Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1374/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo P. D. skierowane przeciwko J. K. o zasądzenie od pozwanego kwot:

a/ 11 200zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 8 października 2009r. tytułem kary umownej za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy;

b/ 14 200zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2009r. tytułem zwrotu połowy zapłaconego przez powoda wynagrodzenia za prace budowlane, których pozwany wbrew umowie nie wykonał;

c/2 000zł. z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 8 października 2009r. tytułem różnicy pomiędzy wynagrodzeniem pozwanego, a wynagrodzeniem należnymi podmiotowi, który ostatecznie wykonał obciążające pozwanego prace. Nadto Sąd I instancji zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2417 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego .

Sąd I instancji oprał swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach stanu faktycznego :

W dniu 18 maja 2009r. pozwany zawarł z D. W. (1) umowę, na mocy której pozwany zobowiązał się wykonać budynek mieszkalny w zamian za ryczałtowe wynagrodzenie wynoszące 70 000zł., którego 20% zapłacone miało zostać po wykonaniu prac fundamentowych, 40% po wykonaniu pierwszego piętra, kolejne zaś 40% - po wykonaniu drugiego piętra. W umowie powyższej strony ustaliły termin rozpoczęcia prac na dzień 18 maja 2009r., termin zaś ich zakończenia na dzień 31 sierpnia 2009r. Zastrzeżono jednocześnie, iż w razie zwłoki w zakończeniu wykonania prac zamawiającemu przysługiwać będzie kara umowa wynosząca 0,5% wynagrodzenia za każdy dzień zwłoki.

Na poczet wynagrodzenia należnego za wykonanie przedmiotu umowy pozwany pobierał od zamawiającego zaliczki, których łączna wysokość w okresie do końca sierpnia 2009r. wyraziła się kwotą 42 000zł.

Z uwagi na opóźnienie w pracach w dniu 28 sierpnia 2009r. strony umowy podpisały załącznik do niej numer 3, w którym określiły etapy prac przypadających do wykonania na każdy tydzień i ustaliły jednocześnie, iż za wykonanie każdego z powyższych etapów płacone będzie osobne wynagrodzenie w kwotach po 4 000zł. każda, w przypadku zaś niedotrzymania określonych w załączniku terminów wykonania poszczególnych etapów prac należne za ich wykonanie wynagrodzenie podlegać będzie pomniejszeniu o 10% za każdy tydzień opóźnienia .

Wobec tego, iż zamawiający zalegał z zapłatą za 2 kolejne etapy przewidzianych aneksem z dnia 28 sierpnia 2009r. prac pozwany po wykonaniu przez siebie ław fundamentowych oraz murów parteru i stropu nad parterem zaprzestał dalszego wykonywania prac i ich podjęcie uzależnił od uprzedniej zapłaty przez inwestora . Z uwagi na brak zapłaty pozwany definitywnie opuścił teren robót .

Pismem z dnia 23 września 2009r. zamawiający wezwał pozwanego do podjęcia prac budowlanych i jednoczesnego usunięcia usterek wykonanych już prac w terminie 7 dni od otrzymania wezwania pod rygorem odstąpienia od umowy i naliczenia kar umownych, kolejnym zaś pismem z dnia 6 października 2009r. odstąpił od umowy.

W dniach 7 oraz 21 października 2009r. następnym zamawiający powierzył dalsze wykonywanie murów i stropu pierwszego piętra jak również wykończenie jego stanu surowego C. M. w zamian za ryczałtowe wynagrodzenie wynoszące łącznie 37 000zł.

W dniu 9 marca 2010r. pomiędzy zamawiającym a powodem zawarta została umowa przelewu służących zamawiającemu wierzytelności względem pozwanego.

Przy takich ustaleniach stanu faktycznego Sąd I instancji uznał, iż brak jest postawy do żądania zasądzenia kary umownej na podstawie art.484 k.c. jak też brak podstaw do zasadzenia na rzecz powoda odszkodowania i należności z tytułu nadpłaconego wynagrodzenia .

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł powód.

