Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt II Ca 179/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 kwietnia 2014 r

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - SSO Małgorzata Brulińska (spr.)
Sędziowie: SSO Jolanta Bojko

SSO Katarzyna Wręczycka

Protokolant

Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2014 r we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S. (1)

przeciwko Z. S.

o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności

na skutek apelacji powoda i zażalenia pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Krzyków we Wrocławiu

z dnia 14 listopada 2013 r

sygn. akt VI C 136/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanego 1411,33 zł. kosztów procesu;

II.  oddala apelację powoda;

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 1290 zł. kosztów postępowania apelacyjnego i zażaleniowego.

Sygn. akt II Ca 179/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym orzeczeniem z dnia 14 listopada 2013r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Krzyków pozbawił wykonalności tytuł wykonawczy w postaci aktu notarialnego sporządzonego dnia 24 września 2012 r. w kancelarii notarialnej przy ul. (...) we W. przed notariuszem D. G. rep. A nr (...) zaopatrzonego w klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział XIV Cywilny sygnatura XIV Co 2253/12 z dnia 22 listopada 2012 r. co do wynikającego z § 4 aktu notarialnego obowiązku zapłaty przez A. S. (1) kwoty 24 000,00 zł – w części, a mianowicie co do kwoty 4000,00 zł; . dalej idące powództwo oddalił i koszty procesu między stronami wzajemnie zniósł.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 12.04.2012 r. A. S. (1) zawarł z (...) sp z o.o. (...) spółka komandytowa z siedzibą we W. przedwstępną umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego, położonego przy ul. (...) oznaczonego numerem budowlanym (...) o powierzchni użytkowej około 39,37 m ( 2), położonego na parterze budynku (...), za cenę 192.913 zł. Termin zawarcia umowy przyrzeczonej został przez strony wskazany jako mający nastąpić najpóźniej do 31.12.2012 r. Lokal został wydany A. S. (1) przed zawarciem umowy przyrzeczonej

Umową zawartą w dniu 23 sierpnia 2012 r. A. S. (1) przeniósł na Z. S. prawa i obowiązki wynikającej z powyższej przedwstępnej umowy sprzedaży, za zgodą (...) sp z o.o. (...) spółka komandytowa z siedzibą we W., za kwotę 235.000 zl brutto. Przed zawarciem umowy Z. S. przekazał A. S. (1) kwotę 94.000 zł, a pozostałą część ceny w wysokości 141.000 zł zobowiązał się zapłacić z kredytu udzielonego mu przez (...) Bank (...) S.A. w terminie do 3.09.2012 r. Nadto Z. S. zobowiązał się zwrócić na rzecz A. S. (1) wszelkie wpłacone przez niego kwoty tytułu opłat eksploatacyjnych za okres od dnia 31 lipca 2012 r. Kwota uiszczona przez Z. S. z tytułu wpłaty własnej pokryta została z kredytu, w uzyskaniu którego pośredniczyła M. B., która skontaktowała go z pośrednikiem kredytowym. Z. S. nie uzyskał kredytu na zapłatę reszty ceny wynikającej z umowy przeniesienia praw i obowiązków. Bank poinformował go, że przyczyną odmowy wypłaty kredytu jest nieuregulowana sytuacja lokalu. A. S. (1) zapłacił deweloperowi cenę nabycia wynikającą z umowy przedwstępnej.

