Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 426/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA - Rafał Kaniok

Sędziowie: SA - Sławomir Machnio (spr.)

SA - Anna Nowakowska

SA - Dorota Radlińska

SO (del do S.A.)- Piotr Maksymowicz

Protokolant: stażysta Klaudia Kulbicka

przy udziale Prokuratora Anny Dawiskiba i oskarżycieli posiłkowych K. K., G. K. i M. K.

po rozpoznaniu w dniu 4 stycznia 2023 r.

sprawy:

1. T. B., urodzonego (...) w W., syna K. i J. z domu G., oskarżonego o czyn z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

2. P. Z., urodzonego (...) w W., syna Z. i A. z domu K., oskarżonego o czyny z art. 239 § 1 k.k. i art. 240 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 czerwca 2022 roku, sygn. akt XVIII K 190/21

orzeka:

I.  Utrzymuje w mocy wyrok wobec oskarżonego T. B. i w zaskarżonej części co do oskarżonego P. Z..

II.  Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec T. B. kary zalicza dodatkowo okres rzeczywistego pozbawienia wolności tej osoby od 14 czerwca 2022 roku do 18 stycznia 2023 roku.

III.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. T.- Kancelaria Adwokacka w W. wynagrodzenie w kwocie 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% VAT, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu T. B. z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

IV.  Zasądza od oskarżonego T. B. na rzecz K. K., G. K. i M. K. kwoty po 1.200 (tysiąc dwieście) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

V.  Zwalnia T. B. i P. Z. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 426/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2.

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wydany w dniu 14 czerwca 2022 roku w sprawie XVIII K 190/21

Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

x obrońca oskarżonego T. B.

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

x na korzyść

☐ na niekorzyść

x w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji.

art. 438 pkt 1 k.p.k. - obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. - obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

x

art. 438 pkt 2 k.p.k. - obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

x

art. 438 pkt 3 k.p.k. - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

x

art. 438 pkt 4 k.p.k. - rażąca niewspółmierności kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

x

uchylenie

x zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Wskazać oskarżonego.

Wskazać fakt.

Dowód ze wskazaniem numeru karty, na której znajduje się dowód.

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Wskazać oskarżonego.

Wskazać fakt.

Dowód ze wskazaniem numeru karty, na której znajduje się dowód.

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Wskazać fakt

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu.

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Wskazać fakt

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu.

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzuty

Apelacja adwokat M. T.- obrońcy oskarżonego T. B. w całości na korzyść tej osoby.

Zarzuty na podstawie art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 427 § 2 k.p.k.

1.  Naruszenie przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i popadnięcie w dowolność tej oceny, przejawiającą się w nieuwzględnieniu w tej ocenie zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, poprzez:

a)  odmowę nadania waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego T. B. w zakresie, w którym oskarżony konsekwentnie wyjaśniał, iż podczas wcześniejszego spotkania z pokrzywdzonym ten zachowywał się w sposób nachalny wobec oskarżonego oczekując relacji o charakterze intymnym, zaś w dniu zdarzenia po wielogodzinnym spożywaniu alkoholu i zażywaniu środków odurzających pokrzywdzony próbował w sposób natarczywy domagać się czynności seksualnych, zaś w wyniku podjęcia stanowczej obrony przez oskarżonego i zadania kilku ciosów, pokrzywdzony wziął do ręki nóż, co doprowadziło do silnego wzburzenia oskarżonego i wzmogło jego agresję skutkująca zadaniem śmierci pokrzywdzonemu, podczas gdy:

- wyjaśnienia oskarżonego T. B. były konsekwentne w tym aspekcie, a wskazane w części okoliczności potwierdził także bezstronny świadek M. D. (1) oraz współoskarżony P. Z.,

- materiał dowodowy nie daje podstaw do podważenia wiarygodności wyjaśnień oskarżonego T. B. w tym zakresie, albowiem istotna zmiana jego wyjaśnień następowała w takim zakresie, w jakim określał udział lub świadomość dokonanej zbrodni przez drugiego oskarżonego P. Z., nie zaś przebiegu samego zdarzenia,

- drobniejsza postura pokrzywdzonego nie wyklucza jego agresywnego zachowania, podobnie jak opinia bliskich, iż pokrzywdzony nie miał skłonności do agresywnych zachowań, w sytuacji gdy był pod wpływem znacznej ilości alkoholu i środków odurzających,

- zeznania świadków M. D. (1), V. B., uznane przez Sąd Okręgowy za wiarygodne, a także świadków J. B. oraz T. C. potwierdzały, iż oskarżony T. B. nie był osobą agresywną, także po spożyciu alkoholu, podczas gdy w istocie nie nadano im należytego znaczenia i bez należytego uzasadnienia przyjęto, iż to zeznania bliskich pokrzywdzonego o jego spokojnym usposobieniu przemawiają za tym, iż pokrzywdzony nie mógł zachować się agresywnie wobec oskarżonego w dniu zdarzenia i to oskarżony był jedynym agresorem, a to wobec faktu wcześniejszego skazania T. B. wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 listopada 2018 roku,

- fakt niewłaściwego opisania ciosów zadanych pokrzywdzonemu, które nie korelowały z ujawnionymi obrażeniami nie pozwala na stanowcze uznanie, iż opis zadanych obrażeń przez podejrzanego był celowym mijaniem się z prawdą, albowiem oskarżony wyjaśnił, że wpadł w rodzaj amoku i nie pamiętał wszystkich zadanych ciosów i obrażeń, co zważywszy na wielogodzinne spożywanie alkoholu, zażycie środków odurzających oraz pozostawanie w stanie silnego emocjonalnego wzburzenia może być naturalną psychologiczną reakcją obronną, wymazującą drastyczne sceny z pamięci oskarżonego,

