Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 1334/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 stycznia 2023 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia Przemysław Kociński

Protokolant st. sekretarz sądowy Dorota Dąbrowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 grudnia 2022 roku w Bydgoszczy

w postępowaniu gospodarczym

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko M. J., P. Z.

o upoważnienie do wykonania zastępczego i zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanych kwotę 3.617,00 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami, w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach procesu zawartego w niniejszym wyroku do dnia zapłaty,

III.  zwraca powódce ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 36,60 zł (trzydzieści sześć złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki.

Sędzia Przemysław Kociński

Sygn. akt VIII GC 1334/21

UZASADNIENIE

Powódka M. K., prowadząca działalność gospodarczą pod firmą PHU (...), wniosła o upoważnienie jej do wykonania zastępczego, za pozwanych M. J. i P. Z., prowadzących działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej (...) Spółka cywilna, polegającego na usunięciu wad dzieła – modernizacji naczepy B. typ (...) o nr rej. (...), a obejmujących niestaranne przyspawanie podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy. Nadto domagała się solidarnego orzeczenia na swoją rzecz od pozwanych kwoty 652,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 9 lipca 2021 r. do dnia zapłaty oraz przyznania jej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z odsetkami.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że strony zawarły umowę o dzieło, polegającą na naprawie i modernizacji naczepy marki B. typ (...) o nr rej. (...). Z tytuły wykonanych prac pozwani wystawili fakturę VAT opiewającą na kwotę 29.261,70 zł. Jak podano, po odbiorze okazało się, że w czasie jazdy samoistnie ustawia się „skośnie” do osi podłużnej ciągnika siodłowego. W związku z powyższym strona powodowa zgłosiła wadę dzieła, jednakże pozwani podnosili, że przyspawanie osi do ramy naczepy nie wchodziło w zakres ich pracy. Powódka zleciła wykonanie prywatnej ekspertyzy na mocy której ustaliła, iż naczepa kwalifikuje się do ponownej naprawy, zaś koszt opinii wyniósł 652,01 zł. Jak podano, wymiana podłużnic głównych naczepy i ich poprawne mocowanie do całych osi znajdowało się w zakresie prac dokonanych przez pozwanych, w związku z czym powódka wezwała ich do usunięcia wad dzieła. W odpowiedzi na przedmiotowe pismo odmówili oni spełniania żądania wskazując, że naprawa została wykonana w sposób prawidłowy. W dalszej kolejności, strona pozwana wskazała, iż podstawę roszczeń stanowi art. 480 k.c. zaznaczając, że nie wyklucza to przysługujących jej żądań odszkodowawczych.

W odpowiedzi na pozew, pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na ich rzecz zwrotu kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego wraz z odsetkami, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Uzasadniając swoje stanowisko w pierwszej kolejności przyznali, że wykonali na rzecz powódki usługi związane z naprawą i modernizacją naczepy B. o nr rej. (...). Podnieśli jednakże, iż wskazywane przez powódkę wady, nie są związane z wykonaną naprawą, albowiem nie wchodziły w jej zakres. Podkreślono, że w trakcie współpracy wielokrotnie wskazywano, iż pozwani nie zajmują się kompleksową naprawą naczep, aczkolwiek na wyraźne życzenie klienta, mogą zająć się zespawaniem i wzmocnieniem popękanej i powyginanej naczepy. Pierwotnie zlecono im prace obejmującej obcięcie boków od głównych prowadnic, dołożenie zamykającego, grubszego ceownika, skrócenie naczepy, wykonanie łagodnego najazdu na naczepę oraz dołożenie belek wzmacniających. Na poczet powyższego powódka dostarczyła im używaną kratownicę oraz poprzeczki wzmacniające, które miały zostać użyte do wykonania zleconych prac, natomiast pozwani zakupili pozostałe, niezbędne ku temu części. Podczas wykonywania czynności okazało się, że stopień uszkodzeń naczepy był tak znaczny, że jedyną, realną do wykonania czynnością było skonstruowanie nowych podłużnic, o czym pełnomocnik powódki został poinformowany. Zauważono również, że w naczepie powykrzywiały się osie i ramy wózków jezdnych, o czym również poinformowano powódkę, która nie zgodziła się jednakże na wymianę osi i zleciła zamocowanie wózków jezdnych do osi symetrii bębnów. Pozwani podali, że w tym stanie rzeczy, do ich zadań nie należało przygotowanie naczepy do jazdy, a sam pojazd wymagał dalszych prac. Podkreślono, że pełnomocnik powódki osobiście odebrał naczepę, nie podnosząc w tym zakresie jakichkolwiek uwag. Po zakończeniu prac, wystawiono na rzecz powódki fakturę VAT, która nie została jednakże uregulowana, na skutek czego doszło na jej poczet do kompensacji wzajemnych zobowiązań stron. Pozwani podnieśli nadto, iż nieprawidłowości w naprawianym pojeździe zostały zgłoszone dopiero w odpowiedzi na wezwania do zapłaty, w maju
2021 r.

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

Pozwani M. J. i P. Z., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w formie spółki cywilnej (...) Spółka cywilna, zajmują się m.in. naprawą i konserwacją maszyn, obróbką mechaniczną elementów metalowych oraz obróbką metali i nakładaniem powłok na metale.

Dowód : informacje wynikające z CEIDG – k. 73-74

W 2021 r. powódka M. K., działająca przez swojego pełnomocnika R. K., zleciła pozwanym naprawę i modernizację naczepy marki B. typ (...), o nr rej. (...). Zgodnie z przekazanymi wówczas informacjami naczepa miała zostać uszkodzona poprzez najazd ciężkim sprzętem.

Zakres zlecenia obejmował: odcięcie boków od głównych prowadnic, dołożenie zmykającego grubszego ceownika (zamiast ceownika (...) miał być zastosowany ceownik (...)), skrócenie naczepy o ok. 1,5 m, wykonanie łagodniejszego najazdu na naczepę, a także dołożenie belek wzmacniających.

