Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI GC 1175/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 marca 2013 r. (...) S.A. w W. wniosła o zasądzenie od B. S. kwoty 5.138,64 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od enumeratywnie wskazanych kwot oraz kosztami procesu według norm przepisanych. Uzasadniając żądanie podała, iż pozwana zamówiła i nabyła od powoda licencję na korzystanie z programu LEX S. wraz z dodatkowym modułem (...) w okresie abonamentowym od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. ( pozew k. 2-6).

Wobec tego, iż przytoczone w pozwie okoliczności nie wzbudzały wątpliwości, co do zgodności z prawdziwym stanem rzeczy, Sąd w dniu 16 kwietnia 2013 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w sprawie o sygn. akt XVI GNc 1502/13 ( nakaz zapłaty k. 42).

Pismem z dnia 8 maja 2013 r. pozwana złożyła sprzeciw od nakazu zapłaty, w którym wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwana wskazała, że nie zamawiała programu komputerowego, zapłaty za który dochodzi powód. Zamówienie zostało podpisane pod wpływem błędu wywołanego przez przedstawiciela powodowej spółki. Od skutków tego oświadczenia woli pozwana skutecznie uchyliła się w dniu 15 października 2010 r. Z ostrożności procesowej strona pozwana podniosła także zarzut przedawnienia roszczenia powoda, na mocy art. 554 k.c. ( sprzeciw k. 62-64).

W piśmie procesowym z dnia 9 sierpnia 2013 r. strona powodowa podtrzymała dotychczasowe stanowisko tak jak w pozwie ( odpowiedź na sprzeciw k. 77-79v).

Na rozprawie w dniu 8 stycznia 2014 r., poprzedzającej ogłoszenie wyroku, stawił się pełnomocnik powoda; w imieniu pozwanej nikt się nie stawił prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy ( protokół k. 92).

Na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 grudnia 2009 r. zostało złożone zamówienie, na podstawie którego B. S. uzyskała dostęp do programu LEX S. wraz z dodatkowym modułem (...). Przedmiotem umowy pomiędzy (...) S.A. w W. (dalej: W. K. Polska) a B. S., prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą Doradztwo (...) było udostępnienie na jej rzecz aktualizacji programu LEX S. przez okres abonamentowy od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. Wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę 4.212 złotych netto/5.138,64 złotych brutto, a jego płatność została podzielona na 12 rat. B. S. posiadała już program LEX S. na podstawie umowy ze stycznia 2005 r. (dowód: odpis aktualny z KRS powoda k. 10-13v; wydruk z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej k. 14; zamówienie k. 15; zamówienia z 2005 r., z 2006 r. oraz z 2009 r. k. 54-55v; odpis pełny z KRS powoda k. 39-41)

W dniu 5 lutego 2010 r. W. K. Polska wystawił na rzecz B. S. fakturę VAT nr (...) na kwotę 5.138,64 złotych brutto, ze wskazaniem harmonogramu płatności rat:

- 436,78 złotych płatne do dnia 7 marca 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 6 kwietnia 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 6 maja 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 5 czerwca 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 5 lipca 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 4 sierpnia 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 3 września 2010 r.;

- 436,78 złotych płatne do dnia 3 października 2010 r.;

- 411,09 złotych płatne do dnia 2 listopada 2010 r.,

- 411,09 złotych płatne do dnia 2 grudnia 2010 r.,

- 411,09 złotych płatne do dnia 1 stycznia 2011 r.,

- 411,09 złotych płatne do dnia 31 stycznia 2011 r. (dowód: faktura VAT nr (...) k. 16).

W odpowiedzi na powyższe B. S. wskazała, iż nie zamawiała w roku 2010 produktu LEX S. wraz z komentarzami. Jednocześnie zwróciła cztery przesłane jej płyty i konsekwentnie nie przyjmowała nadawanych przez W. K. Polska płyt aktualizacyjnych ( dowód: pismo pozwanej z dnia 11 lutego 2010 r. k. 17; pismo pozwanej z dnia 23 kwietnia 2010 r. wraz z potwierdzeniem nadania k. 18; pismo pozwanej z dnia 26 sierpnia 2010 r. wraz z potwierdzeniem nadania k. 19).

