Pełny tekst orzeczenia

Sygn. IX. GC. 619/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Kraków, 8 kwietnia 2014r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydz. IX Gospodarczy w składzie

sędzia SO Dariusz Pawłyszcze

protokólant st. sekr. sąd. Aleksander Powroźnik

po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym w Krakowie 8 kwietnia 2014r. sprawy z powództwa A. K. przeciwko G. K.

o zapłatę 412.782,72 zł z ustawowymi odsetkami od 4 stycznia 2008r. na skutek zarzutów od nakazu zapłaty z 27 lipca 2012r., sygn. IX. GNc. 601/12

I zaskarżony nakaz zapłaty utrzymuje w mocy w całości;

II ponad koszty przyznane w nakazie zasądza od pozwanego na rzecz powoda koszty postępowania 3.600 (trzy tysiące sześćset) zł.

UZASADNIENIE

Nakazem zapłaty z 27 lipca 2012r. [k.71] sąd zasądził od pozwanego członka zarządu (...) Sp. z o.o. na rzecz powodowego wierzyciela tej spółki 412.787,72 zł z ustawowymi odsetkami od 4 stycznia 2008r. tytułem długu spółki zasądzonego od spółki nakazem zapłaty z 4 sierpnia 2009r.

W zarzutach [k.117] od nakazu zapłaty pozwany członek zarządu wniósł o uchylenie nakazu i oddalenie powództwa, ponieważ:

1. dług spółki stanowi wynagrodzenie za roboty budowlane wykonane przez powodowego wierzyciela na zamówienie zarządzanej przez pozwanego spółki będącej generalnym wykonawcą, który nie otrzymał wynagrodzenia od inwestora bez swojej winy,

2. powód zawyżył wierzytelność wobec spółki o 192.951,28 zł,

3. inwestor nie zapłacił spółce wynagrodzenia należnego jej jako generalnemu wykonawcy na skutek opóźnienia powodowego podwykonawcy,

4. spółce przysługują wobec powoda roszczenia do potrącenia,

5. powodowy podwykonawca przekazując bezpośrednio inwestorowi protokoły pomiaru instalacji elektrycznej umożliwił inwestorowi odbiór obiektu przez nadzór budowlany bez uprzedniego rozliczenia się z generalnym wykonawcą i dlatego spółka zarządzana przez pozwanego nie mogła zaspokoić powodowego wierzyciela,

6. nawet gdyby pozwany złożył w terminie wniosek o ogłoszenie upadłości, to wierzyciel nie zostałby zaspokojony wobec braku majątku spółki innego niż wierzytelność wobec inwestora.

W odpowiedzi na zarzuty [k.245] powodowy wierzyciel wniósł o oddalenie zarzutów, ponieważ:

1. w sprawie o odpowiedzialność członka zarządu sąd jest związany prawomocnym nakazem zasądzającym dług od spółki,

2. okoliczności powołane przez członka zarządu w świetle art. 299 § 2 K.s.h. nie zwalniają go z odpowiedzialności,

3. członek zarządu nie wykazał wierzytelności spółki przeciwko wierzycielowi nadającej się do potrącenia.

Na posiedzeniu 7 stycznia 2014r. [k.296] członek zarządu podniósł kolejne okoliczności mające zwalniać go z odpowiedzialności:

1. ze względu na wierzytelność wobec inwestora spółka księgowo nie wykazywała straty i dlatego pozwany członek zarządu nie był uprawniony do złożenia wniosku o upadłość,

2. spółka nie wiedziała o wydanym przeciwko niej nakazie zapłaty i dowiedziała się po upływie terminu do wniesienia zarzutów.

Pismem z 7 lutego 2014r. [k.298] członek zarządu podniósł ponadto:

1. zgodnie z umową spółki członkowie zarządu byli powoływaniu na 3-letnie kadencje i dlatego mandat pozwanego wygasł 27 listopada 2005r., tj. przed powstaniem wierzytelności powoda.

