Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V AGa 105/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Aleksandra Janas

Sędziowie:

SA Grzegorz Stojek (spr.)

SA Olga Gornowicz-Owczarek

Protokolant:

Diana Pantuchowicz

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2020 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa J. C., R. S., A. B. i (...)Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o stwierdzenie nieważności uchwały, ewentualnie o uchylenie uchwały

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 28 grudnia 2018 r., sygn. akt XIII GC 387/18,

1.  prostuje oznaczenie przedmiotu sprawy zawarte w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że jest nim stwierdzenie nieważności uchwały, ewentualnie uchylenie uchwały;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 3 ten sposób, że:

-

oddala powództwo,

-

zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanej kwoty po 274,25 (dwieście siedemdziesiąt cztery 25/100) złote tytułem kosztów procesu;

3.  zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanej kwoty po 702,50 (siedemset dwa 50/100) złote tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Grzegorz Stojek

SSA Aleksandra Janas

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

Sygn. akt V AGa 105/19

UZASADNIENIE

Powodowie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G., J. C., R. S., A. B. wnieśli o stwierdzenie nieważności, ewentualnie uchylenie uchwały nr (...) zgromadzenia wspólników pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. z 29 czerwca 2018 r. i zasądzenie kosztów procesu.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy uchylił zaskarżoną uchwałę, oddalił powództwo w pozostałej części oraz orzekł o kosztach procesu.

Rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne i oceny prawne.

Powodowie są wspólnikami mniejszościowymi pozwanej spółki, którą przez kilkanaście lat zarządzały osoby związane z głównym właścicielem – rodziną K.. Przez kilkanaście lat spółka przynosiła straty, po czym Z. K. w 2013 r. obiecał wspólnikom mniejszościowym, że odkupi od nich udziały według wzoru uwzględniającego ich liczbę, wartość objęcia, która nie zawsze była nominalna oraz 6 % w skali rocznej. Wspólnicy mniejszościowi zgodzili się na zmiany w umowie spółki, między innymi wyłączające dywidendę, a także ograniczające nominalny udział w spółce. Obietnica nie została zrealizowana, pomimo aktualnego generowania znacznych zysków przez spółkę oraz deklaracji o wykupie udziałów.

Pismem z 14 czerwca 2018 r. zarząd pozwanej zwołał zwyczajne zgromadzenie wspólników na dzień 29 czerwca 2018 r., godz. 12:00, w siedzibie spółki.

W dniu 29 czerwca 2018 r. odbyło się zwyczajne zgromadzenie wspólników pozwanej spółki. Pod głosowanie poddano między innymi uchwałę nr(...) w brzmieniu: „1. Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników spółki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością postanawia podwyższyć kapitał zakładowy Spółki o kwotę 6.951.500,00 zł (sześć milionów dziewięćset pięćdziesiąt jeden tysięcy pięćset złotych), tj. z kwoty 9.248.500,00 zł (dziewięć milionów dwieście czterdzieści osiem tysięcy pięćset złotych) do kwoty 16.200.000,00 zł (szesnaście milionów dwieście tysięcy złotych) poprzez utworzenie 13903 (trzynaście tysięcy dziewięćset trzy) nowych udziałów o wartości nominalnej 500,00 zł (pięćset złotych) każdy udział, które to udziały zostaną pokryte w całości wkładem pieniężnym. 2. Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników spółki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością postanawia przeznaczyć wszystkie nowe udziały w podwyższonym kapitale zakładowych Spółki do wyłącznego objęcia przez dotychczasowego wspólnika Spółki – Pana Z. K., z wyłączeniem prawa pierwszeństwa objęcia tych udziałów poprzez pozostałych wspólników Spółki. 3. Z. K. obejmuje wszystkie 13903 (trzynaście tysięcy dziewięćset trzy) nowoutworzone udziały o wartości nominalnej 500,00 zł (pięćset złotych) każdy tj. o łącznej wartości nominalnej 6.951.500,00 zł (sześć milionów dziewięćset pięćdziesiąt jeden tysięcy pięćset złotych). 4. Uchwała wchodzi w życie z dniem zarejestrowania w Krajowym Rejestrze Sądowym.” Za uchwałą oddano 16.914 głosów „za”, 1.208 głosów „przeciw” przy braku głosów „wstrzymujących się”. Pełnomocniczka K. P., J. C., Z. B. (prezes zarządu(...) spółki z o.o.) i A. B. zażądali zaprotokołowania sprzeciwu. Wspólnik R. S. reprezentowany był przez Z. B. na mocy udzielonego mu pisemnego pełnomocnictwa.