b)  przyjęcie, że awantura w dniu 31 stycznia 2020r. była jedynie katalizatorem agresji oskarżonego, a spożyty przez niego wcześniej alkohol zwolnił hamulce powstrzymujące wyładowanie złości, co doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego, podczas gdy scysja pomiędzy wymienionymi spowodowana była natarczywym zachowaniem pokrzywdzonego na tle seksualnym w stosunku do oskarżonego, które pojawiało się już podczas wcześniejszych spotkań, ale przybrało na sile w dniu zdarzenia po spożyciu znacznych ilości alkoholu i środków odurzających przez pokrzywdzonego, zaś wzrost agresji i niekontrolowanego zachowania był wynikiem wzięcia przez pokrzywdzonego do ręki noża po otrzymaniu pierwszych ciosów, czego Sąd I instancji nie wziął w żadnym stopniu pod uwagę, pomijając zupełnie wcześniejsze zachowania pokrzywdzonego wobec oskarżonego, jego skłonności seksualne oraz nazbyt swobodne zachowanie w towarzystwie, które było przyczyną nie tylko wcześniejszych interwencji samego oskarżonego, ale także znajomej pokrzywdzonego M. D. (1), która musiała napominać pokrzywdzonego, aby zmienił swoje zachowanie w towarzystwie oraz wyjaśnienia oskarżonych o zażywanych także przez pokrzywdzonego środkach odurzających

2.  Powyższe naruszenie swobodnej oceny materiału dowodowego skutkowały błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i polegającym na ich wadliwym przyjęciu, że zachowanie oskarżonego T. B. stanowi typ podstawowy określony w art. 148 § 1 k.k., podczas gdy występujące w sprawie okoliczności, tj. zachowanie pokrzywdzonego względem oskarżonego na chwilę przed zdarzeniem, wskazujące na chęć obcowania płciowego z oskarżonym oraz sięgnięcie przez niego po nóż po zadaniu pierwszych ciosów przez oskarżonego, spowodowały u oskarżonego T. B. silne wzburzenie usprawiedliwione okolicznościami, co w konsekwencji winno skutkować zmianą kwalifikacji prawnej czynu na art. 148 § 4 k.k., oraz mieć przełożenie na wymiar kary.

3.  Niezależnie od powyższego, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegającego na określeniu negatywnej prognozy kryminologicznej wobec oskarżonego T. B., przyjęcie iż nie będzie on przestrzegał porządku prawnego jak również określeniu jego postawy za wyjątkowo brutalną obiektywnie bez żadnego powodu co w konsekwencji spowodowało orzeczenie wobec tego oskarżonego kary dożywotniego pozbawienia wolności, podczas gdy uwzględnienie występujących w sprawie okoliczności, takich jak wykazana skrucha, podjęcie współpracy z organami ścigania w celu ujawnienia miejsca ukrycia zwłok oraz przebieg zdarzenia, szczere przeprosiny najbliższej rodziny pokrzywdzonego, szczery żal za wyrządzoną krzywdę, brak zaplanowania zbrodni, brak cech psychopatycznych u oskarżonego, nie dają podstaw do negatywnej prognozy wobec oskarżonego na przyszłość oraz podstawy do orzeczenia najsurowszej kary wobec T. B..

4.  Z ostrożności procesowej, a także z uwagi na ważkość zarzutu i konsekwencje zaskarżonego orzeczenia, na podstawie art. 438 pkt. 4 k.p.k. w zw. z art. 427 § 2 k.p.k. także zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego T. B. kary dożywotniego pozbawienia wolności, a także na żądanie oskarżonego nawiązki w kwocie po 80.000,00 zł na rzecz każdego z pokrzywdzonych.

☐ zasadne

☐ częściowo zasadne

x niezasadne

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny lub niezasadny.

Zarzuty apelacji należy ocenić jako niezasadne.

Faktem jest, że jedynym, bezpośrednim dowodem opisującym spowodowanie śmierci pokrzywdzonego są wyjaśnienia sprawcy tego czynu, to jest oskarżonego T.P. B.. P.T. Z. stał się świadkiem przedmiotowego zdarzenia dopiero w momencie, gdy na skutek „ odgłosów szarpaniny” i „ rumoru, który dobiegał ze średniego pokoju” obudził się nad ranem w dniu 31.12.2020r. i zobaczył „ zwłoki tego D. ” a obok nich T.P. B.. Tym samym, ocena dowodu z wyjaśnień tego ostatniego oskarżonego winna zostać przeprowadzona w sposób w pełni „ swobodny” w rozumieniu przepisu art. 7 k.p.k. to jest, powinna zostać dokonana po uprzednim ujawnieniu w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowić ma wynik rozważenia wszystkich okoliczności, przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.) a wreszcie powinna zostać wyczerpująco i logicznie uzasadniona, z jednoczesnym uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 27.09.2012r. II AKa 211/12; LEX nr 1220566). Sąd I instancji temu zadaniu w pełni podołał. Uwzględniając zmienność wyjaśnień T.P. B., zostały one uwzględnione „ jedynie w zakresie, w jakim korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym uznanym przez Sąd za wiarygodny”.

Argumentacja zawarta w apelacji adw. M. T. stanowiła w tych warunkach zasadniczo nietrafną i miejscami także pobieżną polemikę z prawidłowymi ustaleniami zawartymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie polegał w szczególności na prawdzie argument zawarty w tym środku odwoławczym, że „ T. B. w istocie zmieniał swoje wyjaśnienia na przestrzeni postępowania przygotowawczego, jednak zakres tej zmiany dotyczył takich okoliczności, które mogły mieć wpływ na ocenę zachowania i odpowiedzialności karnej drugiego oskarżonego P. Z., nie zaś samego przebiegu zdarzenia z udziałem oskarżonego i pokrzywdzonego”. W rzeczywistości, wyjaśnienia T.P. B. nie mogły zostać uznane za konsekwentne także i w tym zakresie. Sąd I instancji w pełni zasadnie odrzucił jako wiarygodne m.in. wypowiedzi tej osoby z których wynikało stanowisko, że „ to pokrzywdzony był głównym agresorem”.

