Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 216/ 14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2014 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym :

Przewodniczący : SSO Aurelia Pietrzak

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2014 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa D. M. (1)

przeciwko G. W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 10 grudnia 2013 r., sygn. akt I C 859/13

oddala apelację.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt II Ca 216/14

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 14 grudnia 2012 roku powódka D. M. (1) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej G. W. kwoty 3.045 zł z ustawowymi odsetkami od: kwoty 1.845 zł od dnia 17 lipca 2012 r. do dnia zapłaty; kwoty 1.200 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w dniu 28 stycznia 2013 r. orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od tego orzeczenia pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych oraz zawiadomienie przypozwanego (...) S.A. o toczącym się procesie.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo D. M. (1) przeciwko G. W. i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach natury prawnej.

W dniu 1 grudnia 2011 r. D. N. posiadająca licencję pośrednika w obrocie nieruchomościami nr (...) udzieliła pozwanej pełnomocnictwa do wykonywania czynności pomocniczych z zakresu pośrednictwa obrotu nieruchomościami na okres do 31 sierpnia 2013 r.

Strony w dniu 22 czerwca 2012 r. zawarły umowę „o pośrednictwo kupna-najmu", na mocy której pozwana zobowiązała się do wykonania na rzecz powódki czynność mających na celu wyszukanie i wskazanie ofert kupna-najmu nieruchomości według następujących preferencji: działka ROD (...) dom (...)cena 105 tys. złotych Zgodnie z § 3 umowy powódka oświadczyła, że w przypadku kupna-najmu jakiejkolwiek z otrzymanych ofert zapłaci pozwanej wynagrodzenie powiększone o podatek VAT (23%) w wysokości w przypadku kupna lub zamiany nieruchomości - 2,5% ceny sprzedaży nieruchomości, nie mniej niż 2.000 zł.

Pozwana omyłkowo wykorzystała druk umowy, w którym powołała się na działanie pod bezpośrednim nadzorem pośrednika w obrocie nieruchomościami T. B.zamiast D. N.. Druk umowy wypełniła córka pozwanej K. W..

W dniu 29 czerwca 2012 r. powódka zawarła z R. C. i J. C. - użytkownikami działki ROD nr (...)położonej na terenie ROD (...) umowę przedwstępną przekazania użytkowania działki ROD, wpisano w niej, że działka ma powierzchnię 360 m ( 2) i domek o powierzchni 60 m ( 2). Metraże zostały wpisane zgodnie z deklaracjami użytkowników oraz dokumentami dotyczącymi wymiarów opłat.

Strony ustaliły cenę w wysokości 88.000 zł. Powódka zgodnie z umową uiściła na rzecz użytkowników kwotę 4.400 zł. Pod umową podpisy złożyła powódka, J. C. także z upoważnienia męża oraz pozwana.

Przed zawarciem umowy powódka była na działce i mogła ocenić jej stan. Po oględzinach działki powódka była zainteresowana zakupem nakładów obejmujących między innymi domek letniskowy i nasadzenia. Powódka miała świadomość że umowa przyrzeczona będzie obejmowała nie „sprzedaż" działki, lecz zapłatę za nakłady w postaci domku letniskowego, nasadzeń, wyposażenia domku.

Po podpisaniu umowy przedwstępnej dotychczasowa użytkowniczka zaczęła mówić, co zabierze z działki, jakie drzewka wykopie, co nie spodobało się powódce. Następnie powódka skonsultowała się ze znajomym biegłym sądowym i uznała, że cena za działkę jest zbyt wysoka. Niezgodność w metrażu działki nie miała większego znaczenia dla powódki.

Pozwana za świadczoną na rzecz powódki usługę w dniu 29 czerwca 2010 r. wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.845 zł brutto, powódka uiściła tę kwotę.

W dniu 12 lipca 2012 r. powódka D. M. (1) złożyła państwu C. oświadczenie o uchyleniu się od skutków zawartej umowy przedwstępnej z uwagi na błąd. Wskazała w tym piśmie, że działka miała mieć powierzchnię 360 m 2, a nadto miała nie być obciążona zaległościami, zaś okazało się, że powierzchnia działki to 355m 2, istnieją też zaległości. Podkreśliła też, że umowa przedwstępna nie zawierała istotnych postanowień umowy przyrzeczonej i nie określała dokładnie przedmiotu umowy, nadto została podpisana tylko przez J. C..

