Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt:I C 477/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2022 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

Przewodniczący – SSO Piotr Suchecki

po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2022 roku w Gliwicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko A. T.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej A. T. na rzecz powoda M. K. kwotę 65 516 (sześćdziesiąt pięć tysięcy pięćset szesnaście) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

- 87 496,67 (osiemdziesiąt siedem tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt sześć 67/100) złotych od dnia 20 kwietnia 2018 r. do dnia 17 października 2019 r.,

- 65 516 (sześćdziesiąt pięć tysięcy pięćset szesnaście) złotych od dnia 18 października 2019 r. do dnia zapłaty;

2.  w pozostałej części powództwo oddala;

3.  zasądza od powoda M. K. na rzecz pozwanej A. T. kwotę 5 006 (pięć tysięcy sześć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje ściągnąć od powoda M. K. z roszczenia zasądzonego w pkt 1 na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 13 104,94 (trzynaście tysięcy sto cztery 94/100) złotych;

5.  nakazuje pobrać od pozwanej A. T. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 4 398,18 (cztery tysiące trzysta dziewięćdziesiąt osiem 18/100) złotych.

SSO Piotr Suchecki

Sygn. akt IC 477/18

UZASADNIENIE

W dniu 20 kwietnia 2018 r. M. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od A. T. kwoty 355 055 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od daty wytoczenia powództwa i kosztami procesu według norm przepisanych. Wyjaśnił, że swoich roszczeń dochodzi tytułem zachowku należnego mu po H. K., który nie pozostawił po sobie żadnego istotnego majątku, albowiem własność nieruchomości darował na rzecz pozwanej. Oświadczył, że w ramach dziedziczenia uzyskał kwotę 1500 zł i powódka, z racji otrzymanej od spadkodawcy darowizny nieruchomości wartej według niego 1 604 500 zł, winna uzupełnić należny mu zachowek, należny w wysokości 2/3 udziału spadkowego, z uwagi na jego całkowitą niezdolność do pracy.

A. T. w odpowiedzi na pozew oświadczyła o uznaniu powództwa do kwoty 21 980,67 zł i w pozostałej części domagała się jego oddalenia oraz zasądzenia od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwana zaprzeczyła sugerowanej przez powoda wartości darowanej nieruchomości, która w jej ocenie wynosi 146 344 zł. Zarzuciła, że powód w ramach dziedziczenia otrzymał łącznie 2 410 zł i nie wykazał całkowitej niezdolności do pracy, co uzasadnia jego roszczenie zachowkowe wyłącznie do wysokości uznanej kwoty.

W dniu 17 października 2019 r. pozwana zapłaciła powodowi kwotę 21 980,67 zł, skutkiem czego powód oświadczył o cofnięciu powództwa w zakresie tej kwoty.

Prawomocnym postanowieniem z dnia 2 lutego 2022 r. umorzył postepowanie w zakresie obejmującym żądanie zasądzenia kwoty 21 980,67 zł.

Stan faktyczny

W dniu 9 marca 2017 r. zmarł H. K., a spadek po nim z mocy ustawy nabyli w udziałach po 1/3 - R. K., A. T. (dzieci zmarłego) oraz M. K. (wnuk zmarłego).

okoliczności niesporne

M. K. w chwili śmierci spadkodawcy był, z przyczyn psychiatrycznych, osobą całkowicie niezdolną do pracy, jednakże według stanu na marzec 2017 r. niezdolność ta nie miała charakteru utrwalonego. Wówczas był on uznany jedynie za osobę okresowo niezdolną do pracy i na tamten moment rokował odzyskanie przynajmniej częściowej zdolności do pracy.

dowód:

- dokumentacja orzeczniczo lekarska ZUS o/Z.

- opinia biegłego R. S. (1) – k. 660-664

W skład spadku po H. K. wchodziło: kwota 4 530 zł pozostała z tytułu świadczeń emerytalnych, kwota 2700 zł z tytułu polisy ubezpieczeniowej i samochód osobowy o wartości 9 000 zł.