I tak, wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, została przez sąd meriti uwzględniona okoliczność, że na wstępie całego zdarzenia, pokrzywdzony wykonywał wobec T.P. B. jakieś gesty (…) o charakterze seksualnym”. Precyzując tę kwestię, oskarżony podczas przesłuchania w dniu 13 lutego 2021 roku wyjaśnił, że „ D. K. (1) próbował dobierać się do niego”, przytulić się i złapać za nogę” a wypowiadając się przed sądem dodał, że był przez pokrzywdzonego dotykany w miejsca intymne. Tak opisane zachowania, wbrew twierdzeniom apelującej, nie wskazują na agresywny czy wyzywający ich charakter. Dopiero z wyjaśnień oskarżonego przed sądem, złożonych już po przesłuchaniu biegłego lekarza M. F. (1) wynikało, że zachowania te były natarczywe. Wreszcie, jedynie w pierwszym przesłuchaniu w dniu 12 lutego 2021r., T.P. B. wyjaśnił, że po tym, jak „ odmówił pokrzywdzonemu, ten wpadł w szał”. Stąd jako pozbawione wiarygodnych podstaw, bo oparte na niekonsekwentnych wypowiedziach oskarżonego, ocenić należy kolejne stanowisko obrońcy tej osoby, że podejmowane w mieszkaniu P.T. Z. zachowania pokrzywdzonego o podtekście seksualnym przybrały na sile i intensywności. Nie mają przy tym istotnego znaczenia rozważania skarżącej, że „ Pokrzywdzony D. K. (1) nie pierwszy raz składał seksualne propozycje oskarżonemu T. B. ” oraz, że „ liczył na bliższe relacje z T. B. i przy każdej możliwej okazji to akcentował”. Z faktu, że od jakiegoś czasu D. K. miał wykazywać zainteresowanie tym oskarżonym nie wynika, że w dniu zdarzenia przybrało ono postać zachowań o wyjątkowym, opisanym w apelacji charakterze i to nawet przy przyjęciu, że pokrzywdzony znajdował się wówczas pod wpływem alkoholu i być może także innych środków odurzających. Zwrócenia uwagi wymagają w tym miejscu zgodne ze sobą, wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zeznania M. D. i wyjaśnienia P.T. Z., z których nie wynikało, aby przed wyjściem z mieszkania tej świadek przez obu oskarżonych i pokrzywdzonego przed godziną 6 rano w dniu 31 grudnia, D. K. zachowywał się wobec T.P. B. w sposób wskazujący na chęć odbycia z nim stosunku homoseksualnego a tym bardziej, aby czynić to miał w sposób natarczywy czy nachalny. Tak więc zachowanie pokrzywdzonego w mieszkaniu M. D. nie zwiastowało jakichkolwiek, późniejszych aktów agresji na tym tle ze strony tej osoby wobec T.P. B., co zresztą odbiegałoby od spokojnego i nieagresywnego temparamentu D. K., podkreślanego zgodnie w zeznaniach różnych świadków, nie tylko z grona jego najbliższej rodziny.

Bardzo istotne znaczenie dla ustaleń w tym zakresie miała, wydana wobec T.P. B., opinia sądowo- psychologiczna E. C., która w sposób w pełni prawidłowy oceniona została przez sąd I instancji. Niewątpliwie więc, u oskarżonego, który „ od wielu lat spełnia kryteria uzależnienia mieszanego od alkoholu i środków psychoaktywnych (…) występują epizody wyładowywania agresji, które są związane z nadużywaniem alkoholu. Alkohol jest czynnikiem, który u oskarżonego wyzwala agresję. Wystarcza jeden bodziec, który w danym momencie odhamowywuje oskarżonego, aby ten stracił kontrolę nad swoim zachowaniem. Jest to bodziec o charakterze subiektywnym, który w danym momencie zadziała na oskarżonego. W innych okolicznościach, nie będąc pod wpływem alkoholu oskarżony zachowałby się adekwatnie (k.1651-1652, t.IX)”. Zwrócenia uwagi wymagały też spostrzeżenia biegłej prowadzące do wniosków, że bodziec ten mógł mieć dowolny charakter to jest, nie musiał posiadać obiektywnie negatywnego charakteru i cechować się wyjątkową intensywnością. Taki właśnie bodziec, co słusznie podkreślił sąd I instancji, wyzwolił u nietrzeźwego wówczas T.P. B. agresję w innym zdarzeniu, zakończonym wydaniem przez Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnego wyroku skazującego w sprawie o sygn akt XVIII K 150/18, w którym oskarżony ten zaatakował przypadkowego, czarnoskórego mężczyznę tylko z powodu jego przynależności rasowej. Rozważania biegłej podkreślały też epizodyczność wybuchów agresji u T.P. B. uwarunkowaną wystąpieniem określonych okoliczności danego zdarzenia i same w sobie nie przeczyły podnoszonej w apelacji tezie, że mógł on być postrzegany przez innych jako osoba nieagresywna i to nawet po spożyciu alkoholu. Należy dodać, że w podobny sposób osobowość oskarżonego postrzegała też biegła psycholog podkreślając w trakcie rozprawy w dniu 10 czerwca 2022r., że „ Linia życiowa oskarżonego wskazuje, że wtedy, kiedy nie pije- funkcjonuje prawidłowo. Nie jest osobą agresywną w towarzystwie osobistym i zawodowym”. W przedmiotowej sprawie należy się więc zgodzić ze zgodnym z tezami tej opinii ustaleniem sądu I instancji, że „ gesty pokrzywdzonego o charakterze seksualnym „zostały źle odebrane” przez oskarżonego T. B. ”, to jest wyzwoliły u niego nieadekwatną do powodującego ją bodźca, wyjątkowo agresywną reakcję. Niewątpliwie przy tym, jeszcze wówczas, w odpowiedzi na zachowania pokrzywdzonego, oskarżony miał możliwość uniknięcia popełnienia przestępstwa, choćby poprzez odepchnięcie tej osoby czy opuszczenie mieszkania, w którym razem przebywali.

