Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 873/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Anna Bohdziewicz

Protokolant :

Julia Karnat

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1) i M. K. (2)

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 8 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 1181/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Anna Bohdziewicz

Sygn. akt I ACa 873/21

UZASADNIENIE

Powodowie M. K. (1) i M. K. (2) wnieśli pozew przeciwko pozwanemu Bankowi (...) S.A. w W. domagając się ustalenia nieważności umowy o pożyczkę hipoteczną z dnia 27 czerwca 2008 r. oraz o zasądzenie kosztów procesu ewentualnie, że wskazane klauzule zawarte w umowie są bezskuteczne oraz o zasądzenie na rzecz powoda M. K. (1) kwoty 77.463,66 zł. Powodowie wskazali, że jako konsumenci zawarli z pozwanym umowę, której warunków nie negocjowali, a pozwany zastosował wzorzec, nie przedstawiono powodom mechanizmu ustalenia wysokości raty, ustalenia kursu walut ani ustalania tabel kursowych. Powodowie wskazali, że nie zostali w sposób prawidłowy poinformowani o ryzyku związanym z zawarciem umowy a zastosowanie niedozwolonych klauzul skutkuje nieważnością umowy i koniecznością zwrotu przez pozwanego świadczonych kwot.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania i wskazał, że powództwo jest bezzasadne, gdyż umowa nie jest sprzeczna z treścią art. 69 prawa bankowego, klauzule przeliczeniowe nie mają abuzywnego charakteru, a ewentualne uznanie powinno skutkować stosowaniem do umowy średniego kursu NBP, ponadto podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że umowa o pożyczkę hipoteczną NR (...)/ (...), zawarta 27 czerwca 2008 r. między M. K. (1) i M. K. (3) a Bankiem (...) S.A w W. - jest nieważna oraz zasądził na rzecz powodów koszty procesu.

Wyrok ten został wydany na tle następująco poczynionych ustaleń faktycznych:

W 2008 r. powód M. K. (1) wraz z żoną M. K. (3) chcieli zaciągnąć pożyczkę na remont mieszkania i nieruchomości na wsi, którą wcześniej kupili. Powód odwiedził kilka banków i w pozwanym banku został przyjęty konkretnie. Osoba, z którą rozmawiał, wskazała jakie są wymagane dokumenty. Wskazała też, że może starać się o pożyczkę, a nie kredyt, gdyż dotyczy to remontu, a nie zakupu nieruchomości. Powód złożył potrzebne dokumenty i został poinformowany o przyznaniu pożyczki. Pracownica banku przekonała powoda i jego żonę do zaciągnięcia pożyczki w CHF z uwagi na niższą ratę i oprocentowanie. Powodowi wyjaśniono, że indeksacja pożyczki polega na jej przeliczeniu na franki, a przy spłacie raty będą z franków przeliczane na złote. Nie ostrzegano powoda o zagrożeniach związanych z taką umową. W szczególności nie omówiono stosowania spreadu walutowego, ani tabel kursowych. Powód z żoną nie negocjowali zapisów umowy i nie mieli takiej możliwości. Umowę otrzymali w dniu jej podpisania i zapoznali się z jej treścią. Pożyczka została wypłacona w złotych i była w nich spłacana.

W dniu 27 czerwca 2008 r. M. K. (1) i M. K. (3) zawarli z pozwanym umowę o Pożyczkę Hipoteczną nr (...)/ (...) w złotych, indeksowaną kursem CHF. Pożyczka wyniosła 250.000,00 złotych. Powód z żoną zobowiązali się do terminowej spłaty rat pożyczki przez okres 204 miesięcy. W umowie zawarto zapis, że równowartość wskazanej kwoty w walucie CHF zostanie określona zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia uruchomienia pożyczki lub transzy (§ 2 umowy).

Umowa została zawarta przy użyciu obowiązującego u pozwanego standardowego wzorca umowy, do którego nie można było wprowadzać jakichkolwiek zmian. Przed zawarciem umowy, nie przedstawiono powodom projektu umowy.

W § 7 ust. 1 umowy zapisano, iż „Pożyczkobiorca zobowiązuje się spłacać kwotę pożyczki w CHF ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty pożyczki, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych banku (...) S.A.” Pozwany w celu wykonania umowy posługiwał się mechanizmem związanym z istotą i celem pożyczki indeksowanej walutą CHF. Wypłacona w złotych kwota pożyczki została przeliczona na CHF, które pozwany kupował od pożyczkobiorców po kursie obowiązującym w Banku, natomiast spłaty dokonywane były w złotych jako równowartość raty w CHF po kursie sprzedaży, obowiązującym w pozwanym banku.

W dniu 6 listopada 2014 r. powodowie złożyli wniosek o zmianę warunków pożyczki i 12 listopada 2014 r. podpisali aneks, który umożliwił im spłatę pożyczki bezpośrednio we franku szwajcarskim, co następnie czynili. Powodowie spłacili na rzecz pozwanego do marca 2020 r. kwotę 50.047,65 CHF oraz 399.746,70 złotych.

P. M. K. (3) zmarła, a jej spadkobiercą ustawowym jest jedyny syn M. K. (2), ale postępowanie spadkowe nie zostało przeprowadzone.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o niekwestionowane przez strony dokumenty oraz o zeznania powoda. Pozwany na okoliczność ustaleń i pouczeń, poprzedzających zawarcie umowy, nie przedstawił osobowych źródeł dowodowych. Wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków J. C. i M. D. został pominięty, gdyż okoliczności, na które zostali zawnioskowani nie miały istotnego znaczenia dla rozpoznania sprawy. Świadkowie ci nie uczestniczyli bezpośrednio przy zawieraniu umowy, a ich wiadomości ograniczały się do sposobu pozyskiwania środków na potrzeby sfinansowania akcji kredytowej oraz ustalania kursów walut czy zasad zawierania umów, które nie miały bezpośredniego znaczenia dla rozpoznania sprawy. Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, gdyż okoliczności, na które dowód ten był wnioskowany nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ roszczenie główne dotyczyło jedynie ustalenia nieważności umowy, a zostało ono uwzględnione.