Strony postanowiły, że kratownicę oraz poprzeczki wzmacniające (...) dostarczy zlecający, natomiast pozostałe komponenty, w tym nowe ceowniki, miały zostać zakupione przez pozwanych.

Wysokość wynagrodzenia za wykonanie przedmiotowych prac została wstępnie określona na kwotę w granicach od 10.000 zł do 12.000 zł za robociznę i 4.000 zł za materiał.

Pozwani wskazali pełnomocnikowi powódki, iż po zakończeniu prac koniecznym jest montaż kół i ustawienie ich zbieżności.

Dowód: wiadomość mailowa z 13.04.2021 r. – k. 13, zeznania świadków: E. Z. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt, K. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k.108 akt, przesłuchanie pozwanego M. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt.

Po przystąpieniu do prac ujawniono, że stopień uszkodzeń i korozji elementów konstrukcji naczepy był bardziej rozległy, niż zakładano. O powyższym poinformowano pełnomocnika powódki. W wyniku tego strony rozszerzyły zakres zlecenia w ten sposób, iż objęto nim skonstruowanie przez pozwanych nowych podłużnic, a następnie ponowne mocowanie całych osi i łączenie starej części naczepy z nową.

Pozwani podjęli się realizacji zlecenia w rozszerzonym zakresie.

Dowód: wiadomość mailowa z 13.04.2021 r. – k. 13, zeznania świadków: E. Z. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt, K. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k.108 akt, przesłuchanie pozwanego M. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt.

Podczas próby montażu wózków jezdnych pozwani odnotowali skrzywienie osi, o czym poinformowano pełnomocnika powódki, wskazując na niebezpieczeństwa z tym związane. W wyniku dyskusji ustalono, iż pozwani nie mają przeprowadzać ich modernizacji lecz wyłącznie ustawić do środka osi symetrii bębnów osi jezdnych i przymocować do nowej konstrukcji.

Dowód: zeznania świadków: E. Z. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt, K. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k.108 akt, przesłuchanie pozwanego M. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt

Po zakończeniu naprawy R. K. w siedzibie pozwanych we własnym zakresie zamontował koła na jednej z osi naczepy. Pozostałe osie były natomiast zamocowane poprzez pasy transportowe.

W trakcie czynności odbiorowych pracownicy pozwanych informowali pełnomocnika powódki o tym, iż koniecznym jest wykonanie zbieżności kół, montaż poduszek pod amortyzatorami oraz wykonanie hydrauliki.

Pojazd z siedziby pozwanych został odebrany przez R. K., który nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do jakości wykonanych prac.

Dowód: dokumentacja zdjęciowa – k. 63-67, zeznania świadków: E. Z. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt, K. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k.108 akt, R. K. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt, przesłuchanie pozwanego M. J. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt

W związku z wykonaniem zlecenia, w dniu 13 kwietnia 2021 r. pozwani wystawili w stosunku do powódki fakturę nr (...) opiewającą na kwotę 29.261,70 zł brutto, z terminem zapłaty upływającymi 23 kwietnia 2021 r. tytułem „naprawa i modernizacja naczepy, robocizna – 260h*60 zł/h = 15.600 zł, materiał – 8.190 zł [25.11.23.0]”. Jednocześnie przesłano za pośrednictwem wiadomości mailowej szczegółowe zestawienie użytych materiałów.

Dowód: faktura VAT – k.10-11, wiadomość mailowa – k. 13

W związku z brakiem płatności, pismem z dnia 5 maja 2021 r. pozwani wezwali powódkę do uiszczenia należności za wykonane zlecenie.

Za pośrednictwem wiadomości mailowej z dnia 10 maja 2021 r. pozwani dokonali kompensaty wzajemnych wierzytelności, potrącając z należnego im od powódki wynagrodzenia kwotę 4.356,66 zł. W odpowiedzi powódka odesłała podpisany dokument kompensaty wraz z pieczątką.

W dniu 21 maja 2021 r. powódka uiściła na rachunek pozwanych kwotę 5.000,00 zł tytułem (...).

Dowód : wezwanie do zapłaty – k. 55-56 akt, korespondencja e – mail – k. 57 – 59 akt, wezwanie wraz z potwierdzeniem dokonania kompensaty – k. 60 – 61 akt, potwierdzenie przelewu – k. 62 akt,

Pismem z dnia 25 maja 2021 r. pozwani wezwali powódkę do zapłaty kwoty 19.905,04 zł z tytułu faktury nr (...) wskazując, iż w przypadku braku płatności zostanie ona wpisana do Krajowego Rejestru Długów.

Dowód: wezwanie – k. 60

Po odbiorze pojazdu od pozwanych, powódka wykonała w pojeździe instalację elektryczną oraz pneumatyczną.

Dowód : zeznania świadka R. K. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt.

Pismem z 26 maja 2021 r. powódka poinformowała pozwanych, o niewłaściwym zamontowaniu naczepy.

W odpowiedzi na powyższe pozwani oświadczyli, że wystosowane roszczenia, nie dotyczą zakresu prac przez nich zrealizowanych.

Dowód : pismo z dnia 26 maja 2021 r. – k. 15 – 17 akt, pisma stron – k. 18 – 20 akt,

Z uwagi na występujące w naczepie nieprawidłowości, powódka zleciła wykonanie prywatnej opinii technicznej, w której stwierdzono, iż naczepa kwalifikuje się do naprawy, a także, że przyczyną braku współosiowości naczepy z ciągnikiem siodłowym jest niestaranne przyspawanie wsporników resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy.

Z tytułu sporządzenia prywatnej kalkulacji, pozwana poniosła koszty w wysokości 652,01 zł (530,09 zł netto).

Dowód : faktura VAT – k. 12 akt, ocena techniczna – k. 21 – 24v akt, zeznania świadka R. K. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt.

