Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 429/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2022 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Przemysław Majkowski

Protokolant: Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2022 r. w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P. i L. P.

przeciwko Ubezpieczeniowemu (...) w W.

z udziałem interwenientów ubocznych I. R. i A. R.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

1.  oddala powództwo,

2.  nie obciąża powodów kosztami procesu należnymi pozwanemu i interwenientom.

Sygn. akt I C 429/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 grudnia 2020 r. (data wpływu) pełnomocnik powodów: A. P. i L. P. wniósł przeciwko pozwanemu Ubezpieczeniowemu (...) o zasądzenie od pozwanego na rzecz poszczególnych powodów kwot po 90.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 15.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej związanej ze śmiercią M. P. wskutek wypadku drogowego z dnia 28 grudnia 2019 r. wraz z odsetkami za opóźnienie, liczonymi począwszy od 25 sierpnia 2020 r. do dnia zapłaty. Powodowie wnieśli również o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie kosztów procesu. W toku procesu do sprawy wstąpili w charakterze interwenientów ubocznych po stronie pozwanej, I. R. i A. R., które także wniosły o oddalenie powództwa.

Postanowieniem z dnia 7 stycznia 2021 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu zwolnił powodów L. P. i A. P. od kosztów sądowych w całości.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Dnia 28 grudnia 2019 r. około godziny 17:15 w miejscowości T. na drodze powiatowej kierująca samochodem dostawczym marki R. (...) o nr rej (...) I. R. potrąciła pieszego M. P., w wyniku czego poniósł on śmierć. Posiadacz pojazdu sprawcy w dacie zdarzenia nie posiadał ubezpieczenia OC. W sprawie prowadzone było śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Wieluniu, pod sygn. PR 3Ds.799.2019.

(bezsporne)

Do zdarzenia doszło w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 90 km/h. Było już ciemno. W pewnym momencie w światłach mijania swego samochodu kierująca I. R. zauważyła na drodze pieszego, którym był M. P., idącego poboczem przy prawej krawędzi jezdni, kierującego się również w stronę S.. Gdy I. R. widząc pieszego zwolniła i zaczęła zjeżdżać na lewy pas jezdni w celu jego ominięcia, M. P. nagle skręcił w lewo i wtargnął wprost pod jej samochód. I. R. nie zdążyła podjąć żadnych manewrów w celu uniknięcia potrącenia pieszego. Samochód R. uderzył w pieszego na wysokości prawego przedniego reflektora, głowa pieszego rozbiła przednią szybę z prawej strony. Następnie pieszy wpadł pod samochód, który po nim przejechał. Po zatrzymaniu pojazdu I. R. wysiadła z niego. Podjętego próbę udzielenia pierwszej pomocy M. P., wezwano również pogotowie ratunkowe. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon pieszego. M. P. w chwili wypadku nie miał na sobie elementów odblaskowych, ubrany był w ciemne ubrania.

(opinia biegłego P. W. k. 115-132 akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu wraz z opiniami uzupełniającymi k. 331-344 i k. 369-373; opinia biegłego W. A. k. 137-149 akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu; zeznania świadka E. B. z 25 listopada 2021 r., nagr. 00:11:39-00:49:48 k. 212v-213; zeznania świadka W. B. z 25 listopada 2021 r., nagr. 00:49:49-01:13:46 k. 213-213v; zeznania świadka A. B. z 25 listopada 2021 r., nagr. 01:13:46-01:37:07 k. 213v-214)

Wykonana sekcja zwłok M. P. wykazała, że w wyniku wypadku doznał on obrażeń ciała m. in. w postaci zwichnięcia kręgosłupa w stawie szczytowym, obustronnych złamań żeber, złamania prawego obojczyka, złamania kości lewego przedramienia, zwichnięcia lewej kończyny dolnej w stawie kolanowym, podbiegnięć krwawych na skórze głowy, tułowia i kończyn, krwiogłowia zewnętrznego i wewnętrznego, obrzęku mózgu, oderwania aorty zstępującej, stłuczenia płuc. Bezpośrednią przyczyną zgonu M. P. były bardzo rozlegle obrażenia wielonarządowe z następowymi krwawieniami wewnętrznymi.

(opinia biegłej M. S. (1) k. 78-84 akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu)

We krwi pobranej ze zwłok M. P. stwierdzono 2,07 promila alkoholu etylowego.

(opinia Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Ł. k. 37-37v akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu)

W chwili wypadku kierująca I. R. była trzeźwa.