W piśmie z dnia 15 października 2010 r. B. S. wprawdzie przyznała, że podpisała zamówienie z dnia 15 grudnia 2009 r., ale uczyniła to pod wpływem błędu zakładając, że podpisywany dokument stanowi jedynie potwierdzenie odbycia szkolenia z zakresu nowych możliwości programu komputerowego LEX S.. Z uwagi na powyższe złożyła ona oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu ( dowód: pismo z dnia 15 października 2010 r. k. 20).

W. K. Polska poinformował B. S. o braku podstaw do uznania jej stanowiska i tym samym oświadczył, że nie widzi żadnych podstaw do podważenia skuteczności wiążącej strony umowy. Jednocześnie wezwał do wykonania zobowiązania, w tym terminowego uiszczania poszczególnych rat wynagrodzenia, jakie należy się W. K. Polska z tytułu zawarcia i realizacji umowy ( dowód: pismo powoda z dnia 12 marca 2010 r. k. 21; pismo powoda z dnia 24 lutego 2011 r. k. 22-23).

Pismem z dnia 11 sierpnia 2011 r. W. K. Polska wezwał B. S. do zapłaty kwoty 5.138,64 złotych wraz z należnymi odsetkami, w terminie 3 dni od dnia otrzymania wezwania ( dowód: ostateczne wezwanie do zapłaty wraz z kserokopią książki nadawczej k. 28-30).

Wobec braku zapłaty W. K. Polska wystąpił z niniejszym powództwem celem dochodzenia należności na drodze sądowej (pozew k. 2-6).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wskazanych dokumentów złożonych do akt sprawy oraz twierdzeń stron co do okoliczności niespornych. Autentyczność złożonych dokumentów nie była kwestionowana. Dokumenty te w większości stanowiły dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., to stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. Sąd, dokonując ich oceny w ramach swobodnej oceny dowodów uznał je za wiarygodne i przydatne dla ustalenia stanu faktycznego, a w konsekwencji, poczynił na ich podstawie ustalenia faktyczne, zwracając jednak uwagę, że dokumenty prywatne stanowiły jedynie dowód tego, że określone w nich osoby złożyły oświadczenia treści w nich zawartej.

Uznając sprawę za dostatecznie wyjaśnioną dla rozstrzygnięcia, Sąd na rozprawie w dniu 8 stycznia 2014 r. oddalił wnioski dowodowe strony pozwanej.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego roszczenie należało uznać za w pełni zasadne.

Bezspornymi dla Sądu w niniejszej sprawie pozostawały okoliczności nabycia przez pozwaną licencji na korzystanie z bazy danych programu LEX S., a następnie zawarcia w dniu 15 grudnia 2009 r. umowy pomiędzy stronami, tj. B. S. prowadzącą działalność pod nazwą Doradztwo (...) będącą przedsiębiorcą i W. K. Polska, na mocy której powodowa spółka zobowiązała się do dostawy poprzez przesyłanie pocztą pozwanej przez okres abonamentowy od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r., na określonym nośniku aktualizacji posiadanej przez stronę pozwaną bazy programu LEX S.. Pozwana natomiast wobec nabycia na mocy tej umowy prawa do aktualizacji programu LEX S., zobowiązała się do dokonania z odroczonym terminem płatności, w dwunastu ratach zapłaty kwoty 5.138,64 złotych brutto. Do zawartej między stronami umowy zastosowanie znajdą przepisy ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r., Nr 90, poz. 631 - tekst jednolity ze zm.). Stosownie do art. 74 ust. 1 tej ustawy program komputerowy podlega ochronie jak utwór literacki, o ile przepisy rozdziału ustawy nie stanowią inaczej. Według art. 41 ust. 2 powołanej ustawy umowa o korzystanie z utworu zwana jest licencją. Natomiast zgodnie z art. 43 ust. 1 ustawy o prawie autorskim zasadą jest, że za udzielenie licencji twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba, że z umowy wynika co innego.

