Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 218/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lipca 2022 roku.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Protokolant Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2022 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa T. M.

przeciwko Towarzystwu (...) SA z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 3 marca 2022 roku, sygn. akt I C 72/21

I.  z apelacji powódki zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1,2 i 4 w ten sposób, że :

A.  zasądzone w punkcie 1 zadośćuczynienie podwyższa z kwoty 20 000 złotych do 36 000 ( trzydzieści sześć tysięcy) złotych, w tym w punkcie 1 b z kwoty 4000 złotych do 20 000 ( dwadzieścia tysięcy) złotych;

B.  punktowi 4 nadaje brzmienie: „4. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powódki T. M. 3 617 ( trzy tysiące sześćset siedemnaście ) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia wyroku do dnia zapłaty.”;

II.  oddala apelację pozwanego w całości;

III.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powódki T. M. 1 800 ( jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie poczynając od 28 lipca 2022 roku do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 218/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 3 marca 2022 r. wydanym w sprawie I C 72/21 zasądzono od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki T. M. tytułem zadośćuczynienia kwotę 20.000,00 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a)  od kwoty 16.000 zł od dnia 23 sierpnia 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 4.000 zł od dnia 16 lutego 2022 r. do dnia zapłaty (pkt 1. wyroku).

Ponadto, oddalono powództwo o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie (pkt 2. wyroku).

Zasądzono nadto od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwotę 4.901,31 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a)  od kwoty 209,31 zł od dnia 7 listopada 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 100 zł od dnia 10 lutego 2021 r. do dnia zapłaty,

c)  od kwoty 4.592 zł od dnia 11 listopada 2021 r. do dnia zapłaty (pkt 3. wyroku).

Zasądzono również od pozwanego na rzecz powódki 795,74 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu (pkt 4. wyroku), nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łasku 647,14 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów sądowych związanych z opinią biegłego poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 5. wyroku) nie obciążono powódki kosztami sądowymi związanymi z opinią biegłego poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt 6. wyroku) oraz nie obciążono stron kosztami sądowymi w zakresie opłaty od pozwu i rozszerzonego powództwa, od uiszczenia których powódka była zwolniona (pkt 7. wyroku)

Powyższe ustalenia powstały w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

W dniu 21 lipca 2019 roku w Ł. powódka T. M. kierująca motorowerem marki W. (...) o nr rej. (...) brała udział w wypadku komunikacyjnym. Kierujący samochodem marki T. (...) o nr rej. (...), nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej motorowerem T. M., czym spowodował wypadek drogowy, w którym powódka doznała obrażeń ciała. Z miejsca wypadku ze względu na doznane obrażenia powódka została przewieziona przez (...) do (...) Centrum Medycznego Sp. z o. o. na Oddział (...) Urazowo - Ortopedycznej, gdzie została hospitalizowana. W wyniku przeprowadzonych badań wykonano: zdjęcie kości udowej, stawu kolanowego, kości podudzia, klatki piersiowej, usg jamy brzusznej, TK głowy i kręgosłupa szyjnego, morfologię krwi, jonogram oraz inne badania laboratoryjne w wyniku których rozpoznano wieloodłamowe złamania w obrębie nasad bliższych lewych kości piszczelowej (przestawowe z przemieszczeniem odłamów do około 19 mm ) i strzałkowej oraz drobny silnie wysycony cień przy kłykciu przyśrodkowym lewej kości udowej. Powódka została poddana leczeniu polegającemu na operacyjnym nastawieniu i zespoleniu złamania przy użyciu płyty (...). Po zabiegu lewa kończyna dolna została unieruchomiona w opatrunku gipsowym stopowo-udowym. W dniu 1 sierpnia 2019 roku w stanie ogólnym i miejscowym dobrym powódka została wypisana do domu z zaleceniem utrzymania unieruchomienia gipsowego przez 6 tygodni, zakazem obciążania lewej kończyny dolnej, przeciwobrzękowym układaniu kończyny poprzez jej uniesienie, wykonywania regularnych ćwiczeń ruchowych stopy, zmiany opatrunku, toalety rany pooperacyjnej oraz kontroli i zdjęcia szwów w (...), wykonanie kontrolnego RTG. Przepisano leki: C. 40, D. 75 mg, M. (...) Zalecono dalszą opiekę w (...) i u lekarza rodzinnego.

