notarialnym w dniu zawarcia umowy oświadczenia co do poddania się egzekucji wprost z aktu notarialnego do kwoty 190.000 zł oraz ustanowienia na nieruchomości lokalowej położonej w K. przy ul. (...) hipoteki umownej do kwoty 190.000 zł. Pozwaną reprezentował prokurent - Ł. W..
W dacie zawarcia umowy pożyczki powód posiadał już ponad siedemdziesięciotysięczne zadłużenie wobec innych podmiotów. Od co najmniej 2015 roku zawierał kolejne umowy krótkoterminowych pożyczek pozabankowych na niekorzystnych dla siebie warunkach, które następnie spłacał innymi pożyczkami albo też ich w ogóle nie spłacał. Wysokość pożyczki udzielonej przez stronę pozwaną determinowana była jego zadłużeniem u innych podmiotów, bowiem pozwana posiadała wiedzę, że powód posiada zobowiązania finansowe wobec innych podmiotów i że środki pieniężne uzyskane z przedmiotowej pożyczki chce przeznaczyć na spłatę tych zobowiązań, celem uniknięcia przymusowej egzekucji. Powód od wielu lat jest zatrudniony na stanowisku listonosza w Poczcie Polskiej i zarabia ok. 1.900 zł. Pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym z ojcem M. K.. Matka powoda J. K. w dacie zawarcia umowy pożyczki była osobą od bardzo wielu lat chorą na stwardnienie rozsiane. W tamtym okresie czasu opiekę nad nią sprawował ojciec powoda, powód pomagał w niewielkim zakresie. Wydatki na leczenie matki powoda generowały koszty m.in. zakupu leków. Powód dokładał się do utrzymania domu w kwocie ok. 150-400 zł miesięcznie. W dacie zawarcia umowy pożyczki powód nie prowadził działalności gospodarczej, nie prowadził jej również po zawarciu umowy. W latach 2014-2016 powód wyjeżdżał w góry ze swoją przyjaciółką L. W., odbył również podróż do Norwegii, Czech i Włoch. Powód z własnej inicjatywy zgłosił się do strony pozwanej o udzielenie pożyczki. Przed jej podpisaniem miał możliwość zaznajomienia się z treścią umowy. Podczas zawierania umowy pożyczki ze stroną pozwaną powód nie ujawniał żadnych informacji dotyczących prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego z rodzicami. Nie deklarował na żadnym etapie jakichkolwiek problemów zdrowotnych swoich, ani rodziny. Na podstawie aktu notarialnego z 27 października 2017 r., któremu postanowieniem Sądu Rejonowego z 22 stycznia 2019 r. została nadania klauzula wykonalności, Komornik Sądowy wszczął postępowanie egzekucyjne.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego|
w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy uznał powództwo za bezzasadne w świetle art. 388 §1 k.c., przyjmując, że przewidziany w powołanym przepisie termin dla wytoczenia powództwa został zachowany i została spełniona przesłanka rażącej nieekwiwalentności świadczeń, niemniej powód nie wykazał, aby miał znajdować się w przymusowym położeniu czy też aby rozważać w odniesieniu do jego osoby niedołęstwo lub działanie w warunkach przymusowego położenia. Z uwagi na stan majątkowy powoda do rozstrzygnięcia o kosztach procesu należało zastosować art. 102 k.p.c.

