Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 92/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Górski (spr.)

Sędziowie: SO Agnieszka Woźniak

SR (del.) Jarosław Łazarski

Protokolant: st. sekr. sądowy Monika Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 23 grudnia 2013 roku, sygnatura akt V GC 415/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Agnieszka Woźniak SSO Krzysztof Górski SSR (del.) Jarosław Łazarski

Sygn. akt VIII Ga 92/14

UZASADNIENIE

Powód M. J. (1) wniósł pozew przeciwko (...) spółce akcyjnej w W., w którym żądał zasądzenia kwoty 26.079,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że łączyła go z pozwanym umowa z dnia 15 grudnia 2010 r. nr (...) polegająca na dostawie i montażu przez niego słupków drogowych na zadaniu (...) przy ul. (...) w S. – część I”. Powód wyjaśnił, iż wykonał pracę w terminie, a do zrealizowanych przez niego prac nie zgłaszano zastrzeżeń. Protokół odbioru został spisany i wydany powodowi jako podwykonawcy dopiero w dniu 16 stycznia 2012 r. pomimo, iż powód swój zakres robót wykonał w terminie umownym. Powód odwołał się do treści § 4 pkt 4 lit. a) umowy, gdzie strony ustaliły, iż zamawiający zatrzyma 10% wartości robót tytułem należytego wykonania przedmiotu umowy oraz kaucji gwarancyjnej, która miała być zwolniona w terminie, 70% zatrzymanej kwoty w ciągu trzydziestu dni po odbiorze końcowym robót przez Inwestora ( Zakład Usług (...)) od Generalnego Wykonawcy ( (...) spółki akcyjnej w W.) na pisemny wniosek wykonawcy. Powód wyjaśnił, iż pozwany powołując się na spór z Inwestorem odmówił zwrotu kaucji. Zdaniem M. J. (1) takie postępowanie jest sprzeczne z celem umowy oraz naturą stosunku zobowiązaniowego. W dalszej części uzasadnienia wyjaśnił sposób wyliczenia dochodzonej w pozwie kwoty.

W dniu 15 marca 2013 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (sygn. akt V GNc 404/13).

W przepisanym terminie (...) spółka akcyjna w W. wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości oraz wnosząc o oddalenie powództwa w całości. Ponadto pozwana wniosła o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwana, poza zarzutem dotyczącym niewłaściwości Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, podkreśliła błędny sposób ustalenia przez powoda wysokości dochodzonej kwoty. Pozwana wyjaśniła, że ewentualną kwotą jakiej strona powodowa mogła się domagać jest kwota 21.203 zł. Pozwana uiszczała bowiem powodowi należności z tytułu podatku od towarów i usług (...), aby powód nie musiał samodzielnie tej kwoty uiszczać z własnych środków, zatrzymywano na zabezpieczenie wyłącznie kwoty netto. Odnosząc się do łączącej strony treści umowy pozwana podniosła, że uregulowanie zawarte w § 4 pkt 4 umowy wprost odpowiada instytucji zabezpieczenia należytego wykonania umowy, przewidzianej w art. 147 – 151 ustawy Prawo zamówień publicznych. Pozwana powołała się na art. 151, który stanowi, iż zamawiający zwraca się o zabezpieczenie w terminie 30 dni od dnia wykonania zamówienia i uznania przez zamawiającego za należycie wykonane (ust. 1 art. 151). Przy tym kwota pozostawiona na zabezpieczenie roszczeń z tytułu rękojmi za wady nie może przekraczać 30 % wysokości zabezpieczenia (ust. 2 art. 151). W dalszej części uzasadnienia pozwana szeroko argumentowała zasadność zastosowania odpowiednio regulacji Prawa zamówień publicznych.

Odnosząc się do stanowiska strony powodowej pozwana podniosła, że zastrzeżenie w § 4 pkt 4 umowy jest w rzeczywistości terminem z art. 116 § 1 k.c. określonym przez zdarzenie a nie jedynie upływ czasu. Pozwana wskazała, że do tej pory nie doszło do czynności odbiorczych. Wobec postawy Inwestora pozwana zamierza wnieść pozew o zapłatę. Pozwana wyjaśniła, iż stoi na stanowisku, że dopiero z chwilą dokonania odbioru robót przez Inwestora (polubownie) albo potwierdzenia ich dokonania przez odpowiedni sąd powszechny możliwy jest zwrot kaucji. Pozwana podkreśliła, że błędne jest stanowisko powoda dotyczące odbioru przez Inwestora wykonanych prac.

Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 21.203 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lipca 2012 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanej na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 2.572,58 zł.

Wyrok powyższy Sąd oparł na ustaleniu, że w dniu 28 maja 2010 r. Gmina M. S. Zakład Usług (...) w S. (Inwestor) zawarła z Konsorcjum składającego się z (...) spółki akcyjnej w W. (Generalny Wykonawca lub Wykonawcy) oraz J. N. umowę nr (...). Zakład Usług (...) (dalej również jako (...)) zlecił, a wykonawcy przyjęli do wykonania przedmiot umowy pod nazwą: Budowa cmentarza komunalnego przy ul. (...) w S. – część I (§ 1 ust. 1 umowy). Strony ustalił, że wykonawcy zrealizują przedmiot umowy w terminie 10 miesięcy od daty przekazania placu budowy (§ 4 ust. 1 umowy).

W celu zabezpieczenia ewentualnych roszczeń Gminy M. S. wynikających z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy wykonawcy zobowiązali się ustanowić zabezpieczenie w wysokości 10 % maksymalnego wynagrodzenia kosztorysowego tj. na kwotę 1.945.492,05 zł w formie gwarancji ubezpieczeniowej (§ 9 ust. 1 umowy). Zabezpieczenie w wysokości 70 % miało zostać zwrócone Wykonawcą przez Zamawiającego w terminie 30 dni od dnia należytego wykonania przedmiotu umowy, po uprzednim pisemnym wezwaniu przez Wykonawcę i wskazaniu numeru rachunku bankowego, na który miała zostać dokonana wpłata (§ 9 ust. 2 umowy). Zabezpieczenie w wysokości 30 % miało zostać ustalone w ciągu 15 dni po upływie okresu gwarancyjnego (§ 9 ust. 3 umowy).

W dniu 15 grudnia 2010 r. (...) spółka akcyjna w W. (Zamawiający) zawarł z M. J. (1) (Wykonawca), prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) w G., umowę nr (...). Zamawiający w ramach tej umowy zlecił wykonawcy do wykonania roboty polegające na dostawie i montażu słupków drogowych (§ 1 ust. 1 umowy). Termin zakończenia robót został ustalony na dzień 2 kwietnia 2011 r. (§ 2 ust. 1 zd. 2 umowy). Ustalono, że termin zakończenia robót będących przedmiotem niniejszej umowy oznacza datę bezusterkowego protokolarnego ich przyjęcia przez zamawiającego (§ 2 ust. 2 umowy). Strony umowy ustaliły wynagrodzenie zamawiającego w kwocie 302.900 zł netto (§ 3 ust. 1 umowy). Podstawę do wystawienia faktur przez wykonawcę miał stanowić podpisany przez Kierownika Budowy protokół zaawansowania robót, a nadto dostarczenie wszelkiej niezbędnej dokumentacji przez wykonawcę (§ 4 ust. 1 umowy).