Na podstawie wiążącej strony umowy W. K. Polska wystawił na rzecz B. S. fakturę VAT na kwotę 5.138,64 złotych brutto, ze wskazaniem harmonogramu płatności rat. Strona pozwana powołała się na złożone oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Wskazała, że celowe działanie pracownika powodowej spółki doprowadziło do podpisania przez nią dokumentu z dnia 15 grudnia 2009 r., bez uprzedniego zapoznania się z jego treścią.

W doktrynie wskazuje się, iż nie ma też błędu, jeżeli oświadczający znał otaczającą go rzeczywistość i rozumiał okoliczności np. zawieranej umowy, ale wyciągnął z nich niewłaściwe wnioski i podjął niesłuszną czy też niekorzystną dla siebie decyzję. Błąd bowiem polega na nieprawidłowości widzenia, a nie na nieumiejętności przewidywania i wnioskowania. Cechą charakterystyczną omawianej przesłanki prawnej doniosłości błędu, występującej w postaci: albo wywołania błędu przez adresata oświadczenia woli, albo jego wiedzy o błędzie, albo wreszcie możliwości zauważenia błędu, jest to, iż nie dotyczy ona wcale błędu rozumianego jako wadliwość procesu woli. Sprowadza się ona do określonej postawy adresata oświadczenia woli w stosunku do błędu osoby oświadczającej. W istocie chodzi o pewnego rodzaju współdziałanie adresata oświadczenia woli w powstaniu wadliwości czynności prawnej. Współdziałanie to może mieć zarówno charakter czynny (błąd wywołał), jak i bierny (o błędzie wiedział i nie uczynił nic, by kontrahenta z błędu wyprowadzić, a nawet - o błędzie wprawdzie nie wiedział, ale mógł go z łatwością zauważyć). Ustalenie tej przesłanki nakazuje przeprowadzenie oceny zachowania adresata wadliwego oświadczenia woli. Przedmiotem analizy staje się jego postępowanie oraz stan wiedzy i świadomości, a także przyczynowość zachowania się adresata dla powstania błędu lub w nim utwierdzenia ( por. Biruta Lewaszkieiwcz-Petrykowska (w:) Pyziak – Szafnicka M. (red.) Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz 2009 r.).

Przechodząc do realiów niniejszej sprawy należy stwierdzić, że powołanie się na błąd przez pozwaną nie było skuteczne. Brak jakichkolwiek dowodów na to, że zaistniał błąd, w tym taki, który został wywołany przez powoda. Zdaniem Sądu nie sposób przyjąć by pozwana mogła być przekonana, że przekazany jej do podpisu dokument stanowi protokół przeprowadzonego w tym dniu szkoleniu. Oba dokumentu (protokół szkolenia oraz zamówienia) różnią się zasadniczo od siebie, zarówno w zakresie formy, jak również treści oraz poszczególnych pozycji do stosownego wypełnienia. Zresztą strona pozwana już wcześniej podpisywała dokument stanowiący zamówienie, nie widziała go po raz pierwszy. B. S. nie została pozbawiona możliwości swobodnego decydowania w zakresie podpisania przedłożonego jej dokumentu (druku zamówienia) czy też nie. Mogła w każdej chwili zażądać od przedstawiciela powodowej spółki umożliwienia jej przeczytania dokumentu – co stanowiło de facto jej obowiązek. Działając z należytą starannością powinna była ona odmówić podpisania przedmiotowego zamówienia bez uprzedniego zapoznania się z jego treścią.