Wyrok powyższy w części oddalającej powództwo zaskarżył apelacją powód, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Apelujący zarzucił: 1) naruszenie art. 388 §1 k.c. - przez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż powód w chwili zawierania umowy z pozwaną nie znajdował się w przymusowym położeniu warunkującym wyzysk, podczas gdy G. K. znalazł się w sytuacji bez wyjścia wynikającej z popadnięcia w spiralę długów, nad którymi utracił kontrolę bez racjonalnej możliwości pozyskania środków na ich spłatę, wskutek czego, przy braku innych rozwiązań desperacko przyjął skrajnie niekorzystne warunki oferowane przez pozwaną, na które w normalnej sytuacji nigdy by się nie zgodził; 2) naruszenie art. 385 1 k.c. - poprzez brak jego zastosowania i oceny zapisów umownych wiążących strony pod kątem ich abuzywności, pomimo dostrzeżenia nieuczciwości poszczególnych warunków, naruszania przezeń dobrych obyczajów i rażącego pogwałcenia interesów powoda - wbrew temu, iż odnośna ocenia winna zostać dokonana przez Sąd z urzędu - co w konsekwencji skutkowało nierozpoznaniem istoty sprawy; 3) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez: a) uznanie zeznań świadka M. K. za wiarygodne w całości, w szczególności co do przyjęcia, że powód środkami z pożyczek zaspokajał wyłącznie swoje potrzeby, wbrew temu, że: świadek przez bardzo długi czas nie miał żadnej wiedzy o tym, iż G. K. zaciągał zobowiązania o charakterze „chwilówek”, toteż zgodnie z logiką nie mógł mieć wiedzy o sposobie ich wydatkowania; świadek zeznał, że „wraz z synem” zaspokajali potrzeby związane z leczeniem żony (matki powoda) (00:19:27 i 00:21:20, 00:31:12 prot. z dn. 18.V.2020 r.); świadek ujawnił deficyty w zakresie orientacji i rozeznania co do podstawowych faktów społecznych (np. przekonanie o istnieniu Czechosłowacji), a to nakazywało szczególną ostrożność w ocenie dowodu z jego zeznań (00:16:33-00:16:50 prot. z dn. 18.V.2020 r.); b) uznanie zeznań świadka L. W. za wiarygodne wyłącznie w części, pomimo że świadek zeznawała spójnie oraz logicznie i choć zanegowała swoją wiedzę o zobowiązaniach finansowych powoda, to jednocześnie określiła go jako osobę nisko sytuowaną, pochodzącą i gospodarującą w biednym domu - zaś omawiana wypowiedź świadka została oceniona w oderwaniu od kontekstu w jakim padła i przez to niewłaściwie zinterpretowana; c) uznanie zeznań G. K. za wiarygodne wyłącznie w części, w tym w zakresie, w jakim pozostawały one w zgodzie z depozycjami świadka M. K. i nieuprawnione zdeprecjonowanie zeznań powoda przez uznanie, że powód prezentował subiektywne przekonania i oceny - wbrew temu, że zeznania M. K. nie kwalifikowały się jako miarodajne dla weryfikacji zeznań powoda, nadto powód - jako strona zaangażowana w relację z pozwaną - nie mógł prezentować innych, jak tylko własnych, osobistych przekonań o faktach ukształtowanych jego udziałem w realizacji kontraktu z pozwaną spółką; 4) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na nieustaleniu istotnych dla rozstrzygnięcia faktów: a) że powód w dacie zawierania pożyczki z pozwaną, mimo podejmowanych prób nie był w stanie pozyskać finansowania na poczet swoich wymagalnych zobowiązań, objętych już czynnościami windykacyjnymi - ani w bankach, ani w parabankach i innych instytucjach pozabankowych, jak również u osób prywatnych; b) że treść wpisów w BIK w chwili zawierania umowy z pozwaną obiektywnie wykluczała powoda z kręgu potencjalnych beneficjentów finansowania w bankach, a nawet parabankach; c) że powód był tak zdesperowany, by uzyskać jakiekolwiek finansowanie pozwalające na odroczenie wizji rychłej egzekucji, w tym licytacji lokalu, w którym zamieszkiwał wraz ze schorowanym ojcem, że zdecydował się dla pozoru zarejestrować działalność gospodarczą; d) że uwarunkowania osobowościowe powoda, jak introwertyzm, skrytość, niechęć do obarczania innych własnymi problemami determinowały jego procesy decyzyjne oraz powodowały m.in. zatajanie przed bliskimi swoich rzeczywistych kłopotów; e) że nikt inny tak dobrze jak pozwana, reprezentowana w dodatku przez osobę doświadczoną w bankowości, nie zdawał sobie sprawy z faktu, że powód którego jedynym majątkiem był lokal mieszkalny otrzymany od rodziców
w sytuacji jego obciążenia hipoteką do kwoty 190.000 zł nie ma i nie będzie miał najmniejszych szans na pozyskanie kredytu bankowego, na „normalnych” warunkach.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Jednocześnie pozwana zaskarżyła zażaleniem rozstrzygnięcie o kosztach procesu, zarzucając naruszenie art. 102 k.p.c. - poprzez jego zastosowanie, mimo braku podstaw do zastosowania zasady słuszności oraz art. 98 §1 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie, mimo wygrania procesu w całości. Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu.