(protokół k. 3-3v i k. 8-8v akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu; opinia Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Ł. k. 37-37v akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu k. 50-50v

W uczestniczącym w wypadku samochodzie R. (...) prowadzonym przez I. R. nie ujawniono uszkodzeń elementów zasadniczych podzespołów samochodu wpływających na bezpieczeństwo jazdy, które istniałyby przed wypadkiem. Stan techniczny pojazdu w ocenie biegłego, nie mógł mieć wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku. Ujawniono natomiast niesprawność hamulca pomocniczego oraz brak świateł „stop”, co jednakże nie miało wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku.

(opinia biegłego S. K. k. 63-76v akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu)

P. prędkość samochodu R. (...) mieściła się w przedziale 70-90 km/h. Była to prędkość dostosowana do warunków drogowych i zasięgu widoczności drogi. Przy prędkości tej kierująca nie miała możliwości uniknięcia potrącenia pieszego, który zatoczył się w kierunku osi jezdni. Aby moc wyhamować przed pieszym musiałaby się poruszać z prędkością nie większą niż ok. 40,6 km/h. W zaistniałych warunkach nie miała również możliwości ominięcia pieszego. Bezpośredni wpływ na zaistnienie wypadku miało nieprawidłowe zachowanie pieszego M. P., który swym zachowaniem, tj. nagłym przemieszczeniem się na tor ruchu pojazdu, stworzył stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W chwili wkraczania pieszego na jezdnię na tor ruchu pojazdu samochód R. (...) znajdował się w odległości ok. 21,3 – 27,5 m przed miejscem, gdzie doszło do potrącenia. W tych warunkach, podejmując prawidłowe manewry obronne w postaci hamowania lub omijania pieszego kierująca nie miała możliwości skutecznego i bezpiecznego uniknięcia jego potrącenia. Brak jest powodów do stwierdzenia, aby zachowanie kierującej I. R., jej technika i taktyka kierowania pojazdem mogły mieć wpływ na zaistnienie wypadku drogowego.

(opinia biegłego P. W. k. 115-132 akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu wraz z opiniami uzupełniającymi k. 331-344 i k. 369-373; opinia biegłego W. A. k. 137-149 akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu)

Postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2020 r. Prokurator Rejonowy w Wieluniu umorzył prowadzone w sprawie wypadku drogowego z 28 grudnia 2019 r. wobec braku znamion przestępstwa. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Wieluniu z dnia 17 września 2020 r. wydanym w sprawie VI Kp 78/20 utrzymano w mocy to postanowienie.

(postanowienie k. 135-136v akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu; postanowienie k. 169 akt PR 3 Ds. 799.2019 Prokuratury Rejonowej w Wieluniu)

Powodowie A. i L. P. są rodzicami zmarłego M. P., który w chwili wypadku miał 27 lat i mieszał z rodzicami. Wypadek, do którego doszło 28 grudnia 2019 r. wydarzył się 500 metrów od jego miejsca zamieszkania. Zmarły był kawalerem i nie miał nikogo na utrzymaniu. Pracował jako robotnik fizyczny w tym samym zakładzie co jego ojciec. Był piątym dzieckiem powodów. Wraz z rodzicami prowadził wspólne gospodarstwo domowe oraz rolne, natomiast z zawodu był stolarzem – posiadał wykształcenie zawodowe. Ojciec powoda był w bardzo dobrych relacjach ze swoim synem. Rodzice często chodzą na grób M., zaś pozostałe dzieci nie są w stanie wypełnić pustki po zmarłym M. P.. Ojcu brakuje syna, jednak nie korzystał on z pomocy psychiatrycznej lub psychologicznej po wypadku. Po dwóch tygodniach od wypadku wrócił do pracy i podjął normalne obowiązki życia codziennego. M. P. dokładał się rodzicom do utrzymania domu, był dla nich również cennym wsparciem duchowym. Rodzice M. P. na rocznicę śmierci zamawiają mszę świętą za zmarłego.

Rodzice udali się na miejsce, do którego doszło do zdarzenia kilkadziesiąt minut po wypadku. Widzieli ciało zmarłego syna. Powódka wówczas zemdlała. A. P. przez kilka miesięcy zażywała leki uspokajające, bardzo przeżyła śmierć syna, z którym wiązała duże nadzieje. M. P. był postrzegany przez rodzinę jako osoba spożywająca alkohol, jednak go nienadużywająca. Na tym tle zdarzały się konflikty między rodzicami, a M. P..

(zeznania świadka J. P. z 25 listopada 2021 r., nagr. 01:37:07-02:01:26 k. 214-214v; zeznania świadka J. K. z 25 listopada 2021 r., nagr. 02:01:26-02:32:30 k. 215-215v)

M. P. był postrzegany przez dzielnicowego jako osoba nadużywająca alkoholu. Miał być wielokrotnie widziany pod jego działaniem. Ponadto, był rejestrowany procesowo do czterech spraw karnych. W miejscu jego zamieszkania nie odnotowywano interwencji domowych, nie miał również wdrożonej procedury (...). Wobec zmarłego Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy (...) w P. nie podejmował żadnych działań. M. P. nie korzystał z żadnej formy pomocy od tego ośrodka.

