Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 2378/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 24 października 2022 r.

Sąd Okręgowy w P. (...) XII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Krzysztof Baranowski

Protokolant: protokolant sądowy Julia Gajewska

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2022 r. w P. (...) na rozprawie

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko R. Bank (...) z siedzibą w W. prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału: R. Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce

o ustalenie i zapłatę

1.  ustala, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 26 czerwca 2008 r. zawarta pomiędzy powódką P. K. (wówczas B.) a (...) S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w W., obecnie (...) Bank (...) SA w W. prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału: R. Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce, jest nieważna;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 141.719,60 zł (słownie: sto czterdzieści jeden tysięcy siedemset dziewiętnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) oraz 29.428,35 CHF (słownie: dwadzieścia dziewięć tysięcy czterysta dwadzieścia osiem franków szwajcarskich i trzydzieści pięć centymów) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od każdej z tych kwot od dnia 21 lipca 2021 r. do dnia zapłaty;

3.  kosztami procesu obciąża pozwaną w całości i z tego tytułu zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 11.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

sędzia Krzysztof Baranowski

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 1 października 2021 r. (k. 1-63), skierowanym przeciwko R. Bank (...) z siedzibą w W. prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału: R. Bank (...) ( (...)) Oddział w Polsce z siedzibą w W., powódka P. K. wniosła o:

1.  a) - ustalenie, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) sporządzona w dniu 26 czerwca 2008 r. pomiędzy (...) S.A. Oddział w Polsce, a powódką jest nieważna;

- zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 141.719,60 zł i kwoty 29.428,35 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od ww. kwot od dnia 21 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

b) ewentualnie, na wypadek nieuwzględnienia powyższego żądania powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty ustalonej przez biegłego zgodnie z wnioskiem przedstawionym w punkcie 2 pozwu, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty (lub kwot w PLN i (...)) od dnia 21 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

Ponadto, powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 26 czerwca 2008 r. zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) S.A. Oddział w Polsce umowę o kredyt hipoteczny nr (...) na kwotę 250.000 zł. Powódka podkreśliła, że przedmiotowa umowa została zawarta w kształcie narzuconym przez pozwany Bank. Powódka podniosła, że nie przedstawiono jej jakiejkolwiek symulacji dotyczącej wzrostu wysokości rat kredytowych wynikającego ze zmiany kursu (...) w stosunku do złotego. O ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem tego rodzaju kredytu bank poinformował powódkę bardzo lakonicznie, poprzez załączenie do umowy kredytowej ogólnikowego oświadczenia (do podpisania przez powódkę). Wskazano w nim, że to powódka ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt. Ponadto przedstawiciele pozwanej, na etapie składania oferty kredytowej, jak również przy podpisywaniu Umowy Kredytu, nie wyjaśnili powódce sposobu ustalania przez bank kursu wymiany (...) na polskie złote jaki będzie stosowany dla obliczenia wypłacanej kwoty kredytu jak również dla obliczenia poszczególnych całkowitych rat kredytu. Powódka nie była też informowana o wysokości tzw. „spread'u” stosowanego przez bank. Powódka wskazała, że umowa jest sprzeczna zarówno z art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego – nie podaje kwoty kredytu ani nie precyzuje w jaki sposób ta kwota będzie ustalona, a także z art. 353 1 k.c. – gdyż przyznaje jednej stronie umowy prawo do ułożenia stosunku prawnego wedle własnego uznania, jak i z zasadami współżycia społecznego. Jednocześnie powódka wskazała na szereg postanowień, które w świetle przepisów prawa stanowią postanowienia abuzywne, zmierzające do zaburzenia równowagi kontraktowej na wyłączną korzyść pozwanej, w tym w szczególności są to postanowienia: § 7 ust. 4, § 9 ust. 2 i § 13 ust. 7 Regulaminu w zw. z § 2 pkt 12 Regulaminu i w zw. z § 2 ust. 1 zd. 1 umowy, które określają główne świadczenia stron umowy. Tym samym ocenić je należy jako naruszające dobre obyczaje oraz prowadzące do powstania znaczącej nierównowagi praw i obowiązków ze szkodą dla konsumenta, a w konsekwencji bezskuteczne.

W odpowiedzi na pozew z dnia 20 grudnia 2021 r. (k. 70-141) pozwany wniósł o:

1)  oddalenie powództwa w całości,

2)  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozwany podniósł między innymi zarzut przedawnienia roszczeń dochodzonych przez stronę powodową. Nadto pozwany zaprzeczył aby powódka nie miała możliwości negocjowania warunków umowy w trakcie trwania procedury kredytowej czy też wpływania na jej treść; aby pozwany nie wypełnił obowiązków informacyjnych zarówno w toku czynności poprzedzających zawarcie umowy kredytu jak i w trakcie jej zawierania w zakresie dotyczącym ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego, zmian kursu walutowego i związaną z tym zmianą wysokości kwoty zaciągniętego zobowiązania i rat kapitałowo-odsetkowych; aby warunki umowy dotyczące klauzul indeksacyjnych nie były indywidualnie uzgodnione; aby powódka nie miała możliwości zapoznania się z umową i regulaminem w trakcie trwania procedury kredytowej; aby treść umowy została ukształtowana w sposób niejednoznaczny a także sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszający interes strony powodowej; aby pozwany w sposób dowolny kształtował tabelę kursową.

Postanowieniem z dnia 11 lutego 2022 r. (k. 142) sąd dopuścił dowód z przesłuchania świadka A. S. na okoliczności powołane w punkcie 4. Odpowiedzi na pozew, a na podstawie art. 271 1 k.p.c. odebrać od świadka zeznania na piśmie.

Na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. Sąd postanowił na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominąć wniosek strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu matematyki finansowej na okoliczności wskazane w pkt. 2 pozwu. Pełnomocnik powódki wniósł zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 i 228 k.p.c. co do tego postanowienia.

Pełnomocnik pozwanego na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. złożył oświadczenie o ewentualnym skorzystaniu z prawa zatrzymania i podniósł zarzut zatrzymania świadczenia, które w razie uwzględnienia roszczenia objętego powództwem przysługiwać będzie stronie powodowej od strony pozwanej do czasu zaoferowania pozwanemu zwrotu świadczenia w postaci kwoty kredytu w kwocie 250.000 zł wypłaconej stronie powodowej, albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot.

Pełnomocnik powódki oświadczył, że ww. oświadczenie pełnomocnika strony pozwanej jest bezskuteczne.

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w W..

Fakt niesporny

W 2008 r. powódka P. K. (poprzednio B.) podjęła decyzję o usamodzielnieniu się i wyprowadzeniu się od rodziców. Powódka, nie posiadając wystarczających środków finansowych na sfinansowanie zakupu mieszkania, zdecydowała się na zaciągnięcie kredytu, w który to celu zwróciła się do poprzednika prawnego pozwanego Banku.

Wnioskiem o kredyt hipoteczny nr (...), złożonym poprzednikowi prawnemu pozwanego, z dnia 11 czerwca 2008 r. powódka zwróciła się o udzielenie kredytu w wysokości 250.000 zł, przeznaczonego na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym. Wnioskowaną walutą kredytu był frank szwajcarski ( (...)), a wnioskowany okres spłaty kredytu wynosił 360 miesięcy.

W załączniku do wniosku kredytowego powódka oświadczyła, że w związku z ubieganiem się o kredyt hipoteczny indeksowany kursem waluty obcej, została poinformowana przez pracownika banku z kwestią ryzyka kursowego w przypadku udzielenia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz, że jest w pełni świadoma ryzyka kursowego i rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych i dokonuje wyboru zaciągnięcia kredytu indeksowego do waluty obcej. Jednocześnie powódka potwierdziła, że znane są jej postanowienia regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez pozwanego w odniesieniu do kredytów indeksowanych do waluty obcej, a także, że została poinformowana o tym, iż aktualna wysokość kursów waluty obcej dostępna jest w placówkach banku.

W załączniku do wniosku kredytowego powódka oświadczyła również, że jest świadoma tego, że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty obcej, do której indeksowany jest kredyt; ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku, wynikającego z umowy o kredyt oraz na wysokość rat spłaty kredytu; kredyt zostanie wypłacony w złotych na zasadach opisanych w ww. regulaminie; saldo zadłużenia kredytu wyrażone jest w walucie obcej, raty kredytu wyrażone są w walucie obcej i podlegają spłacie w złotych na zasadach opisanych w ww. regulaminie.

Poprzednik prawny pozwanego, decyzją kredytową z dnia 26 czerwca 2008 r., przyznał powódce wnioskowany kredyt, w walucie zgodnie ze złożonym przez powódkę wnioskiem.

Fakty niesporne, a nadto dowód: wniosek o kredyt hipoteczny nr (...) (k. 116-118), oświadczenie powódki w związku z ubieganiem się o kredyt hipoteczny (k. 120), decyzja kredytowa (k. 122), zeznania powódki na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. (00:03:10-00:24:08 minuty protokołu elektronicznego; płyta CD k. 181)

W dniu 26 czerwca 2008 r. powódka zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę o kredyt hipoteczny nr (...). Celem kredytu był zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym położonego w P. przy ul. (...) nr (...), zapisanego w księdze wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w P. (...),(...)Wydział Ksiąg Wieczystych (§ 2 ust. 2 i 5 umowy).

Kredyt został udzielony w walucie PLN, przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego ( (...)). Jego kwota opiewała na 250.000 zł (§ 2 ust. 1 umowy). Okres kredytowania ustalono na 372 miesiące. Powódka zobowiązana była do zapłaty prowizji od udzielenia kredytu w wysokości 2.500 zł (§ 2 ust. 3 i 4 umowy).

Oprocentowanie kredytu ustalono według zmiennej stopy procentowej, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 4,11000 % w stosunku rocznym, z zastrzeżeniem postanowień regulaminu w zakresie ustalania wysokości oprocentowania. Zmienna stopa oprocentowania ustalana była jako suma stopy referencyjnej LIBOR 3M ( (...)) oraz stałej marży banku w wysokości 1,30 pp. (§ 3 ust. 1 i ust. 2 umowy).