Skarżący zarzucił rozstrzygnięciu :

1.naruszenie przepisów prawa materialnego :

a/tj. przepisu art. 488 §1 i art. 488 §2 k.c. w zw. z art. 654 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie , że pozwany mógł wstrzymać się z dalszym wykonaniem prac pomimo tego , że dotychczasowe roboty nie zostały w całości wykonane , część wykonanych prac miała wady i usterki , pozwany nigdy nie wskazywał , że jest gotowy do odbioru robót w zakresie wykonania stropu nad parterem budynku , pozwany pozostawał w opóźnieniu w wykonaniu prac ;

b/przepisu art. 484 § 1 k.c. w zw. z art. 395 §2 k.c. i art. 471 k.c. poprzez błędne uznanie iż pozwany nie pozostawał w opóźnieniu względem D. W. (1) w wykonaniu prac budowlanych objętych umową z dnia 18 maja 2009r. i tym samym błędne przyjęcie , że nie zachodzą przesłanki do naliczania kary umownej oraz odszkodowania za opóźnienie w wykonaniu tych robót , pomimo tego iż z zeznań świadka P. S. (1) , świadka D. W. (1) oraz Dziennika Budowy jednoznacznie wynika , że pozwany nie wykonał w terminie wszystkich prac , a nadto wykonane roboty zawierały wady i usterki , które winien pozwany usunąć a uczynił to kolejny wykonawca jak również błędne uznanie , że wskutek odstąpienia od umowy inwestor utracił prawo do dochodzenia kary umownej , jeżeli do odstąpienia doszło z przyczyn leżących po stronie pozwanego;

2.sprzeczność istotnych ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania , które mogło mieć wpływ na wynik sprawy , mianowicie :

art.233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów

- w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego tj.

braku oceny lub nieprawidłowej oceny załączonych w poczet materiału dowodowego dokumentów prywatnych tj. protokołu przekazania budowy z dnia 7 października 2009r. , umowy o dzieło z dnia 21 października 2009, Dziennika Budowy ,z których jednoznacznie wynika , iż pozwany pozostawał w zwłoce co najmniej od dnia 28 sierpnia 2009 tj. / podpisania aneksu do umowy / aż do podpisania umowy z nowym wykonawcą .W szczególności istotny jest wpis w Dzienniku Budowy , z którego wynika ,iż na przeddzień zejścia z budowy pozwanego dalej pozostawał on w zwłoce w stosunku do nowych terminów wykonania robót ustalonych w aneksie do umowy z dnia 28 sierpnia 2009 r;

uznanie za wiarygodne zeznań pozwanego oraz synów pozwanego a za niewiarygodne zeznania wszystkich innych świadków bez podania racjonalnej przyczyny odmowy wiary tym świadkom .

-pominięcie dal oceny wiarygodności zeznań pozwanego i jego synów braku jakiejkolwiek aktywności pozwanego dochodzeniu rzekomo niedopłaconego wynagrodzenia;

-pominiecie przy ocenie wiarygodności zeznań D. W. (1) oraz świadka P. S. (1) , faktu iż świadek S. szczegółowo zeznał co do przyczyn i zakresu opóźnienia pozwanego w wykonaniu prac i w zeznaniach tych brak jakiejkolwiek sprzeczności ;

3.naruszenie dyspozycji art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego , mimo tego, iż to w kompetencji biegłego a nie sądu jest ustalenie w jakim stopniu pozwany wykonał roboty .Sąd Rejonowy nie ma bowiem podstaw do ustalenia iż roboty wykonane przez pozwanego odpowiadają wynagrodzeniu , które otrzymał tym bardziej ,iż powód od początku wywodził , iż inwestor dokonał nadpłaty za wykonane roboty.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył , co następuje :

Apelacja nie jest zasadna.

Wbrew zarzutom podniesionym w apelacji Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego. Sąd Okręgowy ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji przyjmuje za własne bez konieczności ponownego ich przytaczania.

Ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji nie narusza zasad swobodnej oceny dowodów wyznaczonej dyspozycją art. 233 k.p.c. Ocena materiału dowodowego o dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna lecz nie dowolna .Sąd I instancji wskazał dowody w oparciu o które poczynił ustalenia stanu faktycznego jak również wskazał przyczyny , dla których niektórym dowodom odmówił wiary szeroko i szczegółowo uzasadniając taką ocenę - ocena ta nie narusza zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania .

W pierwszej kolejności należy podnieść , iż umowa o roboty budowlane zawarta była między świadkiem D. W. (1) jako inwestorem a pozwanym. Powód nie był stroną tej umowy , nie uczestniczył w ustalaniu warunków ani nie był też obecny przy dokonywaniu płatności . Powód w dniu 9 marca 2010r. nabył od D. W. (1) wierzytelność przysługującą świadkowi D. W. z tytułu umowy o dzieło z dnia 18 maja 2019 r. Umowa o przelewie wierzytelności nie zawiera żadnego odniesienia do zawartego przez strony umowy o roboty budowlane aneksu z dnia 28 sierpnia 2009r. Umowa o przelewie wierzytelności nie precyzuje także jakie roszczenia w dacie jej zawarcia przysługiwały świadkowi D. W. (1) w stosunku do pozwanego ani co do rodzaju tych roszczeń ani też co do ich wysokości. Nadto brak jest w zebranym wsparcie materiale dowodowym dokumentu, z którego jasno wynikałoby jakie roszczenia na datę odstąpienia od umowy o roboty budowlane / 6 października 2009r. / świadek D. W. (1) formułował w stosunku do pozwanego zarówno co do rodzaju tych roszczeń jak i ich wysokości .Jedynie w pismem z dnia 6 października 2009 / -k. 15 / świadek poinformował pozwanego o dochodzeniu roszczeń na drodze sądowej - nie sprecyzował jakich roszczeń ani co do ich rodzaju ani też co do ich wysokości.

Jak wynika z zebranego w s aporie materiału dowodowego w dniu 18 maja 2009 r. pomiędzy pozwanym a świadkiem D. W. (1) zawarta została umowa o roboty budowlane , gdzie wynagrodzenie pozwanego zostało określone na 70.000zł w formie ryczałtowej. Zgodnie z §5 umowy wpłata poszczególnych transz wynagrodzenia miała nastąpić po przyjęciu przez zamawiającego danego etapu budowy . Jest okolicznością bezsporną iż pozwany otrzymał od zamawiającego kwotę 42.000złotych tytułem wynagrodzenia . Przy tak sformułowanych zapisie umowy trudno przyjąć za udowodnione twierdzenia powoda , iż wynagrodzenie otrzymane przez pozwanego nie odpowiadało zakresowi prac. Przesłuchiwany w charakterze świadka D. W. (1) nie kwestionował zakresu prac za jakie wypłacił pozwanemu wynagrodzenia .Jest również okolicznością bezsporną , iż w dniu 28 sierpnia 2009r. świadek D. W. (1) i pozwany zawarli aneks do umowy z dnia 18 maja 2009 r. , zgodnie z którym strony umowy określiły ostateczny termin wykonania poszczególnych etapów prac rozliczanych tygodniowo o wartości 4000 zł. Zgodnie z tym zapisem w razie niedotrzymania terminu tygodniowego wynagrodzenie należne pozwanemu przechodzić mi na kolejny tydzień i miała być pomniejszona o 10 %.

W aneksie brak jest jakichkolwiek zapisów odnośnie wykonanych do tej daty prac oraz brak jakichkolwiek zapisów w tym zakresie , że wypłacone pozwanemu wynagrodzenie przez dniem 29 sierpnia 2009 r. objęło prace , które nie zostały wykonane na datę zawarcia aneksu. Zgodnie z zapisem aneksu pierwszy etap prac opisany aneksem miał być wykonany do dnia 9 września 2009 r. , a pozwanemu miał otrzymać za te prace kwotę 4000złote.

W ocenie Sądu Okręgowego przy takiej konstrukcji aneksu do umowy oraz biorąc pod uwagę treść zeznań stron umowy / świadka D. W. i pozwanego /, brak jest podstaw do przyjęcia i uznania za wiarygodną tezę powoda , że wystąpiła nadpłata wynagrodzenia otrzymanego przez pozwanego do daty zawarcia aneksu do umowy. Wydaje się , iż w sytuacji gdyby istotnie na datę zawarcia aneksu do umowy świadek D. W. uiścił na rzecz pozwanego wynagrodzenie wyższe niż wynikało to z zakresu prac to okoliczność ta znalazłaby odzwierciedlenie w aneksie do umowy , w którym strony szczegółowo opisały zakres prac i ustaliły sposób płatności .

Biorąc pod uwagę materiał dowodowy zebrany w sprawie w ocenie Sądu Okręgowego decyzja w przedmiocie oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego była prawidłowa.

Zgodzić należy się ze skarżącym o tyle , że w rozpoznawanej sprawie należało przeprowadzić analizę łączących świadka D. W. i pozwanego umów , jak również dokonać oceny zeznań świadków .

