Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 2346/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2012 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodnicząca:

SSO Monika Miller-Młyńska

Protokolant:

St. sekr. sądowy Katarzyna Herman

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 grudnia 2012 r. w S.

sprawy Z. D. (1)

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

przy udziale S. D.

o obowiązek opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne

na skutek odwołania Z. D. (1)

od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

z dnia 9 maja 2012 roku znak: PT-4000- (...)

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, iż stwierdza że Z. D. (1) nie ma obowiązku opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne dla S. D. za okres od 1 kwietnia 2012r.

UZASADNIENIE

W dniu 9 maja 2012 roku Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wydał decyzję o znaku PT-4000- (...), którą stwierdził że Z. D. (1) ma obowiązek opłacania składki miesięcznej na ubezpieczenie zdrowotne za S. D., w kwocie po 11 złotych, poczynając od dnia 1 kwietnia 2012 roku. Organ rentowy wskazał, iż z dniem 1 lutego 2012r. weszły w życie przepisy ustawy z dnia 13 stycznia 2012r. o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012 rok, w myśl których w gospodarstwach rolnych o powierzchni użytków rolnych powyżej 6 ha przeliczeniowych miesięczna składka na ubezpieczenie zdrowotne za każdą osobę podlegającą ubezpieczeniu zdrowotnemu jest opłacana przez rolnika w wysokości 1 zł za każdy pełny hektar przeliczeniowy użytków rolnych. Wyjaśniono również, że w wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego ustalono iż ubezpieczona posiada gospodarstwo rolne o powierzchni 11,49 ha przeliczeniowych (8,05 ha fizycznych), a od dnia 11 września 2008r. ubezpieczeniem społecznym rolników został objęty jej mąż, S. D., co uzasadnia obowiązek zapłaty składki w wysokości objętej decyzją.

Z. D. (1) odwołała się od tej decyzji, podnosząc że przyjęta przez organ rentowy powierzchnia gospodarstwa rolnego dotyczy łącznej powierzchni zarówno jej gospodarstwa, jak i gospodarstwa jej brata, W. B. (1). Powołała się też na zawartą z bratem umowę przedwstępną zniesienia współwłasności, wskazując iż nadal użytkują z bratem grunty rolne w takim stosunku, jaki wynika z tej umowy.

S. D. na rozprawie w dniu 4 grudnia 2012r. poparł w całości stanowisko żony.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości podnosząc, iż zgodnie z treścią art. 38 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, przy ustalaniu podlegania ubezpieczeniu domniemywa się, że właściciel gruntów zaliczonych do użytków rolnych lub dzierżawca takich gruntów, jeżeli dzierżawa jest zarejestrowana w ewidencji gruntów i budynków, prowadzi działalność rolniczą na tych gruntach. Jeżeli własność lub dzierżawa gruntów o których mowa w pkt 1, przysługuje kilku osobom, każda z tych osób uczestniczy w prowadzeniu działalności rolniczej, co oznacza że każda z nich będzie zobowiązana do opłacenia składki od całej powierzchni.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 września 2008r. J. B. dokonała darowizny nieruchomości rolnych, których była właścicielką. Jednymi z obdarowanych były jej dzieci – syn W. B. (1) oraz córka Z. D. (1).

Z. D. (1) otrzymała od swojej matki na wyłączną własność trzy niezabudowane działki rolne, położone w S., gmina S., objęte księgą wieczystą prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim nr (...):

-

nr (...) – o powierzchni 0,11 ha,

-

nr (...)– o powierzchni 0,11 ha,

-

nr (...)– o powierzchni 0,12 ha.

Oprócz tego Z. D. (1) otrzymała od J. B., razem ze swoim bratem W. B. (1), w udziałach wynoszących po ½, także położone w tej samej miejscowości niezabudowane działki rolne:

- nr (...) – o powierzchni 1,09 ha, dla której Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim prowadzi księgę wieczystą o numerze (...)