W § 4 ust. 4 postanowiono, że zamawiający otrzyma 10 % wartości robót tytułem zabezpieczenia należytego wykonania przedmiotu umowy oraz kaucji gwarancyjnej, która miała być zwolniona w następujących terminach:

a)  70 % ww. kwoty trzydzieści dni po odbiorze końcowym robót przez Inwestora od Generalnego Wykonawcy na pisemny wniosek Wykonawcy,

b)  30 % ww. kwoty trzydzieści po upływie gwarancji, lub przedstawieniu odpowiedniej gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej o treści zaakceptowanej przez zamawiającego, na pisemny wniosek wykonawcy.

M. J. (1) w dniu 4 marca 2011 r. wystawił fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 250.000 zł netto (307.500 zł brutto).

Zamawiający wypłacił w dniu 4 kwietnia 2011 r., w drodze przelewu, kwotę 281.731,25 zł. Kwota brutto 307.500 zł została pomniejszona przez spółkę (...) o kwotę 25.000 zł tytułem kaucji gwarancyjnej oraz koszty budowy ustalone na kwotę 768,75 zł.

W dniu 6 czerwca 2011 r. M. J. (1) wystawił fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 30.290 zł netto (37.256,70 zł brutto).

E. wypłacił w dniu 11 lipca 2011 r., w drodze przelewu, kwotę 34.143,55 zł. Kwota brutto 37.256,70 zł została pomniejszona przez spółkę (...) o kwotę 3.029 zł tytułem kaucji gwarancyjnej oraz koszty budowy ustalone na kwotę 93,15 zł.

M. J. (1) w dniu 14 lipca 2011 r. wystawił fakturę VAT nr (...) opiewającą na kwotę 13.000 zł netto (15.990 zł brutto).

Zamawiający wypłacił w dniu 16 sierpnia 2011 r., w drodze przelewu, kwotę 14.650,02 zł. Kwota brutto 15.990 zł została pomniejszona przez spółkę (...) o kwotę 1.300 zł tytułem kaucji gwarancyjnej oraz koszty budowy ustalone na kwotę 39,98 zł.

Ostatnią fakturę M. J. (1) wystawił w dniu 13 października 2011 r. Faktura VAT nr (...) opiewała na kwotę 9.610 zł netto (11.820,30 zł brutto).

Zamawiający wypłacił w dniu 7 listopada 2011 r., w drodze przelewu, kwotę 10.829,74 zł. Kwota brutto 11.820,30 zł została pomniejszona przez spółkę (...) o kwotę 961 zł tytułem kaucji gwarancyjnej oraz koszty budowy ustalone na kwotę 29,56 zł.

W dniu 16 stycznia 2012 r. kierownik budowy P. S., reprezentujący spółkę (...), odebrał od wykonawcy M. J. (1) prace wykonane na podstawie umowy z dnia 15 grudnia 2010 r. nr (...). W toku odbioru nie stwierdzono żadnych usterek.

Tego samego dnia odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Inwestora i Wykonawców oraz m.in. inżynierów kontraktu, nadzoru autorskiego, na którym sporządzono protokół z odbioru końcowego robót dotyczący weryfikacji wykonania zadania na podstawie umowy nr (...) z dnia 28 maja 2010 r. Wykonawca zadeklarował gotowość odbioru według dziennika budowy w dniu 15 listopada 2011 r. W wyniku przeprowadzonej kontroli z dnia 9 grudnia 2011 r. do dnia 23 grudnia 2011 r. stwierdzono szereg wad i wezwano do ich usunięcia. Na skutek szeregu wad stwierdzonych przez kontrolujących uznano, że Komisja nie dokonała odbioru. Zamawiający wezwał również Wykonawcę do usunięcia szeregu nieprawidłowości określonych w pkt 7 protokołu do dnia 30 kwietnia 2012 r. i ponownego zgłoszenia do odbioru.

Pismem z dnia 6 lutego 2012 r. Zakład Usług (...) w S. zwrócił się do Wykonawców z informacją, że zgodnie z protokołem z odbioru robót z dnia 16 stycznia 2012 r. roboty nie zostały przez Zamawiającego odebrane. Proces inwestycyjny nie został zakończony. (...) wskazał, że to na Wykonawcach ciąży obowiązek należytego zabezpieczenia budowy do dnia odbioru końcowego robót.

Pismem z dnia 3 kwietnia 2012 r., pełnomocnik wykonawcy M. J. (1), wezwał spółkę (...) do zapłaty kwoty 26.079,69 zł brutto należnej z tytułu zawartej umowy z dnia 15 grudnia 2010 r. W piśmie tym wyjaśniono, że podstawą żądania wskazanej kwoty są postanowienia umowne zawarte w § 4 pkt 4 lit. a.

W odpowiedzi, pismem z dnia 12 kwietnia 2012 r. E. poinformował, że Inwestor nie odebrał jeszcze robót, wobec czego nie zostały spełnione przesłanki zwrotu kaucji określone w § 4 pkt 4 lit. 1.

Pismem z dnia 15 stycznia 2013 r. (...) spółka akcyjna w W. poinformowała M. J. (2), że od dnia 30 kwietnia 2012 r. Inwestor Gmina M. S. Zakład Usług (...) w S. przejął obiekt Cmentarza Komunalnego przy ul. (...) w S.. W związku z tym od ww. dnia to Inwestor jest odpowiedzialny za dokonanie serwisu i przeglądów gwarancyjnych. Dodatkowo zaznaczono, że do 30 kwietnia 2012 r. wykonawca był odpowiedzialny za przedmiot zamówienia tj. dostawę i montaż słupków mechanicznych i elektromechanicznych, a także za zabezpieczenie i serwisowanie zamontowanych słupków do czasu pozytywnego odbioru przez Inwestora.

Pismem z dnia 25 stycznia 2013 r. Konsorcjum firm: (...) spółka akcyjna w W. Zakład (...), jako Generalny Wykonawca poinformował Gminę M. S. jako Inwestora, że nie jest prawdą brak wiedzy Inwestora dotyczącej producenta „automatycznej zapory drogowej – słupków chowanych”. Nadawca pisma potwierdził fakt nie dostarczenia przez M. J. (1) do tej pory karty przeglądów serwisowych/karty gwarancyjnej. Wskazał, że do tej pory firma ta przekazywała powyższy dokument przy pierwszym kontakcie (przeglądzie serwisowym) z faktycznym użytkowaniem urządzeń. Konsorcjum podniosło, że na chwilę obecną Zakładu Usług (...) w S. nie wykonał jednak koniecznych i wymagalnych przez producenta przeglądów, niezależnie od tego wystąpił o stosowną dokumentację, którą załączył do odpowiedzi.

W dniu 28 stycznia 2013 r. M. J. (1) ponownie wezwał spółkę (...) do zapłaty kwoty 26.079,69 zł wraz z odsetkami ustawowymi.

W odpowiedzi na wezwanie, pismem z dnia 22 marca 2013 r. firma (...) poinformowała, że nie został przeprowadzony odbiór końcowy.

Pismem z dnia 7 maja 2012 r. Zakład Usług (...) w S. zwrócił się do (...) spółki akcyjnej w W. oraz J. N. o potwierdzenie zgłoszenia przedmiotu umowy do odbioru. Nawiązując do ostatniego spotkania z dnia 25 kwietnia 2012 r. Inwestor zawiadomił, że czynności odbiorowe zostaną rozpoczęte od dnia 15 maja 2012 r. o godzinie 11:00. Dodatkowo przypomniano, że do chwili obecnej zamawiający nie dokonał końcowego odbioru przedmiotu umowy, tym samym nie korzysta w chwili obecnej z roszczeń, które będą mu przysługiwały w przyszłości.