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie po przeprowadzeniu analizy dokumentów i zeznań świadków.

Do akt sprawy załączony został Dziennik Budowy złożony przez pełnomocnika pozwanego / -k. 37/, w którym ostatni zapis wykonany został 25 maja 2009 r. i dotyczy wykonanych prac ziemnych. Żadnych innych zapisów w tym dokumencie nie było.

Powód złożył do akt kserokopię 4 kartek z Dziennika Budowy , przy czym dwie pierwsze karty dotyczą opisu inwestycji . Na karcie 57 -58 akt znajdują się zapisy wykonane przez świadka A. S. – pierwszy datowany na 1 października 2009 r. – a więc , w okresie kiedy pozwany mnie miał już dostępu do placu budowy i nie mógł w żaden sposób odnieść się do tych wpisów.

Jak wynika z treści zeznań świadka A. S. / -k. 130 / „Dziennik Budowy był wypełniany tak , aby nie zrobić krzywdy pozwanemu ani inwestorowi”. W tej sytuacji w ocenie Sądu Okręgowego biorąc pod uwagę podejście świadka do sposobu dokonywania zapisów w Dzienniku Budowy trudno przyjąć , iż zapisy rzetelnie dokumentują stan prac, w sytuacji gdy przestawione przez stronę powodowa dwie strony z Dziennika Budowy dotyczą okresu ,kiedy pozwany nie mógł kontrolować tych treści i czynić w tym zakresie żadnych zastrzeżeń.

Nadto należy zauważyć , iż w apelacji skarżący nie ponowił wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na etapie postępowania apelacyjnego.

Zgodzić należy się z Sądem I instancji , iż zeznania świadków D. W. i P. S. w tym zakresie , że ostatnia z dokonanych na rzecz pozwanego wpłat opiewać miała na kwotę 7 200zł. nie zasługują na wiarę. Przedstawione przez stronę powodową pokwitowanie nie potwierdza w sposób jednoznaczny wersji strony powodowej odnośnie dokonania powyższej płatności, jego treść zdaje się bowiem wskazywać, iż znalazło się na nim 5 podpisów pozwanego, z których ostatni stanowi potwierdzenie odbioru kwoty 12 000zł., nie zaś 7 200zł. (załącznik numer 2 k. 12). Zgodzić należy się z Sądem I instancji , iż na świadku D. W. jako dłużniku spoczywał obowiązek zadbania o taką formę pokwitowania, która w sposób nie budzący wątpliwości potwierdziłaby prawdziwość jego twierdzeń odnośnie dokonanej zapłaty, w jego bowiem interesie było zabezpieczenie się na wypadek zgłaszania z tego tytułu jakichkolwiek roszczeń przez wykonawcę. Niezależnie od podniesionych wyżej okoliczności za wątpliwą z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego uważać należy relację świadka W., wedle której miałby dokonać spornej płatności w dwóch osobnych ratach obejmujących kwoty po 3 600zł. każda, oznaczałoby bowiem sytuację, w której świadek zapłacił pozwanemu po raz pierwszy kwoty 3 600zł. bez uwidocznienia tego na pełniącym funkcję pokwitowania załączniku do umowy i jakiegokolwiek potwierdzenia ze strony pozwanego faktu otrzymania takich pieniędzy.

Rację ma Sąd I instancji i w tym zakresie , iż działanie takie ocenić należy jako niedające się wyjaśnić w sposób racjonalny, oznaczałoby ono bowiem, iż świadek W. obdarzył pozwanego tak dalece idącym zaufaniem, iż gotów był przekazywać mu pieniądze nie zadbawszy o stosowne udokumentowanie tego faktu. Możliwość taką podważają w sposób zdecydowany wszystkie pozostałe okoliczności faktyczne, w szczególności zaś fakt, iż współpraca pomiędzy stronami od samego początku nie układała się bezproblemowo między innymi z uwagi na kwestie wzajemnych rozliczeń, każda zaś z poprzednich płatności została skrupulatnie odnotowywana w załączniku do umowy i za każdym razem potwierdzana była przez pozwanego. Praktyka taka niewątpliwe wskazuje na to, iż w kwestiach finansowych strony nie darzyły się szczególnym zaufaniem, a skoro tak, to odejście od niej polegające na przekazaniu pozwanemu kolejnej części wynagrodzenia bez przewidzianego umową stron pokwitowania ocenić należy jako działanie całkowicie nieracjonalne i niepoddające się logicznemu wyjaśnieniu. Strona powodowa nie wyjaśniła w szczególności, jakie szczególne względy sprawiły, iż świadek D. W. zdecydował się zerwać z przyjętą dotychczas praktyką dokumentowania każdorazowej wpłaty i wręczyć kwotę 3 600zł. bez zadbania o uzyskanie od pozwanego stosownego pokwitowania.