Sąd Okręgowy wskazał dowody, na których się oparł.

Zgodnie z art. 250 pkt 2 w związku z art. 252 § 1 k.s.h., prawo do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały wspólników oraz o stwierdzenie nieważności uchwały wspólników sprzecznej z uchwałą przysługuje między innymi wspólnikowi, który głosował przeciwko uchwale, a po jej powzięciu zażądał zaprotokołowania sprzeciwu. Stosownie zaś do art. 251 k.s.h. powództwo o uchylenie uchwały wspólników należy wnieść w terminie miesiąca od dnia otrzymania wiadomości o uchwale, nie później jednak niż w terminie sześciu miesięcy od dnia powzięcia uchwały, natomiast w myśl art. 252 § 3 k.s.h. prawo do wniesienia powództwa wygasa z upływem sześciu miesięcy od dnia otrzymania wiadomości o uchwale, jednakże nie później niż z upływem trzech lat od dnia powzięcia uchwały.

Powodowie, którzy 29 czerwca 2018 r. głosowali przeciwko uchwale i zażądali zaprotokołowania sprzeciwu, pozew wnieśli do Sądu Okręgowego w dniu 27 lipca 2018 r. Zatem powództwo wytoczyli w terminie wynikającym z art. 251 i art. 252 § 3 k.s.h.