W związku z brakiem zapłaty całości wynagrodzenia za wykonane prace przy modernizacji naczepy pozwani ujawnili wierzytelność przysługującą im w stosunku do powódki w Krajowym Rejestrze Długów.

M. K. złożyła sprzeciw od powyższego, powołując się na prywatną ekspertyzę.

Dowód: przesłuchanie pozwanego P. Z. – protokół elektroniczny na płycie CD k. 108 akt

Pismem z dnia 8 czerwca 2021 r. powódka wezwała pozwanych do usunięcia wad dzieła oraz zwrotu kosztów rzeczoznawcy w kwocie 652,01 zł w terminie 7 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Powyższe zostało odebrane w dniu 1 lipca 2021 r.

Pozwani nie przyjęli odpowiedzialności za przedmiotowe nieprawidłowości, podtrzymując dotychczasowe stanowisko, iż usługa została wykonana w sposób prawidłowy.

Dowód : wezwanie do usunięcia wad dzieła wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 25 – 26 akt, pismo pozwanych – k. 27 – 27v akt.

Pomiary rozstawów osi naczepy oraz odległości piasty względem prostopadle ustawionej poziomicy do obwodu naczepy wykazują następujące nieprawidłowości:

-

przesunięcie jednej osi w prawo względem pozostałych osi w wysokości ok. 5 mm (różnica mierzonych odległości pomiędzy stronami to ok. 10 mm) – powyższa różnica może być powodem nieprawidłowości w kwestii ukosowania się naczepy podczas jazdy,

-

różnica pomiędzy rozstawem osi po stronie prawej i lewej wynosząca maksymalnie 2-3 mm (oś II i III) – nie można wykluczyć, iż powyższa różnica także częściowo wzmaga efekt ściągania naczepy podczas jazdy,

-

różnica w rozstawie osi I i II względem rozstawu osi II i III wynosząca ok. 66 mm – kategorycznie powyższe może wpływać na prowadzenie naczepy.

Sposób wykonania całej konstrukcji naczepy oraz spawy poszczególnych elementów nie budzą uzasadnionych wątpliwości. Brak podstaw do twierdzenia by miało miejsce niestaranne przyspawanie wsporników resorów poszczególnych osi do podłużnic głównych naczepy.

Na omawianym pojeździe dokonano przeróbki w zakresie wymiany głównych podłużnic oraz kratownicy wraz z częścią obwodową, używając do tego materiałów innych, niż dotychczas były w pojeździe wykorzystywane, co mogło prowadzić do zmiany wagi naczepy. Użycie do naprawy innych materiałów niż dopuszcza producent było niezgodne z zakresem homologacji oraz z prawidłową technologią oraz sztuką warsztatową.

Wymiana podłużnic głównych oraz ponowny montaż kompletnych osi wraz z mocowaniami resorów daje uzasadnione wątpliwości w stosunku do montażu w prawidłowej odległości osi pierwszej w stosunku do sworznia królewskiego, co ma istotny wpływ także na układ hamulcowy.

Przeprowadzone oględziny nie pozwalając na jednoznaczne potwierdzenie sprawności oraz technicznych właściwości osi pojazdu.

Na podstawie przeprowadzonego badania, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy stwierdzić można, iż przeprowadzenie badania technicznego pojazdu z wynikiem pozytywnym jest niemożliwe. Nie ma przy tym możliwości, aby jakikolwiek podmiot dokonywał modyfikacji w zakresie ustawienia osi na ramie względem sworznia królewskiego, gdyż ma to istotny wpływ na prawidłowe działanie układu hamulcowego. Potwierdzenie ponownego montażu kompletnych zespołów osi do odbudowanej ramy, nie daje pewności co do prawidłowego ich ustawienia.

Naprawa przedmiotowej naczepy została przeprowadzona bez znajomości technologii dopuszczalnej przez producenta.

Nie można potwierdzić, pomimo być może wykonania przeróbki naczepy zgodnie ze sztuką, jaki miała rzeczywisty wpływ na zmianę charakterystyki całego pojazdu w zakresie masy, nośności, wytrzymałości, ładowności, dopuszczalnej masy całkowitej i pozostałych właściwości jezdnych. Nie można stwierdzić w oparciu o udostępnioną dokumentację oraz oględziny czy naczepa spełnia jakiekolwiek kryteria w zakresie wydanej dla niej homologacji.

Podstawową przyczyną ukosowania się naczepy podczas jazdy oraz braku jej współosiowości z ciągnikiem siodłowym będą z całą pewnością zamontowane w pojeździe opony, na których widoczne są nacięcia (odpowiadają im wytarcia na kątownikach). W naczepie zostały nadto zamontowane różnorodne opony na jednej osi, a także takie, które nie spełniają wymogów dla tego typu pojazdów.

Przeprowadzone badanie naczepy przy użyciu ręcznych przyrządów pomiarowych nie pozwala na jednoznaczne potwierdzenie lub też wykluczenia prawidłowości wykonanych przez pozwanych prac.

Przy obecnym stanie naczepy nie jest możliwym w sensie technicznym przeprowadzenie jej naprawy. Nie jest to tym bardziej uzasadnione ekonomicznie. Orientacyjne koszty uzyskania nowej homologacji to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Dowód : opinia biegłego sądowego E. D. – k. 123 – 143 akt, uzupełniająca pisemna opinia biegłego – k. 170 – 173 akt, ustna uzupełniająca opinia biegłego – protokół elektroniczny na płycie CD k. 200 akt.

Ustalając wskazany wyżej stan faktyczny Sąd oparł się na dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy, zeznaniach świadków, dowodzie z przesłuchania pozwanych, a przede wszystkim opinii biegłego sądowego.

Prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa przedłożonych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony postępowania. Żaden z nich, abstrahując od ich mocy dowodowej, nie był przedmiotem zarzutów którejkolwiek ze stron niniejszego postępowania.