Wypłata kredytu realizowana była jednorazowo. Warunkiem wypłaty kredytu było spełnienie przez kredytobiorcę warunków uruchomienia kredytu, w tym określonych w decyzji kredytowej przekazanej kredytobiorcy. Kredyt wypłacany był na rachunek bankowy wskazany przez kredytobiorcę w dyspozycji wypłaty środków z kredytu, zgodnie z przeznaczeniem kredytu (§ 5 ust. 1-2, ust. 4 umowy).

Umowa przewidywała również, że spłata kredytu będzie następowała miesięcznie w równych ratach, obejmujących część kapitałową i część odsetkową (§ 6 ust. 1-2 umowy).

Rata kredytu oraz inne należności związane z kredytem miały być pobierane z rachunku bankowego wskazanego przez kredytobiorcę w oddzielnym dokumencie, stanowiącym pełnomocnictwo dla banku do pobierania należności, przy czym kredytobiorca zobowiązany był do utrzymywania na tym rachunku wystarczających środków (§ 6 ust. 6 umowy).

Prawne zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu, odsetek, a także innych związanych z kredytem należności stanowiła:

1)  hipoteka kaucyjna do kwoty 500.000 zł ustanowiona na rzecz banku, na nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) nr lok. 2, zapisanej w księdze wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w P. (...), (...) Wydział Ksiąg Wieczystych,

2)  cesja praw na rzecz banku z polisy ubezpieczenia ww. nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych (§ 7 ust. 1 pkt 1-2 umowy).

Zgodnie z umową, powódka zobowiązana była do złożenia oświadczenia o poddaniu się egzekucji do kwoty 500.000 zł (§ 9 ust. 1 umowy).

W zakresie nieregulowanym umową zastosowanie miały postanowienia Regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez (...) (dalej zwany również „Regulaminem”). Regulamin uznawany był za integralną część umowy. Powódka oświadczyła, że w dniu podpisania umowy otrzymała Regulamin i aktualną na dzień sporządzenia umowy Taryfę i zapoznała się z nimi (§ 1 ust. 2 i § 15 ust. 1 umowy).

Kredyt był udzielany w złotych. Na wniosek kredytobiorcy bank udzielał kredytu indeksowanego do waluty obcej. W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej wnioskodawca wnioskował o kwotę kredytu wyrażoną w złotych, w zaznaczeniem, iż wniosek dotyczy kredytu indeksowanego do waluty (§ 4 ust. 1 Regulaminu). Kredyt indeksowany do waluty obcej to kredyt oprocentowany według stopy procentowej, opartej na stopie referencyjnej, dotyczącej waluty innej niż złote, którego wypłata oraz spłata odbywała się w złotych w oparciu o kurs waluty obcej do złotych, według Tabeli (§ 2 pkt 2) Regulaminu).

Z § 7 ust. 4-5 Regulaminu wynikało, że w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej, wypłata kredytu następowała w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, stosowano kurs nie niższy niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty poszczególnych transz. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone było w walucie obcej i obliczane było według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach saldo zadłużenia z tytułu kredytu obliczane było według kursów stosowanych przy wypłacie poszczególnych transz. Aktualne saldo zadłużenia w walucie kredytu kredytobiorca otrzymywał listownie. W przypadku gdy wypłacona kwota kredytu nie pokrywała w całości kwoty zobowiązania lub kosztów inwestycji, kredytobiorca zobowiązany był do pokrycia różnicy ze środków własnych. Bank miał prawo żądać od kredytobiorcy udokumentowania posiadania oraz wniesienia ww. środków.

Zgodnie z umową raty spłaty kredytu pobierane były z rachunku bankowego kredytobiorcy, prowadzonego w złotych, wskazanego w umowie (§ 9 ust. 1 Regulaminu). W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej:

1)  raty kredytu podlegające spłacie wyrażone były w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane były z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1, według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu;

2)  jeśli dzień wymagalności raty kredytu przypadał na dzień wolny od pracy, stosowano kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w banku na koniec ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu (§ 9 ust. 2 pkt 1)-2) Regulaminu).

Kredytobiorca zobowiązany był zapewnić środki na poczet spłaty raty kredytu najpóźniej w dniu roboczym poprzedzającym dzień wymagalności raty spłaty kredytu. Jeśli dzień wymagalności raty spłaty kredytu przypadał na dzień wolny od pracy, kredytobiorca zobowiązany był zapewnić środki na poczet spłaty raty najpóźniej w dniu roboczym poprzedzającym dzień wymagalności raty kredytu (§ 9 ust. 3-4 Regulaminu).

Wysokość raty spłaty kredytu należnych za poszczególne okresy rozliczeniowe mogła ulegać zmianom w szczególności w przypadku:

a)  zmiany salda zadłużenia w związku z uruchomieniem kolejnej transzy kredytu w przypadku kredytów wypłacanych w transzach;

b)  zakończenia okresu karencji;

c)  zmiany wysokości oprocentowania;

d)  zmiany długości okresu kredytowania;

e)  zmiany kwoty kredytu;

f)  dokonania wcześniejszej częściowej spłaty kredytu;

g)  dokonania zmiany waluty kredytu (§ 11 ust. 2 Regulaminu).

Bank na wniosek kredytobiorcy mógł wyrazić zgodę na zmianę waluty kredytu. Zmiana waluty realizowana była na podstawie pisemnej dyspozycji kredytobiorcy złożonej w placówce banku. Kredytobiorca mógł złożyć dyspozycję zmiany waluty kredytu najpóźniej na 15 dni przed datą wymagalności kolejnej raty kredytu. Dyspozycja miała zostać podpisana przez wszystkich współkredytobiorców. W przypadkach, gdy w wyniku zmiany waluty kredytu wysokość raty spłaty kredytu uległa podwyższeniu oraz w sytuacjach, gdy w wyniku zmiany waluty kredytu wzrasta ryzyko kredytowe, zmiana waluty kredytu wymagała decyzji kredytowej. Podjęcie decyzji kredytowej uwarunkowane było złożeniem przez kredytobiorcę wymaganych przez bank dokumentów potwierdzających wysokość aktualnie osiąganych dochodów wraz z dyspozycją zmiany waluty kredytu (§ 14 ust. 1-3 Regulaminu).

Załącznik do umowy o kredyt hipoteczny nr (...) sporządzonej w dniu 26 czerwca 2008 r. stanowi oświadczenie powódki związane z zaciągnięciem kredytu zabezpieczonego hipoteką, że powódka została zapoznana przez pracownika banku z kwestią ryzyka zmiany stopy procentowej, jest świadoma ponoszenia ryzyka zmiany stopy procentowej w związku z umową, która ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku wynikającego z umowy oraz na wysokości rat spłaty kredytu. Ponadto powódka oświadczyła, że została zapoznana przez pracownika banku z kwestią ryzyka kursowego w przypadku udzielenia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz, że są świadomi ryzyka kursowego i rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych i dokonuje wyboru zaciągnięcia kredytu indeksowego do waluty obcej. Jednocześnie powódka potwierdziła, że znane są jej postanowienia regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez pozwanego w odniesieniu do kredytów indeksowanych do waluty obcej oraz, a także, że została poinformowana o tym iż aktualna wysokość kursów waluty obcej dostępna jest w placówkach banku. Nadto powódka oświadczyła również, że jest świadoma, że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt; ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku wynikającego z umowy o kredyt oraz na wysokość rat spłaty kredytu; kredyt zostanie wypłacony w złotych na zasadach opisanych ww. regulaminie; saldo zadłużenia kredytu wyrażone jest w walucie obcej; raty kredytu wyrażone są w walucie obcej i podlegają spłacie w złotych na zasadach opisanych w ww. regulaminie.

Fakty niesporne, a nadto dowód: umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 26 czerwca 2008 r. (k. 30-32v), Regulamin Kredytu Hipotecznego udzielonego przez (...) (k. 33-37), oświadczenie kredytobiorcy w związku z zaciągnięciem kredytu zabezpieczonego hipoteką (k. 40)

Powódka postanowiła skorzystać z usług banku, albowiem w celu usamodzielnienia się chciała pozyskać środki pieniężne na zaspokojenie swoich potrzeb mieszkaniowych. W tym celu powódka wypełniła wniosek o udzielenie kredytu u poprzednika prawnego pozwanego banku, który to wniosek stanowił gotowy do wypełnienia druk. Wniosek ten został przedstawiony powódce przez jej rodziców i w domu jej rodziców został przez nią wypełniony. Przy tej czynności nie był obecny pracownik pozwanego banku. Po pozytywnym rozpoznaniu wniosku powódka, mając na względzie brak historii kredytowej oraz początek kariery zawodowej, nie porównywała już oferty poprzednika prawnego pozwanego z innymi bankami.

Strony zawarły umowę według standardowego wzorca stosowanego przez pozwanego. Powódka podpisała gotową, uprzednio sporządzoną umowę, nie mając rzeczywistego wpływu na jej treść. Umowa została zawarta w domu rodziców powódki w P.. W trakcie podpisywania umowy poza powódką i jej rodzicami, obecny był przedstawiciel banku – W. S.. Powódka nie miała możliwości negocjowania postanowień umowy. Nie udostępniono wcześniej powódce egzemplarza umowy do wglądu, przy czym powódka również o to nie prosiła. Powódka zatem pierwszy raz zobaczyła treść umowy dopiero w dniu jej podpisania. Powódka nie analizowała szczegółowo postanowień umowy, nie prosiła również o czas na zapoznanie się z umową przed jej podpisaniem. Powódka nie przeczytała regulaminu i załączników do umowy. Powódka sprawdziła przede wszystkim czy zgadzają się jej dane, kwota kredytu oraz okres jego spłaty. Powódka nie miała wiedzy na temat możliwości zgłaszania zastrzeżeń czy negocjowania treści umowy. Powódka nigdy wcześniej nie zawierała umów o kredyt z bankiem, tym bardziej umów powiązanych z walutą (...). Przedmiotowa umowa była jej pierwszą umową zawartą z bankiem i podejmując decyzję o zaciągnięciu kredytu działała w pełnym zaufaniu do pracownika banku.