Umową z dnia 24 września 2012 r. A. S. (1) i Z. S. rozwiązali zawartą dnia 23 sierpnia 2012 r. umowę przeniesienia praw i obowiązków. A. S. (1) zobowiązał się wówczas do zwrotu na rzecz Z. S. kwoty 84.000 zł z uiszczonej przy zawieraniu umowy sumy 94.000 zł, pomniejszając ją o zadatek w wysokości 10.000 zł, w terminie do 3 października 2012 r. i w tym zakresie poddał się egzekucji w trybie art. 777 § 1 pkt 4 kpc. Jednocześnie Z. S. zobowiązał się do zwrotu na rzecz A. S. (1) kwoty 1594,60 zł, poddając się w tym zakresie egzekucji w trybie art. 777 § 1 pkt 4 kpc. Do dnia 3 października 2012 . A. S. (1) nie zwrócił Z. S. kwoty 84.000 zł. Z. S. denerwował się, że nie odzyska wpłaconych pieniędzy. W tym czasie, po sprzedaży uprzednio posiadanego lokalu wraz z konkubiną K. G. (1) i dzieckiem wprowadzili się tymczasowo do ciotki. Obawiali się, że „ zostaną bez dachu nad głową”. W dniu 3.10.2012 r. Z. S. i K. G. (1) pojechali do miejsca zamieszkania A. S. (1). Nie zastali go, w domu obecna była tylko jego żona, która poinformowała ich, że mąż wyjechał do Niemiec. Po powrocie z Niemiec A. S. (1) skontaktował się telefonicznie z Z. S., proponując spotkanie w celu rozliczenia. Z. S. nie pasował wyznaczony termin, gdyż wypadał tuż przed jego nocną zmianą w pracy. A. S. (1) poinformował go wówczas, żeby „przyjechał i się rozliczył, gdyż inaczej pójdzie na piwo z kolegą”. Wówczas Z. S. zgodził się na spotkanie w zaproponowanym terminie. A. S. (1) nie zgodził się, by w spotkaniu uczestniczyła K. G. (1). Na spotkanie Z. S. pojechał w towarzystwie K. G. (1) i K. G. (2), którzy oczekiwali na korytarzu. Spotkanie odbyło się 12.10.2012 r., w mieszkaniu A. S. (1). W domu obecna była jego żona, A. S. (2) oraz uczestnicząca w spotkaniu M. B.. A. S. (1) miał przygotowaną sumę 4.000 zł, z czego na poczet należności przypadającej mu od Z. S. potrącił sobie kwotę 1594,60 zł, a resztę przekazał M. B. w związku z należnością, na jaką wystawiła ona fakturę Z. S. zatytułowaną „doradztwo rynku nieruchomości” w wysokości 2460 zł. Z. S. zgodził się na takie rozdysponowanie tych pieniędzy, obawiając się, że w przeciwnym razie nie otrzyma zwrotu pozostałej sumy. W czasie spotkania A. S. (1) dokonał przelewu na rzecz Z. S. sumy 60.000 zł. Jednocześnie strony zawarły porozumienie w formie pisemnej, że pozostała do zapłaty kwota 20.000 zł zostanie przez A. S. (1) zwrócona niezwłocznie po zawarciu umowy odstąpienia prawa do nabycia lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) na rzecz innego nabywcy, której możliwość podpisania uzależniona jest od uzyskania od dewelopera dokumentów umożliwiających zawarcie tej umowy, w tym zobowiązanie dewelopera do zawarcia umowy sprzedaży bez obciążeń hipotecznych wobec wyodrębnionego lokalu. A. S. (1) zobowiązał się do dokonania ostatecznego rozliczenia powyższej należności w terminie dwóch miesięcy licząc od daty otrzymania od dewelopera kompletnych dokumentów umożliwiających zawarcie umowy odstąpienia prawa do lokalu. Z. S. podpisał powyższe porozumienie w obawie, że bez tego nie otrzyma reszty swoich pieniędzy. Po opuszczeniu mieszkania A. S. (1) Z. S. był zdenerwowany, poinformował oczekujących nań K. G. (2) i K. G. (1), że odzyskał tylko część pieniędzy. Suma 60.000 zł była pozwanemu niezbędna, by zawrzeć umowę kupna innego lokalu.

W dniu 23 października 2012 r. Z. S. złożył na piśmie oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego uprzednio oświadczenia woli. Zarazem wezwał powoda do zapłaty sumy 24.000 zł. Oświadczenie to dotarło do adresata. Powód nie uznał żądania. Postanowieniem z dnia 22 listopada 2012 r. w sprawie o sygn. akt XIV Co 2253/12 Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Fabrycznej nadał klauzulę wykonalności aktowi notarialnemu z dnia 24.09.2012 r. co do obowiązku zapłaty przez A. S. (1) kwoty 24.000 zł. Egzekucja prowadzona na podstawie powyższego tytułu była bezskuteczna.

Na podstawie powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo jedynie w niewielkiej części zasługiwało na uwzględnienie.

Stan faktyczny sprawy w zakresie, w jakim powstał obowiązek świadczenia zwrotnego przez powoda na rzecz pozwanego i źródeł powstania tego obowiązku, oparty na dokumentach w postaci przedwstępnej umowy sprzedaży, umowy przeniesienia praw i obowiązków wynikających z umowy przedwstępnej i rozwiązania umowy przeniesienia praw i obowiązków, był co do zasady bezsporny. Spór między stronami koncentrował się wokół tego, czy powód spełnił częściowo świadczenie, którego dotyczyło oświadczenie o poddaniu się egzekucji oraz tego, czy co do pozostałej części świadczenia pozwany jako wierzyciel udzielił mu odroczenia płatności – wobec złożonego przez pozwanego oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia o pokwitowaniu i udzieleniu odroczenia w płatności i czy istniały przesłanki do takiego uchylenia się.

