Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXV C 922/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Anna Ogińska-Łągiewka

Protokolant:

Natalia Matuszewicz

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2022 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa B. B.

przeciwko J. G., A. W. i M. W.

o zapłatę

1.  zasądza od J. G., A. W. i M. W. solidarnie na rzecz B. B. kwotę 140.423,67 zł (sto czterdzieści tysięcy czterysta dwadzieścia trzy złote sześćdziesiąt siedem groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 7 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3.  ustala, że powódka B. B. wygrała proces w 31%, pozostawiając wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

sygn. akt XXV C 922/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 maja 2017 r. ( data prezentaty – k. 2) powódka B. B. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanych J. G., A. W. i M. W. solidarnie kwoty 450.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu oraz o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kosztów procesu.

Powódka wywodziła, że zawarta przez strony umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie zwrotu pożyczki udzielonej jej przez pozwanych jest nieważna wobec sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Twierdziła także, że rzeczywistym beneficjentem środków pochodzących z pożyczki była osoba trzecia, a ona sama była stroną umowy jedynie dla pozoru. Wskazywała, że nie była świadoma konsekwencji zawieranej umowy, nie była także w stanie rozeznać znaczenia swoich czynów. Jako główną podstawę swojego żądania powódka wskazywała przepisy o odpowiedzialności deliktowej (art. 415 k.c.). Ewentualnie powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz różnicy pomiędzy wartością nieruchomości, z której zaspokoili się pozwani a wysokością zadłużenia powódki ( pozew – k. 2-10).

Pozwani J. G., A. W. i M. W. wnosili o oddalenie powództwa w całości. Zdaniem pozwanych kwestionowana przez powódkę umowa jest ważna, gdyż między wartością przedmiotu zabezpieczenia a wysokością zobowiązania powódki nie istniała rażąca dysproporcja.

Pozwany J. G. podniósł dodatkowo zarzut braku legitymacji biernej po jego stronie z uwagi na to, że od 31 października 2014 r. nie jest już współwłaścicielem spornych nieruchomości ( odpowiedź na pozew J. G. – k. 108-117, odpowiedź na pozew A. W. i M. W. – k. 152-161).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 lutego 2014 r. powódka i pozwani zawarli przed notariuszem K. P. umowę pożyczki oraz umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie. Na mocy tej umowy pozwani przenieśli na rzecz powódki łączną kwotę 312.000 zł (w tym J. G. 156.000 zł a A. i M. W. 156.000 zł), a powódka zobowiązała się do zwrotu ww. kwoty w terminie do 24 października 2014 r. W przypadku zwrotu pożyczki w terminie pożyczka została udzielona bez wynagrodzenia, jednakże w przypadku bezskutecznego upływu terminu do zwrotu pożyczki do kwoty pożyczki doliczane miało być wynagrodzenie równe odsetkom maksymalnym liczonym od dnia zawarcia umowy.

Zgodnie z § 1 ust. 2 pkt 3 umowy zobowiązania stron są solidarne. W § 1 ust. 3 umowy znalazło się oświadczenie powódki, że całą pożyczkę w kwocie 312.000 zł otrzymała gotówką w dniu zawarcia umowy ( umowa – k. 14-24).

Notariusz pouczył strony umowy o treści art. 388 k.c. ( § 3 ust. 2 umowy).

Zgodnie z § 3 ust. 2 umowy celem zabezpieczenia wierzytelności pozwanych z tytułu zwrotu pożyczki powódka przeniosła na rzecz:

a.  J. G. udział wynoszący ½ części we współwłasności stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w W., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz udział wynoszący 1/254 części współwłasności stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu niemieszkalnego – garażu, usytuowanego na kondygnacjach pierwszej i drugiej podziemnej budynku położonego w W. przy ulicy (...), dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...),

b.  A. i M. małżonków W. na zasadach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej udział wynoszący ½ części we współwłasności stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w W., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz udział wynoszący 1/254 części współwłasności stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu niemieszkalnego – garażu, usytuowanego na kondygnacjach pierwszej i drugiej podziemnej budynku położonego w W. przy ulicy (...), dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Pozwani zobowiązali się względem powódki przenieść wszystkie przysługujące im udziały we współwłasności ww. nieruchomości pod warunkiem zwrotu przez powódkę kwoty pożyczki w terminie do 24 października 2014 r. (§ 3 ust. 4 umowy).