Pracownik banku nie tłumaczył powódce znaczenia poszczególnych postanowień umowy. Nie wyjaśniono powódce na czym polega mechanizm indeksacji, istota spreadów walutowych, metodyka ustalania kursu i tabeli walut oraz nie poinformowano powódki o ryzyku kursowym. Pracownik banku nie przedstawił powódce żadnego wykresu, tabeli, przedstawiającą kształtowanie się kursu franka szwajcarskiego w przeszłości. Pracownik banku poinformował jedynie powódkę, że przy jej niskich zarobkach przedstawiony jej kredyt jest jedynym, jaki może otrzymać i który jest w stanie spłacać. Pracownik pozwanego banku nie przedstawił powódce żadnych innych ofert.

Dowód: zeznania powódki na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. (00:03:10-00:24:08 minuty protokołu elektronicznego; płyta CD k. 181)

Kredyt został uruchomiony dnia 31 lipca 2008 r., zaś kwota kredytu została określona na 132.936,30 CHF.

W dniu 8 stycznia 2016 r. powódka zawarła z pozwanym umowę o otwarcie i prowadzenie konta osobistego w (...). Następnie w dniu 13 stycznia 2016 r. został zawarty pomiędzy stronami Aneks (...) do umowy o kredyt hipoteczny nr (...), mocą którego spłata udzielonego powódce kredytu była możliwa w walucie indeksacji, tj. w (...), na wcześniej otwarty rachunek bankowy prowadzony w tej walucie. Do momentu zawarcia ww. Aneksu (...)powódka spłacała kredyt w walucie PLN, natomiast bank to przeliczał po kursie, który był dużo wyższy niż ten, który powódka widziała w kantorach. Powódka nigdy nie wiedziała jaka będzie właściwa wysokość raty i jaki kurs będzie użyty przez bank.

Dowód: zaświadczenie pozwanego z dnia 22 lutego 2021 r. (k. 47-54), umowa konta osobistego a’vista, umowa o elektroniczne kanały dostępu dla klientów indywidualnych z dnia 8 stycznia 2016 r. (k. 43-44), Aneks (...) do umowy o kredyt hipoteczny nr (...) (k. 45-46v), zeznania powódki na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. (00:03:10-00:24:08 minuty protokołu elektronicznego; płyta CD k. 181)

Od dnia zawarcia umowy do dnia 22 lutego 2021 r. powódka w wykonaniu spornej umowy kredytu uiściła na rzecz Banku kwotę 141.719,60 zł, na którą składają się:

- kwota 139.469,60 zł tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w walucie polskiej,

- kwota 2.250 zł tytułem prowizji za udzielenie kredytu

oraz kwotę 29.428,35 CHF, na którą składają się:

- 24.596,35 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych od dnia 13 stycznia 2016 r. we franku szwajcarskim,

- kwota 4.832 CHF tytułem składki za ubezpieczenie nieruchomości.

Pismem z dnia 8 lipca 2021 r. powódka wezwała pozwany Bank do zapłaty, w terminie 7 dni, kwoty 141.719,60 zł oraz kwoty 29.428,35 CHF tytułem zwrotu wpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych, opłat i prowizji. Przesyłka została doręczona pozwanemu w dniu 13 lipca 2001 r.

Pozwany pismem z dnia 14 lipca 2021 r. ustosunkował się do ww. wezwania, wskazując iż nie odnajduje podstaw do uznania roszczeń powódki.

Powódka nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej w przedmiotowej nieruchomości. Aktualnie powódka nie mieszka w finansowanej z kredytu nieruchomości, która od września 2021 r. jest przez nią wynajmowana.

Powódce są znane konsekwencje stwierdzenia nieważności umowy i się na nie godzi. Ma również świadomość, że unieważnienie umowy prowadzi do wzajemnego rozliczenia stron, a w konsekwencji, iż Bank może żądać od kredytobiorcy zwrotu tego, co powódka od Banku uzyskała, a także formułować roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Jednocześnie powódka podała, że spłaciła już ponad 320.000 PLN a zostało jej jeszcze do spłaty 80.000 CHF.

Dowód: zaświadczenie pozwanego z dnia 22 lutego 2021 r. (k. 47-54), zeznania powódki na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. (00:03:10-00:24:08 minuty protokołu elektronicznego; płyta CD k. 181), wezwanie do zapłaty/reklamacja z dnia 8 lipca 2021 r. (k. 57-57v), elektroniczne potwierdzenie odbioru (k. 59), pismo pozwanego z dnia 14 lipca 2021 r. (k. 60-61)

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie dokumentów zgromadzonych w sprawie, a także zeznań powódki P. K..

Ustalając stan faktyczny sąd oparł się na dowodach z dokumentów w zakresie wynikającym z treści art. 244 § 1 k.p.c. i art. 245 k.p.c.

Część dokumentów została przedstawiona w postaci kserokopii, które nie zostały w toku procesu skutecznie zakwestionowane przez strony, a więc sąd przyjął je w poczet materiału dowodowego sprawy uznając, że stanowią one wiarygodny dowód pośredni na istnienie i treść dowodów właściwych, dokonując w oparciu o nie ustaleń stanu faktycznego sprawy. Okoliczność, że tego typu dowody mogą być modyfikowane, nie pozbawia ich zarazem mocy dowodowej (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w W. (...) z 13 stycznia 2017 r. w sprawie o sygn. akt I ACa (...), Legalis nr 1576864). Zaznaczyć należy, że dokumenty przedłożone przez powódkę dotyczące treści umowy zawartej przez strony były tożsame z tymi dostarczonymi przez pozwanego, a co najważniejsze, wyliczenie dokonane przez powódkę zostało oparte na podstawie zaświadczenia sporządzonego przez pozwany bank.

Sąd uznał ostatecznie za nieprzydatne dla ustaleń faktycznych pisemne zeznania świadka A. S. (k. 166-171). Wiedza świadka o okolicznościach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy była ogólnikowa i nie odnosiła się wprost do realiów niniejszej sprawy. Świadek nie uczestniczył przy zawieraniu umowy między stronami, stąd też nie posiada wiedzy na temat rzetelności procesu informacyjnego poprzedzającego decyzję powódki o zaciągnięciu właśnie takiego kredytu.

Sąd nadał przymiot wiarygodności zeznaniom powódki, albowiem były one spontaniczne, logiczne i pozbawione wewnętrznych sprzeczności, a także w znacznej części były potwierdzeniem okoliczności zawarcia umowy i jej warunków ustalonych przez strony. Przedstawiane przez nią relacje były też prawdopodobne w świetle zasad doświadczenia życiowego. Sama okoliczność, że P. K. była zainteresowana korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sprawy, nie dyskredytowała jej zeznań. Sąd ocenił jej zeznania z dozą ostrożności jednak nie znalazł podstaw, aby je w jakimkolwiek zakresie podważać. Zeznania powódki pozwoliły ustalić całokształt okoliczności faktycznych związanych z zawarciem umowy kredytowej, w tym przebieg wydarzeń bezpośrednio poprzedzających jej podpisanie. Powódka wyjaśniła swoją motywację w zakresie zawarcia umowy oraz wskazała, że zaciągając kredyt była na początku swojej kariery zawodowej i nigdy wcześniej nie zawierała żadnych umów kredytowych z bankiem, wobec czego nie sposób dziwić się powódce, że przy zawieraniu przedmiotowej umowy kierowała się pełnym zaufaniem do pracownika banku, który przekonał powódkę do zawarcia przedmiotowej umowy powiązanej z waluta obcą – frankiem szwajcarskim, przedstawiając tę umowę jako jedyną, którą wobec swoich niskich zarobków powódka może otrzymać. Zdaniem powódki nie było możliwości negocjowania postanowień umowy. Powódka nie poznała wszelkich mechanizmów tej umowy, a zwłaszcza wpływu kursu waluty (...) na wysokość raty oraz salda zobowiązania. Jednocześnie w tym miejscu sąd wskazuje, iż miał na uwadze, że powódka składał zeznania co do okoliczności sprzed 15 lat, a co za tym idzie jej relacja co do faktów nie opierała się na dokładnym i precyzyjnym odtworzeniu przebiegu rozmów przed zawarciem umowy i z chwili podpisania umowy. W świetle zasad doświadczenia życiowego nie sposób zresztą takiego dokładnego sprawozdania racjonalnie oczekiwać. Odtworzenie przez powódkę sekwencji i chronologii zdarzeń, zakresu informacji uzyskanych od pracownika Banku, nie budziło jednak wątpliwości i w tym ogólnym zarysie sąd nie znalazł podstaw do poddania w wątpliwość prawdomówności powódki.

Na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, albowiem wobec dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, dających podstawę do stwierdzenia nieważności łączącej strony umowy kredytu, wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie, jako że okoliczności, które miałyby zostać wyjaśnione w opinii biegłego, nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd wziął pod uwagę, że treść umowy nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Znaczenie jej postanowień oraz związane z tym konsekwencje należało ocenić z punktu zgodności z prawem do czego nie była niezbędna wiedza biegłego. Sąd ostatecznie stanął zatem na stanowisku, iż dowód ten jest nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy i niewątpliwie zmierzałby do przedłużenia postępowania.

Podkreślić też należy, że reżim ochrony konsumenta, kształtowany normami prawa krajowego oraz prawa unijnego, wymaga od sądu zapobiegania nadmiernemu trwaniu postępowań sądowych w sytuacjach spornych. Zważywszy też na wymóg ochrony konsumenta, w sytuacji, w której powódka stanowczo oświadczyła, że świadoma ewentualnych kosztów związanych ze stwierdzeniem nieważności umowy, godzi się na te skutki i ocenia je korzystnie, nie domaga się większego zakresu informacji, w tym w postaci wyliczeń prezentujących skutki alternatywnego wyboru, ustalanie na podstawie opinii biegłych sądowych dalszych okoliczności potencjalnych rozliczeń stron – nie znajduje uzasadnienia.