Wiarygodne były w ocenie Sądu zeznania świadka E. Z., albowiem cechowały się jasnością, spójnością oraz konsekwencją, a nadto znajdowały potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Poza tym na szczególną uwagę zasługiwało to, iż w/w nie był już związany zawodowo ze stroną pozwaną, tym samym brak było podstaw do przyjęcia, iż jego zeznania mają charakter subiektywny. Przedstawił on w szczegółach wszelkie etapy współpracy z powódką, w tym przekazywane pomiędzy stronami informacje czy poszczególne czynności techniczne w tym zakresie podejmowane. Te zaś znalazły odzwierciedlenie w treści opinii biegłego. Wiarygodny w ocenie Sądu było wskazanie odnośnie stwierdzonych nieprawidłowości w zakresie osi jezdnych pojazdu – przedmiotowy fakt nie tylko potwierdził świadek K. J., ale również pozwany M. J..

Częściowo wiarygodne były natomiast zeznania świadka R. K.. W pierwszej kolejności w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym pozostawało stwierdzenie, iż od samego początku zakresem zlecenia objęta była wymiana całej ramy naczepy, w tym podłużnic głównych. W kontrze do powyższego pozostawały nie tylko zeznania świadków E. Z. czy K. J. czy twierdzenie pozwanego, ale również treść wiadomości mailowej z dnia 13 kwietnia 2021 r. gdzie jasno wskazano na znaczne rozszerzenie zakresu prac. Poza tym gdyby faktycznie rzeczone zmiany miały charakter wyłącznie drobnych to z pewnością nie doszłoby do tak dużej różnicy pomiędzy pierwotnie ustaloną wysokością wynagrodzenia, a tym, które zostało określone w wystawionej fakturze. W kontrze do w/w wskazanych dowodów pozostawało również stwierdzenie, iż brak było ze strony pracowników pozwanych jakikolwiek wskazań co do dalszego postępowania, w tym dalszych koniecznych prac. Sprzecznym ze zgromadzoną dokumentacją zdjęciową było wskazanie, iż w dniu odbioru wszystkie koła były zamontowane w naczepie jak również wskazanie, iż nie miało miejsce spięcie pasami osi w/w pojazdu. Poza tym w dalszej części sam świadek popadł w sprzeczność wskazując, iż spięcie pasami występowało, ale z uwagi na brak poduszek i konieczność zapobieżenia „szorowaniu” osi po jezdni – logicznym jest zatem, iż skoro zastosowano taką czynność zapobiegawczą, to brak było zamontowania kół na osiach. W pozostałym zakresie, który stanowi de facto powtórzenie bezspornych w sprawie kwestii, Sąd uznał rzeczony dowód za wiarygodny.

Wiarygodne były w ocenie Sądu zeznania świadka K. J., albowiem cechowały się jasnością, spójnością oraz konsekwencją, a nadto znajdowały potwierdzenie w pozostałym, zebranym w sprawie materiale dowodowym. Podobnie jak świadek E. Z. przedstawił on w szczegółach wszelkie etapy współpracy z powódką, w tym przekazywane pomiędzy stronami informacje czy poszczególne czynności techniczne w tym zakresie podejmowane. Co istotne – w przypadku gdy dana okoliczność nie była mu wiadoma jasno podkreślał swój brak wiedzy w tym zakresie. Jednocześnie Sąd miał na uwadze fakt, iż świadek w dalszym ciągu pozostawał w stosunkach zawodowych z pozwanymi, jednakże nie sposób było uznać, iż rzeczona okoliczność w jakikolwiek sposób determinowała treść jego zeznań.

W ocenie Sąd na wiarygodność zasługiwał dowód z przesłuchania pozwanego M. J., które były jasne, logiczne i konsekwentne. Znajdował on również potwierdzenie w innym materiale dowodowym sprawy, w szczególności zeznaniach świadków. Za spójne i logiczne należało w szczególności uznać wskazania odnośnie początkowego zakresu prac i przyczyn jego rozszerzenia. Oczywiście przy dokonywaniu rzeczonej oceny Sąd miał na uwadze, iż jako strona był on zainteresowany przedstawieniem pewnych okoliczności w sposób dla siebie najkorzystniejszy, jednakże całościowa analiza przedmiotowego dowodu nie dawała podstaw do przyjęcia takich wniosków.

Zgodnym z rzeczywistością w ocenie Sądu był dowód z przesłuchania pozwanego P. Z., który jednakże nie miał istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Twierdzenia przez niego wskazane odnosiły się wyłącznie do rozliczeń stron, w tym podejmowanych w tym zakresie czynności. Jednocześnie należało wskazać, iż znajdowały one potwierdzenie w zebranej w sprawie dokumentacji.

Sąd swoje rozstrzygnięcie oparł również na opiniach sporządzonych w toku niniejszego procesu przez biegłego z dziedziny techniki samochodowej E. D.. Zostały one sporządzone zgodnie z zasadami fachowej wiedzy i doświadczenia zawodowego opiniującego, były bardzo szczegółowe i w sposób niezwykle wnikliwy wyjaśniały istotę problemu. Wnioski z nich wynikające były przejrzyste, logiczne, gruntownie uzasadnione, jak również wzajemnie ze sobą korespondowały. W pisemnej oraz ustnych opiniach uzupełniającej biegły sądowy skutecznie i prawidłowo wyjaśnił wątpliwości stron co do opinii zasadniczej, przedstawiając kategoryczne stwierdzenia w takim zakresie, w jakim było to możliwe na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego. Wskazane wyżej względy przemawiały za tym, aby podzielić wnioski opinii biegłego sądowego powołanego w przedmiotowej sprawie, które de facto nie były kwestionowane przez żadną ze stron – były jedynie w odmienny sposób interpretowane mając na uwadze zajmowane stanowisko procesowe.

