Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 147/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 września 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Robert Pabin

Protokolant: Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2022 roku w Sieradzu na rozprawie

sprawy z powództwa M. P. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i rentę

1.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz M. P. (1) 53.316,94 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące trzysta szesnaście złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) w tym 43.200 zł (czterdzieści trzy tysiące dwieście złotych) tytułem zadośćuczynienia oraz 10.116,94 zł (dziesięć tysięcy sto szesnaście złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od kwoty:

a)  50.953,23 zł (pięćdziesiąt tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt trzy złote dwadzieścia trzy grosze) od dnia 21 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty;

b)  2.363,71 zł (dwóch tysięcy trzystu sześćdziesięciu trzech złotych siedemdziesięciu jeden groszy) od dnia 9 maja 2020 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz M. P. (1) rentę w wysokości 150,10 zł (stu pięćdziesięciu złotych dziesięciu groszy) płatną do 10 października 2022 roku oraz w kwocie 160 zł (stu sześćdziesięciu złotych) miesięcznie płatną do 10 dnia każdego miesiąca poczynając od listopada 2022 roku, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności;

3.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

4.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz M. P. (1) 2.290 zł (dwa tysiące dwieście dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu tytułem zwrotu kosztów tymczasowo pokrytych z sum budżetowych od:

a)  (...) S.A. z siedzibą w S. 6.513,24zł (sześć tysięcy pięćset trzynaście złotych dwadzieścia cztery grosze);

b)  M. P. (1) 2.660 zł (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt złotych) które ściągnąć z roszczenia zasądzonego na jej rzecz w pkt 1.

Sygn. akt IC 147/20

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 23 kwietnia 2020 roku powódka M. P. (1) reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S.:

- odszkodowania w kwocie 23.786,89 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 kwietnia 2018r. do dnia zapłaty,

- zadośćuczynienia w kwocie 45.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 36.213,11 zł od dnia 21 kwietnia 2018r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 8.786,89 zł od dnia 22 lutego 2019r. do dnia zapłaty;

- renty na przyszłość w kwocie 200 zł miesięcznie poczynając od wytoczenia powództwa płatnej do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności;

- skapitalizowanej renty w kwocie 6.400 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu od dnia zapłaty, należnej tytułem pokrycia zwiększonych potrzeb za okres od 1 września 2017r. do 1 maja 2020 roku;

Powódka wniosła także o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów postepowania według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje żądanie powódka wskazała, że dochodzone roszczenia obejmują odszkodowanie za poniesione wydatki, rentę z tytułu zwiększonych potrzeb oraz zadośćuczynienie za krzywdę i cierpienie w związku z obrażeniami ciała doznanymi w następstwie upadku na podłogę w sklepie (...) w S. w dniu 5 sierpnia 2017r. Zdaniem M. P. (1) upadek na podłoże był następstwem poślizgnięcia się na mokrej nawierzchni a następnie zahaczenia o kabel zasilający od wagi. W jej ocenie obowiązkiem administratora sklepu było właściwe zabezpieczenie kabla oraz utrzymanie nawierzchni podłogi w stanie umożliwiającym klientom sklepu bezpieczne poruszanie się między alejkami. Tym nie mniej, w wyniku zaniedbania w/w obowiązków doszło do poślizgnięcia się i upadku powódki co na podstawie art. 415 k.c. uzasadnia odpowiedzialność deliktową właściciela sklepu tj. (...) S.A. Ponieważ wskazana firma, korzystała w dacie zdarzenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej z ochrony ubezpieczeniowej pozwanego, odpowiedzialność gwarancyjną ze zdarzenie ponosi pozwany. W wyniku upadku powódka doznała złamania szyjki kości udowej lewej wymagającego leczenia operacyjnego. Pomimo jego zastosowania oraz dalszej rehabilitacji powódka nie odzyskała pełnej sprawności fizycznej sprzed wypadku a dolegliwości bólowe będące następstwem urazów odczuwa do chwili obecnej. Po wypadku M. P. korzystała z pomocy osób trzecich przy załatwianiu czynności dnia codziennego, ponosiła koszty zakupu leków, środków farmaceutycznych i wizyt lekarskich. Z tych względów kwota odszkodowania w wysokości 23.786,89 zł obejmuje 17.222,60 zł z tytułu opieki osób trzecich oraz 6.563,29 zł z tytułu wydatków na leki, farmaceutyki i wizyty lekarskie.

Postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2020r. powódka została zwolniona w całości z kosztów sądowych.

W odpowiedzi na pozew (k.35 i nast.) (...) S.A. z siedzibą w S. reprezentowane przez radcę prawnego wniosło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od przeciwnika zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych kwestionując żądanie tak co do zasady, jak i wysokości. Pozwany jako niesporną potraktował okoliczność upadku powódki w dniu 5 sierpnia 2017r. na podłogę w sklepie (...) w S. oraz fakt doznania przez nią obrażeń ciała w wyniku tego zdarzenia. Ubezpieczyciel przyznał także fakt objęcia w dacie zdarzenia ochroną ubezpieczeniową w zakresie OC firmy (...) S.A.. Tym nie mniej pozwany zakwestionował zasadę swojej odpowiedzialności podnosząc, że strona powodowa nie wykazała aby po stronie ubezpieczonego doszło do zaniedbań, które doprowadziły by do powstania szkody. Jego zdaniem, upadek powódki na podłoże nie pozostawał w adekwatnym związku przyczynowym z jakikolwiek działaniem lub zaniechaniem ze strony ubezpieczonego i należy go po prostu rozpatrywać w kategoriach nieszczęśliwego wypadku wynikłego z niezachowania prze powódkę należytej ostrożności, jakiej można oczekiwać od osób w wieku powódki poruszających się na terenie sklepu. Zdaniem pozwanego roszczenia są nieudowodnione co do wysokości a w zakresie żądania zadośćuczynienia rażąco wygórowane. Niezasadna jest również przyjęta przez stronę powodową stawka godzinowa za opiekę osób trzecich (15,6 zł /h k.9), która zdaniem pozwanego powinna wynosić od 5 do 7 złotych i odpowiadać stawce netto za godzinę pracy w oparciu o umowę zlecenia w latach 2017-19)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) S.A. w K. jest właścicielem sieci sklepów spożywczo – przemysłowych położonych na terenie Polski oznaczonych logo handlowym (...). W 2017 roku spółka prowadziła także sklep zlokalizowany w S.. W dniu 5 sierpnia 2017r. sklep był otwarty i ogólnodostępny. Działalność handlowa odbywała się w formie samoobsługi, gdzie klienci poruszając się wydzielonymi alejkami po powierzchni sprzedażowej sklepu samodzielnie nakładali towary z regałów do koszyków i wózków sklepowych a na koniec dokonywali płatności w kasach przy wyjściu ze sklepu. W tym czasie firma posiadała u pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. wykupione ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej, w tym z tytułu odpowiedzialności cywilnej deliktowej z działalności polegającej na handlu hurtowym i detalicznym. Umowa przewidywała franszyzę redukcyjną w wysokości 10 % odszkodowania w tym minimum 2.115 zł a maksimum 10.574 zł (k.46) o którą pomniejszeniu podlegało wypłacane odszkodowanie (§27 ust. 2 OWU k. 52v). Zgodnie z umową odszkodowanie powinno być wypłacone przez ubezpieczyciela na podstawie uznania roszczenia w wyniku własnych ustaleń w terminie 30 dni od otrzymania zawiadomienia o wypadku a jeżeli wyjaśnienie w w/w terminie wszystkich okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności lub wysokości odszkodowania nie było możliwe – w terminie 14 dni od dnia w którym przy dochowaniu należytej staranności ich wyjaśnienie było możliwe (§ 26 ust. 1 i 2 OWU k. 52v);