W umowie wartość lokalu mieszkalnego określono na kwotę 447.000 zł, natomiast wartość lokalu niemieszkalnego na kwotę 32.000 zł (§ 3 ust. 5 umowy).

Powódka zobowiązała się względem pozwanych wydać nieruchomości w terminie do dnia 25 października 2014 r. i pod warunkiem zaniechania zwrotu pożyczki w terminie. Do czasu zwrotu pożyczki bądź bezskutecznego upływu terminu zaspokojenia wierzytelności pozwanych nieruchomości pozostają w posiadaniu powódki oraz osób, które prawa swe od niej wywodzą. Powódka zobowiązała się także, że w chwili wydania nikt w lokalu nie będzie zameldowany ani nikt w nim, ani na miejscu postojowym nie będzie przebywał z zamiarem stałego lub czasowego pobytu (§ 4 ust. 1-3 umowy).

W przypadku zaniechania zaspokojenia wierzytelności pozwanych i złożenia oświadczenia o wykreśleniu roszczeń warunkowych o przeniesienie własności lokalu mieszkalnego oraz udziału we współwłasności lokalu niemieszkalnego i wykreślenia tych roszczeń z ksiąg wieczystych roszczenie o zwrot pożyczki wygasa (§ 5 umowy).

Przy zawieraniu umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie obecny był P. W., towarzyszący powódce. Do wręczenia kwoty pożyczki doszło bezpośrednio podczas zawierania umowy u notariusza. Pożyczone przez powódkę pieniądze zostały przekazane P. W. jako częściowa spłata wcześniejszego zadłużenia powódki ( zeznania świadka P. W. – k. 310-312).

Na prośbę powódki termin spłaty pożyczki pozwani przedłużyli do końca października 2014 r.

Powódka nie zwróciła pozwanym pożyczki nawet częściowo ( okoliczność bezsporna).

W dniu 31 października 2014 r. pozwani zawarli umowę sprzedaży, mocą której J. G. przeniósł na A. W. i M. W. swoje udziały we współwłasności nieruchomości będących przedmiotem umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie zawartej z powódką ( umowa sprzedaży z 31.10.2014 r. – k. 29-37).

Powódka w dniu 3 listopada 2014 r. otrzymała od pozwanych wezwanie do zwrotu pożyczki poprzez zapłatę kwoty 312.000 zł wraz z należnymi odsetkami w terminie 3 dni od otrzymania pisma ( wezwanie do zapłaty – k. 27, potwierdzenie odbioru – k. 123).

W dniu 3 listopada 2014 r. powódka złożyła przed notariuszem oświadczenie, że w związku z bezskutecznym upływem terminu zwrotu pożyczki udzielonej jej przez pozwanych wyraża zgodę na wykreślenie z działu III księgi wieczystej nr (...) roszczenia warunkowego o przeniesienie własności stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu mieszkalnego oraz w dziale III księgi wieczystej nr (...) roszczenia warunkowego o przeniesienie udziału we współwłasności stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu, wpisanych na jej rzecz ( oświadczenie – k. 124-125).

W dniu 3 stycznia 2017 r. nieruchomość lokalowa i udział we współwłasności garażu stanowiące przedmiot zabezpieczenia spłaty pożyczki zostały przez pozwanych A. W. i M. W. zbyte na rzecz K. M. i J. M. za kwotę 450.000 zł ( umowa sprzedaży z 03.01.2017 r. – k. 38-50).

Wartość rynkowa lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w W. według cen aktualnych na dzień 7 listopada 2014 r. wynosiła 459.000 zł. Wartość rynkowa miejsca postojowego w garażu przy ulicy (...) według cen aktualnych na dzień 7 listopada 2014 r. wynosiła 27.000 zł ( opinia biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości – k. 265-280).

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił na podstawie powyżej powołanych dowodów. Dokumenty, kopie i wydruki niepowołane w treści uzasadnienia Sąd pominął, gdyż nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd ocenił zeznania świadka P. W. jako wiarygodne. Były one zgodne z zasadami logicznego rozumowania oraz spójne z pozostałym materiałem dowodowym.