(pismo k. 129)

Powyższy stan faktyczny jest w części bezsporny, gdyż został oparty
m.in. na dowodach z dokumentów, które nie były negowane przez strony. Ostatecznie nieprzydatne okazały się zeznania świadka M. K., M. S. (2), A. M. i K. K.. Świadkowie ci bowiem nie mieli żadnej praktycznie wiedzy na temat zmarłego; nie znali odpowiedzi na pytania istotne z punktu widzenia procesu. Nieprzydatne okazały się również zeznania świadka J. R. – syna I. R., który przybył na miejsce zderzenia krótko po wypadku. Świadek ten zrelacjonował jedynie krótko okoliczności swojego przyjazdu na miejsce zdarzenia i wskazał, że matka była roztrzęsiona po wypadku, kwestie te nie były jednak przedmiotem sporu w procesie, zaś okoliczności związane chociażby z położeniem ciała denata na drodze czy uszkodzeń samochodów były przedmiotem dokładniejszych dowodów, znajdujących się w aktach postępowania przygotowawczego. Relacjonowane przez wyżej wskazane okoliczności, takie jak panująca ciemność oraz fakt istnienia nagrania z monitoringu były bowiem poza sporem w niniejszym procesie. Sama kwestia istnienia nagrania z monitoringu dysponowanym przez M. K. była już przedmiotem analizy w toku postępowania przygotowawczego. Na nagraniu tym nie było widoczne zdarzenie, wskutek którego zginął M. P..

W zakresie podstawowego zagadnienia mającego znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności pozwanego, a więc przyczyn, przebiegu i skutku wypadku, najwięcej informacji dostarczyły Sądowi opinie biegłych powołanych w postępowaniu przygotowawczym. Opinie te, dopuszczone postanowieniem Sądu z 16 marca 2022 r. na podstawie art. 278 1 k.p.c. zostały w całości przyjęte w poczet materiału dowodowego. Treść tych opinii nie pozostawiała wątpliwości, zaś opinie te jako spójne, logiczne i wyczerpujące nie zostały skutecznie podważone przez stronę powodową. Przebieg wypadku Sąd ustalił na podstawie jasnej, spójnej, wszechstronnej i pełnej opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków i biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej. Nie było potrzeby dopuszczania dowodu z opinii innych biegłych tych specjalności, gdyż ich przeprowadzenie doprowadziłoby do przedłużenia postępowania. W zakresie budzącym pewne wątpliwości Sąd dopuścił również w niniejszym postępowaniu dowód z opinii uzupełniających biegłego P. W., w których biegły ten wyjaśnił szczegółowo wszystkie budzące wątpliwości kwestie.

Sąd ustalił nadto, jakie więzi rodzinne łączyły powodów z synem oraz w jaki sposób przeżyli oni jego śmierć w oparciu o jej zeznania i zeznania przesłuchiwanych w sprawie świadków, ustalając tym samym rozmiary powstałej szkody. Kwestie te wobec ostatecznego braku odpowiedzialności pozwanego nie były jednak relewantne z punktu widzenia przedmiotu sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z przepisu art. 436 § 1 k.c. wynika, że samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Odpowiedzialność taka zachodzi, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności (art. 435 § 1 k.c. in fine).

W tym miejscu należy dodać, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 1 i § 4 k.c.). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych)

Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest zatem art. 822 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. oraz art. 98 ust. 1 pkt 3 lit. a. Zgodnie z treścią tego ostatniego przepisu, do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych (…) w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3 tej ustawy, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W niniejszej sprawie bowiem pojazd którym kierowała I. R. nie posiadał ważnego ubezpieczenia OC. Kwestia ogólnej odpowiedzialności pozwanego w takich sytuacjach nie była przedmiotem sporu, w przeciwieństwie do reszty przesłanek warunkujących odpowiedzialność pozwanego Funduszu. Jak bowiem wspomniano, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka jest wyłączona, gdy szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Dogłębna analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że powstała szkoda – śmierć M. P. i jej następstwa – wynika wyłącznie z winy samego poszkodowanego. Przeprowadzone dowody biegłych, oparte na szczegółowych wyliczeniach wskazują, że kierująca pojazdem nie miała możliwości uniknięcia zderzenia. M. P. będąc pod wpływem alkoholu, poruszający się niewłaściwą stroną drogi na nieoświetlonym obszarze, wkroczył pod koła nadjeżdżającego samochodu R. (...), skutkiem czego poszkodowany doznał obrażeń o jakich była mowa we wcześniejszej części uzasadnienia.