Analizując stan faktyczny w sprawie, w pierwszej kolejności Sąd Rejonowy oceniał skuteczność oświadczenia o udzieleniu odroczenia w spłacie wobec bezspornego faktu, że umowa rozwiązująca, z której wynikał obowiązek zapłaty, była zawarta w formie aktu notarialnego. Uznając, że oświadczenie o zmianie terminu płatności nie stanowi essentialia negotii umowy rozwiązującej, Sąd I instancji co do zasady uznał dopuszczalność modyfikacji umowy w tym trybie w zakresie odroczenia terminu płatności. Dopuszczalne też było w ocenie Sądu udzielenie w zwykłej formie pisemnej pokwitowania spełnienia świadczenia.

W ocenie Sądu Rejonowego powód wykazał, że spełnił na rzecz pozwanego – poza bezspornym przelewem wysokości 60.000 zł, także świadczenie w wysokości 4.000 zł – w zakresie 1594,60 zł, dokonując potrącenia swojej wymagalnej wierzytelności wynikającej z tego samego aktu notarialnego, oraz – za zgodą pozwanego, co sam on przyznał w toku rozprawy – przekazał pozostałą sumę M. B.. Okoliczność, czy ta należność była faktycznie wymagalna pozostawała poza zakresem rozpoznania w niniejszej sprawie. Za fakt niewątpliwy natomiast uznano, co wynikało tak z zeznań M. B., jak i K. G. (2) oraz przesłuchania stron, że po potrąceniu swojej wierzytelności resztę z sumy 4.000 zł powód przekazał za zgodą Z. S. na zaspokojenie tej należności. Tym samym, wobec wykazania przez powoda zaspokojenia należności stwierdzonej tytułem wykonawczym do kwoty 4.000 zł, Sąd I instancji uznał zasadność roszczeń pozwu w tym zakresie i co do sumy 4.000 zł tytuł wykonawczy pozbawił wykonalności.