Zaznaczyć tu należało również, iż przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd miał na uwadze treść art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym, ocenia on wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt złączenia powódki oraz pozwanych umową, na mocy której M. J. oraz P. Z. podjęli się modernizacji naczepy marki B. (...) typ (...) o nr rej. (...). Nie ulegało wątpliwości, iż czynności te zostały zakończone, a pojazd został wydany zlecającemu bez uwag. Bezspornym w sprawie było to, iż powódka uiściła jedynie część wynagrodzenia za wykonane prace, zgłaszając po wystosowaniu wezwania do zapłaty wątpliwości w zakresie prawidłowości przeprowadzonych prac, a ostatecznie żądając od pozwanych przeprowadzenia czynności naprawczych co do niestarannego przyspawania podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównej naczepy.

W ocenie strony powodowej pozwani w sposób nieprawidłowy wykonali umowę, w związku z czym zobowiązani są do jej poprawienia w zakresie jaki został wskazany w treści żądania pozwu. Jednocześnie, z racji konieczności zasięgnięcia prywatnej opinii, mieli oni również odpowiadać za koszty jej przeprowadzenia. W kontrze do przedmiotowych twierdzeń pozwani wskazywali, iż zlecone im prace zostały wykonane w sposób prawidłowy, zgodny ze sztuką, zaś kwestie związane z brakiem osiowości naczepy nie mieściły się w zakresie ich zlecenia. Podnosili, iż ich zadanie sprowadzało się wyłącznie do zagadnień związanych z elementami konstrukcyjnymi samej naczepy i nie odnosiło się do jej kompletnej renowacji w takim zakresie, by mogła ona poruszać się po drogach publicznych. Podkreślali, iż zajmują się wyłącznie spawaniem elementów metalowych, nie zaś kompleksową naprawą pojazdów, z czego strona powodowa miała zdawać sobie w pełni sprawę.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do kwestii rodzaju kontraktu, który został zawarty pomiędzy stronami. Wskazania wymagało, że umowa stron, jako umowa o wykonanie usług naprawczych pojazdu mechanicznego, czy w sposób kompleksowy czy też odnoszący się wyłącznie do pewnego, konkretnego zakresu, była umową o dzieło. Potwierdza to orzecznictwo Sądu Najwyższego, gdzie słusznie przyjęto, że „Umowa o oddaniu samochodu do naprawy jest umową mieszaną, do której stosować należy przepisy umowy o dzieło i umowy przechowania” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2004 r., V CK 235/04, Biul. SN 2005 nr 4, Legalis). Poprawność wykonania naprawy oraz kwestię wynagrodzenia należy jednak oceniać przy odwołaniu się do przepisów o dziele.

Istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa taka jest bez wątpienia umową rezultatu. Czynności naprawcze wykonane przez pozwanych stanowiły dzieło w rozumieniu art. 627 k.c. Wskazuje się, że w art. 627 k.c. nie zdefiniowano pojęcia dzieła, stwierdzono jedynie, że ma to być dzieło oznaczone, przez co rozumie się bliższe określenie rezultatu pożądanego przez zamawiającego.

Odnosząc się do kształtu i zakresu analizowanej umowy należało wskazać, iż Sąd podziela stanowisko strony pozwanej, iż powyższa nie miała postaci kompleksowej naprawy uszkodzonej naczepy w takim rozumieniu, iż miała ona być w pełni sprawna i dopuszczona do ruchu, lecz miała na celu wyłącznie przeprowadzenie takich czynności, które miały polegać na wykonaniu ściśle określonych prac związanych z konstrukcją metalową rzeczonego pojazdu, bez ingerencji w kwestie związane z układem jezdnym. Inaczej mówiąc – pozwani mieli przeprowadzić prace dotyczące samej platformy naczepy, który to element stanowił jedynie część całego pojazdu. O ile nie było sporu co do tego, iż ostatecznym zakresem prac była kompletna odbudowa wskazanego wyżej elementu, o tyle materiał dowodowy w ocenie Sądu jasno wskazywał, iż pierwotny zakres prac był zdecydowanie mniejszy. Jak zasygnalizowano to w części odnoszącej się do oceny dowodów, powyższe wynikało nie tylko z zeznań pracowników pozwanych (byłych bądź obecnych), ale przede wszystkim znajdowało to potwierdzenie w wiadomości mailowej z dnia 13 kwietnia 2021 r., gdzie w sposób jasny przedstawiono przebieg całego procesu. Rzeczony dowód, powstały w toku wykonywania umowy, należało uznać za w pełni obiektywny i tym samym wskazujący na zakres kształtowania się kontraktu i jego ostateczną postać. Ta zaś zawierała się w odcięciu boków od głównych prowadnic, dołożeniu zmykającego grubszego ceownika (zamiast ceownika (...) miał być zastosowany ceownik (...)), skróceniu naczepy o ok. 1,5 m, wykonaniu łagodniejszego najazdu na naczepę oraz wykonaniu nowych podłużnic. Powyższe zaś miało następnie zostać połączone z całymi osiami jezdnymi oraz pozostałą częścią naczepy. W tym miejscu należało również wskazać, iż analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, iż poza zakresem zlecenia były wszelkie prace dotyczące osi jezdnych pojazdu (prócz konieczności ich montażu do nowej konstrukcji) – w tym zakresie, pomimo sugestii i uwag wskazanych przez przedstawicieli pozwanego, strona powodowa nie zdecydowała się na ich renowację, zlecając ich pozostawienie w kształcie w jakim znajdowały się przed rozpoczęciem czynności naprawczych. Powyższe dodatkowo przesądzało o tym, iż zawarty pomiędzy stronami kontrakt miał na celu wyłącznie częściową modernizację naczepy.

