Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 164/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2014 r.

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie IV Wydział Pracy w składzie:

Przewodniczący SSR Elżbieta Kuryło-Maciejewska

Ławnicy Stanisława Gull, Stanisław Binkowski

Protokolant Jolanta Zengiel

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2014 roku w Dzierżoniowie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w D.

o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda M. K. (1) na rzecz strony pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością kwotę 1.119,19 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Powód M. K. (1) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej tj. (...) Sp. z o.o. kwoty 10.084,61 zł z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, jak również o wydanie wyroku zaocznego w przypadku zaistnienia przesłanek przewidzianych w art. 339 k.p.c.

W uzasadnieniu powód wskazał, że początkowo był zatrudniony u strony pozwanej w ramach umowy o pracę na czas określony od dnia 22 listopada 2007 r. do dnia 21 listopada 2008 r. Następnie podpisano z nim umowę o pracę na czas określony od dnia 22 listopada 2008 r. do dnia 21 listopada 2018 r., ale w dniu 2 kwietnia 2012 r. zawarto porozumienie o zmianie w umowie o pracę, w którym ustalono wynagrodzenie powoda na poziomie 4.600 zł brutto oraz okres obowiązywania umowy – na czas nieokreślony. W dniu 25 czerwca 2012 r. powodowi doręczono oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu z nim umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Wcześniej, w dniu 30 maja 2012 r., powód złożył wypowiedzenie umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. W związku z tym powód żąda jedynie odszkodowania za pozostały okres wypowiedzenia tj. 2 miesiące i 5 dni. Odnośnie przyczyn wskazanych przez pracodawcę w oświadczeniu o rozwiązaniu z nim umowy o pracę powód wskazał, że nie jest prawdą jakoby dokonywał zakupu towarów z pominięciem przyjętej u strony pozwanej praktyki od jednego dostawcy, w ocenie powoda bowiem nie występowała tego rodzaju praktyka. Powód nie został nigdy zapoznany z jakimikolwiek regulacjami wskazującymi na konieczność zakupu towaru u różnych dostawców. Ponadto, pomimo długiego okresu zatrudnienia u strony pozwanej, powodowi nigdy nie zwrócono uwagi, że wykonuje swoje obowiązki w sposób sprzeczny z praktyką przyjętą u jego pracodawcy. Wobec powyższego zarzut ten jest niezasadny. Ponadto decyzje w zakresie zakupu towarów podejmował przełożony powoda P. S., a powód jedynie wykonywał jego polecenia. Zresztą przyjmując nawet, że powód dopuścił się takiego uchybienia, nie można uznać, iż stanowi ono naruszenie obowiązków pracowniczych w sposób ciężki. Odnosząc się do zarzutu nakłaniania innych pracowników do poświadczania w dokumentach zdarzeń, które nie miały miejsca związanych z dostawą towarów do pracodawcy, powód podnosi, że takie sytuacje nigdy nie miały miejsca, a prowadzona w tych kwestiach dokumentacja odpowiada rzeczywistości. Zarzut dokonania fikcyjnego zakupu wózków również nie polega na prawdzie. Tego rodzaju sytuacja nie miała miejsca, wszystkie wózki dostarczane do H. (...) powstały w firmach zewnętrznych z wyjątkiem 10 wózków wytworzonych na własne potrzeby, ale nie zostały one sprzedane pracodawcy jako pochodzące od firmy zewnętrznej. W związku z powyższym, nie zaistniała uzasadniona przyczyna rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia, a zatem żądanie powoda jest uzasadnione.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego, w tym kosztów dojazdów pełnomocnika strony pozwanej na rozprawy.

