Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 386/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2022 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: sędzia Małgorzata Kryńska – Mozolewska

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2022 roku w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

w trybie z art. 15 zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych

sprawy z powództwa A. T.

przeciwko (...) w M.

o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem i nieuzasadnionego odwołania z funkcji, odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu

orzeka:

1.  zasądza na rzecz powódki A. T. od pozwanego (...) w M. kwotę 14.926,62 zł (słownie: czternaście tysięcy dziewięćset dwadzieścia sześć złotych 62/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 października 2018 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem odwołanie z funkcji wicedyrektora;

2.  w pozostałym zakresie oddala powództwo;

3.  zasądza na rzecz pozwanego (...) w M. od powódki A. T. kwotę 432,00 zł (słownie: czterysta trzydzieści dwa złote 00/100) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) w M. na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie – kwotę 1.101,56 zł (słownie: jeden tysiąc sto jeden złotych 56/100) tytułem kosztów poniesionych w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa, w tym opłaty od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powódka była zwolniona;

1.  nadaje wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności w punkcie pierwszym wyroku do kwoty 4.975,54 zł (słownie: cztery tysiące dziewięćset siedemdziesiąt pięć złotych 54/100).

Sygn. akt VI P 386/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 19 września 2018 roku (data na kopercie) powódka A. T. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) w M. kwoty 12.538,20 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem i nieuzasadnione odwołanie z funkcji wicedyrektora szkoły oraz kwoty 2.100,00 zł tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania, obu kwot wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka argumentowała, że pełniła funkcję wicedyrektora w pozwanej szkole, dnia 29 sierpnia 2018 roku dyrektorka wręczyła jej zarządzenie o odwołaniu powódki z tego stanowiska. W ocenie powódki nie wystąpiły jednak okoliczności umożliwiające odwołanie jej z funkcji na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo oświatowe. Powódka dodała, że przyczyny podane w odwołaniu uważa za niekonkretne i nieprawdziwe. A. T. podniosła również, że pracodawca zmienił jej warunki zatrudnienia na niekorzyść z powodu korzystania przez nią z uprawnień pracowniczych związanych z rodzicielstwem i z powodu jej stanu zdrowia, co w jej ocenie oznacza, że pracodawca złamał zakaz dyskryminacji.

(pozew – k. 1 – 8)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany argumentował, że w rzeczywistości zachodzi przypadek szczególny uzasadniający odwołanie powódki z funkcji wicedyrektora. Jednocześnie pozwany zaprzeczył, aby powódka doznała jakiegokolwiek przejawu dyskryminacji w zatrudnieniu.

(odpowiedź na pozew – k. 37 – 40)

Pismem procesowym z dnia 21 stycznia 2021 roku powódka ostatecznie sprecyzowała powództwo, wnosząc o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 14.926,62 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem i nieuzasadnione odwołanie z funkcji wicedyrektora oraz zapłaty kwoty 2.800,00 zł tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi w sposób określony w piśmie procesowym.

(pismo procesowe z dnia 21.01.2021r. – k. 194 – 194 verte)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka A. T. jest zatrudniona w pozwanym (...) w M. od 1 września 2014 roku na podstawie mianowania. Powódce w ramach stosunku pracy powierzono stanowisko wicedyrektora, początkowo na czas określony od dnia 1 września 2014 roku do dnia 31 sierpnia 2015 roku, a następnie na czas określony od dnia 1 września 2015 roku do dnia 31 sierpnia 2019 roku. Średnie miesięczne wynagrodzenie za pracę powódki liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 4.975,54 zł brutto.

Powódka ma stopień nauczyciela dyplomowanego.

(dowód: przeniesienie – k. 24, powierzenie stanowiska wicedyrektora – k. 26 – 27, zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 43, akt nadania stopnia awansu zawodowego nauczyciela – k. 25)

Pismem z dnia 28 sierpnia 2018 roku dyrektorka pozwanego odwołała powódkę ze stanowiska wicedyrektora. W uzasadnieniu wskazała, że powódka realizowała swoje zadania w sposób, który destabilizował funkcjonowanie pozwanego. Powódka w okresie czterech lat pełnienia funkcji wicedyrektora korzystała z przysługujących jej urlopów rodzicielskiego, macierzyńskiego, dla poratowania zdrowia oraz zwolnień lekarskich, zaś łącznie jej nieobecności w pracy wyniosły ponad 600 dni. Dyrektorka pozwanego wskazała, że niewykonywanie w tym czasie swoich obowiązków przez powódkę w sposób znaczący dezorganizowało pracę szkoły. Ponadto wskazano, że powódka miała od samego początku negatywnie nastawiać dyrektorkę do większości pracowników i wielokrotnie miała otrzymywać od powódki informacje na temat pracowników, które po konfrontacji okazywały się nieprawdziwe. Wielokrotnie również mieli się do dyrektorki zgłaszać pracownicy, którzy informowali ją, że uwagi pod ich adresem ze strony powódki były kierowane w niewłaściwy sposób, bez zachowania zasad współżycia społecznego, godziły w ich dobre imię, w jednym przypadku zaś powódka miała podważać autorytet dyrektorki szkoły. Pracodawca wskazał także, że powódka miała przekazywać nieprawdziwe informacje o pracy dyrektorki i funkcjonowaniu szkoły do różnych osób, które stawiały ją w złym świetle. Powódka miała także w niestaranny sposób realizować zadania, np. kontrolę dokumentacji szkolnej. Powódka miała również opuścić stanowisko pracy, pozostawiając dzieci bez opieki na zajęciach świetlicowych. Kilkakrotnie również dyrektorka słyszała ze strony powódki komunikaty mające charakter zastraszania i szantażowania. Przyczyną odwołania powódki ze stanowiska wicedyrektorki miały być także niewłaściwe relacje z nauczycielami stanowiącymi radę pedagogiczną, o czym świadczy wniosek złożony przez tych nauczycieli w dniu 26 czerwca 2018 roku o odwołaniu powódki ze stanowiska, a także głosowanie za jej odwołaniem na posiedzeniu rady pedagogicznej w dniu 26 lipca 2018 roku.

(dowód: odwołanie ze stanowiska – k. 28 – 29)

Powódka w okresie zatrudnienia w pozwanym korzystała z następujących urlopów:

- od 1 kwietnia 2016 roku do 18 sierpnia 2016 roku – urlop macierzyński,

- od 19 sierpnia 2016 roku do 13 października 2016 roku – urlop rodzicielski,

- od 14 października 2016 roku do 8 grudnia 2016 roku – urlop wypoczynkowy,

- od 24 grudnia 2016 roku do 17 stycznia 2017 roku – urlop wypoczynkowy,

- od 11 września 2017 roku do 22 czerwca 2018 roku – urlop dla poratowania zdrowia,

- od 25 czerwca 2018 roku do 29 sierpnia 2018 roku – urlop wypoczynkowy.

(bezsporne, a nadto: udzielenie urlopu dla poratowania zdrowia – k. 32, karty urlopowe – k. B-42 i B-B-40 i B-37 i B-33 a/o powódki, wniosek o udzielenie urlopu rodzicielskiego – k. B-36 a/o powódki, wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego – k. B-31 a/o powódki)

Dnia 11 września 2017 roku powódka otrzymała od dyrektorki szkoły wyróżniającą ocenę swojej pracy. W uzasadnieniu dyrektorka wskazała między innymi, że powódka rzetelnie wykonuje obowiązki wicedyrektora i nauczyciela, a jej praca wpływa na pozytywny wizerunek placówki.