Mając ustalone powyższe w dalszej kolejności wskazać należało, że Sąd związany był żądaniem powódki w kształcie jaki został przez nią skonstruowany w treści pozwu, w myśl art. 321 k.p.c. Te zaś przybrało postać żądania upoważnienia do wykonania zastępczego na podstawie art. 480 k.c. w miejsce wykonania przez pozwanych jako dłużników, których odpowiedzialność miała wynikać z treści zawartej umowy. Nie zostało to co prawda wskazane w treści pozwu, ale w ocenie Sądu jasnym było, iż odpowiedzialność pozwanych miała wynikać z rękojmi umowy o dzieło. Jednocześnie strona powodowa swoje żądanie określiła w sposób bardzo szczegółowy, sprowadzając je do usunięcia wad dzieła – modernizacji naczepy B. typ (...) o nr rej. (...) polegającej na „niestarannym przyspawaniu podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy”. Powyższe, co zostanie szerzej omówione w dalszej części uzasadnienia, miało bardzo istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Analizując zakreśloną przez powódkę podstawę prawną należało wskazać, iż w myśl art. 480 § 1 k.c. w razie zwłoki dłużnika w wykonaniu żądania czynienia, wierzyciel może, zachowując roszczenie o naprawienie szkody, żądać upoważnienia przez sąd do wykonania czynności na koszt dłużnika. Przytoczony przepis dotyczy uprawnień wierzyciela w przypadku, w którym dłużnik popada w zwłokę ze świadczeniem polegającym na czynieniu lub nieczynieniu czegoś. W takiej sytuacji wierzyciel może uzyskać uprawnienie do wykonania takich czynności lub usunięcia skutków działania dłużnika, na koszt dłużnika. Nie pozbawia to wierzyciela prawa do dochodzenia naprawienia szkody spowodowanej zwłoką. Jedynie w wypadkach nagłych, a zatem takich, gdy wierzycielowi grozi niepowetowana strata, gdy świadczenie późniejsze utraci dla wierzyciela znaczenie lub gdy z innych uzasadnionych przyczyn nie może on czekać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu, wierzyciel ten może dokonać czynności lub usunąć to, czego dłużnik wbrew zobowiązaniu dokonał na koszt dłużnika. Tylko wtedy bowiem uzasadnione jest odstępstwo od zasady kontroli sądowej nad działaniami wierzyciela w celu ochrony dłużnika przed nadmiernym obciążeniem (por. J. M. K. w: red. K. O., Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis 2018, art. 480 k.c.).

W świetle powyższego podstawą żądania określonego na podstawie art. 480 § 1 k.c. jest nie tyle zwłoka dłużnika w świadczeniu polegającym na czynieniu lub nieczynieniu czegoś, ale przede wszystkim koniecznym jest wykazanie, iż dany podmiot posiada status dłużnika i tym samym spoczywa na nim obowiązek określony przez wierzyciela. Inaczej mówiąc – kwestia zwłoki jest elementem wtórnym, gdyż pierwotnym zagadnieniem jest ustalenie czy w zakresie w jakim wierzyciel żądania upoważnienia do zastępczego wykonania występuje możliwość przyjęcia, iż doszło do naruszenia obowiązków przez rzekomego dłużnika.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, w świetle zakreślonego żądania pozwu, należało wskazać, iż powódka była zobowiązana nie tyle wykazać, iż pozwani nie zareagowali na skierowane do nich wezwanie do poprawienia dzieła (co bezsprzecznie miało miejsce), ale przede wszystkim, że w podanym przez nią zakresie pozostawali dłużnikami. Zobowiązana była do udowodnienia nie tylko, że mimo wezwania nie poprawili oni „niestarannego przyspawania podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy”, ale przede wszystkim, że doszło do powstania obowiązku po stronie pozwanych w tym zakresie. To zaś sprowadzało się do wykazania, iż zleceniobiorcy swoje zobowiązanie w tej części wykonali w sposób błędny, niewłaściwy – inaczej mówiąc wadliwie. W tym miejscu należało jasno wskazać i podkreślić, iż w ocenie Sądu tylko w takim zakresie możliwym i uprawnionym było badanie żądania strony powodowej. Jak zostało to zasygnalizowane już wyżej, powyższe zostało bardzo precyzyjnie i szczegółowo określone w treści pozwu (oraz wezwaniu z dnia 8 czerwca 2021 r.) i ograniczone wyłącznie do wady polegającej na „niestarannym przyspawania podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy”. Oczywiście w pierwszej części żądania powódka wskazuje na „usunięcie wad dzieła”, jednakże w dalszej części, poprzez użycie zwrotu „polegającej na” w sposób jednoznaczny określa to, co w jej ocenie zostało wadliwie zrobione i winno być poprawione. Inaczej mówiąc – żądnie strony powodowej w toku niniejszego procesu sprowadzało się nie tyle do tego by została ona upoważniona do usunięcia wszystkich wad powstałych w dziele wykonanym przez pozwanych, ale wyłącznie tych, które zostały przez nią określone w treści wezwania oraz w żądaniu pozwu. Ewentualne wystąpienie jakichkolwiek innych nieprawidłowości, z uwagi na powyższe oraz w świetle art. 321 k.p.c., nie upoważniało Sądu do uwzględnienia powództwa – sprowadzałoby się to bowiem do „wyjścia” ponad żądanie a także nieuprawnioną modyfikację zgłoszonego roszczenia.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, iż powódka nie sprostała przedmiotowemu ciężarowi dowodowemu i nie wykazał, iż pozwani dopuścili się niestarannego przyspawania podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy. W związku z tym, iż kwestia powyższa wymagała wiadomości specjalnych Sąd, na podstawie art. 278 § 1 k.p.c., uwzględniając wniosek strony powodowej, dopuścił dowód z opinii biegłego E. D.. Z rzeczonego dowodu, abstrahując w tym miejscu od jakichkolwiek dalszych kwestii, nie wynikało aby doszło do nieprawidłowości we wskazanych wyżej pracach pozwanych. Już w treści pisemnej opinii jasno wskazano, iż sposób wykonania całej konstrukcji naczepy oraz spawy poszczególnych elementów nie budzą uzasadnionych wątpliwości (strona 9 opinii). Jednocześnie w ramach ustnej opinii uzupełniającej jednoznacznie wskazano, iż oględziny nie wskazują na to, by naprawa spawalniczo została wykonana w sposób nieprawidłowy, w tym by miało dojść do niestarannego przyspawania podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy (k. 198 v). Powyższe prowadziło do jednoznacznego wniosku, iż powódka nie wykazała, iż we wskazanym przez siebie zakresie doszło do nieprawidłowości – by zaistniała podnoszona przez nią wada fizyczna wykonanego dzieła w rozumieniu art. 566 1 § 1 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c. Brak wady powodował, iż z jednej strony wykonawca nie miał obowiązku wykonywać jakichkolwiek czynności naprawczych na rzecz zlecającego, a z drugiej zlecający nie miał uprawnienia do wyprowadzania takowego żądania w stosunku do przyjmującego zlecenie. W konsekwencji po stronie powódki nie powstało więc roszczenie o wykonanie zastępcze wskazanej przez siebie wady dzieła, gdyż takowa w nim nie wystąpiła. Tym samym jej roszczenie zgłoszone w niniejszym postępowaniu podlegało oddaleniu już na tej tylko podstawie.