W ocenie sądu przywołane dowody, w zakresie w jakim stanowiły podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, tworzą zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę, materiał dowodowy.

Sąd zważył, co następuje

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W niniejszej sprawie bezsporny był fakt, że w dniu 26 czerwca 2008 r. strony zawarły umowę o kredyt hipoteczny nr (...), na mocy której poprzednik prawny pozwanego udzielił powódce kredytu w wysokości 250.000 zł, który to kredyt był indeksowany do waluty (...) i miał zostać spłacony w 372 równych ratach kapitałowo-odsetkowych.

Zgodnie z jej postanowieniami poprzednik prawny pozwanego pozostawił do dyspozycji powódki jako kredytobiorcy kredyt przeznaczony na zakup nieruchomości. Powódka zobowiązała się zaś do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z umowy w oznaczonych terminach spłaty. Tak określone podstawowe prawa i obowiązki stron nie pozostawiały wątpliwości, że będąca przedmiotem sporu czynność prawna, to umowa o kredyt.

Zarzut wskazujący, że łącząca powódkę z pozwanym umowa jest nieważna, stał się głównym zarzutem podnoszonym w sprawie, warunkującym również uwzględnienie roszczenia o zapłatę po jego ostatecznym sprecyzowaniu.

W tej sytuacji niezbędnym było zbadanie postanowień łączącej Bank i powódkę umowy kredytu w celu ustalenia, czy były one dla stron wiążące.

Przed przystąpieniem do dalszych rozważań należy zasygnalizować, że w uzasadnieniu wyroku nie ma obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, o ile nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1998 r. w sprawie II UKN 282/98, Legalis 44600). Dopuszczalne – a w świetle brzmienia art. 327 ( 1) § 2 k.p.c. wręcz konieczne - jest rozprawienie się z poszczególnymi zarzutami niejako en bloc, poprzez zaprezentowanie odmiennego zapatrywania w kwestii faktów lub prawa nie pozostawiające przestrzeni dla racjonalnej obrony pozostałych zarzutów, które – przy uwzględnieniu koncepcji sądu – stają się wówczas bezprzedmiotowe (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w W. (...) z dnia 20 grudnia 2017 r. w sprawie VI ACa (...), Legalis 1733044).

Przedmiotowa umowa zawierała elementy niezbędne do takiego zakwalifikowania stosunku prawnego stron, a określone w prawie polskim w art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 poz. 1896). Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Według art. 69 ust. 2 pkt 2) pr. bank., umowa kredytu winna określać jego kwotę i walutę. W art. 69 ust. 3 pr. bank. w brzmieniu obowiązującym od 26 sierpnia 2011 r., przewidziano możliwość zawierania umów o kredyt indeksowany do waluty obcej.

Umowa, którą zawarły strony, jest umową kredytu indeksowanego do waluty obcej ( (...)) - kwota kredytu została określona w złotych, a tylko przeliczenie salda zadłużenia i podstawy każdej raty następowało we franku szwajcarskim.

Walutą, w której określono wysokość kapitału, w której kredyt wypłacono, i w której miał on być przez kredytobiorców spłacany, był polski złoty.

Przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w PLN na (...) (indeksacja) służyło określeniu wysokości salda kredytu, następnie - obliczenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w (...). Dla celów spłaty raty te z kolei były przeliczane na PLN wg kursu sprzedaży wyżej wymienionej waluty w dniu spłaty według tabel pozwanego banku. Zastosowanie waluty obcej jako miernika wartości świadczenia strony umowy o kredyt, określenia w umowie kursów przeliczeń, wprowadziło związek kredytu, którego kwotę wyrażono w polskim złotym z walutą obcą. Z pewnością, odniesienie do waluty szwajcarskiej służyło waloryzacji zobowiązań kredytobiorcy na podstawie tej umowy.

W ocenie Sądu, zastosowanie mechanizmu indeksacyjnego, zakładającego przeliczenie kwot wypłaconego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według kursów – odpowiednio kupna i sprzedaży - obcej waluty nie jest sprzeczne z art. 69 pr. bank., także w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowej umowy. Umowa kredytu indeksowanego mieści się w ogólnej konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, co których obowiązane są strony nie narusza istoty umowy kredytu i mieści się w granicach swobody umów (por. wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK (...), wyrok SN z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18). Przyjęcie, iż umowa taka jest ze swej istoty sprzeczna z ustawą nie byłoby do pogodzenia z aktualnym brzmieniem norm ustaw, które weszły w życie po zawarciu umowy stron, tj. ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) oraz ustawy z 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (Dz.U. z 2017 r. poz. 819). Ustawodawca taki rodzaj umów akceptuje i dopuszcza w obrocie prawnym na terenie RP.

Podkreślenia wymaga też w tym miejscu rozważań, że w świetle art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą określić stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze stosunku), ustawie albo zasadom współżycia społecznego. Jest to uzupełnienie sankcji nieważności z art. 58 § 1 i 2 k.c. – nieważne bezwzględnie są bowiem umowy sprzeczne z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Stosunek prawny ukształtowany według uznania przez strony nie może sprzeciwiać się – co do jego treści i celu – właściwości (naturze) tego stosunku. W przypadku stwierdzenia takiej niezgodności – umowa pozostaje w sprzeczności z tym przepisem ustawy, co również pozwalałoby na stwierdzenie jej nieważności bezwzględnej.

W doktrynie wskazuje się (za E. Gniewek, Komentarz do KC, art. 353 (1) kc), że ocena przydatności pojęcia natury stosunku jako wyznaczającego granicę swobody umów uzależniona jest głównie od interpretacji pojęcia ustawy oraz od przyjętych założeń teoretycznoprawnych, w szczególności dotyczących dopuszczalnych w procesie stosowania prawa reguł wykładni i wnioskowań o normach. Standard zgodności umowy z naturą stosunku prawnego może być wyinterpretowany już to – z ustawowych ograniczeń swobody umów (zwłaszcza konieczność uwzględniania ocen w rozstrzyganiu o imperatywnym charakterze przepisu) i wówczas kryterium "natury stosunku" nie ma samodzielnej, własnej treści, ale w całości pokrywa się z kryterium ustawy, już to – z cech zobowiązania nieokreślonych przepisami prawa, a wynikających z zasad współżycia społecznego. Zgodzić się należy, że nie powinno to służyć nadmiernemu ograniczaniu swobody umów jako takich i znajdować zastosowanie, jeśli określona cecha stosunku prawnego wynikająca z danego postanowienia umowy, stoi w sprzeczności z cechą powtarzającą się w zobowiązaniach danego rodzaju lub ogólnie – we wszystkich zobowiązaniach.

Sąd przychyla się do takiego stanowiska, by ocena prawna stosunku umownego między stronami, w przypadku, gdy ze względów podmiotowych znajdują zastosowanie normy prawa właściwe dla reżimu ochrony konsumenta, następowała właśnie w tym reżimie. Nie ma podstaw do przyjęcia, że normy polskiego prawa cywilnego są w tym zakresie niekomplementarne. Przeciwnie, prawo krajowe – także w świetle dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – może przewidywać wyższy poziom ochrony konsumenta niż przewidziany w normach prawa unijnego, co nie wyklucza stosowania norm istniejących w krajowym systemie prawnym także poza normami stanowiącymi implementację przepisów prawa wtórnego UE.

Co ważne, decydującą rolę w tej kwestii ma decyzja samego konsumenta. Jeśli – poprawnie pouczony i zorientowany konsument, także reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – decyduje się podnieść zarzuty abuzywności wobec łączącej go z przedsiębiorcą umowy, wówczas sąd powinien przeprowadzić kontrolę abuzywności postanowień przedmiotowej umowy. Kluczowe znaczenie i pierwszeństwo należy udzielić prawom konsumenta do decydowania o poddaniu sporu prawnego określonej procedurze, nazywanej też „sanacyjną”, w której zachowuje on kontrolę nad potencjalnymi skutkami prawnymi podniesionych zarzutów. Tym bardziej, że przesłanki sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego lub ustawy determinujące jej nieważność bezwzględną w świetle norm z art. 58 § 1 i 2 kc w związku z konkretnymi normami ustawy lub określonymi zasadami współżycia społecznego, pozostają komplementarne i mogą być wykładane w sposób zbieżny z przesłankami abuzywności postanowień umownych w świetle art. 385 1 kc. Ponadto, w przypadku, gdy nieważnością, o której mowa w art. 58 § 1 lub 2 kc dotknięta jest tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Stosowanie art. 385 1 kc dokonywania takiej oceny nie wymaga.

Innymi słowy, skoro konsument – powódka w niniejszej sprawie – uczynił podstawą swych roszczeń także i w pierwszej kolejności zarzut abuzywności określonych postanowień umowy kredytu, sąd nie może odmówić lub potraktować ubocznie tego reżimu prawnego ochrony konsumenta. Przeciwnie, obowiązkiem sądu jest wysunięcie ich na pierwszy plan rozważań prawnych i – w przypadku gdy pozostają wystarczające dla oceny zasadności roszczenia – oparcie rozstrzygnięcia na tych normach prawnych. Ich specjalność oraz wymóg spójności systemu prawa cywilnego, przemawia również za przyjęciem ich pierwszoplanowej roli w rozstrzyganiu sporu o umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej w obrocie z konsumentami. Nieważność bezwzględna umowy powinna pozostawać argumentem ostatecznym (ultima ratio) i służyć poszukiwaniu podstawy prawnej ochrony konsumenta w sytuacji, gdy tej ochrony nie można uzasadnić normami celowo ukształtowanymi i podlegającymi wykładni w bezpośredniej zgodności z acquis communautaire oraz dorobkiem orzeczniczym Trybunału Sprawiedliwości UE.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 kc, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych (tak m.in. wyrok SN, sygn. akt II CSK(...)). W celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Natomiast samo rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie.

Normy zawarte w art. 385 1 – 385 3 kc stanowią implementację wspomnianej dyrektywy 93/13. Wykładnia tych norm powinna prowadzić do takich rezultatów, które pozwolą urzeczywistnić cele dyrektywy. Ciążący na sądzie krajowym obowiązek dokonywania wykładni zgodnej z prawem unijnym jest gwarantem zapewnienia pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów.

