Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt I C 3308/19

UZASADNIENIE

wyroku z 26 października 2020 roku

Powód Z. T. w pozwie wniesionym 18 lipca 2019 roku wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 1.729,96 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 1 maja 2018 roku od dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

Uzasadniając żądanie powód wskazał, że 12 maja 2017 roku nadał za pośrednictwem firmy kurierskiej (...) sp. z o.o. przesyłkę do Wielkiej Brytanii. Towar dotarł uszkodzony. (...) spółka z o.o. Na dzień wykonywania przewozu posiadła umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, w której ubezpieczycielem była strona pozwana (...) S.A.

Z uwagi na nienależyte wykonanie umowy (uszkodzenie towaru) przez ubezpieczonego, powód dochodzi o strony pozwanej sumy 1.729,96 zł, na którą składają się:

-

1.500 zł tytułem sumy ubezpieczenia towaru,

-

229,96 zł tytułem kosztów nadania o odbioru przesyłki.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu.

Strona pozwana podniosła zarzut:

a)  przedawnienia roszczenia oparty o regulację art. 32 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w G. 19 maja 1956 roku (dalej jako CMR);

b)  braku odpowiedzialności ubezpieczyciela z uwagi na niewykazanie, aby do zniszczenia przesyłki doszło w czasie jej przewozu;

c)  niewykazania wysokości szkody – jej zdaniem wysokość szkody nie może być oparta jedynie o deklarowaną wartość przesyłki.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. była podmiotem ubezpieczonym z tytułu odpowiedzialności cywilnej przez ubezpieczyciela (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W. w czasie, w którym spółka (...) wykonywała umowę przewozu na rzecz powoda Z. T..

Powód 12 maja 2017 roku za pośrednictwem spółki (...) zlecił przewóz towaru (sprzętu medycznego) do Wielkiej Brytanii. Zadeklarowana wartość przesyłki to 1.500 zł. Powód przesyłając towar zabezpieczył go z najwyższą starannością, ochraniając go dodatkową warstwą syntropia oraz karimatą.

Dnia 18 maja 2017 roku towar doszedł do odbiorcy (został odebrany przez jego żonę). Wieczorem tego samego dnia odbiorca stwierdził, że towar jest uszkodzony (zniszczona podstawa urządzenia, w tym wyrwane kółko). W chwili odbioru żona odbiorcy nie składała zastrzeżeń co do przesyłki, a to z uwagi na opakowanie, które było w nienaruszonym stanie.

okoliczności niesporne, a nadto dokumentacja fotograficzna, k. 17-24, 57

Powód 23 maja 2017 roku zgłosił przewoźnikowi za pośrednictwem portalu furgonetka.pl, że przesyłka została uszkodzona. Stosowne zgłoszenie zostało przekazane przewoźnikowi 25 maja 2017 roku. Przewoźnik 22 czerwca 2017 roku poinformował powoda, że nie uznaje jego roszczenia.

okoliczności niesporne, a nadto dowód: korespondencja e-mail, k. 6-10, pismo powoda z 22/06/2020, k. 74;

Powód 6 września 2017 roku wezwał stronę pozwaną jako ubezpieczyciela przewoźnika do zapłaty kwoty 1.729,96 zł. Pismem datowanym na 5 października 2017 roku strona pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania, stwierdzając brak zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej po swojej stronie.

dowód: pismo strony pozwanej z 05/10/2017

Powód 9 listopada 2017 roku po raz kolejny złożył reklamację wobec strony pozwanej, a ta pismem z 6 grudnia 2017 roku ponownie odmówiła przyjęcia swojej odpowiedzialności.

dowód: pismo powoda z 09/11/2017, k.70; pismo strony pozwanej z 06/12/2017, k. 70

Powód składał kolejne pisma w sprawie, wnosząc o przyznanie odszkodowania, kolejno w dniach: 27 grudnia 2017 roku, 2 lutego 2018 roku, 26 lutego 2018 roku, 11 kwietnia 2018 roku, 10 maja 2018 roku i 21 stycznia 2019 roku. Strona pozwana konsekwentnie odmawiała przyznania swojej odpowiedzialności w pismach datowanych odpowiednio na dni: 25 stycznia 2018 roku, 15 marca 2018 roku, 22 marca 2018 roku, 26 kwietnia 2018 roku, 5 czerwca 2018 roku i 13 lutego 2019 roku.