Powódka po pobycie w szpitalu została przywieziona do domu karetką, nie mogła się samodzielnie poruszać. Na pierwszą wizytę do ortopedy również została zawieziona karetką. W związku z unieruchomieniem nogi i brakiem możliwości przemieszczania się u powódki zamieszkała jej córka powódki A. M. zapewniając całodobową opiekę. W okresie tym powódka nie mogła chodzić do toalety, córka podawała jej basen, pomagała przy higienie, podawała leki, przygotowywała posiłki, robiła zakupy i sprzątała. Naprzemienne z siostrą odbierały skierowania na rehabilitację i towarzyszyły powódce w wizytach u ortopedy. Do powódki przyjeżdżały pielęgniarki w celu wykonania zabiegów.

Dnia 9 sierpnia 2019 roku lekarz poradni POZ w Ł. S. S. po konsultacji lekarskiej stwierdził, że powódka w związku ze złamaniem nasady bliższej piszczeli wymaga pomocy osób trzecich z powodu choroby.

W dniu 11 września 2019 roku w (...) Centrum Medycznego Sp. z o. o. pozwanej usunięto unieruchomienie gipsowe oraz szwy pozostałe po operacji.

Przed wypadkiem powódka nie miała trudności w poruszaniu się. Nie używała kul ortopedycznych, często jeździła motorowerem. Po usunięciu unieruchomienia gipsowego oraz szwów powódka chodziła przy pomocy kul, na nodze pozostała blizna pooperacyjna, w związku z odczuwanym bólem powódka miała trudności ze snem, pogłębiła się również depresja na którą powódka leczyła się przed wypadkiem. Powódka brała leki przeciwbólowe nasenne oraz przeciwdepresyjne.

Dalsze leczenie powódka kontynuowała w Gminnym Publicznym Zespole (...) w Ł..

W dniu 29 października 2019 lekarz poradni POZ w Ł. dr S. S. stwierdził iż powódka w związku ze złamaniem nasady bliższej piszczeli wymaga pomocy męża który się nią zajmuje.

W dniu 2 stycznia 2020 roku powódka w związku z obrzękiem i bolesnością kinetyczną kolana lewego została skierowana do szpitala Centrum (...) w Ł. na Oddział Rehabilitacyjny gdzie w dniach 3-14 lutego 2020 roku korzystała z rehabilitacji w celu poprawy jakości chodu.

W trakcie konsultacji ortopedycznej w dniu 18 marca 2020 roku dr M. K. specjalista ortopeda – traumatolog określił w opisie zespolenie prawidłowe, szpara złamania niewidoczna. Powódka zgłaszała pobolewania kolana, drętwienie rany pooperacyjnej.

W dniach 3 sierpnia 2020 r. do 12 września 2020 r. w związku ze skierowaniem na rehabilitację wystawionym przez specjalistę ortopedę – traumatologa dr M. K. powódka uczestniczyła w terapii kolana i stopy ultradźwiękami z żelem F. i laserem.

W okresie 9 – 23 listopada 2020 r. powódka korzystała z prywatnych świadczeń fizjoterapeutycznych w Przychodni (...) w Ł..

W dniu 7 stycznia 2021 roku powódka po konsultacji rehabilitacyjnej w związku z bólami stawu kolanowego i ograniczeniem ruchu stawów biodrowych w końcowym zakresie została skierowana na cykl zabiegów fizjoterapeutycznych do (...) Centrum (...) w Ł. gdzie w dniach 18 stycznia 2021 r. do 1 lutego 2021 r. oraz w dniach 18 maja 2021 r. do 31 maja 2021 r. korzystała z zabiegów w postaci ćwiczeń czynnych z obciążeniem, ćwiczeń indywidualnych, laseroterapii punktowej, kąpieli wirowych oraz oddziaływaniu pola magnetycznego niskich częstotliwości.

W dniu 9 września 2021 roku w trakcie porady ambulatoryjnej w (...) Centrum (...) w Ł. u powódki zgłaszającej ból kolana dolnej części nogi lewej rozpoznano ograniczenie ruchu stawu kolana lewego, pogrubienie obwodowe stawu oraz bolesność kinetyczną i skierowano na cykl zabiegów fizjoterapeutycznych (ćwiczeń czynnych z obciążeniem, ćwiczeń indywidualnych, ćwiczeń izometrycznych, krioterapii ), które powódka odbyła w dniach 2 listopada 2021 r. do 16 listopada 2021 r.

Biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii dr n. med. Z. P. w opinii pisemnej zaznaczył, że powódka chodzi z asekuracją kuli łokciowej i w trakcie wizyty u biegłego zgłosiła dolegliwości bólowe okolicy podkolanowej lewej. Biegły w wyniku badania stwierdził, że u powódki na powierzchni przedniej lewego stawu kolanowego występuje linijna blizna pooperacyjna długości około 20 cm bez cech patologicznych. W dolnej części blizny podskórnie wyczuwalny implantowany metal. Opisana okolica palpacyjnie bolesna. Staw kolanowy bez wysięku, objaw balotowania rzepki ujemny. Zgięcie stawu kolanowego do 110°, wyprost pełny, wyraźna niestabilność stawu kolanowego w płaszczyźnie czołowej. Zmniejszenie obwodu uda lewego, pomiary 20 i 5 cm nad rzepką, odpowiednio 3 i 1 cm. Obwód podudzia lewego o 1 cm mniejszy niż lewego. Biegły stwierdził nieznaczne ograniczenie ruchomości lewego stawu w porównaniu z prawym o 20°, niestabilność tego stawu w płaszczyźnie czołowej / niestabilność kościopochodna uwzględniając także dokumentacje radiologiczną.

Biegły uznał, iż trwały uszczerbek na zdrowiu powódki będący następstwem zdarzenia szkodowego wynosi: punkt 155 - 1%, punkt 156 - 10%; łącznie 11% trwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem przedmiotowego wypadku z dnia 21 lipca 2019 roku. Ponadto biegły stwierdził, że dysfunkcja lewej kończyny dolnej utrudnia sprawne poruszanie się jest to spowodowane przede wszystkim niestabilnością lewego stawu kolanowego. Tym samym upośledzona pozostaje funkcja podpórczo-motoryczna lewej kończyny dolnej. Potwierdzeniem tego są także zaniki mięśniowe. W ocenie ortopedycznej przywrócenie pełnej funkcji lewej kończyny dolnej jest możliwe jedynie teoretycznie. Praktycznie niezależnie od ewentualnie zastosowanego różnego rodzaju terapii lewy staw kolanowy nie odzyska całkowitej sprawności. Niestabilność lewego stawu kolanowego jest spowodowana przebytym złamaniem śródstawowym, które w sposób trwały uszkodziło powierzchnię stawową kości piszczelowej (szczególnie kłvkcia bocznego kości piszczelowej). Ponadto biegły podniósł, że od chwili zdarzenia szkodowego do dnia przeprowadzonego badania powódka odczuwała dolegliwości bólowe lewego stawu kolanowego. Przeprowadzone badania oraz analiza radiogramów uzasadnia występowanie ww. dolegliwości. Dysfunkcja lewej kończyny dolnej, opisana powyżej skutkuje ograniczeniem zdolności do sprawnego przemieszczania się co z konieczności ogranicza aktywność życiową powódki. W wyniku wypadku w sposób trwały została uszkodzona powierzchnia stawowa lewej kości piszczelowej (nasada bliższa).

W wyniku przeprowadzonego badania fizykalnego powódka zgłaszała wyłącznie dolegliwości ze strony lewej kończyny dolnej, które w ocenie biegłego są następstwem zdarzenia szkodowego. Ze względu na charakter doznanych obrażeń w wyniku przedmiotowego wypadku, ze względu na sposób ich wygojenia (wygojenie złamania z deformacją powierzchni stawowej kości piszczelowej lewej), z powodu następstw tego zdarzenia leczenie nie zostało zakończone. Obecnie polega ono na leczeniu rehabilitacyjnym. Stan narządu ruchu powódki nie pozwala jej na całkowicie sprawne (normalne) funkcjonowanie. Celem przemieszczania się powódka używa kuli łokciowej. W ocenie biegłego liczne choroby samoistne powódki nie maja wpływu na aktualny stan narządu ruchu powódki, który jest wyłącznie następstwem doznanych obrażeń w wyniku zdarzenia szkodowego. Gdyby powódka nie cierpiała z powodu ww. schorzeń, gdyby nie zażywała ww. farmaceutyków, to najprawdopodobniej funkcja lewej kończyny dolnej byłaby taka sama. Pojazd sprawcy wypadku był ubezpieczony od skutków odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwana na podstawie decyzji z dnia 31 października 2019 roku wypłaciła powódce kwotę 14 500 zł tytułem zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia doznany podczas zdarzenia z dnia 21 lipca 2019 roku oraz kwotę 362 zł 23 gr tytułem refundacji poniesionych kosztów na zakup środków medycznych mających związek z wypadkiem.