W celu uporządkowania dalszych rozważań należy wskazać, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie przesłanki:

-

zawarte zostały w umowach z konsumentami,

-

kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami

-

rażąco naruszają jego interesy,

o ile:

-

postanowienie umowne nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub

-

postanowienie umowne nie określa głównego świadczenia stron albo wprawdzie je określa, ale w sposób niejednoznaczny.

Dla porządku wskazać też należy, iż zgodnie z art. 22 1 kc (w brzmieniu z daty zawarcia umowy), za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Status konsumenta po stronie powodowej nie był kwestionowany. Ani umowa, ani wniosek kredytowy nie zawierają odniesienia do prowadzenia przez powódkę działalności gospodarczej. Na przeciwną okoliczność pozwany nie przedstawił żadnych dowodów.

Sąd przyjął, że klauzula indeksacji, kształtująca typ umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, nie jest w sprzeczności z art. 69 ust. 1 pr. bank. Należy też zauważyć, że w przedmiotowej umowie klauzula ta określa niewątpliwie określa główne, a nie poboczne świadczenia stron. Przemawia za tym nie tylko treść art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r., który za „główny przedmiot umowy” nakazuje należy uważać te postanowienia, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują daną umowę (tak też wyroki TSUE z 20 września 2017 r., C – (...), z 20 września 2018 r.,(...), z 14 marca 2019 r. (...), z 3 października 2019 r., (...)). Określane są one także jako "klauzule ryzyka walutowego", albowiem wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu.

W tożsamy sposób należy ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczenia walutowego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK (...), z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK (...), OSP 2019, z. 12, poz. 115, i z 9 maja 2019 r., sygn. akt I CSK (...), nie publ.). Kształtują one podstawowe świadczenia stron – zasady wypłaty kwoty kredytu oraz zasady i termin spłaty kredytu. Pamiętać też należy, że strony zawarły umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej i w ramach tego stosunku prawnego należy oceniać ewentualne utrzymanie ważności umowy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej.

Uznanie, że klauzula indeksacji jest bezskuteczna względem konsumenta w świetle art. 385 1 kc, wywołuje skutek w postaci ustalenia nieważności umowy, bowiem umowa nie mogłaby funkcjonować bez określenia jej głównego przedmiotu, podstawowych zasad wypłaty i spłaty. Natomiast w przypadku uznania, że pozwany dochował określonego dyrektywą 93/13 obowiązku sformułowania prostym i zrozumiałym językiem postanowienia wprowadzającego do umowy ryzyko walutowe (klauzuli indeksacyjnej), zachodziłaby potrzeba rozważenia skuteczności pozostałych postanowień umownych, dotyczących szczegółowych zasad wyznaczania kursu (...) (zagadnienie tabel bankowych i spreadu) na potrzeby realizacji umowy oraz stosowania odmiennych przeliczników dla świadczeń banku (kurs kupna) i konsumenta (kurs sprzedaży).

Dla celów oceny prawnej, czy przedsiębiorca przestrzegał w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości należy zweryfikować, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty tak, aby konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje.

Postanowienia umowy nie zawierają takiego opisu, nie można więc mówić o ich jednoznacznym brzmieniu.

Dodatkowo wskazać należy, że postanowienia umowne, w których bank, kształtując klauzulę indeksacyjną, odwołuje się do ustaleń banku, nie mogą być uznane za sformułowane jednoznacznie, prostym i zrozumiałym językiem. Przyjmuje się bowiem, że wymogu przejrzystości warunków umowy nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Mając na uwadze słabszą pozycję konsumenta należy wymagać, by zapisy umowy kształtujące mechanizm indeksacji zostały sformułowane w taki sposób, aby w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsument był w stanie oszacować wynikające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. Nie sposób przyjąć, by odwołanie się przez bank do nieweryfikowalnych według stanu z chwili zawarcia umowy, jednostronnie kształtowanych współczynników, spełniało te wymagania.

Konsument na podstawie tak ukształtowanego postanowienia umowy nie miał możliwości zapoznania się z zasadami ustalania kursu (...) przez bank i ich weryfikacji. Wobec powyższego, stwierdzić należało, iż takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego naruszało zasadę równorzędności stron, nadto ukształtowało zobowiązanie kredytobiorcy w sposób uniemożliwiający jego weryfikację oraz obarczało kredytobiorcę ryzykiem walutowym na przyszłość, bowiem kwota kapitału kredytu, od której następnie zależało ustalenie wysokości odsetek oraz sporządzenie harmonogramu spłaty rat w walucie obcej – była ustalana według stanu z chwili uruchomienia kredytu po kursie gotówkowego kupna (...) według tabeli banku.

Umowa tworzyła zatem pozór zakupu (...) od kredytobiorcy oraz wydania w zamian waluty polskiej w kwocie 250.000 zł i ta liczba jednostek waluty obcej stanowiła podstawę ustalenia wysokości kapitału kredytu, a ściślej – wysokości tej kwoty po zastosowaniu indeksacji do waluty obcej. W przypadku spłat poszczególnych rat – kwota we frankach szwajcarskich podlegała z kolei sprzedaży w celu uregulowania wysokości raty – konsument dla potrzeb indeksacji kupował za polskie złote wyrażoną w wysokości raty kwotę franków szwajcarskich, ponownie według kursu ustalanego przez bank, tyle że kursu sprzedaży (...). Tak sformułowany mechanizm jest przeciwny znaczeniu ekonomicznemu zawartej umowy i – bez szczegółowego i wnikliwego zastanowienia – niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta. Wymóg wypełnienia obowiązku informacyjnego wobec konsumenta polega zatem w takim przypadku na wyjaśnieniu w chwili zawarcia umowy, dlaczego konsument oczekujący kwoty 250.000 zł tak naprawdę uzyskuje tę kwotę jako równowartość sprzedawanej przez niego bankowi sumy we frankach szwajcarskich. Bank dla potrzeb udzielenia kredytu – jak wynika z mechanizmu zawartego w postanowieniach umowy – najpierw nabył od klienta 132.936,30 CHF po własnym kursie kupna, czyli samodzielnie kształtując cenę nabycia tej ilości waluty jednorazowo – w chwili uruchomienia transzy kredytu, a następnie – przez 31 lat miał w celu rozliczenia umowy – sprzedawać klientom kwotę (...) odpowiadającą comiesięcznej wysokości raty kapitałowo-odsetkowej według aktualnego, ustalanego przez siebie kursu sprzedaży tej waluty. W celu spłaty raty, klient był zobowiązany nabyć w Banku określoną harmonogramem spłat kwotę (...) po kursie sprzedaży obowiązującym w pozwanym banku. Oczywistym jest, że do żadnego nabycia (...) od kredytobiorcy nie doszło ani też nie zaciągnęła ona nigdzie wcześniej zobowiązania, na podstawie którego udostępniono by powódce w zamian waluty polskiej w kwocie 250.000 kwotę tę wyrażoną we franku szwajcarskim. Tę uprzednią czynność, która dla osiągnięcia tego celu musiałaby zostać dokonana – w umowie zastąpiono właśnie mechanizmem indeksacji. Pozwalała ona zastąpić lub ominąć konieczność pozyskania określonej kwoty (...) przez konsumentów od banku funkcjonującego w Polsce, a następnie sprzedaży tej kwoty w celu uzyskania waluty polskiej. W umowie zaś została wyrażona w sposób skrótowy jako konkretna kwota w PLN oraz jej równowartość w (...), która nie była znana w chwili zawierania umowy oraz określona jako „kredyt indeksowany”. Tymczasem, powtórzyć należy, ów mechanizm indeksacji z treści umowy nie wynika w sposób jednoznaczny ani zrozumiały. Pozwany Bank nie udowodnił, że ten mechanizm został sformułowany w taki sposób.

W świetle powyższych wywodów stwierdzić należy, że charakter abuzywny mają następujące postanowienia Regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez (...), stanowiącego integralną część umowy kredytu nr (...) sporządzonej w dniu 26 czerwca 2008 r.:

a)  § 7 ust. 4: „W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków z kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach, stosuje się kurs nie niższy niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty poszczególnych transz. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone jest w walucie obcej i obliczane jest według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. W przypadku wypłaty kredytu w transzach saldo zadłużenia z tytułu kredytu obliczane jest według kursów stosowanych przy wypłacie poszczególnych transz. Aktualne saldo zadłużenia w walucie kredytu kredytobiorca otrzymuje listownie na podstawie postanowień § 11”;

b)  § 9 ust. 2: „W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej:

-

raty kredytu podlegające spłacie wyrażone są w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego, o którym mowa w ust. 1, według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu;

-

jeśli dzień wymagalności raty kredytu przypada na dzień wolny od pracy, stosuje się kurs sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w banku na koniec ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu”.

Równocześnie te same postanowienia umowne należy uznać za niedozwolone w zakresie, w jakim wskazują, że stosowane mają być kursy walut określone w Tabeli obowiązującej w Banku”. Zwrócić tu należy uwagę na definicję Tabeli zawartą w § 2 ust. 12 Regulaminu, jako „Tabelę kursów walut obcych obowiązującą w Banku”, która nie określa żadnych zasad ustalania kursów. Powyższe klauzule umowne nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu (...), do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości bankowi kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swego uznania. Na mocy powyższych postanowień bank może jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym może wpływać na wysokość świadczeń kredytobiorcy. Przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem (...) poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. spreadu walutowego (różnicy między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej), przy pozbawieniu kredytobiorcy jakiegokolwiek wpływu na to, bez wątpienia w sposób rażący narusza interesy powódki jako konsumentki i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Treść kwestionowanych przez powódkę postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jej zobowiązania wobec banku, przez co zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy. Nie może budzić wątpliwości, że klauzula indeksacyjna (waloryzacyjna) może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek strony umowy, co w rozpatrywanej sprawie nie zostało spełnione. W rezultacie za niedozwolone postanowienie umowne uznać należy § 2 ust. 1 zdanie 2 umowy kredytu, o treści: „Kredyt jest indeksowany do waluty obcej (...), który rozpatrywany musi być łącznie ze wskazanymi postanowieniami Regulaminu, skoro wraz z nimi kształtuje mechanizm indeksacji kredytu w kształcie powyżej opisanym, a bez przywołanych postanowień Regulaminu, § 2 ust. 1 zdanie 2 umowy kredytu nie może mieć samodzielnie żadnego znaczenia regulującego prawa i obowiązki stron umowy.