W uzasadnieniu wskazano, że rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia było uzasadnione, gdyż powód dopuścił się czynów będących podstawą rozwiązania z nim w ten sposób umowy o pracę. Wiązało się to z sytuacją, którą kierownictwo Spółki zauważyło w maju 2012 r. Wówczas zaniepokoił ich znaczny wzrost koszów zaopatrzenia zakładu wynikający z zakupów materiałów pośrednich do produkcji. Szczególną uwagę wzbudziły transakcje dokonywane z Przedsiębiorstwem Handlowo-Usługowym (...) ze względu zarówno na wysoką wartość tych transakcji, jak i bardzo szeroki asortyment dostarczanych produktów, a przy tym bardzo ogólnikowe zwroty określające zamawiany towar. Uwagę kierownictwa zwrócił również krótki termin realizacji płatności, a także fakt, że pierwsze dokumenty zgłoszenia zapotrzebowania będące podstawą zamówienia od tego dostawcy są datowane na 5 stycznia 2011 r., podczas gdy rozpoczął on swoją działalność w dniu 10 stycznia 2011 r. Ponadto w wielu wypadkach stwierdzono braki w dokumentach potwierdzających dostarczenie towarów do strony pozwanej. Wobec powyższego wszczęto postępowanie mające na celu wyjaśnienie tych nieprawidłowości. Przeprowadzono analizę łańcucha dostaw, analizę różnic w cenach produktów pomiędzy ofertami różnych dostawców, analizę rocznych kosztów zaopatrzenia, analizę listy płac, przesłuchano pracowników oraz dostawców firmy, sprawdzono transakcje dotyczące zaopatrzenia spółki, zbadano procedurę wyboru nowego dostawcy, przeanalizowano działanie wewnętrznych procedur oraz przeprowadzono inwentaryzację. Działania te ujawniły, że wybór PHU (...) był decyzją powoda, bez przeprowadzenia porównania ofert innych dostawców, czym naruszył on procedury obowiązujące u strony pozwanej. Ceny produktów sprzedawanych przez PHU (...) były nieco wyższe od cen oferowanych przez konkurencję. Ustalono, że przedsiębiorstwo (...) mieści się w mieszkaniu w bloku na jednym z osiedli w B., w internecie brak jakichkolwiek informacji na temat tej firmy, poza ogólnymi danymi teleadresowymi. Sam pan K. B. jest 23-letnim bokserem i trenuje w klubie bokserskim założonym przez wujka powoda. Działaczem i istotną osobą jest w tym klubie także powód, choć oficjalnie nie przyznawali się do znajomości ze sobą. Ponadto żaden z pracowników pozwanej Spółki nie widział nigdy K. B. na terenie zakładu, nie obserwował momentu jakiejkolwiek dostawy przez niego produktów. Rejestr dostawców wjeżdżających na teren zakładu nie zawiera żadnego wpisu potwierdzającego jego przybycie z dostawą, a poza powodem nikt nie miał z nim kontaktu. K. B. okazał się zupełnym ignorantem w zakresie prowadzonej przez siebie działalności. Podczas spotkania z kierownictwem pozwanej firmy okazało się, że nie miał on żadnej wiedzy na temat oferowanych przez siebie produktów, nie potrafił ich rozpoznać, nie potrafił wskazać miejsca, gdzie je dostarczał w zakładzie pozwanej, nie znał również wielkości swoich obrotów. Powód, wykorzystując swój urok osobisty, manipulował pracownikami strony pozwanej, nakłaniał ich do poświadczania w dokumentach zdarzeń, które w istocie nie miały miejsca tj. potwierdzanie dostaw towarów, które nigdy nie dotarły oraz inicjowanie płatności za te towary. Powyższe ustalenia prowadzą do wniosku, że powód działając w sposób zawiniony w zamiarze bezpośrednim wielokrotnie dopuścił się względem Spółki ciężkich naruszeń podstawowych obowiązków pracowniczych, w tym obowiązku uczciwości, lojalności i dbania o dobro zakładu pracy, czym naraził stronę pozwaną na znaczną szkodę finansową. Odnosząc się natomiast do twierdzeń i zarzutów pozwu, pełnomocnik strony pozwanej wskazał, że nie jest prawdą, aby u strony pozwanej nie obowiązywały procedury dotyczące zakupu potrzebnych części maszyn, gdyż temu właśnie służy procedura S. oraz karta procesu MT PC-100, opracowana przez powoda. Poza tym funkcjonowanie pozwanego zakładu pracy objęte jest (...), które to procedury obowiązują pracowników przy wykonywaniu powierzonych im zadań i każdy z nich ma dostęp do Księgi Jakości ISO. Powód sam również był audytorem wewnętrznym systemu zarządzania jakością według norm ISO. Nieprawdziwe jest więc twierdzenie powoda, jakoby nie zdawał sobie sprawy z procedur obowiązujących u strony pozwanej tym bardziej, że w dokumencie określającym zakres jego obowiązków i odpowiedzialności wśród podstawowych obowiązków wskazuje się przestrzeganie aktów wewnętrznych firmy, oraz wymogów obowiązującego Systemu Jakości. Procedura dokonywania zakupów materiałów pośrednich do produkcji wygląda w ten sposób, że najpierw należy ustalić ocenę oferowaną przez potencjalnych dostawców, a następnie wynik negocjacji co do zaoferowanego czasu dostawy zamówienia oraz minimalną liczbę zamawianych artykułów. Tą procedurę powód stosował w przypadku zamówień od dostawców innych niż K. B.. Każdy wybór nowego dostawcy jest poprzedzony porównaniem co najmniej 3 ofert różnych