Agresywnego zachowania T.P. B. nie tłumaczył też podnoszony w apelacji epizod, wzięcia do ręki przez D. K. noża, zwłaszcza, że w jakiejś mierze, opierał się on na nieprawidłowych rozważaniach skarżącej

Jak słusznie wskazywał na to sąd I instancji oraz oskarżyciele posiłkowi w odpowiedzi na apelacje, oskarżony ten w sposób rozbieżny (vide wyjaśnienia złożone w dniach 12 i 13 lutego 2021r.) wypowiadał się co do tego, gdzie miał się znajdować nóż, który wziął do ręki D. K., czy osoba ta chciała go nim zaatakować i czy czuł się z tego powodu zagrożony. Nie sposób też nie zwrócić w tym miejscu uwagi na inne okoliczności. Otóż na początku przedmiotowego zdarzenia T.P. B., jak wynikało z prawidłowych ustaleń sądu I instancji opartych na wyjaśnieniach tego oskarżonego i opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, w odpowiedzi na zachowanie D. K. o kontekście seksualnym, zadał tej osobie trzy uderzenia pięścią w twarz, następnie dwukrotne uderzył go w twarz metalową puszką z piwem („ spodem lub miejscem, w którym otwiera się puszkę”) a wreszcie, jak podał przed sądem, „ rzucił w jego twarz jeszcze jedną lub dwiema puszkami z piwem”. Już na tym etapie można mówić o bardzo dużej agresji T.P. B., oczywiście wręcz niewspółmiernej do wywołującej je przyczyny, która to doprowadziła, jak w pełni prawidłowo zostało to ustalone przez ten sąd, do powstania bardzo poważnych i zapewne też dotkliwie bolesnych obrażeń twarzy D. K.. Zawarte w apelacji rozważania, „ że pierwsze uderzenia pięścią pokrzywdzonego nie były zadane z pełną siłą, czy wystarczająco trafnie, aby pokrzywdzony miał upaść i nie był w stanie już wstać” nie uwzględniały więc całości zdarzeń i nie można ich w tych warunkach uznać za trafne. Nie sposób też, za sądem I instancji nie zwrócić uwagi na drobną posturę, jaką miał pokrzywdzony, znacznie odbiegającą od warunków fizycznych tego oskarżonego i z tego powodu wprost uniemożliwiającą nawiązanie z nim równorzędnej walki.

O ile więc pokrzywdzony rzeczywiście, na pewnym etapie przebiegu zdarzenia, wziął do ręki nóż, to zachowanie to, przy pominięciu niekonsekwentnych w tym zakresie wyjaśnień T.P. B., należy oceniać wyłącznie w kategoriach, jak się okazało nieudanej, aczkowiek w pełni usprawiedliwionej okolicznościami sprawy, próby powstrzymania tego oskarżonego przed kontynuowaniem ataku a nie chęcią wyrządzenia tej osobie jakiejkolwiek krzywdy, wykraczającej poza ten cel. Do podobnych wniosków doszedł też sąd I instancji podkreślając, że „ nie można uznać za prawdziwe twierdzeń oskarżonego, że to pokrzywdzony był głównym agresorem i po tym, gdy oskarżony uderzył go pięścią w twarz rzucił się na niego…Trudno jest (…) przyjąć, że po tym, gdy oskarżony uderzył go pięścią w twarz, byłyby w stanie jeszcze atakować (…) nie można stwierdzić, że to pokrzywdzony atakował”. Nie sposób przy tym, za tym sądem nie powtórzyć także i tych argumentów, że to na ciele D. K. znajdowały się ślady wskazujące na bronienie się i brak było potwierdzenia, że w przebiegu przedmiotowego przestępstwa, oskarżony odniósł jakiekolwiek obrażenia ciała. Tym samym, miał rację sąd I instancji, że to T.P. B. był „ jedynym agresorem”. Nie oznacza to, że omawiany w tym miejscu epizod z nożem, przy uwzględnieniu opinii biegłej psycholog, nie mógł stanowić dodatkowego powodu niczym nie skrępowanej i bardzo brutalnej agresji oskarżonego wobec D. K..

Podsumowując powyższe rozważania należy przyjąć, że w przebiegu przedmiotowego przestępstwa, T.P. B. nie działał w warunkach określonych w przepisie art. 148 § 4 k.k., to jest pod wpływem silnego wzburzenia, wywołanego czynnikami zewnętrznymi, niezawinionymi przez tę osobę i usprawiedliwionymi okolicznościami zwłaszcza, że znajdował się on wówczas pod wpływem alkoholu.

Należy dodać, że podnosząc w apelacji zarzut nieuwzględnienia przez sąd I instancji działania tego oskarżonego pod wpływem silnego wzburzenia, obrońca tej osoby swoją argumentację zbudowała w oderwaniu od oceny, czy obiektywnie uzasadnioną odpowiedzią na początkowe zachowanie D. K. było w ogóle zaatakowanie tej osoby, poczynając od kilkukrotnego, bardzo silnego uderzania jej w twarz pięściami i metalową puszką od piwa.

Przechodząc do podnoszonej w apelacji niemożności opisania przez T.P. B. wszystkich ciosów, jakie zadał pokrzywdzonemu, a w związku z tym obrażeń, jakich ten doznał” jako efektu „ silnego wzburzenia emocjonalnego”, to stanowisko takie nie może zostać uwzględnione. Jakkolwiek więc oskarżony rzeczywiście zasłaniał się w tym zakresie niepamięcią zdarzenia, to zdaniem tej osoby, wynikać ona miała z dużej ilości wypitego wówczas alkoholu a nie z innych przyczyn. Uwagi zawarte w omawianym środku odwoławczym, że osoba ta była zaskoczona swoją agresją i jej skutkami, zadziałał w tym wypadku mechanizm „ wyparcia z pamięci drastycznych scen ze swoim udziałem, z którymi w istocie trudno jest się oskarżonemu zidentyfikować po fakcie” oraz, że doszedł także wpływ zażycia środków psychoaktywnych, opierają się więc na dowolnej interpretacji zdarzeń, poza hipotetycznym wystąpieniem tej ostatniej okoliczności, nie popartej jakimikolwiek dowodami, a w tym zwłaszcza co do przeżyć wewnętrznych tej osoby.