Jeżeli chodzi o powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały, powodowie powoływali się na niezgodność z art. 246 § 3 i art. 258 § 1 k.s.h. W myśl pierwszego z nich uchwała dotycząca zmiany umowy spółki, zwiększająca świadczenia wspólników lub uszczuplająca prawa udziałowe bądź prawa przyznane osobiście poszczególnym wspólnikom, wymaga zgody wszystkich wspólników, których dotyczy. Drugi z tych przepisów stanowi, że jeżeli umowa spółki lub uchwała o podwyższeniu kapitału nie stanowi inaczej, dotychczasowi wspólnicy mają prawo pierwszeństwa do objęcia nowych udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym w stosunku do swoich dotychczasowych udziałów, z tym że prawo pierwszeństwa należy wykonać w terminie miesiąca od dnia wezwania do jego wykonania, a wezwania te zarząd przesyła wspólnikom jednocześnie. W efekcie prawo pierwszeństwa do objęcia nowych udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym może być wyłączone bądź to w umowie spółki, bądź też w samej uchwale o podwyższeniu kapitału. W sprawie było bezsporne, że umowa spółki nie zawiera takiego postanowienia oraz że wyłączenie to zostało przewidziane w zaskarżonej uchwale nr (...), przyznając uprawnienie do objęcia wszystkich udziałów tylko jednemu ze wspólników (Z. K.) z wyłączeniem prawa pierwszeństwa objęcia tych udziałów przez pozostałych wspólników spółki. Sąd Okręgowy rozważał więc, czy uchwała, jako dotycząca umowy spółki, uszczupla prawa udziałowe powodów jako wspólników, którzy zostali pozbawieni prawa pierwszeństwa do objęcia nowych udziałów i w konsekwencji, w ich ocenie, wymaga zgody wszystkich wspólników, których dotyczy, stosownie do art. 246 § 3 k.s.h. Stwierdził, że zaskarżona uchwała zmienia umowę spółki, gdyż konsekwencją jej podjęcia jest zmiana postanowień umowy spółki dotyczących wysokości kapitału zakładowego. Jednocześnie nie była to zmiana treści umowy spółki w zakresie dotyczącym praw udziałowych wspólników, bowiem umowa pozwanej spółki nie reguluje uprawnień wspólników do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowych. Uchwała nr (...) jednorazowo wyłączała prawo pierwszeństwa objęcia tych udziałów przez pozostałych wspólników. Uchwała ta niewątpliwie stanowiłaby zmianę umowy spółki, uszczuplającą prawa udziałowe powodów (wspólników), gdyby pozbawiała ich prawa pierwszeństwa w sposób trwały i generalny. Sąd Okręgowy podzielił pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 2016 r., IV CSK 835/15, niepubl. Odwołując się do tego judykatu, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że według dyspozytywnego przepisu art. 258 § 1 k.s.h., o tym jakie zasady obowiązują przy objęciu udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym, w pierwszym rzędzie decydują postanowienia umowy spółki, a w razie braku unormowań umownych, kwestie te mogą być uregulowane w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego i dopiero w dalszej kolejności obowiązują reguły ustawowe. Zatem ustawodawca dopuścił możliwość odmiennego unormowania w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego praw pierwszeństwa dotychczasowych wspólników w objęciu udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym w stosunku do ustawowych zasad, gdy umowa spółki tego nie reguluje. Wówczas pozbawienie w uchwale niektórych wspólników prawa pierwszeństwa w objęciu udziałów konkretnego podwyższenia kapitału zakładowego, nie stanowi zmiany umowy spółki, która uszczupla ich prawa udziałowe. Żeby doszło do uszczuplenia praw udziałowych w rozumieniu art. 246 § 3 k.s.h., muszą one być przyznane w umowie spółki albo wynikać z przepisów prawa. Umowa spółki nie przewidywała prawa pierwszeństwa wspólników do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Również takie uprawnienie nie przysługuje wspólnikom z mocy ustawy, gdyż art. 258 § 1 k.s.h. daje podstawę do uregulowania tej kwestii odmiennie w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego. Za ścisłą wykładnią przesłanki uszczuplenia praw udziałowych w rozumieniu art. 246 § 3 k.s.h. przemawia redakcja pozostałych podstaw wskazanych w tym przepisie, których zaistnienie wywołuje konieczność uzyskania zgody wspólników na uchwałę zmieniającą umowę spółki. Wynika z tego, że zaskarżona uchwała nie jest niezgodna z prawem, bowiem przyznanie nowych udziałów z pominięciem wszystkich lub niektórych wspólników nie stanowi uszczuplenia praw majątkowych. Zatem do podjęcia tej uchwały nie była konieczna zgoda wszystkich wspólników. Tym samym uchwała nr (...) jest zgodna z prawem. Powództwo o stwierdzenie jej nieważności, jako bezzasadne, podlegało więc oddaleniu.

Jeżeli chodzi o powództwo ewentualne, zostało oparte na tym, że zaskarżona uchwała jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i ma na celu pokrzywdzenie powodów, jako wspólników mniejszościowych.

Stosownie do art. 248 § 1 k.s.h. uchwała wspólników sprzeczna z umową spółki bądź dobrymi obyczajami i godząca w interesy spółki lub mająca na celu pokrzywdzenie wspólnika może być zaskarżona w drodze wytoczonego przeciwko spółce powództwa o uchylenie uchwały.

Sąd Okręgowy wskazał, że – w myśl art. 236 § 1 1 k.s.h. – wspólnik lub wspólnicy reprezentujący co najmniej jedną dwudziestą kapitału zakładowego mogą żądać umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego zgromadzenia wspólników, z tym że żądanie takie należy złożyć na piśmie zarządowi najpóźniej na trzy tygodnie przed terminem zgromadzenia wspólników, a zarząd wprowadza sprawy objęte żądaniem wspólników do porządku obrad najbliższego zgromadzenia wspólników i zawiadamia o tym wspólników zgodnie z art. 238 k.s.h.