- nr (...)– o powierzchni 6,10 ha, dla której Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim prowadzi księgę wieczystą o numerze (...),

- nr (...) - o powierzchni 0,15 ha, dla której Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim prowadzi księgę wieczystą o numerze (...),

- nr (...) - o powierzchni 0,07 ha, dla której Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim prowadzi księgę wieczystą o numerze (...).

Dowód: kopia aktu notarialnego nr (...)/2008 z dnia 11.09.2008r. – k. 3-6v akt KRUS.

Tego samego dnia Z. D. (1) i W. B. (1) sporządzili w formie aktu notarialnego przedwstępną umowę zniesienia współwłasności obejmującą darowane im wspólnie przez matkę działki rolne nr (...). W umowie tej oświadczyli, że zobowiązują się dokonać podziału geodezyjnego nieruchomości, a następnie po dokonaniu tego podziału nieodpłatnie znieść współwłasność tychże nieruchomości w ten sposób, że:

- z działki nr (...) Z. D. (1) i W. B. (1) otrzymają na wyłączną własność po jednej działce powstałej z podziału, przy czym powierzchnia każdej z nowych działek będzie wynosić około 0,545 ha,

- z działki nr (...) Z. D. (1) i W. B. (1) otrzymają na wyłączną własność po jednej działce powstałej z podziału, przy czym powierzchnia każdej z nowych działek będzie wynosić około 3,05 ha.

Integralną część aktu notarialnego stanowiła przy tym mapka, na której rozrysowano planowany sposób podziału obu działek.

W §5 umowy zamieszczono zapis, iż jej strony zobowiązują się zawrzeć przyrzeczoną umowę zniesienia współwłasności w terminie jednego miesiąca od dnia uzyskania wszystkich niezbędnych dokumentów.

Dowód: kopia aktu notarialnego nr (...)/2008 z dnia 11.09.2008r. – k. 7-8 akt KRUS oraz k. 35 akt sądowych (akt wraz z mapką).

Z. D. (1) i W. B. (1) do dnia zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie nie dokonali podziału stanowiących ich współwłasność, a darowanych im przez matkę działek rolnych.

Niesporne.

W praktyce od początku Z. D. (1) i W. B. (1) dokonali między sobą praktycznego podziału działek w sposób identyczny, jak ten opisany w zawartej przez nich umowie zniesienia współwłasności. Początkowo nie miało to przy tym waloru praktycznego, bowiem w dacie, w której działki stały się ich współwłasnością, były one w całości wydzierżawione R. S. (1).

W dniu 30 września 2009r. Z. D. (1) zawarła z R. S. (1) i jego żoną D. S. umowę dzierżawy dotyczącą przypadającej na nią ½ powierzchni działki rolnej nr (...). Umowa została zawarta na 2 lata, do 30 września 2011r.

W dniu 28 marca 2011r. W. B. (1), zawarł z małżonkami R. i D. S. – za zgodą Z. D. (1) – umowę dzierżawy, na mocy której wydzierżawił mu całość swoich gruntów rolnych, w tym przypadającą mu faktycznie do użytkowania część działek nr (...).

W roku 2011, pomimo upływu czasu trwania umowy dzierżawy zawartej z Z. D., R. S. (1) dokonał na objętych tą umową gruntach dalszego zasiewu. W powyższej sytuacji, Z. D. (1) zawarła z nim umowę dzierżawy na czas umożliwiający dokonanie zbiorów. Po zebraniu plonów przez R. S., w dniu 12 sierpnia 2012r., Z. D. (1) wydzierżawiła swoją część działki nr (...) o powierzchni 3,05 ha T. A.. Granica między terenami dzierżawionymi przez R. S. (1) i T. A. jest umowna i przebiega mniej więcej w połowie działki nr (...).

Działka nr (...) nie jest nikomu wydzierżawiona, stanowi ugór; nie została jednak zgłoszona do odłogowania.