Pismem z dnia 25 maja 2012 r. (...) poinformował Wykonawców, że w związku ich zamiarem porzucenia placu budowy zamierza zabezpieczyć z dniem 28 maja 2012 r. od godziny 12:00 plac budowy. Zamawiający poinformował, że niniejsza czynność faktyczna zabezpieczenia placu budowy nie świadczy o odbiorze przedmiotu umowy lecz ma na celu nie doprowadzenie do powstania szkód w mieniu Gminy.

Zakład Usług (...) pismem z dnia 29 maja 2012 r. poinformował Konsorcjum firm, że w związku z uzgodnieniem wspólnego stanowiska Zamawiającego i Wykonawcy robót na spotkaniu w dniu 29 maja 2012 r. w Urzędzie Miasta S. poinformował, że spisanie protokołu odbioru końcowego dla inwestycji pod nazwą (...) przy ul. (...) w S.” – część I odbędzie się w dniu 6 czerwca 2012 r. o godzinie 11:00.

Pismem z dnia 4 czerwca 2012 r. (...) wezwał spółkę (...) oraz J. N. do usunięcia szeregu usterek z różnymi terminami ich wykonania, najpóźniej do dnia 29 czerwca 2012 r. W dniu 6 czerwca 2012 r. został spisany protokół odbioru końcowy. Protokół nie został podpisany przez przedstawicieli spółki (...).

Zakład Usług (...) w S. pismem z dnia 12 września 2012 r. zwrócił się z prośbą do Wykonawców o pilne usunięcie wady instalacji elektrycznej w budynku ochrony na ternie cmentarza komunalnego przy ul. (...) w S..

Nadto poinformował spółkę (...), że w dniu 14 września 2012 r. nastąpiła awaria słupków – zapór na wjeździe na parking cmentarza przy ul. (...) w S.. W trakcie najechania autem zapory nagle zaczęły się samoczynnie podnosić uszkadzając podwozie samochodu.

(...) spółka akcyjna w W. oraz J. N. wytoczyli powództwo przed Sądem Okręgowym w Szczecinie przeciwko Gminie M. S. o zapłatę. Przedmiotem żądania jest zapłata części wynagrodzenia za wykonane prace oraz za prace dodatkowe. Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą VIII GC 232/13.

Inwestor pismem z dnia 4 grudnia 2012 r. wezwał Konsorcjum firm do usunięcia awarii czterech słupków chowanych automatycznie na wjeździe głównym na teren cmentarza komunalnego przy ul. (...) w S.. Stwierdzono brak podnoszenia się słupków, a także odklejanie się opasek zabezpieczających słupki. Zwrócono się ponadto o przedłożenie pisemnego potwierdzenia wykonania przez Wykonawcę robót przeglądu gwarancyjnego chowanych automatycznie słupków za okres od ich wbudowania do czasu opuszczenia placu budowy przez Wykonawców robót.

Przystępując do rozważań Sąd wskazał, że powództwo okazało się w przeważającej mierze zasadne.

Sąd wskazał, że umowa łącząca Inwestora z Generalnym należało zakwalifikować jako umowę o roboty budowlane, natomiast umowę łączącą strony jako umowę o dzieło. Ponadto strony wiązał drugi stosunek zobowiązaniowy dotyczący kaucji, którego postanowienia i skutki były ściśle powiązane z postanowieniami umowy Inwestora z Generalnym Wykonawcą.

Zdaniem Sądu przedmiot zleconego powodowi zadania nie uprawnia do zakwalifikowania go jako umowa o roboty budowlane. Trudno bowiem przyjąć, iż dostawa i montaż słupków można zakwalifikować jako „obiekt” w rozumieniu art. 647 k.c.

Zasadniczy spór pomiędzy stronami zasadzał się na kilku kwestiach. Strona powodowa oparła swoje żądanie na twierdzeniu, iż zaistniały przesłanki do zwrotu kaucji gwarancyjnej, albowiem w dniu 16 stycznia 2012 r. został spisany protokół końcowy odbioru robót. Pozwana wskazywała, że nie doszło do protokolarnego odbioru robót, ani w dniu 16 stycznia 2012 r., ani w żadnym innym dniu. W szczególności podnosiła, iż nie można wywodzić z faktu przekazania obiektu Inwestorowi wniosku o odbiorze robót. Spór pomiędzy stronami dotyczyły również kwestii wysokości dochodzonego roszczenia. Powód domagał się zasądzenia kaucji w kwocie brutto, zaś strona pozwana podnosiła, iż tytułem kaucji pozostawiła jedynie kwoty netto i w tym zakresie niezasadne jest żądanie o zwrot kaucji w wysokości przewyższającej kwoty netto.

Sąd rejonowy przedstawił ocenę dowodów wskazująca, że ustalenia w niniejszej sprawie oparł przede wszystkim na analizie dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy. Pomocne okazały się również zeznania świadków oraz wyjaśnienia powoda.

W ocenie Sądu Rejonowego powód wykazał fakt rzetelnego wykonania zobowiązania oraz co do zasady fakt odbioru przedmiotu umowy przez Inwestora od Generalnego Wykonawcy, przy czym w tym przypadku Sąd dokonał odmiennych ustaleń od tych, które przedstawiał powód. Pozwana nie udowodniła żadnej z podnoszonych przez siebie okoliczności, które mogłyby skutkować oddaleniem powództwa.

Sąd wskazał, że w celu zabezpieczenia roszczeń z tytułu udzielonej przez M. J. (1) gwarancji jakości wykonanych prac, strony umowy ustanowiły kaucję gwarancyjną w wysokości 10 % wartości wynagrodzenia, z której to kwoty powód domaga się zwrotu obecnie 70 %. Kaucja powstała na skutek zatrzymywania przez (...) spółkę akcyjną w W. części należnego powodowi wynagrodzenia. Zatrzymana kwota jest w istocie częścią wynagrodzenia wykonawcy z tytułu wykonanych prac, a jej istotą jest zabezpieczenie roszczeń, które mogą powstać w przyszłości z tytułu niewykonania lub nienależnego wykonania przedmiotu umowy lub ewentualnie (przy czym w przedmiotowym przypadku nie wynika to z treści umowy) obowiązków gwarancyjnych usuwania wad i usterek ujawniających się w okresie gwarancji. Umowa gwarancji jest umową towarzyszącą (akcesoryjną) w stosunku do umowy podstawowej, pozbawioną jednak przymiotu wzajemności, ponieważ w zakresie umowy gwarancyjnej obowiązki stron nie są ekwiwalentne. Przypomnieć należy, że z istoty gwarancji wynika, że zobowiązania powoda z udzielonej gwarancji mają charakter warunkowy i powstają jeżeli ujawnią się wady fizyczne wybudowanego obiektu. Umowa gwarancji nie jest umową wzajemną, a jej istotą jest ochrona uprawnionego z gwarancji przed niewłaściwym funkcjonowaniem przedmiotu umowy, pozostającym w związku z jego wadliwością.

Istotą gwarancji jest zatem upoważnienie strony zatrzymującej kaucję do pokrywania ewentualnych napraw z kwot zabezpieczonych tytułem udzielonej przez powoda kaucji. Na okoliczność potwierdzenia wykonania umowy zgodnie z umową powód przedłożył protokół odbioru końcowego robót z dnia 16 stycznia 2012 r., z którego wynika, że zamawiający odebrał przedmiot umowy bez zastrzeżeń. Obowiązkiem strony pozwanej było zatem wykazanie, że w okresie gwarancyjnym (tzn. do czasu odbioru przedmiotu umowy przez Inwestora) zaistniały takie wady w przedmiocie umowy, które wymagały skorzystania przez pozwaną z uprawnienia do pokrycia kosztów naprawy z zatrzymanej kaucji. Strona pozwana takiego dowodu nie przedstawiła.