Podstawą ustaleń faktycznych Sądu była także opinia biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości. Opinia ta została sporządzona w sposób fachowy, jest spójna i logiczna. Biegły umotywował wnioski zawarte w opinii oraz w sposób wyczerpujący odniósł się do zakreślonej mu przez Sąd tezy dowodowej a w opinii uzupełniającej także do zastrzeżeń i uwag stron w stosunku do opinii głównej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Powódka domagała się od pozwanych zapłaty kwoty 450.000 zł, która odpowiada zdaniem powódki wartości nieruchomości, będących przedmiotem spornej umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Zdaniem powódki umowa ta jest nieważna przede wszystkim ze względu na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego – wartość nieruchomości w ocenie powódki znacząco przewyższała wysokość jej zobowiązania, przy czym sposób rozdysponowania taką nadwyżką nie został w umowie określony. Wprawdzie powódka jako podstawę prawną swojego roszczenia wskazywała przepisy o odpowiedzialności deliktowej (art. 415 k.c.). Sąd nie jest jednakże związany podstawą prawną wskazywaną przez strony a ustala ją samodzielnie w oparciu o przedstawiony stan faktyczny. Ustawodawca nie wymaga, by powód określał podstawę prawną dochodzonego żądania, gdyż jego kwalifikacja prawna jest obowiązkiem sądu. Oznacza to, że nawet wskazanie jej przez powoda nie jest wiążące dla sądu, który w ramach dokonywanej subsumcji jest zobowiązany do oceny roszczenia w aspekcie wszystkich przepisów prawnych, które powinny być zastosowane jako mające oparcie w ustalonych faktach. Podanie błędnej podstawy prawnej nie może wywołać negatywnych skutków dla powoda ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 marca 2018 r., VI ACa 1672/16). Nie wiąże sądu i nie wyznacza granic przedmiotu orzekania kwalifikacja prawna żądania wskazana w pozwie. Możliwość zakwalifikowania powołanej podstawy faktycznej według różnych podstaw prawnych nakłada na sąd obowiązek ich rozważenia i zastosowania jednej z nich, nawet odmiennej od wskazanej przez powoda ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2017 r., V CSK 121/17). Z twierdzeń powódki, w tym także z zaprezentowanego przez nią kierunku prowadzenia postępowania dowodowego wynika, że w istocie nie zmierzało ono do wykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej lecz do wykazania nieważności umowy. Jednocześnie powódka nie domagała się odszkodowania lecz „rozliczenia” między stronami z uwagi na zarzucaną przez nią nieważność umowy.

W dalszej kolejności należy odnieść się do charakteru prawnego zawartej przez strony umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie jest umową nienazwaną. Zasadniczym celem zawarcia takiego typu umowy jest zabezpieczenie wykonania przez dłużnika zobowiązania wynikającego z innego stosunku prawnego. W tym celu dłużnik przenosi na wierzyciela własność rzeczy, a wierzyciel zobowiązuje się do powrotnego przeniesienia własności przedmiotu zabezpieczenia po wykonaniu zobowiązania przez dłużnika. Wyżej opisane zobowiązania stron wyznaczają jej niezbędną, konstytutywną treść ( essentialia negotii). Zawarcie umowy tego typu jest obecnie powszechnie akceptowane. Zgodnie bowiem z treścią art. 353 1 k.c. strony mogą ułożyć stosunek prawny według własnego uznania pod warunkiem, że jego treść lub cel nie sprzeciwiają się właściwości tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Przewłaszczenie na zabezpieczenie jest kauzalną czynnością prawną. Jej przyczyna prawna polega na zabezpieczeniu wierzycielowi jego wierzytelności ( causa cavendi). Od istnienia causae zależy skuteczność czynności prawnej, tak więc nieistnienie wierzytelności jako brak causae pociągnie za sobą nieważność przewłaszczenia (M. P., Przewłaszczenie na zabezpieczenie nieruchomości, ABC).

Oceniając zawartą przez strony umowę pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie Sąd doszedł do przekonania, że jej treść zawiera wspomniane powyżej essentialia negotii a także określa przyczynę zawarcia umowy. Przewłaszczenie na zabezpieczenie w tym przypadku związane było z zagwarantowaniem pozwanym, że powódka wywiąże się ze swojego obowiązku zwrotu udzielonej pożyczki. Obie umowy zostały zawarte jednocześnie i w tym samym akcie notarialnym. W umowie przewłaszczenia na zabezpieczenie zawarto bezpośrednie odniesienia do umowy pożyczki (§ 3 ust. 1 umowy). W § 3 ust. 2 umowy powódka przeniosła własność nieruchomości lokalowej i udział we współwłasności nieruchomości niemieszkalnej na rzecz pozwanych, natomiast w § 3 ust. 4 umowy pozwani zobowiązali się do zwrotnego przeniesienia ww. składników majątkowych na powódkę pod warunkiem zwrotu pożyczki.