Rozważając natomiast, czy porozumienie z dnia 12.10.2012 r. stanowiło zdarzenie, wobec którego zobowiązanie nie mogło być egzekwowane, gdyż wierzyciel złożył oświadczenie o udzieleniu odroczenia terminu płatności, Sąd Rejonowy uznał, że porozumienie to nie jest skuteczne, a to wobec złożenia następnie przez pozwanego oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych powyższego oświadczenia woli; tym samym porozumienie z dnia 12.10.2012 r. zostało pozbawione skutków prawnych w tym zakresie. Pozwany w ocenie Sądu I instancji wykazał, że podpisując „porozumienie” działał w sytuacji przymusowej – jego rodzina, wyzbywszy się uprzednio zajmowanego lokalu, mieszkała grzecznościowo u ciotki, a kwota przekazana powodowi przy zawieraniu umowy w przedmiocie przeniesienia praw i obowiązków była mu niezbędna na pokrycie wkładu własnego, od uiszczenia którego zależało udzielenie kredytu na sfinansowanie zakupu lokalu. Kwota ta była oszczędnościami życia pozwanego, co potwierdzili świadkowie K. G. (1) i K. N., a także świadek K. G. (2). Według Sądu Rejonowego należało mieć na uwadze, że przyczyną nieuzyskania przez pozwanego kredytu na sfinansowanie umowy z powodem była przekazana mu przez bank informacja, że powód nie wywiązał się ze swoich obowiązków względem dewelopera. Zestawiając tą okoliczność z powstałym opóźnieniem w płatności po stronie powoda, brakiem możliwości kontaktu z powodem w dniu, na który przypadał termin zwrotu środków, narzuceniem terminu spotkania w czasie dogodnym jedynie dla powoda, w jego mieszkaniu, w obecności jego małżonki i pośrednika nieruchomości, z którym powód współpracował, przy wyraźnym wskazaniu, że pozwany ma przyjść wyłącznie sam – wytworzyło w ocenie Sądu stan obawy u pozwanego, że w ogóle nie otrzyma zwrotu swoich pieniędzy. O obawach pozwanego co do przebiegu spotkania świadczy w ocenie Sądu Rejonowego fakt, że poprosił o oczekiwanie na klatce schodowej K. G. (1) i K. G. (2); gdyby do porozumienia doszło w sposób całkowicie zgodny, jak chciał to przedstawiać powód, to ani nie byłaby przeszkodą obecność partnerki pozwanego, ani też pozwany nie prosiłby nikogo o „asystę” w czasie spotkania. W ocenie Sądu I instancji, pozwany subiektywnie odczuwał powagę istotnego niebezpieczeństwa majątkowego dla siebie i swojej rodziny, utratę całych posiadanych oszczędności. Także nagranie, jakie zostało przedstawione przez pozwanego i którego autentyczności powód nie kwestionował, wskazywało na to, że pozwany nie działał w sposób swobodny, a jak to kolokwialnie ujął świadek K. G. (2) - „ zakręcili go”. Jak wynikało z odsłuchanego nagrania, cała inicjatywa w czasie spotkania z 12.10.2012 należała do powoda, który zmanipulował pozwanego. W tym stanie pozwany złożył oświadczenie, obawiając się spełnienia swoich najgorszych obaw – że utraci wszystkie środki, od których zależało zapewnienie sobie i rodzinie mieszkania – działając w istocie wbrew swojej woli, która z powodu przymusu psychicznego utraciła cechę swobody. Oświadczenie o udzieleniu odroczenia spłaty było dla pozwanego skrajnie niekorzystne – pozostawiając powodowi prawo w istocie dowolnego manipulowania terminem, w jakim spełni świadczenie – bo to od jego aktywności w poszukiwaniu nabywcy lokalu miało zależeć, kiedy w ogóle spełni świadczenie. Powód, dążąc do podpisania porozumienia wykorzystał działanie – formalnie zgodne z prawem - dla celu, do którego to prawo mu nie przysługiwało. W tych okolicznościach Sąd Rejonowy uznał skuteczność złożonego przez pozwanego w trybie art. 88 § 1 k.c. oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego uprzednio oświadczenia woli. Skoro zaś oświadczenie woli o uchyleniu się od skutków zawartego porozumienia było skuteczne, to w ocenie Sądu porozumienie utraciło moc i wobec nie wywiązania się przez powoda z obowiązku zapłaty kwoty 20.000 zł w umówionym terminie, skoro pozwany nie udzielił powodowi odroczenia terminu płatności, pozwany mógł wystąpić o zaopatrzenie aktu notarialnego w klauzulę wykonalności i prowadzić egzekucję. Tym samym nie doszło do ziszczenia przesłanki, o której mowa w art. 840 § 1 pkt. 2 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł stosownie do treści art. 100 k.p.c. i dokonał ich stosunkowego zniesienia miedzy stronami – powód wygrał sprawę a 16,6%, ponosząc koszty w wysokości 3617 zł (wynagrodzenie pełnomocnika 2400 zł, opłata skarbowa 17 zł, koszty sądowe 1000 zł), zaś pozwany, wygrywając w 83,4 %, poniósł koszty w wysokości 2417 zł ( tj. koszt wynagrodzenia pełnomocnika i opłaty skarbowej). Wyliczenie wzajemnych należności prowadziło według Sądu I instancji do stwierdzenia, że powód powinien zwrócić pozwanemu 584,18 zł, zaś pozwany powodowi – 600,42 zł, co w ocenie Sądu czyniło zasadnym wzajemne zniesienie kosztów pomiędzy stronami.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł, powód zaskarżając wyrok w części, tj. w punktach II co do kwoty 20000 zł, co do której Sąd Rejonowy oddalił powództwo i w punkcie III, zarzucając: naruszenie przepisu art. 65 k.c. w zw. z art. 328§2 k.p.c. przez niedokonanie przez sąd wykładni oświadczenia pozwanego z 23.10.12r. o uchyleniu się do skutków prawnych złożonego w dniu 12.10.13 r oświadczenia woli i brak ustalenia w uzasadnieniu, czy pozwany złożył swoje oświadczenie pod wpływem błędu i podstępu, czy tylko pod wpływem błędu lub tylko pod wpływem podstępu i czyjego oraz poprzez niedokonanie subsumcji stanu faktycznego do norm przepisów art. 84 i art. 86 k.c. wobec nieustalenia, czy i kto wprowadził pozwanego w błąd i co do jakich okoliczności oraz wobec nieustalenia, czy oświadczenie pozwanego jest wynikiem podstępu; naruszenie przepisu art. 65 k.c. w zw. z art.233§1 k.p.c. przez niedokonanie przez sad wykładni treści oświadczenia pozwanego z 23.10.12 r i przyjęcie, że pozwany uchylił się w całości od swojego oświadczenia woli złożonego 12.10.12 r mimo, iż zgodnie z treścią tego oświadczenia pozwany uchylił się od tego oświadczenia jako złożonego pod wpływem błędu i podstępu, w szczególności w zakresie treści zawartego w nim punktu trzeciego, który to punkt dotyczy rozliczenia przez strony kwoty 4000 zł, co do której Sąd I instancji pozbawił tytuł wykonawczy wykonalności; naruszenie prawa materialnego, tj. art. 917 k.c. i art. 918 k.c. przez ich niezastosowanie mimo, że porozumienie zawarte przez strony stanowiło ugodę w rozumieniu przepisu art. 917 k.c., a Sąd I instancji nie rozważył, czy wystąpiły przesłanki do skutecznego uchylenia przez pozwanego od oświadczenia woli zawartego w ugodzie stron, opisane w przepisie art. 918 k.c.; naruszenie prawa materialnego, tj. art. 82 k.c. przez jego zastosowanie mimo, iż pozwany w oświadczeniu z 23.10.12r. nie powołał się na działanie w stanie wyłączającym swobodne i świadome wyrażenie woli w porozumieniu z 12.10.2013 r; naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. przepisu art. 328§ 2 k.p.c. przez niewskazanie w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku jakie przeprowadzone dowody wskazują na działanie pozwanego w dniu 12.10.12 r pod wpływem błędu, a które z nich wskazują na działanie na skutek podstępu, co faktycznie uniemożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku; naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie całkowicie dowolnej oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów prowadzącej do nieustalenia przez sąd jaką wadą zostało faktycznie dotknięte oświadczenie woli pozwanego z 12.10.12 r, dowolne ustalenie na podstawie zeznań osób niebędących świadkami składania oświadczenia woli przez pozwanego, że został on „zakręcony” i pominięcie w tym zakresie zeznań świadka M. B., która był obecna przy składaniu spornego oświadczenia przez pozwanego; naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233§ 1 k.p.c. w zw. z art. 278§ 1 k.p.c. przez dokonanie przez sąd całkowicie dowolnej oceny, że pozwany utracił swobodę działania z powodu przymusu psychicznego, mimo iż sąd nie posiadał instrumentarium do oceny stanu psychicznego podsądnych, a dokonanie takiej oceny wymagało wiadomości specjalnych i przeprowadzenia w tym zakresie dowodu z opinii biegłego; naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 386§ 4 k.p.c. przez niezbadanie materialnej podstawy zarzutów pozwanego zawartych w oświadczeniu o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli.

Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności co do kwoty 24000 zł, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Apelujący wniósł także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego za I i II instancję.

Odnośnie rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w wyroku zażalenie złożył pozwany, który wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w kwocie 1411,33 zł oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu postanowieniu skarżący zarzucił obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na zapadłe orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania, a to art. 100 k.p.c. polegające na niewłaściwym jego zastosowaniu i dokonaniu błędnego, sprzecznego z treścią normy wyrażonej powołanym przepisem, wyliczenia kosztów należnych pozwanemu od przeciwnika, a w konsekwencji niezasadnym zniesieniu tychże kosztów pomiędzy stronami.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie, zaś zażalenie pozwanego było w pełni zasadne.

Sąd Okręgowy rozpoznając apelację powoda oparł się na ustaleniach Sądu Rejonowego, które jako poczynione prawidłowo przyjął za własne. Sąd I instancji w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny i na jego podstawie wydał prawidłowe rozstrzygnięcie.

Odnosząc się do ściśle merytorycznych kwestii związanych z zarzutami apelującego zważyć należało, iż w świetle zgromadzonego w sprawie i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego nie zasługiwały one na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należało, iż wbrew twierdzeniom apelującego, porozumienie z dnia 12 października 2012 r w sprawie rozliczenia należności nie stanowiło ugody w rozumieniu przepisu art. 917 k.c. Zgodnie bowiem z art. 917 k.c. przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo uchylić spór istniejący lub mogący powstać ( por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 29.03.2013 r, I A Cz 1181/12, Lex nr 1344245). Dla oceny skuteczności uchylenia się od skutków prawnych zawartego porozumienia koniecznym jest spełnienie przesłanek określonych w art. 918 k.c. Zgodnie z tym przepisem uchylenie się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy błąd dotyczy stanu faktycznego, który według treści ugody obie strony uważały za niewątpliwy, a spór albo niepewność nie byłyby powstały, gdyby w chwili zawarcia ugody strony wiedziały o prawdziwym stanie rzeczy. Nie wystarczy zatem dla skuteczności uchylenia się od skutków prawnych, aby wątpliwości co do stanu faktycznego dotyczyły jedynie jednej ze stron ugody. Przepis art. 918 k.c. ogranicza możliwość uchylenia się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jedynie do tych okoliczności, o których mowa w tym przepisie, co oznacza, iż nie ma zastosowania art. 84 k.c. w zakresie regulującym uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Jednakże przepis art. 918 k.c., normując zagadnienie uchylenia się od skutków ugody zawartej pod wpływem błędu, nie zawiera żadnych postanowień co do tego w jakim trybie oświadczenie o uchyleniu się powinno być złożone. Do uchylenia się od skutków ugody z powodu błędu co do stanu faktycznego, na podstawie art. 918 k.c. zastosowanie ma przepis art. 88§ 1 i 2 k.c.( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28.06.2013 r, V A Ca 89/13, Lex nr 1342271).