Powyższe okoliczności sprawiły, że postępowanie karne prowadzone w tej sprawie pod kątem popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k. zostało prawomocnie umorzone, a postanowienie w tym przedmiocie było również przedmiotem kontroli sądowej Sądu Rejonowego w Wieluniu. Prawdą jest, że decyzja sądu i prokuratora w sprawie karnej nie przesądza o braku odpowiedzialności w sprawie cywilnej, zgodnie bowiem z art. 11 k.p.c. tylko ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. W niniejszej sprawie z taką sytuacją nie mamy do czynienia. Jednakże wnioski płynące z opinii biegłych powołanych w postępowaniu karnym są jednoznaczne i wskazują na wyłączną winę M. P.. I. R. nie naruszyła zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, które byłyby przyczyną lub chociażby współprzyczyną powstania szkody. Tymczasem M. P. będący w stanie znacznej nietrzeźwości bezpośrednio przed zdarzeniem znalazł się na jezdni drogi, na torze ruchu pojazdu. Swoim nieprawidłowym zachowaniem na tej drodze (tj. nieprawidłowym poruszaniem się po niej), w tym zatoczeniem się lub innym przemieszczeniem się na tor pojazdu) stworzył stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym, który miał bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego wypadku drogowego. Taktyka i technika kierującej pojazdem była prawidłowa i w żaden sposób nie przyczyniła się ona do zaistnienia wypadku oraz nie miała możliwości jego uniknięcia. W ocenie Sądu, gdyby poszkodowany dochował choćby jednego z trzech naruszonych zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym (poruszanie się niewłaściwą stroną, nieskorzystanie z pobocza oraz nieustąpienie miejsca przejazdu nadjeżdżającemu pojazdowi), do wypadku w ogóle by nie doszło. W obecnej sytuacji trzeba jednak stwierdzić, że poszkodowany nie tyle przyczynił się do zaistnienia wypadku, ale był jej wyłącznym sprawcą.

Wyłączna wina poszkodowanego, o której mowa w art. 435 § 1 k.c., stanowi okoliczność egzoneracyjną występującą powszechnie jako przesłankę zwalniającą od odpowiedzialności przy zasadzie ryzyka. Aby postawić poszkodowanemu zarzut zawinionego zachowania się nie jest wymagane, aby cechowało się ono bezprawnością, gdyż zarzut może zostać także zbudowany na podstawie porównania zachowania się poszkodowanego z ogólnymi zasadami postępowania w społeczeństwie. Twierdzi się więc, że z winą poszkodowanego będziemy mieli do czynienia także wówczas, gdy nie okaże on właściwej troski o swe własne interesy i wobec samego siebie, czyli nie dołoży takiej staranności, jaką powinien przejawiać w danych okolicznościach człowiek rozważny. W konsekwencji uznaje się, że jeżeli szkoda, mimo iż została spowodowana przez ruch mechanicznego środka komunikacji (art. 436 § 1 k.c.) czy przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu (art. 435 k.c.), pozostaje w normalnym związku przyczynowym z winą poszkodowanego, to okoliczność ta stanowi wystarczającą podstawę do wyłączenia odpowiedzialności na podstawie omawianego przepisu w świetle art. 435 k.c. (Wyrok SO w Olsztynie z 25.10.2013 r., I C 723/12, LEX nr 1715712).

Powyższe względy sprawiają, że żądanie powodów jest całkowicie bezzasadne i podlega oddaleniu, niezależnie od krzywdy, jaka bez wątpienia spotkała rodziców M. P.. Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie ponosi bowiem odpowiedzialności za zdarzenie, nie może być więc podmiotem który winien rekompensować doznaną przez nich krzywdę i szkodę. Z tych wszystkich względów, orzeczono jak w punkcie 1. wyroku.

Zgodnie z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Ponieważ powództwo powodów zostało w całości oddalone, są oni również stroną przegrywającą niniejszy proces. Uwzględniając specyfikę niniejszej sprawy, której źródłem jest wielkie nieszczęście powodów, złą sytuację finansową powodów, jak również fakt, że powodowie nieposiadający specjalistycznej wiedzy na temat zdarzeń drogowych nie musieliby być w stanie jednoznacznie przesądzić na początku procesu, czy ich roszczenie jest zasadne, czy też nie - postanowiono w punkcie 2. wyroku o nieobciążaniu powodów kosztami procesu należnymi pozwanemu i interwenientom.