Dowód: polica OC nr (...) (k.40-56), ogólne warunki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej lub użytkowania mienia (k.48-56); zdjęcia akta szkodowe płyta CD (k.61);

W dniu 5 sierpnia 2017r. po godzinie 10.00 do sklepu wspólnie z mężem na zakupy przyszła powódka M. P. (1). Miała wówczas 62 lata i była osobą całkowicie sprawną i samodzielną. Była ubrana w letnią odzież a na nogach miała wsuwane klapki na płaskiej gumowej podeszwie. Na dworze było ciepło, nie padał deszcz. W części sklepu zawierającej ekspozycję warzyw i owoców na podłodze obok przejścia do kas stało kartonowe podło z arbuzami wyłożone folią. Kilka minut przed zdarzeniem obsługa sklepu przy pomocy maszyny myjącej zmyła nawierzchnię podłogi obok pudła z arbuzami tj. zarówno alejkę wzdłuż sklepu obok lad chłodniczych jak i alejkę w poprzek sklepu prowadzącą do kas. Po kilku następnych minutach obsługa sklepu przy pomocy wózka widłowego podniosła pudło z arbuzami i nie zdejmując z podnośnika przesunęła nad alejkę prowadzącą do kas, a po chwili całkowicie zabrała je z działu owocowo – warzywnego. Zarówno w miejscu po pudle jak i alejce prowadzącej do kas zaczęli przemieszczać się klienci sklepu. Około godziny 10.35 do przejścia do kas prowadzącego przez warzywniak zaczęła zbliżać się powódka. Kierowała się do męża oczekującego na nią przy kasach. Szła szybciej aniżeli inni klienci, wydłużonym krokiem i nie obserwowała nawierzchni drogi po której się poruszała. Po wejściu na obszar w którym wcześniej stało pudło z arbuzami a następnie przemieszczeniu się na alejkę prowadzącą do kas, powódka poślizgnęła się na zalegającej na podłodze cieczy i upadła pociągając ze sobą wiszący na ścianie przewód zasilający wagę sklepową. Poczuła silny ból lewej nogi w okolicach biodra. Wstała przy pomocy postronnych osób. Podeszwa jej klapka była mokra. Zdarzenie zostało zgłoszone obsłudze sklepu a poszkodowana zadzwoniła do syna. W ciągu następnych kilku minut obsługa sklepu podwiesiła leżący na podłodze kabel zasilający wagę a następnie ustawiła w miejscu gdzie stało pudło z arbuzami, nowe pudło służące do ekspozycji owoców. Po ustawieniu nowego pudła miejsce w którym doszło do upadku M. P. (1) zostało wyczyszczone maszyną myjąca.

Dowód: zeznania M. K. (1) (ReCourt z 15.09.2020r. od 00:16:46 do 00:20:54 oraz z dnia 5.10.2021r od 00:03:54 do 00:23:13); zeznania A. P. (ReCourt z 15.09.2020r. od 00:20:54 do 00:26:14); zeznania M. P. (1) (ReCourt z 30.08.2022r od 00:02:23 do 00:23:35 w zw. z ReCourt z 15.09.2020r od 00:01:48 do 00:16:46); zdjęcia akta szkodowe płyta CD (k.61); nagranie z monitoringu – płyta CD (196); opinia pisemna biegłego M. S. (k.213-216v); opinia ustna biegłego M. S. (ReCourt z 28.05.2021r od 00:02:26 do 00:27:46);

Po upadku M. P. (1) odczuwała silny ból lewej nogi w okolicach biodra. Z uwagi na zgłaszane dolegliwości syn powódki S. P. wezwał do matki pogotowie ratunkowe, które przewiozło ją Szpitala Wojewódzkiego w S. gdzie udzielano jej niezbędnej pomocy. Po wykonaniu zdjęć RTG u powódki rozpoznano złamanie szyjki kości udowej lewej. Poszkodowana została skierowana na Oddział (...) Urazowo – Ortopedycznej gdzie w dniu 11 sierpnia 2017r. została poddana leczeniu operacyjnemu polegającego na otwartej repozycji złamania szyjki kości udowej lewej i jej wewnętrznej stabilizacji T. F.. W szpitalu powódka przebywała do 22 sierpnia 2017r. W tym czasie poruszała się o balkoniku. Przy wypisie ze szpitala zalecono jej kontrolę w poradni ortopedycznej po upływie 7 dni, chodzenie o kulach z obciążeniem kończyny oraz przyjmowanie przez 30 dni leków przeciwzakrzepowych.