Na podstawie decyzji z dnia 3 sierpnia 2020 roku pozwana tytułem odszkodowania wypłaciła powódce kwotę 648 zł / 200 zł jako ryczałt za koszty przejazdów oraz 448 zł jako koszt opieki nad poszkodowaną przez 56 dni x 1 godzinę dziennie.

Sąd Rejonowy na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego doszedł do przekonania, że kwoty wypłacone przez ubezpieczyciela były niewystarczające, tj. w niepełnym zakresie naprawiały szkodę i rekompensowały doznaną przez powódkę krzywdę. Sąd ustalając rozmiar cierpienia wskutek szkody posiłkował się również wskazanym przez biegłego trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, oszacowanym na 11%.

Apelacje od tego orzeczenia wywiodły obie strony procesu.

Pełnomocnik powódki zaskarżył powyższy wyrok w części oddalającej powództwo co do kwoty 16.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 16 lutego 2022 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 445 § 1 k.c. oraz w części orzekającej o kosztach postępowania (pkt 4. sentencji wyroku). Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 k.c. poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł (ponad 14.500 przyznane w postępowaniu likwidacyjnym) jest odpowiednie do krzywdy doznanej przez powódkę, podczas gdy w świetle ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji należy uznać je za rażąco zaniżone, biorąc pod uwagę zakres uszczerbku na zdrowiu oraz powstałe następstwa dla zdrowia powódki w wyniku wypadku oraz biorąc pod uwagę konsekwencje wypadku na przyszłość, a w szczególności stopień inwalidztwa wpływający na funkcję komunikacyjną.

W oparciu o tak sformułowany zarzut, skarżący pełnomocnik powódki wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 16.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 16.02.2022 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

3.  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Z kolei pełnomocnik pozwanego zaskarżył przedmiotowy wyrok w części, tj. w zakresie:

a)  punktu 1. wyroku co do kwoty 7000,00 zł (tj. powyżej kwoty 13.000,00 zł) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 3000,00 zł od dnia 23 sierpnia 2020 r. oraz od kwoty 4.000,00 zł od dnia 16 lutego 2022 r.,

b)  punktu 1. wyroku w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie od niezaskarżonej kwoty 13.000,00 zł za okres do dnia 3 marca 2022 r.,

c)  punktu 4. wyroku w całości,

d)  punktu 5. wyroku w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik sprawy, w szczególności:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkującą pominięciem a przede wszystkim nadaniem odpowiedniej rangi ustaleniom w świetle których:

- powódka doznała uszczerbku jedynie na poziomie 11% przy czym z uwagi na konsekwencje zdrowotne trudno tu w istocie mówić o uszczerbku w klasycznym rozumieniu – doszło wyłącznie do nieznacznego ograniczenia ruchomości

- ograniczenie ruchomości w stosunku do pełnego zakresu ruchów wynosi wyłącznie 10% (110 – przy normie 120 stopni)

- powódka choruje przewlekle na liczne choroby samoistne, co nie może pozostać bez wpływu na jej ogólną kondycję psychofizyczną, w szczególności że jeszcze przed zdarzeniem powódka miała zdiagnozowaną depresję,

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności:

a.  art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną interpretację i w konsekwencji wadliwe zastosowanie skutkujące przyznaniem powódce świadczenia rażąco zawyżonego, nieadekwatnego do realnych następstw wypadku w tym odczuwalnej krzywdy i cierpnie. Braku ustalenia przesłanek do rozszerzenia żądania w toku postępowania – stan zdrowia w czasie przewodu sądowego nie uległ zmianie na niekorzyść,

b.  naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 14 § 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące bezpodstawnym zasądzeniem odsetek ustawowych od żądanej przez powoda sumy zadośćuczynienia nie od chwili wyrokowania, lecz od chwili zgłoszenia roszczeń, kiedy rozmiar szkody i krzywdy ocenionej następnie według uznania sądu nie był dłużnikowi jeszcze znany podczas gdy sąd ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia brał pod uwagę stan faktyczny istniejący w chwili zamknięcia rozprawy.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, pełnomocnik pozwanego wniósł o:

1.  zmianę wyroku w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa,

2.  zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w I i II instancji.