Należy podkreślić, że w przypadku, gdy przedmiotem zabezpieczenia jest nieruchomość do przeniesienia jej własności nie może dojść z zastrzeżeniem warunku czy terminu, gdyż byłoby to sprzeczne z treścią art. 157 § 1 k.c. Nie ma jednakże przeszkód, by zobowiązanie wierzyciela do zwrotnego przeniesienia własności nieruchomości zostało uzależnione od warunku. Warunkiem tym jest zwykle spłata długu przez dłużnika w oznaczonym terminie – tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie. Skutkiem zawartej przez strony umowy było przede wszystkim to, że powódka bezwarunkowo i definitywnie przeniosła na rzecz pozwanych własność nieruchomości i udział we współwłasności garażu jako zabezpieczenie wykonania przez siebie zobowiązania. Od tego momentu pozwani, jako nowi właściciele (i współwłaściciele garażu) mogli swobodnie dysponować swoim prawem własności.

Powódka, jak już wcześniej wspomniano, twierdziła, że umowa w powyżej opisanym kształcie jest niezgodna z zasadami współżycia społecznego. Ustawodawca wprowadził w art. 58 § 2 k.c. sankcję nieważności czynności prawnej z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego rozumianej jako sprzeczność między treścią tej czynności a treścią obowiązujących w społeczeństwie norm postępowania. Czynność prawna w świetle art. 58 § 2 k.c. podlega ocenie moralnej, dokonywanej z uwzględnieniem zasady równość stron. W pewnych przypadkach można uznać umowę za nieważną na podstawie tego przepisu, jeżeli jej zawarcie lub nadanie jej określonej treści było wynikiem nadużycia przez jedną ze stron silniejszej (pod różnymi względami) pozycji ( E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021).

Zdaniem powódki sprzeczne z zasadami współżycia społecznego było dokonanie zabezpieczenia składnikiem majątkowym, którego wartość przewyższała rażąco wysokość zobowiązania powódki z umowy pożyczki oraz to, że umowa nie przewidywała sposobu zaspokojenia wierzycieli i zasad rozdysponowania ewentualnej nadwyżki pomiędzy zaspokojoną wierzytelnością a wartością przedmiotu zabezpieczenia. Sposób zaspokojenia się wierzyciela powinien być określony przez strony w umowie przewłaszczenia. Z reguły zaspokojenie polega na zbyciu przedmiotu zabezpieczenia, lecz nie jest także wyłączone zatrzymanie rzeczy przez wierzyciela. W braku postanowień umownych wybór sposobu zaspokojenia należy do wierzyciela, nie może być on jednak sprzeczny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, umową ani zasadami współżycia społecznego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2011 r., V CSK 360/10, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1995 r., I CR 7/95). Brak zatem precyzyjnego określenia w umowie sposobu w jaki dojdzie do zaspokojenia wierzyciela nie stanowił przeszkody w prawidłowym wykonaniu umowy, jak też nie prowadzi do jej nieważności.

Wartość przewłaszczonych rzeczy nie zawsze jest równa wartości zabezpieczonej wierzytelności. Strony powinny zatem co do zasady ustalić wartość przedmiotu przewłaszczenia oraz określić, co stanie się z kwotą różnicy pomiędzy wartością przewłaszczonej rzeczy a wartością wierzytelności wraz z należnościami ubocznymi. W niniejszej sprawie strony ustaliły umownie jedynie tę pierwszą kwestię. Wartość przewłaszczenia została przez strony określona na łączną kwotę 479.000 zł (§ 3 ust. 5 umowy). W chwili zawarcia umowy wartość udzielonego zabezpieczenia przewyższała zatem kwotę udzielonej powódce pożyczki o 167.000 zł. Należy mieć jednak na względzie, że zobowiązanie powódki nie musiało polegać zawsze i wyłącznie na zwrocie udostępnionego jej kapitału. Zgodnie bowiem z § 1 ust. 2 umowy miało być tak jedynie wówczas, gdyby powódka dokonała zwrotu pożyczki w terminie do 24 października 2014 r. W przeciwnym przypadku, tj. w razie opóźnienia powódki w spłacie zobowiązania, pożyczkobiorcom należne było wynagrodzenie za korzystanie przez powódkę z kapitału (odsetki umowne). Odsetki należne pozwanym równe były odsetkom maksymalnym liczonym od dnia zawarcia umowy pożyczki (24.02.2014 r.) do dnia zapłaty.