Z drugiej strony nie sposób nie zwrócić uwagi na informacje wynikające z wyjaśnień T.P. B., które co prawda podawane były przez tę osobę zdawkowo, to jednak dawały obraz zdarzeń, który pozostawał w jakiejś mierze w zgodności z opinią biegłego lekarza M. F.. Chodzi tu w szczególności o przyznanie się do zadawania D. K. uderzeń w twarz pięściami i puszką z piwem, kopnięcia tej osoby, wykręcenia jej ręki, przewrócenia jej a zwłaszcza wyrwania pokrzywdzonemu noża i zadania mu tym narzędziem dwóch albo trzech ciosów „ jakby rąbał drewno”. Zwracają też uwagę dalece zborne zachowania T.P. B. już bezpośrednio po dokonanej zbrodni, jak choćby pobiegnięcie do łazienki po ręcznik i przyłożenie go do szyi D. K. aby zatamować wypływającą stąd krew, co dowodziło wystąpienia u tej osoby świadomości co do wywołania określonego skutku swojego działania. Wreszcie, nie sposób nie przywołać niewątpliwie celowych wyjaśnień T.P. B. w których próbując znaleźć najbardziej dla siebie korzystne wytłumaczenie, wskazywał na możliwość wystąpienia obrażeń dna miednicy u D. K. jako efektu upadku na podłogę, gdy tymczasem, możliwości takiej nie potwierdzała opinia biegłego lekarza M. F.. Całość tych spostrzeżeń w pełni uprawniała sąd I instancji do postawienia tezy, że „ w swoich wyjaśnieniach T. B. starał się minimalizować swoje zachowanie, nie ujawniając całokształtu swoich agresywnych działań jakie podjął w stosunku do pokrzywdzonego”.

Odnośnie zarzutu apelacji co do błędnej prognozy kryminologicznej postawionej przez sąd I instancji wobec T.P. B., która zdaniem skarżącej w sposob nieuzasadniony doprowadziła do wymierzenia tej osobie najsurowszej kary pozbawienia wolności, to został on w istocie powiązany z zarzutem wymierzenia oskarżonemu rażąco niewspółmiernej kary. Ich podstawą były korzystne dla T.P. B. okoliczności jak niezaplanowanie i nieprzemyślanie zbrodni, brak złych zamiarów, brak nienawiści i wrogości wobec pokrzywdzonego i brak uprzedzeń do tej osoby, która swoimi działaniami dała powód do skierowania przeciwko niej agresji. Nadto, sąd I instancji miał pominąć zupełnie prawidłowe funkcjonowanie T.P. B. na wolności, gdy nie nadużywał alkoholu i brak tendencji „ do utrwalonego zachowania agresywnego”. Wreszcie, zdaniem skarżącej, jakkolwiek T.P. B. był już karany za przestępstwo z użyciem przemocy, to jednak z przyczyn podanych w apelacji, nie można twierdzić o jego zupełnej i nieodwracalnej demoralizacji.

Oskarżony ma negatywny stosunek do popełnione („…go”- przyp. sądu) czynu i głęboko przeżywa zaistniałej zdarzenie, nie radząc sobie psychologicznie z ciężarem dokonanej zbrodni. Z tego względu wieloletnia izolacja, skutkująca przy tym abstynencją pozwoli oskarżonemu T. B. wrócić do prawidłowego funkcjonowania i pozwoli mieć przekonanie, iż oskarżony nie będzie stanowił zagrożenia dla społeczeństwa”.

Całokształ powyższych okoliczności, jak również inne, wskazane w apelacji względy sprowadzające się do tezy, że T.P. B. co prawda, w pierwszym odruchu zacierał ślady przestępstwa i planował uniknąć odpowiedzialności karnej, to „ jednak po zatrzymaniu wykazał postawę współpracującą” oraz w pełni współczującą rodzinie zmarłego, przedstawione zostały w sposób, który w jakiejś mierze bagatelizował przedmiot prowadzonego postępowania i jednocześnie eksponował to, co mogłoby zostać uwzględnione na korzyść oskarżonego.

Zabiegi te nie były jednak w stanie podważyć bardzo szczegółowych rozważań sądu I instancji, które oparte zostały na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz na przepisach prawa, zasadach prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, dotyczących zarówno przyjętej kwalifikacji karnej czynu T.P. B. jak i co do wymiarzonej tej osobie kary. Nie jest rolą sądu II instancji powtarzanie argumentów, podniesionych w tym zakresie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.ale ważnym się wydaje, zwrócenie uwagi na niektóre z zawartych w nim spostrzeżeń i uwag.

Po pierwsze więc, w sposób jak najbardziej prawidłowy, sąd I instancji zmienił opis przypisanego T.P. B. czynu tak, aby oddawał pełną zawartość kryminalną zachowania tej osoby. Poza bowiem skutkami użycia wobec D. K. noża, wyeksponować należało także inne rozliczne, bardzo poważne obrażenia ciała tej osoby, w sposób niebudzący żadnych wątpliwości opisane w opinii dr M. F., słusznie uznanej za w pełni wiarygodną. Dopiero suma wszystkich, doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń, daje wyobrażenie o przedmiotowym przestępstwie, jako cechującym się wyjątkową wręcz brutalnością.

Idąc dalej, po lekturze uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie może być jakichkolwiek wątpliwości co do prawidłowości przyjętej przez sąd I instancji strony podmiotowej zachowania T.P. B., jako podejmowanego z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego. W szczególności, w sytuacji, gdy oskarżony starał się umniejszać swoją odpowiedzialność, także w zakresie postaci zamiaru z jakim działał, zupełnie prawidłowym zabiegiem było między innymi bardzo wyraźne odwołanie się przez sąd I instancji do dokładnej analizy strony przedmiotowej czynu, gdyż elementy z nią związane „ są najbardziej uchwytnymi i widocznymi właściwościami działania sprawcy”. Trafne okazało się zwłaszcza podsumowanie tych rozważań, to jest, „ że działanie oskarżonego sprowadzające się w istocie do poderżnięcia nożem gardła powodujące ranę wskazaną przez biegłego jako bezpośrednio prowadzącą do zgonu D. K. (1) bezpośrednio zmierzało do pozbawienia życia pokrzywdzonego”.