W dniu 26 października 2017 r. A. T. przekazała M. K. kwotę 1510 zł tytułem należnego mu udziału w środkach emerytalnych spadkodawcy. Przekazała mu także kwotę 900 zł z tytułu należnego mu udziału z wypłaconej sumy ubezpieczenia spadkodawcy.

dowód:

- pokwitowanie – k. 50

- zaświadczenie o sumie ubezpieczenie – k.50 verte

- umowa sprzedaży – k. 711-712

- dyspozycja wypłaty – k. 51

Jeszcze za życia H. K., w dniu 3 lipca 2013 r., darował on A. T. nieruchomość, dla której Sąd Rejonowy w Gliwicach prowadzi Księgę Wieczystą nr (...). Nieruchomość ta, według stanu faktycznego z chwili darowizny przedstawia wartość 545 740 zł.

dowód:

- wydruk KW nr (...) – k. 8-12

- opinia biegłej H. F. – k. 356-400, 445-449 i wyjaśnienia ustne na rozprawie w dniu 2 grudnia 2020 r.

Pismem z dnia 12 lutego 2018 r. M. K. wezwał A. T. do zapłaty kwoty 355 055 zł, odpowiadającej w jego przekonaniu wartości należnego mu zachowku. W odpowiedzi A. T. oświadczyła o uznaniu roszczenia do kwoty 21 980,67 zł, powołując się na znaczne niższą w jej przekonaniu wartość nieruchomości oraz na wypłacone już powodowi łącznie 2 410 zł w ramach podział środków emerytalnych i środków z polisy zmarłego.

W dniu 17 października 2019 r. A. T. zapłaciła powodowi kwotę 21 980,67 zł.

W dniu 5 maja 2022 r. A. T. nabyła od M. K. należny mu udział w samochodzie wchodzącym w skład spadku za kwotę 3 000 zł

dowód:

- wezwanie do zapłaty – k. 16-18

- pismo pozwanej z dnia 5 marca 2018 r. – k. 52

- potwierdzenie przelewu – k. 345

- potwierdzenie przelewu – k. 3000 zł

Ustaleń w zakresie przedstawionego powyżej stanu faktycznego, przyjętego za podstawę przeprowadzonych w dalszej części rozważań prawnych, sąd dokonał kierując się dyrektywami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c. Dokumenty wykorzystane przez Sąd wskazane zostały przez strony i nie były zakwestionowane w zakresie autentyczności, czy treści, a składały się na spójny i logiczny obraz stanu faktycznego. Sąd miał na względzie, że istotne dla sprawy fakty wynikające z tych dokumentów, tj. otwarcie spadku, krąg spadkobierców, składniki majątku podlegające zaliczeniu do spadku na potrzeby obliczania zachowku w istocie obejmowały okoliczności niesporne. W zakresie ustalenia wartości nieruchomości zaliczanej na potrzeby ustalenia zachowku kluczowe znaczenie miała opinia biegłej – rzeczoznawcy majątkowego H. F.. Opinia ta, wobec zawartych w niej jasnych i logicznych, a przede wszystkim stanowczych wniosków, wyprowadzonych z analizy całokształtu okoliczności sprawy, w tym także przeprowadzonych oględzin, wyjaśnionej klarownie metodologii wyceny oraz znaczącego doświadczenia zawodowego, zasługiwała na pełną aprobatę. Powód nie kwestionował tej opinii, a pozwana ostatecznie także wycofała się ze zgłaszanych zastrzeżeń. Tym samym oszacowana przez biegłą wartość tego składnika majątkowego winna być uznana za niesporną. Dopiero na finalnym etapie postępowania powód złożył wniosek o uzupełnienie tej opinii wskazując, że wartość mogła się zmienić na skutek inflacji. Wniosek ten, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. sąd pominął, albowiem zmierzał on do nieuzasadnionego przedłużania postępowania. Sam fakt inflacji nie przekłada się bowiem na wzrost wartości nieruchomości na rynku wtórnym, na którym można wręcz zaobserwować stagnację w wyniku aktualnej sytuacji gospodarczej. W szczególności brak jest podstaw do twierdzenia, że dochodzone przez powoda ustawowe odsetki w zakresie odpowiadającym wartości nieruchomości nie utrzymają wartości świadczenia w czasie. W zakresie dotyczącym oceny zdolności powoda do pracy w chwili otwarcia spadku sąd oparł się na kompletnej dokumentacji ZUS, a przede wszystkim na jej analizie i wnioskach wynikających z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy dr n. med. R. S. (1). Opinia ta jest kompletna i w pełni koreluje z dokumentacją orzeczniczą lekarzy ZUS. Bezsporne w ich świetle jest, że w chwili otwarcia spadku powód był osobą całkowicie niezdolną do pracy. Oczywistym również jest, że na tamten czas niezdolność ta nie miała charakteru trwałej. Powód rokował na odzyskanie zdolności do pracy, co najmniej częściowo. Dla oceny statusu powoda nie mają znaczenia okoliczności jakie wystąpiły już po otwarciu spadku, w szczególności jego obecna sytuacja zdrowotna. W ocenie sądu opinia biegłego, korelująca z orzeczeniem ZUS o całkowitej, czasowej niezdolności do pracy, była wystarczająca i nie wymagała uzupełniania. Co istotne, w wyznaczonym terminie żadna ze stron nie zgłosiła zastrzeżeń do opinii, co winno nadać wynikającym z niej ustaleniom status bezsporności. Dopiero po upływie wyznaczonego terminu powód złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego innej specjalności, który należało pominąć jako spóźniony, a nade wszystko zmierzający do zbędnego przedłużania procesu. Podkreślić należy, że opinia biegłego R. S. (1) analizuje problem trwałości niezdolności do pracy kompleksowo z punktu widzenia medycyny pracy, biorąc pod uwagę wyniki badań psychiatrycznych powoda z tamtego okresu. Przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego w zakresie jednej specjalizacji było niepotrzebne, albowiem stan zdrowia psychicznego powoda nie stanowił okoliczności spornej. Spór obejmował kwestię trwałości niezdolności do pracy, a to leży właśnie w gestii lekarza medycyny pracy. Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. sąd także pominął dowód z przesłuchania stron, albowiem wszelkie istotne dla sprawy okoliczności zostały już wyjaśnione, co w świetle jednoznacznej treści art. 299 k.p.c. czyniło przeprowadzanie tego dowodu zbędnym.