Abstrahując od powyższego, w ocenie Sądu należało zwrócić uwagę na kolejną kwestię uzasadniającą wydane w sprawie rozstrzygnięcie. Nawet bowiem w przypadku uznania, iż wada wskazana przez powódkę faktycznie istniała, co więcej – również w sytuacji wykroczenia poza zakres nieprawidłowości określonej w żądaniu pozwu i przyjęcia, iż występują inne nieprawidłowości, brak było podstaw do uwzględnienia powództwa. Główne żądanie pozwu skupiało się bowiem na umożliwieniu powódce przeprowadzenie czynności wykonania zastępczego, których celem miało być usunięcie wad w wykonanym przez pozwanych dziele. Powyższe, co jednoznacznie zostało wskazane na przedostatniej stronie pozwu, stanowiło świadomy wybór powódki, która jednocześnie nie wykluczała możliwości istnienia po jej stronie a następnie sformułowania roszczenia odszkodowawczego, czemu dała wyraz w treści uzasadnienia pozwu. Tym samym w ocenie Sądu strona powodowa, prócz kwestii omówionych już wyżej, przy tak określonym żądaniu winna była w toku niniejszego procesu również wykazać, iż występujące w analizowanej rzeczy wady nie tylko występują, ale są możliwe do usunięcia. Skoro bowiem w przypadku uwzględnienia żądania pozwu (abstrahując w tym miejscu od uszczegółowienia nieprawidłowości) M. K. uzyskałaby uprawnienie do przeprowadzenia, na rachunek strony przeciwnej działań, których celem miałoby być nadanie dziełu, którego powzięli się pozwani, kształtu zgodnego z zamówieniem oraz spełniającego wszystkie kryteria i normy, to uzasadnionym jest konstatacja, iż możliwość wydania takowego rozstrzygnięcia istniała jedynie w sytuacji, gdyby takowe działania byłyby faktycznie możliwe do przeprowadzenia. W jakimkolwiek innym wypadku wydany wyrok byłby orzeczeniem niewykonalnym.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należało wskazać, że z przeprowadzonego w toku niniejszej sprawy dowodu z opinii biegłego wynikało w sposób jednoznaczny, iż istniejący po pracach pozwanych stan naczepy uniemożliwia zarówno w sensie technologicznym jak również ekonomicznym wykonanie jakichkolwiek prac naprawczych, które umożliwiłyby uzyskanie dzieła, które byłoby zgodne z założeniami przyjętymi przez strony w toku wykonywania umowy. Specjalista w sposób jasny wskazał, iż poprzez przeprowadzenie szeregu czynności, które doprowadziły nie tyle do naprawienia uszkodzonego pojazdu lecz do wytworzenia jego istotnych elementów de facto na nowo, bez sporządzenia stosownej dokumentacji, z pominięciem technologii producenta pojazdu czy wreszcie poprzez zastosowanie materiałów o odmiennych właściwościach niż te, które były uprzednio zastosowane, niemożliwym jest dokonanie czynności naprawczych. Te bowiem musiałyby się sprowadzać do czynności mających na celu uzyskanie homologacji dla w rzeczywistości konstrukcyjnie nowego pojazdu, a więc potwierdzenia tego, iż jest ona bezpieczna i nadaje się do użytkowania na drogach publicznych. Abstrahując w tym miejscu od kosztów takowych czynności (które specjalista określił na kilkadziesiąt tysięcy złotych), należało zauważyć, iż w treść opinii jednoznacznie wskazano, iż w ocenie biegłego nikt obecnie nie podejmie się takich czynności. Prócz powyższego należało podkreślić, iż analizowany dowód wskazywał, iż dla ewentualnego usunięcia nieprawidłowości nie tyle należało przeprowadzić określone prace technologiczne, lecz czynności, które pozwolą na uzyskanie aprobaty zmian konstrukcyjnych przez producenta pojazdu. To natomiast jak wskazał biegły, z racji braku kart technologicznych a także z uwagi na zakres modyfikacji wydaje się być niezwykle utrudnione lub wręcz niemożliwe. Jasny zaś było, iż bez takowych elementów nie sposób mówić o prawidłowości naprawy.

Jedynie na marginesie należało zauważyć, iż o ile zagadnienia ekonomicznej zasadności przeprowadzenia czynności naprawczych nie miało decydującego znaczenia, o tyle w ocenie Sądu, uwzględniając całokształt okoliczności sprawy stanowiło dodatkowy argument przemawiający przeciwko uznaniu zasadności żądanie powódki. Odnosząc się natomiast do twierdzeń pełnomocnika strony powodowej podniesionych w tym przedmiocie w ramach mowy końcowej należało zauważyć, iż czym innym są samodzielne decyzje finansowe podejmowane przez daną osobę czy podmiot na swoją rzecz, a czymś odmiennym sytuacja, gdy poniesienie określonych kosztów ma odbyć się na poczet osoby trzeciej, w związku z ponoszoną przez nią odpowiedzialnością.