Przechodząc do rozważań prawnych Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie wystąpili z powództwem o stwierdzenie nieważności umowy z uwagi na to, iż będące podstawą zapłaty rat pożyczki postanowienia umowy łączącej ich z pozwanym, mają charakter abuzywny i jako takie są w stosunku do niej bezskuteczne.

Podstawę prawną żądania ustalenia nieważności umowy stanowi przepis art. 189 k.p.c. Zasadniczą przesłanką zasadności powództwa o ustalenie jest istnienie interesu prawnego w zgłoszeniu żądania ustalenia, przy czym powszechnie przyjmuje się, że możliwość wystąpienia z roszczeniem o świadczenie skutkuje uznaniem braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia np. nieważności umowy. W ocenie Sądu powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy. Zawarta pomiędzy stronami umowa pożyczki wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Powód co miesiąc spłaca bieżące raty pożyczkowe. W tej sytuacji ma interes w ustaleniu nieważności umowy w oparciu o przepis art. 189 k.p.c., gdyż taki wyrok ureguluje ostatecznie stosunek istniejący pomiędzy stronami, nie tylko w zakresie należności zapłaconych dotychczas, ale także co do części, która nie została przez powodów spłacona. Stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale i o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat pożyczki. Ustalające orzeczenie sądu znosi więc wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. Dlatego też mając na uwadze charakter umowy, jaką strony zawarły 27 czerwca 2008 r., Sąd Okręgowy stwierdził, iż w tym przypadku powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Z uwagi na wynikający z umowy obowiązek płacenia rat pożyczki aż do maja 2025 r., tylko prawomocne ustalenie nieważności umowy definitywnie kończy obowiązek płacenia rat.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, iż umowa łącząca strony jest umową pożyczki w rozumieniu art. 720 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Po myśli art. 78 prawa bankowego – ustawy z 29 sierpnia 1997 r. do umów pożyczek pieniężnych zawieranych przez bank, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zabezpieczenia spłaty i oprocentowania kredytu. Zgodnie z art. 69 §2 ustawy Prawo bankowe umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności m.in. strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje oraz warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Z dniem 26 sierpnia 2011 r. do art. 69 ust. 2 został dodany m.in. pkt. 4a, wskazujący wprost na możliwość zawierania umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, przy czym taka umowa musi wskazywać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Poza tym zmiana prawa bankowego dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. w art. 69 ust. 3 stanowiła, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Do czasu zmiany prawa bankowego tą ustawą, zwaną antyspreadową, kredytobiorca nie mógł dokonywać spłat w walucie. Zmiany te nie oznaczają, iż umowy kredytu indeksowane do waluty obcej zawarte przed 26 sierpnia 2011r. są nieważne, co zostało wyjaśnione także w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Sąd Okręgowy stwierdził, że strony zawarły umowę odpowiadającą warunkom umowy pożyczki w rozumieniu powyższych przepisów. Bezspornym w sprawie jest, iż pozwany ma status przedsiębiorcy, a powód status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. Kwestią zasadniczą w sprawie jest to, czy wskazane w pozwie postanowienia umowy stanowią klauzule niedozwolone. Cały spór koncentruje się na kwestii przyjętego miernika indeksacji, a przede wszystkim sposobu ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, a to wobec zapisów umowy i odesłania do tabeli kursów kupna i sprzedaży ustalanych w pozwanym banku.

Tytułem wstępu Sąd pierwszej instancji wskazał, że umowa pożyczki, jak każda umowa, rodzi stosunek obligacyjny, którego immanentną cechą jest zgodna wola stron tak co do jej zawarcia jak i jej postanowień, które muszą być na tyle jasne i zrozumiałe dla każdej ze stron, aby nie narażały strony na rażącą sprzeczność postanowień umowy z jej interesem. Za oczywiste uznano, iż strony na zasadzie swobody umów mogą dowolnie ukształtować stosunek umowy, nie mniej jednak granice swobody umów wyznacza art. 353 1 k.c., który stanowi o tym, by treść i cel stosunku umownego nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Poza tym sąd miał na uwadze, iż jedną ze stron omawianej umowy pożyczki jest konsument, co już powoduje konieczność zachowania przepisów regulujących ochronę konsumenta także przez banki, które tym samym muszą respektować m.in. przepisy Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

W dacie zawierania umowy pożyczki musi dojść do ustalenia wysokość pożyczki, a tym samym wysokości zobowiązania pożyczkobiorcy – konsumenta - wobec banku, co może być wyrażone w sposób kwotowy albo też przez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu jego waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Posłużenie się przez strony konstrukcją klauzuli waloryzacyjnej, w tym walutowej, pozostaje dopuszczalne i jest szeroko stosowane w praktyce banków ze względu przede wszystkim na potrzebę ograniczenia niekorzystnych dla obu stron skutków zmiany wartości pieniądza polskiego.

Zastosowanie walutowych klauzul indeksacyjnych powinno zatem opierać się na takim ich zapisaniu, by zmienność kursu waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy tego rodzaju, określany przez instytucje finansowe spełniające kryteria bezstronnego działania w stosunku do banku, udzielającego takiego kredytu. Zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady. Nie narusza ani zasady nominalizmu z art. 358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy pożyczki. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga więc zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji pożyczkodawcy, w tym posłużenia się kursami innych instytucji finansowych, w szczególności średnim kursem NBP, nawet z określonym w umowie, dopuszczalnym poziomem odstępstwa, tak aby pożyczkobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiej umowy w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Konsument musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. badanie łączącej konsumenta z przedsiębiorcą umowy w celu ustalenia, czy zawarte w niej postanowienia mają charakter niedozwolony (abuzywny) dopuszczalne jest tylko w odniesieniu do tych postanowień, które nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. Z zasady kontroli poddawane są te postanowienia, które nie określają głównych świadczeń stron. W sytuacji natomiast gdy dane postanowienie określa główne świadczenia stron, przesłanką dopuszczalności jego kontroli jest (poza brakiem indywidualnego uzgodnienia z konsumentem) stwierdzenie, że nie zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przechodząc do oceny umowy zawartej przez strony, Sąd Okręgowy uznał, że wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego, obejmującego analizę treści spornych zapisów umowy prowadzi do stwierdzenia nieważności umowy w całości z powodu bezskuteczności jej głównych postanowień i niedopuszczalności ich zastąpienia innymi ze względu na konieczność utrzymania podstawowych jej elementów decydujących o jej charakterze prawnym, co ostatecznie musiało prowadzić do uwzględnienia powództwa.