Sąd zważył

Powództwo M. K. co do zasady zasługiwało na uwzględnienie w oparciu o art. 991 § 1 i 2 k.c.

Oczywistym jest, że powód zalicza się do kręgu osób uprawnionych do zachowku po H. K., co zresztą wprost wynika z treści art. 991 § 1 k.c. w związku z art. 931 § 2 k.c.

Spór dotyczył tego, czy powodowi należy się połowa czy dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Powód twierdził bowiem, że powinno się uwzględnić fakt jego trwałej niezdolności do pracy. Błąd powoda polega na tym, że ocenia swój status z marca 2017 r. przez pryzmat aktualnego stanu zdrowia. Tymczasem w chwili otwarcia spadku nie był jeszcze osobą trwale niezdolną do pracy. Na tamten czas jego stan rokował odzyskaniem zdolności do pracy, co wynika zarówno z ówczesnego czasowego orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy, jak i opinii biegłego R. S.. Kwalifikując stan powoda z chwili otwarcia spadku sąd nie może brać pod uwagę, jakie zmiany nastąpiły w późniejszym okresie. Choroba powoda mogła rozwinąć się w różny sposób, mogło również wystąpić wiele czynników zewnętrznych mających wpływ na jego stan. Faktem natomiast jest, że w marcu 2017 r. powoda nie można było oceniać jako trwale niezdolnego do pracy. To co wydarzyło się później i czym skutkowało dla stanu zdrowia powoda pozostaje bez znaczenia. Tak samo jak dla składu spadku bez znaczenia jest, co stało się z poszczególnymi składnikami po otwarciu spadku. Rolą sądu jest analiza sytuacji na datę otwarcia spadku, a nie dokonywanie oceny przez pryzmat świadomości zdarzeń, jakie wystąpiły później. Reasumując, dokumentacja medyczna i opinia biegłego nie pozostawiają wątpliwości, że w chwili otwarcia spadku powód nie był jeszcze osobą trwale niezdolną do pracy, a zatem należy mu się w ramach zachowku połowa wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym.

Poza sporem było, jakie składniki majątku wchodziły w skład spadku - środki pieniężne z emerytury, świadczenie z polisy ubezpieczeniowej i samochód osobowy. Z tego tytułu, w ramach działu spadku powód otrzymał przynależny mu udział odpowiadający 1/3 ich wartości - łącznie 5 410 zł. Kwota ta nie wystarczała jednak na zaspokojenie należnego mu zachowku, którego wymiar liczony jest z uwzględnieniem dokonanych za życia spadkodawcy darowizn (art. 993 i 994 k.c.). Ponieważ pozwana otrzymała tego rodzaju darowiznę, zatem powodowi przysługiwało wobec niej roszczenie uzupełniające, zgodnie z art. 1000 k.c.