(dowód: karta oceny pracy – k. 30 – 31)

Dnia 20 czerwca 2018 roku członkowie rady pedagogicznej funkcjonującej w pozwanym zespole szkół złożyli do dyrektorki pozwanego wniosek o odwołanie powódki ze stanowiska wicedyrektorki. Na posiedzeniu rady pedagogicznej w dniu 26 lipca 2018 roku przeprowadzono głosowanie o wyrażeniu opinii co do odwołania powódki ze stanowiska wicedyrektorki. O wyrażenie tej opinii zwróciła się na posiedzeniu rady dyrektorka pozwanej szkoły. Głosowały 22 osoby, 21 głosów oddano za odwołaniem powódki, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Wobec tego rada pedagogiczna podjęła uchwałę o pozytywnym zaopiniowaniu odwołania powódki z funkcji wicedyrektorki pozwanej szkoły.

Wniosek z dnia 20 czerwca 2018 roku był podpisany przez nauczycieli pracujących w pozwanym zespole szkół, ponieważ obserwowały one pewne napięcie pomiędzy powódką, a dyrektorką.

Początkowo współpraca pomiędzy powódką a dyrektorką układała się bardzo dobrze, ale po pewnym czasie rozpoczął się konflikt miedzy nimi, atmosfera w pracy zmieniła się. Nauczycielki w większości stwierdziły, że należy się opowiedzieć w tym konflikcie po stronie dyrektorki, uważały bowiem, że taki jest ich obowiązek. Niektóre nauczycielki podpisały wniosek nie czytając go, inne uznały, że tak trzeba, nie mając żadnych konkretnych zarzutów wobec zachowania powódki, jeszcze inne uznały, że trzeba wesprzeć dyrektorkę, bądź też, że trzeba to podpisać, bo wszyscy to podpisują.

(dowód: wniosek z dnia 20.06.2018r. – k. 44, protokół posiedzenia rady pedagogicznej w dniu 26.07.2018r. – k. 45 – 48, uchwała nr 19/07/2018 – k. 49, zeznania świadka E. B. – protokół rozprawy z dnia 21.01.2021r. od 00:14:24 do 00:27:02, zeznania świadka H. B. – protokół rozprawy z dnia 21.01.2021r. od 00:27:45 do 00:32:39, zeznania świadka A. G. – protokół rozprawy z dnia 21.01.2021r. od 00:33:13 do 00:40:26, zeznania świadka B. J. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:06:26 do 00:12:26, zeznania świadka O. K. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:12:30 do 00:31:14, zeznania świadka K. Ł. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:31:20 do 00:36:15, zeznania świadka M. O. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:54:12 do 00:59:16, zeznania świadka R. B. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 00:15:07 do 00:27:18, zeznania świadka A. P. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 00:27:54 do 00:39:34, zeznania świadka S. R. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 00:40:02 do 00:50:56, zeznania świadka E. S. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:34:54 do 01:41:56, zeznania świadka M. S. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:42:10 do 01:51:19, zeznania świadka R. P. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:51:49 do 01:59:14, zeznania świadka M. Z. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:59:39 do 02:19:24)

Pismem z dnia 23 lipca 2018 roku dyrektorka pozwanego zwróciła się do (...) z prośbą o pozytywne zaopiniowanie odwołania powódki ze stanowiska wicedyrektorki pozwanego zespołu szkół. W odpowiedzi - pismem z dnia 3 sierpnia 2018 roku (...) negatywnie zaopiniował odwołanie powódki.

Pismem z dnia 7 sierpnia 2018 roku dyrektorka pozwanego zwróciła się do (...) o wydanie opinii na temat odwołania powódki z funkcji wicedyrektora pozwanego zespołu szkół. W odpowiedzi (...) pismem z dnia 24 sierpnia 2018 roku negatywnie zaopiniowała odwołanie powódki ze stanowiska wicedyrektora (...) w M.. W uzasadnieniu swego stanowiska (...) wskazała, że wymienione przez dyrektorkę kwestie nie wskazują na przypadek szczególnie uzasadniony do odwołania nauczyciela ze stanowiska kierowniczego na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo oświatowe.

(dowód: pismo z dnia 23.07.2018r. – k. 116, pismo z dnia 03.08.2018r. – k. 117, pismo z dnia 07.08.2018r. – k. 118 – 119, pismo z dnia 24.08.2018r. – k. 120 – 121)

Współpraca pomiędzy powódką, a dyrektorką zmieniła się po powrocie powódki z urlopu dla poratowania zdrowia. Przed wręczeniem odwołania ze stanowiska dyrektorka nie rozmawiała z powódką o jakichkolwiek zarzutach co do jej pracy.

(dowód: zeznania powódki A. T. – protokół rozprawy z dnia 28.07.2022r. od 00:01:32 do 00:14:23)

Powódka błędnie skontrolowała dziennik lekcyjny prowadzony przez jedną z nauczycielek pozwanego zespołu szkół - O. K.. Chodziło o kwestię wpisywania nieobecności dzieci z klasy która była podzielona na dwie grupy. Gdy jedna grupa miała zajęcia w szkole, druga grupa mogła pójść do domu lub przebywać na świetlicy. Powódka uznała, że nauczycielka powinna doliczyć do listy obecności dzieci przebywające na świetlicy, czemu sprzeciwiła się O. K.. Ostatecznie O. K. rozmawiała w tej sprawie z dyrektorką, która przyznała jej rację i uznała, że dziennik jest prowadzony w sposób właściwy.

(dowód: zeznania świadka O. K. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:12:30 do 00:31:14)

Powódka miała prowadzić zajęcia świetlicowe z grupą uczniów, jednak inna nauczycielka zauważyła, że uczniowie są sami bez opieki, a powódki nie ma w pracy. Powódka nie prowadziła tych zajęć, dwie nauczycielki zabrały więc uczniów pod swoją opiekę.

(dowód: zeznania świadka O. K. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:12:30 do 00:31:14, zeznania świadka A. M. – protokół rozprawy z dnia 08.06.2021r. od 00:36:19 do 00:54:08)

Powódka jako wicedyrektor uważała, że poprzednia dyrektorka M. S. zbyt szybko przeprowadziła procedurę nadania swojej córce stopnia nauczyciela mianowanego. Ostatecznie okazało się jednak, że żadnych nieprawidłowości nie było w tym przedmiocie.

(dowód: zeznania świadka B. S. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 00:52:02 do 01:33:34, zeznania świadka M. S. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:42:10 do 01:51:19)

Po jednej z rozmów z powódką nauczycielka R. W. rozpłakała się. Nie było to spowodowane konkretnymi słowami, jakie powódka do niej powiedziała, ale tonem, który dla nauczycielki był zbyt wyniosły, stanowczy.