2. spółka stała się niewypłacalna dopiero 22 stycznia 2008r. na skutek niespodziewanego niezapłacenia przez inwestora 1.957.369 zł tytułem wynagrodzenia, które stawało się wymagalne w okresie od 23 października 2007r. do 22 stycznia 2008r., a ze względu na wysoką opłatę arbitrażową spółka nie mogła dochodzić od inwestora tej sumy,

3. pozwany nie ponosi winy za niezłożenie wniosku o upadłość, ponieważ spółka nie miała środków na przygotowanie fachowego wniosku o upadłość i na same postępowanie upadłościowe, a ponadto ze względu na wygaśnięcie mandatu pozwany nie był legitymowany do złożenia wniosku o upadłość,

4. powodowy wierzyciel nie poniósł szkody na skutek niezgłoszenia wniosku o upadłość, ponieważ nawet w razie zgłoszenia wniosku o upadłość w lutym 2008 roku wierzyciel i tak nie zostałby zaspokojony w postępowaniu upadłościowym,

5. przekazując bezpośrednio inwestorowi protokoły pomiaru instalacji elektrycznej wierzyciel przyczynił się do niewypłacalności spółki,

6. nakaz przeciwko spółce nigdy nie został spółce doręczony, a tym samym jest nieprawomocny, i spółka po jego doręczeniu zamierza wnieść sprzeciw.

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwany miał połowę udziałów (...) Sp. z o.o. [KRS k.288] i był jej jedynym członkiem zarządu. W 2007 roku spółka wykonywała roboty budowlane na rzecz (...) Sp. z o.o. (inwestor) i w celu wykonania tych robót umową z 15 czerwca 2007r. [k.16 akt SO w Warszawie X.GNc.249/09] zamówiła wykonanie instalacji elektrycznych u powoda za wynagrodzeniem 1.850.000 zł netto.

Wynagrodzenie powoda za wykonany zakres robót wynosiło 412.782,72 zł. Spółka nie zapłaciła wynagrodzenia w umówionym terminie i porozumieniem z 12 grudnia 2007r. [k.56 kat X.GNc.249/09] zobowiązała się do zapłaty 256.517 zł do 15 grudnia 2007r. i reszty do 17 grudnia 2007r.

Spółka (...) wystawiła inwestorowi faktury na sumę 1.957.369 zł płatną w okresie od 23 października 2007r. do 22 stycznia 2008r. Inwestor przestał płacić w grudniu 2007 roku [zeznanie pozwanego k.337 19m].

W maju 2009 roku powód pozwał spółkę (...) o swoje wynagrodzenie i SO w Warszawie nakazem z zapłaty z 4 sierpnia 2009r. zasądził od (...) spółki z o.o. na rzecz powoda 412.787,72 zł z ustawowymi odsetkami od 4 stycznia 2008r. wraz z kosztami postępowania. Nakaz został odebrany przez J. S. czynną pod adresem rejestrowym spółki [dowód doręczenia k.77 akt GNc.249/09] i sąd w dniu 25 września 2009r. wydał powodowi tytuł wykonawczy.

Powód w dniu 9 listopada 2009r. złożył wniosek o wszczęcie egzekucji. Pismem z 23 czerwca 2010r. [k.27 akt Km.2187/09] komornik zawiadomił powoda, że ustalił żadnych wierzytelności lub innego majątku spółki, i post. z 21 września 2010r. umorzył postępowanie egzekucyjne.

Podstawy ustaleń faktycznych:

Powyższy stan faktyczny był i został ustalony w oparciu o oświadczenia stron (art. 229 i 230 K.p.c.), powołane wyżej niesporne dokumenty oraz zeznanie pozwanego [k.336] niekwestionowane przez powoda w zakresie wykorzystanym przy ustalaniu stanu faktycznego.