Spółka (...) wbrew swym twierdzeniom nie powołała żadnych dowodów na wykazanie wartości tych rzekomych wad, ani wysokości kosztów niezbędnych na pokrycie ich usunięcia. Sam fakt bliżej nieweryfikowalnych oświadczeń, czy też nawet wezwań do ich usunięcia, nie prowadzi do wniosku, że wady te rzeczywiście istniały, że zostały usunięte, ani jakie koszty z tego tytułu zostały przez nią poniesione. Obowiązkiem pozwanej było wskazanie jakie kwoty zostały pobrane z kwoty zatrzymanej tytułem kaucji gwarancyjnej.

Zasadnicza linia obrony pozwanej opierała się na twierdzeniu, iż Inwestor nie dokonał od Generalnego Wykonawcy, do chwili wyrokowania w niniejszej sprawie, odbioru końcowego. Nie zostały zatem spełnione przesłanki wypłaty zwrotu kaucji określone w § 4 ust. 4 pkt a) umowy. Twierdzenia strony pozwanej są nieprawdziwe, zaś stanowisko strony powodowej okazało się słuszne co do zasady, jednakże mylne co daty z jaką doszło do protokolarnego odbioru robót przez Inwestora od Generalnego Wykonawcy. Sąd uznał, że do odbioru nie doszło w dniu 16 stycznia 2012 r. (k. 151 – 156) co wynika wprost z treści tegoż protokołu. W pkt 9 protokołu wskazano, że Inwestor wezwał Generalnego Wykonawcę do usunięcia nieprawidłowości (szeroko opisanych w pkt 7), a także wskazano, że w terminie do 30 kwietnia 2012 r. nastąpi ponowne zgłoszenie do odbioru. W kolejnym punkcie stwierdzono, że Komisja nie dokonała odbiór robót.

Z powyższych zapisów Sąd wywiódł wniosek, iż ilość stwierdzonych przez Inwestora wad w obiekcie była na tyle duża, iż uzasadniała odmowę odbioru robót budowlanych. Na marginesie dodać należy, iż wśród stwierdzonych wad nie były wskazane te elementy wykonane przez powoda.

Sąd nie przyjął również, iż datą formalnego odbioru przez Inwestora była chwila fizycznego przejęcia od Generalnego Wykonawcy tj. 30 kwietnia 2012 r., w którym to dniu Generalny Wykonawca zdał przedmiotu umowy. Z drugiej zaś strony, nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż po zwróceniu przedmiotu umowy pozwana nie wykonywała już żadnych prac na obiekcie. W ocenie Sądu decyzja Generalnego Wykonawcy o przedstawieniu całości inwestycji do fizycznego odbioru Inwestorowi zawiera w sobie co najmniej konkludentne oświadczenie o wykonaniu przedmiotu umowy.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd starał się opisać przebieg dalszych prób Inwestora związanych z odbiorem przedmiotu umowy. Analiza dokumentacji wskazuje, iż termin odbioru był przesuwany wielokrotnie. Ostatecznie nastąpił w dniu 6 czerwca 2012 r. W tym zakresie Sąd oparł się na analizie pism Inwestora wskazujących na wyznaczenie ostatecznego terminu odbioru na dzień 6 czerwca 2012 r. oraz jego oświadczenie złożone na potrzeby niniejszego procesu tj. pismo z dnia 21 czerwca 2013 r. (k. 281).

Nie ma w ocenie Sądu znaczenia to, czy pozwana podpisała przedmiotowy protokół. Jako nieporozumienie Sąd traktuje twierdzenia strony pozwanej dotyczące nie otrzymania tegoż protokołu. Po pierwsze, w aktach sprawy znajdują się pisma (...) informujące o planowanym odbiorze przedmiotu umowy (przedstawione przez stronę pozwaną), a po drugie, przy zachowaniu chociażby niewielkiej należytej staranności niewątpliwie mogłaby się z tym protokołem zapoznać. Po trzecie, co prawda pozwana większości pism jakie przedstawiła była autorstwem Zakładu Usług (...), to jednak również z tych pism oraz zeznań świadków wynika, że to Konsorcjum firm dążyło do odbioru robót przez Inwestora.

Nie ma również znaczenia to, iż w trakcie odbioru stwierdzono wady. W tym miejscu niezbędne jest odwołanie się do szerokiego orzecznictwa sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego dotyczącego obowiązków zamawiającego w zakresie odbioru robót budowlanych.

Zasadą jest obowiązek zamawiającego odbioru obiektu budowlanego zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej. W orzecznictwie dominuje pogląd, że strony umowy o roboty budowlane nie mogą uzależnić wypłaty wynagrodzenia należnego wykonawcy od braku jakichkolwiek usterek (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2007 r., V CSK 99/07). W tym miejscu wskazać należy, iż z stwierdzeń pozwanej wynika, iż otrzymała już ¾ wynagrodzenia. W przypadku zatem istnienia wad, które nie uniemożliwiają odbioru, przyjąć należy, iż doszło do wykonania zobowiązania, ale w sposób nienależyty, co do jakości, co rzutuje na uprawnienie inwestora, które może domagać się ich usunięcia w oznaczonym terminie bądź obniżenia wynagrodzenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2008 r., II CSK 613/07). Błędne jest w związku z tym twierdzenie strony pozwanej, iż o braku odbioru świadczy to, iż po rzekomym odbiorze Inwestor wciąż zgłasza wady obiektu. Ponownie podkreślić należy, iż Inwestor ma obowiązek odbioru obiektu budowlanego wykonanego zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej. Przypomnieć należy, iż ochrona zamawiającego na podstawie przepisów o rękojmi za wady (art. 637 § 1 k.c. w zw. z art. 638 k.c.) realizuje się dopiero po odebraniu dzieła (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2007 r., V CSK 99/07; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 kwietnia 2009 r., V ACa 88/09, OSA 2010/8/58-70). Innymi słowy uzależnienie odbioru od braku jakichkolwiek wad jest sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego.

Nie zasługuje na aprobatę stanowisko strony pozwanej, która w niniejszym procesie kwestionuje fakt odbioru robót, a zatem w istocie twierdzi, iż proces budowlany nie został zakończony. Z drugiej zaś strony sama jest stroną inicjującą proces przed Sądem Okręgowym w Szczecinie, w którym domaga się zapłaty pozostałej części wynagrodzenia oraz wynagrodzenia za prace dodatkowe. Wbrew stanowisku strony pozwanej, powyższa dwoistość postawy strony pozwanej, nie występuje jedynie na płaszczyźnie twierdzeń, ale również czynności faktycznych. Skoro bowiem strona pozwana wytacza proces o zapłatę w oparciu o twierdzenie o wykonaniu przedmiotu umowy, to nie można przyjąć, iż jest to irrelewantne dla niniejszego procesu. Godzi się zauważyć, iż spółka (...) wytoczyła proces przeciwko Inwestorowi o zapłatę, a nie o przymuszenie do złożenia oświadczeń woli w przedmiocie odbioru (nie rozważając, czy proces taki w ogóle mógłby być skuteczny), a nie też nie wytoczył procesu o ustalenie, że roboty budowlane zostały zakończone. Niezrozumiałe zatem jest stanowisko strony pozwanej odsyłającej powoda do ewentualnego wytoczenia procesu ustalającego wykonanie robót budowlanych. Podkreślić należy, iż wymagalność roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane ściśle wiąże się z pojęciem odbioru robót, które ma zasadnicze znaczenie w stosunkach między stronami umowy. Wytoczenie procesu o zapłatę potwierdza wykonanie zobowiązania i otwiera wykonawcy prawo do skutecznego żądania wynagrodzenia. Ponadto ewentualne uwzględnienie roszczenia spółki (...) nie spowoduje, iż nastąpi formalny odbiór robót budowlanych. Sąd nie akceptuje stanowiska pozwanej, iż z datą rozstrzygnięcia sporu przez Sąd Okręgowy w Szczecinie (a być może sąd odwoławczy lub też sąd polubowny), będzie można mówić dopiero o zakończeniu procesu budowlanego i formalnym odbiorze robót. Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Szczecinie nie wykreuje bowiem formalnego odbioru robót, a jedynie może zakończyć spór pomiędzy stronami dotyczący wzajemnych rozliczeń.