dostawców zawsze, jeżeli jest to tylko możliwe. W przypadku wyboru K. B. niewątpliwie istniała możliwość zdobycia kontrofert, gdyż działał on jako pośrednik sprzedając towary dostępne na rynku u różnych źródeł, przy czym większość artykułów kupowanych u niego jest dostępna w sklepach typu Praktiker czy Castorama, natomiast produkty firmy (...) można nabyć bezpośrednio od producenta, od autoryzowanego dystrybutora lub od innych pośredników. Powód próbuje przerzucić odpowiedzialność za nieprawidłowości w swoim działaniu na swojego przełożonego P. S., jednak sam wybór dostawcy należał do powoda, zgodnie z procedurą S., wskazującą pracownika zgłaszającego zapotrzebowanie jako osobę dokonującą wyboru dostawcy oraz zgodnie z kartą procesu wskazującą mistrza utrzymania ruchu (stanowisko powoda) jako pracownika odpowiedzialnego za zgłaszanie zapotrzebowań. Przełożony powoda darzył go ogromnym zaufaniem, bezkrytycznie akceptował jego decyzje i nie zdawał sobie sprawy z dokonywanych przez niego nadużyć. Podpisywał nawet powodowi dokumenty zapotrzebowania in blanco, które powód następnie mógł wypisywać całkowicie według własnego uznania. Nieprawdziwe jest również twierdzenie powoda, że nigdy nie nakłaniał pracowników do poświadczania w dokumentach zdarzeń związanych z dostawą towarów do strony pozwanej, które w rzeczywistości nigdy nie miały miejsca. Na wielu dokumentach potwierdzających dostawę towarów zamówionych od PHU (...) brak jest daty dostawy, ponieważ pracownica odpowiedzialna za przyjmowanie dostaw – M. Z. (1) nie wiedziała, jaką ma wpisać datę. Nigdy bowiem nie brała udziału w przyjmowaniu dostaw od firmy (...), odbiór odbywał się zawsze za pośrednictwem powoda, najczęściej w jego biurze lub na hali produkcyjnej, zazwyczaj bardzo wcześnie rano i w dniu późniejszym niż dzień dostawy. Powód okazywał jej zwykle tylko kilka sztuk, niezapakowanych, co było sprzeczne z obowiązującymi procedurami. Powinna bowiem ona odbierać je w miejscu do tego przeznaczonym tj. w doku dostawczym, bezpośrednio po ich dostarczeniu, przed rozpakowaniem, po sprawdzeniu kompletności i stanu wszystkich doręczonych sztuk. Pani Z. dokonywała tych iluzorycznych odbiorów, ponieważ darzyła powoda ogromnym zaufaniem i był on dla niej autorytetem. W kwestii dotyczącej fikcyjnego zakupu wózków strona pozwana podnosi, że ze zgromadzonych dokumentów oraz rozmów przeprowadzonych z pracownikami wynika, iż w dniu 20 marca 2012 r. powód złożył zapotrzebowanie do PHU (...) na zakup 10 wózków transportowych nie wskazując przy tym żadnych parametrów, przeznaczenia, ani materiałów, z jakich mają być wykonane. W dniu 21 marca 2012 r. wystawiona została faktura VAT dokumentująca sprzedaż tychże wózków przez PHU (...). Dostarczenie 10 wózków transportowych potwierdziła pracownica odpowiedzialna za przyjmowanie dostaw, pomimo że widziała tylko jeden z nich, gdyż pozostałe były już w użyciu. Według powoda, dostawa musiała nastąpić poprzedniego dnia, niemniej jednak na potwierdzeniu dostawy nie wpisała żadnej daty, a wózki wprowadziła do systemu w dniu 23 marca 2012 r. W tym samym czasie pracownik strony pozwanej D. K. na polecenie powoda wykonał 10 wózków transportowych w ramach swojej pracy, przy wykorzystaniu materiałów własnych firmy. Twierdzenie powoda o zamówieniu wózków transportowych jest całkowicie niewiarygodne. Pracownik magazynu, który korzysta z takich wózków nie przypomina sobie żadnej dostawy z zewnątrz. Nie jest możliwe, aby zostały one dostarczone do strony pozwanej, ponieważ w rejestrze wjazdów nie ma żadnej wzmianki o wjeździe dostawcy PHU (...). Poza tym jego firma mieści się w mieszkaniu w bloku i nie jest możliwe, aby tam je wykonał. Na uwagę zasługuje również błyskawiczne tempo wykonania wózków (2 do 3 dni po złożeniu zamówienia), pomimo że zamówienie miało 10-dniowy termin realizacji. Wątpliwości wzbudza również to, że pomimo bardzo lakonicznego opisu przedmiotu zamówienia, dostarczono dokładnie takie wózki, jakich powód potrzebował. Przeprowadzona inwentaryzacja nie wykazała ich obecności na terenie zakładu. Wszystkie te okoliczności przemawiają za tym, że powód wystawił fikcyjne zapotrzebowanie na wózki do PHU (...), które w istocie w ogóle nie były wykonane i dostarczone do zakładu strony pozwanej, niemniej strona pozwana za nie zapłaciła. W ocenie strony pozwanej działania powoda były podejmowane świadomie, z rozmysłem, w sposób nieuczciwy i wyrachowany, w bezpośrednim zamiarze przysporzenia korzyści swojemu znajomemu, a prawdopodobnie również sobie. Pozwana Spółka przez półtora roku kupowała od PHU (...) towary po zawyżonych cenach, co naraziło ją na znaczną szkodę majątkową. W świetle powyższego uznać należy, że powód dopuścił się wszystkich zarzuconych mu ciężkich naruszeń podstawowych obowiązków pracowniczych i decyzja o rozwiązaniu z nim umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia jest słuszna.