(dowód: zeznania świadka B. S. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 00:52:02 do 01:33:34, zeznania świadka M. S. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:42:10 do 01:51:19, zeznania świadka R. P. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:51:49 do 01:59:14, zeznania świadka M. Z. – protokół rozprawy z dnia 07.12.2021r. od 01:59:39 do 02:19:24)

Powódka odwołała się od wręczonego jej przez pracodawcę odwołania z funkcji wicedyrektora wnosząc skargę do (...) w W.. W wyniku rozpoznania tej skargi (...) w W. wyrokiem z dnia 10 czerwca 2019 roku, w sprawie o sygn. akt II SA/Wa 1903/18, uchylił zaskarżony akt. W uzasadnieniu (...) wskazał, że pracodawca nie wskazał udokumentowanych powodów odwołania powódki ze stanowiska wicedyrektorki. Od wyroku (...) została złożona skarga kasacyjna.

(dowód: skarga do (...) – k. 51 – 54, wyrok (...) z dnia 10.06.2019r. z uzasadnieniem – k. 71 – 75, pismo z (...) – k. 96)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wskazane wyżej dowody z dokumentów, których wiarygodność nie została skutecznie zakwestionowana w toku postępowania. Sąd oparł się również na zeznaniach świadków i powódki, różnie jednak oceniając ich wiarygodność.

Jeśli chodzi o zeznania świadków E. B., H. B., A. G., B. J., K. Ł., M. O., R. B., A. P., S. R., E. S., M. S. oraz R. P. Sąd miał na uwadze, że świadkowie ci nie byli w stanie podać zachowań powódki, które miałyby potwierdzać zarzuty postawione jej w odwołaniu z funkcji. Świadkowie ci negowali zachowania o jakie dyrektorka oskarżyła powódkę w treści odwołania. Jednocześnie nie byli oni w stanie racjonalnie, w ocenie Sądu, uzasadnić decyzji podpisania wniosku o odwołanie powódki z funkcji wicedyrektora. Świadkowie zgodnie potwierdzili, że zauważyli pewien konflikt i napięcie pomiędzy powódką a dyrektorką szkoły i w większości podpisali taki wniosek ze względu na to, aby zakończyć konflikt i stanąć po stronie dyrektorki. Zeznali, że atmosfera się pogorszyła, ale brak było konkretnych zarzutów. Z kolei zeznając świadkowie przed sądem negowali istnienie przyczyn odwołania powódki.

Sąd miał na uwadze, że świadek E. B. jako przyczynę odwołania powódki ze stanowiska nie potwidziła któregokolwiek z zarzutów formułowanych w odwołaniu, ale powiedziała ogólnie, że „pewnie się nie sprawdzała”. Jednocześnie świadek zeznała, że były komentarze pomiędzy nauczycielami, że powódka miała być wybrana przez burmistrza na funkcję wicedyrektorki szkoły, jednak w ocenie Sądu są to jedynie plotki, na których nie można się oprzeć przy ustalaniu stanu faktycznego, brak jest konkretnego materiału dowodowego, który by to potwierdzał.

Z kolei świadek O. K. w swych zeznaniach wskazała, że w jej ocenie powódka nie do końca wypełniała swoje obowiązki, jednak nie była w stanie tego poprzeć żadnymi konkretnymi przykładami, poza jedną sytuacją, kiedy to była ona świadkiem tego, gdy powódka miała mieć zajęcia świetlicowe, ale nie prowadziła ich, a dzieci były same na świetlicy. Jednocześnie świadek wskazała na jedno zachowanie powódki, kiedy powódka błędnie skontrolowała jej dziennik lekcyjny. Świadek zeznała także, że były problemy w komunikacji z powódką, jednak nie podała żadnego konkretnego przykładu, zasłaniając się, że zna ten fakt jedynie ze słyszenia od innych koleżanek. Odnośnie zaś samego wniosku z dnia 20 czerwca 2018 roku świadek ogólnikowo zeznała, że jakieś zarzuty do powódki się pojawiały, ale już teraz tego nie pamięta, a jednocześnie wtedy było dużo emocji. Co do pozostałych zarzutów postawionych powódce w odwołaniu jej z funkcji O. K. przyznała, że nie była świadkiem takich zarzucanych powódce zachowań.

Świadek A. M. zeznała, że powódkę odwołano z powodu braku kompetencji, jednak nie była w stanie podać żadnych konkretnych przykładów, które miałyby o tym świadczyć. Świadek w swoich zeznaniach przywołała niejasne sytuacje z harmonogramem zajęć i przydzielaniem zastępstw, co jednak nie zostało wskazane w odwołaniu. Jednocześnie świadek potwierdziła zeznania świadka O. K. co do tego, że powódka jeden raz zostawiła dzieci na zajęciach świetlicowych bez opieki. Świadek zeznała również, że słyszała od innych nauczycieli, że powódka wśród uczniów zwracała uwagę nauczycielowi, jednakże A. M. nie była sama świadkiem takiej sytuacji, a po wtóre nie przedstawiła konkretów co do takiego zachowania powódki, ani wskazała kiedy to miało miejsce Świadek w dalszych zeznaniach sprecyzowała co prawda, że takie zwrócenie uwagi miało miejsce wobec nauczycielki O. K., która składając zeznania nie potwierdziła takiej sytuacji. Świadek zeznała, że w jej ocenie powódka jest osobą wyniosłą i patrzy na wszystkich z góry i jest zbędna w szkole, co jednak stanowi pewną ocenę świadka, a nie dotyczy faktów, czy konkretnych zachowań, które można powódce zarzucić. Jednocześnie A. M. zeznała, że nie była świadkiem, aby powódka negatywnie nastawiała pracowników wobec dyrektorki, oraz aby zmuszała ją do poświęcania czasu na sprawy nieistotne, aby powódka swoim zachowaniem naruszała zasady współżycia społecznego i przekazywała nieprawdziwe informacje o poprzedniej pracy pani dyrektor, czy też aby powódka zastraszała, bądź szantażowała dyrektorkę.

Z kolei świadek M. O. zeznał, że były jakieś sygnały, że coś niewłaściwego się dzieje w zakresie komunikacji z gronem pedagogicznym, jednak nie przytoczył żadnych konkretów. Również świadek R. B. zeznała o nadszarpniętym zaufaniu i konflikcie powódki z dyrektorką, jednak nie była w stanie podać także jakichkolwiek konkretów. Podobnie świadek E. S. oraz świadek M. S. wskazywały na konflikt pomiędzy powódką a dyrektorką, ale nic konkretnego nie były w stanie podać. Świadek M. S. jednocześnie potwierdziła, że miała miejsce sytuacja, gdy jedna z nauczycielek po rozmowie z powódką płakała, a także, że powódka po objęciu funkcji sprawdzała, czy świadek prawidłowo przeprowadziła postępowanie w sprawie nadania stopnia nauczyciela mianowanego swojej córce.