Powódka wytoczyła powództwo przeciwko J. C. i R. C. o zapłatę kwoty 8800 zł tytułem zwrotu podwójnej wysokości zadatku. Na rozprawie w dniu 21 listopada 2012 r. strony zawarły ugodę w ten sposób, że pozwani zobowiązali się zapłacić solidarnie kwotę 4400 zł oraz kwotę 473 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Działka użytkowana przez państwo C. nie była obciążona zaległościami z tytułu opłat.

Powódka wezwała pozwaną do zwrotu zapłaconej prowizji. Pozwana odmówiła zapłaty wskazując, że niedojście do zawarcia umowy przyrzeczonej nie było wywołane niewywiązaniem się z obowiązków bądź zaniedbaniami pozwanej. Podała, że to kupująca nie przystąpiła do zawarcia umowy przyrzeczonej nie podając przyczyny, a później podawane przyczyny były różne i nieprawdziwe.

Pozwana z dniem 31 stycznia 2013 r. zakończyła prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów prywatnych, zeznań świadków: D. M. (2), E. R. i K. W. oraz w oparciu o dowód z przesłuchania stron.

Sąd Rejonowy co do zasady dał wiarę zeznaniom świadka D. M. (2), choć uznał, że nie były one wiarygodne w tej części w jakiej twierdził on, że sporna działka była zadłużona. Powódka na okoliczność istnienia tego zadłużenia nie przedstawiła żadnego dowodu, a świadek R. zaprzeczyła, aby działka ta była zadłużona. Wątpliwości budziło też twierdzenie świadka, że powódka domagała się od pozwanej dostarczenia dokumentów dotyczących działki, wobec tego że pomimo ich braku powódka i tak umowę przedwstępną podpisała po wizycie na działce.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka E. R., która wyjaśniła kwestię metrażu działki oraz płatności za jej użytkowanie.

Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do kwestionowania zeznań K. W., choć nie znała ona dokładnych uzgodnień dotyczących umowy przedwstępnej. Nie było dowodu na to, że powódce zależało na późniejszym wykupie działki.

Sąd częściowo dał wiarę zeznaniom powódki natomiast nie znalazło, zdaniem Sądu Rejonowego potwierdzenia w materiale dowodowym twierdzenie powódki, że dała pieniądze przed podpisaniem umowy przedwstępnej i ostatecznym uzgodnieniem jej przedmiotu. Syn powódki mówił, że w momencie podpisania i przekazania pieniędzy użytkowniczka działki zaczęła zapowiadać, co zabierze z działki. Nie było też wiarygodne twierdzenie powódki, iż wskazana działka była zadłużona, nie potwierdziła tego świadek E. R..

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanej za wyjątkiem jej twierdzeń dotyczących tego, że powódka była zainteresowana działką licząc na jej wykup. Nie potwierdziły tego zeznania świadków ani powódki, zaś świadek R. potwierdziła jedynie, że były pytania ze strony powódki dotyczące możliwości zamieszkania na stałe na działce. Sąd nie dał też wiary pozwanej w tej części w jakiej podała ona, że pani C. nie deklarowała zabierania innych rzeczy z działki. Zeznania pozwanej są w tym zakresie sprzeczne z zeznaniami powódki i jej syna, zaś pozwana zrezygnowała z przesłuchania państwa C. w charakterze świadków.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż w rozpoznawanej sprawie nie było sporne, że powódkę z pozwaną łączyła umowa pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Sporne było, czy pozwana należycie wywiązała się z łączącej strony umowy. Powódka zarzucała, że pozwana jako pośrednik działała niestarannie, sporządziła nieważną umowę przedwstępną, niedochowała należytej staranności przy wykonywaniu umowy, gdyż nie były zgodne z rzeczywistością podane metraże powierzchni działki i domku. Na żądanie pozwu składało się wynagrodzenie w kwocie 1200 zł jakie powódka miała zapłacić pełnomocnikowi w sprawie przeciwko państwu C. oraz zapłacona kwota prowizji w kwocie 1845 zł. Pozwana twierdziła, że wywiązała się w sposób należyty z umowy.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, iż nie mogły w sprawie znaleźć zastosowania przepisy art. 180 i następnych ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U.2010.102.651 j.t.), gdyż umknęło stronie powodowej, że pozwana nie była licencjonowanym pośrednikiem, a jedynie osobą, która działała na mocy pełnomocnictwa udzielonego przez takiego licencjonowanego pośrednika. Pozwana wykazała, że w chwili zawierania umowy nie miała umocowania od wpisanego tam omyłkowoT. B., ale od D. N.. Oznacza to, że do pozwanej nie można było stosować bezpośrednio wymagań wskazanych w tych przepisach, pozwana należała do osób określonych w ust. 2 art. 180 tej ustawy, wykonujących czynności pomocnicze i działających pod bezpośrednim nadzorem pośrednika. Od pozwanej nie można było zatem wymagać spełniania przesłanek z art. 181 ust. 1, dotyczą one licencjonowanego pośrednika.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż podstawą odpowiedzialności pozwanej mogłyby stanowić przepisy art. 471 kc w zw. z art. 355 § 2 kc. W przypadku roszczenia opartego na art. 471 k.c. zaistnieć muszą trzy przesłanki odpowiedzialności kontraktowej, określone w tym przepisie. Przesłanki te, co podkreślił Sąd Rejonowy, wystąpić muszą łącznie, a są nimi - niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania, fakt poniesienia szkody, związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem bądź nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą. Odpowiedzialność dłużnika z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania została ukształtowana na zasadzie winy.

