Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt II Ca 938/13

Sygn. akt II Cz 1305/13

POSTANOWIENIE

Dnia 29 kwietnia 2014 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski – spr.

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Magdalena Kuczyńska

Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Protokolant Katarzyna Gustaw

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2014 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z wniosku K. W. (1)

z udziałem D. C., G. B., A. B. (1), A. B. (2), M. C., M. W. (1), M. D. (1), M. D. (2), A. F., B. G., K. G., W. F., J. J., W. K., J. K., M. K., K. Ł., P. Ł., A. M., K. M., D. M., E. M., M. N., W. N., C. P., G. S., B. Ś., B. W., K. W. (2), J. Ż., W. Ż., M. L., T. O., S. O. (1)

o rozstrzygnięcie z zakresu zarządu nieruchomością wspólną

na skutek apelacji D. C. oraz M. W. (1) od postanowienia Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 20 czerwca 2013 roku, sygn. akt II Ns 1641/11 oraz zażalenia K. W. (1) na postanowienie Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 20 czerwca 2013 roku, sygn. akt II Ns 1641/11

postanawia:

I.  oddalić obie apelacje;

II.  oddalić zażalenie K. W. (1);

III.  zasądzić od D. C. i M. W. (1) na rzecz K. W. (1) kwoty po 60 zł (sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ca 938/13

II Cz 1305/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 20 czerwca 2013 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie:

I.  upoważnił K. W. (1) do wejścia do lokalu użytkowego położonego na parterze bezpośrednio pod lokalem mieszkalnym nr (...) w budynku przy ul. (...) w L., w celu przebudowy na jego koszt przyłącza kanalizacyjnego z rur i kształtek żeliwnych odprowadzającego ścieki z wanny, umywalki i pralki automatycznej znajdujących się w lokalu nr (...) do rury pionowej kanalizacyjnej, usytuowanego w stropie lokalu położonego na parterze, przez wymianę przyłącza na nowe wykonane z kształtek z PCV oraz do wykonania skutecznej naprawy stropu pod lokalem nr (...), w zakresie niezbędnym do wymiany istniejącego przyłącza;

II.  zobowiązał D. C. do udostępnienia K. W. (1) lokalu użytkowego opisanego w punkcie I. na okres siedmiu dni celem wykonania powyższych prac;

III.  zasądził od D. C. na rzecz K. W. (1) kwotę 1.118,15 zł tytułem kosztów postępowania;

IV.  przelał na rachunek Skarbu Państwa kwotę 1.000 zł z określonej pozycji zaliczek tytułem zwrotu wydatków tymczasowo pokrytych z sum budżetowych Skarbu Państwa;

V.  nakazał ściągnąć od K. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 73,80 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo pokrytych z sum budżetowych Skarbu Państwa.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Wnioskodawca K. W. (1) oraz uczestnik D. C. są współwłaścicielami nieruchomości położonej w L. przy ul. (...), stanowiącej zabudowaną kamienicą działkę gruntu nr (...), dla której jest prowadzona księga wieczysta nr LU 1I/ (...).

Wnioskodawca użytkuje lokal mieszkalny nr (...) położony na pierwszym piętrze, zaś D. C. wynajmuje Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo–Kredytowej lokal użytkowy położony na parterze bezpośrednio pod lokalem nr (...).

W 2006 roku pomieszczenie położone na parterze zaczęło być zalewane wodą, która płynęła ze stropu. Uczestniczka M. W. (1) poinformowała o tym zalaniu wnioskodawcę, jednocześnie zatrudniła hydraulików, którzy udrożnili przewody kanalizacyjne odpływowe z mieszkania zajmowanego przez wnioskodawcę. Po kilku miesiącach sytuacja zalewania lokalu użytkowego położonego na parterze wystąpiła ponownie.

Uczestnicy nie potrafili dojść do porozumienia odnośnie zlokalizowania, a następnie usunięcia awarii. Jedyne spotkanie, jakie miało miejsce w tej sprawie, odbyło się w dniu 3 sierpnia 2007 roku. Uczestniczyli w nim K. W. (1) i M. W. (1). Odbyło się ono w lokalu użytkowym na parterze. Podczas tego spotkania M. W. (1) zgodziła się, aby awarię usunął S. O. (2), umówiła się z nim telefonicznie, a następnie po godzinie odwołała go. Pozostałe kontakty dotyczące usunięcia awarii ograniczyły się do wymiany pism oraz do wysyłania ich do różnego rodzaju instytucji.

W wyniku interwencji w dniu 12 września 2007 roku została przeprowadzona kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w L., w toku której ustalono, że doszło do awarii instalacji wodnokanalizacyjnej, jednak jej miejsca nie można było zlokalizować. W łazience lokalu nr (...) nie było śladów zalania ani zawilgocenia. Po ujawnieniu awarii obie strony powołały licznych specjalistów celem ustalenia przyczyn awarii oraz sposobów jej usunięcia.

K. W. (1) powoływał się na opinie S. O. (2), S. W., J. I., T. W., K. B., a D. C. na opinię A. K., J. Ł., K. I., M. P. i L. S..

Wnioskodawca kilkakrotnie, w pismach z dnia 4 września 2007 roku, z dnia 12 września 2007 roku, z dnia 18 września 2007 roku, z dnia 18 września 2007 roku i z dnia 26 września 2007 roku zwracał się do D. C. o współpracę przy usuwaniu awarii oraz o udostępnienie lokalu położonego na parterze w celu usunięcia awarii.

Powyższa sytuacja doprowadziła do tego, że wnioskodawca nie korzysta z łazienki we właściwy sposób, lecz wodę z wanny odprowadza za pomocą zastępczej instalacji do muszli sedesowej, która ma połączenie z innym pionem kanalizacyjnym. Instalacja kanalizacyjna odprowadzająca ścieki z łazienki lokalu nr (...) wykonana jest z rur i kształtek żeliwnych ułożonych w przestrzeni stropowej między kondygnacjami oraz w bruzdach ściany na poziomie parteru.