Kwestionowane przez powodów postanowienia zawarte zostały w §2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy o Pożyczkę Hipoteczną, o następującym brzmieniu:

- §2 ust. 2: zapisano, iż „Pożyczka indeksowana jest do CHF, po przeliczeniu wpłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia pożyczki lub transzy. Po uruchomieniu pożyczki lub pierwszej transzy pożyczki wypłacanej w transzach Bank wysyła do pożyczkobiorcy pismo, informujące o wysokości pierwszej raty pożyczki, kwocie pożyczki w CHF oraz jej równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia pożyczki/ transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętej pożyczki oraz raty kapitałowo odsetkowej”.

- w § 7 ust. 1 zapisano, że „Pożyczkobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę pożyczki ustaloną zgodnie z §2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty pożyczki, zgodnie z (...) Banku (...) S.A.”.

W §2 ust. 1 i 2 zawarte zostało postanowienie obejmujące zobowiązanie pozwanego do udzielenia powodom pożyczki w kwocie wyrażonej w walucie polskiej. Nadto na mocy tego paragrafu do łączącej strony umowy wprowadzono postanowienie, zgodnie z którym kapitał pożyczki udzielonej powodom w walucie polskiej poddawany będzie przeliczeniu na walutę obcą – CHF. Tak ustalona kwota stanowi bazę do wyliczenia wysokości rat, także wyrażonych w walucie CHF, które następnie przeliczane są na walutę polską. Postanowienie to określa zatem sposób ustalenia wysokości zobowiązania powodów, przy zastosowaniu tzw. klauzuli waloryzacyjnej czy indeksacyjnej. Istota takiej klauzuli sprowadza się do oznaczenia przez strony danego stosunku prawnego wysokości świadczenia pieniężnego, czyli sumy, jaką ma zapłacić dłużnik wierzycielowi, nie wprost (poprzez wskazanie konkretnej ilości jednostek pieniężnych), a w sposób pośredni przez opisanie wartości, jaką ma mieć spełniane świadczenie za pomocą miernika innego niż pieniądz. Jednym z takich mierników może być przy tym obca waluta. Klauzule tego rodzaju stosowane są co do zasady w długoterminowych stosunkach prawnych, bowiem ich podstawowym celem jest uniknięcie skutków zmiany wartości świadczenia pieniężnego w okresie obowiązywania umowy, która to zmiana wynika ze zmiany siły nabywczej pieniądza w czasie. Z tych też względów miernik służący do dokonania opisanego przeliczenia powinien spełniać kryterium stabilności. Przy przyjęciu waluty obcej jako tego rodzaju miernika i mając na względzie mechanizm działania i znaczenie klauzuli waloryzacyjnej (indeksacyjnej) istotne znaczenia z punktu widzenia obu stron umowy odgrywa kwestia sposobu, w jaki waloryzacja ma być dokonywana, a przede wszystkim kursu tej waluty, przy zastosowaniu którego dokonywane będzie przeliczenie.

Kwestionowane przez powodów postanowienia umowy w §2 ust. 2 i w § 7 ust. 1 wskazują na to, że przeliczenie będzie dokonywane dwukrotnie – przy wypłacie pożyczki i przy przeliczaniu rat w celu ustalenia wyrażonej w walucie polskiej kwoty, jaką mają spłacać powodowie, po drugie, że pierwsze przeliczenie będzie dokonywane według kursu kupna, a drugie – według kursu sprzedaży i wreszcie po trzecie, że oba te kursy będą ustalane według tabel obowiązujących w pozwanym banku. Tym samym stwierdzono, iż te postanowienia umowy zawierają klauzulę abuzywną, jako że pozwalają bankowi na dowolne ustalanie kursów kupna i sprzedaży waluty na potrzeby rozliczeń kredytowych. Umowa zawiera bowiem odesłanie do tabeli kursów walut obcych w pozwanym banku, nie wskazując w żaden sposób warunków ich ustalenia i pozostawiając to do wyłącznej dyspozycji banku.

Skutkiem negatywnej weryfikacji postanowienia umowy jest przyjęcie na zasadzie art. 385 1 § 2 k.c., że takie postanowienie nie wiąże konsumenta i postanowienie takie jest bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.