Jak wynika z listy obecności na zwyczajnym zgromadzeniu wspólników pozwanej spółki, przed podjęciem zaskarżonej uchwały liczba udziałów w jej kapitale zakładowym wynosiła 18.497, zaś uchwała nr (...) tworzyła kolejnych 13.903 udziałów. Z tego wniosek, że żądanie umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego zgromadzenia wspólników, zgodnie z umową spółki przed podjęciem zaskarżonej uchwały, przysługiwało wspólnikom dysponującym co najmniej 925 udziałami (18.497 x 20 %). Natomiast po zmianie umowy spółki, polegającej na podwyższeniu kapitału zakładowego, prawo to przysługiwać miałoby wspólnikom mającym prawo do 1.620 udziałów. Powodowie dysponują łącznie 1.043 udziałami. Podjęcie uchwały nr (...) skutkuje zatem pozbawieniem powodów uprawnienia do żądania umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego zgromadzenia wspólników, a więc niewątpliwie prowadzi do pokrzywdzenia powodów jako wspólników pozwanej spółki.

Uchwałę można uznać za krzywdzącą wspólnika, jeżeli prowadzi do osłabienia jego pozycji w spółce w relacji do innych wspólników, którzy odnoszą korzyść, albo w relacji do spółki, która odnosi korzyść nieuzasadnioną w danej sytuacji. Sąd Okręgowy podzielił pogląd prawny, który Sąd Najwyższy wyraził w wyroku z 16 kwietnia 2004 r., I CK 537/03, OSNC 2004, nr 12, poz. 204, zgodnie z którym uchwała walnego zgromadzenia akcjonariuszy może być uznana za krzywdzącą akcjonariusza zarówno wówczas, gdy cel pokrzywdzenia istniał w czasie podejmowania uchwały, jak i wtedy, gdy treść uchwały spowodowała, że jej wykonanie doprowadziło do pokrzywdzenia akcjonariusza. Mając to na względzie, Sąd Okręgowy przyjął, że także za krzywdzącą wspólnika spółki z o.o. należy uznać uchwałę, której treść spowodowała, że jej wykonanie doprowadzi do pokrzywdzenia wspólnika. Skoro zaś powodowie utracą ustawowe uprawnienie żądania umieszczenia określonych spraw w porządku obrad, to prowadzi to do osłabienia ich pozycji w spółce.

Jeżeli chodzi o przesłankę sprzeczności z dobrymi obyczajami, Sąd Okręgowy podzielił pogląd wyrażony w orzecznictwie sądów powszechnych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 26 marca 2009 r., V ACa 49/09, OSA 2010, nr 7, s. 65-73), w myśl którego pojęcie dobrych obyczajów użyte w treści art. 249 k.s.h. odnosi się nie tylko do uczciwości kupieckiej skierowanej na zewnątrz funkcjonowania spółki (w stosunku do innych uczestników obrotu gospodarczego), lecz przede wszystkim do stosunków wewnętrznych w spółce, w tym relacji pomiędzy wspólnikami. Przemawia to zatem za sięgnięciem do kryteriów moralnych obowiązujących nie tylko pomiędzy przedsiębiorcami, ale także w społeczeństwie, w tym do ogólnej normy przyzwoitego zachowania. Zatem z reguły uchwała zgromadzenia wspólników podjęta w celu lub z zamiarem pokrzywdzenia wspólnika mniejszościowego narusza obowiązującą w społeczeństwie normę moralną, przejawiającą się obowiązkiem przyzwoitego zachowania się. Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy zgodził się z powodami, że zaskarżona uchwała jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i ma na celu pokrzywdzenie wspólników mniejszościowych. Tym samym uznał, że powództwo ewentualne jest zasadne.

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd Okręgowy wyjaśnił treścią art. 98 k.p.c., uznając, że pozwana w całości przegrała proces. Koszty procesu tworzą uiszczona opłata od pozwu (2.000 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego strony powodowej (§ 8 ust. 1 pkt 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, tekst jednolity w Dz. U. z 2018. poz. 265) i uiszczona opłata od pełnomocnictwa (17 zł).