Niewątpliwie §7 ust. 4 regulaminu i §9 ust. 2 Regulaminu charakteryzują umowę kredytu indeksowanego, a jednocześnie określają podstawowe świadczenia w ramach tej umowy. Jednakże w ocenie Sądu postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny ponieważ zawierają odniesienie do kursów (...) z bankowej tabeli kursów, a o sposobie ich ustalania kredytobiorca nie był informowany, nie określała go umowa ani regulamin do niej.

Przypomnieć wypada, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej konsekwentnie wskazuje, że wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, a musi on podlegać wykładni rozszerzającej (por. wyroki TS z 30 kwietnia 2014 r., (...), pkt 71, 72; z 9 lipca 2015 r., (...), pkt 52). Oznacza to, że umowa musi przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (por. także wyrok TS z dnia 23 kwietnia 2015 r., (...), pkt 50).

W wyroku w sprawie (...), A., Trybunał wskazał w tezie drugiej sentencji, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie. Teza ta jest konsekwentnie podtrzymywana w wyrokach późniejszych i wykładnia dokonana w nich wiąże sąd również w niniejszej sprawie (por. wyrok TS z dnia 10 czerwca 2021 r. w połączonych sprawach (...) do (...)). Przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy, aby umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej (tezy 71 i 72).

W ramach umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna lub wahająca się w niewielkim zakresie przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie chodzi o informowanie konsumenta o kontekście gospodarczym funkcjonowania banku jako kredytodawcy, ale o możliwych zmianach kursów walut w sposób umożliwiający zrozumienie potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.” (pkt 73 i 74 wyroku TS (...)(...)). Okoliczność, że w tezach wyroku mowa o kredycie denominowanym nie ma znaczenia dla ustalenia standardu wypełnienia obowiązku informacyjnego przez bank.

Nie ma podstaw, aby odmówić wiary powódce, że nie otrzymała żadnych informacji, które pomogłyby jej zrozumieć ekonomiczne działanie indeksacji i zagrożenie, jakie stwarza dla konsumenta wyrażone indeksacją do (...) ryzyko kursowe. Powódka twierdzi, że tego rodzaju zagrożenie nie zostało jej w ogóle wyjaśnione. Pozwany nie wykazał zatem, że ów obowiązek informacyjny w zgodzie ze wskazanym standardem wypełnił.

Nie wykazał też drugiej z przesłanek negatywnych kontroli abuzywności, tj. iżby powódka i pozwany mechanizm indeksacji indywidualnie uzgodnili. Niesporne jest przecież, że umowa została zawarta na standardowym wzorcu umowy kredytu indeksowanego, przygotowanym przez pozwanego.

Jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, powódka przystąpiła do umowy o zaproponowanej przez pozwanego treści, nie mając wpływu na kształtowanie poszczególnych jej postanowień. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, iż podpisała umowę przygotowaną w całości przez bank, której egzemplarz nie został jej wcześniej udostępniony do wglądu i spokojnego zapoznania z jej warunkami. Kwestionowane klauzule indeksacyjne nie stanowiły przedmiotu negocjacji między stronami. Ponadto, regulacje te umiejscowione były nie tylko w treści samej umowy kredytu, lecz były one również przejęte ze stanowiącego integralną część umowy, zaproponowanego przez bank, wzorca w postaci regulaminu udzielania kredytów. Podkreślić należy, że nawet, jeżeli konsument znał i rozumiał treść danego postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy to zapis taki może być traktowany jako uzgodniony indywidualnie jedynie w sytuacji gdy sformułowany został w toku negocjacji z konsumentem.

Podsumowując, elementem uzgodnionym indywidualnie była oczekiwana kwota kredytu wyrażona w złotych polskich, natomiast kwota przeliczona i wyrażona w (...) oraz sposób jej obliczenia wynikał już z istoty i treści produktu przygotowanego oraz oferowanego przez pozwanego. Nie wykazano, że powódka miała możliwość negocjacji co do ponoszonego ryzyka walutowego lub ograniczenia działania mechanizmu indeksacji. Prawo dopuszcza przecież możliwość wprowadzenia pułapu ryzyka walutowego lub zabezpieczenie przed takim ryzykiem.

Oferta banku obejmowała zatem produkt typowy, przygotowany w całości przez bank i adresowany do klientów zainteresowanych umową kredytu hipotecznego. Wszystkie wytworzone w związku z umowa dokumenty – wniosek kredytowy, umowa kredytowa, załączniki, opierały się o wzorzec stosowany w banku.

Zakres oferty banku, tj. fakt, że bank oferował klientom różne rodzaje produktów kredytowych nie świadczy o indywidualnym uzgadnianiu postanowień umowy kredytu.

O indywidualnym uzgodnieniu mogłoby świadczyć jedynie to, że konsument rzeczywiście mógł doprowadzić w drodze negocjacji do modyfikacji postanowień danego wzorca. Tego pozwany nie wykazał, a nadto byłoby to nielogiczne, skoro powódka w świetle ustaleń sądu, nie miała wiedzy co do działania mechanizmu indeksacji.

Co do naruszenia dobrych obyczajów oraz naruszenia interesów konsumenta przytoczyć należy bogate orzecznictwo TSUE oraz sądów powszechnych, iż polegać ono może na wykorzystaniu przez przedsiębiorcę swojej przewagi informacyjnej i pozycji rynkowej (siły negocjacyjnej) po to, aby nakłonić konsumenta do zawarcia umowy kredytu indeksowanego do (...), nieuczciwym traktowaniu konsumenta przez zatajenie przed nim podstawowych informacji o tym, jak faktycznie może kształtować się kurs (...) w okresie obowiązywania umowy kredytu i jak może wpłynąć to na wysokość obciążeń konsumenta (generując jednocześnie nieuzasadnione dodatkowe korzyści banku).

Jeśli nadto wprowadzony w umowie mechanizm indeksacji narzuca konsumentowi zarabiającemu w walucie krajowej niczym nieograniczone ryzyko walutowe na wiele lat i co do wysokiej sumy – to takie postanowienie umowne rażąco narusza interesy konsumenta. Naraża go na znaczny wzrost zadłużenia, podraża koszty kredytowania w stopniu, którego konsument nie był świadomy w dacie zawierania umowy, a nawet może spowodować taki wzrost zadłużenia, który zagraża wypłacalności konsumenta. W cytowanym już wyżej wyroku z 10 czerwca 2021 r., w sprawach połączonych (...) do (...) TS wskazał, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową, a euro jest walutą spłaty, i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków.

Pozwany nie wykazał, że zarabiająca w walucie polskiej konsumentka zaakceptowałaby nieograniczone ryzyko kursowe w wieloletniej umowie kredytu, gdyby bank przestrzegając wymogu przejrzystości uczciwie przedstawił jej zagrożenia, jakie wiążą się z uzależnieniem wysokości zadłużenia od kursu (...).

Naruszeniem dobrych obyczajów przez pozwanego jest wykorzystanie swojej przewagi informacyjnej i negocjacyjnej oraz przedstawienie powódce jako korzystnej oferty kredytu obciążonego nieograniczonym ryzykiem kursowym, bez informowania jej o takim nieograniczonym ryzyku.

Wprowadzenie do umowy klauzuli indeksacyjnej w taki sposób i w takim okrojonym brzmieniu, bez dochowania obowiązku informacyjnego, stanowi niedozwolone postanowienie umowne – bezskuteczne wobec konsumenta. W sytuacji bezskuteczności postanowienia, na podstawie którego dokonano indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej, i to ex tunc, umowa kredytu zawarta między stronami traci charakter umowy kredytu indeksowanego. Jest to bezskuteczność tej wagi, że nie sposób utrzymać pozostałych postanowień umowy bez zmiany jej zasadniczego charakteru.

W sytuacji, w której powódka nie wyraziła zgody na utrzymanie umowy w mocy, bez ustalenia, że podstawą naliczanych odsetek i rat jest kwota wyrażona w (...) jako równowartość kwoty kredytu wyrażonej w PLN według kursu kupna waluty w Banku, nie sposób jest przyjąć, jaka jest kwota indeksacji kredytu, czyli do jakiej kwoty wyrażonej w (...) odnoszą się raty, naliczone odsetki, oprocentowanie. Jak wskazano powyżej, umowa kredytu indeksowanego jako taka i co do zasady może być stosowana w obrocie z konsumentami, a zatem nie stanowi niedozwolonego produktu, niedopuszczalnej umowy. Jeśli jednak umowa ta zawiera postanowienia niedozwolone, a konsument nie chce jej utrzymania w mocy, zmiany charakteru lub rodzaju na umowę po przewalutowaniu w PLN itp., to umowa taka nie może być wykonywana i upada – staje się nieważna od początku, a strony mają obowiązek wzajemnego rozliczenia. Indeksacja, czyli przeliczenie kredytu na (...) ma umożliwić zrównoważenie wierzytelności i zobowiązań banku. Bez tej operacji (nawet dokonywanej jedynie poprzez czynności księgowe) zastosowanie stopy procentowej innej waluty do PLN byłoby ekonomicznie niewykonalne. Pozostawienie zatem umowy przedmiotowego kredytu jako umowy złotowej ze stopą procentową LIBOR nie odpowiada pierwotnej woli stron, a sąd tak dalece nie może ingerować w treść stosunku prawnego dwóch podmiotów prawa.

Badanie dalszych postanowień umownych, wskazanych również przez powódkę jako abuzywne, nie może zmienić powyższego skutku nieważności.