Protokół z kontroli przeprowadzonej w dniu 12 września 2007 roku przez inspektora Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w L. w łazience lokalu nr (...) zawiera zapisy o tym, że zalania i zawilgocenia w tej łazience były niewidoczne. Po wypuszczeniu wody z wanny w lokalu nr (...) na parterze pod tym lokalem na stropie pojawiła się woda. Strop w miejscu pojawienia się wody był zniszczony, z widocznymi zamokniętymi deskami w stropie. Inne osoby dokonujące ustaleń w lokalu nr (...) poprzez oględziny zewnętrzne i spuszczanie wody z wanny nie ustaliły w sposób jednoznaczny dokładnego miejsca przecieku w instalacji kanalizacji sanitarnej.

Przewody kanalizacyjne, odpływowe z lokalu nr (...), w części były odsłonięte – po rozkuciu ściany na poziomie tego lokalu.

Biegły M. W. (2) w celu sporządzenia opinii w dniach 9 grudnia 2008 roku, 11 grudnia 2008 roku i 29 grudnia 2008 roku przeprowadził czynności w budynku przy ul. (...) i ustalił brak drożności w rurze żeliwnej 50 mm, od kolana żeliwnego o średnicy 50 mm w lokalu nr (...), w oddaleniu około 1,5 m – 1,6 m w stronę odpływu ścieków do pionu kanalizacyjnego żeliwnego o średnicy 100 mm, w bruździe w ścianie murowanej w lokalu na parterze, w miejscu załamania kierunku przepływu ścieków do pionu. Użyta wówczas sprężyna hydrauliczna, wprowadzona do rur żeliwnych, nie spowodowała ich udrożnienia.

Biegły Z. K. stwierdził, że nieszczelność powodująca wypływ ścieków do lokalu na parterze w instalacji kanalizacji sanitarnej, występuje na odcinku wykonanym z rur i kształtek żeliwnych o połączeniach kielichowych i zlokalizowana jest w stropie lokalu na parterze poniżej posadzki lokalu nr (...). Użyta przez biegłego M. W. (2) sprężyna hydrauliczna wprowadzona do rur żeliwnych nie mogła potwierdzić w 100 % wolnej powierzchni wewnętrznej w przekroju poprzecznym rur kanalizacyjnych w stropie i w odcinku pionowym, ponieważ sprężyna hydrauliczna nie nadaje się do takich czynności. Niedrożność i nieszczelność odcinka instalacji kanalizacji sanitarnej dla odprowadzania ścieków z łazienki lokalu nr (...), ułożonego poniżej posadzki lokalu nr (...) wymaga jego przebudowy z użyciem nowych rur i kształtek, gdyż odcinek ten nie jest sprawny technicznie. Głębokość wżerów w ściankach rur żeliwnych kanalizacyjnych o głębokości przekraczającej 15 % grubości tych ścianek dyskwalifikuje takie rury żeliwne w dalszym użytkowaniu.

Gdyby usunięcie niesprawności w instalacji kanalizacji sanitarnej odprowadzającej ścieki z łazienki lokalu nr (...) na I piętrze było możliwe wyłącznie z poziomu I piętra w lokalu nr (...), taki stan zostałby jednoznacznie stwierdzony przez wszystkich uczestników oględzin tej kanalizacji. Dla demontażu tej instalacji z przyczyn technicznych konieczne jest wejście do lokalu użytkowego położonego pod lokalem nr (...), gdyż na pewnym odcinku instalacja kanalizacyjna przechodzi przez strop i kończy się w pionie kanalizacyjnym, który znajduje się w lokalu na niższej kondygnacji.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny, przy czym oparł się na złożonych dokumentach, zeznaniach uczestników oraz świadka T. W. a także na opiniach biegłych M. W. (2) i Z. K..

Sąd Rejonowy podniósł, że prawdziwość i wiarygodność dokumentów nie budziła wątpliwości. Wiarygodne są również zeznania wnioskodawcy, uczestników i świadka T. W.. Wszyscy potwierdzają fakt wystąpienia awarii rur kanalizacyjnych i potrzebę jej zlikwidowania, natomiast istnieją rozbieżności co do przyczyny awarii oraz sposobu usunięcia niesprawności przewodów kanalizacyjnych.

W tym zakresie Sąd Rejonowy podzielił opinię biegłego Z. K., uznając ją za sporządzoną w sposób spójny, logiczny, zgodnie ze wskazaniami wiedzy specjalistycznej. Należy przy tym podzielić pogląd wyrażony w orzecznictwie, iż specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Sąd Rejonowy nie podzielił natomiast opinii biegłego M. W. (2), którą uznał za wewnętrznie niespójną, niejasną, niekonsekwentną i zawierającą dowolne wnioski.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wniosek K. W. (1) za zasadny.

Sąd Rejonowy odwołał się do przepisów regulujących stosunki pomiędzy współwłaścicielami nieruchomości, w tym do podziału czynności dotyczących nieruchomości na czynności zwykłego zarządu, które może podejmować większość współwłaścicieli (art. 201 k.c.) oraz na czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu, które mogą podejmować tylko wszyscy współwłaściciele (art. 199 k.c.).

Przepisy Kodeksu cywilnego o zarządzie rzeczą wspólną, podobnie jak inne normy poświęcone wspólnemu zarządowi, nie rozstrzygają, co należy rozumieć przez pojęcie czynności zwykłego zarządu, a co przez czynności przekraczające zakres takiego zarządu, pozostawiając wyjaśnienie tej problematyki doktrynie i orzecznictwu. Kierując się dotychczasowym orzecznictwem można przyjąć, że przez czynności zwykłego zarządu należy rozumieć załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymaniem jej w stanie niepogorszonym w ramach aktualnego jej przeznaczenia. Czynnościami zwykłego zarządu są również konieczne naprawy i zawieranie zmierzających do tego celu umów.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy uznał czynność polegającą na wymianie przyłącza odprowadzającego ścieki do pionu kanalizacyjnego z łazienki znajdującej się w lokalu nr (...) za czynność zwykłego zarządu. Czynność ta wiąże się ze zwykłą eksploatacją lokalu i urządzeń kanalizacyjnych oraz koniecznością dokonywania napraw.

