Pełny tekst orzeczenia

sygnatura akt III Ca 1438/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz W. U. kwotę 64.667,12 złotych tytułem zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy zasądził też odsetki ustawowe od następujących kwot zadośćuczynienia:

a. od kwoty 58.400 zł od dnia 20 grudnia 2010 roku do dnia zapłaty,

b.  od kwoty 6.267,12 zł od dnia 3 lipca 2013 roku do dnia zapłaty.

W kolejnym punkcie wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.332,86 zł tytułem odszkodowania, z ustawowymi odsetkami od następujących kwot:

a. od kwoty 2.960 zł od dnia 20 grudnia 2010 roku do dnia zapłaty,

b. od kwoty 885 zł od dnia 3 lipca 2013 roku do dnia zapłaty,

c. od kwoty 6.487,86 zł od dnia 3 lipca 2013 roku do dnia zapłaty.

W dalszych punktach orzeczenia umorzono postępowanie w zakresie kwoty 1.232,86 zł, orzeczono o kosztach postępowania i ustalono, iż pozwany ponosi wobec powoda odpowiedzialność na przyszłość za skutki zdarzenia z dnia 20 września 2009 roku (wyrok k. 248 – 249).

U podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia znalazły się ustalenia, iż 20 września 2009 roku miał miejsce wypadek drogowy, którego sprawca ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie. Pokrzywdzony – powód, doznał złamania 6 żeber oraz pęknięcia śledziony, urazu klatki piersiowej, urazu międzykręgowego kręgosłupa, przepukliny kręgosłupa. Powód przebywał na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, a po powrocie do pracy otrzymał inne, mniej odpowiedzialne i gorzej płatne stanowisko. Istniała konieczność dalszego leczenia powoda i nadal utrzymują się zdrowotne skutki wypadku, w tym depresja. Sąd Rejonowy, po przytoczeniu treści opinii biegłych ustalił, iż powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Po ustaleniu stanu faktycznego sąd pierwszej instancji zauważył, że w rozpoznanej sprawie nie była kwestionowana zasada odpowiedzialności pozwanego. Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż rodzaj doznanych przez powoda urazów oraz rozmiar doświadczonego cierpienia uzasadniają zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości 64.667,12 zł – żądanej przez powoda. Sąd wskazał, iż powód doznał uszczerbku na zdrowiu w wysokości 37 % oraz szeregu cierpień fizycznych i psychicznych. W dalszej części uzasadnienia sąd pierwszej instancji rozważył wysokość należnego powodowi odszkodowania, dochodząc do przekonania o zasadności powództwa także i w tym zakresie. Do zakresu szkody zostały zaliczone koszty opieki osób trzecich w wymiarze wynikającym z opinii biegłego chirurga, przy przyjęciu stawki (...) Komitetu Pomocy (...), wynoszącej 9,50 złotych za godzinę, a także utracony dochód w okresie zwolnienia lekarskiego. O odsetkach orzeczono w sposób wskazany w wyroku, biorąc pod uwagę, iż w toku postępowania likwidacyjnego, pismem z 17 listopada 2010 roku, powód zgłosił skonkretyzowane co do wysokości żądanie wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania. Mimo upływu trzydziestodniowego terminu pozwany spełnił to żądanie jedynie w niewielkiej części, wypłacając powodowi kwotę 1.600 zł tytułem zadośćuczynienia. W toku rozprawy nastąpiło rozszerzenie powództwa ponad kwoty wynikające z żądania zgłoszonego w postępowaniu likwidacyjnym, o czym pozwany dowiedział się w dniu rozprawy – 2 lipca 2013 roku. Dlatego też odsetki zostały zasądzone od różnych dat – w części od 20 grudnia 2010 roku, a w części od 3 lipca 2013 roku (uzasadnienie wyroku k. 250 – 260).

Od powyższej opisanego orzeczenia apelację wywiodła strona pozwana, zaskarżając wyrok w części – w zakresie punktu 1 sentencji wyroku ponad kwotę 33.400 zł tytułem zadośćuczynienia, w zakresie punktu 2 sentencji wyroku ponad kwotę 9.387,86 zł tytułem odszkodowania a także w zakresie dotyczącym zasądzenia od pozwanego odsetek od dnia 20 grudnia 2010 roku do dnia 9 lipca 2013 roku oraz w zakresie punktu 5 wyroku, ustalającego odpowiedzialność pozwanego na przyszłość. Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