Analizując w niniejszej sprawie podstawy odpowiedzialności kontraktowej w pierwszym rzędzie wskazał Sąd, że powódka nie udowodniła przesłanek tej odpowiedzialności. Nie wykazała ona, że nienależycie wykonała łączącą strony umowę, nie wykazała też że poniosła szkodę w kwocie dochodzonej pozwem.

Pozwana wykonała umowę pośrednictwa w zakresie skojarzenia stron umowy i doprowadzenia do umowy przedwstępnej. Umówiła kontrahentów, zapoznała się z dokumentami przedstawionymi przez użytkowników działki. Należy wskazać, że błędny metraż działki był także zapisany w dokumentacji ROD, zresztą powódka sama wskazała, że ten metraż nie miał akurat szczególnego znaczenia. Co do powierzchni domku to pozwanej nie można było także zarzucić braku należytej staranności, pozwana opierała się na dokumentach dostarczonych przez użytkowników działki, nie ma dowodu na to, że pozwana znała rzeczywisty rozmiar domku, a go zataiła. Powódka widziała osobiście domek i nie zgłaszała pretensji do jego wielkości. Powódka nie wnosiła o przesłuchanie państwa C. na okoliczność tego, jakie dokumenty i kiedy okazywali pozwanej i powódce, czy zapisana w dokumentach Urzędu Miasta powierzchnia domku jest zgodna z prawdą.

Sąd Rejonowy wskazał, iż mimo może nie do końca fortunnego sformułowania umowy, określono w niej co jest jej przedmiotem, m.in. domek o deklarowanej powierzchni 60 m 2, nasadzenia (drzewa i krzewy, rośliny ozdobne, warzywa, skoro tak je określono, to oznaczało że wszystkie drzewa i rośliny), uzgodniono cenę na kwotę 88.000 zł, opisano też jakie elementy wyposażenia mają podlegać zbyciu. Umowa wystarczająco precyzyjnie określała zatem co ma być przedmiotem umowy przyrzeczonej.

Odnosząc się do kwestii ewentualnych zalęgłości uznał Sąd Rejonowy, iż powódka nie wykazała, aby sporna działka była zadłużona, a pozwana nie zachowała należytej staranności w tej kwestii. Podkreślił Sąd, iż powódka po podpisaniu umowy przedwstępnej udała się do zarządu ROD celem dalszych czynności, nie kwestionowała działań pozwanej.

W ocenie Sądu Rejonowego nie mogą obciążać pozwanej okoliczności związane z działaniem osób trzecich. Pozwana nie może zatem odpowiadać za to, że J. C. zaczęła wymieniać powódce rzeczy, które zamierza jeszcze zabrać. Podkreślił przy tym Sąd, że w toku zeznań powódka wskazała na inne podstawy do rezygnacji z umowy przedwstępnej (powódka błędnie podaje, że odstąpiła od umowy, a w istocie uchyliła się od oświadczenia woli rzekomo złożonego pod wpływem błędu), niż wskazane w piśmie skierowanym do państwa C.. Wskazała bowiem, że nie był istotny dla niej metraż gruntu czy zapisy w umowie, a zachowanie pani C. oraz informacja od osoby trzeciej, że cena działki nie jest korzystna.