W toku postępowania przed Sądem II instancji strony podtrzymały swoje stanowiska, wnosząc wzajemnie o oddalenie w całości apelacji strony przeciwnej i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Jedynie apelacja strony powodowej okazała się zasadna.

Prawidłowość zastosowania lub wykładnia prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na gruncie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej wyroku. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wówczas, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok SN z 26 marca 1997 r. , II CKN 60/97, OSNC 1997/9/128). W niniejszej sprawie dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy znajdują odzwierciedlenie w przytoczonych na ich poparcie dowodach. Stąd ustalenia te oraz wyprowadzone na ich podstawie wnioski prawne (co do zasady) Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne w myśl art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.

Całość zarzutów sformułowanych zarówno przez skarżącą stronę pozwaną, jak i stronę powodową, choć przybierała prima facie raz zarzut naruszenia prawa materialnego, innym zaś razem przepisów postępowania lub błędu w ustaleniach faktycznych, w istocie sprowadzała się do wyprowadzonej przez Sąd I instancji oceny szkody i krzywdy jakiej doznała powódka przez pryzmat zasądzonego jej świadczenia. W tym zakresie, osią sporu między stronami było w istocie rozumienie pojęcia „odpowiedniego” zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W ocenie Sądu Okręgowego, właściwy sposób oceny zgromadzonego materiału dowodowego winien prowadzić do wniosku, że – wbrew stanowisku Sądu Rejonowego i pozwanego – zasądzona od pozwanego na rzecz strony powodowej kwota w wymiarze określonym przez Sąd I instancji byłaby kwotą zaniżoną, nawet przy uwzględnieniu zastosowanego zwolnienia powódki z obowiązku pokrycia kosztów związanych z opinią biegłego (pkt 6. wyroku), oraz zwolnienia powódki od kosztów sądowych (pkt 7. wyroku).

Wypada zaznaczyć, że w orzecznictwie niekwestionowany jest pogląd, iż określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś sąd odwoławczy może je korygować wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (patrz: wyrok SN z 9 września 1999 r. o sygn. akt II CKN 477/98, LEX nr 477661).

Funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia opiera się na założeniu, że krzywdy polegające na cierpieniach fizycznych lub psychicznych, wprawdzie nie mogą być w sposób adekwatny wyrównywane za pomocą świadczeń pieniężnych, natomiast świadczenia te mogą łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonych przez dostarczanie im środków majątkowych, które pozwolą zaspokoić w szerszej mierze ich potrzeby lub spełnić pragnienia (patrz: Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, s. 260, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2008). Zgodzić należy się z zarzutami podniesionymi przez skarżącą powódkę w apelacji, których uwzględnienie winno prowadzić do wniosku o konieczności zwiększenia zasądzonego świadczenia tytułem zadośćuczynienia.

Sprawy o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę należą do kategorii spraw trudnych. Nie zawsze trudność ta tyczy się ustalenia odpowiedzialności podmiotu za doznaną krzywdę. Kwestią, którą Sąd musi zważyć po przesądzeniu o zasadach odpowiedzialności jest również wysokość zasądzanego zadośćuczynienia. Wyważenie to ma charakter daleko ocenny, a dokonanie tej oceny – nawet przy bogatym orzecznictwie i piśmiennictwie prawniczym – zawsze jest rolą orzekającego w sprawie sądu. Zasądzone zadośćuczynienie powinno być odpowiednie, a zatem powinno stanowić realną, efektywną odpowiedź na doznaną krzywdę. Trudno mówić o efektywnej ochronie prawnej w sytuacji, gdy zasądzona kwota zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest w istocie symboliczna, patrząc przez pryzmat skutków, jakie w życiu powódki wprowadził wypadek z dnia 21.09.2019 r.