W apelacji pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej powództwo o uchylenie uchwały przez jego oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 249 § 1 k.s.h.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

W apelacji zarzucono naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. Jednak nie ma w niej mowy o jakimkolwiek dowodzie, który byłby oceniony sprzecznie z kryteriami wynikającymi z tego przepisu. Pozwana nie twierdzi też o niedokonaniu przez Sąd Okręgowy wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego sprawy i oparciu ustaleń tylko o jego część, z pominięciem pozostałej części tego materiału, która pozwoliłaby na wyciągnięcie innych wniosków odnośnie do faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. W istocie zarzut uchybienia temu przepisowi polega na braku podstawy faktycznej do sformułowania ocen prawnych sprowadzających się do przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że zaskarżona uchwała jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i ma na celu pokrzywdzenie powodów.

W takiej sytuacji Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i, jako prawidłowe, przyjmuje je za własne.

Należy natomiast zgodzić się z zarzutem naruszenia prawa materialnego, mianowicie art. 249 § 1 k.s.h.

Z tego przepisu wynika, że uchwałę można uznać za krzywdzącą wspólnika, jeżeli prowadzi do osłabienia jego pozycji w spółce w relacji do innych wspólników, którzy odnoszą nieuzasadnioną korzyść, albo w relacji do spółki, która odnosi korzyść w danej sytuacji nieuzasadnioną. Sąd Okręgowy, uznając, że zaskarżona uchwała krzywdzi wspólników mniejszościowych, gdyż pozbawia ich ustawowego uprawnienia, a zatem osłabia ich pozycję w spółce, stwierdził, iż utrata uprawnienia oznacza, że pokrzywdzenie powodów było celem podjęcia uchwały.

Pozbawienie mniejszościowych wspólników uprawnienia polegającego na żądaniu umieszczenia określonych spraw w porządku najbliższego zgromadzenia wspólników, nabytego przez nich z dniem 1 stycznia 2017 r. (data wejścia w życie art. 236 § 1 1 k.s.h.), będące skutkiem zaskarżonej uchwały z 29 czerwca 2018 r., rzeczywiście wpływa na ich pozycję w spółce w relacji do innych wspólników, mających wspólnie bądź (tym bardziej) samodzielnie co najmniej jedną dwudziestą kapitału zakładowego. Pozycja powodów w spółce – z uwagi na brak uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h. – jest bowiem o tyle osłabiona względem pozostałych wspólników, o których była mowa w poprzednim zdaniu, zwłaszcza w stosunku do wspólnika, który został wskazany jako mający objąć nowe udziały (Z. K.), że nie mogą samodzielnie bądź razem, ale bez akceptacji innych wspólników, zwłaszcza większościowego, skutecznie żądać umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego zgromadzenia wspólników. W kontekście tego uprawnienia zwraca jednak uwagę Sądu Apelacyjnego, że Z. K. nie odniósł korzyści z samej utraty przez powodów uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h., która jest wynikiem zaskarżonej uchwały, gdyż pozostało to bez wpływu na jego uprawnienia, jako większościowego wspólnika, którym, co jest niesporne między stronami, był już przed podjęciem tej uchwały. Dla wyniku sprawy istotna jest jeszcze inna okoliczność. Mianowicie powodowie nie tylko nie zaprzeczyli, ale nawet przyznali w odpowiedzi na apelację, że w zaskarżonej uchwale chodziło o dokapitalizowanie spółki dla uzyskania przez nią możliwości kredytowania się. Znaczące jest, że powodowie nie zakwestionowali potrzeby zapewnienia spółce możliwości uzyskiwania finansowania. Tę okoliczność trzeba dostrzegać przy analizie okoliczności sprawy, jako istotną z punktu widzenia potrzeb spółki. Temu powodowie przeciwstawili w odpowiedzi na apelację wywód, że innym, to jest kolejnym poza teraz wskazanym celem realizowanym w następstwie podjęcia zaskarżonej uchwały, jest pozbawienie ich wspomnianego już uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h. Motywując swoje stanowisko procesowe, powodowie właśnie ten skutek utożsamili z celem zaskarżonej uchwały, to jest że miała na celu ich pokrzywdzenie przez pozbawienie ich tego uprawnienia. Odwołali się przy tym do argumentacji Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i doktryny. W odniesieniu do tej kwestii uwagi znajdują się w dalszej części niniejszego uzasadnienia. Kontynuując natomiast dotychczasowy wątek, dla zamknięcia wywodu trzeba stwierdzić, że z punktu widzenia wyniku rozpoznawanej sprawy mniej istotne jest przyznanie przez powodów w odpowiedzi na apelację, że dotąd nie korzystali z uprawnienia, o jakim mowa w art. 236 § 1 1 k.s.h. W ostatniej kwestii znaczące jest, że to ustawowe uprawnienie uzyskali dopiero półtora roku przed podjęciem zaskarżonej uchwały, co ma wpływ na ocenę niekorzystania z tego uprawnienia. Zważywszy na wskazany czas, rodzi się przecież pytanie, czy od uzyskania uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h. w ogóle powstała potrzeba korzystania z niego przez powodów, co pozostało poza okolicznościami faktycznymi, które przytoczyły strony procesu.