Dowód: zeznania M. K. (1) (ReCourt z 15.09.2020r. od 00:16:46 do 00:20:54 oraz z dnia 5.10.2021r od 00:03:54 do 00:23:13); zeznania A. P. (ReCourt z 15.09.2020r. od 00:20:54 do 00:26:14); zeznania M. P. (1) (ReCourt z 30.08.2022r od 00:02:23 do 00:23:35 w zw. z ReCourt z 15.09.2020r od 00:01:48 do 00:16:46); zeznania S. P. (ReCourt z 15.09.2020r od 00:30:14 do 00:37:48), zeznania M. P. (3) (ReCourt z 15.09.2020r od 00:26:14 do 00:30:14); dokumentacja medyczna powódki (k.108-161); opinia biegłego Z. P. (k.292-293v);

Po wyjściu ze szpitala (...). P. kontynuowała leczenie w warunkach ambulatoryjnych. Zaczęła poruszać się o kulach. Z uwagi na dysfunkcję lewej kończyny dolnej przez 8 miesięcy wymagała pomocy osób trzecich przy wykonywaniu czynności dnia codziennego związanych z zaspokajaniem podstawowych potrzeb życiowych w tym przez pierwsze dwa miesiące w wymiarze 4 godzin dziennie, przez kolejne dwa miesiące w wymiarze 2 godziny dziennie a przez cztery kolejne miesiące przez 1 godzinę dziennie w zakresie czynności związanych z prowadzeniem domu (łącznie przy czynnościach związanych z prowadzeniem domu wymagała pomocy przez 8 miesięcy od wypadku). W efekcie powódka wymaga pomocy osób trzecich przez 480 godzin (60 dni x 4godz. + 60 dni x 2godz. + 120 dni x 1 godzinę). U kobiety przez cały czas utrzymywały się dolegliwości lewej nogi, które leczyła objawowo lekami przeciwbólowymi. Po opuszczeniu szpitala (...). P. K. korzystała z wizyt lekarskich w POZ oraz poradni ortopedycznej przy szpitalu. We wrześniu 2017r. proces leczenia powódki uległ powikłaniu. Pomimo profilaktyki przeciwzakrzepowej z użyciem heparyny drobnocząsteczkowej wystąpiła u niej żylna choroba zakrzepowo zatorowa pod postacią dystalnej zakrzepicy żylnej lewej kończyny dolnej co zostało potwierdzone badaniem U. D. układu żylnego kończyn dolnych z dnia 13 września 2017r. U powódki pojawiło się zasinienie lewej goleni i bolesny obrzęk. Choroba ta stanowiła zagrożenie życia powódki z uwagi na zagrożenie wystąpienia tzw. zatorowości płucnej. Wdrożone wobec niej leczenie w tym zastosowanie od stycznia 2018r. leku antykoagulacyjnego X. oraz stosowanie kompresji lewej goleni (podkolanówki uciskowej) przyniosło stopniową poprawę odnotowaną w czerwcu 2018r. i remisję zakrzepicy potwierdzoną w sierpniu 2020r. Choroba poddawała się opornie wdrożonemu leczeniu. Dolegliwości bólowe związane z zakrzepicą utrzymywały się przez około pół roku. Przez około 4 miesiące od wystąpienia zakrzepicy powódka doznawała ograniczeń w możliwości wykonywania czynności codziennych wymagających aktywności fizycznej. Jednym z zaleceń było ograniczenie mobilności. W początkowym okresie chora miała leżeć. Następnie zalecono jej unikanie wysiłków fizycznych, długiego stania i chodzenia. W lipcu 2018r. powódka odbyła trzytygodniowe leczenie na oddziale rehabilitacyjnym szpitala w S..

Dowód: zeznania A. P. (ReCourt z 15.09.2020r. od 00:20:54 do 00:26:14); zeznania M. P. (1) (ReCourt z 30.08.2022r od 00:02:23 do 00:23:35 w zw. z ReCourt z 15.09.2020r od 00:01:48 do 00:16:46); zeznania S. P. (ReCourt z 15.09.2020r od 00:30:14 do 00:37:48), zeznania M. P. (3) (ReCourt z 15.09.2020r od 00:26:14 do 00:30:14); opinia biegłego Z. P. (k.292-293v); opinia biegłego M. G. (k.314-318v);

Leczenie skutków wypadku, w szczególności zakrzepicy żylnej lewej kończyny dolnej wiązało się z regularnymi, comiesięcznymi wydatkami ponoszonymi przez powódkę w okresie od 21 sierpnia 2017r. do 31 marca 2020r. W tym czasie na zakup leków w szczególności leku X., środków farmaceutycznych, badań diagnostycznych i sprzętu rehabilitacyjnego powódka wydała łącznie 7.207,44 zł w tym do dnia 21 marca 2018r. 3.280,36 zł. Powyższe wydatki były uzasadnione leczeniem skutków wypadku, w tym do kwoty 4.865,78 zł leczeniem samej zakrzepicy.

Dowód: faktury VAT i rachunki (k.15); opinia biegłego Z. P. (k.292-293v); opinia biegłego M. G. (k.314-318v);

Pomimo przeprowadzonego procesu leczenia i prawidłowego wygojenia i przebudowy szyjki lewej kości udowej oraz ustąpienia zakrzepicy kończyny dolnej stan zdrowia M. P. obecnie mającej 66 lat nie powrócił do tego jaki miała przed wypadkiem. Powódka chodziła o kulach przez 2,5 roku. Obecnie porusza się samodzielnie tym nie mniej nadal odczuwa uzasadnione, subiektywne dolegliwości bólowe okolicy lewego stawu biodrowego oraz zaniki mięśniowe związane z przebytym urazem. Z punktu widzenia ortopedycznego powyższe następstwa wypadku skutkują trwałym 10 procentowym uszczerbkiem na zdrowiu. Powikłany proces leczenia związany z wystąpieniem dystalnej zakrzepicy żylnej lewej kończyny skutkował z punktu widzenia chirurgii naczyniowej długotrwałym 7 procentowym uszczerbkiem na zdrowiu. Powódka obecnie odczuwa drętwienie lewej goleni a okresowo dolegliwości bólowe goleni i obrzęk nasilający się przy chodzeniu. Wymaga dalszego bezterminowego leczenia poprzez przyjmowanie doustnie leku antykoagulacyjnego X. w dawce 20 mg dziennie oraz stosowanie kompresji lewej goleni (podkolanówki uciskowej). Ponadto co najmniej 1 do roku, lub w razie wystąpienie powtórnych dolegliwości z okolic żył goleni lewej powinna poddawać się badaniom USG D.. Łączne, stałe miesięczne koszty leczenia wynoszą około 200 zł w tym 129,99 zł (X.), 10 zł (D. 130 zł : 12), 46,50zł podkolanówki (1 para na 2 miesiące tj. 93 zł x 6 miesięcy : 12), 15 zł pozostałe koszty w tym doraźny zakup leków przeciwbólowych.

Dowód: faktury VAT i rachunki (k.15); opinia biegłego Z. P. (k.292-293v); opinia biegłego M. G. (k.314-318v);

W dniu 21 marca 2018r powódka zgłosiła szkodę pozwanemu za pośrednictwem brokera działającego w imieniu ubezpieczonego załączając dokumentację zdjęciową. Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania.