Zasadny okazał się zarzut spółki (...) dotyczący błędnego wyliczenia dochodzonej w pozwie kwoty polegającej na przyjęciu, iż Generalny Wykonawca zatrzymał tytułem kaucji kwoty brutto zamiast netto. Na przykładzie faktury VAT nr (...) Sąd wyjaśnił sposób zatrzymywania części wynagrodzenia należnego powodowi tytułem kaucji. Faktura opiewała na kwotę 250.000 zł netto oraz 307.500 zł brutto. Z kwoty 307.500 zł brutto została potrącona kwota 768,75 zł tytułem rozliczenia tzw. kosztów budowy. Pozostała zatem kwota 306.731,25 zł brutto (307.500 zł – 768,75 zł). Następnie pozwana odliczyła 10% od kwoty netto co wyniosło 25.000 zł (250.000 zł netto x 10%). Do wypłaty dla powoda pozostała kwota 281.731,25 zł (306.731,25 zł brutto – 25.000 zł netto). Ta też kwota została ostatecznie wypłacona powodowi tytułem faktury VAT nr (...) (k. 122). Słusznie zatem pozwana podnosiła, iż roszczenie powoda powinno obejmować jedynie kwotę netto od łącznej kwoty mu wypłaconej. Oznacza to, iż powództwo w zakresie wysokości okazało się zasadne do kwoty 21.203 zł.

Strona pozwana silnie akcentowała fakt, iż postanowienia umowne łączące spółkę (...) z podwykonawcą M. J. (1) były odzwierciedleniem postanowień umownych łączących Inwestora z Generalnym Wykonawcą, a nadto iż był to tożsamy zapis z art. 151 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z dnia 28 maja 2013 r. poz. 907 – tekst jednolity). Sąd wskazał, że w § 9 ust. 2 umowy z dnia 28 maja 2010 r. (k. 141) strony umowy postanowiły, iż zabezpieczenie w wysokości 70% jego wartości zostanie zwrócone wykonawcy przez zamawiającego w terminie 30 dni od dnia należytego wykonania przedmiotu umowy, po uprzednim pisemnym wezwaniu przez Wykonawcę i wskazaniu numeru rachunku bankowego, na który ma zostać dokonana wpłata. Z kolei art. 151 ust. 1 pzp stanowi, iż zamawiający zwraca zabezpieczenie w terminie 30 dni od dnia wykonania zamówienia i uznania przez zamawiającego za należycie wykonane. W obu przypadkach warunkiem zwrotu kaucji nie jest formalne sporządzenie protokołu odbioru, ale stwierdzenie należytego wykonania umowy. Oznacza to, iż zapis łączący strony procesu, a postanowienia ustawy Prawo zamówień publicznych nie są tożsamej treści. Strona pozwana forsowała pogląd, iż warunkiem zwrotu kaucji jest formalny odbiór polegający na sporządzeniu protokołu odbioru. Warunek taki wynika jedynie z umowy łączącej M. J. (1) ze spółką (...). Nie bez znaczenia jest również fakt, iż odmienna jest konfiguracja podmiotowa. Postanowienia ustawy Prawo zamówień publicznych oraz umowy o roboty budowlane z dnia 28 maja 2010 r. dotyczy relacji na płaszczyźnie Inwestor – Generalny Wykonawca. Słusznie wskazywała strona powodowa, iż nie miała ona realnego wpływu na to, czy strony kiedykolwiek dokonają formalnego odbioru.

Sąd przyjął, iż protokół odbioru został sporządzony w dniu 6 czerwca 2012 r. Na marginesie wskazać należy, iż nawet ustalenie niesporządzenia protokołu odbioru, nie musi prowadzić do uznania powództwa za niezasadnego. Przypomnieć należy, iż postanowienia umowne należy czytać w kontekście treści art. 65 § 2 k.c.. Istotą kaucji jest zabezpieczenie ewentualnych kosztów związanych z wadliwością przedmiotu umowy wykonanego przez podmiot udzielający zabezpieczenia. W sytuacji uznania, iż takowe wady nie powstały, a proces inwestycyjny został zakończony, brak jest podstaw do dalszego zatrzymania kaucji.

Orzeczenie o odsetkach oparte zostało o przepis art. 481 k.c., zaś o kosztach –o przepis art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

Wyrok powyższy zaskarżyła pozwana w części, tj. co do punktu 1 i 3, zarzucając:

1.  Błąd Sądu w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wydania zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, iż do odbioru końcowego robót przez Gminę M. S. Zakład Usług (...) w S. (Inwestora) od pozwanej doszło w dniu 6 czerwca 2012 roku pomimo braku ustalenia ww. okoliczności poprzez przeprowadzenie dowodu z protokołu odbioru tych robót (ewentualnie z dowodem doręczenia protokołu jednostronnego pozwanej) z tego dnia, a oparcia się jedynie na gołosłownym i niewiarygodnym stanowisku inwestora, pomimo istnienia w aktach sprawy pisma inwestora z dnia 19 grudnia 2012 roku potwierdzającego wprost, że według oświadczenia samego inwestora do odbioru nie doszło nawet na dzień 19 grudnia 2012 roku;

2.  Naruszenie przez Sąd I Instancji art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za wiarygodne oświadczenia inwestora o odbiorze końcowym robót od pozwanej w dniu 6 czerwca 2012 roku, pomimo wykazanej okoliczności znajdowania się inwestora i pozwanej w sporze dotyczącym przedmiotowej inwestycji oraz braku przeprowadzenia dowodów z dokumentów mogących jednoznacznie potwierdzić dokonanie odbioru robót w dni u 6 czerwca 2012 roku, tj. protokołu odbioru tych robót z tego dnia oraz – wobec rzekomego jednostronnego sporządzenia tego protokołu – potwierdzenia niezwłocznego złożenia przez Inwestora oświadczenia pozwanej o sporządzeniu takiego protokołu.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskrzonego wyroku w części, tj. co do punktu 1 i 3 poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu poniesionych przez nią w toku postępowania przez Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych powiększonych o koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto wniosła o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu poniesionych przez nią w postępowaniu przed Sądem II Instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżąca wskazała, że Sąd dokonał ustalenia co do odbioru robót w dniu 6 czerwca 2012 roku jedynie w oparciu o oświadczenia inwestora zawarte w pismach z dnia 21 czerwca 2013 roku oraz 5 sierpnia 2013 roku. Zaniechał natomiast przeprowadzenia dowodu z dokumentu w postaci protokołu odbioru tych robót z dnia 6 czerwca 2012 roku, mogącego obiektywnie i jednoznacznie potwierdzić fakt dokonania odbioru. W ocenie pozwanej taki protokół nie istnieje, a jeżeli istnieje, to został sporządzony na potrzeby niniejszego postępowania. Pozwana podkreśliła, że znajduje się w zaciekłym sporze z inwestorem o kwotę 5.200.000 zł, a skonfliktowany z pozwaną inwestor może mieć interes w tym, by pozwana przegrała niniejsza sprawę.