W dalszej kolejności Sąd pierwszej instancji rozważał kwestię uzgodnienia indywidualnie przez strony umowy jej spornych postanowień na etapie zawierania umowy. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ustalenia faktyczne wskazują, iż bank posłużył się przy zawieraniu umowy wzorcem umowy, zatem zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w okolicznościach tej sprawy na pozwanym. Postępowanie dowodowe wykazało, iż te kwestie, mające następnie swe odzwierciedlenie w kwestionowanych postanowieniach umowy, nie były uzgodnione z powodami. Pozwany nie przedłożył na tę okoliczność żadnych dowodów. Sąd Okręgowy w pełni dał wiarę zeznaniom powoda, co do okoliczności zawarcia umowy, w tym rodzaju i zakresu udzielonych mu informacji o przyszłej umowie. Powodowie podpisali oświadczenie, że zapoznali się z informacjami dotyczącymi możliwości zmiany kursu waluty i oprocentowania, lecz nie wynika z tego, że zostali szczegółowo pouczeni, a nie jedynie poproszeni o złożenie podpisu. Złożone oświadczenie stanowi w istocie oświadczenie blankietowe, podobne do tych jakie niejednokrotnie składają pacjenci wyrażając zgodę na zabieg. Ponadto analiza dokumentu „Parametry wyjściowe symulacji” wskazuje, że powodom przedstawiono jedynie możliwość zmiany kursu, jaka nastąpiła w ostatnim roku tj. o 14,20%, co skutkowało jedynie nieznacznym wzrostem raty z kwoty 2.108 zł do 2.407 zł. To obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. To też rolą banku było wyjaśnić powodom zasady, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej, w szczególności zaś co do poinformowania ich o tym, że kursy te będą ustalane przez pozwany bank, w jaki sposób i na jakich zasadach. Bank nie pouczył prawidłowo powodów o skutkach zawarcia pożyczki indeksowanej do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających, ograniczając się do zapewnień, iż jest to kredyt tani, bezpieczny, przy którym nie wzrośnie oprocentowanie i raty. Umowa nie określała ani kursu CHF wobec złotego, ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązania powodów na datę jej zawarcia, następnie uruchomienia pożyczki, ale i przez czas jego zakładanego i faktycznego spłacania przez nich. Zawierała odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna i sprzedaży. Nawet jeśli w dacie zawierania umowy kurs sprzedaży CHF wobec złotego był znany, czy też dostępny powodom, to nie oznacza, że w kolejnych dniach przypadających na następne miesiące i lata zakładanego przez strony okresu wykonywania umowy, realizacja której została podzielona na wiele lat (od maja 2008 r. do maja 2025 r.), powodowie tego kursu znać nie mogli, a jego ustalenie pozostawione było wyłącznie bankowi. Dostępność kursu walut w dacie zawierania umowy wynikała z obowiązku nałożonego na banki na mocy art. 111 ust. 1 pkt. 4 prawa bankowego. Na ustalanie kursu walut powód nie miał żadnego wpływu. Tylko pozwany bank na mocy umowy był jednostronnie upoważniony do określenia zobowiązania powodów, a więc na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa nie zawierała zapisów wyjaśniających sposób ustalenia tabeli. Powszechnie wiadomym jest, iż pod koniec pierwszej dekady obecnego wieku odnotowywano coraz bardziej niekorzystne notowania CHF do złotego i ten trend utrzymuje się do nadal. Oczywistym jest, iż rzutowało to na wysokość rat. Bank zatem reagując na zjawiska rynkowe, ustalał wysokość rat przy zastosowaniu swoich tabel. Jak już wcześniej wskazano, i o czym będzie jeszcze mowa, oceny ważności umowy, w tym jej postanowień pod względem abuzywności dokonuje się na dzień zawierania umowy, a nie na okres jej wykonywania, czemu dał wyraz Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17 o treści: „Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.”

Z przywoływanego przepisu art. 385 1 k.c. wynika, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Przez postanowienia określające główne świadczenia stron umowy rozumie się postanowienia o charakterze konstytutywnym dla danego typu czynności prawnej, często utożsamiane z essentialia negotii umowy, a zatem tego rodzaju postanowienia, bez których nie sposób zakwalifikować umowy zgodnie z jej nazwą. Klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy (kwoty, którą ma on zwrócić bankowi) i stanowi instrument, który służy do ostatecznego ustalenia rozmiaru świadczenia kredytobiorcy. Mechanizmy, służące do przeliczania złotych na franki szwajcarskie, by mogły być stosowane muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony w dacie zawierania umowy.

Za ugruntowane uznano stanowisko wypracowane przez sądy, że niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. (zob. np. wyrok SN z dnia 4.04.2019r., sygn. akt IV CSK 159/17)

Sąd Okręgowy przychylił się do poglądu, że klauzule indeksacyjne zawarte w umowach kredytowych dotyczą głównych elementów takich umów. W ocenie Sądu, treść zapisów, dotyczących indeksacji pożyczki do CHF, wykraczała poza granice swobody zawierania umów. Przeliczenie złotych na franki szwajcarskie i odwrotnie miało następować przy przyjęciu kursów wynikających z tabel kursowych pozwanego, zatem to bank uzyskał wyłączne prawo do określania kursu CHF dla potrzeb rozliczeń. Miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania powodów w dacie zawieranie umowy w 2008 r. nie ma charakteru obiektywnego, a został on uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji pozwanego. Powodowie nie mieli i nie mają możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych bankowi rat. Ten sposób ukształtowania zakresu praw i obowiązków stron analizowanej umowy, który jest następstwem wprowadzenia do niej na skutek zastosowania przez pozwanego przygotowanego przez niego wzorca postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powodów w znacznie gorszej pozycji niż pozwanego, co niewątpliwie należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Zaznaczono, że nie ma znaczenia późniejsze wykonywanie umowy, jako że z art. 385 2 k.c. wynika, iż ocena zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z daty jej zawarcia.

Następnie Sąd Okręgowy rozważał kwestię utrzymania umowy, a więc jej dalszego wykonywania, po wyeliminowaniu spornych postanowień umowy. W ocenie Sądu pierwszej instancji nie zachodzi możliwość utrzymania spornej umowy. Podkreślono, że powodowie składając pozew jasno podali, iż są świadomi znaczenia żądania stwierdzania nieważności umowy i skutków, jakie się z tym wiążą. Poza tym powodowie korzystali przez całe postępowanie sądowe z pomocy fachowego pełnomocnika i już w pozwie wyrażali stanowisko dotyczące nieważności umowy. Nie zachodzi więc w tej sprawie obawa o naruszenie podstawowych standardów ochrony powodów, jako konsumentów, wyznaczonych art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, na które wyraźnie wskazywał TSUE w powołanym wyroku, jasno zalecając sądom krajowym ich przestrzeganie przy wydawaniu wyroków, które powinny pozostawać w zgodzie z powołanym przepisem oraz sposobem jego wykładni, przyjętym w orzecznictwie TSUE, w tym w wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C – 260/18. Trybunał wskazał, iż „art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (…), przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy”.