Z. D. (1) i W. B. (1) nie dokonali przedwstępnego podziału dwóch pozostałych działek będących ich własnością z uwagi na fakt, że nie mają one żadnej wartości, gdyż są położone na bagnach.

Dowody:

- zeznania S. D. – k. 37-38 akt sądowych;

- umowa dzierżawy W. B. (1) z 28.03.2011r. – k. 13-14 akt sądowych;

- umowa dzierżawy Z. D. (1) z 30.09.2009r. – k. 19-20 w aktach SO w Szczecinie dot. W. B., sygn. akt VI U 709/11;

- dokumentacja dot. W. B. (1) – w jego aktach KRUS, stanowiących załącznik do akt.

Decyzją z dnia 7 lutego 2011r. Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego przyznał W. B. (1) prawo do renty rolniczej. Na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie, wydanego w sprawie VI U 709/11, przyznano przy tym W. B. prawo do tego świadczenia w pełnej wysokości, z uwagi na przyjęcie, iż zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej.

Dowody:

- dokumentacja w aktach SO w Szczecinie dot. W. B., sygn. akt VI U 709/11;

- dokumentacja dot. W. B. (1) – w jego aktach KRUS, stanowiących załącznik do akt.

Od dnia 11 września 2008r. ubezpieczeniu społecznemu rolników, jako małżonek Z. D. (1), podlega S. D..

Niesporne.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie okazało się uzasadnione.

Od dnia 1 lutego 2012r. weszła w życie ustawa z dnia 13 stycznia 2012r. o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012r. (Dz.U. z 2012r., nr 123), która określiła wysokość i sposób opłacania składek na ubezpieczenie zdrowotne za rok 2012 wobec rolników i ich domowników. Uchwalenie tej ustawy było konsekwencją wydania przez Trybunał Konstytucyjny w dniu 26 października 2010r. wyroku w sprawie sygn. akt K 58/07, w którym orzekł o niezgodności art. 86 ust. 2 w zw. z art. 86 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych z Konstytucją w zakresie, w jakim wskazane przepisy określają zobowiązanie budżetu państwa do finansowania składek na ubezpieczenie zdrowotne wszystkich rolników i ich domowników, podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy, prowadzących działalność rolniczą, bez względu na wysokość osiąganych przez nich przychodów. Trybunał wskazał na konieczność zróżnicowania sytuacji rolników.

Przywołaną na wstępie ustawą wprowadzono rozwiązanie przejściowe, wprowadzając obowiązek samodzielnego opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne wyłącznie przez rolników, których powierzchnia gospodarstw rolnych wynosi co najmniej 6 hektarów przeliczeniowych użytków rolnych, przyjętych dla celów ustalenia wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne rolników (art. 2 ust. 2 i 3 ustawy). Ustalono też, iż wysokość składki miesięcznej wynosi 1 zł za każdy pełny hektar przeliczeniowy użytków rolnych w gospodarstwie rolnym, przyjęty dla celów ustalenia wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne rolników (art. 2 ust. 1 ustawy).

W takiej sytuacji przypomnienia wymaga więc, iż zgodnie z przepisem art. 7 ust. 1 pkt 1 i 2 i art. 16 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 ze zm.), ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu oraz emerytalno-rentowemu podlega z mocy ustawy rolnik, którego gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego lub dział specjalny – jeżeli ten rolnik nie podlega innemu ubezpieczeniu społecznemu lub nie ma ustalonego prawa do emerytury lub renty albo nie ma ustalonego prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Zgodnie natomiast z przepisem art. 38 ustawy przy ustalaniu podlegania ubezpieczeniu domniemywa się, że:

1)właściciel gruntów zaliczonych do użytków rolnych lub dzierżawca takich gruntów, jeżeli dzierżawa jest zarejestrowana w ewidencji gruntów i budynków, prowadzi działalność rolniczą na tych gruntach;

2)podatnik podatku rolnego lub podatku od dochodu z działów specjalnych prowadzi działalność rolniczą w rozmiarze wynikającym z zakresu opodatkowania;

3)jeżeli własność lub dzierżawa gruntów, o których mowa w pkt 1, przysługuje kilku osobom lub jeżeli obowiązek podatkowy, o którym mowa w pkt 2, ciąży na kilku osobach - każda z tych osób uczestniczy w prowadzeniu działalności rolniczej;

4)  osoba bliska rolnikowi, spełniająca warunki określone w art. 6 pkt 2 lit. a i b, stale pracuje w gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy - jeżeli okoliczność ta została stwierdzona zgodnym oświadczeniem rolnika i tej osoby.