Skarżący opisał obowiązki Sądu płynące z potrzeby dokonania oceny dowodów w zgodzie z art. 233 § 1 k.p.c. i wskazał, że ze względu na okoliczności obiektywne nie sposób uznać za wiarygodne oświadczenia inwestora o dokonaniu odbioru końcowego robót w dniu 6 czerwca 2012 roku, zaś ustalenie w tym zakresie dokonanej przez Sąd I Instancji zakwalifikować należy jako przekraczające swobodną ocenę dowodów. Powyższe potwierdza fakt, że do okresu wszczęcia niniejszego postępowania inwestor wskazywał w korespondencji z pozwaną, że pozwana ponosi pełną odpowiedzialność za wykonane prace do czasu odbioru końcowego robót, z czego wprost wynika, że odbiór ten według oświadczenia inwestora na dzień 19 grudnia 2012 roku nie nastąpił. Zatem późniejsze oświadczenie inwestora stoi w sprzeczności z treścią ww. pisma. Ponadto okoliczność, że na dzień 6 czerwca 2012 roku wyznaczono kolejny termin odbioru końcowego nie może dowodzić, że w tym dniu faktycznie doszło do odbioru.

Skarżąca także zwróciła uwagę, że pozwana pozostając w sporze z Inwestorem o zapłatę musi podnosić, że odbiór nastąpił, gdyż to warunkuje zapłatę, natomiast fakt p[odnoszenia określonych twierdzeń przez skonfliktowane ze sobą strony w osobnym procesie, nie może przesądzać, że dana okoliczność jest należycie ustalona i udowodniona. Odbiór robót jest kwestią ustalenia faktu i powinien być udowodniony ponad wszelką wątpliwość.

Zatem Sąd I instancji błędnie zaniechał przeprowadzenia dowody z dokumentu mogącego jednoznacznie potwierdzić tę okoliczność, tj. protokołu odbioru tych robót z tego dnia oraz – wobec rzekomego jednostronnego sporządzenia tego protokołu – potwierdzenia niezwłocznego złożenia oświadczenia przez inwestora pozwanej o sporządzeniu tego protokołu.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Rozstrzygnięcie Sadu Okręgowego w zakresie ustaleń faktycznych zostało oparte o stanowisko Sądu I Instancji, który w niniejszej sprawie poczynił wyczerpujące i adekwatne do zebranego w sprawie materiału dowodowego ustalenia faktyczne, poprzedzone rzetelną i wnikliwą oceną zgromadzonych w sprawie dowodów. W zgodzie z tymi dowodami Sąd ten w szczególności prawidłowo zrekonstruował treść umów łączących zarówno strony jak i inwestora z generalnym wykonawcą, także w odniesieniu do kwestii zastrzeżenia i zwrotu kwoty zatrzymanej tytułem kaucji gwarancyjnej przewidzianej w umowie dla zabezpieczenia należytego wykonania przedmiotu umowy, dokonania odbioru robót aktualizującego obowiązek zwrotu kaucji, sporządzenia na tę okoliczność stosownego protokołu i wreszcie wyliczenia kwoty należnej powodowi tytułem kaucji, z dokładnym wyjaśnieniem przyczyn, dla których Sąd uznał w tym zakresie za zasadną argumentację pozwanej (że powodowi należy zwrócić kaucję w kwocie netto, nie zaś brutto). Ta ostatnia kwestia pozostawała już poza sporem na etapie postępowania odwoławczego, jedynie na marginesie trzeba wskazać, że z materiału dowodowego zebranego w sprawie niezbicie wynika trafność ustaleń Sądu Rejonowego w tym zakresie.

Przed przystąpieniem do rozważenia stanowiska pozwanej w płaszczyźnie treści pisemnych motywów wyroku oraz zebranych w sprawie dowodów należy zaznaczyć, że nie była kwestionowana w postępowaniu odwoławczym podstawa materialnoprawna orzeczenia, a dokonana z urzędu przez Sąd odwoławczy kontrola prawidłowości zastosowania prawa materialnego przez Sąd Rejonowy, nie wykazała w tym względzie żadnych uchybień. Sąd trafnie zakwalifikował umowy łączące zarówno inwestora z generalnym wykonawcą jak i generalnego wykonawcę z podwykonawcą, w tym w szczególności przedstawił trafne rozważania prawne co do obowiązku odbioru robót przez inwestora w świetle art. 647 k.c. i obowiązku zwrotu kaucji zastrzeżonej w umowie. Ocena prawna zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zasługuje na pełną aprobatę.

Synteza stanowiska pozwanej prezentowanego na etapie postepowania odwoławczego pozwala stwierdzić, że podstawą apelacji pozwana uczyniła w zasadzie wyłącznie twierdzenie o wadliwości dokonanej przez Sąd oceny dowodów i będących jej następstwem ustaleń faktycznych w odniesieniu do kwestii odbioru robót, a nawet ściślej – odbioru który miał nastąpić dnia 6 czerwca 2012 roku i pisma inwestora z dnia 21 czerwca 2013 roku, w którym dokonanie takiego odbioru potwierdził.

Pozwana kwestionowała więc w postępowaniu apelacyjnym, że do odbioru robót doszło w dniu 6 czerwca 2012 roku, wskazując, że Sąd Rejonowy czyniąc przedmiotowe ustalenie oparł się jedynie na gołosłownych twierdzeniach inwestora, pominął zaś kwestię protokołu odbioru pochodzącego z tej daty, który wedle pozwanej – nie istnieje, a jeśli istnieje to został sporządzony jedynie na potrzeby niniejszego postępowania.

Twierdzenia i zarzuty pozwanej nie zasługiwały na uwzględnienie, a zostały skonstruowane z pominięciem powszechnie akceptowanej w judykaturze i nauce prawa wykładni normy art. 233 § 1 k.p.c., w myśl której skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga wykazania sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego lub logiki prezentowanych przez Sąd pierwszej instancji ocen poszczególnych dowodów, względnie nieuzasadnione pominięcie przez tenże Sąd istotnych fragmentów materiału procesowego. Tylko niezachowanie podstawowych standardów oceny dowodów może być przeciwstawione ustawowemu uprawnieniu Sądu do dokonania swobodnej oceny materiału dowodowego na podstawie art. 233 §1 k.p.c.. Przyjmuje się przy tym, że nawet gdyby z określonego dowodu można było wyciągnąć wnioski odmienne niż przedstawione przez Sąd, nie dochodzi do naruszenia tego przepisu, gdy rozumowanie Sądu nie jest obarczone wspomnianymi uchybieniami. W szczególności dokonanie oceny dowodów niezgodnie z intencją skarżącego nie dyskredytuje stanowiska Sądu. Zatem uzasadnienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie tyle przedstawienia przez skarżącego własnej oceny materiału dowodowego, lecz przede wszystkim wykazania w których miejscach ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji popada w sprzeczności z normatywnym (przewidzianym w art. 233 §1 k.p.c.) wzorcem oceny dowodów. W niniejszej sprawie wywodu takiego nie przeprowadzono, poprzestając w istocie na krytyce orzeczenia Sądu pierwszej instancji polegającej na ponownym przytoczeniu własnej wersji zdarzeń, która w świetle zasad doświadczenia życiowego musiała być uznana za niewiarygodną.