Zdaniem Sądu Rejonowego, za nienależyte wykonanie umowy nie można uznać tego, że w ocenie powódki pozwana powinna jej bardziej bronić przed zapowiedziami pani C. o zabieraniu nasadzeń i rzeczy z domku. Do umowy przedwstępnej wpisano co ma podlegać zbyciu i powódkę to chroniło, nie można było zaś wymagać od pozwanej aby we wszelkich negocjacjach była w istocie jej pełnomocnikiem, wsparciem i doradcą kosztem drugiej strony transakcji. Powódka jako osoba dorosła mogła po prostu nie podpisywać umowy, jeśli jej zapisy jej nie odpowiadały. Co ważne, powódka nie doprecyzowała zresztą jakie dokładnie wcześniejsze ustne uzgodnienia miały się zmienić. Podkreślił, przy tym Sad, że powódka najpierw podpisała umowę przedwstępną, a potem po dalszych konsultacjach uznała, że umowa nie jest dla niej wystarczająco korzystna. Za takie działanie powódki pozwana nie mogła jednak ponosić odpowiedzialności. Podawane przez powódkę pozostałe przyczyny były jedynie pretekstem dla celów odzyskania zapłaconej prowizji.

Skoro pozwana należycie wywiązała się z umowy, nie może ponosić odpowiedzialności za to, że powódka złożyła oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli i postanowiła wytoczyć powództwo o zwrot podwójnego zadatku państwu C..

W ocenie Sądu powódka nie wykazała ponadto poniesienia szkody w kwocie 1200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego. W procesie o zapłatę wystarczające jest oświadczenie pełnomocnika, że koszty procesu zostały poniesione przez stronę. W innej sprawie, w której kwota ta stanowi żądanie pozwu na powódce zgodnie z art. 6 kc spoczywał obowiązek wykazania, że kwotę tę faktycznie pełnomocnikowi zapłaciła, zwłaszcza że okoliczność ta była między stronami sporna. Powódka na tę okoliczność nie przedstawiła jednakże żadnego dowodu. Co więcej, z treści ugody w sprawie I C 859/13 wynika, że powódka uzyskała częściowy zwrot kosztów procesu w kwocie 473 zł. Jest oczywiste, że powódka nie poniosła szkody w tym zakresie, w jakim koszty procesu zostały jej zwrócone przez przeciwnika. Powódka nie wskazała, jaka kwota została zarachowana na poczet wynagrodzenia pełnomocnika.

Reasumując, w ocenie Sądu Rejonowego powództwo należało uznać za bezzasadne i jako takie podlegało ono oddaleniu na podstawie art. 471 kc a contrańo.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności na wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w całości, zarzucając naruszenie prawa materialnego poprzez jego niezastosowanie pomimo zebranego dowodu w sprawie, że pozwana sfałszowała umowę pośrednictwa, narażając powódkę na błędne rozdysponowanie swoim mieniem dla osiągnięcia własnych korzyści finansowych. Ponadto zarzuciła sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, które miało wpływ na treść orzeczenia, nie rozpatrzenie przez Sąd wszystkich dowodów, oparcie się głównie na zeznaniach świadków i nie rozważeniu dokumentów potwierdzających stanowisko powódki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie z rozważeniem całokształtu materiału dowodowego, które to ustalenia Sąd odwoławczy w całości akceptuje i przyjmuje za własne.

Zasadniczym zarzutem wywiedzionym przez powódkę w apelacji było naruszenie przez Sąd pierwszej instancji zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 kpc, czego skutkiem były błędy w ustaleniach faktycznych, które nie znajdują oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. W ocenie Sądu odwoławczego zarzut ten nie jest zasadny.

W orzecznictwie podkreśla się że kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10.01.2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli tylko z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28.05.2013 r., VI ACa 1466/13, LEX nr 1342419). Taka sytuacja nie występuje w niniejszej sprawie.

Wbrew stanowisku powódki, Sąd pierwszej instancji dokonał wszechstronnej i wnikliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W swoich rozważaniach odniósł się do poszczególnych dowodów, wyczerpująco wskazując dlaczego dał wiarę zeznaniom pozwanej oraz poszczególnych świadków, a także dlaczego odmówił wiary zeznaniom powódki w części jej twierdzenia, iż przed podpisaniem umowy przedwstępnej przekazała pieniądze. Przedstawiona na poparcie dokonanej oceny materiału dowodowego argumentacja jest spójna, przekonująca i oparta na zasadach doświadczenia życiowego, zaś rozumowaniu Sądu Rejonowego nie sposób zarzucić logicznych błędów.

Jak zwrócił już uwagę Sąd Rejonowy osią sporu pomiędzy stronami było to, czy pozwana należycie wywiązała się z łączącej strony umowy. Powódka w treści apelacji ponownie formułując zarzuty wskazała, iż jej zdaniem pozwana działała niestarannie, wpisała do umowy przedwstępnej nieprawdziwe dane, a co więcej posłużyła się sfałszowaną umową, albowiem nie posiadała pełnomocnictwa od T. B.