Zgodnie z art. 201 k.c. do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. W braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności. Wnioskodawca takiej zgody nie uzyskał. Zaistniała awaria i czynności, które należy wykonać w celu jej usunięcia dotyczą w zasadzie użytkowników dwóch lokali. Większość współwłaścicieli nie jest zainteresowana rozwiązaniem tego problemu, a nawet nic o nim nie wie.

W razie braku zgody większości na dokonanie czynności zwykłego zarządu każdy ze współwłaścicieli, chociażby jego udział był bardzo mały, może zwrócić się do sądu o odpowiednie upoważnienie.

Sąd Rejonowy uznał, że czynność, której chce dokonać wnioskodawca, jest celowa, a wręcz niezbędna. Istniejąca od 2006 roku awaria uniemożliwia wnioskodawcy korzystanie w pełnym zakresie z urządzeń sanitarnych. Dokonywane w przeszłości próby udrożnienia rur kanalizacyjnych z lokalu wnioskodawcy nie przyniosły pożądanego efektu. Przy próbie korzystania z tych rur następowało zalanie lokalu użytkowego położonego pod lokalem nr (...). Z opinii biegłego Z. K. wynika, że jedynym skutecznym sposobem usunięcia awarii jest demontaż istniejącego przyłącza kanalizacyjnego biegnącego w stropie, które jest niedrożne i nieszczelne oraz ponowne ułożenie nowego przyłącza z użyciem sprawnych technicznie rur i kształtek.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania Sąd Rejonowy uzasadnił przepisem art. 520 § 2 k.p.c., zasądzając od uczestnika D. C. na rzecz wnioskodawcy zwrot połowy poniesionych kosztów i wydatków w kwocie 1.118,15 zł.

Ponadto Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć od wnioskodawcy na rzecz Skarbu Państwa kwotę 73,80 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo pokrytych z sum budżetowych.

*

Apelacje od tego postanowienia wnieśli uczestnicy D. C. i M. W. (1), a wnioskodawca K. W. (1) wniósł zażalenie na zawarte w postanowieniu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Uczestnik D. C. zaskarżył postanowienie Sądu Rejonowego w całości, zarzucając mu:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 201 k.c., poprzez wadliwą subsumpcję ustalonego stanu faktycznego pod tę normę prawną przejawiające się w przyjęciu, że mimo braku wystąpienia przez K. W. (1) do pozostałych współwłaścicieli o udzielenie zgody na wymianę części instalacji wspólnej, może on uzyskać ze strony Sądu upoważnienie do dokonania czynności zwykłego zarządu, podczas, gdy o upoważnienie sądu do dokonania czynności majątkiem wspólnym może wystąpić jedyne ten współwłaściciel, który nie uzyskał zgody większości współwłaścicieli nieruchomości na dokonanie czynności dotyczącej majątku wspólnego, zaś wnioskodawca nie występował do współwłaścicieli o wyrażenie takiej zgody, co czyni jego wniosek przedwczesnym,

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 201 k.c., poprzez wadliwą subsumpcję ustalonego stanu faktycznego pod tę normę prawną przejawiającą się w przyjęciu, że rozebranie przyłącza kanalizacyjnego jest gospodarczo uzasadnione z uwagi na niedrożność rur, podczas, gdy:

a) w sprawie nie przeprowadzono żadnych dowodów, z których wynikałoby, że usunięcie niedrożności jest możliwe jedynie poprzez wymianę rur,

b) mimo wielokrotnych propozycji usunięcia niedrożności przez D. C. na własny koszt i ryzyko, wnioskodawca nie wyraził zgody na wejście do swojego lokalu i dokonanie czynności udrażniających rurę, co oznacza m. in. że wnioskodawca czyniąc za podstawę swojego wniosku fakt niedrożności rur nie może uzyskać ochrony prawnej ze strony sądu, skoro własnym działaniem utrzymuje stan niedrożności udaremniając jej udrożnienie przez osoby trzecie,

3. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 201 k.c., poprzez wadliwą subsumpcję ustalonego stanu faktycznego pod obowiązującą normę prawną przejawiającą się w wydaniu zezwolenia na wejście do lokalu użytkowego w celu wykonania bliżej nieskonkretyzowanych prac budowlanych, podczas gdy nie wykazano w sprawie żadnymi dowodami:

a) jakie prace budowlane należy przeprowadzić,

b) jaki czas jest niezbędny do ich wykonania,

c) czy wykonanie tych prac nie zagraża konstrukcji budynku, biorąc pod uwagę, że prace mają być prowadzone w stropie i w połączeniu z pionem kanalizacyjnym wspólnym dla wszystkich współwłaścicieli,

d) czy i w jakim zakresie wnioskodawca jest zobligowany do przywrócenia stanu poprzedniego, naprawienia wszelkich szkód, zwrócenia uczestnikowi kosztów związanych z zamknięciem lokalu użytkowego na czas wykonania prac budowlanych, itp.,

4. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że:

a) „uczestnicy nie potrafili dojść do porozumienia odnośnie zlokalizowania, a następnie usunięcia awarii”, podczas gdy z treści materiału dowodowego wynika, że to wnioskodawca nie współpracował z uczestnikiem, albowiem nigdy nie zezwolił uczestnikowi lub osobom przez niego wskazanym, posiadającym specjalistyczną wiedzę, na wejście do swojego lokalu, zlokalizowanie źródła awarii i jej usunięcie,

b) „wnioskodawca kilkakrotnie w pismach [....] zwracał się do D. C. o współpracę przy usuwaniu awarii” przy jednoczesnym pominięciu, że D. C. tak przed procesem jak i w jego trakcie wielokrotnie zgłaszał gotowość posłużenia się specjalistami w celu usunięcia awarii, a nawet gotów był ją usunąć na własny koszt i ryzyko, lecz nigdy nie został wpuszczony do lokalu wnioskodawcy,

c) „wnioskodawca K. W. (1) nie uzyskał zgody o której mowa w art. 201 k.c.”, podczas gdy wnioskodawca nie występował do współwłaścicieli o wyrażenie takiej zgody, a zatem skoro nie występował, to nie mógł jej uzyskać,

d) „dokonywane w przeszłości próby udrożnienia rur kanalizacyjnych z lokalu wnioskodawcy nie przyniosły pożądanego efektu”, podczas gdy próba taka była wyłącznie jednokrotna i miała miejsce podczas wizji przeprowadzonej przez biegłego M. W. (2), który nie dysponował odpowiednią sprężyną do udrażniania (na zdjęciach dołączonych do tej opinii widoczne jest, że była to mała sprężyna do udrażniania rur spustowych o małej średnicy odpływu umywalki), wnioskodawca nie podjął działań zmierzających do udrożnienia, a wręcz lekceważył oferty udrożnienia rur przez D. C. na jego koszt i ryzyko, nie zgodził się też na kontynuowanie udrożniania rur przez biegłego M. W. (2) podczas wizji z dnia 29 grudnia 2011 roku,

5. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., art. 285 § 1 k.p.c., polegające na oparciu ustaleń na opinii biegłego Z. K., podczas gdy opinia ta jest nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem:

a) nie zawiera żadnej analizy specjalistycznej, lecz jest zbitką luźnych dywagacji teoretycznych, nie popartych analizą konkretnego stanu technicznego tej konkretnej instalacji; biegły nie przeprowadził wizji i nie ustalił podstawowej okoliczności, tj. z jakiego powodu powstała niedrożność rur i czy jest ona usuwalna,

b) zawarty w opinii wniosek, iż „niedrożność i nieszczelność odcinka instalacji [...] wymaga w mojej ocenie jego przebudowy z użyciem nowych rur i kształtek, ponieważ odcinek nie jest sprawny technicznie” jest wnioskiem nie mającym oparcia w materiale dowodowym a przy tym jest błędem logicznym – tautologią („to samo przez to samo”) – albowiem na pytanie, czy należy wymienić niedrożne rury odpowiada, że rury należy wymienić, bo są niedrożne, podczas gdy istota opinii sprowadzała się do ustalenia, czy niedrożność jest usuwalna, czy też nie można jej usunąć i dlatego należy wymienić całą instalację,

c) zawarte w niej stwierdzenie, że nieszczelność występuje na odcinku wykonanym z rur i kształtek żeliwnych o połączeniach kielichowych i zlokalizowana jest w stropie lokalu na parterze nie ma żadnego oparcia w dokumentach zgromadzonych w sprawie i jest sprzeczna z ustalonym stanem faktycznym, albowiem w takiej sytuacji zacieki na stropie lokalu na parterze powinny znajdować się w innym miejscu niż w rzeczywistości; wniosek ten jest gołosłownym, nie wynikającym z żadnej specjalistycznej analizy: biegły nie przedstawił żadnych wyliczeń czy analiz, które do takiej konkluzji prowadzą; jest to wniosek całkowicie sprzeczny z uzasadnionym logicznie i empirycznie wykazanym przez biegłego M. W. (2) miejscem nieszczelności, którym jest kielich znajdujący się w pomieszczeniach wnioskodawcy dokładnie na tej samej wysokości, na której ujawniono przecieki na suficie lokalu na parterze; jest to wniosek również sprzeczny z przeprowadzonym przez biegłego M. W. (2) doświadczeniem, zgodnie z którym po nalaniu wody do instalacji poniżej nieszczelnego trójnika znajdującego się w pokoju wnioskodawcy poziom lustra wody nie zmniejszał się a w lokalu na parterze nie zauważono żadnych zacieków, co oznacza że nie ma żadnej nieszczelności poniżej tego trójnika, czyli w tej części instalacji, która znajduje się w stropie,

d) biegły Z. K. w ogóle nie uzasadnił, z jakiego powodu te konkretne rury należy wymienić, nie przeprowadził oględzin tych rur i analiz, nie stwierdził, że rury są wadliwe, a sformułował jedynie przypuszczenia, że nie można wykluczyć wad materiałowych ścianek rur, staranności montażu tych rur, składu fizykochemicznego ścieków w tych rurach, trwałości wykonanych uszczelnień w połączeniach kielichowych, tymczasem są to wyłącznie przypuszczenia, które nie mają oparcia w faktach, albowiem gdyby z powodu tych zjawisk następowały nieszczelności, dochodziłoby do zalewania pomieszczeń na wysokości tych złączy, podczas gdy ani w przeszłości, ani obecnie nie ujawniono w tych miejscach żadnych źródeł przecieków,

e) biegły snuje teoretyczne dywagacje na temat dyskwalifikacji rur, jeśli mają one wżery 15 % grubości, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek ustaleń czy te konkretne rury mają i ewentualnie jakie wżery,

f) opinia biegłego Z. K. uchyla się od zbadania przyczyny niedrożności rury; biegły uchylając się od ich zbadania stwierdza, że ustalenie właściwości rur żeliwnych w lutym 2012 roku nie jest uzasadnione, ponieważ wyniki badań dotyczyć będą stanu obecnego rur żeliwnych, innego niż w chwili ujawnienia nieszczelności tych rur w 2007 roku, a przecież w sprawie chodzi o dzisiejszy stan rur, aby ustalić, czy trzeba je wymieniać, czy wystarczy tylko udrożnić,

g) biegły stwierdzając, że „uczestnik lokalu na parterze nie wykazał że skryte elementy żeliwne instalacji sanitarnej [...] takich wżerów w ściankach rur i kształtek żeliwnych nie posiadają” oczekuje udowodnienia przez uczestnika prawdziwości twierdzeń biegłego, podczas gdy to nie strona ma wykazać, że wżerów nie ma, lecz biegły ma wykazać, że wżery są,

h) jeżeli biegły stwierdza, że „osoby dokonujące ustaleń w aktach sprawy w mojej opinii nie wypowiedziały się, czy użycie sprężyny kanalizacyjnej zapewni należytą renowację powierzchni wewnętrznych”, oznacza to, że biegły nie rozumie swojej roli procesowej, albowiem nie chodzi o to, aby strony udowodniły cokolwiek biegłemu, lecz żeby biegły wykazał, że użycie sprężyny nie odniesie skutku; poza tym nie chodzi tutaj o renowację powierzchni wewnętrznych, skoro biegły nie wykazał, że wymagają one renowacji, lecz o udrożnienie rur,

6. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., art. 285 § 1 k.p.c. polegające na uznaniu opinii biegłego M. W. (2) za wewnętrznie niespójną, niejasną, zawierającą niekonsekwencje, a jej końcowe wnioski za dowolne, podczas, gdy:

a) powyższe stwierdzenie Sądu jest gołosłowne, albowiem Sąd nie wskazał żadnego argumentu na poparcie takiego wniosku,

b) opinia ta, jako oparta o dokonane osobiste oględziny, wiedzę specjalistyczną, metodami doświadczalnymi dokonała precyzyjnego ustalenia źródeł, miejsca przecieku i miejsca niedrożności; w zestawieniu z opinią Z. K. razi szczegółowością, konkretnością, profesjonalizmem,

c) opinia jednoznacznie stwierdza, że miejscem nieszczelności jest „połączenie trojaka PCV z kolanem żeliwnym fi 50 mm” co jest następstwem niesolidnego wykonania szczeliwa na połączeniu trojaka PCV z kolanem żeliwnym a także użycia złej masy do uszczelnienia tego połączenia i jego nieprawidłowego wykonania (należało to zrobić przy pomocy specjalnej kształtki PCV zwanej TRAPER),

d) opinia jednoznacznie stwierdza, że miejsce zlokalizowanej nieszczelności idealnie koresponduje z miejscem zalania stropu lokalu położnego na parterze,

e) opinia jednoznacznie stwierdza, że usunięcie tego przecieku oraz udrożnienie instalacji możliwe jest z poziomu lokalu wnioskodawcy, który do wykonania tych czynności nie musi korzystać z lokalu na parterze,

f) opinia jednoznacznie stwierdza, że istniejące przyłącze z rur żeliwnych jest szczelne i nie wymaga wykonania nowego, a tylko jego udrożnienia, bez wchodzenia przez wnioskodawcę do lokalu poniżej,

7. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez bezkrytyczną akceptację zeznań wnioskodawcy, podczas, gdy:

a) zestawienie dat zalewania pomieszczeń oraz dat zlecanych przez wnioskodawcę prywatnych opinii wskazują, że były one podejmowane dopiero po zawiadomieniu organów ścigania; wcześniej mimo wielokrotnego zalewania wnioskodawca nie podejmował żadnych działań,

b) wszystkie te aktywności są pozornie zmierzającymi do rozwiązania problemu, albowiem w rzeczywistości poprzez udaremnianie wejścia do swojego lokalu (nie tylko uczestnikom, zatrudnionym przez nich specjalistom, ale również służbom publicznym typu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który musiał wejść do lokalu w asyście Policji) wnioskodawca faktycznie nie jest zainteresowany udrożnieniem kanalizacji,

c) podejmowane przez wnioskodawcę działania prawne są reakcją na zainicjowane postępowanie karne i mają prowadzić do uzyskania prawnego usprawiedliwienia jego poprzedniej bierności i uniknięcia odpowiedzialności tak karnej jak i cywilnej za skutki uprzedniego zalewania pomieszczeń parteru,

d) poprzez odmowę udostępnienia swoich pomieszczeń oraz brak zgody na podjęcie przez D. C., na jego koszt i ryzyko, czynności udrożnienia instalacji z poziomu mieszkania wnioskodawcy, wnioskodawca pozbawia się ochrony prawnej, albowiem chcącemu nie dzieje się krzywda.

Uczestnik D. C. wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez oddalenie wniosku oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz apelującego zwrotu kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych za obie instancje.

Uczestniczka M. W. (1) zaskarżyła postanowienie Sądu Rejonowego w całości, zarzucając temu postanowieniu:

1.  pominięcie istotnych okoliczności, które przedstawione były podczas procesu (okoliczności zalewania lokalu uczestnika D. C. i celów wnioskodawcy realizowanych w niniejszym postępowaniu),

2.  nienależyte rozważenie potrzeby podjęcia czynności wymiany instalacji, podczas gdy instalacja wymaga wyłącznie udrożnienia bez konieczności jej wymiany.

Uczestniczka wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia przez oddalenie wniosku oraz o zasądzenie od wnioskodawcy na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych za obie instancje.

Wnioskodawca K. W. (1) wniósł zażalenie na zawarte w zaskarżonym postanowieniu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, zarzucając zaskarżonemu postanowieniu naruszenie art. 520 § 2 k.p.c. i domagając się zmiany zaskarżonego postanowienia przez zasądzenie na jego rzecz od uczestnika D. C. kwoty 2.236,30 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje oraz zażalenie wnioskodawcy nie są zasadne.

W zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Sąd Okręgowy podziela również ocenę prawną ustalonego stanu faktycznego poczynioną przez Sąd pierwszej instancji.

W pierwszej kolejności należy podnieść, że niezależnie od tego, jakie były motywy wystąpienia przez wnioskodawcę z niniejszym wnioskiem oraz podstawa faktyczna tego wniosku w chwili jego złożenia, ewidentnym jest, że ostatecznie wnioskodawca jako współwłaściciel nieruchomości domagał się udzielenia mu upoważnienia do wymiany istniejącego przyłącza z rur żeliwnych na przyłącze z rur PCV (i związanych z tym czynności) – z uwagi na istniejącą niedrożność tego przyłącza skutkującą tym, że łazienka znajdująca się w zajmowanym przez niego lokalu nie ma skutecznego odpływu ścieków z wanny, z umywalki i z pralki, ale ścieki te są przy pomocy odpowiedniego sprzętu odprowadzane do miski sedesowej znajdującej się w innym pionie kanalizacyjnym.