Przyjmując, że pokrzywdzenie powodów, polegające na utracie przez nich uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h., było celem podjęcia zaskarżonej uchwały, Sąd Okręgowy utożsamił skutek uchwały z jej celem, ale nie umotywował tego stanowiska.

Omawiając to zagadnienie, należy wyjść od tego, że art. 249 § 1 k.s.h. zawiera wymaganie, żeby dana uchwała zgromadzenia wspólników, o którą chodzi w procesie o uchylenie uchwały, miała na celu pokrzywdzenie wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W judykaturze i doktrynie sformułowane zostały odmienne sposoby wykładni ostatnio wskazanego przepisu. Jedna grupa poglądów sprowadza się do wniosku, że samo pokrzywdzenie wspólnika jest niewystarczające dla uchylenia uchwały, gdyż z uwagi na sformułowanie art. 249 § 1 k.s.h., odnoszące się do uchwały („mająca na celu pokrzywdzenie”), konieczne jest także wykazanie zamiaru pokrzywdzenia. W tym kontekście wskazuje się na trudności dowodowe w zakresie zamiaru pokrzywdzenia. W drugiej grupie poglądów jest ten, zgodnie z którym do uchylenia uchwały walnego zgromadzenia wspólników nie jest konieczne wykazanie, że podjęto ją z zamiarem pokrzywdzenia, gdyż wystarczające jest wykazanie, że taki był jej skutek. To stanowisko w judykaturze Sądu Najwyższego znalazło wyraz w wyroku z 16 kwietnia 2004 r., I CK 537/03, OSNC 2004, nr 12, poz. 204, który zawiera wykładnię art. 422 § 1 k.s.h., dotyczącego uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki akcyjnej. Ze względu na podobieństwo zawartości normatywnej art. 422 § 1 k.s.h. i art. 249 § 1 k.s.h. w judykaturze i doktrynie stanowisko to odnoszone jest także do drugiego z tych przepisów, który dotyczy uchwał walnego zgromadzenia wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Jak powodowie podkreślili, ten pogląd został zaakceptowany również przez Trybunał Konstytucyjny, który wyrokiem z 21 czerwca 2005 r., P 25/02, Dz. U. Nr 124, poz. 1043, uznał, po pierwsze, że art. 418 § 1 k.s.h., rozumiany jako niewyłączający prawa akcjonariusza pokrzywdzonego przymusowym wykupem akcji do zaskarżenia uchwały o tym wykupie, jest zgodny z określonymi przepisami Konstytucji oraz nie jest niezgodny z innym jej przepisem wskazanym w sentencji wyroku, po drugie, że art. 418 § 2 w związku z art. 417 § 1 k.s.h. jest zgodny z oznaczonymi w sentencji wyroku wzorcami kontroli konstytucyjności i nie jest niezgodny z innym wzorcem kontroli konstytucyjności tychże przepisów kodeksu spółek handlowych. Akceptacja dla poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z 16 kwietnia 2004 r., I CK 537/03, została zawarta w punkcie III.5.6 uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 21 czerwca 2005 r., P 25/02, OTK-A 2005, nr 6, poz. 65, w którym zaakcentowano trudności w udowodnieniu subiektywnego momentu działania „w celu” pokrzywdzenia akcjonariusza.