a.  naruszenie przepisów prawa procesowego mogące mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów i uznanie, że cierpienia powoda i doznana przez niego szkoda niematerialna uzasadniają zasądzenie kwot przekraczających zakres zaskarżenia wyroku, podczas gdy uszczerbek na zdrowiu powoda był mniejszy niż przyjęty przez sąd pierwszej instancji oraz przez ustalenie stawki opieki osób trzecich na 9,50 zł/h;

b.  naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 445 § 1 kodeksu cywilnego, poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż odpowiednią kwotą tytułem zadośćuczynienia jest kwota 64.667,12 zł, podczas gdy odpowiednia kwota jest niższa, biorąc pod uwagę 20% uszczerbek na zdrowiu u powoda;

c.  naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 444 § 1 kodeksu cywilnego, poprzez błędną wykładnię i ustalenie, iż szkoda majątkowa poniesiona przez powoda uzasadnia zasądzenie na jego rzecz kwoty 10.332,86 zł, gdy jest to kwota brutto osoby, która zawodowo zajmuje się tego typu świadczeniem usług;

d.  naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 817 § 1 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia od dnia 20 grudnia 2010 roku i od 3 lipca 2013 roku;

e.  naruszenie prawa materialnego – art. 189 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż powód wykazał interes prawny w domaganiu się ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość w sytuacji, gdy opinie biegłych w tej sprawie wskazują, iż powód cierpi na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa, a rokowania na przyszłość w związku z wypadkiem są dobre.

Wobec podniesienia powyższych zarzutów apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia w zakresie punktów 1 i 2 poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 35.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 9.387,86 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia 9 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz oddalenie powództwa w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, ewentualnie o uchylenie wyroku w zakresie punktów 1, 2 i 5 i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji (apelacja k. 267 – 273).

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych (odpowiedź na apelację k. 281 – 283).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie okazała się zasadna.

W pierwszej kolejności należy jednak stwierdzić, iż Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny stan faktyczny ustalony przez Sąd Rejonowy.

Sąd pierwszej instancji skrupulatnie i trafnie dokonał ustalenia stanu faktycznego, a ocena dowodów zaprezentowanych w toku postępowania zasługuje na aprobatę, jako nie przekraczająca zasady swobodnej oceny dowodów. Zgłoszone przez stronę powodową i przeprowadzone dowody nie były zresztą przez pozwanego kwestionowane, a zarzut apelacji, sformułowany jako związany z rzekomym naruszeniem prawa procesowego, dotyczył w istocie nieprawidłowej zdaniem apelującego wysokości zasądzonych świadczeń, a zatem powinien zostać sformułowany jako zarzut prawa materialnego; stanowiąc zresztą powtórzenie dalszych zarzutów apelacyjnych.

Odnosząc się z kolei do zarzutu związanego z przyjęciem zawyżonej zdaniem apelującego wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, trzeba wskazać, iż istotnie w rozważaniach Sądu Rejonowego znalazł się błąd, polegający na przyjęciu, iż powód doznał łącznie trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 37%. Błąd ten był skutkiem przeoczenia, iż dwóch biegłych różnych specjalności – chirurg oraz ortopeda, niezależnie od siebie określili uszczerbek na zdrowiu powoda na 10 %, ale obaj ocenili skutki złamania żeber. Prawidłowo określona wysokość uszczerbku na zdrowiu wynosiła więc 27 %. Jednak wartość ta stanowi jedynie kryterium pomocnicze przy określaniu kwoty zadośćuczynienia. Sąd powinien w każdej sprawie badać wziąć pod uwagę całokształt skutków wypadku dla powoda, bowiem nawet w przypadku podobnego zdarzenia, zakres cierpień fizycznych i psychicznych może być znacząco różny; w różnym zakresie wypadki drogowe traumatyzują ofiary, różny bywa też zakres negatywnych konsekwencji dla całego życia, z zatem szerzej ujmowanych przeżyć psychicznych ofiar. W kontekście powyższych uwag trzeba uznać za prawidłowe konstatacje sądu pierwszej instancji, który uznał, iż kwota zadośćuczynienia dochodzona w tej sprawie przez powoda nie jest wygórowana. Trafnie Sąd Rejonowy uwypuklił długotrwałość następstw wypadku i ich dezorganizujący dla życia powoda charakter. W dacie wypadku powód miał 37 lat, powinien zatem osiągać apogeum swoich możliwości zawodowych i życiowych. Tymczasem na skutek zdarzenia, za które pozwany ponosi odpowiedzialność, obok bardzo poważnych konsekwencji zdrowotnych kariera zawodowa powoda uległa zastopowaniu, powód nie jest w stanie wykonywać pracy na tym samym, odpowiedzialnym i dobrze płatnym stanowisku. Powyższe stanowi dodatkowe, bardzo poważne następstwo wypadku, podważając samoocenę powoda i jego widoki na sukces zawodowy i osobisty w przyszłości. Także skutki zdrowotne wypadku dla powoda były stosunkowo bardzo poważne tym bardziej, że był osobą aktywną fizycznie, sportowcem i trenerem, a na skutek zdarzenia kontynuowanie dotychczasowego sposobu życia stało się niemożliwe. W świetle powyższych uwag, rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, który szczegółowo opisał i rozważył wpływ wypadku na życie powoda, musiało zostać uznane za trafne w zakresie kwoty zadośćuczynienia.