Ta podstawa faktyczna i stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. i art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) wyznaczają zakres okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

Nie jest zatem istotne, ani nie jest przedmiotem wiążących ustaleń Sądów obu instancji to, z jakich przyczyn doszło w przeszłości do wielokrotnego zalania lokalu użytkowego na parterze znajdującego się w posiadaniu uczestnika D. C. ściekami z lokalu mieszkalnego znajdującego się na pierwszym piętrze, będącego w posiadaniu K. W. (1). Zgromadzony materiał dowodowy w niniejszej sprawie nie pozwala jednoznacznie ocenić, czy były to celowe działania wnioskodawcy, czy były one spowodowane nieszczelnością połączenia rur kanalizacyjnych, a możliwe, że miały one również związek z niedrożnością bądź słabą drożnością przyłącza kanalizacyjnego na dalszym odcinku (niewykluczone, że wówczas poziom ścieków w rurach nie opadał, a wręcz podnosił się aż do określonego połączenia i w razie jego nieszczelności następowało zalanie lokalu położonego niżej). Z uwagi na to, że okoliczności te nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, czy należy zezwolić wnioskodawcy na wymianę przedmiotowego przyłącza kanalizacyjnego, zbędne byłoby jednak prowadzenie dalszego postępowania dowodowego w tym przedmiocie. Wprawdzie biegły M. W. (2) w swojej opinii ustalił miejsce przecieku, korespondujące z miejscem zalewania lokalu na parterze, w sposób, który należy uznać za przekonujący, jednakże skoro niniejsze postępowanie dotyczy innego zagadnienia, nie ma potrzeby szczegółowego analizowania tej części opinii biegłego M. W. (2). Można co najwyżej zauważyć, że nieszczelność (wypływ ścieków) pojawiła się dopiero po rozszczelnieniu instalacji na polecenie biegłego, aczkolwiek nie wyklucza to tego, że istniała ona w czasie, gdy dochodziło do zalewania lokalu użytkowego na parterze, a następnie wnioskodawca uszczelnił to połączenie.

Oznacza to zarazem, że wynik niniejszego postępowania – niezależnie od intencji czy obaw wnioskodawcy i uczestników postępowania – nie wpłynie na wynik innych toczących się postępowań cywilnych czy karnych, bowiem w niniejszym postępowaniu istotne ustalenia dotyczą jedynie faktu niedrożności istniejącego przyłącza kanalizacyjnego (bezspornego) i właściwego sposobu usunięcia tej usterki (czego dotyczył spór), a nie tego, w jaki sposób dochodziło do zalewania lokalu użytkowego na parterze, znajdującego się w posiadaniu D. C..

Z tego względu też nie mogły o wyniku niniejszego postępowania decydować okoliczności związane z osobowością wnioskodawcy: jego skonfliktowanie z innymi współwłaścicielami, uciążliwość jego postępowania w sprawach związanych z nieruchomością, jego niechęć do porozumienia się i sprawowania zgodnego zarządu nieruchomością. Niezależnie bowiem od negatywnej oceny takiej postawy wnioskodawcy, należało w sposób obiektywny, z odwołaniem się do kryteriów konieczności, celowości i racjonalności, ocenić, czy zamierzona przez wnioskodawcę czynność będzie korzystna dla nieruchomości i ogółu współwłaścicieli, czy też jest czynnością niepotrzebną lub wręcz krzywdzącą, w szczególności współwłaściciela posiadającego lokal użytkowy, do którego wejście będzie niezbędne w celu wymiany przyłącza.

W ocenie Sądu Okręgowego trafne są wywody Sądu pierwszej instancji w tym zakresie, w którym stwierdził on, że najkorzystniejszą i najbardziej celową metodą usunięcia niedrożności rur kanalizacyjnych wychodzących z łazienki wnioskodawcy, mogącą trwale zapobiec w przyszłości kolejnym zalaniom lokalu użytkowego uczestnika, jest wymiana rur przyłącza na nowe, wykonane z PCV.

Sąd Okręgowy stwierdza, że obie opinie biegłych wywołane w niniejszej sprawie obarczone są wadami. Opinia biegłego M. W. (2) prawie w całości stanowi relację z podejmowanych czynności faktycznych i brak w niej wyczerpującej części argumentacyjnej. Z kolei opinia biegłego Z. K. jest w przeważającej części opinią teoretyczną, odrywającą się od konkretnego stanu faktycznego. Tym niemniej wypowiedzi obu biegłych pozwoliły Sądom orzekającym w obu instancjach ocenić, czy wniosek K. W. (1), wywodzony z art. 201 k.c., należało uwzględnić. Apelujący w sposób wybiórczy odnoszą się do tych opinii.

Przede wszystkim należy zauważyć, że biegły Z. K. w swojej opinii wskazał również wyraźnie, że ze względu na liczbę źródeł, z których będą odprowadzane ścieki (wanna, umywalka, pralka), rury odpływowe tworzące przyłącze powinny mieć średnicę co najmniej 70 mm, a obecne rury żeliwne mają średnicę 50 mm (k. 1186). Można wnosić, że ta mniejsza od obecnie wymaganej średnica rur może mieć wpływ na to, że rury te stają się niedrożne na skutek ich zapychania przez substancje znajdujące się w odpływających nieczystościach. Zarazem ten wniosek opinii biegłego prowadzi zarazem do stwierdzenia, że ewentualne udrożnienie przedmiotowej instalacji kanalizacyjnej (czy to mechanicznie, czy hydraulicznie) mogłoby by odnieść efekt jedynie czasowo, natomiast awarie takie mogłyby się powtarzać, niewątpliwie zagrażając zalaniem lokalu użytkowego znajdującego się na parterze.