Odnośnie zeznań świadka B. S. Sąd nie dał im wiary w zakresie, w jakim świadek zeznała, że ocenę wyróżniającą powódce w 2017 roku kazał jej napisać wiceburmistrz, nie znajduje to bowiem potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Na dokumencie oceny jest podpis świadka jako ówczesnej dyrektora szkoły tym samym brak jest przesłanek uzasadniających przyjęcie założenie aby świadek miała to podpisać pod groźbą konsekwencji ze strony wiceburmistrza. Nie są też dla Sądu wiarygodne zeznania świadka w zakresie, w jakim zeznała ona, że powódka od samego początku negatywnie nastawała ją do pracowników, ponieważ nie znajduje to potwierdzenia w zeznaniach osób, którzy pracowali razem z nimi. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka także co do tego, że świadkowie mogą być zastraszeni w niniejszej sprawie, bowiem nie wynika z ich zeznań, nie są też wiarygodne zeznania świadka o oskarżeniach rzucanych przez powódkę wobec pań w przedszkolu, wobec konserwatora, i intendentki, bowiem tego typu zeznania nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Sąd miał również na uwadze, że na pytanie o kwestię zastraszania i szantażowania przez powódkę świadek wskazała na okoliczności takie jak pisemne wnioski powódki o udostępnienie jej komputera, ogólnie pisemne porozumiewanie się z dyrektorką, czy słowa powódki o tym, że odwoła się do Sądu od odwołania jej ze stanowiska. W ocenie Sądu trudno uznać jednak takie zachowania za zastraszanie, czy szantażowanie. Świadek wskazała też na przebijanie opon, czy groźby telefoniczne, jednak w ocenie Sądu ze słów świadka nie wynika aby miało to być w jakikolwiek sposób połączone z powódką. Nie są również wiarygodne zeznania świadka co do tego że nauczyciele po rozmowie z powódka byli roztrzęsieni i płakali poza jedną taką sytuacją. Jednocześnie świadek R. P. zeznała, że nie chodziło tu o słowa, ale ton wypowiedzi powódki.

Jeśli chodzi o zeznania świadka M. Z. Sąd nie dał im wiary w zakresie, w jakim świadek zeznała, że burmistrz nakazał zatrudnienie powódki na stanowisku wicedyrektora, nie znajduje to bowiem potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, a jednocześnie przy dopytaniu świadka nie była ona w stanie podać żadnego źródła tej informacji, poza domysłami i plotkami. Nie są też wiarygodne zeznania świadka co do fałszywego oświadczenia złożonego przez powódkę we wniosku o świadczenie socjalne, brak bowiem dokumentów, które miałyby to potwierdzać. Nie jest także w żaden sposób potwierdzona kwestia zastępstw za nauczycielkę angielskiego. Z kolei jeśli chodzi o niewłaściwe odnoszenie się przez powódkę do innych pracowników, to poza jednym przykładem nauczycielki - R. W. świadek nie była w stanie podać żadnych konkretów.

Jeśli chodzi o zeznania powódki A. T. to Sąd nie dał im wiary w zakresie, w jakim powódka zeznała, że nigdy nie było sytuacji, aby zostawiła dzieci bez opieki, gdyż dwóch innych świadków w toku postępowania potwierdziło jednak, że taka sytuacja raz miała miejsce. W pozostałym zakresie zeznania powódki są wiarygodne. W szczególności z analizy całego stanu faktycznego wynika, co znajduje potwierdzenie również w zeznaniach powódki, że nastawienie dyrektorki do niej zmieniło się po jej powrocie z urlopu dla poratowania zdrowia oraz, między nimi istniał konflikt, rozwiązaniem którego w ocenie dyrektorki miało być odwołanie powódki z zajmowanej funkcji.

Odnośnie dokumentów z k. 126 – 127 akt sprawy w postaci arkuszy kontroli dziennika lekcyjnego Sąd miał na uwadze, że nie zostało wykazane, aby miały to być arkusze tej konkretnej kontroli, na którą powoływała się świadek O. K. w swoich zeznaniach. Stąd też dowód ten nie może skutecznie zakwestionować wiarygodności zeznań tego świadka.

Sąd zważył, co następuje:

Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie są dwa roszczenia odszkodowawcze powódki. Pierwsze jest związane z niezgodnym z prawem i nieuzasadnionym odwołaniem jej ze stanowiska wicedyrektorki, a drugie z nierównym traktowaniem w zatrudnieniu.

W pierwszej kolejności Sąd zajął się roszczeniem o odszkodowanie za niezgodne z prawem i nieuzasadnione odwołanie powódki ze stanowiska wicedyrektorki zespołu szkół. Zgodnie z art. 66 ust. 1 ustawy – Prawo oświatowe organ, który powierzył nauczycielowi stanowisko kierownicze w szkole lub placówce:

1) odwołuje nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w razie:

a) złożenia przez nauczyciela rezygnacji, za trzymiesięcznym wypowiedzeniem,

b) ustalenia negatywnej oceny pracy lub negatywnej oceny wykonywania zadań wymienionych w art. 57 ust. 2 w trybie określonym przepisami w sprawie oceny pracy nauczycieli - bez wypowiedzenia,

c) złożenia przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny wniosku, o którym mowa w art. 56 ust. 3;

2) w przypadkach szczególnie uzasadnionych, po zasięgnięciu opinii kuratora oświaty, a w przypadku szkoły i placówki artystycznej oraz placówki, o której mowa w art. 2 pkt 8, dla uczniów szkół artystycznych prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego - ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia.

W niniejszej sprawie, jak wynika z oświadczenia dyrektorki pozwanego zespołu szkół, podstawę materialnoprawną dla odwołania powódki z zajmowanego stanowiska stanowił art. 66 ust. 1 pkt 2 wskazanej wyżej ustawy, czyli chodzi tu o przypadek szczególnie uzasadniony. Jednocześnie ustawodawca wymaga, aby w sytuacji zaistnienia takiego przypadku szczególnie uzasadnionego odwołanie było poprzedzone zasięgnięciem opinii kuratora oświaty. Dyrektorka pozwanego faktycznie zwróciła się z wnioskiem o pozytywne zaopiniowanie odwołania powódki ze stanowiska do (...), który wydał negatywną opinię w tym przedmiocie. Z przepisu nie wynika jednak, aby ta negatywna opinia była wiążąca dla pozwanego, stąd też w ocenie Sądu, pomimo negatywnego stanowiska kuratora oświaty, istniała możliwość zgodnego z prawem odwołania powódki, o ile faktycznie zostałoby wykazane, że zachodził przypadek szczególnie uzasadniony w rozumieniu art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo oświatowe.

Skoro podstawę dla odwołania powódki ze stanowiska wicedyrektora bez wypowiedzenia stanowił art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo oświatowe, to należy przeanalizować, czy faktycznie doszło do zaistnienia przypadku szczególnie uzasadnionego, o którym mowa w tym przepisie, a który uzasadniałby odwołanie powódki w tym trybie. W uzasadnieniu odwołania powódki dyrektorka zespołu szkół wskazała na szereg przyczyn mających je uzasadniać.

W tym miejscu należy również podkreślić, że przypadki szczególnie uzasadnione, o których mowa w art. 66 ust. 1 pkt 2 wskazanej wyżej ustawy, to zdarzenia (działania lub zaniechania) o charakterze zupełnie wyjątkowym, nadzwyczajnym (wykraczającym poza działanie rutynowe, codzienne), mające charakter niedopełnienia obowiązków lub naruszenia uprawnień, określonych prawem, przez nauczyciela wicedyrektora szkoły, ponadto te stwierdzone uchybienia powodują destabilizację w realizacji funkcji (dydaktycznej, wychowawczej i oświatowej) szkoły i dlatego jest konieczne natychmiastowe zaprzestanie wykonywania funkcji wicedyrektora, albowiem dalsze zajmowanie tego stanowiska godzi w interes szkoły jako interes publiczny (M. Pilich [w:] A. Olszewski, M. Pilich, Prawo oświatowe. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2021, art. 66).