Powód wniósł o oddalenie zażalenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny.

Zgodnie z utrwalonymi w tej mierze poglądami doktryny i judykatury, skuteczne podniesienie zarzutu obrazy ww. przepisu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2009 r., II PK 261/08, LEX nr 707877). Jeśli sądowi nie można wytknąć błędnego z punktu widzenia logiki
i doświadczenia życiowego rozumowania, nie dochodzi do obrazy powoływanego przepisu, nawet jeśli z dowodu można wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd. W rozpoznawanej sprawie Sąd pierwszej instancji w zakresie stanowiącym podstawę do czynienia ustaleń faktycznych dokonał prawidłowej analizy zaoferowanych przez strony procesu dowodów, zaś apelacji nie udało się wykazać nielogicznego czy sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego wnioskowania przy ich ocenie.

Sąd pierwszej instancji nie zawarł w stanie faktycznym ustalenia, że powód środkami
z pożyczek zaspokajał wyłącznie swoje potrzeby, a jedynie, że w niewielkim zakresie pomagał przy opiece nad chorą matką, a jednocześnie kwotami od 150 do 400 zł miesięcznie dokładał się do utrzymania domu. Nie należy także przeceniać faktu użycia przez świadka M. K. użycia nazwy państwa już nieistniejącego, tj. Czechosłowacji. Doświadczenie życiowe uczy, że osoby starsze nierzadko posługują się dawnym, nawet nieaktualnym czy nieprawidłowym nazewnictwem dla opisania określonego podmiotu czy zjawiska.

Nie sposób także przypisać cechy dowolności ocenie zeznań świadka L. W.. Brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że przy ocenie tej naruszono zasady doświadczenia życiowego czy logicznego rozumowania. Prawdą jest, że z zeznań tych można byłoby wyciągnąć wnioski proponowane przez skarżącego, niemniej sam ten fakt nie oznacza, że doszło do naruszenia art. 233 §1 k.p.c. Analogicznie ocenić należało zarzut dotyczący zeznań powoda.

Prawdą jest, że Sąd Okręgowy nie poczynił wprost ustalenia, że powód w dacie zawierania pożyczki z pozwaną, mimo podejmowanych prób nie był w stanie pozyskać finansowania na poczet swoich wymagalnych zobowiązań, objętych już czynnościami windykacyjnymi - ani w bankach, ani w parabankach i innych instytucjach pozabankowych, jak również u osób prywatnych. Niemniej w ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczność tę da się wyprowadzić z ustaleń Sądu pierwszej instancji wspartych zasadami doświadczenia życiowego. Oczywistym być musi bowiem, że gdyby skarżący miał jakąkolwiek możliwość uzyskania pożyczki na innych warunkach, to niewątpliwie z takiej skorzystałby, zamiast godzić się na tak rażąco niekorzystne warunki, jakie zaproponowała mu pozwana. Analogiczną ocenę przeprowadzić należy co do okoliczności braku ustalenia, że treść wpisów w BIK w chwili zawierania umowy z pozwaną obiektywnie wykluczała powoda z kręgu potencjalnych beneficjentów finansowania w bankach, a nawet parabankach, a także desperacji powoda w uzyskaniu środków pieniężnych. Obawa przed utratą jedynego składnika majątkowego w postaci lokalu mieszkalnego również musi jawić się jako zjawisko całkowicie naturalne u racjonalnie myślącej osoby, nawet jeśli racjonalności tej brak przy dysponowaniu posiadanymi środkami finansowymi. Wniosek taki znajduje zresztą potwierdzenie, w niekwestionowanej, a nadto znajdującej zobrazowanej dowodami przelewów okoliczności wykorzystania środków uzyskanych od pozwanej w całości na spłatę zaległych zobowiązań.

Brak było natomiast podstaw dowodowych do ustalenia, że uwarunkowania osobowościowe powoda determinowały jego procesy decyzyjne oraz powodowały m.in. zatajanie przed bliskimi swoich rzeczywistych kłopotów, albowiem wykazanie takiej okoliczności wymagałoby niewątpliwie wiadomości specjalnych. Niezależnie od tego nie miała ona dla rozstrzygnięcia istotnego znaczenia.