W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że zgodnie z treścią art. 84 k.c.: „§ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. § 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny)”. Posługując się terminem błąd, art. 84 k.c. odwołuje się do potocznego jego rozumienia. Według powszechnie przyjętego określenia, błąd polega na fałszywym, mylnym wyobrażeniu o otaczającej rzeczywistości. W tym znaczeniu błąd oznacza pewną zaszłość psychiczną i wyraża się w mylnym wyobrażeniu o rzeczywistym stanie sprawy (o prawdziwym stanie rzeczy) lub w ogóle brakiem takiego wyobrażenia. Ujmując ogólnie, o błędzie mówimy wówczas, gdy zachodzi niezgodność między rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości podmiotu.

W każdej sytuacji błąd musi spełniać dwa kryteria, a mianowicie:

a) musi być błędem co do treści czynności prawnej oraz

b) musi być istotny.

Obie te cechy muszą występować łącznie. Obie stanowią rezultat oceny.

Odwołanie się do takiego rozumienia błędu pozwala już na wstępie wykluczyć sytuacje, które błędem nie są i jako takie oceniane być nie mogą. Bezspornie nie można mówić o błędzie, w sytuacji gdy ktoś składa podpis na dokumencie bez uprzedniego przeczytania go. Osoba taka nie myli się, ponieważ świadomie składa oświadczenie woli, nie znając jego treści ( por. A. Szpunar, glosa do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 1994 r., sygn.. akt III CZP 75/94, OSP 1995, z. 2, poz. 33), akceptując w ten sposób każde postanowienie zawarte w dokumencie. Odmiennie wypadnie ocena tylko wówczas, gdy treść dokumentu została uprzednio między stronami uzgodniona, np. na drodze negocjacji, kiedy to podpisujący jest przekonany, że treść dokumentu odpowiada poczynionym ustaleniom. W takich okolicznościach podsunięcie do podpisu innej wersji niż uzgodniona oznacza wprowadzenie w błąd podpisującego.

Okolicznością bezsporną jest to, iż pozwana złożyła podpis na dokumencie zamówienia bez uprzedniego przeczytania tego dokumentu. Kto podpisuje dokument umowy bez uprzedniego zapoznania się z jego treścią, składa oświadczenie woli odpowiadające treści dokumentu. Dotyczy to zarówno sytuacji, w której składający podpis nie ma żadnego wyobrażenia o treści dokumentu, jak i sytuacji, w której jego wyobrażenie o treści dokumentu jest niezgodne z rzeczywistą treścią dokumentu. Za takim rozstrzygnięciem przemawia potrzeba ochrony uzasadnionego zaufania adresata oświadczenia, a także brak dostatecznych racji dla ochrony uczestnika obrotu prawnego, który nie zachował należytej staranności. Dla oceny, czy zostało złożone oświadczenie woli doniosłe jest zachowanie uczestnika obrotu, dostępne dla jego adresata, a nie świadomość uczestnika obrotu, że jego zachowanie ujawnia wolę wywołania skutków prawnych. Kto w obrocie prawnym podejmuje działanie, które adresat tego działania może zasadnie interpretować jako złożenie wobec niego oświadczenia woli o określonej treści, nie może skutecznie powołać się na brak woli wywołania przez to działanie skutków prawnych. Normatywną podstawą takiej reguły oceny zachowania, które „na zewnątrz” przedstawia się jako złożenie oświadczenia woli jest przepis art. 65 § 1 k.c.