W uzasadnieniu odwołania dyrektorka wskazała, że powódka realizowała swoje zadania na stanowisku wicedyrektorki w sposób, który destabilizował funkcjonowanie zespołu szkół. Nie zostało jednak dalej sprecyzowane, na czym konkretnie miałoby to polegać, stąd też Sąd uznał, że niżej podane przyczyny w istocie zmierzają do uzasadnienia wniosku o destabilizację.

Pierwszą z przyczyn konkretnie wskazanych i opisanych w odwołaniu jest korzystanie przez powódkę w okresie czterech lat pełnienia funkcji wicedyrektora z przysługujących jej urlopów: rodzicielskiego, macierzyńskiego, dla poratowania zdrowia oraz zwolnień lekarskich, a łączny okres nieobecności powódki wynosił ponad 600 dni. W toku postępowania Sąd ustalił, że powódka faktycznie wykorzystywała urlop macierzyński od 1 kwietnia 2016 roku do 18 sierpnia 2016 roku, urlop rodzicielski od 19 sierpnia 2016 roku do 13 października 2016 roku, urlop wypoczynkowy od 14 października 2016 roku do 13 listopada 2016 roku, urlop dla poratowania zdrowia od 11 września 2017 roku do 22 czerwca 2018 roku oraz od 25 czerwca 2018 roku do 29 sierpnia 2018 roku urlop wypoczynkowy. Z kolei jeśli chodzi o zwolnienia lekarskie tp w aktach sprawy brak jest takich zwolnień, nie wiadomo więc przez jaki czas, o ile w ogóle, powódka przebywała na zwolnieniach lekarskich. Z powyższego wynika, że powódka faktycznie przez dłuższy czas była nieobecna w szkole. Jednak należy zauważyć, że jej nieobecność wynikała z korzystania z ustawowych uprawnień związanych z rodzicielstwem (urlop macierzyński, urlop rodzicielski), czy też uprawnień przyznanych jej na podstawie ustawy Karta Nauczyciela (urlop dla poratowania zdrowia). Wobec tego warto zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone w orzecznictwie, zgodnie z którym korzystanie przez nauczyciela pełniącego funkcje kierownicze z urlopu dla poratowania zdrowia, do którego ma prawo wynikające z art. 73 ustawy z 1982 r. Karta Nauczyciela, nie stanowi podstawy do jego odwołania na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy z 2016 r. Prawo oświatowe (wyrok NSA z dnia 28 kwietnia 2020 roku, sygn. akt I OSK 4450/18). W uzasadnieniu tego wyroku NSA słusznie zauważył, że korzystanie przez nauczyciela z takiego urlopu nie ma charakteru niezwykłego, nieprzewidywalnego, wskazującego, że nauczyciel nie może pełnić powierzonej mu funkcji. Nie można również uznać, że korzystane przez nauczyciela z przewidzianego przez Kartę Nauczyciela uprawnienia destabilizuje pracę placówki oświatowej. Władze zarządzające placówką oświatową powinny bowiem tak zorganizować jej pracę, aby na czas urlopu nauczyciela, praca placówki przebiegała bez zakłóceń. Nie można w tym zakresie wszelkich nieprawidłowości przerzucać na nauczyciela korzystającego z przysługującego mu uprawienia. Niewątpliwie powyższe spostrzeżenia należy również odnieść do wykorzystywania przez powódkę urlopów związanych z macierzyństwem. Były to również sytuacje zaplanowane. Pracodawca miał wiedzę o długotrwałym wykorzystywaniu tych uprawnień przez powódkę. W związku z tym pozwany miał możliwość odpowiedniej organizacji pracy przez okres nieobecności powódki. Tym samym nie można uznać, aby korzystanie przez powódkę z urlopu macierzyńskiego, urlopu rodzicielskiego, czy urlopu dla poratowania zdrowia miało stanowić szczególnie uzasadniony przypadek stanowiący podstawę do odwołanie powódki ze stanowiska wicedyrektorki bez wypowiedzenia. Również wykorzystywanie przez nią urlopu wypoczynkowego nie może stanowić takiego przypadku, jest to bowiem urlop wykorzystywany w porozumieniu z pracodawcą. W tym miejscu należy jednak zauważyć, że jeśli chodzi o zwolnienia lekarskie to orzecznictwo wypowiedziało się w sposób aprobujący w określonych sytuacjach zakwalifikowanie przebywania na długotrwałym zwolnieniu lekarskim jako przypadek szczególnie uzasadniony w rozumieniu art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo oświatowe. Jak wskazał NSA w wyroku z dnia 4 lipca 2017 roku, sygn. akt I OSK 553/17, przedłużająca się usprawiedliwiona nieobecność w pracy dyrektora gimnazjum jest przypadkiem szczególnie uzasadnionym. Jednak w niniejszej sprawie nie wykazano, aby przed wręczeniem powódce odwołania przebywała ona na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, które ulegałoby ciągłemu przedłużaniu. Powódka tuż przed jej odwołaniem przez cały rok szkolny przebywała na urlopie dla poratowania zdrowia, a w okresie bezpośrednio przed dniem wręczenia jej odwołania wykorzystywała urlop wypoczynkowy. Tym samym nieobecności powódki w pracy nie mogą stanowić przypadku szczególnie uzasadnionego w rozumieniu art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo oświatowe, a tym samym nie mogą uzasadniać jej odwołania z zajmowanego stanowiska bez wypowiedzenia.

Kolejną przyczyną podaną przez dyrektorkę pozwanego w odwołaniu jest negatywne nastawianie powódki do większości nauczycieli. Sąd miał jednak na uwadze, że przesłuchani nauczyciele zatrudnieni w pozwanym (...) nie byli oni w stanie wskazać jakichkolwiek konkretnych sytuacji negatywnego nastawiania powódki do innych pracowników. Dalej w uzasadnieniu odwołania dyrektorka napisała, że wielokrotnie otrzymywała od powódki informacje na temat innych pracowników, które po konfrontacji okazywały się nieprawdziwe. Strona pozwana w swoich zeznaniach wskazała jedynie dwa przykłady – jeden dotyczył rzekomych oskarżeń wobec kucharek zatrudnionych w szkole, a drugi dotyczył zarzutów wobec konserwatora. Jednak postępowanie dowodowe nie potwierdziło, aby powódka takie zarzuty wobec dyrektorki tym osobom stawiała. Zaś sama powódka temu zaprzeczyła. Poza tym Sąd miał na uwadze, że chodziło o sytuacje, które jeśli w ogóle miały miejsce, to było to dawno, bowiem przez ostatni rok zajmowania stanowiska powódka przebywała na urlopie dla poratowania zdrowia i siłą rzeczy nie mogła dostarczać dyrektorce informacji o innych pracownikach. W ocenie Sądu zarzut ten nie jest udowodniony, a nawet, gdyby był prawdziwy, to nie może stanowić przypadku szczególnie uzasadnionego.