Bezspornym jest, że powódka nie zwróciła pożyczki nawet częściowo. Zaktualizował się zatem jej obowiązek zapłaty pozwanym umownych odsetek od dłużnej sumy. Na chwilę zawierania umowy nie można było precyzyjnie określić wysokości zobowiązania powódki przy założeniu, że nie zwróci ona pożyczki w umówionym terminie. To uzasadnia w ocenie Sądu udzielenie zabezpieczenia o wartości wyższej niż nominalna wysokość pożyczki. Udzielone przez powódkę zabezpieczenie według wartości rynkowej przewłaszczonych rzeczy stanowiło ok. 155% udzielonej pożyczki, przy czym należy pamiętać, że powódka zobowiązana była także do spełnienia świadczeń ubocznych. Stwierdzenie przez sąd „stanu nadzabezpieczenia" to wynik dokonania in concreto pogłębionej oceny okoliczności i konsekwencji prawnych ustanowienia zabezpieczenia zindywidualizowanej wierzytelności z punktu widzenia zasad współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.), a niekiedy także - kryteriów przewidzianych w art. 353 1 k.c. Co więcej, badanie takie powinno nastąpić przede wszystkim w sferze relacji dłużnika ustanawiającego zabezpieczenie i wierzyciela - beneficjenta zabezpieczenia i stanowi ono raczej szczególny sposób obrony dłużnika „nadmiernie obciążonego" istniejącymi zabezpieczeniami ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2012 r., III CSK 181/11). Oceniając zatem czy udzielone wierzycielowi przez dłużnika zabezpieczenie wykonania zobowiązania nie jest nadmierne należy brać pod uwagę okoliczności konkretnego przypadku. Ciężar przytoczenia okoliczności świadczących o tym, że zabezpieczenie w konkretnej sytuacji jest nieproporcjonalne do zadłużenia spoczywał na powódce. W ocenie Sądu okoliczności rozpoznawanej sprawy o tym nie świadczą. Brak jest podstaw do uznania, że wartość przewłaszczonych rzeczy jest rażąco nieproporcjonalna do wysokości zobowiązania powódki. W drodze analogii można odwołać się w tym zakresie do przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece (w szczególności art. 110 1 ), które limitują wysokość sumy hipotecznej do 150% zabezpieczonej wierzytelności wraz z roszczeniami ubocznymi. W niniejszej sprawie zabezpieczenie nieco przewyższa ten próg, jednak w ocenie Sądu nie świadczy o rażącym naruszeniu równości stron umowy, co powodowałoby do uznania, że jest ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Wierzyciele powódki mieli bowiem prawo do roszczeń ubocznych – odsetek umownych wynikających z braku spełnienia świadczenia w określonym przez strony terminie. Udzielenie zabezpieczenia w tym zakresie nie było zatem zbyteczne, lecz uzasadnione zasługującym na ochronę interesem wierzyciela. Jednocześnie brak jest podstaw, by twierdzić, że pozwani wierzyciele nie byli obowiązani do zwrotu powódce nadwyżki ponad kwotą zaspakajającą ich wierzytelności, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

Analiza kwestionowanej przez powódkę umowy pod kątem zasad współżycia społecznego nie prowadzi do wniosku, że umowa ta jest nieważna. Zawiera ona w swej treści wszelkie elementy przedmiotowo istotne, określa przyczynę przysporzenia (causa), spełnia wymagania co do formy czynności prawnej, której przedmiotem jest nieruchomość (została sporządzona w formie aktu notarialnego). Również wartość samego zabezpieczenia nie pozostaje w rażącej dysproporcji do wysokości zobowiązania powódki.