Z przytoczonych powyżej przepisów organ rentowy wyprowadził wniosek, iż jeżeli tylko rolnik jest formalnym właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni użytków rolnych wynoszących więcej niż 6 hektarów przeliczeniowych, to powinien opłacać składkę na ubezpieczenie zdrowotne, niezależnie od tego czy w rzeczywistości faktycznie użytkuje gospodarstwo o takiej powierzchni. W odniesieniu do Z. D. (1) przyjął więc, iż w sytuacji w której własność gruntów rolnych przysługuje łącznie jej i jej bratu, każde z nich będzie zobowiązane do opłacenia składki od całej powierzchni. Na poparcie swojego poglądu przywołał wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20 marca 2012r., wydany w sprawie III AUa 28/12. W ocenie Sądu Okręgowego takie stanowisko nie ma jednak oparcia w przepisach, a ich wykładnię dokonaną w przywołanym wyżej wyroku należy uznać za błędną.

Należy bowiem wskazać, iż wprawdzie mające zastosowanie w sprawie przepisy są nową regulacją, to jednak – jeśli chodzi o sposób ustalania kręgu osób zobowiązanych do opłacania składek – wykazują one niemal całkowitą zbieżność z zasadą wynikającą z obowiązującego już od pewnego czasu przepisu art. 17 ustawy o ubezpieczeniu społecznych rolników, w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 października 2009r., nadanym ustawą z dnia 24 kwietnia 2009 roku o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników ( Dz.U. z 2009 r., Nr 79, poz. 667). Przepis ten określa bowiem wysokość składki miesięcznej na ubezpieczenia emerytalno-rentowe za każdego ubezpieczonego, wskazując w ustępie drugim, że rolnik, którego gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 50 ha przeliczeniowych, opłaca dodatkową składkę miesięczną w wysokości:

1)12 % emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych do 100 ha przeliczeniowych;

2)24 % emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 100 ha przeliczeniowych do 150 ha przeliczeniowych;

3)36 % emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 150 ha przeliczeniowych do 300 ha przeliczeniowych;

4)48 % emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 300 ha przeliczeniowych.

Jak więc wynika z treści przytoczonych regulacji, także i one nakazują branie pod uwagi powierzchni gospodarstwa rolnego, nie precyzując w sposób jednoznaczny, czy chodzi o wszystkie grunty, które formalnie są w posiadaniu rolnika, czy też wyłącznie o te z nich, które rolnik rzeczywiście użytkuje (na których w istocie prowadzi działalność rolniczą). Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 28 października 2010r. (sygn. akt III AUa 500/10) opowiedział się za drugą z tych opcji i pogląd ten Sąd orzekający w niniejszej sprawie uważa za słuszny także na gruncie norm przepisów ustawy z dnia 13 stycznia 2012r.

W niniejszej sprawie niesporne było to, że odwołująca się jest współwłaścicielką (wraz z bratem) gospodarstwa rolnego o łącznej powierzchni przekraczającej 6 hektarów przeliczeniowych oraz to że jej mąż S. D. w roku 2012 podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników. Okolicznością sporną była natomiast wielkość faktycznej powierzchni gospodarstwa rolnego Z. D., w oparciu o którą powinno nastąpić ustalenie wysokości miesięcznej składki na ubezpieczenie zdrowotne, a co za tym idzie, ustalenie czy domniemanie ustalone na mocy art. 38 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników zostało obalone. Odwołująca stała bowiem na stanowisku, iż mimo formalnego niezniesienia współwłasności gospodarstwa rolnego łączącej ją i jej brata, z uwagi na dokonanie faktycznego podziału gruntów do samodzielnego użytkowania po połowie, należało uznać, że działalność rolnicza jest przez nią prowadzona w mniejszym niż przyjęty przez organ rentowy rozmiarze.