Istotne znaczenie dla oceny stanowiska pozwanej ma treść umowy łączącej ją z powodem, a ściślej jej postanowienia dotyczące kaucji, w świetle których zamawiający zatrzyma 10 % wartości robót tytułem zabezpieczenia należytego wykonania przedmiotu umowy oraz kaucji gwarancyjnej, która zostanie zwolniona w następujących terminach: 70 % ww. kwoty – 30 dni po odbiorze końcowym robót przez inwestora od generalnego wykonawcy na pisemny wniosek wykonawcy.

Przesłanką zwrotu kaucji zgodnie z umową było zatem jedynie dokonanie odbioru końcowego robót przez inwestora od generalnego wykonawcy, który to odbiór pozwana nietrafnie utożsamia ze sporządzeniem protokołu odbioru. Co prawda w umowie pomiędzy pozwaną a inwestorem zawarty jest zapis, zgodnie z którym odbiór końcowy przedmiotu umowy nastąpi na podstawie protokołu końcowego odbioru robót, a przez odbiór końcowy rozumie się odbiór bez wad (§ 5), jednak zapis ten o tyle nie może wpływać na sytuację powoda i jego uprawnienie do żądania zwrotu kaucji, że po pierwsze – w umowie pomiędzy nim a pozwaną nie uzależniono zwrotu kaucji od sporządzenia protokołu odbioru, a jedynie od dokonania faktycznego odbioru, po drugie zaś odbiór robót (aktualizujący uprawnienie wykonawcy do żądania od inwestora zapłaty wynagrodzenia) nie może być uzależniony od sporządzenia na tę okoliczność protokołu. Istotna w tym zakresie jest jedynie czynność faktyczna dokonania odbioru, zaś protokół, choćby i obowiązek jego sporządzenia był przewidziany w umowie, ma znaczenie jedynie dowodowe. Innymi słowy faktycznie dokonanej czynności odbioru nie niweczy odmowa sporządzania czy podpisania przez którąkolwiek ze stron procesu inwestycyjnego protokołu końcowego odbioru robót.

W judykaturze podkreśla się, że już samo zgłoszenie robót do odbioru, aktualizuje obowiązek przystąpienia przez inwestora do czynności odbiorowych. Inwestor od dokonania tej czynności może się uchylić, ale tylko poprzez wskazanie obiektywnie istniejących i osadzonych w treści umowy bądź przepisach prawa przyczyn, czyniących to zgłoszenie nieskutecznym. W sytuacji faktycznego przyjęcia robót przez zamawiającego, nie może on zwalczać żądania zapłaty wynagrodzenia z tej tylko przyczyny, że nie został sporządzony - nawet przewidziany w umowie - formalny protokół ich odbioru. Okolicznością, której znaczenia dla określenia aktualizacji obowiązku zapłaty wynagrodzenia nie sposób przecenić, jest w takiej sytuacji fakt przejęcia przez inwestora obiektu wraz ze wszystkimi wykonanymi robotami, zwłaszcza w sytuacji rozpoczęcia w nim prowadzenia normalnej działalności gospodarczej. Z tym zdarzeniem wiązać należy skutek odbioru, w rozumieniu art. 647 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 lipca 2012 roku, sygn. akt I ACa 276/12, Lex nr 1237834). Podkreśla się zatem, że decydujące znaczenie dla powstania obowiązku zapłaty wynagrodzenia ma odbiór robót i choć regułą jest prowadzenie odbioru w formie pisemnej w postaci tzw. protokołu odbioru, skuteczne może być również dokonanie faktycznego odbioru bez sporządzania formalnego protokołu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 września 2005 roku, sygn. akt I ACa 222/05, OSA 2006/11/38).

W kontekście powyższego wskazać należy, że w płaszczyźnie dowodowej pozwana nieuzasadnione znaczenie przypisuje kwestii istnienia i oceny protokołu odbioru. W realiach niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że do odbioru końcowego robót doszło, o czym niezbicie świadczy okoliczność, że inwestor ostatecznie przejął wykonany obiekt, który znajduje się aktualnie w jego posiadaniu i którego de facto używa zgodnie z jego przeznaczeniem. Umowa łącząca inwestora z generalnym wykonawcą nie została zniweczona, żadna ze stron nie złożyła oświadczenia o odstąpieniu od tej umowy, a w szczególności nie uczynił tego inwestor, co wskazuje, że prace zostały odebrane.

Pozwana jako generalny wykonawca opuściła plac budowy i za wykonane prace w osobnym procesie domaga się zapłaty wynagrodzenia. Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków również wynika, że doszło co najmniej do konkludentnego odbioru. Wskazuje na to przede wszystkim świadek P. S., którego zeznanie ma ważkie znacznie z racji funkcji kierownika budowy pełnionej przez niego w procesie budowlanym i bezpośredniego udziału w czynnościach odbiorowych. Sygnalizowana przez tego świadka odmowa dokonania przez inwestora odbioru z uwagi na stwierdzone wady o tyle nie ma znaczenia dla sprawy, że jak wynika z utrwalonej na tym tle judykatury, istnienie wad obiektu nie uzasadnia odmowy dokonania odbioru, a strony w umowie nie mogą założyć, że pod pojęciem odbioru rozumieją jedynie odbiór bezusterkowy. Niezależnie od tego, ostatecznie inwestor pismem z dnia 21 czerwca 2013 roku potwierdził, że dokonał odbioru robót, a jedynie pozwana nie chce podpisać protokołu odbioru. Kwestia ta stanowi zresztą tło niniejszej sprawy w tym znaczeniu, że z materiału dowodowego wynika, że problemem jest nie tyle dokonanie odbioru i ocena czy do tego odbioru faktycznie doszło, ile spór między inwestorem a generalnym wykonawcą co do jakości wykonanych prac. Między stronami procesu inwestycyjnego nie ma bowiem zgody co do tego czy prace zostały wykonane należycie, a każda z nich oczekuje sporządzenia protokołu o pożądanej przez siebie treści, stąd brak konsensu, którego wyrazem były podpisany przez inwestora i generalnego wykonawcę protokół końcowego odbioru robót.

Wracając do kwestii oceny dowodów z zeznań świadków, stanowiącej istotny element składowy kompleksowej oceny dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy i która doprowadziła tenże Sąd do ustalenia, że odbiór robót nastąpił i tym samym zaktualizowało się uprawnienie powoda do żądania zwrotu kaucji – wskazać należy, że nie została ona skutecznie podważona na etapie postępowania apelacyjnego. Skarżąca w apelacji nie przywołała żadnych argumentów przeciwko dokonanej przez Sąd ocenie dowodów, nie wskazała, w jakiej części ocena ta pozostaje sprzeczna z normatywnym wzorcem oceny dowodów, w tym zasadami logiki czy doświadczenia życiowego, nie zaprezentowała również żadnego argumentu, z którego wynikałoby, że stanowisko Sądu jest dotknięte uchybieniami tej wagi, że należy je zdyskredytować zgodnie z wnioskami pozwanej.