dowód: korespondencja stron, k.58-69, 13-16

Powód opłacił zwrot uszkodzonego towaru z powrotem do Polski (112,31 zł).

dowód: potwierdzenie zwrotu, k. 11

W przedmiotowej sprawie bezsporne pozostawały okoliczności faktyczne, dotyczące umowy łączącej powoda ze spółką (...) (umowa przewozu) oraz spółkę (...) ze stroną pozwaną (umowa ubezpieczenia) oraz okoliczność, że na dzień 18 maja 2017 roku towar przesłany przez powoda był uszkodzony, mimo starannego zapakowania go przez powoda i braku zniszczeń samego opakowania. Fakty te należało uznać za przyznane, a tym samym za udowodnione bez konieczności szczegółowego przeprowadzania dowodu (art. 229 i 230 k.p.c.).

Sąd pominął przedstawienie w pisemnym uzasadnieniu oceny dowodów w postaci dokumentów oraz fotografii, z uwagi na to, że nie odmówił wiarygodności ani mocy dowodowej żadnemu z tych dowodów (art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c.). Wskazać należy jedynie, że dokumentacja fotograficzna nie mogła być uznana za dowód na uszkodzenie towaru podczas przewozu o czym szerzej poniżej.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo należało oddalić.

Zgodnie z art. 819 § 3 i 4 k.c. w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania. Przy czym bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

(...) przewóz towarów reguluje Konwencja o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR). W myśl art. 32 ust. 1 lit. a) CMR roszczenia, które mogą wyniknąć z przewozów przedawniają się po upływie jednego roku. Przedawnienie biegnie w przypadkach uszkodzenia począwszy od dnia wydania (przy czym tego dnia nie wlicza się do terminu przedawnienia).

W myśl art. 32 ust. 2 CMR reklamacja pisemna zawiesza przedawnienie aż do dnia, w którym przewoźnik na piśmie odrzuci reklamację i zwróci załączone do niej dokumenty.

Wobec powyższego stwierdzić należy, że roszczenie powoda jest przedawnione.

Po pierwsze dla porządku wskazać należy, że ewentualne przerwanie biegu przedawnienia wobec przewoźnika ( spółka (...)) na skutek złożenia reklamacji nie ma znaczenia dla ubezpieczyciela (strony pozwanej), albowiem bieg terminu przedawnienia dla każdego dłużników in solidum (a więc dłużników, których dług wobec tożsamych wierzycieli oparty jest na tym samym zdarzeniu, ale na innej podstawie faktycznej i prawnej) biegnie oddzielnie (por. art. 372 k.c. oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 24 marca 2010 roku, I ACa 133/10).

Po drugie należy wskazać, że powód otrzymał po raz pierwszy odpowiedź na piśmie o odmowie przyjęcia odpowiedzialności przez ubezpieczyciela (stronę pozwaną) nie później niż 9 listopada 2018 roku, albowiem kolejnym pismem datowanym właśnie na ten dzień odnosi się do negatywnego stanowiska ubezpieczyciela odmawiającego wypłacenia świadczenia. Gdyby jednak uznać to, za dowód niewystarczający – wskazać należy, że powód wraz z pozwem przedstawił pismo strony pozwanej odmawiające świadczenia datowane na 22 marca 2018 roku (k. 13). Jest to dowód na to, że pozwany pismo to otrzymał, a kolejne jego reklamacje z 11 kwietnia 2018 roku, 10 maja 2018 roku, wskazują, że musiało do tego dojść przed 12 kwietnia 2018 roku. Najpóźniej od tego dnia zaczął biec roczny termin przedawnienia w myśl art. art. 32 ust. 1 lit. a) CMR w zw. z art. 819 § 3 k.c.