Oceniając zakres potrzebnego w sprawie postępowania dowodowego, Sąd miał na uwadze, iż proces w sprawie o świadczenia z ubezpieczenia społecznego jest zwykłym procesem cywilnym, w którym – jak w każdym takim procesie – obowiązuje zasada kontradyktoryjności (por. wyrok SN z 9 grudnia 2008r., sygn. akt I UK 151/08). Sąd – co do zasady – nie ma więc obowiązku poszukiwania dowodów z urzędu, a jeśli już to robi, czynić to winien jedynie w niezbędnym zakresie, wtedy gdy uważa, że jest to niezbędne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z 5.11.2008r., sygn. akt I CSK 138/08). W toku takiego procesu ciężar dowodu spoczywa więc niemal w całości na stronach, czyli zarówno na osobie ubezpieczonej, jak i na organie rentowym, który także ma obowiązek jasno przedstawić swoje stanowisko wraz z wszelkimi dowodami na jego poparcie. Jeśli więc – jak w niniejszej sprawie – organ rentowy w zakresie postępowania dowodowego pozostaje całkowicie bierny, nie składając absolutnie żadnych wniosków dowodowych, Sąd nie ma obowiązku „wyręczania” go w tym zakresie poprzez poszukiwanie dowodów przeciwnych twierdzeniom osoby ubezpieczonej. W tym kontekście na podkreślenie zasługuje, że organ rentowy w toku procesu nie zakwestionował prawdziwości twierdzeń ubezpieczonej, o tym, że oboje z bratem dokonali faktycznego podziału wspólnych nieruchomości rolnych i obecnie użytkują – każde swoją część – samodzielnie i niezależnie od drugiego. Co istotne, w toku całego procesu organ ograniczył się jedynie do postawienia zarzutów o naturze ściśle prawnej – powołując się na domniemanie prawne wprowadzone przepisami art. 38 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników; żaden ze zgłoszonych zarzutów nie odnosił się natomiast do sfery faktycznej niniejszej sprawy.

Stan faktyczny został ustalony przez Sąd na podstawie przedstawionych przez strony dokumentów, w tym umów dzierżawy, aktów notarialnych, dokumentów znajdujących się w aktach KRUS, a także dokumentów znajdujących się w aktach brata ubezpieczonej, W. B. (3) (zarówno aktach sądowych, jak i aktach KRUS). Podstawą poczynienia ustaleń były także zeznania męża ubezpieczonej S. D.. Sąd uznał te zeznania za wiarygodne, jako że były spójne, logiczne i znalazły pokrycie w dowodach z dokumentów.