Warto bowiem zauważyć, że powódka w dniu wypadku była sześćdziesięciotrzyletnią kobietą - w pełni aktywną i sprawną fizycznie. Sam wypadek zdarzył się podczas jazdy powódki na motorowerze, z którego z powodzeniem często korzystała. Już ta tylko okoliczność obrazuje, że powódka była w pełni sprawną i aktywną osobą. Przed wypadkiem powódka nie miała więc żądnych trudności w poruszaniu się, nie używała kul ortopedycznych. Zdarzenie, w którym została poszkodowana diametralnie zmieniło jej funkcjonowanie. Po usunięciu unieruchomienia gipsowego oraz szwów powódka chodziła przy pomocy kul, na nodze pozostała jej blizna pooperacyjna. W związku z odczuwalnym bólem powódka miała trudności ze snem, pogłębiła się również depresja, na którą powódka leczyła się przed wypadkiem. Powódka brała więc nie tylko leki przeciwbólowe i nasenne, ale również przeciwdepresyjne. W tym miejscu należy więc zauważyć, że fakt uprzedniego leczenia się na depresję przez powódkę w żaden sposób nie zmniejsza wymiaru krzywdy, na co zdaje się wskazywać pełnomocnik pozwanego w apelacji, lecz w tej konkretnej sprawie depresja ta wręcz pogłębiła się na skutek wypadku.

U powódki rozpoznano m. in. ograniczenie ruchu stawu kolana lewego, pogrubienie obwodowe stan oraz bolesność kinetyczną. Powołany do sprawy biegły stwierdził nieznaczne ograniczenie ruchomości lewego stawu w porównaniu z prawym, niestabilność tego stawu w płaszczyźnie czołowej. Lewy staw kolanowy nie odzyska całkowitej sprawności, zaś dysfunkcje te ograniczają zdecydowanie sprawność życiową powódki. Stan narządu ruchu powódki nie pozwala jej na całkowicie sprawne (normalne) funkcjonowanie. Celem przemieszczania się powódka używa kuli łokciowej.

Wypadek powódki za którego następstwa odpowiedzialność ponosi pozwany zakończył zatem bezpowrotnie jej aktywne, pełnosprawne funkcjonowanie. Właśnie takie spostrzeżenie w ocenie Sądu Okręgowego powinno prowadzić do konstatacji, że przyznana powódce kwota tytułem zadośćuczynienia, nie jest kwotą odpowiednią, tj. w pełni rekompensującą doznaną krzywdę. Określając wysokość zadośćuczynienia, sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Niewątpliwie zadośćuczynienie ma przede wszystkim kompensacyjny charakter i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że wysokość ta musi być odpowiednia w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jej niewymierny w pełni charakter sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę (Wyrok SA w Poznaniu z 28.05.2021 r., I ACa 1190/19, LEX nr 3197228). W ocenie Sądu Okręgowego, zadośćuczynienie w kwocie 34.500 zł (z czego 14.500 zł wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego) nie będzie stanowiło realnie odczuwalnej wartości ekonomicznej.

Z tych powodów, w punkcie I.A orzeczenia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd podwyższył wysokość zasądzonego zadośćuczynienia do poziomu 36.000 zł – z odsetkami ustawowymi od dnia rozszerzenia powództwa (pkt 1. b. wyroku Sądu I instancji).

Zmiana orzeczenia co do żądania głównego na korzyść strony powodowej determinuje również modyfikację rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w zakresie kosztów procesu. Ostatecznie bowiem to powódka wygrała sprawę w całości. Z tych względów, w punkcie I.B. wyroku zmodyfikowano punkt 4. wyroku Sądu I instancji, zasądzając od pozwanego na rzecz pozwanej 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. Na kwotę tę składa się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustanowionego w sprawie przez powódkę (którego wysokość ustalono w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz poniesiona opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Jednocześnie, z powodów wyżej wskazanych apelację strony pozwanej należało w całości oddalić jako bezzasadną, o czym orzeczono w punkcie II. wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

Odnieść należy się jeszcze jednak dodatkowo do zarzutu pełnomocnika pozwanego dotyczącego określenia początkowego terminu okresu naliczania odsetek od zasądzonych kwot. Niejednolicie w judykaturze rozstrzygana jest kwestia określenia początku terminu naliczania odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia polegającego na naprawieniu szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym lub zapłacie odszkodowania i zadośćuczynienia. Można wyróżnić trzy daty, od jakich nalicza się wyżej wymienione odsetki. Według jednego poglądu powinny być one naliczane od dnia wezwania do naprawienia szkody. W innych orzeczeniach postuluje się ich naliczanie od dnia orzeczenia o wysokości odszkodowania przez sąd. Trzeci z kolei pogląd odwołuje się do chwili, na którą ustalone zostały ceny, stanowiące punkt odniesienia przy obliczaniu wysokości odszkodowania.