Eliminacja spornych postanowień umowy ze względu na abuzywność klauzul waloryzacyjnych, które służyły ustaleniu kursu sprzedaży CHF na potrzeby ustalenia wysokości raty kapitałowo-odsetkowej wpłynie na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że klauzule dotyczą głównych zobowiązań powodów jako pożyczkobiorców, związanych ze spłacaniem rat w ich kapitałowej części oraz ustaleniem pozostałej do zapłacenia części kapitału pożyczki. Ewentualne wyeliminowanie wskazanych klauzul z podanego powodu nie pozwala na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powodów, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie, czyli w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony, w tym nie tylko przez bank, lecz również przez powodów. W sytuacji, gdy stosowanie samego mechanizmu indeksacji kredytu do CHF, a nawet znanego w dacie jej zawarcia kursu kupna CHF, po którym kredyt wyrażony w walucie polskiej został przeliczony na CHF, nie stanowiło samo w sobie, niedozwolonego postanowienia umownego, eliminacja klauzul dotyczących zastosowania kursu sprzedaży z tabeli, wyłączałaby wykonywanie takiej umowy ze względu na niemożliwość zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości rat. Poza tym klauzula waloryzacyjna stanowi czynnik odróżniający w sposób wyraźny tę umowę od umowy „zwykłej” pożyczki złotowej. Umowa pożyczki w złotych jest bowiem inną umową, aniżeli umowa pożyczki w złotych indeksowanej do waluty obcej. Expressis verbis rozróżnienie to zostało wprowadzone do ustawy prawo bankowe dopiero na mocy ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. tzw. ustawą „antyspreadową” przez dodanie pojęcia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska. Kredyty indeksowane do obcej waluty stanowią formę pośrednią między kredytem złotowym, bowiem są one udzielane i spłacane w złotych, a kredytem walutowym, z którym łączy je rozliczanie ich w walucie oraz charakterystyczne dla walutowych kredytów oprocentowanie według stopy LIBOR. Na marginesie wskazano, że to właśnie dążenie do możliwości uzyskania oprocentowania kredytu według stopy LIBOR a nie WIBOR, która z reguły jest znacznie wyższa, było rzeczywistym motywem wyboru w miejsce umowy kredytu złotowego umowy kredytu złotowego indeksowanego do CHF. Postanowienia umowy, które istotnie są abuzywne, to postanowienia dotyczące mechanizmów przeliczania złotych na CHF i odwrotnie. Ich usunięcie z umowy prowadzi do powstania w niej luki. Powstaje zatem kwestia jej zastąpienia.

W wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt C - 154/15, C - 307/15, C – 308/15) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiadając się, co do skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną (nieuczciwą) stwierdził, że zadaniem sądu krajowego jest wyłącznie wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta. Winno się zatem doprowadzić do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Sąd nie jest natomiast władny dokonać zmiany treści tego warunku. Także z powołanym już wcześniej wyroku z 3 października 2019 r., C – 260/18, TSUE jednoznacznie uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozycyjnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, czyli wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Konsekwencją takiego stanowiska musi więc być uznanie nieważności takiej umowy ex tunc, nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, a więc zgodnego ponadto z naturą (istotą) takich stosunków umownych, lecz również dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym też rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości raty kredytowej albo pozostałej do zapłacenia części kredytu spłacanego przed terminem.

Nie ma zatem możliwości wykonania umowy po wyeliminowaniu postanowień o charakterze abuzywnym. Utrzymanie w mocy umowy pożyczki bez klauzul indeksacyjnych, ale z pozostawieniem oprocentowania według stawki LIBOR nie jest możliwe, a skoro tak - to umowa musi zostać uznana za nieważną w całości. Brak jest także możliwości zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron przez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu. Przepis art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 24 stycznia 2009 r. W ocenie Sądu Okręgowego nie było podstaw do stosowania innych unormowań per analogiam, ani zastosowania w zaistniałej sytuacji do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c. Zatem nie zachodzi możliwość wypełnienia luki ani na zasadzie zwyczaju, ani przepisem dyspozytywnym, bowiem możliwy do zastosowania art. 358 § 2 k.c., przewidujący jako podstawę dla ustalenia wartości waluty obcej kurs średni NBP, zaczął obowiązywać już po dacie zawarcia umowy, bo dopiero od dnia 24 stycznia 2009 r.

Na zakończenie wskazano, iż w orzecznictwie TSUE podkreśla się, że przepisy dotyczące uznawania postanowień umów z konsumentami oraz skutków z tym związanych zostały wprowadzone w interesie konsumentów, a zatem ich interpretacja i stosowanie winny tę okoliczność uwzględniać, przez poszukiwanie przy rozstrzyganiu konkretnych spraw takich rozwiązań, które zapewnią konsumentowi obiektywnie najlepszą ochronę. Stąd m.in. w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Państwa D. TSUE wskazał, iż w przypadku rozstrzygania o abuzywności klauzul umowy rolą sądu jest uzyskanie świadomej decyzji konsumenta co do tego, czy zamierza on podnosić, bądź podtrzymywać, zarzut abuzywności danego postanowienia umownego. Podobnie wypowiedział się TSUE w wyroku z 4 czerwca 2009 r. w sprawie sygn. akt C – 243/08. Jak już zostało to powiedziane, powód zaakceptował rozstrzygnięcie, mocą którego łącząca go z pozwanym umowa miałaby być uznana za nieważną w całości wraz z wszystkimi konsekwencjami, jakie są z tym związane, a więc dokonaniem rozliczenia.

Mając powyższe na względzie Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo o ustalenie i ustalił nieważność umowy pożyczki, jaka łączy powoda z pozwanym bankiem.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł po myśl art. 98 k.p.c.

Wyrok Sądu pierwszej instancji został w całości zaskarżony przez pozwanego, który sformułował w apelacji następujące zarzuty:

I)  naruszenie przepisów postępowania, a to:

1)  art. 235 2§1 pkt 2 w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c. przez bezpodstawne pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, chociaż dowód ten zmierzał do wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a zaniechanie jego przeprowadzenia skutkowało orzekaniem w oparciu o niepełnym materiał dowodowy;

2)  art. 235 2§1 pkt 2 w zw. art. 227 k.p.c. przez bezpodstawne pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu ze świadków M. D. i J. C., gdy strona pozwana wskazała istotne dla sprawy okoliczności, które dowód ten miał wyjaśnić;