Dalej dyrektorka pozwanego wskazała na wielokrotne zgłoszenia innych pracowników zespołu szkół, że były kierowane niewłaściwe uwagi pod ich adresem ze strony powódki, bez zachowania zasad współżycia społecznego i godziły w ich dobre imię. W jednym przypadku zaś powódka miała wprost podważać autorytet dyrektorki. W toku postępowania większość świadków zeznała, że nie zauważyła niewłaściwego tonu wicedyrektorki wobec nich. Sąd miał na uwadze, że faktycznie jedna z nauczycielek po rozmowie z wicedyrektorką płakała, jednak nie była ona w stanie podać, co było tego przyczyną, podnosiła jedynie kwestię, że prawdopodobnie nie chodziło o słowa wypowiedziane przez powódkę, ale o formę przekazu. Również inni świadkowie, jeśli już wskazywali na jakiekolwiek problemy w komunikacji z powódką, to podnosili kwestię tonu powódki, który według nich był wyniosły. Sąd miał jednak na uwadze, że sam wyniosły ton, czy forma przekazu, która nie jest akceptowana przez jednego z pracowników, nie mogą być zakwalifikowane jako przypadek szczególnie uzasadniony. Gdyby faktycznie powódka była pracownikiem konfliktowym bądź też swoim zachowaniem naruszała ogólnie przyjęte normy społeczne, wówczas powinno to znaleźć odzwierciedlenie w uruchomieniu procedur antymobbingowych, bądź w postępowaniu dyscyplinarnym. Tymczasem subiektywne odczucia niektórych nauczycieli dotyczące tego, że ton wypowiedzi powódki mógłby być inny, nie mogą stanowić uzasadnionej przyczyny odwołania jej ze stanowiska. Jest to mało istotna kwestia - w ocenie Sądu, aby skutkowała takie konsekwencje.

Dyrektorka pozwanego zarzuciła również powódce, że przekazywała ona nieprawdziwe informacje o pracy dyrektora i funkcjonowaniu szkoły do różnych osób, które stawiały dyrektorkę w złym świetle. Nie zostało jednak skonkretyzowane o jakie informacje i do kogo przekazywane. Ten zarzut nie jest w ogóle skonkretyzowany, nie został też w żaden inny sposób wyjaśniony powódce przy wręczaniu odwołania. Również w toku postępowania przed Sądem nie zostało wyjaśnione o jakie informacje chodziło i komu miały być one przekazywane. Zarzut ten jest więc nieprawdziwy.

Kolejny zarzut dotyczy niestarannego realizowania przez powódkę jej zadań, np. kontroli dokumentacji szkolnej. W toku postępowania Sąd ustalił, że powódka jako wicedyrektorka kazała jednej z nauczycielek ewidencjonować obecności uczniów w inny sposób niż ta nauczycielka do tej pory robiła. Ostatecznie dyrektorka przyznała rację nauczycielce. Jednak jest to jednostkowy przypadek sporu co do prawidłowości prowadzenia dziennika lekcyjnego. Nie sposób z jednej sytuacji wyciągnąć wniosku o niestarannym realizowaniu przez powódkę jej zadań. Jednocześnie w odwołaniu powódki ze stanowiska zarzut ten nie został w żaden sposób skonkretyzowany, nie wiadomo tak naprawdę o co konkretnie pozwanemu chodziło. Jedynie z przebiegu postępowania Sąd ustalił, że chodziło o prawidłowość ewidencjonowania obecności uczniów przez nauczycielkę O. K.. Na podstawie tego jednego zdarzenia nie można w ocenie Sądu wyciągnąć wniosku o niestarannym realizowaniu przez powódkę jej zadań, a tym bardziej nie można uznać, aby ta jedna sytuacja przemawiała za wystąpieniem szczególnie uzasadnionego przypadku uzasadniającego odwołanie powódki bez wypowiedzenia z pełnionej przez nią funkcji wicedyrektora.

Następna przyczyna dotyczyła opuszczenia przez powódkę swojego stanowiska pracy, pozostawieniu dzieci bez opieki na zajęciach świetlicowych. W toku postępowania okazało się, że jeden raz zaistniała taka sytuacja, gdy powódka miała zajęcia świetlicowe, na których nie była obecna, a dzieci były same na świetlicy. Jednak jest to jednostkowa sytuacja która miała miejsce na długo przed wręczeniem powódce odwołania ze stanowiska. Należy mieć bowiem na uwadze, że przez ostatni rok przed odwołaniem powódki była ona nieobecna w szkole i nie wykonywała swoich obowiązków pracowniczych, wykorzystywała bowiem urlop dla poratowania zdrowia. Wobec tego Sąd nie uznał, aby to zdarzenie spełniało przesłanki przypadku szczególnie uzasadnionego, nie wywołało bowiem natychmiastowej reakcji dyrekcji w postaci odwołania powódki ze stanowiska. Należy zaś zauważyć, że przypadek szczególnie uzasadniony wymaga bardzo szybkiego działania i odwołania ze stanowiska danej osoby, bowiem dalsze pełnienie przez nią funkcji wicedyrektora godzi w interes całej szkoły. Jak słusznie wskazano w orzecznictwie „brak szybkiej reakcji organu prowadzącego szkołę na postępowanie jej dyrektora w naturalny sposób osłabia, a nawet z upływem czasu znosi, możliwość odwołania z funkcji dyrektora na podstawie omawianego przepisu, przewidzianego dla przypadków wymagających natychmiastowego przeciwdziałania” (wyrok NSA z dnia 19 lutego 2002 roku, sygn. akt II SA 3053/01). Niewątpliwie to jednostkowe zdarzenie nie świadczy o zaistnieniu przypadku szczególnie uzasadnionego w rozumieniu ustawy Prawo oświatowe.

Dyrektorka pozwanego zarzuciła powódce również kilkakrotne kierowanie przez nią komunikatów mających charakter zastraszania i szantażowania. Zarzut ten nie został potwierdzony. Nie są bowiem dla Sądu wiarygodne zeznania dyrektorki, o czym była mowa już wyżej. Stąd też ten zarzut jest nieprawdziwy.

Jako ostatnią przyczynę pracodawca podał niewłaściwe relacje z radą pedagogiczną, o czym świadczy wniosek złożony przez nich w dniu 26 czerwca 2018 roku o odwołanie powódki ze stanowiska wicedyrektora, a także głosowanie za odwołaniem powódki na posiedzeniu rady pedagogicznej w dniu 26 lipca 2018 roku. Sąd miał jednak na uwadze, że przesłuchiwani w charakterze świadków nauczyciele w większości nie byli w stanie racjonalnie wyjaśnić, dlaczego podpisali tenże wniosek. Z całokształtu sprawy wynika, że nauczyciele podpisali wniosek, ponieważ inni podpisywali, bądź chcieli wykazać się lojalnością wobec dyrektorki pozostającą w konflikcie z powódką. Słuchani nauczyciele, w znakomitej większości nie potwierdzali zarzutów przypisywanych powódce. Wobec tego nie można uznać, że nauczyciele nie wyobrażali sobie dalszej współpracy z powódką kierując pismo do pozwanej. Świadkowie nie potwierdzili niewłaściwych relacji z powódką. W rzeczywistości w niniejszej sprawie doszło do kuriozalnej sytuacji, w której część świadków nie była w stanie wytłumaczyć swojego podpisu na wniosku o odwołanie powódki, zasłaniając się brakiem okularów i nie przeczytaniem wniosku. Niewątpliwie nie może to świadczyć o nasilaniu się konfliktu między nauczycielami, a powódką, który prowadziłby do konieczności odwołania jej ze stanowiska. Zarzut ten jest więc nieprawdziwy, a sam wniosek podpisany przez nauczycieli nie może potwierdzać zaistnienia szczególnie uzasadnionego przypadku, o którym mowa w ustawie. Również podjęcie uchwały w przedmiocie takiej opinii należy traktować analogicznie jak wniosek z dnia 20 czerwca 2018 roku. Świadkowie bowiem nie potwierdzili zarzutów sformułowanych w odwołaniu wobec powódki.