W niniejszej sprawie umowa z dnia 24.09.2012 r ( k. 28 – 32 akt) formie aktu notarialnego o rozwiązaniu umowy przeniesienia praw i obowiązków jasno określała wzajemne obowiązki stron oraz nie stwarzała stanu niepewności dla stron, na co wskazują choćby oświadczenia stron o poddaniu się egzekucji w zakresie precyzyjnie określonych obowiązków zapłaty.

Wskazać zatem należało, iż następnie w dniu 12 października 2012r. między stronami, wbrew twierdzeniom apelującego, nie została zawarta ugoda, o której mowa w powołanym przepisie art. 917 k.c.. O zakwalifikowaniu umów stron nie może bowiem przesądzać ich tytuł ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 26.03.2004 r, IV CK 180/03, Lex nr 585852). Na tle przepisu art. 65 k.c. przyjęta została tzw. kombinowana metoda wykładni oświadczeń woli. Metoda ta przyznaje pierwszeństwo- w wypadku oświadczeń woli składanych innej osobie- temu znaczeniu oświadczenia woli, które rzeczywiście nadały mu obie strony w chwili jego złożenia ( subiektywny wzorzec wykładni). Podstawą tego pierwszeństwa jest zawarty w art. 65§ 2 k.c. nakaz badania raczej, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierania się na dosłownym jej brzmieniu ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 26.04.2013 r, I A Ca 46/13, Lex nr 1378853). Zatem słusznie Sąd Rejonowy uznał, iż porozumienie z 12.10.2012 r stanowiło z jednej strony pokwitowanie w zakresie kwot 60000 zł i 4000 zł zapłaconych przez powoda oraz 1594,60 zł zapłaconej przez pozwanego, z drugiej zaś- oświadczenie pozwanego o odroczeniu terminu spełnienia świadczenia przez powoda.

Pokwitowanie to oświadczenie woli wierzyciela lub upoważnionej przez niego osoby, wydane do rąk dłużnika, zawierające poświadczenie, że dłużnik świadczenie spełnił oraz wskazujące dług, na poczet którego świadczenie zostało spełnione. Również orzecznictwo przyjmuje, że z treści pokwitowania wynikać winno potwierdzenie spełnienia świadczenia przez dłużnika oraz wskazanie długu, na poczet którego świadczenie to zostało spełnione

( por. wyrok Sądu Najwyższego z 20.11.2007 r, II PK 81/2007, OSNP 2009, nr 1-2, poz.5).

Wskazać również należało, iż niespełnienie przesłanek materialnoprawnych skutkowało brakiem podstaw do przyjęcia, by porozumienie z dnia 12.10.2012 r zostało zawarte przez pozwanego pod wpływem błędu. Błąd bowiem polega na tym, ze składający oświadczenie woli działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem takiego wyobrażenia ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 2.02.2006 r, II CK 386/05, Lex nr 398287). Kodeks cywilny, choć nie definiuje pojęcia błędu, określa przesłanki, od zaistnienia których zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Po pierwsze musi wystąpić błąd co do treści czynności prawnej, po drugie musi to być błąd istotny. Błąd co do treści czynności prawnej musi dotyczyć elementu jej treści m.in. mylnego wyobrażenia o skutkach prawnych wynikających ze złożonego oświadczenia woli. Błąd dotyczy sfery wewnętrznej podmiotu składającego oświadczenie woli, może zatem nastąpić tylko poprzez analizę zewnętrznych okoliczności poprzedzających, towarzyszących złożonemu oświadczeniu woli, jak również tych, które nastąpiły już po złożeniu oświadczenia woli, a mogących mieć znaczenie dla oceny wyobrażenia strony o skutkach podjętej czynności prawnej ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 8.03.2012 r, III CSK 221/11, Lex nr 1164737). Definicję natomiast błędu istotnego formułuje art. 84§ 2 k.c. Przepis ten wskazuje, że błąd jest istotny, jeżeli zachodzi taka sytuacja, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. Wchodzi tu w grę jednocześnie subiektywna i obiektywna istotność błędu ; subiektywna, polegająca na tym ,że indywidualnie pojmowany składający, gdyby nie był w błędzie, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, i obiektywna polegająca na tym, ze nie złożyłby oświadczenia woli tej treści także ujmowany generalnie rozsądny człowiek w jego sytuacji ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 13.12.2012 r, V CSK 25/12, Lex nr 1293974 i z dnia 20.05.2011 r, IV CSK 533/10, Lex nr 989135). Błąd w znaczeniu wady oświadczenia woli określany jest jako błąd postrzegania ( „widzenia”) w odróżnieniu od błędu przewidywania i wnioskowania, które należą do sfery motywacyjnej podmiotu dokonującego czynności prawnej i tworzą pobudkę, pod wpływem której wyrażone zostało oświadczenie woli uznane następnie przez oświadczającego za „ błąd”, gdy okazało się, że oświadczenie nie osiągnęło zamierzonego i przewidywanego celu ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 5.12.2000r., IV CKN 179/00, Lex nr 52505).