3)  art. 233 §1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, dokonanie dowolnej oceny dowodów i wyciągniecie w rezultacie wadliwych wniosków, leżących u podstaw wyroku:

a)  przez błędne ustalenie, ze postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem;

b)  nieuprawnione przyjęcie, ze postanowienia umowy pożyczki są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy powoda, z uwagi na rzekomo niedostateczne poinformowanie powoda o ryzyku kursowym;

c)  bezpodstawne uznanie zeznań powoda za wiarygodne, a w konsekwencji oparcie na nich ustaleń faktycznych;

II)  naruszenie prawa materialnego, a to:

1)  art. 69 ust. 1 i 2 pkt ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 111 ust.1 pkt 4 Prawa bankowego i w zw. z art. 353 1k.c., art. 358 1§2 k.c., art. 65 §1 i §2 k.c. oraz art. 58 §1 i §2 k.c. przez ich błędną wykładnie skutkującą uznaniem, że umowa pożyczki jest nieważna;

2)  art. 385 1§1-3 k.c. przez uznanie, że postanowienia umowy pożyczki naruszają w sposób rażący interesy konsumenta i dobre obyczaje oraz prowadzą do nierównowagi kontraktowej stron przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków, a w konsekwencji stanowią postanowienia abuzywne;

3)  art. 4 w zw. z art. 1 ust.1 lit. a) i lit. b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 316 §1 k.p.c. i art. 1 ust. 2 Dyrektywy 93/13 przez ich błędną wykładnię polegającą na nieuwzględnieniu przez Sąd I instancji obowiązującego na dzień wyrokowania stanu prawnego.

Ponadto w apelacji ponowiono wnioski o przesłuchanie świadków i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, a nadto złożono dodatkowe dokumenty.

Mając na względzie zarzuty podniesione w apelacji, pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwo i zasądzenie kosztów procesu na swoją rzecz, a ewentualnie domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Powodowie domagali się oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego na swoją rzecz.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie może odnieść spodziewanego skutku, bowiem zarzuty w niej zawarte nie są zasadne.

W apelacji sformułowano zarówno zarzuty naruszenia prawa procesowego, jak również materialnego. W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż ewentualne uchybienia w tym zakresie mogą się przełożyć na ustalenia faktyczne, będące podstawą orzekania o żądaniu pozwu. Natomiast analiza prawidłowości zastosowania i wykładni prawa materialnego jest możliwa dopiero wówczas, gdy w niewadliwy sposób został ustalony stan faktyczny.

Słuszność należy przyznać Sądowi Okręgowemu, który uznał dowód z zeznań świadków M. D. i J. C. za nieprzydatny w sprawie. Tym samym Sąd ten nie uchybił art. 235 2§1 pkt 2 w zw. art. 227 k.p.c. Wskazane okoliczności nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a przy ich pomocy pozwany dążył do dostarczenia argumentów przeciwko przyjęciu, że postanowienia przeliczeniowe odsyłające do tabeli kursów walut pozwanego banku nie były niedozwolone, bowiem w istocie bank nie kształtował kursów walut w sposób dowolny, oderwany od realiów rynkowych. Zatem dowód ten miał przede wszystkim zobrazować sposób wykonywania umowy, gdy tymczasem oceny, czy dany zapis umowy stanowi klauzulę niedozwoloną dokonuje się na moment jej zawarcia, o czym stanowi wprost art. 385 2 k.c. Przywołany przepis nakazuje brać pod uwagę treść umowy, okoliczności jej zawarcia oraz umowy pozostającej w związku z umową obejmującą postanowienia będące przedmiotem oceny. Wynika stąd jednoznacznie, że sposób wykonania umowy nie ma znaczenia, co czyniło dowód z przesłuchania wymienionych świadków irrelewantnym dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tego samego względu dla rozstrzygnięcia sprawy nie był przydatny dowód z opinii biegłego, a rozpoznawana sprawa nie wymagała zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Zeznania wnioskowanych świadków nie mogły również dostarczyć informacji, w jaki sposób doszło do zawarcia tej konkretnej umowy i w jaki sposób został wypełniony obowiązek informacyjny pozwanego, gdyż nie uczestniczyli w zawieraniu umowy pożyczki. Z kolei posiadana przez nich wiedza odnośnie do sposobu tworzenia tabeli kursów walut obcych o tyle nie mogła zaważyć na rozstrzygnięciu, że mechanizmy te w żaden sposób nie zostały opisane w umowie i nie były znane pożyczkobiorcom. W istocie apelujący podejmuje polemikę z ustaleniami sądu w celu wykazania sposobu wykonywania umowy, co miałoby przemawiać przeciwko przyjęciu, że zawarta przez strony umowa zawierała postanowienia niedozwolone. Wobec tego za chybiony należy również uznać zarzut naruszenia art. 235 2§1 pkt 2 w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. art. 227 k.p.c.

Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się także naruszenia art. 233 §1 k.p.c., dokonując oceny przesłuchania powoda i przydając mu walor wiarygodności. Z zeznań powoda wynika, jakie były jego oczekiwania, co do kwoty pożyczki, jaki był zakres udzielanych informacji oraz jak zostały przedstawione korzyści płynące z zawarcia umowy pożyczki indeksowanej do CHF, wskazując na stabilność tej waluty. Apelujący dąży do zdeprecjonowania dowodu z przesłuchania stron ograniczonego do przesłuchania powoda, podważając wiarygodność podawanych przez niego informacji, ale jednocześnie w sprawie nie przedstawiono dowodów podważających wiarygodność tego dowodu.

W świetle wyżej przedstawionej argumentacji, sformułowane przez apelującego zarzuty naruszenia prawa procesowego należy uznać za niezasadne. Ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji obejmują fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślenia wymaga, że fakty te w znacznej mierze nie były między stronami sporne, a wynikały głównie z treści niekwestionowanych dokumentów. Nie było wszak sporu, co do faktu zawarcia przez strony określonej treści umowy pożyczki. Sąd odwoławczy podziela zatem ustalenia Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ich powielanie. Ponadto uznając, że materiał dowodowy zgromadzony w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji był wystarczający dla rozstrzygnięcia o żądaniu powodów, Sąd odwoławczy pominął wnioski zgłoszone w apelacji, gdyż ich przeprowadzenie było zbędne i skutkowałoby jedynie zbędnym przedłużeniem postępowania (art. 235 2§1 pkt 5 k.p.c.).