Powódka nie wykazała także prawdziwości swoich twierdzeń, jakoby była tylko pozorną stroną umowy a rzeczywistym jej beneficjentem był P. W.. Należy przypomnieć, że zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Oznacza to, że powódka formułując swoje twierdzenia obowiązana jest, w przypadku, gdy są one kwestionowane przez drugą stronę, przedstawić dowody na ich poparcie. Tymczasem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że to powódka była inicjatorką zawarcia umowy pożyczki i pożyczka ta miała służyć jej własnym interesom. Powódka była obecna przy zawieraniu umowy przed notariuszem, miała możliwość zadawania pytań i zgłaszania zastrzeżeń, osobiście odebrała od pozwanych pieniądze. Dla ważności umowy nie ma zaznaczenia sposób wykorzystania pożyczonych środków ani też motywacja do zawarcia umowy, nawet jeśli nie została ona ujawniona pożyczkodawcom. Nie zostały wykazane twierdzenia powódki, że pożyczkę zaciągnęła na rzecz swojego znajomego P. W.. Z zeznań tego świadka wynika, że miał on wprawdzie związek z pożyczką, lecz celem powódki było uzyskanie środków na spłatę zadłużenia wobec niego, nie zaś finansowanie innych zobowiązań świadka. Ponadto, ewentualne ustalenia między powódką a świadkiem nie odnosiłyby skutków wobec wierzycieli powódki. Wyjaśnienia powódki co do rzeczywistych stron umowy pożyczki nie były wiarygodne. Co więcej, nawet gdyby uznać, że pożyczkobiorcą był P. W., to nie wpływa to na określenie stron umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Nie ma bowiem przeszkód, by zabezpieczenia na mocy tego typu umowy dokonała w imieniu dłużnika osoba trzecia.

Powódka podnosiła również, że zawierając umowę nie była świadoma jej rzeczywistych skutków, nie mogła także rozeznać znaczenia swoich czynów, zostały wykorzystane jej problemy zdrowotne. Także i w tym przypadku ciężar wykazania tych faktów spoczywał na powódce, która obowiązkowi temu nie podołała. W toku postępowania dowodowego Sąd ustalił, że powódka brała aktywny udział w negocjowaniu warunków umowy, sama zaproponowała sposób zabezpieczenia spłaty pożyczki i konkretne składniki majątku, które miały stanowić takie zabezpieczenie. Powódka złożyła podpis pod umową po jej odczytaniu przez notariusza. Notariusz nie stwierdził żadnych przeszkód leżących po stronie powódki, które uniemożliwiałyby zawarcie umowy ze względu na jej stan zdrowia. Powódka przyjęła pieniądze od pozwanych i przeliczyła je. Ustalone okoliczności nie pozwalają przyjąć, że powódka choćby w ograniczonym zakresie nie mogła rozeznać znaczenia czynności, których dokonuje. Należy przy tym zaznaczyć, że powódka jest osobą wykształconą, która jak sama przyznaje miała możliwość skonsultowania umowy i jej skutków z braćmi, którzy są prawnikami. Powódka nie przedstawiła dowodów, które świadczyć by miały, że jej stan zdrowia, także psychicznego, nie pozwalał na świadome zawieranie umów.

Nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy to czy działania podejmowane przez pozwanych świadczyły o tym, że rzeczywiście oczekują oni zwrotu pożyczki od powódki. Zdaniem powódki pozwani nie chcieli zwrotu pożyczki oraz przejawiali wolę zatrzymania nieruchomości dla siebie. Podkreślić należy w tym miejscu, że skutkiem zawarcia umowy przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie jest definitywne, bezwarunkowe przeniesienie własności tej nieruchomości na wierzyciela, który odtąd może nią dowolnie dysponować. Jest to czynność prawna o charakterze powierniczym – wierzyciel zobowiązuje się do zwrotnego przeniesienia własności nieruchomości pod określonym w umowie warunkiem, jednakże warunek ten nie ogranicza go w jego uprawnieniach właścicielskich. Może on zatem wbrew swojemu obowiązkowi przedmiot zabezpieczenia zbyć. W realiach niniejszej sprawy przed upływem terminu spłaty pożyczki jeden z wierzycieli powódki zbył swoje udziały we współwłasności nieruchomości na rzecz pozostałych wierzycieli (pozwanych). Jak już wyżej wspomniano umowa nie stała na przeszkodzie do dokonania takiej czynności prawnej. Jednocześnie w ocenie Sądu nie świadczy to o braku po stronie pozwanych zamiaru domagania się od powódki spełnienia świadczenia. Zaznaczyć należy, że do zbycia przedmiotu zabezpieczenia na rzecz osoby trzeciej doszło już na długo po upływie terminu spłaty pożyczki. Powrócić w tym miejscu należy do kwestii sposobu zaspokojenia wierzyciela z przedmiotu zabezpieczenia. W umowie sposób taki nie został przez strony określony. Wierzyciele mogli zatem uzyskać zabezpieczenie w dowolny sposób, byleby był on zgodny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, umową i zasadami współżycia społecznego. W szczególności zatem pozwani mogli przedmiot zabezpieczenia zbyć albo też zostawić go dla siebie.