Interpretacja złożenia podpisu na dokumencie umowy bez uprzedniego zapoznania się z jego treścią jako oświadczenia woli osoby, która w takich okolicznościach złożyła podpis, nie narusza zasługujących na ochronę jej interesów. Osobie tej można bowiem postawić zarzut, że przy podpisywaniu dokumentu nie zachowała staranności, jakiej zasadnie można oczekiwać od racjonalnego uczestnika obrotu prawnego. Kto świadomie rezygnuje z zapoznania się z treścią dokumentu, na którym składa podpis, jest związany zawartym w dokumencie oświadczeniem, jeśli jego zachowanie wywołało u adresata uzasadnione przeświadczenie o złożeniu oświadczenia woli. Kto złożył podpis na dokumencie umowy, działając w nieświadomości co do jego rzeczywistej treści, pozostaje związany zawartym w tym dokumencie oświadczeniem ze względu na ochronę uzasadnionego zaufania jego adresata, ale tylko w granicach tego zaufania. Nie zasługuje na ochronę adresat oświadczenia, który wywołał u składającego podpis błąd co do treści dokumentu albo o błędzie takim wiedział lub mógł go zauważyć przy dołożeniu należytej staranności. Jeśli adresat oświadczenia zawartego w dokumencie umowy wiedział, że składający podpis przypisuje temu dokumentowi znaczenie niezgodne z jego treścią, to - wobec braku porozumienia stron - nie dochodzi do zawarcia umowy i zbędne jest powołanie się przez składającego podpis na wadę oświadczenia woli. Natomiast dopuszczalne jest uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia składającego podpis, jeśli jego adresat o błędzie nie wiedział, ale błąd ten był dla niego rozpoznawalny przy dołożeniu należytej staranności.

Na tle okoliczności rozpoznanej sprawy nie zachodziły podstawy ani do ustalenia, że pozwana B. S. została wprowadzona w błąd co do treści podpisanego dokumentu, ani też do ustalenia, że podpisała ten dokument pod wpływem błędu co do jego treści. B. S. powinna była stanowczo zażądać umożliwienia jej zapoznania się z treścią umowy przed jej podpisaniem (do czego miała prawo). Wszak umowa jest zgodnym oświadczeniem woli obu stron.

W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie zachodziła również sytuacja opisana w art. 86 § 1 k.c.: „ Jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej”. Podstęp charakteryzuje się zawsze określonym intencjonalnym nastawieniem osoby do niego się uciekającej. Autor podstępu musi działać celowo. Chodzi o rozmyślność ukierunkowaną na wywołanie takiego niezgodnego z prawdą obrazu rzeczywistości u innej osoby (kontrahenta), który byłby zdolny skłonić ją do dokonania określonej czynności prawnej. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego: „Podstęp zakłada celowe, umyślne działanie sprawcy skierowane na wywołanie takiego niezgodnego z prawdą obrazu rzeczywistości u osoby, na wolę której oddziałuje, by zdolny on był do nakłonienia jej do złożenia oświadczenia woli określonej treści” ( por. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2000 r., sygn. akt II CKN 805/98, Lex, nr 50881). Działanie podstępne jest zawsze działaniem zawinionym i umyślnym. Przejawia się albo w zamiarze bezpośrednim ( dolus directus) albo w zamiarze ewentualnym ( dolus eventualis), a zatem chęci lub przynajmniej godzenia się na wywołanie fałszywego obrazu rzeczywistości w umyśle kontrahenta.

Nie zasługuje także na uwzględnienie podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia. Roszczenie powoda opiera się o obowiązek zapłaty wynagrodzenia za udostępnianie aktualizacji programu, co odbywało się w ramach prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej, której przedmiot obejmował m.in. działalność związaną z oprogramowaniem i w ramach której zbywał on prawa do programu także na rzecz pozwanej, która prowadziła działalność gospodarczą w ramach doradztwa prawnego, do której niewątpliwie przydatny mógł być przedmiotowy program komputerowy. Konsekwentnie należało zatem przyjąć trzyletni termin przedawnienia. Według art. 118 k.c. w przypadku roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z działalnością gospodarczą termin ten wynosi 3 lata. Wobec tego, że z roszczeniami występuje podmiot prowadzący działalność gospodarczą termin przedawnienia wynosi więc 3 lata. Nie znajdował natomiast w rozpoznawanej sprawie przepis art. 554 k.c., gdyż przepis ten odwołuje się do umowy sprzedaży, natomiast strony wiązała innego rodzaju umowa.