Trafnie też skarżący zarzucają opinii biegłego Z. K., że wobec niedokonania oględzin tej instalacji jego stwierdzenia o wadach materiałowych rur żeliwnych, braku szczelności ich połączeń czy zwężeniach wewnętrznej średnicy, w znacznej części mają charakter teoretyczny. Należy jednak zauważyć, że poza sporem pozostaje to, że samo przyłącze z rur żeliwnych jest stare (ma około 100 lat), wykonane z żeliwa o gorszych cechach materiałowych, zbyt wąskie do obecnych potrzeb i niedrożne. W tej sytuacji Sąd Okręgowy podziela konkluzję Sądu pierwszej instancji, że wskazana jest wymiana rur a nie próba ich udrożnienia, gdyż wprawdzie wymiana rur będzie rozwiązaniem droższym i uciążliwszym dla posiadacza lokalu użytkowego na parterze, ale doprowadzi ona instalację do stanu, w którym nie powinny powstawać nieszczelności i niedrożności przez następne kilkadziesiąt lat, o ile oczywiście instalacja ta zostanie wykonana zgodnie z zasadami wiedzy technicznej i starannie, zaś zalewanie niżej położonego lokalu nie będzie następstwem celowych działań wnioskodawcy. Udrożnienie rur, nawet jeśli zakończyłoby się sukcesem, mogłoby tylko czasowo usunąć problem niedrożności przyłącza, zwłaszcza, że w przeszłości udrożnienie takie zostało wykonane, a po pewnym czasie znów doszło do niedrożności tego przyłącza (k. 1620v).

Z opinii biegłego Z. K. jasno wynika, że wymiana rur żeliwnych na rury z PCV o większej średnicy nie będzie wiązać się ze znacznymi kosztami lecz wydatkami łącznie rzędu około 1.500 zł netto (k. 1126), nie licząc kosztów przywrócenia stropu do stanu poprzedniego i może wymagać 3 dni prac (Sąd Rejonowy zakreślił termin dłuższy, siedmiodniowy, a zatem zapewniający również odpowiedni margines czasowy w razie ujawnienia się większej od spodziewanej pracochłonności prac), wykonanie tych prac nie zagrozi konstrukcji budynku (co jest zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, jeżeli uwzględni się podobny sposób przebiegu obecnego przyłącza przez drewniany strop pomiędzy kondygnacjami). Podkreślić przy tym należy, że udzielenie przez sąd powszechny upoważnienia do określonych czynności zwykłego zarządu nie zwalnia współwłaściciela nieruchomości od konieczności uzyskania wszelkich wymaganych zezwoleń czy zgód, ewentualnego sporządzenia projektu technicznego przez osobę o odpowiednich kwalifikacjach, a także dopełnienia innych formalności administracyjnych i dokonania samej wymiany przyłącza kanalizacyjnego przy pomocy osób posiadających wymaganą wiedzę i umiejętności, zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Z tego powodu nie ma potrzeby, aby postanowienie sądu wymieniało szczegółowo wszystkie czynności budowlane składające się na czynność wymiany przyłącza kanalizacyjnego. Podobnie, niezależnie od stopnia szczegółowości sformułowanej sentencji, nie powinno budzić wątpliwości to, że wnioskodawca jest obowiązany do przywrócenia stanu poprzedniego, w tym estetyki i stanu technicznego stropu pomiędzy kondygnacjami, jak również do usunięcia wszelkich szkód, jakie mogą powstać w lokalu użytkowym znajdującym się w posiadaniu uczestnika D. C. w toku czynności wymiany przyłącza kanalizacyjnego, a sam sposób wykonywania prac i ich termin powinien zostać uzgodniony z D. C.. Sąd Rejonowy jasno wskazał w sentencji zaskarżonego postanowienia, że czynność ma zostać dokonana na koszt wnioskodawcy. Nie można zatem stwierdzić, aby Sąd Rejonowy poczynił w tym zakresie niedostateczne ustalenia faktyczne, albo aby wydając swoje rozstrzygnięcie uchybił w tym zakresie przepisowi art. 201 k.c.

Podniesione wyżej argumenty dotyczące średnicy odpływu rur kanalizacyjnych, słabszej jakości żeliwa, z którego je wykonano (brak pasywnej powłoki ochronnej), metody wykonania naprawy nie będącej kosztowną a mającą zapewnić w sposób definitywny usunięcie problemu niedrożności instalacji kanalizacyjnej na tym odcinku i zapobiec ewentualnym przeciekom, przemawiają przeciwko tezie skarżących, jakoby w sprawie nie istniały dowody przemawiające za tym, że ten sposób naprawy (udrożnienia rur) powinien zostać wybrany. W przypadku zarządu nieruchomością należy wznieść się ponad istniejące pomiędzy współwłaścicielami nieporozumienia i ich źródła, a korzystność czynności, której ma dotyczyć zezwolenie, oceniać nie tylko na podstawie jej chwilowej uciążliwości i większego kosztu, ale brać też pod uwagę trwałość ostatecznego efektu i wpływ czynności na poprawę stanu technicznego nieruchomości, utrzymujące się w następstwie rozwiązań kompleksowych niejednokrotnie przez bardzo długi okres czasu, w przeciwieństwie do sposobów mających na celu prowizoryczne usunięcie problemu.

Nie może też o wyborze określonej czynności (sposobu usunięcia niedrożności rur) decydować negatywnie oceniana postawa wnioskodawcy, który uniemożliwiał oględziny swego lokalu czy też nie wyrażał zgody na usunięcie niedrożności mechanicznie bądź hydraulicznie na koszt i ryzyko uczestnika D. C., jeżeli istnieją ważkie przesłanki do wyboru innego, trwalszego, nowocześniejszego, sprawniejszego technicznie rozwiązania. Tym samym Sąd Okręgowy nie stwierdza, aby w tym aspekcie Sąd Rejonowy naruszył przepis art. 201 k.c.

Wobec tego nie są istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w części dotyczącej tego, jak przebiegały rozmowy wnioskodawcy z uczestnikiem na temat zlokalizowania czy usunięcia awarii i kto w rzeczywistości nie chciał współpracować, jakie motywy przyświecały wnioskodawcy kierującemu korespondencję do D. C. i jego odmowom udrożnienia rur na koszt i ryzyko uczestnika. Jeżeli chodzi o samo fizyczne udrożnienie rur, na nieskuteczność tego rozwiązania wskazuje nie tylko próba podjęta przez biegłego M. W. (2) (nie negując w tym miejscu niewłaściwości użytego przez biegłego narzędzia hydraulicznego i niechętnej postawy wnioskodawcy, który ostatecznie na dalsze czynności nie wyraził zgody), ale także to, że już w przeszłości rury były w ten sposób udrażniane, ale po pewnym czasie znów stały się niedrożne.