Oczywiste natomiast w świetle ustaleń Sądu Okręgowego pozostaje, że przedstawiciel pozwanej zajmującej się profesjonalnie udzielaniem pożyczek, musiał zdawać sobie sprawę, że powód przy osiąganym dochodzie oraz posiadanym zadłużeniu nie ma możliwości pozyskania środków z kredytu bankowego.

Mimo, że zarzuty naruszenia prawa procesowego co do zasady okazały się nietrafione, zaskarżony wyrok nie mógł się ostać. Skarżący słusznie bowiem zarzucił obrazę art. 388 §1 k.c.

Wyjść należy od tego, że wbrew przekonaniu strony pozwanej przepisy o wyzysku mają zastosowanie zarówno do umów wzajemnych, np. umowy sprzedaży, umowy o dzieło, jak i do zobowiązujących umów odpłatnych, np. oprocentowanej pożyczki, odpłatnego zlecenia, ubezpieczenia. Za taką oceną przemawia zarówno cel, jak i treść art. 388 k.c. (por. P. Zakrzewski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna (art. 353-534), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2018, art. 388 i inne poglądy tam przywołane).

Sąd Okręgowy prawidłowo zidentyfikował przesłanki konieczne do przyjęcia wyzysku i trafnie uznał, że niewątpliwie sporna umowa przewidywała rażąco nieekwiwalentne świadczenia. Powód zobowiązał się bowiem do zapłaty prowizji równej pożyczonej kwocie, która nadto została oprocentowana. Podkreślić należy, że świadczenie skarżącego zostało zabezpieczone hipoteką, a zatem jego zwrot nie wiązał się z jakimś szczególnym ryzykiem. Prowizja w wysokości 75.000 zł w rażącym też stopniu wykraczała poza uczciwe wynagrodzenie za czynności podjęte przez pożyczkodawcę. Bez znaczenia przy tym pozostaje okoliczność, że inne pożyczki, które wcześniej zaciągnął powód i spłacił świadczeniem uzyskanym od pozwanej, były jeszcze mniej korzystne dla skarżącego. Umowy tamte nie podlegały ocenie pod kątem wyzysku, a ustawa nie wyłącza zastosowania art. 388 k.c. w przypadku umów zawieranych w celu zaspokojenia świadczenia z innej umowy, także zawartej w warunkach opisanych w tym przepisie.

Sąd Apelacyjny nie podzielił natomiast poglądu Sądu pierwszej instancji co do braku drugiej koniecznej przesłanki zastosowania art. 388 §1 k.c. Naturalnie zgodzić należy się z tym, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można mówić ani o niedołęstwie, ani
o niedoświadczeniu powoda. Niemniej nie sposób odeprzeć skutecznie stanowiska, że skarżący znalazł się w przymusowym położeniu, które zmusiło go do zawarcia umowy na tak rażąco niekorzystnych warunkach. Położenia powoda był niewątpliwie świadomy przedstawiciel pozwanej, który postanowił wykorzystać je do zapewnienia sobie świadczenia rażąco odbiegającego od zwykłych, uczciwych warunków rynkowych. Dodatkowo zauważyć należy, choć nie ma to wprost znaczenia dla zaistnienia wyzysku, że to z inicjatywy pozwanej doszło do zarejestrowania fikcyjnej działalności gospodarczej powoda, co wydaje się wiązać z próbą wyłączenia konsumenckiego charakteru pożyczki.