W kontekście argumentów wskazanych w apelacji należy dodać, że ten akt zbrodni został dokonany przez oskarżonego w sposób nagły, a więc wcześniej niezaplanowany, co przez sąd I instancji zostało poczytane jako okoliczność łagodząca.

Z kolei „ brak złych zamiarów, brak nienawiści i wrogości wobec pokrzywdzonego i brak uprzedzeń do tej osoby” stanowiły dodatkowe,obciążające tę osobę elementy zdarzenia gdyż wskazywały, że skoro ofiarą jego niespodziewanej, nagłej i agresywnej reakcji byłą osoba mu znana (D. K.), co do której, przed spowodowaniem jej śmierci nie żywił jakichkolwiek złych emocji, to tym bardziej może nim się stać osoba obca, każdy człowiek (vide przedmiot sprawy XVIII K 150/18). W związku z tymi okolicznościami pozostaje też fakt, że przedmiotowego przestępstwa oskarżony dopuścił się działając w warunkach recydywy (art. 64 § 1 k.k.), a więc w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej w ww. sprawie o sygn akt XVIII K 150/18. Za sądem I instancji należy też podkreślić, że do zabójstwa D. K. doszło niespełna 4 miesiące po tym, jak T.P. B. tę karę wykonał w całości, co wprost oznacza, że jej ustawowe cele nie zostały zrealizowane (vide spostrzeżenia sądu I instancji, że „ Z tego zachowania oskarżony nie wyciągnął żadnych wniosków, nie podjął terapii, po opuszczeniu zakładu karnego w dalszym ciągu nadużywał alkoholu”). Wbrew więc intencjom skarżącej, całokształ powyższych okoliczności dowodził głębokiej demoralizacji T.P. B. a nie jego prawidłowego funkcjonowania na wolności i przesądzał o prawidłowości przyjęcia negatywnej prognozy kryminologicznej.

Wreszcie, miał rację sąd I instancji podkreślając, że w przypadku oskarżonego „ nie można mówić o jakiejkolwiek skrusze czy chęci poprawy swojego zachowania”. Przeprosiny oskarżonego nie zostały przyjęte przez pokrzywdzonych a podejmowane przez niego działania już po popełnieniu zbrodni, nakierowane były na uniknięcie odpowiedzialności karnej, a w tym na ukryciu ciała zmarłego pokrzywdzonego. Nie można przy tym, jak skarżąca w apelacji podnosić, że działania te zostały podjęte „ w pierwszej chwili” gdy tymczasem, trwały przez długi okres czasu i nawet ostateczne ujawnienie miejsca zakopania zwłok, uwzględnione przez sąd na korzyść tej osoby i dokonane zresztą, co umknęło uwagi obrońcy T.P. B., także przez P.T. Z., nie może podważyć tego stanowiska. Tym samym, za sądem I instancji należy powtórzyć, że „ Osoba, która dopuściła się tak poważnego przestępstwa, gdyby rzeczywiście odczuwała poczucie winy i chciała zadośćuczynić swojemu czynowi, niewątpliwie zachowałaby się inaczej (…) W tej sytuacji nie należy przykładać nadmiernej wagi przyznaniu się oskarżonego do winy i wyrażeniu rzekomej skruchy, a oceniać należy faktyczne zachowanie oskarżonego. Natomiast tego rodzaju zachowanie mogło służyć próbie polepszenia sytuacji procesowej gdy już został zatrzymany”.

Przechodząc na koniec rozważań dotyczących apelacji obrońcy T.P. B. do zarzutu przyznania od tej osoby na rzecz pokrzywdzonych zadośćuczynienia w kwotach zawyżonych, to także w tym zakresie, obszerne i prawidłowo zaargumentowane stanowisko sądu I instancji zasługuje na pełne uwzględniernie. Podkreślenia wymaga zwłaszcza, jeszcze za życia D. K., utrzymywanie wówczas bardzo bliskich i częstych, praktycznie codziennych kontaktów pomiędzy nim a członkami jego najbliższej rodziny, w tym zwłaszcza z matką. Stąd jego zaginięcie, na co słusznie zwrócił uwagę ten sąd, było dla tych osób bardzo dużym zaskoczeniem, a przedłużający się okres jego nieobecności spowodował, że zaczęli go szukać, także za pomocą prywatnego detektywa. Niewątpliwie więc, nagła śmierć D. K., osoby bardzo młodej i zdrowej, stanowiła dla nich olbrzymie wręcz, negatywne doświadczenie.

Omawianym okolicznościom nie sprzeciwiał się fakt zatajenia przez D. K. orientacji seksualnej, co jest w dalszym ciągu, bardzo częstą sytuacją występującą w relacjach z nabliższymi.

W tych warunkach, zasądzenie od oskarżonego na rzecz każdego z trojga pokrzywdzonych kwot po 80.000 zł, było rozstrzygnięciem w pełni wyważonym, a uwzględniając zabezpieczenie pieniędzy oskarżonego ze sprzedaży mieszkania, także możliwym do realizacji.

Apelacja adwokat A. W.- obrońcy oskarżonego P. Z. w części, tj. co do pkt IV oraz co do pkt V na korzyść tej osoby.

Zarzuty na zasadzie art. 425 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt. 1 i 4 k.p.k.:

a)  nieuzasadnione przyjęcie odpowiedzialności karnej P. Z. z art. 240 § 1 k.k. w sytuacji zaistnienia negatywnej przesłanki procesowej wyłączającej odpowiedzialność karną P. Z. (z art. 240 § 3 k.k.- zaniechania zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu) a która skutkować powinna umorzeniem postępowania w zakresie postawionego zarzutu o czyn z art. 240 § 1 k.k.,

b)  niewspółmierność orzeczonych kar jednostkowych pozbawienia wolności (roku za czyn z art. 239 § 1 k.k. i 10 miesięcy za czyn z art. 240 § 1 k.k.) oraz kary łącznej jednego roku i sześciu miesięcy, tj. kar nieadekwatnych do stopnia społecznej szkodliwości zachowania się oskarżonego P. Z. oraz nie uwzględniających w należytym stopniu wszystkich okoliczności łagodzących zaistniałych w sprawie, podrzędnej roli oskarżonego, pozostającego w stanie szoku i niedowierzania, wprawianiu się z tego powodu w stany upicia alkoholowego, pozostającego w obawie o swoją odpowiedzialność karną a także pominięciu faktu, że oskarżony P. Z. wyraził wolę dobrowolnego poddania się karze uzgodnionej z oskarżycielem posiłkowym.