Prawidłowe jest też ustalenie Sądu pierwszej instancji, że K. W. (1) nie uzyskał zgody większości współwłaścicieli na zamierzoną czynność. Niezależnie bowiem od tego, czy występował on do nich o taką zgodę przed wszczęciem niniejszego postępowania, pozostali współwłaściciele brali w nim udział i mimo doręczenia im odpisów wniosku oraz zawiadomień o kolejnych rozprawach, mając możliwość zapoznania się z aktami sprawy, większość współwłaścicieli albo sprzeciwiła się tej czynności, albo nie zajęła żadnego stanowiska. Wyrażenie zgody w rozumieniu art. 201 k.c. musi natomiast co do zasady przybrać postać aktu pozytywnego i z samego milczenia, zwłaszcza w sytuacji licznych sporów pomiędzy współwłaścicielami oraz sprzeczności ich interesów, nie da się wywieść, że zgoda taka – w sposób dorozumiany czy milczący – została wnioskodawcy wyrażona. W sprawie dodatkowo istotne znaczenie ma, że sprzeciw co do zamierzonej czynności pochodzi od współwłaściciela faktycznie władającego lokalem użytkowym na parterze, a więc od osoby, bez której współdziałania wnioskowana czynność (wymiana rur kanalizacyjnych) nie będzie możliwa. Przepisy dotyczące zarządu nieruchomością nie wymagają od współwłaścicieli zachowania określonej procedury przy ubieganiu się o zgodę na czynność z zakresu zarządu nieruchomością wspólną (takiej, jak na przykład przy podejmowaniu uchwał przez wspólnoty mieszkaniowe). Z niepodjęcia takich czynności nie można zatem wywieść przedwczesności żądania wniosku, jeżeli w toku kilkuletniego postępowania sądowego większość współwłaścicieli nie wyraziła zgody na czynność, którą ma zamiar podjąć wnioskodawca.

Sąd Okręgowy przyznaje, że szereg sformułowań opinii biegłego Z. K. razi swoją teoretycznością, nie odpowiada zasadom logicznego myślenia i formułowania wniosków opinii, bądź świadczy o niewłaściwej ocenie istotności faktów. Apelacja uczestnika trafnie je punktuje. Nie pozbawiają one jednak tej opinii wartości w tym zakresie, w jakim biegły postuluje kompleksowe usunięcie problemu niedrożności tego odcinka instalacji kanalizacyjnej i uzasadnia to niedostateczną średnicą rur, czy też inną od wymaganej obecnie jakością rur żeliwnych (niezależnie od tego, że rury takie powszechnie występują w starym budownictwie i mogą funkcjonować przez następne kilkadziesiąt lat).

Sąd Okręgowy nie podziela natomiast wywodu apelującego uczestnika co do profesjonalizmu i szczegółowości opinii biegłego M. W. (2). Nie negując tego, że ze względu na przedmiot do opiniowania w sprawie niniejszej nie były konieczne nadzwyczajne kwalifikacje biegłego, widoczne jest, że biegły M. W. (2) ograniczył się do szczegółowego opisu zastanego stanu instalacji i możliwego źródła przecieków (zalewania lokalu użytkowego), natomiast nie rozważał szczegółowo zagadnienia, czy w celu trwałego usprawnienia tej instalacji nie byłaby korzystniejsza wymiana zbyt wąskich rur wykonanych z żeliwa gorszej jakości na lekkie rury z PCV o większej średnicy.

Powtórzyć należy, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie ma decydującego znaczenia to, w jakim miejscu następowały wcześniejsze przecieki, a zatem zarówno opinia biegłego M. W. (2) jak i zeznania wnioskodawcy K. W. (1) w tym przedmiocie oraz całokształt zachowania wnioskodawcy w relacjach z uczestnikiem i w innych postępowaniach (przed organami nadzoru budowlanego, karnym, odszkodowawczym) nie może przemawiać przeciwko wymianie przyłącza kanalizacyjnego z uwagi na niedrożność obecnie istniejących rur, skoro nie chodzi tylko o ich chwilowe udrożnienie, ale przede wszystkim o zapobieżenie powtarzaniu się tego stanu i zapewnienie niewadliwego funkcjonowania tej instalacji w przyszłości.

Powyższe rozważania w pełni należy odnieść do zarzutów apelacji uczestniczki M. W. (1), znacznie mniej szczegółowych od apelacji uczestnika D. C., jednakże dotykających tych samych zagadnień, związanych z przyczynami zalewania lokalu użytkowego i z postawą wnioskodawcy K. W. (1), a także z wyborem określonego sposobu trwałego udrożnienia rur kanalizacyjnych pomiędzy łazienką wnioskodawcy a pionem kanalizacyjnym.

W niniejszej sprawie, w której wnioskodawca utrudniał uczestnikom postępowania zlokalizowanie i usunięcia źródła zalewania lokalu użytkowego, a samo postępowanie należy ocenić jako wywołane nie tylko niezasadnym sprzeciwem D. C. i jego córki, ale także uciążliwością postępowania K. W. (1) w stosunkach z współwłaścicielami nieruchomości i brakiem po jego stronie woli kompromisu, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do obciążenia uczestników postępowania obowiązkiem zwrotu wnioskodawcy całości kosztów postępowania. Wręcz przeciwnie, zastosowanie przez Sąd Rejonowy art. 520 § 2 k.p.c. i odpowiednie rozdzielenie kosztów postępowania pomiędzy wnioskodawcę i uczestnika, odpowiednio oddaje rozmiar sprzeczności interesów tych stron postępowania i stopień ich zainteresowania jego określonym wynikiem. Z tego powodu nie było podstaw do uwzględnienia zażalenia wnioskodawcy K. W. (1).

Apelacje uczestników D. C. i M. W. (1) zostały oddalone, a zatem należy ich uznać co do zasady za strony przegrywające w postępowaniu odwoławczym i na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zasądzić od nich w częściach równych na rzecz wnioskodawcy zwrot kosztów postępowania odwoławczego obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika wnioskodawcy – adwokata w stawce minimalnej obowiązującej w postępowaniu odwoławczym.

Z tych względów na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji postanowienia.