Sąd odwoławczy w pełni akceptuje stanowisko Sądu pierwszej instancji, że powodowie mieli interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w żądaniu ustalenia, iż wiążąca ich z pozwanym bankiem umowa pożyczki indeksowanej do CHF jest nieważna, czyli wynikający z niej stosunek zobowiązaniowy nie istnieje. Dokonane ustalenie usuwa bowiem niepewność, co do stosunku, który miał łączyć strony jeszcze przez parę lat, a nadto daje podstawę do dokonania ewentualnych dalszych rozliczeń, rozstrzyga kwestię ustanowionych zabezpieczeń (w tym hipoteki). W tym stanie rzeczy należy uznać, że ustalenie nieważności umowy w pełniejszym zakresie zabezpieczy interesy konsumentów i definitywnie usunie stan niepewności.

Sąd Apelacyjny podziela także wnioski prawne wysnute z dokonanych ustaleń. W tym miejscu wypada zauważyć, że apelujący formułując niezwykle rozbudowane zarzuty na różnych płaszczyznach (naruszenia prawa procesowego i materialnego), obszernie je uzasadniając i przedstawiając różną argumentację w istocie zmierza do jednego celu, a mianowicie podważenia oceny prawnej Sądu pierwszej instancji, że kwestionowana umowa zawiera klauzule abuzywne, a w następnej kolejności oceny skutków zawarcia takich postanowień w umowie dla jej dalszego bytu.

Podkreślenia wymaga, że Sąd pierwszej instancji ocenił klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie jako abuzywne, co skutkowało przyjęciem, iż nie wiążą one stron. Następstwem usunięcia tych postanowień było przyjęcie upadku całej umowy, co z kolei stanowiło podstawę uwzględnienia powództwa o ustalenie.

Należy zgodzić się z oceną Sądu Okręgowego, że zakwestionowane postanowienia umowy pożyczki odsyłające przy przeliczeniach wysokości poszczególnych rat ze złotych na walutę obcą (CHF) i odwrotnie do tabel kursowych, obowiązujących w banku będącym pożyczkodawcą, są abuzywne. Zbędnym jest ponowne cytowanie tych uregulowań i wystarczy wskazać, że przy dokonywaniu przeliczenia kwoty pożyczki (wypłaconej w złotych) oraz rat - postanowienia odsyłają do odpowiedniego kursu (kupna albo sprzedaży) waluty obcej Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w pozwanym banku w danym dniu. W umowie nie określono żadnych mechanizmów ustalania kursu waluty, stosowanych przez bank. Jednocześnie zaznaczenia wymaga, że Sąd Okręgowy bynajmniej nie uznał – co do zasady - klauzul indeksacyjnych za niezgodne z prawem.

W tej sytuacji brak szczegółowych elementów pozwalających pożyczkobiorcom na określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej tworzy istotną niejasność co do tego, w jakim stopniu stosowany przez bank spread walutowy spełnia wyłącznie funkcję waloryzacyjną, a w jakim stopniu pozwala także na osiągnięcie przez bank dodatkowego wynagrodzenia, obok innych klasycznych jego postaci, tj. odsetek kapitałowych i prowizji. Dlatego też za niedozwolone należy uznać postanowienie, w którym wskazano jedynie termin ustalania kursu waluty przejętego do rozliczeń spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, a nie określono sposobu ustalania tego kursu. Skoro bank może wybrać dowolne i niepoddające się weryfikacji kryteria ustalania kursów kupna i sprzedaży walut obcych, stanowiących narzędzie indeksacji pożyczki i rat jej spłaty, wpływając na wysokość własnych korzyści finansowych i generując dla pożyczkobiorców dodatkowe i nieprzewidywalne co do wysokości koszty, klauzule te rażąco naruszają zasadę równowagi kontraktowej stron na niekorzyść konsumentów, a także dobre obyczaje, które nakazują, by ponoszone przez konsumentów koszty związane z zawarciem i wykonywaniem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia, a sposób ich generowania poddawał się weryfikacji. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy bowiem uznać wprowadzenie do umowy klauzul godzących w równowagę kontraktową. Postanowienie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Z kolei rażące naruszenie interesów konsumenta polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść, co pogarsza jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2022 r., wydanego w sprawie sygn. akt II CSKP 364/22). Podkreślenia wymaga, że oba wskazane kryteria muszą być spełnione łącznie, aby można było uznać klauzulę umowną za abuzywną. Wbrew stanowisku apelującego, kwestionowane postanowienia zawarte w umowie pożyczki spełniają oba powyższe kryteria. Obecnie ukształtowało się już prawie jednolite stanowisko w orzecznictwie, że postanowienia pozostawiające bankowi swobodę co do określenia wysokości kursu uznawane są za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1§1 k.c. (liczne orzeczenia sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego, w tym uchwała z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22). Apelujący stara się przekonać, że stosowane przez niego kursy poddawały się weryfikacji przez porównanie z kursami innych banków i podkreślił, że prawo bankowe wprost daje umocowanie bankom do stosowania własnych kursów walut. Nie negując tego uprawnienia należy wskazać, że apelujący nie dostrzega prawa konsumenta do sprawdzenia, czy druga strona nie działa na jego niekorzyść, dowolnie i arbitralnie kształtując wysokość jego zobowiązania. Brak wskazania mechanizmu uniemożliwia dokonanie takiego sprawdzenia i nie przekonuje twierdzenie, że mechanizmy zostały wystarczająco sprecyzowane w umowie pożyczki i uzupełniają je „powszechnie znane i stosowane w obrocie zasady algebry i matematyki finansowej”.

Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że powodowi i jego żonie nie był znany, istotny z punktu widzenia ich interesów i dobrych obyczajów, mechanizm ustalania kursów przez pozwany bank. W wyrokach z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny w tym zakresie jest określany jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Niedopuszczalne jest eksponowanie wyłącznie korzyści proponowanego kredytu bez jednoczesnego rzetelnego poinformowania o skali ryzyka związanego z oferowanym produktem. Przytoczone uwagi, odnoszące się do umowy kredytu, w pełni znajdą zastosowanie także w sytuacji, kiedy konsument zawiera umowę pożyczki indeksowanej kursem CHF, bowiem do tej umowy wprowadzane są te same mechanizmy przeliczeniowe. Pozwany wywodził, że dopełnił obowiązku informacyjnego, ponieważ powód i jego żona zdecydowali się na zaciągnięcie pożyczki indeksowanej do CHF, a nadto znali ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowana pożyczka i byli świadomi tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość ich zobowiązań wobec banku. Niemniej, decyzja powoda i jego żony o zaciągnięciu pożyczki indeksowanej do CHF, czy treść takich oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego - tak, jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy - nie mogły zostać uznane za wystarczające dla przyjęcia, że bank należycie wypełnił obowiązek informacyjny. Wskazywany przez pozwanego zakres przekazanych powodowi i jego żonie informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia, a tym samym nie uświadamiał im granic jego potencjalnego wzrostu, co w niezbity sposób wynika z przesłuchania powoda. Przy dokonywanych ocenach bierze się pod rozwagę przeciętnego konsumenta, należycie zorientowanego na dbałość o swoje interesy, ale w oderwaniu od ewentualnie posiadanej ponadprzeciętnej wiedzy z zakresu praw ekonomii. Pozwany broni się argumentem, że także on – pomimo profesjonalnego charakteru prowadzonej działalności – nie mógł przewidzieć tak znacznego wzrostu kursu waluty. W tej sytuacji proponowanie konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF, oceniany przez pryzmat stanu z dnia zawarcia umowy, wyklucza przyjęcie, że powód i jego żona byli świadomi i godzili się na parokrotny, wzrost zadłużenia z tytułu zaciągniętej pożyczki. Twierdzenia pozwanego, że w dacie zawierania umowy nie ciążył na nim obowiązek informacyjny w takim zakresie, jakiego się obecnie od niego oczekuje, nie może odnieść skutku, skoro wymagała tego rzetelność i uczciwość kontraktowa, a pozwany niewątpliwie miał przewagę nad konsumentami z racji prowadzonej działalności i wynikającej stąd wiedzy oraz doświadczenia.

Ważąc na powyższe konkluzje Sąd Apelacyjny stwierdza, że nie są zasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne rażąco naruszają interesy powodów jako konsumentów i są nieuczciwe. Przedstawiona w apelacji argumentacja w rzeczywistości ma charakter jedynie polemiczny.

Ustawa zwana antyspreadową wprowadziła do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Z wprowadzonej zmiany wynika przede wszystkim, że możliwym jest szczegółowe określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut przez bank. Nie zmienia to jednak faktu, że w zapisach umowy nie przedstawiono pożyczkobiorcom tego sposobu, pozbawiając ich tym samym możliwości jakiejkolwiek kontroli i oceny wysokości ich zobowiązania wobec banku, o czym była już mowa wyżej. Zaznaczenia wymaga, iż stosowanie spreadu spowodowało, że już w dacie przeliczenia kwoty pożyczki różniła się ona od kwoty wypłaconej, co stanowiło dodatkową korzyść pozwanego uzyskaną kosztem pożyczkobiorców, a nadto wydaje się to pozostawać w sprzeczności z art. 720 §1 k.c.

Obecnie za przeważający i utrwalony w orzecznictwie należy uznać pogląd, iż klauzule przeliczeniowe dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, a wniosek ten należy rozciągnąć również na umowę pożyczki bankowej. Klauzule te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co pozwala na ich zakwalifikowanie jako abuzywnych, skoro już wyżej wskazano na ich sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz rażące naruszenie interesów konsumentów. W świetle przeprowadzonych dowodów i poczynionych ustaleń nie ma podstaw do przyjęcia, że postanowienia te były uzgodnione z powodem i jego żoną indywidualnie.

Skutkiem uznania wskazanych przez Sąd pierwszej instancji postanowień umowy pożyczki za abuzywne było uznanie, iż nie wiążą one stron, a to zgodnie z art. 385 1§1 k.c. Konsekwencją tego „wyeliminowania” postanowień niedozwolonych z umowy powinno być ich zastąpienie przepisami dyspozytywnymi, dlatego że bez uregulowań w tym zakresie umowa nie może być wykonywana. W polskim porządku prawnym brak jest jednak przepisów dyspozytywnych, którymi można by było uzupełnić „luki” w umowie zawartej przez strony, a powstałe w wyniku usunięcia postanowień niedozwolonych według stanu na datę jej zawarcia. Jak słusznie zaznaczył Sąd Okręgowy, w wyroku z dnia 3 października 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-260/18 K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), stanowczo wypowiedział się przeciwko „wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę”. Zatem Sąd nie jest uprawniony do kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule. Regulacja dotycząca skutków zamieszczenia w umowie postanowień abuzywnych jednoznacznie wskazuje jedynie na możliwość ich zastąpienia przepisami dyspozytywnymi. Takie rozwiązanie gwarantuje właściwą ochronę praw konsumenta. Chodzi bowiem o uzyskanie efektu odstraszającego, którego osiągnięcie jest możliwe wówczas, gdy postanowienia abuzywne zostaną wyeliminowane, a nie zrekonstruowane przez Sąd w oparciu o zasady słuszności, czy poszukiwanie przepisów per analogiam. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych, to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień i osiągałby jedynie niższy zysk. Przywrócenie równowagi kontraktowej w zaistniałej sytuacji nie było możliwe, co uzasadniało uznanie, że umowa upada i nie wiąże już stron.

Podsumowując należy wskazać, że Sąd pierwszej instancji do dopuścił się naruszenia przepisów prawa materialnego, wskazanych w apelacji. Wyrok Sądu pierwszej instancji stanowił wynik prawidłowych ustaleń i trafnej oceny prawnej. W konsekwencji apelacja pozwanego, jako niezasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono zgodnie z art. 98 §1, §1 1 i §3 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c. Zasądzone na rzecz powodów koszty obejmują wynagrodzenie pełnomocnika, którego wysokość została określona zgodnie z §2 pkt. 7 w zw. z §10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

SSA Anna Bohdziewicz