Powództwo zasługiwało jednak na uwzględnienie ze względu na ewentualną podstawę faktyczną roszczenia powódki – powódka domagała się zasądzenia różnicy pomiędzy wartością przewłaszczonych rzeczy a wysokością jej zobowiązania, wskazując, że nadwyżka ponad kwotę przysługującą wierzycielom podlega zwrotowi dłużnikowi. Brak jednoznacznego określenia w umowie sposobu zaspokojenia wierzyciela z przewłaszczonego przedmiotu zabezpieczenia i rozliczenia stron, jak już wcześniej wskazano, nie stanowi przeszkody do wykonania umowy. Między stronami nie było sporu co do tego, że powódka nie spłaciła pożyczki nawet częściowo pomimo upływu umówionego terminu. Zaktualizowało się zatem prawo wierzycieli do zaspokojenia z nieruchomości. Jak wskazuje się w orzecznictwie zaspokojenie wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy następuje nie z chwilą, gdy nabywa on rzecz na własność, bo to ma miejsce w momencie zawarcia umowy przewłaszczenia (art. 155 § 1 k.c.), ale z chwilą, gdy podejmie czynności prowadzące do zaspokojenia się z tej rzeczy w celu umorzenia w całości lub w części zabezpieczonej wierzytelności ( wyrok Sądu Najwyższego z 13 maja 2011 r., V CSK 360/10). Kluczowa dla określenia wysokości zadłużenia powódki była chwila zaspokojenia jej wierzycieli. Wprawdzie pozwani w dniu 3 stycznia 2017 r. zbyli przedmiot zabezpieczenia spłaty pożyczki na rzecz osób trzecich za kwotę 450.000 zł, jednakże zdaniem Sądu zobowiązanie powódki wygasło wcześniej. W § 4 umowy strony ustaliły przypadek wygaśnięcia zobowiązania powódki w przypadku zaniechania zaspokojenia przez nią zaspokojenia wierzytelności z tytułu zaliczki i złożenia wniosku o wykreślenie z działu III ksiąg wieczystych nieruchomości wpisu o przysługującym jej roszczeniu warunkowym o przeniesienie własności nieruchomości lokalowej i udziału we współwłasności garażu. W ocenie Sądu powyższe rozwiązanie pozwala przyjąć, że do zaspokojenia wierzycieli miało dość poprzez pozostawienie przedmiotu przewłaszczenia dla siebie. Jest to bowiem jedyna regulacja odnosząca się do skutków niewykonania przez powódkę zobowiązania i rozliczenia stron. Treść tego postanowienia umownego pozwala sądzić, że w przypadku niewykonania przez powódkę zobowiązania pozwani mieli stać się definitywnymi właścicielami przewłaszczonych rzeczy. Powódka w dniu 3 listopada 2014 r., po otrzymaniu wezwania do zapłaty skierowanego do niej przez pozwanych złożyła przed notariuszem oświadczenie o wyrażeniu zgody na wykreślenie wpisu o przysługujących jej uprawnieniach wynikających z umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Z tą chwilą należy w ocenie Sądu wiązać moment zaspokojenia roszczenia. Powódka składając oświadczenie niejako zrzekła się swoich uprawnień i jednocześnie wskazała na sposób w jaki pozwani mogą się zaspokoić. Dalsza sprzedaż nieruchomości i udziału we współwłasności garażu pozostają zatem bez znaczenia dla określenia chwili zaspokojenia wierzycieli.

Wobec tego, że powódka nie zwróciła pozwanym pożyczki zgodnie z § 1 ust. 2 pkt 3 umowy należą im się odsetki umowne w wysokości odsetek maksymalnych liczonych od dnia 24 lutego 2014 r. do dnia zaspokojenia, tj. 3 listopada 2014 r. Kwota maksymalnych odsetek za ten okres wynosi 33.576,33 zł. Oznacza to, że łączna kwota zadłużenia powódki, do zaspokojenia której pozwani mieli prawo z przedmiotu zabezpieczenia wynosiła 345.576,33 zł. Nie było podstaw, tak jak tego domagali się pozwani, by do powyższej kwoty doliczyć koszty które A. i M. W. ponieśli w związku z nabyciem od J. G. jego udziałów w nieruchomościach. Dłużnika nie mogą bowiem obciążać koszty władania nieruchomością przez wierzyciela. Koszty te nie wynikają ponadto z treści stosunku prawnego łączącego powódkę z pozwanymi.

Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 maja 2011 r., sygn. akt V CSK 360/10, w którym to Sąd Najwyższy stwierdził, że jeśli strony nie umówią się co do tego, w jaki sposób wierzyciel ma się zaspokoić z przewłaszczonej rzeczy, i w jaki sposób ma się rozliczyć z dłużnikiem ze zrealizowanego zabezpieczenia, to żądanie wydania dłużnikowi nadwyżki kwoty uzyskanej z przewłaszczonej rzeczy nad kwotą pokrywającą dług zabezpieczony prawem jej własności, znajduje podstawę w art. 405 k.c. Rozliczenie dokonane powinno być w pieniądzu, bowiem brak jest podstaw ku temu, by przewłaszczoną rzecz dzielić i zwracać dłużnikowi ewentualną nadwyżkę jej wartości w formie jakiejś wydzielonej części przewłaszczonej rzeczy. Nie znajduje bowiem uzasadnienia usankcjonowanie stanu, w którym wierzyciel otrzyma wyższe przysporzenie niż wynikałoby to z treści czynności prawnej łączącej strony. Z tych względów Sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 140.423,67 zł stanowiącą różnicę pomiędzy rynkową wartością nieruchomości przewłaszczonych (486.000 zł) a kwotą, która należna była wierzycielom (345.576,33 zł). Powyższa kwota podlegała zasądzeniu od pozwanych solidarnie z uwagi na treść § 1 ust. 2 pkt 3 umowy, zgodnie z którym zobowiązania stron wynikające z umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenia są solidarne. Nie miało zatem znaczenia z punktu widzenia legitymacji biernej pozwanego J. G. to, że zbył on przysługujące mu udziały na rzecz pozostałych wierzycieli powódki. Zbycie przedmiotu zabezpieczenia nie odbierało bowiem pozwanemu przymiotu wierzyciela powódki a tym samym nie wykluczało jego solidarnej odpowiedzialności.

Nie zasługiwała na uwzględnienie argumentacja pozwanych, którzy wskazywali, że powódka zamiast z powództwem o zapłatę powinna była wystąpić z powództwem o ustalenie nieważności umowy. Należy podkreślić, że powód jest dysponentem postępowania cywilnego w tym sensie, że ma dowolność w zakresie wyboru roszczenia, z którym zdecyduje się wystąpić do sądu. O zasadności roszczenia powoda decyduje przytoczona argumentacja i dowody na poparcie forsowanych tez. Nie jest prawdą, że jedynym dopuszczalnym sposobem kwestionowania ważności umowy jest powództwo o ustalenie. Roszczenia z art. 189 k.p.c. przysługują powodowi bowiem jedynie wówczas, gdy wykaże on interes prawny w uzyskaniu orzeczenia ustalającego. Roszczenie o świadczenie (o zapłatę) nie jest uzależnione od takiego warunku. Interes prawny, o którym mowa w art. 189 k.p.c. służy powodowi przede wszystkim wówczas, gdy nie przysługują mu inne instrumenty, które oferowałyby mu szerszą i skuteczniejszą ochronę prawną. Sąd z urzędu bada przy tym ważność umowy będącej przedmiotem sporu, zatem nie ma przeszkód, by domagać się zapłaty w oparciu o twierdzenia o nieważności czynności prawnej.

Powódce należały się także odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty. Zgodnie bowiem z treścią art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powódka nie wykazała, by przed wszczęciem postępowania wzywała pozwanych do zapłaty. Domagała się zasądzenia odsetek począwszy od dnia wniesienia pozwu. Sąd uznał jednak, że odsetki te należne są dopiero najwcześniej od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu – dłużnikowi solidarnemu – wezwania do zapłaty, którym był pozew, tj. od 7 grudnia 2018 r. Dalej idące roszczenie odsetkowe podlegało oddaleniu.

O kosztach Sąd orzekł zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 100 zd. 1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powódka domagała się od pozwanych zapłaty kwoty 450.000 zł. Sąd jedynie częściowo uwzględnił jej roszczenie. Powódka wygrała spór w 31%, w pozostałej części wygrali zaś pozwani. Szczegółowe rozliczenie kosztów procesu Sąd na podstawie art. 108 zd. 2 k.p.c. pozostawił referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji wyroku.