Reasumując, prawidłowa ocena stanu faktycznego skłaniała do przyjęcia, iż w niniejszej sprawie winny znaleźć zastosowanie przepisy art. 86§ 1 i § 2 k.c. o kwalifikowanym błędzie w postaci podstępu. Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 9.09.2004 r (II CK 498/03( Lex 137573) kodeks cywilny nie zawiera definicji podstępu, o którym mowa w art. 86 k.c. i dlatego należy kierować się potocznym znaczeniem tego pojęcia. Powszechnie przyjmuje się, że działanie podstępne polega na świadomym wywołaniu u drugiej osoby mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy po to, aby skłonić ją do dokonania określonej czynności prawnej. Działanie podstępne jest zawsze naganne z punktu widzenia ocen etycznych, gdyż zakłóca w niedopuszczalny sposób proces decyzyjny innej osoby, doprowadzając tę osobę na podstawie zasugerowanych jej fałszywych przesłanek rozumowania do dokonania określonej czynności prawnej. Błąd może dotyczyć również sfery motywacyjnej, która stanowiła przyczynę oświadczenia woli. Przy konstrukcji podstępu zawsze zakłada się zatem świadome i umyślne działanie, zakłócające proces decyzyjny u innej osoby ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12.02.2013 r, I ACa 846/12, Lex nr 1286662). Taką właśnie sytuacja miała miejsce w odniesieniu do zawartego 12 października 2012r. porozumienia. Jak zasadnie wskazał Sąd Rejonowy, choć okoliczności tych nie zaakcentował w kontekście zastosowania powołanej wprost regulacji art. 86§ 1 k.c., okoliczności faktyczne towarzyszące zawarciu wskazanego porozumienia przemawiały za przyjęciem, iż pozwany został podstępnie doprowadzony do złożenia oświadczenia o odroczeniu terminu zapłaty przez powoda pozostałej wynikającej z umowy z 24 września 2012r. należności ( po uwzględnieniu zapłaconej w dniu złożenia oświadczenia łącznej kwoty 64000 zł.) i to z zastrzeżeniem spełniającym w istocie kryteria warunku- zapłata miałaby bowiem nastąpić w terminie dwóch miesięcy od chwili znalezienia przez powoda innego nabywcy praw wobec dewelopera i zawarcia stosownej umowy z powodem, która dodatkowo warunkowana była dostarczeniem przez podmiot trzeci, tj. dewelopera stosownych dokumentów odnoszących się do obciążenia hipotecznego nieruchomości. Takie ukształtowanie sytuacji pozwanego w wyniku złożenia przezeń wskazanego oświadczenia prawidłowo ocenione zostało przez Sąd I instancji jako skrajnie niekorzystne. Jeśli wziąć przy tym pod uwagę okoliczności poprzedzające złożenie przez pozwanego wskazanego oświadczenia w postaci braku kontaktu z powodem pomimo upływu terminu do dokonania zapłaty, okoliczności towarzyszące w postaci narzucenie przez powoda terminu, miejsca spotkania i kręgu uczestniczących w nim osób ( bez udziału osób towarzyszących pozwanemu, za to z niespodziewanym dla pozwanego udziałem M. B.), jak też sytuację, w której bez swej winy znalazł się pozwany ( brak własnego miejsca zamieszkania, obawa przed utratą środków na zakup mieszkania), a w szczególności utrwalony przebieg rozmowy stron tuż przed i w trakcie sporządzania porozumienia (wskazujący, że powód przypisał sobie rolę wierzyciela dyktującego warunki) uznać należało, iż pozwany złożył przedmiotowe oświadczenie na skutek podstępu wywołanego przez powoda. Należało w końcu mieć na uwadze, czego nie zaakcentował Sąd Rejonowy, iż powód zawodowo trudni się nabywaniem lokali i ich odsprzedażą, prowadzi w tym zakresie działalność gospodarczą, a pozwany jest osobą prostą, bez stosownego przygotowania i praktyki w zawieraniu tego rodzaju umów.