W celu wyczerpania oceny prawnej tych postanowień wskazać jednak trzeba, że stosowanie odmiennych kursów kupna i sprzedaży dla przeliczania świadczeń Banku i świadczeń konsumenta nie znajduje usprawiedliwienia i rażąco narusza interesy konsumenta. Uzależnienie wysokości tych kursów od ustaleń banku w ramach tworzonej tabeli kursowej banku umożliwia bankowi jednostronny wpływ na wysokość świadczeń obu stron umowy. Nie przekonuje twierdzenie, że kursy z tabeli banku są kursami rynkowymi, skoro ocenie prawnej pod kątem abuzywności podlega nie rzeczywiste wykorzystanie uprawnienia nadanego postanowieniem umowy, lecz jego rzeczywiste brzmienie (por. wyroki SN 27.02.2019 r., II CSK (...), oraz z 4.04.2019 r., III CSK (...)). Ewentualna późniejsza zmiana postanowień umowy nie miałaby znaczenia dla tej oceny.

Przy dokonywaniu oceny zgodności powyższych postanowień z dobrymi obyczajami, sąd wziął pod uwagę – zgodnie z brzmieniem preambuły dyrektywy 93/13 - siłę pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; czy sprzedawca lub dostawca traktuje drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia.

Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta. Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. W rezultacie konieczne jest przyjęcie, że łączący strony stosunek umowny nie przewiduje zastosowania mechanizmu indeksacji w kształcie określonym pierwotną umową: pozostaje sformułowanie o indeksacji i przeliczeniu świadczeń bez precyzyjnego wskazania kursów. Jeśli jednak – tak jak w niniejszej sprawie - zarówno mechanizm indeksacji, jak też ustalenie kursów walut są w konkretnej umowie bezskuteczne, to w konsekwencji nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorcy. To dopiero prowadzi do skutku w postaci nieważności umowy, a w dalszej kolejności – nieistnienia tego stosunku prawnego, albowiem brak jest uzgodnienia przez strony podstawowych i wymaganych prawem warunków umowy – świadczeń obu stron umowy. Skutek ten należy wywodzić z art. 385 1 kc i art. 58 kc stosowanym dla ustalenia nieważności umowy w postaci następczej. Innymi słowy, sąd w niniejszej sprawie nie stwierdza nieważności bezwzględnej umowy bez uprzedniego umożliwienia konsumentom sanacji umowy i jej dalszego obowiązywania bez klauzul abuzywnych. Ocena prawna umowy wyłącznie w oparciu o art. 58 § 1 lub 2 kc niweczyłaby skutek ochronny dyrektywy 93/13, na co sąd nie mógł pozwolić.

Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron oznacza brak uzgodnienia co do zawarcia umowy w ogóle. Sąd nie ma możliwości uzupełnienia tak powstałej luki przepisami dyspozytywnymi prawa krajowego, co wyraźnie podkreślił TSUE w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie (...), a także w wyroku w sprawie (...) (pkt. 67 i 68). Nie ma również wówczas z tych przyczyn podstaw do pozostawiania w mocy hybrydowej konstrukcji kredytu złotowego oprocentowanego według LIBOR powiększony o marżę Banku. Pominięcie jednego z pierwotnie wprowadzonych elementów umowy wypacza gospodarczy jej sens, bowiem ją w sposób trwały zniekształca – jeśli strony nie wyrażają na to zgody, sąd nie może tego czynić z urzędu.

Dyrektywa 93/13 przewiduje w art. 6 ust. 1, że Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 14 marca 2019 r. w sprawie Z. D. przeciwko (...) Bank (...). ((...)) wskazał, że „o ile Trybunał w wyroku z 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. ((...), EU:C:2014:282, pkt 83, 84), uznał możliwość zastąpienia przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym w celu dalszego istnienia umowy, o tyle z orzecznictwa Trybunału wynika, że możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, wobec czego ten ostatni poniósłby negatywne konsekwencje (zob. podobnie wyroki: z 7 sierpnia 2018 r., B. S. i E. C. (...) i (...), EU:C:2018:643, pkt 74; z 20 września 2018 r., (...) Bank (...), (...) EU:C:2018:750, pkt 61)”. Konstrukcja zastosowana w art. 3851 § 2 k.c. stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 095, z 21 kwietnia 1993 r.) i ma realizować zadanie sankcyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich tego rodzaju postanowień (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z 14 czerwca 2012 r., (...), B. E. de C., (...):EU:C:2012:349).

Konkludując, nie ulegało żadnej wątpliwości sądu, iż powódka posiada interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytu, pomimo równoczesnego zgłoszenia roszczenia o zapłatę. Interes prawny powódki w ustaleniu nieważności umowy przejawiał się w tym, że zawarta pomiędzy stronami umowa kredytowa stwarzała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Uwzględnienie roszczeń kredytobiorcy o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku, nie prowadzi jeszcze do uregulowania w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Deklaratoryjne orzeczenie sądu w przedmiocie roszczenia o ustalenie i stwierdzenie nieważności umowy przesądza o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń oraz o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie sądu znosi stan wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. Przesłanka interesu prawnego w żądaniu ustalenia została zatem spełniona ( pkt 1. wyroku). Ustalenie to było możliwe – jak wskazano wyżej – w oparciu o reżim prawny ochrony konsumenta, a tym samym bez potrzeby sięgania po przesłankę bezwzględnej nieważności umowy z uwagi na jej sprzeczność z ustawą lub zasadami współżycia społecznego.

Wobec powyższego, dalsze żądania ewentualne w tym zakresie nie podlegały rozstrzygnięciu, skoro sąd uwzględnił żądanie główne.

Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis art. 410 § 1 k.c. stanowi, że przepisy artykułów poprzedzających – w tym art. 405 k.c. – stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest zaś nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 2 k.c.).

Co do roszczenia pieniężnego o świadczenie, należy wskazać, iż świadczenie w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest określane jako condictio indebiti. Upoważnia zubożonego do żądania zwrotu wzbogacenia na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Podobne skutki ma kondykcja causa finita i to ona znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, bowiem sytuacja, w której po przeprowadzeniu przez sąd postępowania i wyrażeniu przez konsumenta oświadczenia o braku woli utrzymania umowy – umowa ta upada wskutek rozstrzygnięcia sądu kończącego spór. Do tego czasu nie może być mowy o braku podstawy prawnej świadczenia obu stron umowy kredytu.

Przy tego rodzaju kondykcji, nie ma znaczenia świadomość zubożonego co do istnienia zobowiązania, czyli co do ważności lub nieważności umowy, a nadto obowiązek zwrotu świadczenia nienależnego na tej podstawie, czyli obowiązek restytucyjny następuje z chwilą dopełnienia wszystkich elementów składających się na procedurę umożliwiającą sanowanie tej czynności prawnej, czyli – w chwili złożenia oświadczenia przez konsumenta o braku woli związania umową oraz wydania przez sąd – wskutek tego oświadczenia - wyroku ustalającego nieważność umowy. Jakkolwiek zatem ustalenie nieważności umowy ma charakter deklaratoryjny, o tyle orzeczenie co do rozliczeń pieniężnych ma charakter konstytutywny. Obowiązek rozliczenia wzajemnego obu stron obejmuje przedmiot wzajemnych świadczeń pieniężnych bez odsetek kapitałowych. Możliwe jest rozstrzygnięcie co do odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego.

Należy też wskazać na treść normy zawartej w art. 411 k.c., która stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia: 1) jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej; 2) jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego; 3) jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu; 4) jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Przepis ten nie stoi na przeszkodzie uwzględnieniu roszczenia powódki, gdyż świadczenie w wykonaniu nieważnej czynności prawnej nie jest przeszkodą w dochodzeniu roszczenia nawet w sytuacji, gdy spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany.

Nie było przez strony kwestionowane ustalenie, iż w ramach uruchomienia kredytu poprzednik prawny pozwanego Banku postawił do dyspozycji powódki kwotę 250.00 PLN. Powódka natomiast w wykonaniu umowy w okresie objętym pozwem, tj. od dnia zawarcia umowy do 22 lutego 2021 r. uiściła na rzecz Banku kwotę 141.719,60 PLN i 29.428,35 CHF. Powyższe ustalenia wynikają z zaświadczeń wystawionych przez pozwanego (zaświadczenie k. 47-54), których prawidłowość nie była kwestionowana w toku postępowania. Pozwany kwestionował żądaną przez powódkę kwotę powołując się na twierdzenie, że zamieszczone w umowie klauzule są zgodne z prawem. W ten sposób pozwany pozbawił się możliwości obrony swoich praw wobec uznania żądania pozwu o stwierdzenie nieważności umowy jako zasadne (art. 233 § 2 k.p.c.).

W związku z ustaleniem, iż nie istnieje zobowiązanie powódki z tytułu przedmiotowej umowy, mogła ona żądać całej zapłaconej pozwanemu kwoty. Wymagalność roszczenia powstaje – z uwagi na konstytutywny charakter rozstrzygnięcia restytucyjnego sądu – w czasie odpowiednim po otrzymaniu przez pozwanego oświadczenia, w którym powódka wyraziła wobec pozwanego w sposób definitywny, że ich wolą nie jest utrzymanie umowy w mocy, z powołaniem na niedozwolony charakter postanowień umowy i oczekiwany przez nich skutek.

Przeciwko roszczeniu powódki, na rozprawie w dniu 29 września 2022 r., pozwany zgłosił ewentualny zarzut zatrzymania.

W pierwszej kolejności zważyć należy, że zarzut zatrzymania jest zarzutem materialnoprawnym. Zarówno pełnomocnik pozwanego był umocowany do jego zgłoszenia, a pełnomocnik powódki do jego odbioru. Rozważając skuteczność zarzutu zatrzymania należało zauważyć, że stosownie do art. 496 i 497 k.c., prawo zatrzymania powstaje m.in. w przypadku nieważności umowy wzajemnej, kiedy to każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu otrzymanego świadczenia drugiej. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. W wyroku z 24 listopada 1999 r. (I CKN (...)) Sąd Najwyższy stwierdził, że zarzut zatrzymania nie prowadzi do zniweczenia prawa powoda i oddalenia powództwa, a jedynie do odroczenia jego realizacji. Realizacja prawa zatrzymania następuje przez jednostronne oświadczenie woli, które prowadzi do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej (por. wyrok SN z 26 czerwca 2003 r., V CKN (...)).