W doktrynie (Mateusz Rodzynkiewicz [w:] Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2018, teza 6 do art. 249) zauważono, że stanowisko, które Sąd Najwyższy wyraził w wyroku w sprawie I CK 537/03 tylko pozornie jest sprzeczne z art. 422 § 1 k.s.h., a tym samym także z art. 249 § 1 k.s.h. W tej wypowiedzi zwrócono bowiem uwagę na dwa znaczenia słowa „cel”. Pierwsze z nich sprowadza się do rozumienia tego pojęcia jako zmierzanie do czegoś w znaczeniu subiektywnym, co w kontekście uchwały, która „ma na celu pokrzywdzenie” oznacza: „podjęta została w zamiarze pokrzywdzenia”. Drugie z nich to zmierzanie do czegoś w znaczeniu obiektywnym, co w kontekście uchwały, która „ma na celu pokrzywdzenie” oznacza, że „skutkiem, do którego zmierza obiektywnie realizacja uchwały, jest pokrzywdzenie” („przyczyna celowa”). W tej samej wypowiedzi doktryny prawa spółek handlowych zwrócono też uwagę, że oba sposoby wykładni art. 249 § 1 i art. 422 § 1 k.s.h. mieszczą się w granicach dozwolonej wykładni językowej. W pierwszym sposobie wykładni tych przepisów akcent położony jest na ochronę wspólników (akcjonariuszy) większościowych i spółki przed powództwami mniejszościowego wspólnika (akcjonariusza). Z kolei w drugim z nich chodzi o wzmocnienie prawa wspólnika (akcjonariusza) mniejszościowego.

Akceptując co do zasady stanowisko obiektywne (krzywdzący skutek uchwały utożsamiany jest z celem uchwały), usprawiedliwione trudnościami udowodnienia okoliczności subiektywnych, nie sposób jednak nie dostrzegać, że przyjęcie go bez wyjątków nie odpowiadałoby zamierzeniu ustawodawcy. Prawa obu tych grup powinny być wyważone. Przecież w art. 249 § 1 k.s.h. ustawodawca zawarł przesłankę, która sprowadza się do tego, że dana uchwała ma na celu pokrzywdzenie wspólnika. Dotyka to zagadnienia kontekstu podejmowania uchwały, gdy w ramach dozwolonej wykładni językowej odczytywać ją w znaczeniu subiektywnym. Zatem abstrahowanie od okoliczności konkretnej sprawy mogłoby prowadzić do nieuzasadnionego uprzywilejowania danej grupy wspólników kosztem innej grupy wspólników, bez uwzględnienia konieczności dokonania analizy z punktu widzenia umowy spółki, czy dobrych obyczajów, które wykluczają automatyzm ocen.