Dowód: akta szkodowe na płycie CD hasło: hesti@ (k.61); odpowiedź pozwanego (k.22-22v);

Powyższy stan faktyczny w części – niesporny między stronami, został ustalony w oparciu o zgromadzony w aktach sprawy osobowy i nieosobowy materiał dowodowy. Sąd w całości uznał za wiarygodne dokumenty prywatne w tym akta szkodowe pozwanego i dokumentację medyczną powódki. Sąd nie miał podstaw do zakwestionowania wiarygodności rachunków i faktur dokumentujących wydatki na zakup leków, środków farmaceutycznych oraz świadczeń zdrowotnych poniesione przez powódkę w związku z procesem leczenia doznanych obrażeń ciała. Sąd w całości uznał za wiarygodne zeznania przesłuchiwanych w sprawie świadków i stron. Zeznania te są spójne i logiczne. W większości znajdują swoje potwierdzenie w zgromadzonej do sprawy dokumentacji. Zdaniem sądu w sprawie nie ma dowodów podważających wiarygodność osobowych źródeł dowodowych. Sąd dał wiarę zeznaniom powódki oraz świadka M. K. (1), iż do upadku doszło w miejscu gdzie na podłodze rozlana była ciecz, prawdopodobnie woda. Jak wynika z zeznań w/w osób po upadku na podłoże podeszwa klapka M. Pointery była mokra. Biorąc pod uwagę to, że na dworze tego dnia było sucho i słonecznie zawilgocenie nie mogło pochodzić spoza sklepu. Co więcej, wersję powódki potwierdza także nagranie z monitoringu sklepowego. Wprawdzie na nagraniu nie widać samego miejsca postawienia stóp przez poszkodowaną a zatem nie sposób ocenić czy znajdowało się tam jakiekolwiek zawilgocenie, tym nie mniej do takich wniosków prowadzi analiza najistotniejszych fragmentów nagrania. Oto bowiem, kilka minut przed zdarzeniem miejsce upadku powódki (przejście do kas obok pudła z arbuzami) było czyszczone przez personel sklepu maszyną myjącą. Następnie, podczas usuwania pudła z arbuzami zostało ono na pewien czas przesunięte nad miejsce upadku powódki. Po usunięciu pudła z arbuzami w miejscu po pudle oraz w miejscu upadku powódki poruszało się kilku klientów. Następnie, w krótkim czasie po zdarzeniu miejsce upadku powódki zostało ponownie wyczyszczone maszyną myjącą. Tak więc w ocenie sądu jedynym uzasadnieniem ponownego (w przeciągu kilku minut) czyszczenia maszyną miejsca upadku powódki, jest to, że po zdarzeniu personel sklepu zauważył w tym miejscu zawilgocenie podłogi. Powyższej konkluzji nie wyklucza opinia biegłego z zakresu BHP M. S., który uznał, że analiza nagrania z monitoringu oraz zdjęć załączonych do akt szkodowych po oględzinach sklepu z dnia 18 marca 2018r. prowadzi do wniosku, że przyczyną upadku powódki było poślizgnięcie na skutek szybkiego poruszania się. Powyższe wnioski biegły uzasadnił tym, że na nagraniu nie wydać rozlanej wody a stan powierzchni w sklepie spełniał wymagania zawarte w §16 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy zgodnie z którym podłogi powinny być „nieśliskie”. Tym nie mniej w ustnej opinii uzupełniającej (k.238) biegły podkreślił, że swoją opinię wydał w oparciu o dowody obiektywne w postaci nagrania z monitoringu i zdjęć na których nie zaobserwował źródeł rozlanej wody a zatem nie mógł stwierdzić, że do upadku doszło w wyniku poślizgnięcia się na rozlanej wodzie. Zdaniem biegłego na nagraniu nie widać samego miejsca poślizgnięcia co sprawia, że nie mógł on jednoznacznie stwierdzić, że w miejscu poślizgnięcia byłą rozlana woda. Z drugiej strony biegły zauważył, że powódka poruszała się szybciej aniżeli pozostali klienci sklepu, co mogło być przyczyną poślizgnięcia się i upadku nawet na suchej nawierzchni. Nie negując trafności wniosków biegłego, należy zauważyć, że sąd dokonując ustaleń faktycznych bierze pod uwagę cały materiał dowodowy, w tym także zeznania stron i świadków. Skoro zatem z zeznań powódki i świadka M. K. wynika, że po upadku poszkodowana miała mokrą podeszwę klapka a na nagraniu widać, że krótko po zdarzeniu miejsce upadku było ponownie (w przeciągu kilkunastu minut) czyszczone maszyną myjącą, sąd doszedł do wniosku, że podłoga w miejscu upadku powódki była w chwili zdarzenia mokra niezależnie od tego, że samego zwilgocenia ani jego źródeł nie widać na nagraniu i zdjęciach (jak słusznie biegły zauważył). Zdaniem sądu zawilgocenie powierzchni pochodziło od pudła z arbuzami, które kilka minut przed zdarzeniem było przesuwane nad miejsce upadku. Skoro bowiem tuż przed usunięciem pudła podłoga w miejscu upadku była czyszczona maszyną a po upadku została wyczyszczona ponownie należało uznać, że wilgoć pochodziła z w/w pudła. Oczywiście pudło było zabezpieczone folią, tym nie mniej nie ma dowodów na to, że była ona całkowicie szczelna. Z doświadczenia życiowego wiadomo, że arbuzy zawierają bardzo dużą ilość wody która w przypadku uszkodzenia owocu i pudła mogła przedostać się na podłogę. Co więcej, od chwili usunięcia pudła do chwili upadku upłynęło nie więcej niż 5 minut. Poruszający się w tym miejscu klienci mogli rozprowadzić zawilgocenie po posadzce a czas jaki upłynął do wypadku był zbyt krótki na naturalne wyschnięcie podłogi. O powyższym świadczy fakt jej ponownego czyszczenia po zdarzeniu maszyną myjącą. Bez znaczenia pozostaje fakt, że inne osoby poruszające się w w/w miejscu nie przewróciły się na wilgotnej posadzce. Osoby te bowiem chodziły w normalnym tempie a powódka poruszała się szybciej i mniej ostrożnie, stawiając zdecydowanie dłuższe kroki, co w połączeniu z zawilgoconą nawierzchnią zwiększało prawdopodobieństwo poślizgnięcia i upadku. Bez związku ze zdarzeniem pozostawała kwestia kabla zasilającego wagę sklepową. Jak wynika bowiem z nagrania z monitoringu powódka ściągnęła ten kable na podłogę upadając a zatem w żaden sposób nie przyczynił się on do jej upadku. Jako w pełni prawidłowe sąd uznał opinię biegłego ortopedy Z. P. oraz chirurga naczyniowego M. G.. Opinie te są kompletne, jednoznaczne i konsekwentne. Ich rzetelność nie budzi zdaniem sądu żadnych wątpliwości, tym bardziej, że strony nie podniosły wobec w/w żadnych trafnych zarzutów.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo jest zasadne tym nie mniej podlega jedynie częściowemu uwzględnieniu. Zgodnie z treścią art. 822 § 1 K.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się, do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający lub ubezpieczony. Poszkodowana żąda do pozwanego, zadośćuczynienia, odszkodowania i renty za szkodę doznaną na skutek upadku na podłoże w sklepie (...) prowadzonym przez (...) S.A. w K. wskutek poślizgnięcia się na śliskiej, mokrej podłodze. W konsekwencji zasadność zgłoszonego w pozwie roszczenia uzależniona jest tego, czy w realiach niniejszej sprawy ubezpieczony ponosi odpowiedzialność cywilną (odszkodowawczą) za skutki zdarzenia tj. upadku poszkodowanej na terenie prowadzonego przez niego sklepu (...) w S..