Analizując materiał dowodowy w kontekście twierdzeń pozwanej o braku odbioru wskazać należy nadto, że wynika z niego jasno, iż odbiór nastąpił, a co najmniej, że pozwana uważa wykonane prace za prawidłowe, a stanowisko inwestora odmawiającego odbioru za nieuzasadnione czy wręcz bezprawne. I tak, w piśmie z dnia 16 sierpnia 2012 roku, stanowiącym odpowiedź na wezwanie do zapłaty pozwana wskazała, że inwestycja spełnia już wszelkie wymagania faktyczne i prawne niezbędne do dokonania końcowego odbioru robót (k. 40), w piśmie z dnia 15 stycznia 2013 roku skierowanym do powoda pozwana wskazała, że inwestor przejął obiekt już w dniu 30 kwietnia 2012 roku (k. 45). Sama pozwana w piśmie z dnia 26 czerwca 2013 roku wskazywała, że przekazała plac budowy inwestorowi w związku z uznaniem przez nią, iż prace zakończono i wskazywała, że inwestycja została zrealizowana a uchylenie się przez inwestora od odbioru ma charakter bezprawny (k. 289). Również z treści sprzeciwu wynika, że pozwana uważa, iż prace zostały zakończone, a inwestor powinien dokonać odbioru, wskazywała bowiem, że kilkukrotnie przystępowano do odbioru.

W aktach sprawy znajdują się protokoły odbioru z dnia 16 stycznia 2012 roku podpisane przez przedstawicieli zamawiającego, inżynierów kontraktu i przedstawicieli wykonawcy. O ile w protokole dotyczącym całej inwestycji stwierdzono, że z uwagi na wady nie dokonano odbioru całości prac, to w protokole odnoszącym się do robót wykonywanych przez powoda nie zawarto żadnych uwag odnośnie stwierdzenie usterek czy braków.

Ostatecznym dowodem na dokonanie odbioru jest pismo z dnia 21 czerwca 2013 roku pochodzące od inwestora, z którego wynika, że inwestor odebrał roboty w dniu 6 czerwca 2012 roku z wadami i wysłał pozwanej do podpisania protokół odbioru końcowego, którego pozwana jednak nie podpisała i nie odesłała inwestorowi. W tej dacie zatem z całą pewnością najpóźniej doszło do odebrania robót. Należy ponowić uwagę, że odbiór robót jest obowiązkiem inwestora, sprzężonym z obowiązkiem wykonania robót przez wykonawcę i jego uprawnieniem do otrzymania wynagrodzenia, stanowi jednak jednostronną czynność faktyczną. Udział w odbiorze przedstawicieli drugiej strony umowy nie jest konieczny dla jej skuteczności, podobnie jak i podpisanie protokołu odbioru. Skoro inwestor twierdzi, że dokonał odbioru, przejmuje obiekt i używa go, trudno jest w opozycji do jego postawy wywodzić, że jednak odbioru nie dokonał, tak jak próbuje to czynić pozwana w realiach niniejszej sprawy, twierdząc przy tym jednocześnie, że inwestycja jest gotowa do odbioru.

Zarzuty pozwanej kwestionujące przypisanie pismu inwestora z dnia 21 czerwca 2013 roku waloru wiarygodności i czynienie na jego podstawie ustaleń faktycznych nie zasługiwały na uwzględnienie. W szczególności nie zasługuje na uwzględnienie zarzut, iż Sąd Rejonowy dokonał ustalenia o dokonaniu odbioru jedynie w oparciu o ww. pismo oraz pismo z dnia 5 sierpnia, a zaniechał przeprowadzenia dowodu z protokołu odbioru. Wskazać bowiem należy, że ustalenie co do dokonania odbioru robót, które miało kluczowe znacznie dla niniejszej sprawy Sąd poczynił w oparciu o całokształt materiału dowodowego, nie tylko w oparciu o pismo z dnia 12 czerwca 2013 roku i 5 sierpnia 2013 roku. Sąd oparł się w tym zakresie również na innych dokumentach, zeznaniach świadków i oświadczeniach samej pozwanej zawartych w pismach procesowych.

Co zaś się tyczy protokołu odbioru z tej daty, to wskazać trzeba, że żadna ze stron nie wnosiła o dopuszczenie takiego dowodu, nie zachodziły zaś podstawy by dowód ten przeprowadzić z urzędu. Sama pozwana twierdząca, że taki protokół nie istnieje lub nawet, że został spreparowany, nie wnosiła o zobowiązanie powoda czy inwestora do złożenia takiego dokumentu, co umożliwiłoby Sądowi jego analizę, a pozwanej formułowanie konkretnych zarzutów, nie opartych jedynie na domysłach lub ewentualnie przeprowadzanie oceny postepowania powoda na podstawie art. 233 § 2 k.p.c. na wypadek gdyby odmówił przedstawienia protokołu.

Nie ma podstaw by odmówić wiarygodności dowodowi z pisma z dnia 21 czerwca 2013 roku. Jest to co prawda dokument prywatny, jednak w zestawieniu z pozostałymi zebranymi w sprawie dowodami, daje pewność co do faktu odbioru robót przez inwestora. Sąd przypisał temu dokumentowi walor wiarygodności, a pozwana tej oceny nie zdołała podważyć na etapie postępowania odwoławczego.

Wreszcie wskazać również należy, że pozwana pozostaje niekonsekwentna w swoim stanowisku. M. w relacjach z inwestorem wywodzi, że odbiór nastąpił (lub przynamniej, że zachodzą wszelkie przesłanki do odebrania robót) – gdyż kwestia ta ma kluczowe znacznie dla wypłacenia jej wynagrodzenia. Z kolei w relacjach z podwykonawcą w osobie powoda, podnosi, że do odbioru nie doszło, gdyż wniosek przeciwny nakładałby na nią obowiązek zwrotu kaucji. Taka dyferencja nasuwa spostrzeżenie o sztuczności stanowiska pozwanej które dopasowuje ona do realiów danej sprawy i roli procesowej jaką pełni, nie znajduje również uzasadnienia w kodeksowym obowiązku dawania wyjaśnień zgodnie z prawdą i postępowania w zgodzie z dobrymi obyczajami (art. 3 k.p.c.). Wyjaśnienia pozwanej odnośnie tej kwestii całkowicie nie zasługują na uwzględnienie, gdyż nie można w zgodzie z logiką raz twierdzić, że określone zdarzenie miało miejsce, innym razem, że nie miało. Odbiór robót to czynność faktyczna, obiektywnie sprawdzalna i możliwa do udowodniania za pomocą dowodów z dokumentów czy osobowych źródeł dowodowych, stąd niekonsekwencja pozwanej jest trudna do zaakceptowania i przede wszystkim nieuzasadniona. Sama zresztą pozwana stwierdziła w apelacji, że odbiór robót pozostaje kwestią ustalenia faktu, a nie stanowiska strony i jego oceny.

W konkluzji należało stwierdzić, że postępowanie przeprowadzone przez Sąd Rejonowy nie jest obarczone żadną z wad wytykanych w apelacji, a dokonane przez ten Sąd rzetelne ustalenia faktyczne i prawidłowa ocena prawna zgłoszonego żądania, przy jednoczesnej bezzasadności zarzutów zawartych w apelacji, musiało skutkować oddaleniem tego środka odwoławczego.

Mając na uwadze powyższe na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w punkcie I sentencji.

Zawarte w punkcie II wyroku rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego znajduje oparcie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Pozwana przegrała w całości postępowanie odwoławcze, jest zatem zobowiązania zwrócić powodowi koszty poniesione przez niego w tym postępowaniu, na które składa się wynagrodzenie reprezentującego powoda pełnomocnika, ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 ze zm.).