Ponadto pozwany twierdził, że nawet w razie złożenia w terminie wniosku o upadłość (...) Sp. z o.o. powód nie zostałby zaspokojony nawet w części, lecz nie udowodnił tej tezy. Art. 21.1 Pr.up.napr. nakazuje członkom zarządu złożenie wniosku o upadłość spółki w terminie dwóch tygodni od utraty płynności finansowej (tj. zaprzestania spłaty długów) lub powstania stanu niewypłacalności (tj. nadwyżki długów nad majątkiem, nawet jeśli w tej chwili spółka ma jeszcze środki na terminową spłatę długów). Przestrzeganie tego obowiązku powinno sprawiać, że majątek upadłego wystarczać na zaspokojenie wierzycieli niemal w całości. Tymczasem powód nie został zaspokojony w najmniejszym stopniu.

Pozwany twierdzi, że jedynym majątkiem spółki była wierzytelność wobec inwestora, i niezrealizowanie tej wierzytelności było jedyną przyczyną niezapłacenia długu wobec powoda. Jednakże sam pozwany zeznał, że wynagrodzenie umówione przez spółkę z inwestorem nie wystarczało na pokrycie wynagrodzeń podwykonawców spółki, która zamierzała zażądać od inwestora podwyższenia wynagrodzenia o ok. milion zł [k.337 15m]. Podwyższenie wynagrodzenia na podstawie art. 630 lub 357 1 K.c. następuje na mocy konstytutywnego wyroku sądu i dopóki generalny wykonawca nie uzyska takiego prawomocnego wyroku, nie ma prawa zawierać z podwykonawcami umów na sumy wyższe, jeśli nie ma majątku pozwalającego zapłacić podwykonawcom umówionych wynagrodzeń nawet w razie straty na kontrakcie z inwestorem. Zatem w świetle zeznania pozwanego spółka stała się niewypłacalna już w chwili zawarcia umów z podwykonawcami, gdyż wynagrodzenie umówione z inwestorem nie wystarczało na zapłacenie wynagrodzeń podwykonawców.

W celu wykazania braku szkody na skutek niezłożenia wniosku o upadłość obowiązkiem pozwanego członka zarządu było sporządzenie zestawienia przepływów finansowych, tj. zestawienia sum wpłacanych przez inwestora z datami wpłat oraz sum wydawanych przez spółkę z datami wypłat. Takie zestawienie pozwoliłoby na dokładne ustalenie daty powstania stanu niewypłacalności spółki oraz sprawdzenie, jaki majątek posiadała spółka w okresie dwóch tygodni od powstania stanu niewypłacalności, a tym samym ocenę, czy nawet w razie ogłoszenia wówczas upadłości powodowy wierzyciel rzeczywiście - jak twierdzi pozwany - nie mógł liczyć na jakiekolwiek zaspokojenie z hipotetycznej masy upadłości.

W chwili rozpoczynania robót na rzecz inwestora spółka (...) miała majątek o wartości ok. 1,5 mln zł [zeznanie pozwanego k.336 4m]. Jeżeli pozwany nie dążył do doprowadzenia spółki do upadłości, to powinien zawierać z podwykonawcami umowy pozwalające na osiągnięcie marży. Zatem do zaprzestania płacenia przez inwestora w grudniu 2007 roku majątek spółki powinien się powiększać. Jeśli rzeczywiście pozwany zawarł jako organ spółki umpwę z powodem nie wiedząc, czy spółka będzie miała środki na wynagrodzenie, to odpowiada wobec powoda nie tylko na podstawie art. 299 K.s.h., lecz także na podstawie art. 415 K.c.