W tym stanie rzeczy w istocie ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji w tym fragmencie jest zgodna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Zgodzić należy się z Sądem I instancji i w tym zakresie , że brak podstaw do uznania za wiarygodne twierdzenie powoda jakoby pozwany zaprzestał wykonywania prac z dniem 4 września 2009r..

Wersja ta nie znajduje odzwierciedlenia w zeznaniach świadka D. W., z których wynika, iż prace faktycznie prowadzone miały być aż do października 2009r., sam świadek zaś przez dwa kolejno po sobie następujące piątki miał wręczać pozwanemu kwoty po 3 600zł. każda. Jak wynika jednocześnie z zeznań powyższego świadka, kwoty te płacone były w oparciu o postanowienia aneksu z dnia 28 sierpnia 2009r. przewidującego wynagrodzenie na poziomie 4 000zł. za każdy z ustalonych etapów prac jak również zastrzegającego zamawiającemu prawo do obniżenia tych wynagrodzeń o 10% za każdy kolejny tydzień opóźnienia (zeznania świadka D. W. (1) k. 128 – 129).

Rację ma Sąd I instancji , iż zeznania powyższe skłaniają do wniosku, iż wbrew podniesionym w uzasadnieniu żądania pozwu twierdzeniom, prace nie zostały przerwane z dniem 4 września 2009r., lecz kontynuowane musiały być jeszcze przez okres co najmniej 2 kolejnych tygodni, a zatem do około 19 września 2009r., w przeciwnym bowiem wypadku świadek D. W. nie powoływałby się na fakt dwukrotnego, spowodowanego opóźnieniami po stronie pozwanego, obniżenia dwóch należnych mu tygodniowo wynagrodzeń. Powyższa rekonstrukcja wydarzeń pozostaje także w zgodzie z zeznaniami samego pozwanego, wedle których przed opuszczeniem terenu prac przez dwa kolejno po sobie następujące tygodnie miał on pracować nie otrzymując jednak z tego tytułu żadnego wynagrodzenia .

Zeznania pozwanego z w tym zakresie korespondują z dokumentami załączonymi do akt sprawy - protokółem sprzątania kontenera z dnia 21 września 2009r (k. 31), jak również zeznania świadka S. (k. 145) i zapisem z Dziennika Budowy / -k. 57 /, z których także wynika, że prace prowadzone były faktycznie do połowy września, a także pochodzące od samego zamawiającego i datowane dopiero na dzień 23 września 2009r. pismo wzywające pozwanego do podjęcia prac, gdyby bowiem istotnie prace przerwane miały zostać już w dniu 4 września 2009r.

Zgodzić należy się z Sądem I instancji , iż przeprowadzone w sprawie dowody osobowe pochodzące od obu stron postępowania prowadzą do wniosku, iż prace kontynuowane musiały być przez okres co najmniej dwóch jeszcze tygodni po dniu 4 września 2009r., powód zaś – o czym wyżej była już mowa – nie zdołał przeprowadzić dowodu potwierdzającego fakt zapłaty za nie, to zaś oznacza z kolei, iż pozwany na zasadzie art. 488 par. 2 kc. uprawniony był do wstrzymania się ze swoją częścią świadczenia i przerwania wykonywanych prac bez ujemnych dla siebie z tego tytułu konsekwencji. Powołany wyżej przepis stanowi bowiem, iż świadczenia będące przedmiotem zobowiązań z umów wzajemnych (świadczenia wzajemne) powinny być spełnione jednocześnie, chyba że z umowy, z ustawy albo z orzeczenia sądu lub decyzji innego właściwego organu wynika, iż jedna ze stron obowiązana jest do wcześniejszego świadczenia.

Jeżeli świadczenia wzajemne powinny być spełnione jednocześnie, każda ze stron może powstrzymać się ze spełnieniem świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje świadczenia wzajemnego.