Zgodnie z treścią art. 415 K.c. osoba fizyczna lub prawna ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną drugiemu o ile szkoda ta jest typowym następstwem bezprawnego i zawinionego zachowania tej osoby (tj. pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym – art. 361 § 1 K.c.). Przy czym zachowanie może przybrać formę działania lub zaniechania. Jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń doznana przez powódkę szkoda nie została spowodowana działaniem ubezpieczonego. W tym stanie rzeczy dalsze rozważania należy ograniczyć wyłącznie do oceny braku działania (zaniechania) jako formy bezprawnego zachowania sprawcy, za którego odpowiedzialność gwarancyjna ponosi pozwany.

Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem doktryny i orzecznictwa odpowiedzialność deliktową na gruncie Kodeksu cywilnego mogą rodzić wyłącznie takie zaniechania podmiotu prawa które dotyczą wykonania obowiązków wynikających z norm prawnych powszechnie obowiązujących tj. wyznaczonych przez nakazy przepisów prawa pozytywnego (np. karnego, cywilnego, pracy itp.) bądź też nakazy wynikające z zasad współżycia społecznego. Przyjmuje się bowiem, że bezprawność w rozumieniu reżimu deliktowego jest efektem ogólnego, normatywnego zakazu, skutecznego erga omnes, niewyrządzania sobie nawzajem szkody.

W tym stanie rzeczy kluczowe staje się uzyskanie odpowiedzi na pytanie czy na pozwanym spoczywał wynikający z norm prawnych powszechnie obowiązujących lub zasad współżycia społecznego, obowiązek podjęcia działań które przeciwdziałałyby powstaniu u powódki szkody i krzywdy.

Jak ustalono miejsce upadku powódki znajduje się na terenie sklepu prowadzonego przez ubezpieczonego. Sklep prowadzony był w formie samoobsługowej a część sprzedażowa udostępniona była klientom którzy swobodnie mogli poruszać się po jego powierzchni alejkami prowadzącymi wzdłuż regałów, lodówek i chłodni. W ocenie sądu, nakazem wynikającym z zasad współżycia społecznego jest to, że sklep, czyli podmiot prowadzący działalność gospodarczą, charakteryzującą się powszechną dostępnością do świadczonej przez siebie usługi, powinien zapewnić takie warunki, by klienci mogli bezpiecznie się po nim przemieszczać, bez uszczerbku dla ich zdrowia, życia i mienia. W tym stanie rzeczy należy uznać, że obowiązkiem ubezpieczonego było utrzymanie w dniu 5 sierpnia 2017r. nawierzchni podłogi sklepu (...) w S. w stanie umożliwiającym bezpieczne poruszanie się po nim klientów. W szczególności poprzez usuwanie śliskości powstałej w wyniku rozlania wody lub innych cieczy na podłogę. Bez znaczenia dla istnienia tego obowiązku pozostaje to czy działania te realizuje osobiście, poprzez podległych pracowników czy też ich wykonywanie zleca, podmiotom zewnętrznym. Co oczywiste, prace takie powinny być podejmowane niezwłocznie co nie oznacza, że natychmiast po wystąpieniu śliskości. Prowadzący sklep będąc gwarantem bezpieczeństwa jego użytkowania zobowiązany jest do stałego monitorowania stanu podłogi i niezwłocznego usuwania wszelkich niebezpieczeństw. Tym nie mniej nie odpowiada w sposób nieograniczony za skutek. Nie jest gwarantem tego, że w każdym czasie w każdym miejscu na terenie sklepu nie będzie występować śliskość spowodowana rozlaniem wody lub innej cieczy. Tak skonstruowany obowiązek prawny w realiach zmiennych warunków sprzedaży i ilości klientów w stosunku do ilości personelu sklepu jest nie do zrealizowania. Tym nie mniej, prowadzący sklep samoobsługowy ma prawny obowiązek podejmowania działań zmierzających do usuwania śliskości, adekwatnych do sytuacji i informacji otrzymywanych od personelu sklepu oraz klientów. Tak więc jako bezprawne należy ocenić takie zachowanie prowadzącego sklep który, pomimo wystąpienia zagrożenia dla bezpieczeństwa klientów i możliwości zauważenia tego niebezpieczeństwa nie podejmuje działań (a więc dopuszcza się zaniechania) zmierzających do usunięcia stanu zagrożenia. Zakres, rodzaj i intensywność tych działań powinien być dostosowany do konkretnych okoliczności i oceniany racjonalnie.