Analizując treść apelacji powódki Sąd Okręgowy wskazuje, iż w istocie w apelacji powiela ona zarzuty stawiane w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, do których to kwestii Sąd Rejonowy szczegółowo i wyczerpująco odniósł się w swoich rozważaniach. Fakt, iż powódka nie zgadza się z rozstrzygnięciem Sądu, albowiem w sposób odmienny, interpretuje okoliczności sprawy nie podważa w żadnym razie prawidłowości wydanego wyroku. Jak zaznaczono na wstępie rozważań samo subiektywne przekonanie skarżącej o słuszności swoich racji nie stanowi wystarczającej podstawy do podważenia prawidłowych i znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym ustaleń Sądu Rejonowego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do twierdzenia powódki o sfałszowaniu przez pozwaną umowy pośrednictwa ponownie należy podkreślić, iż pozwana jedynie omyłkowo posłużyła się starym drukiem umowy. W chwili podpisywania umowy dysponowała bowiem, jak słusznie ustalił Sąd Rejonowy, pełnomocnictwem od D. N.. Powódka nie wykazała natomiast w toku postępowania by działanie takie miało mieć charakter zamierzony, tym bardziej by pozwana miała celowo zataić, iż nie dysponowała pełnomocnictwem od T. B.w celu wprowadzenia powódki w błąd i doprowadzenia do podpisania umowy. Istotnym na tym tle pozostaje także, iż powódka w żaden sposób nie wykazała w jaki sposób owo omyłkowe posłużenie się starym drukiem miało wyrządzić jej szkodę.

Poza tym wbrew twierdzeniom skarżącej źródłem informacji wpisanych przez G. W. do umowy były deklaracje uczestników oraz wynikały one z dokumentów ROD. Owszem, niewątpliwie metraż gruntu działki jak i domu w rzeczywistości okazał się inny, jednakże w żadnym razie powódka nie udowodniła, iż to z inicjatywy pozwanej wpisane zostały nieprawidłowe dane. Nie wykazała, aby pozwana celowo zaniżyła metraż, a przede wszystkim nie wykazała, aby pozwana posiadała w ogóle wiedzę, iż w rzeczywistości metraż działki i domku był inny niż wpisany do umowy. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym, iż powódka zanim podpisała umowę była na miejscu, oglądać przedmiotową działkę, miała możliwość dokładnego zapoznania się. Poza tym miała prawo wglądu do wszelkich dokumentów, mogła żądać udostępnienia jej dodatkowych dokumentów, czego jednak nie uczyniła. Nie może więc następnie przenosić odpowiedzialności za swoje ewentualne niedopatrzenie na pozwaną.

Nie ulega wątpliwości, iż powódka jako osoba dorosła winna dołożyć należytych starań, aby umowa jaką podpisuje była dla niej sformułowana w sposób satysfakcjonujący. Nie może natomiast przerzucać na inne osoby odpowiedzialności za niewystarczające sprawdzenie wszystkich koniecznych okoliczności przy zawieraniu umowy, a przede wszystkim za to, iż dopiero po podpisaniu umowy prowadziła odpowiednie konsultacje, które doprowadziły ją do wniosku, iż umowa jest dla niej niekorzystna.

Pozwana w sposób należyty wywiązała się ze swoich obowiązków, o czym świadczy właśnie fakt, iż doszło pomiędzy stronami do podpisania umowy przedwstępnej. To, że powódka następnie zmieniła zdanie, co do woli zawarcia umowy przyrzeczonej nie może pozbawiać pozwanej należnej jej prowizji. Powodem odstąpienia od umowy nie były bowiem okoliczności, za które odpowiedzialność mogłaby ponosić pozwana. Jak słusznie zważył Sąd Rejonowy, nie mogą pozwanej także obciążać działania osób trzecich, a to w szczególności działania J. C., która już po podpisaniu umowy, wskazała jakie jeszcze rzeczy chciałaby zabrać.

Reasumując powyższe, Sąd Okręgowy podziela konstatację Sądu Rejonowego, iż powódka w toku postępowania nie wykazała koniecznych przesłanek odpowiedzialności pozwanej ex contractu opartej na art. 471 k.c., a zatem jej powództwo winno ulec oddaleniu, a wniesiona apelacja z przyczyn wskazanych powyżej nie zasługuje na uwzględnienie.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Na oryginale właściwy podpis

Za zgodność z oryginałem