Na marginesie jedynie Sąd podkreśla, że gdyby rada pedagogiczna wystąpiła faktycznie z wnioskiem o odwołanie nauczyciela ze stanowiska wicedyrektora, to zgodnie z art. 72 ust. 2 i 3 ustawy Prawo oświatowe, dyrektorka powinna przeprowadzić postępowanie wyjaśniające i powiadomić o jego wyniku radę pedagogiczną w ciągu 14 dni od dnia otrzymania wniosku. W niniejszej sprawie nie przeprowadzono takiego postępowania. Poza tym na radzie pedagogicznej w dniu 26 lipca 2018 roku nie sformułowano wniosku o odwołaniu powódki ze stanowiska. Z protokołu wynika że rada głosowała nad wyrażeniem opinii na temat odwołania powódki, o co poprosiła radę sama dyrektorka. Również uchwała rady nie dotyczyła wniosku o odwołanie powódki, lecz zaopiniowanie jej odwołania.

Z powyższego wynika, że odwołanie powódki jest niezgodne z prawem, brak bowiem przesłanki w postaci szczególnie uzasadnionego przypadku z art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo oświatowe. Zarzuty formułowane wobec powódki przez dyrektorkę, albo się nie potwierdziły w toku postępowania, albo też mogłyby co najwyżej uzasadniać zwykłe wypowiedzenie umowy o pracę w rozumieniu przepisów Kodeksu pracy. Prawo oświatowe posługuje się pojęciem przypadku szczególnie uzasadnionego, co oznacza, że przyczyny odwołania powinny odpowiadać bardziej ciężarem gatunkowym przesłankom określonym w art. 52 § 1 pkt 1 KP. W ocenie sądu strona pozwana nie wykazała przypadku szczególnie uzasadnionego, co nie uzasadniało odwołania powódki ze stanowiska, które było niezgodne z prawem, co z kolei oznacza, że roszczenie odszkodowawcze powódki jest zasadne.

Odnośnie wysokości przysługującego powódce odszkodowania i podstawy prawnej tego odszkodowania warto w tym miejscu zacytować uzasadnienie wyroku SN z dnia 16 czerwca 2016 roku, sygn. akt III PK 121/15, zgodnie z którym: „bezprawność odwołania mianowanego nauczyciela ze stanowiska dyrektora szkoły wynikająca z braku uzasadnionych podstaw ku temu czy też będąca skutkiem naruszenia przepisów dotyczących tego odwołania winna wywoływać skutek podobny jak bezprawność działania pracodawcy przy wypowiedzeniu zmieniającym, bowiem są to rodzajowo podobne uchybienia prawom pracownika. Odpowiednie stosowanie do odwołanego dyrektora szkoły art. 45 § 2 k.p. i art. 47 1 k.p. nie może zatem prowadzić do zmniejszenia wysokości ustawowego odszkodowania. Konieczna jest jednak uwaga, że w przypadku gdy odwołanie nastąpiło ze skutkiem natychmiastowych (bez wypowiedzenia), po powierzeniu funkcji na czas określony, to odpowiednie stosowanie powinien mieć przepis art. 58 zdanie drugie k.p. w związku z art. 59 k.p. Odszkodowanie za naruszenie przepisów prawa pracy przy wypowiadaniu lub rozwiązywaniu stosunków pracy jest to, że ma ono charakter ściśle określony (ryczałtowy). Jednakowe konstrukcyjnie odszkodowanie ma również ten walor, że nie różnicuje pracowników w przypadku naruszenia przepisów o odwołaniu z funkcji dyrektora szkoły. Odszkodowanie za naruszające przepisy wypowiedzenie zmieniające jest takie samo jak za naruszające przepisy dotyczące wypowiedzenia definitywnego (art. 42 § 1 w związku z art. 45 i art. 47 1 k.p.). Odszkodowanie nie podlega wówczas miarkowaniu ani zmniejszeniu, ze względu na dalsze pozostawanie pracownika w zatrudnieniu lub podjęcie nowego zatrudnienia. Odwołanie z funkcji dyrektora szkoły z naruszeniem przepisów powoduje również podobny skutek w sferze zatrudnienia jako wadliwe wypowiedzenie zmieniające. Nie powinno więc przeważyć to, że odwołany dyrektor nie traci zatrudnienia, gdyż przy wypowiedzeniu zmieniającym umowę pracownik może poddać kontroli tylko samą zgodność wypowiedzenia z prawem i pozostać w zatrudnieniu na nowych warunkach. Niemożliwe jest przywrócenie zatrudnienia na stanowisku dyrektora i dlatego wspólnym mianownikiem powinno być odszkodowanie, takie jak w przypadku niezasadnego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia zmieniającego”.

Przedstawiony wyżej pogląd rozwiewa dwie wątpliwości.

Po pierwsze wskazuje jaką podstawę prawną należy przyjąć w sytuacji odwołania powódki z jej stanowiska w trybie bez zachowania okresu wypowiedzenia, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie. SN wyraźnie wskazał tu na regulacje z art. 58 zd. 2 KP, zgodnie z którym w przypadku rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas określony odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia. W ocenie Sądu jest to słuszne rozwiązanie. Do odwołania powódki ze stanowiska doszło bowiem bez zachowania okresu wypowiedzenia, stąd też zasadnym jest odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących rozwiązania bez wypowiedzenia umowy terminowej, a nie przepisów dotyczących wręczenia wypowiedzenia zmieniającego.

Po drugie zaś SN przekonująco rozstrzygnął kwestię wysokości odszkodowania, jakie może przysługiwać powódce. W orzecznictwie i doktrynie prezentowane jest bowiem stanowisko, zgodnie z którym jeżeli odwołanie z funkcji wicedyrektora nie skutkuje rozwiązaniem stosunku pracy (z taką sytuacją mamy modelowo do czynienia w przypadku nauczyciela danej szkoły, który przed powierzeniem mu stanowiska był już w niej zatrudniony na podstawie mianowania), to roszczenie odszkodowawcze jest w zasadzie ograniczone do równowartości dodatku funkcyjnego za odpowiedni okres (w niniejszej sprawie za 3 miesiące). Taki pogląd był wyrażony szeroko w orzecznictwie (uchwała SN z dnia 3 lutego 1993 roku, sygn. akt I PZP 71/92, wyrok SN z dnia 9 maja 1997 roku, sygn. akt I PKN 138/97, wyrok SN z dnia 10 kwietnia 1997 roku, sygn. akt I PKN 88/97, wyrok SN z dnia 10 stycznia 2003 roku, sygn. akt I PK74/02).