Przenosząc powyższe na kanwę niniejszej sprawy należy stwierdzić, że w wyniku przesuwania przez personel sklepu kartonu z arbuzami w miejscu przeznaczonym dla klientów wystąpiło zamoczenie podłogi wodą lub inną cieczą. Fakt ten przy należytej obserwacji i kontroli mógł i powinien stwierdzić pracownik sklepu usuwający pudło. Biorąc pod uwagę fakt, że pudło ustawione było w miejscu ekspozycji warzyw i owoców, a zatem w miejscu gdzie istnieje podwyższone ryzyko pojawienia się wody i cieczy z warzyw i owoców, tego rodzaju kontrola stanu nawierzchni podłoża po usunięciu pudła z owocami powinna być procedurą standardową. Pracownik ubezpieczonego, za którego ten ponosi odpowiedzialność nie skontrolował powierzchni podłogi po usunięciu pudła i nie wytarł powstałej śliskości. W tym stanie rzeczy w ocenie Sądu, zaniechanie podjęcia przez ubezpieczonego działań zmierzających do wyeliminowania stanu zagrożenia ma charakter bezprawnego i zawinionego zaniechania rodzącego na gruncie art. 415 K.c. odpowiedzialność deliktową. W ocenie sądu, pomiędzy zaniechaniem podjęcia przez ubezpieczonego działań zmierzających do utrzymania podłogi w sklepie w stanie zapewniającym bezpieczeństwo klientom a powstaniem u powódki szkody istnieje „normalny” (adekwatny) związek przyczynowy. Typową konsekwencją pozostawienia w sklepie mokrej podłogi, jest możliwość poślizgnięcia się na niej klienta i jego upadek na podłoże, nawet jeśli jest nim sprawna fizycznie i młoda osoba. W konsekwencji doznana przez powódkę szkoda pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z zaniechaniem ubezpieczonego podjęcia działań zmierzających do likwidacji śliskości podłogi w sklepie.

Tym nie mniej biorąc pod uwagę okoliczności wypadku a także treść opinii biegłego z zakresu BHP Sąd uznał, że poszkodowana swoim zachowaniem przyczyniła się do jego zaistnienia. Zgodnie z ugruntowanym poglądem doktryny i orzecznictwa w świetle art. 362 k.c. warunkiem uznania przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody jest to aby pomiędzy jego zachowaniem a powstaniem lub powiększeniem szkody istniał adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 k.c. Zachowanie poszkodowanego musi zatem stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się jako dodatkowa przyczyna szkody. Przyczynieniem się poszkodowanego w rozumieniu art. 362 k.c. jest każde zachowanie, któremu można przypisać cechy nieprawidłowości (naganności) pozostające w normalnym związku z przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 8 marca 2019r. w sprawie IACa 720/17). Poszkodowany z natury rzeczy bierze udział w zdarzeniu, z którego wynika szkoda, dlatego też sam jego udział w zdarzeniu nie jest wystarczający do przypisania mu przyczynienia. "Przyczynieniem się" jest każde zachowanie się poszkodowanego pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Uznanie "przyczynienia się" za kategorię obiektywną oznacza zaś, że nie należą do jej treści elementy podmiotowe. Dotyczy to zarówno czynników subiektywnych po stronie poszkodowanego (wina lub brak winy, a nawet nieprawidłowość niezawiniona), jak i po stronie odpowiedzialnego za szkodę (wina albo brak winy i odpowiedzialność na zasadzie ryzyka lub słuszności) – wyrok SN z dnia 14 marca 2019r. w sprawie IPK 260/17. Przy czym w przypadku badania istnienia adekwatnego związku przyczynowego między stanem identyfikowanym jako szkoda, a zdarzeniem, które ją miało spowodować przybierającym postać zaniechania, przeprowadzenie testu conditio sine qua non polega na ocenie, czy według zasad wiedzy i doświadczenia życiowego i z jak dużym prawdopodobieństwem ukształtowałyby się stosunki faktyczne, gdyby zaniechane działanie zostało podjęte. Jeżeli badany skutek nastąpiłby również mimo braku zdarzenia wskazanego jako jego przyczyna, nie można uznać istnienia związku przyczynowego między tymi zdarzeniami (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 11 marca 2020r. w sprawie VCa 553/18).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd uznał, że pomiędzy zachowaniem M. P. a jej upadkiem na podłożed istnieje adekwatny związek przyczynowy. Jak wynika z analizy nagrania z monitoringu oraz opinii biegłego z zakresu BHP, powódka poruszała się po sklepie szybciej aniżeli pozostali klienci. Jej krok był wydłużony, nie obserwowała drogi przed sobą albowiem była skupiona na jak najszybszym dotarciu do kasy przy której oczekiwał na nią mąż. Niewątpliwe podstawowym obowiązkiem każdego pieszego poruszającego się w jakimkolwiek terenie, jest uważna obserwacja drogi w celu uniknięcia ewentualnych przeszkód a także poruszanie się z prędkością dostosowaną do miejsca gdzie pieszy się znajduje. Bez wątpienia klient poruszając się po sklepie powinien obserwować drogę przed sobą i przemieszczać się spokojnie. Prowadzący sklep nie może przecież zagwarantować, że w każdym miejscu i zawsze podłoga w sklepie nie będzie śliska. Śliskość podłoża może pojawić się nagle, czemu prowadzący sklep nie może zaradzić (np. w wyniku rozlania płynu przez innego klienta, zrzucenia owocu, rozbicia słoika itp.). Dlatego każdy klient poruszając się po sklepie powinien uważnie obserwować drogę przed sobą. Powódka zaniechała temu obowiązkowi. Tymczasem właściwa obserwacja drogi i poruszanie się z bezpiecznym tempie pozwoliłaby M. P. uniknąć upadku, skoro inni klienci w takich samych warunkach przemieszczali się w miejscu zdarzenia bez poślizgnięć i upadków. Tak więc w ocenie sądu, współprzyczyną powstania szkody było zaniechanie powódki w zakresie obowiązku spoczywającego na każdym pieszym tj. uważnej obserwacji terenu po którym się porusza i poruszania się z bezpieczną prędkością. W skutek nieuwagi i poruszania się wydłużonym krokiem M. P. poślizgnęła się na mokrej podłodze i upadła łamiąc sobie lewą nogę. Z tych względów na podstawie art. 362 K.c. sąd uznał, że powódka w 20% przyczyniła się do powstania szkody.

Bez wątpienia na skutek doznanego w wyniku upadku złamania nogi i zakrzepicy po stronie powódki powstała szkoda w rozumieniu art. 361 § 2 kc rozumiana jako strata majątkowa. M. P. w celu poprawy swego stanu zdrowia, poniosła wydatki związane z konicznością zapewnienia opieki osób trzecich przy czynnościach dnia codziennego oraz z zakupem leków, środków farmaceutycznych, urządzeń rehabilitacyjnych i świadczeń zdrowotnych. Co więcej, urazowi towarzyszył ból, cierpienie fizyczne i psychiczne stanowiące krzywdę w rozumieniu art. 445 § 1 kc.

Punktem wyjścia dla dalszych rozważań winno być stwierdzenie, iż w sprawie o naprawienie szkody, w sytuacji gdy ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, sąd może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy (art. 322 K.p.c.).