Tym samym powództwo wniesione w lipcu 2019 roku (ponad rok później) pozostaje przedawnione. Wskazać przy tym należy, że składanie przez powoda pism do strony pozwanej nie powodowało każdorazowo przerwania biegu terminu przedawnienia. Należy się w tym zakresie zgodzić z poglądem wyrażonym w wyroku z 23 lutego 2018 roku przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku, którego zdaniem: przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczenia z umowy ubezpieczenia nie następuje za każdym razem, gdy ubezpieczyciel otrzyma dotyczące tego samego zdarzenia zgłoszenie: żądania o wypłatę odszkodowania bądź zdarzenia szkodzącego. Wskazać bowiem należy, że normy prawne powinny zawsze być poddawane trójstopniowemu procesowi wykładni obejmującej zakres literalny, funkcjonalny oraz systemowy. Nic nie uzasadniało zatem zaniechania użycia tej ostatniej metody przy ustalaniu treści dyspozycji art. 819 § 4 Kodeksu cywilnego. Uwzględnienie wszystkich dyrektyw interpretacyjnych, jakie wymieniono w ostatnim zdaniu, prowadziło do wniosku, że znaczenie, jakie powyższemu przepisowi nadał sąd, było sprzeczne z podstawowymi zasadami prawa cywilnego. Te m.in. z uwagi na stabilizującą obrót funkcję, jaką przypisuje się instytucji dawności, nie dopuszczają, aby podmioty stosunków cywilnoprawnych mogły w nieskończoność odsuwać koniec biegu okresu przedawnienia roszczeń, które im przysługują. Tymczasem taki skutek powstałby, gdyby przyjąć, za powodami i sądem, że strona umowy ubezpieczenia ma uprawnienie do tego, aby za pomocą samych tylko składanych drugiej stronie oświadczeń, które dotyczyłyby zgłoszenia szkody bądź żądania odszkodowania, móc wielokrotnie i w dowolnym czasie przerywać termin unormowany w art. 819 § 1 Kodeksu cywilnego.

Z tych przyczyn powództwo jako przedawnione podlegało oddaleniu (punkt I. wyroku).

Na marginesie należy podkreślić, że powód nie wykazał zasadności roszczenia również z uwagi na brak udowodnienia okoliczności, które uzasadniałyby odpowiedzialność przewoźnika, a co za tym idzie ubezpieczyciela (strony pozwanej) za rzekome uszkodzenie towaru. To na powodzie spoczywał – zgodnie z art. 6 k.c. – ciężar udowodnienia okoliczności wskazujących na odpowiedzialność strony pozwanej. Wskazać należy, że dokumentacja zdjęciowa nie jest wystarczającym dowodem w niniejszej sprawie, a to z uwagi na dwie okoliczności. Po pierwsze nie jest znana data wykonania zdjęć przedstawiających nieuszkodzony sprzęt. Wierząc danym systemowym plików (odczytanym ze zdjęć w formie .jpg z płyty C na k. 57), jest to 3 kwietnia 2017 roku, a więc i tak ponad miesiąc przed nadaniem przesyłki przez powoda. Po drugie zaistnienie przedstawionych na zdjeciach uszkodzeń (wyłamanie kółka, uszkodzenie podstawy urządzenia) spowodowane powinno być (najprawdopodobniej) upadkiem urządzenia lub obciążeniem całego pakunku. Tymczasem – a jest to fakt przyznany przez obie strony – opakowanie, w którym było transportowane urządzenie nie nosiło śladu uszkodzeń. Czyni to mało prawdopodobnym tezę o uszkodzeniu towaru podczas transportu i to mimo istniejącej dokumentacji fotograficznej. Jednocześnie powód nie przedstawił innych dowodów na przedmiotową okoliczność.

Również nie wykazana została wysokość ewentualnej szkody (w zakresie 1.500 zł), która oparta jest jedynie na oświadczeniu powoda w zakresie wartości przesyłanego towaru.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.c., mając na względzie, że powód może pozostawać w uzasadnionym przeświadczeniu o zasadności swojego roszczenia mimo jego przedawnienia i braku możliwości udowodnienia.

Zarządzenie (01/12/2020)

(...)