Prócz powyższych kwestii w ocenie Sądu należało zwrócić uwagę na jeszcze jedno zagadnienie związane z możliwością przeprowadzenia skutecznej naprawy wad wykonanego dzieła. W swojej ustnej opinii uzupełniającej biegły wskazał, iż w przypadku skonstruowania nowej podstawy naczepy nie jest technologicznie dopuszczalne pozostawienie starych wózków jezdnych i ich przyspawanie do nowej konstrukcji. W takiej konfiguracji, prócz kwestii związanych z właściwościami samej konstrukcji naczepy, niezbędnym będzie więc przeprowadzenie również odpowiednich działań w zakresie wózków jezdnych, poprzez ich przystosowanie do wykonanego elementu. Jak zaś ustalono w toku niniejszej sprawy, żadne czynności naprawcze w tym zakresie nie zostały zlecone pozwanym. Co więcej – mimo wyraźnego wskazania ze ich strony co do słabej kondycji przedmiotowych elementów, powódka zdecydowała się na ich pozostawienie w niezmienionym kształcie. Tym samym ewentualne upoważnienie do wykonania zastępczego – usunięcie wad dzieła – wykraczałoby de facto poza zakres zleconych czynności. Bez prawidłowo skonstruowanych, uwzględniających nową konstrukcję wózków jezdnych, nie sposób było bowiem mówić o skuteczności naprawy.

Podsumowując powyższe rozważania należało zauważyć, iż w ocenie Sądu, bazując na treści opinii biegłego, bezsprzecznie w toku wykonywania analizowanego dzieła popełniono szereg błędów i nieprawidłowości. Pozwani, podejmując się wykonania zleconych czynności uchybili obowiązkom w zakresie zgodności prac z wymogami producenta, mimo prawidłowości samych czynności technicznych wprowadzili szereg modyfikacji doprowadzając do stworzenia de facto nowego pojazdu, którego masa, konstrukcja i tym samym warunki jezdne są nieznane i tym samym niemożliwym jest nie tylko oparcie się na dotychczasowej czy też uzyskanie nowej homologacji, ale również przeprowadzenie takich działań naprawczych, które umożliwią wykorzystanie naczepy zgodnie z przeznaczeniem. Strona powodowa bezsprzecznie przyczyniła się do powyższego poprzez chociażby zlecenie naprawy przy użyciu innych niż pierwotnie elementów czy przerobienie całej konstrukcji (skrócenie, wykonanie najazdu). Nie bez znaczenia było również to, iż na techniczną prawidłowość naprawy wpływ miało pozostawienie starych wózków jezdnych, co z jednej strony było niezgodne z technologią, a z drugiej niewiadomym była ich jakość, mając na uwadze zaistniałe przez naprawą uszkodzenia, które były przecież powodem jej podjęcia. Warto było w tym miejscu zwrócić uwagę również na inne elementy, które dyskwalifikowały rzeczoną naczepę w świetle wymogów ruchu drogowego, a które nie były w żaden sposób objęte żądaniem pozwu (nieprawidłowe opony, ich stan, niewidoczna w całości tabliczka znamionowa), a które bezsprzecznie obciążały powódkę.

Wszystko powyższe prowadziło do wniosku, iż skonstruowane w treści pozwu żądanie, polegającej na upoważnieniu powódki do wykonania zastępczego, za pozwanych M. J. i P. Z., prowadzących działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej (...) Spółka cywilna, polegającego na usunięciu wad dzieła – modernizacji naczepy B. typ (...) o nr rej. (...), a obejmujących niestaranne przyspawanie podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy nie zasługiwało na uwzględnienie. Nie tylko bowiem nie stwierdzono wad w zakresie określonym przez M. K., ale ustalono, iż ewentualne usunięcie innych, które bezsprzecznie wystąpiły, nie było przede wszystkim w sensie technologicznym, ale również ekonomicznym możliwe oraz uzasadnione. Tym samym, abstrahując w tym miejscu od możliwości występowania oraz charakteru roszczeń odszkodowawczych pomiędzy stronami, które nie były objęte żądaniem pozwu, należało wskazać, iż Sąd na postawie art. 480 § 1 k.c. w zw. z art. 627 k.c. a contrario powództwo o upoważnienie do wykonania zastępczego w całości oddalił.

Oddaleniu podlegało również żądanie zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy. Nie kwestionując samego faktu jej wykonania czy też kosztów w tym zakresie poniesionych, należało zauważyć, iż konkluzje które z niej wynikały – stając się następnie podstawą żądań pozwu – zostały negatywnie zweryfikowane w toku niniejszego procesu. Ustalono bowiem, iż naczepa nie tylko nie kwalifikuje się do naprawy, jak również, że nie miało miejsce niestaranne przyspawanie podłużnic resorów poszczególnych osi do wymienionych podłużnic głównych naczepy. Tym samym uznać należało, iż powyższa w żaden sposób nie przyczyniła się do ustalenia istnienia oraz podstaw wierzytelności powódki, a więc w związku z tym jej koszt nie był uzasadniony.

O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c., a więc w oparciu o zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu. Przegrywająca sprawę powódka powinna zwrócić pozwanym kwotę 17,00 złotych z uwagi na opłatę skarbową od pełnomocnictwa procesowego oraz koszty zastępstwa prawnego, które – wedle stawki minimalnej – opiewały na kwotę 3.600,00 złotych (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie; tekst jednolity: Dz. U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.). Łączenie więc Sąd w punkcie II wyroku zasądził od powódki na rzecz pozwanych kwotę 3.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Jednocześnie w puncie III wyroku Sąd zwrócił powódcę niewykorzystaną część uiszczonej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego. Łączna jego wysokość wyniosła 1.963,40 zł, zaś wpłacona zaliczka opiewała na 2.000 zł. Tym samym Sąd zwrócił kwotę 36,60 zł w myśl art. 84 ust. 2 w zw. z ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018 r. poz. 300).

SSR Przemysław Kociński