Dla odpowiedzialności pozwanego istotna jest nie tylko data powstania niewypłacalności, lecz także data powstania zagrożenia niewypłacalnością. Gdy tylko inwestor zaczął zalegać z zapłatą wymagalnych wierzytelności spółki, obowiązkiem pozwanego było ostrzeżenie podwykonawców o zagrożeniu niewypłacalnością inwestora. Wówczas podwykonawcy mogliby na podstawie art. 6493 w zw. z art. 6495 K.c. zażądać od inwestora zabezpieczenia swoich wynagrodzeń. Niewątpliwie koszty poniesione przez powoda po dniu, kiedy pozwany już wiedział o zagrożeniu niewypłacalnością inwestora, i zysk utracony w tym okresie (tj. umowna wartość robót wykonanych w tym okresie przez powoda) są szkodą powodowego wierzyciela.

Dlatego sąd wbrew tezie pozwanego nie ustalił, aby mimo niezgłoszenia wniosku o upadłość powód nie poniósł szkody.

Pozwany podnosił także przyczynienie się powoda do szkody przez przekazanie bezpośrednio inwestorowi protokołów pomiaru instalacji elektrycznej, co umożliwiło inwestorowi odbiór obiektu przez nadzór budowlany bez uprzedniego rozliczenia się ze spółką zarządzaną przez pozwanego. Pozwany nie wykazał, aby w świetle stosunku prawnego łączącego powoda z (...) Sp. z o.o. przekazanie protokołów inwestorowi było bezprawne. Powód zeznał, że po zaprzestaniu płacenia przez (...) Sp. z o.o. zawarł umowę o dokończenie robót bezpośrednio z inwestorem i w wykonaniu tej umowy przekazał inwestorowi protokoły sporządzone po zakończeniu instalacji.

Sąd zważył, co następuje:

Na podstawie art. 299 § 1 K.s.h. warunkiem odpowiedzialności członka zarządu za dług spółki z o.o. jest okazanie się bezskuteczną egzekucji przeciwko spółce, co było niesporne.

Na podstawie art. 299 § 1 K.s.h. członkowie zarządu odpowiadają za długi spółki, a nie za szkodę wierzycieli. Odszkodowawczy charakter tej odpowiedzialności wynika z charakteru okoliczności zwalniających z odpowiedzialności, lecz nie oznacza to, że członkowie zarządu są zobowiązani do naprawienia szkody wierzyciela - są zobowiązani obok spółki do zapłaty długu spółki. Dlatego przepisy o przyczynieniu się do szkody (art. 362 K.c.) nie stosują się. Jeżeli powodowy wykonawca naruszył umowę ze spółką zarządzaną przez pozwanego, spółka powinna zaskarżyć nakaz powołując się na potrącenie z odszkodowaniem należnym spółce na podstawie art. 471 K.c. Niezależnie od powyższego pozwany nie wykazał bezprawności przekazania protokołów inwestorowi.

W sprawie o zapłatę długu spółki na podstawie art. 299 K.s.h. członek zarządu nie może kwestionować istnienia długu stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem, co oznacza także niemożność podnoszenia wierzytelności spółki nadających się do potrącenia z wierzytelnością powodowego wierzyciela. Tylko spółka wnosząc sprzeciw od nakazu lub powództwo opozycyjne mogła wykazywać wierzytelności nadające się do potrącenia. Ponadto pozwany członek zarządu nawet nie przedstawił bliżej owych wierzytelności do potrącenia.

koszty

Na podstawie art. 98 K.p.c. powodowi przysługuje zwrot kosztów zastępstwa w wysokości 1,5 stawki minimalnej, tj. 10.800 zł, oraz wydatku na opłatę od pełnomocnictwa 17 zł. Stawka minimalna co do zasady powinna być stosowana tylko w sprawach zakończonych nakazem zapłaty. Wniesienie zarzutów i rozpoznanie sprawy na rozprawie uzasadnia koszty powyżej stawki minimalnej (tak samo SA w Krakowie w wyroku z 21 października 2005r. I.ACa.1197/05). Ponieważ nakazem sąd przyznał powodowi 7.217 zł, wyrokiem zasądził pozostałe 3.600 zł.