Sąd Apelacyjny w obecnym składzie podziela prezentowany w orzecznictwie
i doktrynie pogląd, zgodnie z którym, o ile sama konieczność wywiązania się z istniejących zobowiązań zasadniczo nie tworzy jeszcze stanu przymusowego położenia, to jednak jeżeli ta potrzeba uzyskania pożyczki lub kredytu jest znacząca, np. pieniądze są niezbędne dla zabezpieczenia bieżącego funkcjonowania i służą spłacie wcześniejszych pożyczek, a także uniknięciu egzekucji cywilnoprawnej, to stanowi to przykład przymusowego położenia. Stan zadłużenia, pilna konieczność spłaty długu, niskie dochody i niemożność uzyskania pożyczki z banku odpowiadają stanowi przymusowego położenia (por. P. Zakrzewski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna (art. 353-534), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2018, art. 388, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 27 października 2004 r., I ACa 530/04, OSAB 2005, nr 1, poz. 28). Zauważyć wypada, że art. 388 §1 k.c. nie różnicuje przyczyn, dla których kontrahent znalazł się z przymusowym położeniu, co oznacza, że może być ono zawinione przez wyzyskanego. W rozpoznawanej sprawie powód znalazł się niewątpliwie w przymusowym położeniu. Brak spłaty zaciągniętych zobowiązań, w normalnym następstwie skutkowałby wszczęciem postępowania egzekucyjnego i pozbawieniem jedynego w zasadzie składnika majątkowego, jakim dla powoda była nieruchomość, którą zamieszkiwał wraz z ojcem. Oczywistym winno być także, na co wskazywano już wyżej, że żadna rozsądnie myśląca osoba nie zwarłaby umowy pożyczki na takich warunkach, o ile miałaby inną możliwość pozyskania środków na spłatę wcześniejszych zobowiązań, co wprost potwierdza przymusowe położenie. Jak też podniesiono już wcześniej nie ma znaczenia, że zadłużenie powoda powstało na skutek nieumiejętnego gospodarowania przez niego środkami pieniężnymi, pochopnego zaciągania pożyczek w celu realizowania celów nieadekwatnych do jego rzeczywistej sytuacji majątkowej. Okoliczność, że skarżący po zawarciu umowy z pozwaną zaciągał kolejne zobowiązania nie została wykazana, a nadto była bez znaczenia. Fakt taki nie niweczyłby bowiem uprzednich przesłanek wyzysku ani nie świadczyłby o możliwości uzyskania środków z innych źródeł zamiast od pozwanej. W sytuacji bowiem, gdy powód spłacił środkami od pozwanej swoje wcześniejsze zobowiązania, zmieniła się jego sytuacja kredytowa.

Wobec uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 388 k.c., zbędna stała się analiza drugiego z materialnoprawnych zarzutów apelacji. Podnieść jedynie należy, że abuzywność określonych postanowień umownych pozostaje bez znaczenia dla przedmiotu sporu, który nie był związany z bezskutecznością niektórych postanowień umowy lecz jej modyfikacją jednego ze świadczeń.

Modyfikując na podst. art. 388 §1 k.c. świadczenie powoda, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że 10% prowizja, czyli kwota 7.500 zł, pokryje koszty czynności notarialnych, które obciążały pożyczkodawcę (k. 43, 47), a nadto będzie godziwym wynagrodzeniem dla pozwanej za udzielenie pożyczki. Brak było przy tym podstaw do naliczania oprocentowania od kwoty prowizji. Odsetki umowne stanowią wynagrodzenie za korzystanie z pieniędzy lub rzeczy zamiennych. Pozwana nie oddała powodowi do dyspozycji 150.000 zł, lecz 75.000 zł. Niezależnie od tego, 10% prowizja oraz 10% odsetki od kapitału uznać należy za godziwe wynagrodzenie za pożyczkodawcy.

Konsekwencją zmiany orzeczenia co do meritum była konieczność modyfikacji rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Wobec faktu, że powód jedynie w niewielkim stopniu przegrał proces, należało na jego rzecz zasądzić całość kosztów, w oparciu o przepis art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z §2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Jednocześnie od pozwanej pobrano opłatę od pozwu, od której powód był zwolniony, w części w jakiej pozwana uległa w swoim stanowisku, na podst. art.113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U.
z 2021 r. poz. 2257 ze zm., dalej: u.k.s.c.).

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w sentencji. Na podst. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 §3 k.p.c. oddalono zażalenie pozwanej jako bezzasadne. Wobec zmiany rozstrzygnięcia co do istoty sporu, zarzuty zażalenia stały się całkowicie bezprzedmiotowe, a art. 102 k.p.c. jako podstawa orzekania o kosztach procesu nie mógł znaleźć zastosowania.

O kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powoda ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata, przy zastosowaniu ww. argumentacji, przyjęto art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Od pozwanej należało pobrać opłatę od apelacji, od której powód był zwolniony,
w części w jakiej pozwana uległa w swoim stanowisku, na podst. art.113 ust. 1 u.k.s.c.

SSA Marek Boniecki