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednia sumę tytułem zadośćuczynienia. Mając na względzie charakter doznanych obrażeń ciała oraz skutki dla zdrowia powódki Sąd uznał, że właściwą i odpowiednią kwotą zadośćuczynienia powinna być suma 60.000 zł. W ocenie Sądu kwota ta w sposób właściwy i adekwatny wynagradzałaby poszkodowanej doznaną krzywdę. Jak ustalono M. P. doznała trwałego 10 procentowego (z powodów ortopedycznych) i długotrwałego 7 procentowego (z powodów zakrzepicy) uszczerbku na zdrowiu. Ponadto biorąc pod uwagę takie okoliczności jak:

- podeszły wiek powódki (62 lat) spowalniający proces powrotu do zdrowia;

- konieczność korzystania z pomocy innych osób w czynnościach dania codziennego przez okres co najmniej 8 miesięcy;

- dolegliwości bólowe, które w pierwszym okresie były dość znaczne i utrzymują się do chwili obecnej;

- konieczność poddania się zabiegowi operacyjnemu a następnie kontynuowania leczenia w poradni ortopedycznej;

- konieczność poddania się zabiegom rehabilitacyjnym,

- stres związany z powikłaniami i pojawienie się opornej do wyleczenia zakrzepicy jako choroby realnie zagrażającej życiu;

- konieczność bezterminowego kontynuowania leczenia przeciwzakrzepowego

Sąd uznał, że kwota 60.000 zł byłaby jest sumą odpowiednią, rekompensującą powódce negatywne skutki krzywdy. Należy bowiem zauważyć, że suma zadośćuczynienia powinna przedstawiać odczuwalną wartości ekonomiczną, przynoszącą poszkodowanemu równowagą emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpnie psychiczne, nie będącej jednak wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, co wynika z kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia.

Biorąc pod uwagę 20% przyczynienie się poszkodowanej do powstania szkody właściwa kwota zadośćuczynienia to 48.000 zł. Sąd zobligowany był wskazaną kwotę obniżyć o 10% z uwagi na zastrzeżoną w umowie OC franszyzę redukcyjną. Ostatecznie zatem należne powódce zadośćuczynienie powinno wynieść 43.200 zł (48.000 zł – 4.800 zł)

Zgodnie z treścią art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszystkie wynikłe z tego tytułu koszty. Bez wątpienia w rozpoznawanej sprawie na koszty związane z usuwaniem następstw uszkodzenia ciała powódki składają się wszelkie koszty poniesione przez nią w celu leczenia i rehabilitacji. Zdaniem Sądu powódka wykazała zasadność i wysokość dochodzonego odszkodowania z tytułu kosztów leczenia i rehabilitacji oraz zakupu leków we wskazanej przez siebie kwocie 6.563,29 zł. Poniesione wydatki udokumentowała rachunkami i fakturami VAT. Powódka, co wynika z opinii biegłych wymagała rehabilitacji, stosowania środków przeciwbólowych i leczenia przeciwzakrzepowego.

Bez wątpienia w rozpoznawanej sprawie na koszty związane z usuwaniem następstw uszkodzenia ciała powódki składają się wszelkie koszty poniesione przez nią w celu opieki poszpitalnej. Zdaniem Sądu M. P. wykazała zasadność i wysokość dochodzonego odszkodowania za zwiększone potrzeby z kwocie 7488 zł tytułem opieki. Powódka, co wynika z opinii biegłego ortopedy przez okres 8 miesięcy wymagała pomocy osób trzecich przy czynnościach codziennych. Opiekę tę zapewniali jej najbliżsi członkowie rodziny. Zdaniem Sądu łączny czas trwania koniecznej opieki to 480 godzin. Sąd przyjął stawkę godzinową za opiekę w wysokości 15,60zł. W roku 2017 minimalne wynagrodzenie miesięczne brutto wynosiło 2000 zł (1459,48 zł netto). W całym roku według danych GUS liczba godzin roboczych wyniosła 2000 rbg. Tak więc najniższa stawka godzinowa wynosiła netto 8,75 zł (1459,48 zł x 12 : 2000). W tym samym roku przeciętne roczne wynagrodzenie brutto wynosiło 51.258,12 zł (35.782,78 zł netto). Tak więc średnia przeciętna stawka godzinowa w gospodarce narodowej zgodnie z danymi GUS wynosiła netto 17,89 zł (35.782,78 zł : 2000). Z tych względów Sąd uznał kwotę 15,60 zł za właściwą do wyceny kosztów pracy przy częściowo leżącej i mającej problemy z poruszaniem się powódce. Stawka ta odpowiada stawkom opieki godzinowej stosowanym przez MOPS i jest wyższa od minimalnej stawki godzinowej i niższa od przeciętnej stawki godzinowej. Łączne roszczenie z tego wydatków na leczenie i opiekę poszpitalną wynosi 14.051,29 zł (6.563,29 zł + 7.488 zł). Należy podkreślić, że przedstawione wyliczenia mają dla sądu jedynie charakter pomocniczy albowiem trudno oczekiwać aby powódka na poniesienie wydatki z tytułu opieki osób najbliższych przedstawiała rachunki bądź faktury. Nie oznacza to jednak, iż pomoc ta jest pozbawiona charakteru majątkowego. Wręcz przeciwnie, należy przyjąć, iż wartość tej pomocy zamyka się sumą jaką powódka musiała by wydatkować gdyby pomoc tę otrzymała odpłatnie od osób trzecich.

Biorąc pod uwagę 20% przyczynienie się poszkodowanej do powstania szkody właściwa kwota odszkodowania to 11.241,04 zł. Sąd zobligowany był wskazaną kwotę obniżyć o 10% z uwagi na zastrzeżoną w umowie OC franszyzę redukcyjną. Ostatecznie zatem należne powódce odszkodowanie powinno wynieść 10.116,94 zł (11.241,04 zł – 1124,10 zł).