Odnosząc powyższe do okoliczności sprawy nie mogło ujść uwadze sądu, że pozwany zgłaszając zarzut zatrzymania uczynił to warunkowo, a mianowicie zaznaczył, że czyni to na wypadek uznania przedmiotowej umowy za nieważną. Warunkowy charakter zarzutu zatrzymania wynikał z faktu, że pozwany twierdził stanowczo, że umowa zawarta z powódką była ważna i tym samym nie służyło mu wobec powódki żadne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia w postaci wypłaconego kredytu. Tymczasem przyjmuje się, że niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawokształtującym (tak K. Mularski w M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, uwagi do art. 496). Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c. umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo. Przemawiało to za uznaniem, że zgłoszony zarzut był bezskuteczny (por. m.in. wyrok SO w W. (...) z 21 listopada 2019 r., sygn. XXV V (...)).

Niezależnie od powyższego, tj. nawet przy przyjęciu że zgłoszony zarzut zatrzymania byłby dopuszczalny w formie warunkowej jego złożenia, sąd zwraca uwagę na kluczowy argument, że jego uwzględnienie stałoby w sprzeczności z celami dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Należy zauważyć, że w wyroku z dnia 8 września 2022 r. Trybunał Sprawiedliwości UE ((...) E.K., S.K. przeciwko D.B.P., pkt 90-92) przypomniał, że powództwo wniesione przez konsumenta w celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku znajdującego się w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia (zob. podobnie wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., (...) Parias (...), od(...) do (...), EU:C:2021:470, pkt 38 i przytoczone tam orzecznictwo), niemniej jednak uściślił, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoją na przeszkodzie przepisom krajowym, które obwarowują terminem przedawnienia powództwo takiego konsumenta mające na celu powołanie się na skutki restytucyjne tego stwierdzenia, z zastrzeżeniem poszanowania zasad równoważności i skuteczności (zob. podobnie wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., (...), od (...) do (...), EU:C:2021:470, pkt 39 i przytoczone tam orzecznictwo).

Przeciwstawienie terminu przedawnienia roszczeniom o charakterze restytucyjnym skierowanym przez konsumentów w celu dochodzenia praw, które wywodzą oni z dyrektywy 93/13, nie jest samo w sobie sprzeczne z zasadą skuteczności, o ile jego stosowanie nie czyni praktycznie niemożliwym lub nadmiernie utrudnionym wykonywania praw przyznanych przez tę dyrektywę (wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., (...), od (...) do (...), EU:C:2021:470, pkt 40 i przytoczone tam orzecznictwo).

W ocenie sądu okręgowego, w podobny sposób należy rozważać wszelkie zarzuty przedsiębiorcy przeciwstawiane roszczeniom restytucyjnym konsumentów, w tym także zarzut zatrzymania. Roszczenie kondykcyjne o zwrot nienależnego świadczenia, które przysługuje stronie powodowej, podlegałoby bowiem – w razie uwzględnienia zarzutu pozwanej – wstrzymaniu, a jego dochodzenie stałoby się znacznie utrudnione. Skutek zarzutu zatrzymania wywołuje możliwość powstrzymania się przez bank jako dłużnika ze spełnieniem świadczenia restytucyjnego należnego konsumentowi, a nadto wstrzymuje wymagalność roszczenia konsumenta, pozbawiając go należnych odsetek za opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia. Tym bardziej, że wartość roszczenia pieniężnego powódki przewyższa w chwili obecnej kwotę przedstawioną do zatrzymania przez bank. Uwzględnienie zarzutu wywoływałoby u konsumenta potrzebę składania dodatkowych oświadczeń zmierzających do zaofiarowania świadczenia wzajemnego – czy to spłaty kwoty kapitału kredytu przedstawionej do zatrzymania, czy to złożenia oświadczenia o potrąceniu wzajemnych roszczeń. W pierwszym przypadku, prowadziłoby to do rezultatów niedających się pogodzić z celami art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy w świetle zasady skuteczności – konsument byłby zmuszony do ponownej spłaty kapitału w celu odzyskania należnych środków uiszczanych przez kilkadziesiąt lub kilkaset miesięcy. W drugim przypadku, tworzyłoby dodatkowy wysiłek po stronie konsumenta poszukującego ochrony prawnej w celu wykonania wyroku zasądzającego należne konsumentowi świadczenie, potencjalnie otwierając nowe pole sporu co do egzekucji roszczenia pieniężnego. Z tych przyczyn, zastosowanie norm przewidujących prawo zatrzymania, stoi w sprzeczności z celami norm ochrony konsumentów i ich praw. Skoro zaś sąd uznał, że roszczenie konsumenta jest uzasadnione i zasługuje na ochronę, zakres tej ochrony musi odpowiadać wymogom skuteczności przewidzianym normami prawa unijnego.

Odnosząc się natomiast do zarzutu przedawnienia roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia, należało stwierdzić - również w oparciu o powołane wyżej orzecznictwo TSUE - że nie jest uzasadniony. Co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę (konsumenta) wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.).

Powyższe oznacza, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot świadczeń stron nieważnej umowy kredytowej rozpoczyna bieg od chwili zakomunikowania przez konsumenta akceptacji dla przyjęcia nieważności umowy, co powódka uczyniła wnosząc pozew w niniejszej sprawie.

Zgodnie z art. 455 k.c. termin spełnienia świadczenia powinien być oznaczony lub wynikać z właściwości zobowiązania, a w ich braku – niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania.

Co do zasady – wobec wskazanego powyżej konstytutywnego charakteru rozstrzygnięcia restytucyjnego – wymagalność powinna być utożsamiana z chwilą rozstrzygnięcia przez sąd I instancji o nieważności (nieistnieniu) umowy wskutek zastosowania w umowie klauzul niedozwolonych i braku możliwości dalszego wykonywania umowy po ustaleniu bezskuteczności tych postanowień. Sąd wyraża jednak przekonanie, że należy odwołać się do pojęcia „właściwości zobowiązania” restytucyjnego w przypadku kondykcji causa finita tak, by wykładnia norm prawa krajowego w najpełniejszy sposób umożliwiła zapewnienie konsumentom poziomu ochrony gwarantowanego normami dyrektywy 93/13. W tym aspekcie nie stoi na przeszkodzie, by uznać, że właściwość roszczenia restytucyjnego konsumenta wobec banku oraz zobowiązania banku wobec konsumenta uzasadniała – w przypadku, gdy sąd podziela argumenty powódki co do bezskuteczności postanowień niedozwolonych oraz nieważności umowy – przyjęcie w ramach konstytutywnego rozstrzygnięcia w wyroku, że wymagalność roszczenia może odnosić się do wcześniejszej daty niż data wyroku, a jednocześnie powinna umożliwiać pozwanemu rozsądne rozważenie przedstawionych przez konsumentów argumentów i dokonanie zwrotu wzajemnych świadczeń w drodze zgodnego porozumienia. W tym miejscu należy wskazać, iż w wezwaniu do zapłaty/reklamacji z dnia 8 lipca 2021 r. powódka z uwagi na to, w spornej umowie znajdują się klauzule niedozwolone wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 141.719,60 PLN i 29.428,35 CHF stanowiących sumę wpłaconych przez powódkę rat kapitałowo-odsetkowych oraz zapłaconych opłat i prowizji w terminie 7 dni od otrzymania pisma. W tym stanie rzeczy Sąd przyjął, że data wymagalności tego roszczenia to dzień następujący po upływie 7 dni od otrzymania wezwania do zapłaty/reklamacji powódki (13 lipca 2021 r. - k. 159). Wynika to z zasad ochrony konsumenta i nakazu odczytywania właściwości takiego zobowiązania w świetle podstawowej zasady sprawiedliwości (słuszności) i zasad współżycia społecznego. Takie odczytanie właściwości zobowiązania wpływającego na jego wymagalność ubezskutecznia również ewentualnie niekorzystne dla konsumenta skutki wynikające z czasu trwania postępowania sądowego wobec stanowiska pozwanego, które ostatecznie nie zostało uwzględnione przez Sąd. Sprzyja również mobilizowaniu stron do unikania obstrukcji procesowej w zakresie tych roszczeń, które nie mogą podlegać potrąceniu. Sąd zaznacza, iż nie jest to ustalenie dowolne, a powinno mieścić się pomiędzy datą wezwania, choćby przedsądowego a datą wyrokowania oraz – oczywiście – powinno mieścić się w granicach żądania na podstawie art. 321 k.p.c.

Z powyższych względów sąd orzekł jak w punkcie 2. wyroku, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 141.719,60 zł oraz 29.428,35 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

O roszczeniu odsetkowym sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeśli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki odsetki od dnia 21 lipca 2021 r. do dnia zapłaty. Sąd miał na względzie, że reklamacja z żądaniem zapłaty z dnia 8 lipca 2021 r. została doręczona pozwanemu w dniu 13 lipca 2021 r. i już pismem z dnia 14 lipca 2021 r. pozwany ustosunkował się pisma powódki. W ocenie Sądu zatem termin 7-dniowy na zapłatę wyznaczony przez powódkę w piśmie z dnia 8 lipca 2021 r. należy uznać za wystarczający na dokonanie wypłaty zgodnego z prawem żądania powódki. Skoro tego pozwany nie uczynił, odsetki należy liczyć od dnia 21 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 1 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą proces, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia wyroku do dnia zapłaty. W konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 11.817 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Na zasądzoną kwotę złożyła się suma opłaty sądowej od pozwu – 1.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika – 10.800 zł, stanowiące równowartość stawki minimalnej obliczonej od wartości przedmiotu sporu ustalonej zgodnie z § 2 pkt. 7 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265 z późn. zm.) wraz z kosztem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 zł ( punkt 3. wyroku).

sędzia Krzysztof Baranowski