W tym miejscu podkreślić należy, że zgodnie z treścią art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia roszczenia rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stało się wymagalne. Należy zaznaczyć, iż bezspornie przedmiotem objętej rozpoznawaną sprawą umowy i dochodzonego roszczenia jest jedynie dokonywana za określonym wynagrodzeniem aktualizacja posiadanego już przez pozwaną oprogramowania w postaci bazy danych systemu informacji LEX S., co do którego pozwana już uprzednio nabyła licencję. Zdaniem Sądu sporna należność stanowi wynagrodzenie za przedłużenie czasu korzystania z dotychczasowej licencji na program komputerowy, de facto następował więc każdorazowo zakup nowej wersji programu, jakkolwiek będącej aktualizacją nabytego już wcześniej programu komputerowego, bez której nie pełnił on już swojej funkcji. Skoro zatem strony uzgodniły odroczony, termin płatności każdej z rat wynagrodzenia, zatem bieg przedawnienia roszczenia z tytułu nabycia aktualizacji programu komputerowego, wynika z opartej na wiążącej strony umowie faktury VAT i rozpoczął bieg, odpowiednio, w terminach określonych dla każdej z rat, wskazanych na przedmiotowej fakturze VAT. Nie można zatem zgodzić się ze stanowiskiem pozwanej, w którym łączy ona rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia z datą wystawienia faktury VAT. Nie została bowiem uwzględniona okoliczność, że zgodnie z regułą wyrażoną w art. 120 § 1 k.c., bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenia stało się wymagalne. Tym samym trzyletni termin przedawnienia dla roszczenia z tego tytułu jeszcze nie upłynął, został przerwany wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie, który został nadany w placówce pocztowej 7 marca 2013 r. i ta data jest miarodajna z punktu widzenia skutków materialnoprawnych jakie wiążą się z wytoczeniem powództwa.

Biorąc pod uwagę powyższe należało uznać, że powodowi należy się dochodzone pozwem wynagrodzenie.

Żądanie przez powoda odsetek znajduje swą podstawę w przepisie art. 481 § 1 k.c., stosownie do którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Termin wymagalności dochodzonych w niniejszej sprawie roszczeń określony został na fakturze VAT. W związku z tym odsetki zostały zasądzone od każdego następnego dnia po dniu oznaczonym na fakturze VAT jako termin zapłaty.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi stronę pozwaną, gdyż to ona jest stroną przegrywającą sprawę. Na koszty celowego dochodzenia praw składały się w przedmiotowym postępowaniu: opłata skarbowa należna od dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych, opłata od pozwu w wysokości 250 złotych i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego strony powodowej w wysokości 1.200 złotych, gdyż zgłoszono żądanie ich zasądzenia. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika została określona na podstawie § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustawionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. Nr 490, j.t.) gdzie stawka minimalna przy wartości przedmiotu sprawy w przedziale od 5.000 złotych do 10.000 złotych – wynosi 1.200 złotych. Do kosztów celowego dochodzenia praw i celowej obrony zalicza się również opłatę skarbową w kwocie 17 złotych uiszczoną od dokumentu pełnomocnictwa co zostało potwierdzone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 marca 2003 r., sygn. akt III CZP 2/03, OSNC 2003/12/161. Ponieważ zgodnie z treścią ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. z 2006 r. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) opłacie skarbowej podlega dokument stwierdzający ustanowienie pełnomocnika, a obowiązek jej zapłaty ciąży na osobach i jednostkach wystawiających (sporządzających) dokumenty (w tym dokument pełnomocnictwa) opłatę skarbową należy zaliczyć do kosztów procesu, ale nie wynagrodzenia pełnomocnika, gdyż to nie on ją uiszcza, a jego mocodawca.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Zarządzenie:

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć stronie pozwanej.