W ocenie Sądu Okręgowego, przyjęty przez Sąd Rejonowy pogląd pierwszy należy uznać za słuszny. Zasada odpowiedzialności ubezpieczyciela w niniejszej sprawie była bowiem ostatecznie niesporna, zaś ubezpieczyciel ma instrumenty, które w sposób prawidłowy pozwalają na ustalenie odpowiedniego odszkodowania. Zdaniem Sądu Odwoławczego zatem odsetki należą się poszkodowanemu (powodowi) już od chwili zgłoszenia roszczenia o zapłatę odszkodowania, w tej bowiem chwili staje się, zgodnie z art. 455 k.c., wymagalny obowiązek spełnienia świadczenia odszkodowawczego. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota odszkodowania nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty.

Warto mieć jednak na uwadze, że każda sprawa charakteryzuje się inną specyfiką. Kwestia ustalenia daty początkowej naliczania odsetek ustawowych od zadośćuczynienia może się różnie kształtować w zależności od okoliczności danej sprawy. Jakkolwiek bezterminowy charakter roszczenia o zadośćuczynienie oznacza, że jego spełnienie powinno nastąpić niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.), przy uwzględnieniu regulacji wynikających z przepisów szczególnych (art. 817 k.c., art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z 2003 r. ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), to jednak biorąc pod uwagę charakter tego świadczenia, które może kompensować zarówno krzywdę istniejącą już w dacie wezwania do zapłaty, jak i trwającą jeszcze w trakcie przewodu sądowego, odsetki za opóźnienie mogą się należeć zarówno od daty wezwania do zapłaty, jak i od daty późniejszej, w tym także od daty wyrokowania. Kwestia ta powinna być oceniana i rozstrzygana indywidualnie w każdym konkretnym przypadku, w zależności od okoliczności faktycznych danej sprawy. Kontrola instancyjna wyroku w zakresie ustalonej daty wymagalności dochodzonego świadczenia sprowadza się do oceny prawidłowości wskazanej przez Sąd I instancji chwili, z jakiej stan sprawy stanowił podstawę zasądzonego zadośćuczynienia (Wyrok SA w Lublinie z 26.06.2020 r., I ACa 403/20, LEX nr 3044498).

W niniejszej sprawie zasądzenie odsetek ustawowych od daty wyrokowania byłoby uzasadnione, gdyby na wysokość zadośćuczynienia wpływ miały okoliczności zaistniałe po dacie zgłoszenia roszczenia. Jeśli zaś znane lub dające się ustalić okoliczności mające wpływ na jego wysokość istniały w dacie zgłoszenia roszczenia i już wówczas było ono uzasadnione, stan opóźnienia powstaje od daty, kiedy świadczenie powinno być spełnione. Nie jest bowiem tak, że obowiązek zapłaty zadośćuczynienia powstaje dopiero z chwilą wydania lub uprawomocnienia się orzeczenia sądowego. Nie ma bowiem żadnych przeszkód ku temu, by, co do zasady, roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia były rozpoznawane i uwzględniane na drodze pozasądowej (Wyrok SA w Łodzi z 8.10.2015 r., I ACa 436/15, LEX nr 1927625). Pozwany zaś jako profesjonalista posiada pełne instrumentarium ku temu, aby należycie ocenić doznaną przez poszkodowanego szkodę i krzywdę. Z tych względów, zarzut pozwanego należało uznać za chybiony.

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od pozwanego na rzecz powódki Sąd Okręgowy orzekł w punkcie III. wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który pozwany przegrał w instancji odwoławczej w całości. Sąd zasądził więc od pozwanego na rzecz powódki 1.800 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Wysokość kosztów profesjonalnego zastępstwa prawnego po stronie powodowej Sąd ustalił w oparciu o § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.