W rozpoznawanej sprawie, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, koniecznym okazało się więc przyjęcie, że Z. D. (1)faktycznie użytkuje tylko połowę największej z działek, których jest współwłaścicielką (nr 118), bowiem drugą połowę samodzielnie i niezależnie od niej użytkuje jej brat. Ustalając więc wielkość jej gospodarstwa rolnego, a co za tym idzie – wysokość obciążającej ją składki miesięcznej na ubezpieczenie zdrowotne – należało przyjąć, że zamiast 6,10 ha przeliczeniowych gruntu użytkuje wyłącznie połowę, tj. 3,05 ha. Do tej wielkości należało doliczyć wielkość pozostałych należących do niej działek: nr (...)ha (mąż ubezpieczonej zeznał, iż działka ta nie jest w ogóle użytkowana, a co za tym idzie – nie jest też faktycznie podzielona), (...)– 0,15 ha, (...) – 0,07 ha, (...)– 0,11 ha, (...)– 0,11 ha i (...)– 0,12 ha. Sąd oparł się w tej mierze na zeznaniach męża ubezpieczonej i dokumentach, z których w sposób jednoznaczny wynika, że prowadzenie działalności rolniczej przez Z. D. (1)oraz W. B. (3)ograniczone jest do wyraźnie określonych, podzielonych pomiędzy nich części jednej z nieruchomości. Sąd miał także na względzie ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w innej sprawie, dotyczącej W. B., prowadzonej pod sygn. akt VI U 709/11, zbieżne z tymi, jakie obecnie wyłoniły się po przeprowadzeniu analizy akt niniejszej sprawy. Chybiony jest tym samym argument organu rentowego, jakoby nie dało się ustalić w jakim zakresie odwołujący korzystają z dzierżawionej nieruchomości rolnej. Dla wykazania powyższej okoliczności niebagatelne znaczenie miał także fakt przedstawienia przez odwołującą (czego nie zrobiono na etapie postępowania przed KRUS) mapki obrazującej w jaki faktycznie sposób została pomiędzy nią i jej brata podzielona nieruchomość rolna, której są współwłaścicielem. Mapka ta stanowi przy tym załącznik do aktu notarialnego, na mocy którego zobowiązano się do zniesienia współwłasności właśnie w sposób oznaczony na mapie. Mimo że podział ten nie został zatwierdzony formalnie, to faktycznie obowiązuje, czego dowodem jest obecnie wydzierżawienie posiadanych części nieruchomości przez Z. D. (1)i W. B. (3)na rzecz całkiem różnych osób.

W miejscu tym przypomnieć należy, że prawu cywilnemu znana jest instytucja podziału rzeczy quod usum pomiędzy współwłaścicieli rzeczy, co oznacza, że każdemu z nich przysługuje prawo do korzystania z rzeczy wspólnej w sposób umówiony z pozostałymi właścicielami (art. 206 k.c.). Poprzez analogię przepis ten może mieć zastosowanie do posiadania (art. 346 k.c.), (tak też w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1965 r., II CR 174/65, OSNC 1966/4/56). Tym samym, mimo niedokonania geodezyjnego podziału gruntów rolnych, współwłaściciele mogli dokonać wewnętrznego umownego podziału rzeczy wspólnie im przypadającej.

Stanowisko Sądu znajduje również poparcie w orzecznictwie. Na uwagę w tym zakresie – poza wyżej przywołanym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie - zasługuje chociażby wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 września 2005 roku ( sygn. akt III AUa 504/04, Lex nr 164651), wedle którego z faktem prowadzenia działalności rolniczej, a nie samym faktem posiadania czy dysponowania własnością gospodarstwa rolnego, związany jest obowiązek ubezpieczenia. Wprowadzone przez ustawodawcę domniemanie prowadzenia przez właściciela gruntów należących do użytków rolnych działalności rolniczej na tych gruntach może być obalone. Wskazana teza uzasadnia przyjęcie, że okoliczność dzierżawienia nieruchomości o określonej powierzchni nie przesądza automatycznie o tym, że każdy z dzierżawców obejmuje zakresem swej działalności całość gruntu.

Mając na uwadze powyższe konieczne okazało się przyjęcie, iż wielkość gospodarstwa rolnego (...) nie przekracza 6 hektarów przeliczeniowych użytków rolnych. Jego wielkość nie daje zatem podstaw do zastosowania przez organ rentowy normy art. 2 ust. 3 pkt 1 lit. b ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012 r.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd uwzględnił odwołanie od zaskarżonej decyzji i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił ją w ten sposób, że stwierdził, iż Z. D. (1) nie ma obowiązku opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne za S. D. za okres od 1 kwietnia 2012r.

Zarządzenia:

1.  Odnotować

2.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. organu rentowego.

3.  Przedłożyć z apelacją lub za 21 dni.

SSO Monika Miller-Młyńska

.