Obliczenie wartości darowanej nieruchomości, zgodnie z zastrzeżeniem wynikającym z art. 995 § 1 k.c., dokonane zostało przy udziale biegłej i wskazało na wartość 545 740 zł. Z kwoty tej powodowi należała 1/6 (połowa udziału jaki przypadłaby przy dziedziczeniu ustawowym), która z kolei musiała zostać pomniejszona o uzyskane w ramach działu spadku 5 410 zł. Daje to kwotę 87 496,67 zł. Pozwana w dniu 17 października 2019 r. zapłaciła powodowi 21 980,67 zł i w tej części postępowanie zostało umorzone. Ostatecznie zatem pozostawało do zasądzenia na rzecz powoda 65 516 zł, a w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O należnych powodowi odsetkach ustawowych za opóźnienie sąd rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Wedle jednolitego podglądu judykatury zachowek jest przykładem świadczenia, którego termin spełnienia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, a zatem powinno być spełnione po wezwaniu dłużnika do wykonania. Z korespondencji stron wynika, że już w lutym 2018 r. powód wystosował wezwanie do zapłaty, a pozwana w dniu 5 marca 2018 r. odniosła się do niego, oświadczając min., o częściowym uznaniu roszczenia, choć go równocześnie nie spełniła. Zatem żądanie przez powoda odsetek od dnia wniesienia pozwu (20 kwietnia 2018 r.) jest w pełni uzasadnione. Odsetki te zostały zasądzone od kwoty 87 496,67 zł do dnia, w którym powódka zapłaciła uznawaną kwotę 21 980,67 zł, a od dnia następnego odsetki dotyczą już tylko pozostałej, niezapłaconej dotychczas części zachowku.

O kosztach procesu pomiędzy stronami sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art.99 k.p.c. i art 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 oraz § 15 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t. jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm.) i § 2 pkt 7 oraz § 15 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 265 z późn. zm.). Powód wygrał proces w zakresie 25% wartości przedmiotu sporu, oczywiście przy uwzględnieniu, że w zakresie cofniętego powództwa także traktowany jest jako strona wygrywająca. Cofnięcie pozwu było bowiem efektem zapłaty dokonanej już po wytoczeniu powództwa. Sama deklaracja pozwanej o częściowym uznaniu powództwa nie zmienia jej statusu, albowiem nie była połączona z jednoczesnym spełnieniem świadczenia, nadto wytoczenie powództwa w kontekście istniejącej zwłoki po stronie pozwanej, nie mogło być uznane za zbędne. Koszty poniesione przez powoda wyniosły łącznie 15 427,75 zł (częściowa opłata od pozwu 400 zł, zaliczki na poczet opinii biegłych 4227,75 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej 10 800 zł z opłatą skarbową 17 zł) i należne mu 25% z tej sumy to 3 857 zł. Koszty poniesione przez pozwaną wyniosły łącznie 11 817 zł (zaliczka na poczet opinii biegłego 1000 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej 10 800 zł z opłatą skarbową 17 zł) i należne jej 75% z tej sumy to 8 863 zł. Po dokonaniu wzajemnej kompensaty kosztów na rzecz pozwanej ostatecznie należało zasądzić kwotę 5 006 zł.

O należnych Skarbowi Państwa kosztach, wynikających z obowiązku pokrycia skredytowanej części opłaty od pozwu – 17 353 zł, od uiszczenia której powód został na wstępie zwolniony i niepokrytych zaliczkami wydatków na opinię biegłego – 239,72 zł (czyli łącznie 17592,72 zł), sąd rozstrzygnął na podstawie art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.jedn. Dz.U. z 2022 r. poz. 1125) i stosownie do wyniku postępowania (odpowiednio do zakresu uwzględnionego powództwa) nakazał ich pobranie od pozwanej w zakresie 25 % czyli 4 398,18 zł oraz ściągnięcie z zasądzonego na rzecz powoda roszczenia w zakresie 75% czyli 13 194,54 zł.

SSO Piotr Suchecki

.