W ustalonym w sprawie stanie faktycznym strony umowy wzajemnej podpisały w dniu 28 sierpnia 2009r. aneks, z którego treści wynika, że prace będą rozliczane tygodniowo, to zaś oznaczało, iż pierwszy etap kończyć ma się w dniu 4 września 2009r. Za ten też etap - co wynika jednoznacznie z dokonanej wcześniej analizy materiału dowodowego – pozwany wynagrodzenia już nie otrzymał. Zakładając nawet, iż pozwany faktycznie opóźniłby się z wykonaniem tego etapu, to – stosownie do podpisanego aneksu - zamawiający uprawniony był co najwyżej wstrzymać się z dokonaniem płatności do kolejnego tygodnia i jej obniżenia, nie oznacza to jednak, że w ogóle uprawniony był odmówić płatności. Przeprowadzone tymczasem w sprawie dowody osobowe, w tym także dowody z zeznań świadków strony powodowej, wskazują, iż pozwany wykonał strop nad parterem, a tym samym nabył on prawo do wynagrodzenia za 2 pierwsze etapy prac przewidzianych aneksem z dnia 28 sierpnia 2009r., którego ostatecznie jednak nie otrzymał.

Zgodzić należy się Sądem I Instancji i w tym zakresie , że pozwanego nie mogą żadną miarą obciążać negatywne następstwa decyzji zamawiającego nie tylko w kwestii naliczenia kary umownej, ale także co do powierzenia dalszego prowadzenia prac innemu podmiotowi za wynagrodzeniem wyższym, aniżeli uzgodnione z pozwanym, nie pozostają one bowiem w adekwatnym związku przyczynowym z jakimkolwiek sprzeciwiającym się umowie zachowaniem pozwanego. Nadmienić należy, iż powód nie może zasadnie wywodzić swojego żądania zrekompensowania poniesionych przez zamawiającego strat w związku z powierzeniem wykonania prac innej osobie z faktu wystąpienia usterek w pracach pozwanego, usterki te bowiem – jak wynika z zeznań świadka W. (k. 128) – zostały przez pozwanego usunięte, podjęta zaś przez zamawiającego decyzja o odstąpieniu do umowy podyktowana była nie powyższymi usterkami, lecz wyłącznie faktem opuszczenia budowy przez pozwanego, za którą to jednak okoliczność w sprawie niniejszej odpowiedzialnością obciążyć należy zamawiającego.

Jak wynika zatem, także pozwany jako strona umowy wzajemnej wobec braku gotowości zamawiającego do zapłaty wymagalnego w danym momencie świadczenia częściowego uprawniony był do powstrzymania się ze swoją częścią świadczenia, a tym samym do opuszczenia terenu prac do czasu uregulowania spornej należności, co jednak ostatecznie nigdy nie nastąpiło.

W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności powyższe nie pozwalają na przypisania pozwanemu opóźnienia, a tym bardziej też jakiejkolwiek zwłoki w wykonaniu umowy uprawniającej stronę powodową do naliczania kary umownej.

Zdaniem Sądu Okręgowego biorąc pod uwagę ustalony stan faktyczny Sąd I instancji prawidłowo uznał , iż w oparciu o przepis art. 483 §1 k.c. brak jest podstaw do uwzględnienia żądania pozwu.

W ocenie Sądu Okręgowego fakt odstąpienia od umowy przez zamawiającego nie pozbawia go automatycznie roszczenia o zapłatę kary umownej. W sytuacji gdyby przyczyny odstąpienia od umowy obciążały przyjmującego zamówienia i wystąpiły przed złożeniem oświadczenia o odstąpieniu od umowy zamawiający zachowałby możliwość naliczenia kar umownych.

W rozpoznawanej sprawie powód nie udowodnił , iż odstąpienie od umowy było skutkiem nieuprawnionego zaprzestania wykonania robót przez pozwanego . Przeciwnie – ustalony w sprawie stan faktyczny pozwala na przyjęcie , iż pozwany zaprzestał wykonywania prac na skutek nie wywiązania się przez zamawiającego z zapłatą za prace jakie były wykonywane po zawarciu przez strony aneksu do umowy.

W ocenie Sądu Okręgowego odstąpienie od umowy przed powoda nie było spowodowane okolicznościami obciążającymi pozwanego brak jest podstaw do uwzględnienia żądania zarówno na podstawie art.484 § 1 k.c. jak też odszkodowawczego w kwocie 2000 zł sformułowanego w oparciu o przepis art. 471 k.c.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.