Zgodnie z treścią art. 444 § 2 kc w zw. z art. 444 § 1 kc jeżeli w wyniku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody, odpowiedniej renty. W judykaturze akcentuje się, że nie sama tylko utrata zdrowia, lecz rzeczywista utrata zdolności zarobkowania i widoków na przyszłość, a także rzeczywiste zwiększenie się potrzeb poszkodowanego jako następstwo wywołania uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia stanowią przesłanki zasądzenia renty po myśli art. 444 § 2 k.c. Bowiem szkoda według art. 415 k.c. musi posiadać walor realny, nie zaś tylko teoretyczny (vide: wyrok SN z dnia 7 maja 1998 r., III CKU 18/98, Prok. i Pr.-wkł. 1998, nr 11-12, s. 35; wyrok SN z dnia 6 października 2000 r., II UKN 10/00, OSNP 2002, nr 9, poz. 221). Wskazane następstwa muszą mieć charakter trwały, lecz nie muszą mieć charakteru nieodwracalnego. Każda z tych okoliczności może stanowić samodzielną podstawę zasądzenia renty, jednakże konieczną przesłanką jest powstanie szkody bądź to w postaci zwiększenia wydatków, bądź to zmniejszenia dochodów.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że w wypadek spowodował po stronie poszkodowanej konieczność ponoszenia stałych, periodycznych wydatków (trwale zwiększyły się jej potrzeby). W ocenie sądu, jak wynika z opinii biegłego z zakresu chirurgii naczyń naczyniowej M. P. wymaga dalszego bezterminowego leczenia poprzez przyjmowanie doustnie leku antykoagulacyjnego X. w dawce 20 mg dziennie oraz stosowanie kompresji lewej goleni (podkolanówki uciskowej). Ponadto co najmniej 1 do roku, lub w razie wystąpienie powtórnych dolegliwości z okolic żył goleni lewej powinna poddawać się badaniom USG D.. Łączne, stałe miesięczne koszty leczenia wynoszą zdaniem sądu około 200 zł w tym 129,99 zł (X.), 10 zł (D. 130 zł : 12), 46,50zł podkolanówki (1 para na 2 miesiące tj. 93 zł x 6 miesięcy : 12), 15 zł pozostałe koszty w tym doraźny zakup leków przeciwbólowych. Z tych względów na podstawie art. 322 kpc, sąd uznał że odpowiednia dla powódki renta powinna wynosić od dnia 1 września 2017 roku po 200 zł miesięcznie. Tym nie mniej należy zauważyć, że wydatki na leki, zakup podkolanówek i badań D. zostały przez powódkę zgłoszone za okres do wytoczenia pozwu w ramach żądania odszkodowawczego, które sąd uznał za zasadne. Tak więc zasądzając powódce rentę z tytułu tych dodatkowych wydatków, obok odszkodowania w/w kwoty zostałyby zasądzone podwójnie. Z tych względów, sad oddalił żądanie skapitalizowanej renty uznając za zasadne roszczenie zasądzenia renty od dnia 1 maja 2020r.

Biorąc pod uwagę 20% przyczynienie się poszkodowanej do powstania szkody właściwa kwota renty to 160 zł miesięcznie. Sąd zobligowany był wskazaną kwotę obniżyć o 10% z uwagi na zastrzeżoną w umowie OC franszyzę redukcyjną. Maksymalna kwota franszyzy wynosi 10.574 zł. Łączna franszyza uwzględniona przy zadośćuczynieniu i odszkodowaniu wyniosła 5.924,10 zł (4.800 zł + 1124,10 zł). Do odliczenia pozostała zatem franszyza w wysokości 4.649,90 zł (10.574 zł – 5.924,10 zł). Łączne, należne powódce świadczenie rentowe za okres od 1 maja 2020r do 30 września 2022r (29 miesięcy) wynosi 4.640 zł (29 x 160 zł). Tak więc po odliczeniu franszyzy (4.649,90 zł) do odliczenia z renty należnej za październik 2022r pozostaje kwota 9,90 zł. Z tych względów sąd zasądził na rzecz powódki rentę za październik 2022 w kwocie 150,10 zł a począwszy od listopada 2022r na przyszłość w kwocie 160 zł.

W tym stanie rzeczy tytułem zadośćuczynienia i naprawienia szkody Sąd zasądził na rzecz powódki łącznie 53.316,94 zł (43.200 zł + 10.116,94 zł) a tytułem renty na przyszłość 150,10 zł w październiku 2022r i po 160 zł miesięcznie poczynając od listopada 2022r. W pozostałym zakresie sąd powództwo oddalił.

Na podstawie art. 481 § 1 k.c. sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 50.953 zł od dnia 21 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 2.363,71 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwu (k.33). Podstawę zasądzenia odsetek stanowi w rozpoznawanej sprawie art. 481 § 1 K.c. albowiem stron nie łączy żaden umowny stosunek prawny uzasadniający naliczanie tzw. odsetek kapitałowych (art. 359 Kc). Zdaniem Sądu ubezpieczyciel co najmniej od dnia 21 kwietnia 2018r. tj. po upływie 30 dni od daty zgłoszenia do niego szkody był w posiadaniu wszystkich niezbędnych informacji wystarczających do podjęcia decyzji o wypłacie zadośćuczynienia i odszkodowania w wysokości 3.280,36 zł udokumentowanej rachunkami zgromadzonymi do daty zgłoszenia szkody (21 marca 2018r). Dlatego też od tamtego czasu pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego obejmującego zadośćuczynienie, odszkodowanie z tytułu kosztów opieki osób trzecich i wydatków na leki do dnia 21 marca 2018r. tj. do kwoty 50.953,23 zł (uwzględniając przyczynienie i franszyzę). W zakresie pozostałej części wydatków na leki i leczenie tj. kwoty 2.363,71 zł (6.563 zł – 3.280,36 zł = 3282,64 zł minus 20% przyczynienie i minus 10% franszyza) poniesionych po 21 marca 2018r. pozwany pozostaje w opóźnieniu od dnia następnego po doręczeniu mu odpisu pozwu albowiem powódka nie zgłosiła mu wcześniej skutecznie roszczeń z tego tytułu.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. uznając, że strony zobowiązane są pokryć koszty procesu proporcjonalnie do wyniku sprawy. Powódka wygrała proces w 71 % (żądany wps 77.787 zł, uwzględniony wps 55388 zł). Koszty poniesione przez każdą ze stron wyniosły po 5.451 zł (wynagrodzenie pełnomocnika 5400zł, opłata za pełnomocnictwo i substytucje 54 zł). Razem 10.902 zl z czego 29% (3161 zł powinna pokryć powódka). Tak więc pozwany winien jej zwrócić koszty w kwocie 2.290 zł (5451 zł – 3161zł).

Kosztami które tymczasowo pokrył Skarb Państwa tj. kosztami opinii i opłaty od pozwu w łącznej wysokości 9.173,24 zł (k. 180, 201, 219,266, 296, 321) sąd na podstawie art. 113 ust 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obciążył strony proporcjonalnie do wyniku procesu tj. w stosunku 29% - 71 %.