Tymczasem rozumowanie Sądu Okręgowego sprowadziło się wyłącznie do tego, że skoro zazwyczaj uchwała podjęta w celu lub z zamiarem pokrzywdzenia wspólnika mniejszościowego narusza obowiązującą w społeczeństwie normę moralną, która polega na obowiązku przyzwoitego zachowania się także w relacjach pomiędzy wspólnikami spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, tym samym zaskarżona uchwała, której efektem jest pozbawienie powodów uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h., ma na celu ich pokrzywdzenie jako wspólników mniejszościowych. Temu pozwana przeciwstawiła cel podjęcia zaskarżonej uchwały, przyznany przez powodów (finansowanie spółki). Z kolei powodowie zaakcentowali nie tylko utratę prawa wynikającego z art. 236 § 1 1 k.s.h., ale też niedotrzymanie przez większościowego wspólnika (Z. K.) danej im obietnicy wykupienia ich udziałów, niezaprzeczonej przez pozwaną. W tej sytuacji podjęcie zaskarżonej uchwały powodowie uznali za przejaw dążenia do dalszego marginalizowania ich pozycji w spółce oraz pozbawienia ich „możliwości kreowania polityki prowadzonej przez spółkę”. Skoro powodowie przyznali istnienie konieczności poprawienia sytuacji spółki dla osiągnięcia przez nią zdolności do finansowania jej działalności, nie sposób uznać, że sam skutek uchwały w postaci utraty przez nich możliwości wykonywania uprawnienia określonego w art. 236 § 1 1 k.s.h. oznacza zarówno ich pokrzywdzenie, jak i zamiar ich pokrzywdzenia. Takie podejście nie uwzględniałoby uzasadnionych potrzeb spółki. Gdyby zresztą założyć, że podwyższenie kapitału z wyłączeniem prawa pierwszeństwa do objęcia udziałów przez innych wspólników niż wspólnik większościowy zawsze krzywdzi wspólników mniejszościowych przez odjęcie im prawa umieszczenia określonych spraw w porządku obrad walnego zgromadzenia wspólników, wówczas ustawodawca przewidziałby obostrzenie w tym zakresie, a takiego nie ma w obowiązującym prawie. Zatem – zważywszy na potrzeby spółki, do zapewnienia których zmierza zaskarżona uchwała, co przyznano w odpowiedzi na apelację – powodowie dla wykazania zasadności powództwa musieliby wykazać szczególne okoliczności, które w stanie faktycznym niniejszej sprawy oznaczałyby ich pokrzywdzenie. Temu nie sprostali, poprzestając na akcentowaniu utraty uprawnienia z art. 236 § 1 1 k.s.h. Do odmiennego wniosku nie może też prowadzić odwołanie się przez powodów do niezrealizowanej obietnicy wykupienia ich udziałów. Wytoczenie powództwa o uchylenie uchwały nie może być traktowane jako argument w doprowadzeniu do realizacji podejmowanych zapewnień niezwiązanych z przedmiotem zaskarżonej uchwały, gdyż nie temu służy instytucja zaskarżania uchwał zgromadzenia wspólników na podstawie art. 249 § 1 k.s.h.

Podsumowując dotychczasowy wywód, powództwo o uchylenie zaskarżonej uchwały nie zasługiwało na uwzględnienie.

Oznacza to, że zaskarżony wyrok – na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. – w części uwzględniającej to powództwo podlegał zmianie przez oddalenie powództwa w tym zakresie, co rodziło konieczność zmiany zwartego w nim orzeczenia o kosztach procesu. Koszty te należało zasądzić od powodów na rzecz pozwanej, jako wygrywającej proces (art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c., a także § 8 ust. 1 pkt 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – tekst jednolity w Dz. U. z 2018 r. poz. 265; dalej jako rozporządzenie), mając na uwadze nakład pracy pełnomocnika pozwanej, na który nie miało wpływu to, że po stronie powodowej działały cztery podmioty, skoro wszystkie okoliczności sprawy były niezależnie od tego, czy powództwo zostało wytoczone przez jeden podmiot czy więcej (art. 109 § 2 k.p.c.). Suma kosztów procesu od każdego z powodów odpowiada stawce minimalnej określonej w § 8 ust. 1 pkt 22 rozporządzenia.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do wyniku sprawy w drugiej instancji, także mając na uwadze aspekt braku wpływu na nakład pracy liczby podmiotów po stronie powodowej. Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego oparte jest o art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c., a także o § 8 ust. 1 pkt 22 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia, jak też o art. 109 § 2 k.p.c.

Sprostowaniu podlegała niedokładność w oznaczeniu przedmiotu procesu zawarta w zaskarżonym wyroku, w którym pominięto wskazanie powództwa ewentualnego, mimo że zostało nim rozpoznane (art. 350 § 1 i 3 k.p.c.).

SSA Grzegorz Stojek SSA Aleksandra Janas SSA Olga Gornowicz-Owczarek