Nie okazał się także trafny zarzut apelacji związany z wysokością zasądzonego odszkodowania. Zdaniem apelującego, nie było w tej sprawie podstaw do zasądzania na rzecz powoda kwoty brutto pobieranej tytułem opieki przez instytucję zawodowo trudniącą się udzielaniem takich świadczeń, lecz powinna zostać zasądzona kwota netto. Przyjęcie powyższego poglądu uniemożliwia choćby przywołanie zasady pełnego odszkodowania – odszkodowanie bowiem, chociaż nie może przewyższyć, powinno odpowiadać wysokości poniesionej szkody. Poza sporem musi być okoliczność, że powód za usługę opiekuńczą musiałby uiścić kwotę netto, taka więc – a nie niższa – była wysokość poniesionej przez niego szkody. Bez znaczenia z tego punktu widzenia była też okoliczność, czy powód kwoty te rzeczywiście wydatkował, czy też opiekę nad nim sprawowały osoby najbliższe – kosztem uszczuplenia własnych sił i środków. Jest tak dlatego, że szkoda powstaje w momencie jej wyrządzenia i wyraża się – w tej sprawie – koniecznością sprawowania opieki nad powodem. Zasądzana natomiast kwota ma za zadanie stanowić wyrażony w pieniądzu odpowiednik szkody, stanowiąc wartość, którą trzeba wydatkować dla usunięcia szkody. Wartość ta nie jest zależna od tego, jakimi osobami ostatecznie powód się posłuży, i czy w związku z relacjami rodzinnymi zapłaci tym osobom wartość udzielonych świadczeń.

Wbrew zapatrywaniu apelującego, prawidłowe było także rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego dotyczące zasądzonych odsetek. Powód w toku postępowania likwidacyjnego zgłosił pozwanemu precyzyjne żądanie wypłacenia określonych kwot tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Pozwany nie spełnił żądania powoda mimo upływu terminu, o którym mowa w art. 817 § 1 kodeksu cywilnego. Trafnie zatem sąd pierwszej instancji uznał, iż od następnego dnia po upływie tego terminu pozwany pozostawał w opóźnieniu, co uzasadnia zasądzenie od niego odsetek ustawowych. Przytoczony w apelacji fakt, że lekarz orzecznik pozwanego nie dostrzegł wszystkich negatywnych następstw wypadku w żaden sposób nie może stanowić relewantnego prawnie usprawiedliwienia dla zaniechania pozwanego, czy też uzasadniać zastosowania instytucji opisanej w art. 817 § 2 k.c. Pozwany odpowiada bowiem za działania lekarzy, którymi się posługuje i powinien ponosić ewentualne negatywne konsekwencje ich błędów czy zaniechań, a w konsekwencji konsekwencje wypłaty świadczeń o rażąco zaniżonej wysokości.

Za nietrafny musiał być wreszcie uznany ostatni z zarzutów apelacyjnych, związany z rzekomym błędnym przyjęciem przez Sąd Rejonowy, iż zaszły przesłanki do ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. W tym zakresie wystarczy choćby wskazać na niepodważone i nie budzące wątpliwości spostrzeżenia biegłego z zakresu neurochirurgii o wskazaniach do przeprowadzenia u powoda operacji neurochirgicznej. Nie można zatem podzielić zapatrywania pozwanego, jakoby leczenie powoda zostało zakończone. Powód posiada interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość, a materiały sprawy wskazują na zasadność takiego żądania.

Wobec powyższych rozważań, apelacja pozwanego jako niezasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 358 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania drugoinstancyjnego zostało oparte na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu wyrażonej w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Wynagrodzenie pełnomocnika powodów zostało określone w oparciu § 2 ust. 1 i § 6 pkt.5 w związku z § 12 ust. 1 punkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349).