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny lub niezasadny.

Zarzuty nie są zasadne.

Na wstępie należy zauważyć, że podnosząc zarzut z podpunktu a), skarżąca błędnie określiła, że chodziło w tym wypadku o obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu. Tymczasem, jak wynika z treści tego środka odwoławczego, podstawą tego zarzutu powinna być obraza przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k., która polegała na nieuwzględnieniu przez sąd I instancji wszystkich, istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności, które miały wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.

Zwrócenia uwagi wymagał też fakt, że argumentacja zawarta w apelacji obrońcy P.T. Z. nie podważała ustaleń sądu I instancji co do tego, że oskarżony ten zrealizował znamiona przepisu art. 239 § 1 k.k. oraz nie powiadomił niezwłocznie organów ścigania o znanym mu fakcie popełnienia przez T.P. B. zbrodni zabójstwa D. K.. Przy czym, jako motyw działania tej osoby w tym ostatnim zakresie, skarżąca wskazała bliżej nie sprecyzowany „ splot wydarzeń towarzyszących zachowaniu oskarżonego P. Z. po odkryciu dokonanego przez T. B. przestępstwa” to jest, że „ oczywistym (…) jest, że zawiadamiając organy ścigania o zabójstwie, naraziłby siebie na ewentualną odpowiedzialność karną z art. 239 § 1 k.k., skoro pomagał w zatarciu śladów zabójstwa. A zatem należało przyjąć bezsprzecznie, że zaistniała tym samym negatywna przesłanka procesowa z art. 17 § 1 pkt. 4 k.p.k., która skutkować musiała umorzeniem postępowania o czyn z art. 240 § 1 k.k. ”.

Analizując tak zaprezentowane stanowisko, należy na wstępie wskazać, że motyw działania sprawcy, jako element strony podmiotowej, winien zostać udowodniony. Niewystarczające jest tutaj zaprezentowanie jedynie teoretycznej możliwości, że dana osoba działała z określonym motywem, tj. „ bodźcem skłaniającym do określonego działania” (vide „Słownik języka polskiego” pod redakcją W.Doroszewskiego), ale musi mieć on uzasadnienie w zebranych w sprawie dowodach i ich należytej ocenie. Takie też stanowisko zajęte zostało w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2021 roku w sprawie III KK 81/21 (LEX nr 3245469): „ Uznanie, iż zastosowanie znajduje przesłanka z art. 240 § 3 k.k. nie może opierać się jedynie na czysto teoretycznym założeniu. Podstawę do przyjęcia określonej w powyższym przepisie niekaralności czynu stypizowanego w § 1 stanowić powinny bowiem konkretne okoliczności, urealniające powzięcie przekonania, że oskarżony działał w celu uniknięcia narażenia siebie lub osoby najbliższej na odpowiedzialność karną, a nie jedynie hipotetyczne twierdzenia odnoszące się do ewentualnej możliwości wystąpienia u niego takiej motywacji”. Tym samym, możliwe jest skazanie danej osoby, realizującej swoim zachowaniem przepis art. 239 § 1 k.k. także za czyn kwalifikowany z art. 240 § 1 k.k., o ile osoba ta realizowała jego znamiona z innego motywu, niż „ z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym”.

Odnosząc twierdzenia zawarte w apelacji do stanu faktycznego, to ze „ splotu wydarzeń towarzyszących zachowaniu oskarżonego P. Z. ” w żaden sposób nie wynikało, że powodem, dla którego nie zawiadomił on organów ścigania o przestępstwie zabójstwa D. K. była obawa, o której mowa w przepisie art. 240 § 3 k.k. W szczególności, okoliczność ta nie została wskazana w wyjaśnieniach P.T. Z., który przyznawał się do popełnienia obu z zarzucanych mu czynów i starał się dobrowolnie poddać karze, ani nie znajdowała potwierdzenia w żadnym, z podjętych przez tego oskarżonego zachowań i działań jak i w żadnym innym, z przeprowadzonych w sprawie dowodów. Tym samym, omawiane w tym miejscu twierdzenia zawarte w apelacji pozbawione były jakichkolwiek podstaw i żadną miarą nie można było przyjąć, że P.T. Z. obawiał się zgłosić przedmiotowego przestępstwa z przyczyn wskazanych w tym środku odwoławczym a tym bardziej, że okoliczność ta była „ oczywista i bezsprzeczna”.

Podkreślenia w tym miejscu wymagają w pełni przekonujące uwagi zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że istniały „ okoliczności, które przemawiają za tym, że łączyły ich (tj. P.T. Z. i T.P. B.- przyp. sądu) silne więzi i P. Z. mógłby pomagać T. B. po dokonaniu przez niego zabójstwa. P. Z. (…) jest bliskim przyjacielem T. B. (o czym świadczy choćby chęć przekazania mu części pieniędzy w znacznej kwocie- 100.000 zł uzyskanych przez T. B. ze sprzedaży mieszkania (k.672) i jak wynika z treści wyroków skazujących (…) w przeszłości wspólnie dokonywali przestępstw” (w tym w sprawie o wskazanej wyżej sygn. akt XVIII K 150/18). To właśnie te silne więzi mogły stanowić dla P.T. Z. bodziec, uzasadniający udzielenie T.P. B. pomocy w zatajeniu dokonanej zbrodni w sposób, przyjęty w przedmiotowym wyroku.