Jednak w ocenie Sądu orzekającego pogląd ten jest błędny. Bardziej przekonujące jest bowiem stanowisko wskazane w cytowanym wyroku SN z dnia 16 czerwca 2016 roku, sygn. akt III PK 121/15, który jednoznacznie wskazuje na ryczałtowy charakter odszkodowania, o którym mowa w Kodeksie pracy, na fakt oderwania go od faktycznie poniesionej szkody w majątku danego pracownika. Ponadto SN słusznie również prawidłowo argumentuje, że „odwołanie z funkcji dyrektora szkoły z naruszeniem przepisów powoduje również podobny skutek w sferze zatrudnienia jak wadliwe wypowiedzenie zmieniające. Nie powinno więc przeważyć to, że odwołany dyrektor nie traci zatrudnienia, gdyż przy wypowiedzeniu zmieniającym umowę pracownik może poddać kontroli tylko samą zgodność wypowiedzenia z prawem i pozostać w zatrudnieniu na nowych warunkach. Niemożliwe jest przywrócenie zatrudnienia na stanowisku dyrektora i dlatego wspólnym mianownikiem powinno być odszkodowanie, takie jak w przypadku niezasadnego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia zmieniającego”. W tym miejscu warto dodać, że w nowszym orzecznictwie przyjął się pogląd o wysokości odszkodowania odpowiadającej pełnemu wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia, a nie jedynie wysokości dodatku funkcyjnego za ten okres. W takim duchu wypowiedział się SN w wyroku z dnia 18 sierpnia 2015 roku, sygn. akt III PK 155/14 i w wyroku z dnia 7 maja 2015 roku, sygn. akt III PK 130/14.

Wobec powyższego Sąd uznał, że w niniejszej sprawie zasadne jest zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania w wysokości jej trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę, a nie jedynie jej trzymiesięcznego dodatku funkcyjnego. Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 4.975,54 zł brutto, wobec czego należne jej odszkodowanie wyniesie 14.926,62 zł (4.975,54 zł x 3). Sąd zasądził więc odszkodowanie w tej wysokości na rzecz powódki w związku z niezgodnym z prawem odwołaniem jej ze stanowiska wicedyrektorki pozwanego zespołu szkół. Odnośnie odsetek powódka wniosła o przyznanie jej odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia następnego po dniu otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty. Pozwany otrzymał odpis pozwu dnia 2 października 2018 roku (k. 36), wobec czego Sąd przyznał odsetki liczone od dnia 3 października 2018 roku do dnia zapłaty.

Kolejnym roszczeniem podniesionym przez powódkę jest roszczenie odszkodowawcze związane z dyskryminacją. Powódka podniosła bowiem, że w rzeczywistości prawdziwa przyczyna odwołania jej z funkcji wicedyrektorki dotyczy jej długich nieobecności spowodowanych wykorzystywaniem uprawnień związanych z rodzicielstwem i uprawnień wynikających z ustawy – Karta Nauczyciela. Sąd miał na uwadze, że faktycznie powódka przez długi czas była nieobecna w pracy, rzeczywiście fakt jej długich nieobecności i wykorzystywania urlopu macierzyńskiego, wychowawczego, czy urlopu dla poratowania zdrowia był podnoszony jako jedna z przyczyn jej odwołania w treści dokumentu przedstawionego jej przez dyrektorkę pozwanego. Niewątpliwie odwołanie powódki z funkcji wicedyrektorki jedynie z przyczyn wykorzystywania przez nią urlopów związanych z urodzeniem dziecka i macierzyństwem stanowi przejaw dyskryminacji w rozumieniu art. 18 3a KP. Jednak w ocenie Sądu w niniejszej sprawie korzystanie przez powódkę z tych urlopów nie było decydującą przyczyną jej odwołania z zajmowanego stanowiska. Sąd miał bowiem na uwadze, że w zeznaniach wszystkich świadków przewija się wątek konfliktu pomiędzy powódką, a dyrektorką szkoły. Nie wiadomo o jaki konflikt chodzi, ale z ustaleń Sądu wynika, że dyrektorka nie chciała już z powódką pracować. Nie zostało co prawda wykazane w toku postępowania, aby zaistniały jakieś szczególnie uzasadnione okoliczności przemawiające za koniecznością odwołania powódki ze stanowiska, o czym była mowa wyżej przy ocenie zgodności z prawem owego odwołania. Jednak niewątpliwie dyrektorka z przyczyny, niewykazanej w toku postępowania, powodu pozostawała w konflikcie z powódką. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika jednocześnie, aby jedyną przyczyną owego konfliktu były długie nieobecności powódki w pracy. Niewątpliwe były one jedną ze składowych konfliktu, bowiem sama dyrektorka powoływała się na te nieobecności. Jednak w ocenie Sądu poza nimi istniały jeszcze jakieś inne powody, które jednak nie zostały wykazane w toku postępowania, a które legły u podstaw konfliktu, którego efektem było odwołanie powódki z pracy Nie można jednak uznać, aby wyłączną, rzeczywistą przyczyną tego odwołania były nieobecności powódki. Tym samym nie można uznać, aby odwołania powódki stanowiło przejaw dyskryminacji ze względu na korzystanie z uprawnień wynikających z macierzyństwem, czy też z uprawnień z Karty Nauczyciela. Wobec tego roszczenie odszkodowawcze powiązane z dyskryminacją powódki przez pracodawcę podlega oddaleniu, jako niezasadne.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

W kwestii kosztów postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 KPC oraz §9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800, ze zm.). Sąd miał na uwadze, że powódka dochodziła w niniejszej sprawie łącznie kwoty 17.726,62 zł, zaś ostatecznie Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 14.926,62 zł, co oznacza, że powódka wygrała sprawę w 84%. Powódka nie miała profesjonalnego pełnomocnika, zaś po stronie pozwanej występował adwokat, wobec czego zasadnym jest przyznanie pozwanemu od powódki zwrotu kosztów zastępstwa procesowego obliczanych proporcjonalnie co do przegranej przez powódkę części. Koszty zastępstwa adwokackiego w niniejszej sprawie wynoszą 2.700,00 zł (§9 ust. 1 pkt 2 wskazanego wyżej rozporządzenia). Powódka przegrała sprawę w 16%, wobec czego zasądzeniu od niej na rzecz pozwanego Zespołu Szkół podlega kwota 432,00 zł (16% z 2.700,00 zł). Wobec tego Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 432,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Działając na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał również pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa odpowiednią kwotę tytułem kosztów poniesionych w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa. Na koszty te składają się przyznane w toku postępowania koszty dojazdu świadków na rozprawę i zwrotu utraconego zarobku świadka w łącznej kwocie 355,23 zł (postanowienia z k. 195, 196, 217 i 245 akt sprawy). Jak już wyżej wskazano pozwany przegrał sprawę w 84%, stąd też należy pobrać od niego na rzecz Skarbu Państwa 84%, a więc kwotę 298,39 zł. Ponadto należy pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa opłatę od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić, obliczaną jako 5% od ostatecznie zasądzonej na rzecz powódki kwoty, czyli w wysokości 746,33 zł (5% z 14.926,62 zł). Łącznie więc Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.101,56 zł (355,23 zł + 746,33 zł).

Sąd nadał również wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności, na podstawie art. 477 2 § 1 KPC, do kwoty 4.975,54 zł, stanowiącej jednomiesięczne wynagrodzenie powódki.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)