W konsekwencji, pomimo uchybienia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w postaci braku powołania wprost pełnej podstawy materialnoprawnej rozstrzygnięcia w postaci art. 88 § 1 w związku z art. 86§ 1 k.c., stanowisko Sądu I instancji co do spełnienia przesłanek do uchylenia się przez pozwanego od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego 12 października 2012r., przy zachowaniu warunków formalnych i terminu z art. 88§ 2 k.c. do wzmiankowanego uchylenia się, uznać należało za w pełni prawidłowe. Oznaczało to z kolei, iż wbrew stanowisku skarżącego, nie wystąpiło zdarzenie, o którym mowa w art. 840§ 1 pkt. 2 k.p.c. w postaci odroczenia terminu spełnienia świadczenia przez powoda, a w wyniku którego zobowiązanie objęte tytułem wykonawczym nie może być egzekwowane.

Dodatkowo Sąd Okręgowy wskazuje, iż zawarcie przez stronę niekorzystnej dla niej umowy z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej, w jakiej strona ta się znajduje, nie powoduje samo przez się nieważności jej oświadczenia woli w rozumieniu art. 82 k.c.( por. wyrok Sądu Najwyższego z 1.07.1974 r, III CRN 119/74), a zatem nie zachodziły warunki do uznania przedmiotowego oświadczenia pozwanego z 12 października 2012r. za bezwzględnie nieważne. Brak zresztą podstaw do przyjęcia, iż przepis art. 82 k.c. stanowił podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

Biorąc powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powoda oddalił.

Na uwzględnienie zaś zasługiwało zażalenie pozwanego odnośnie rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w przedmiocie kosztów procesu.

Stosownie do art. 100 k.p.c. w przypadku częściowego uwzględnienia żądań stron Sąd, kierując się względami słuszności, może dokonać bądź wzajemnego zniesienia kosztów bądź stosunkowego rozdzielenia kosztów, które polega na wyważonym rozłożeniu kosztów pomiędzy stronami, odpowiednio do wysokości, w jakiej zostały poniesione oraz stosowanie do wyniku postępowania ( stopnia uwzględnienia i nieuwzględnienia żądań). Wówczas, jak powszechnie się przyjmuje, podstawę obliczeń przy podziale kosztów stanowi suma należności obu stron, ustalona na podstawie zasad wskazanych w art. 98 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. i i dzielona proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swoimi roszczeniami lub obroną; otrzymane w rezultacie kwoty stanowią udziały stron w całości kosztów ( jeżeli natomiast poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ich udział- zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 31.01.1991 r, II Cz 255/90, OSP 1991, z.11, poz.279; wyrok Sądu Najwyższego z 21.02.2002 r, I PKN 932/00,OSNP 2004, nr 4, poz. 63).

Jak wynika z akt niniejszej sprawy powód poniósł koszty w wysokości 3617 zł, obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika – 2400 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa 17 zł, koszty sądowe – 1200 zł, pozwany zaś koszty w kwocie 2417 zł, obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika- 2400 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa- 17 zł. Powód wygrał sprawę w 16,6 % ponieważ w takim zakresie zostało uwzględnione żądanie pozwu, zaś pozwany wygrał sprawę w 83,4%. Należne powodowi koszty zatem to kwota 600,42 zł, zaś pozwanemu, to kwota 2015,78 zł. Skoro zatem pozwany wygrał sprawę w 83,4% Sąd Rejonowy winien zasądzić na rzecz pozwanego tytułem kosztów procesu kwotę 1415,36 zł wynikającą z różnicy kwoty 2015,78 zł (pozwany)- 600,42 zł(powód). Z uwagi jednak na to, iż pozwany wniósł o zasądzenie kwoty 1411, 33 zł w taki też sposób Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie III i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 1411, 33 zł tytułem kosztów procesu ( art. 321§ 1 k.p.c.).

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy na podstawie art. 386§ 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekł jak punkcie I.

O kosztach postępowania apelacyjnego i zażaleniowego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391§ 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5) w zw. z § 13 ust.1 pkt 1) oraz § 6 pkt 2) w zw. z § 13 ust. 2 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu- Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), biorąc pod uwagę, że pozwanemu należny był zwrot opłaty sądowej od zażalenia w kwocie 30 zł. oraz koszty zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym w wysokości 1200 zł. i w postępowaniu zażaleniowym w wysokości 60 zł.