Przechodząc do analizy drugiego z postawionych zarzutów, to także on nie zasługiwał na uwzględnienie. Zwraca przede wszystkim uwagę fakt nie wzięcia pod uwagę przez skarżącą z jakim, wyjątkowo ciężkim przestępstwem, to jest zabójstwem D. K., łączyły się zachowania P.T. Z. opisane w obu, przypisanych mu czynach, czym się one charakteryzowały i przez jak długi okres czasu były realizowane. Okoliczności te jak i inne, przewidziane w przepisach prawa, to jest między innymi uprzednia karalność oskarżonego, która dowodziła, że osoba ta, wbrew twierdzeniom skarżącej, miała problemy z przestrzeganiem prawa, jest zdemoralizowana i w tych warunkach, bez względu na jej zachowanie w jednostce penitencjarnej, niewątpliwie nie prowadziła ustabilizowanego trybu życia, zostały prawidłowo ocenione i uwzględnione przez sąd I instancji jako elementy uzasadniające określony wymiar kar pozbawienia wolności: jednostkowych i kary łącznej. Należy przy tym zauważyć, że wśród nich znajdowały się zarówno te, poczytane na korzyść tej osoby jak i obciążające. Nie można więc przyjąć, że sąd I instancji dokonał wyłącznie jednostronnej oceny tych okoliczności na niekorzyść P.T. Z. zwłaszcza, że zarówno wymiar orzeczonych wobec tej osoby kar jednostkowych (zbliżony do ustawowych minimum za przypisane przestępstwa z art. 239 § 1 k.k. i z art. 240 § 1 k.k.) jak i łącznej, nie sposób ocenić inaczej niż łagodny.

Wnioski:

Adwokat M. T.- obrońca oskarżonego T. B. na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i 437 § 2 k.p.k. o:

a)  uchylenie orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie,

b)  ewentualnie w przypadku nieuwzględnienia zarzutów dotyczących błędów w ustaleniach faktycznych w zakresie działania oskarżonego T. B. pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami, o zmianę orzeczenia w zakresie wymiaru kary poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 15 lat pozbawienia wolności oraz nawiązki na rzecz każdego z pokrzywdzonych w kwocie 33.300,00 zł tj. w łącznej kwocie 99.000,00 zł,

c)  przyznanie obrońcy oskarżonego T. B. kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu za postępowanie II- instancyjne, nieopłaconej w całości, ani w części, powiększonej o stawkę 23% podatku VAT,

d)  doprowadzenie oskarżonego T. B. na rozprawę apelacyjną, umożliwiając oskarżonemu udział w rozprawie.

☐ zasadny

x częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny lub niezasadny.

Wnioski apelacji z punktów a i b nie zostały uwzględnione z przyczyn wskazanych w poprzednich częściach uzasadnienia.

Wnioski apelacji z punktów c i d nie wiązały się z merytoryczną zawartością tego środka odwoławczego i nic nie stało na przeszkodzie ich uwzględnieniu.

Adwokat A. W.- obrońca oskarżonego P. Z. na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 i 2 k.p.k. o:

a)  zmianę wyroku w pkt. IV poprzez wymierzenie oskarżonemu P. Z. za czyn z art.239 § 1 k.k., na zasadzie art. 239 § 1 k.k. kary 9 miesięcy pozbawienia wolności, zaś za czyn zarzucony mu w pkt. II a/o wyczerpujący dyspozycję art. 240 § 1 k.k. uchylenie wyroku i umorzenie postępowania

alternatywnie

b)  zmianę wyroku w pkt IV, poprzez wymierzenie oskarżonemu za czyn z art. 239 § 1 k.k. na zasadzie art. 239 § 1 k.k. kary 9 miesięcy pozbawienia wolności, zaś za czyn zarzucony mu w pkt. II a/o wyczerpujący dyspozycję art. 240 § 1 k.k. na zasadzie art. 240 § 1 k.k. kary 5 miesięcy pozbawienia wolności,

c)  zmianę wyroku w pkt. V poprzez wymierzenie oskarżonemu kary łącznej 10 miesięcy pozbawienia wolności.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

x niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny lub niezasadny.

Wnioski apelacji nie zostały uwzględnione z przyczyn wskazanych w poprzednich częściach uzasadnienia.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

Wskazać wszystkie okoliczności, które sąd uwzględnił z urzędu, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów (art. 439 k.p.k., art. 440 k.p.k.).

1. 

Brak wystąpienia takich okoliczności.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wydany w dniu 14 czerwca 2022 roku w sprawie sygn. akt XVIII K 190/21.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy.

Uwagi jak wyżej.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany.

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1. 

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia.

4.

Konieczność warunkowego umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i warunkowego umorzenia ze wskazaniem podstawy prawnej warunkowego umorzenia postępowania.

5.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia.

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia z wyroku

Lp.

Wskazać punkt rozstrzygnięcia z wyroku.

Przytoczyć okoliczności.

II.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec T. B. kary zaliczony został dodatkowo, ponad okres zaliczenia wskazany w wyroku sądu I instancji, okres rzeczywistego pozbawienia wolności tej osoby od 14 czerwca 2022 roku do 18 stycznia 2023 roku

6.  Koszty Procesu

Wskazać oskarżonego.

Wskazać punkt rozstrzygnięcia z wyroku.

Przytoczyć okoliczności.

T. B.

III.

Na podstawie art. 618 § 1 pkt. 11 k.p.k. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. T.- Kancelaria Adwokacka w W. wynagrodzenie w kwocie 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% VAT, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu T. B. z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

T. B.

IV.

Na podstawie art. 626 § 1 k.p.k. T. B. został zobowiązany do zapłaty na rzecz K. K., G. K. i M. K. kwot po 1.200 (tysiąc dwieście) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

T. B. i P. Z.

V.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. T. B. i P. Z. zostali zwolnieni od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze a wydatkami został obciążony Skarb Państwa.

7.  PODPISY

SSA Rafał Kaniok SSA Sławomir Machnio SSA Anna Nowakowska

SSA Dorota Radlińska SSO(del.) Piotr Maksymowicz

8.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wydany w dniu 14 czerwca 2022 roku w sprawie XVIII K 190/21

Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

x obrońca oskarżonego P. Z.

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

x na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

x w części

x

co do winy

x

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji.

art. 438 pkt 1 k.p.k. - obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. - obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

x

art. 438 pkt 2 k.p.k. - obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. - błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

x

art. 438 pkt 4 k.p.k. - rażąca niewspółmierności kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

x zmiana