W odpowiedzi na zarzuty strony pozwanej pełnomocnik powoda wskazał, że powód dokonał wyboru dostawcy PHU (...) w sposób przyjmowany i stosowany w pozwanej Spółce. Pomiędzy nią a firmą (...) nie została nawiązana stała współpraca polegająca na stałym czy okresowym dostarczaniu produktów. Procedura zamówienia materiałów wyglądała tak, że zapotrzebowanie na konkretną cześć do maszyny lub na narzędzia składał kierownik danego działu. Powód telefonicznie ustalał ceny oraz termin realizacji zamówienia u różnych dostawców, a następnie dokonywał wyboru tego, który zaoferował najkorzystniejsze warunki. Zapotrzebowanie zatwierdzał kierownik powoda, a następnie prezes zarządu, po czym realizował je dział logistyki. Zamawiane materiały były określane zgodnie z ich oznaczeniami i numerami katalogowymi. Odbiór dostaw potwierdzano na fakturach wystawionych za dostarczenie danego towaru. Zarzucanie przez stronę przeciwną naruszenia procedur wewnętrznych wynikających z systemu norm jakości ISO jest niezasadne, bowiem ISO jest organizacją pozarządową zrzeszającą organizacje normalizacyjne, której działalność ma na celu uzyskanie optymalnego stopnia uporządkowania w określonej dziedzinie poprzez ustalenie postanowień przeznaczonych do powszechnego i wielokrotnego stosowania dotyczących istniejących lub możliwych do zaistnienia problemów technicznych. Opracowywane normy są przyjmowane na zasadzie konsensusu i zatwierdzane przez upoważnioną do tego jednostkę organizacyjną w formie dokumentu ustalającego zasady i wytyczne prowadzące do zoptymalizowania stopnia uporządkowania w danej dziedzinie. Stosowanie norm ISO jest dobrowolne, a więc ISO nie może narzucać ani wymuszać ich stosowania. W oparciu o wytyczne ISO można określić obowiązujące w danej organizacji konkretne procedury oraz sposoby ich rozliczania i kontroli, co w przypadku strony pozwanej nie miało miejsca. Powód będąc audytorem wewnętrznym znał obowiązujące go procedury. Jego przełożony P. S. również był audytorem wewnętrznym i gdyby powód dopuszczał się jakichś nieprawidłowości, ten by się ich dopatrzył. Ponadto powód zaprzecza utrzymywaniu znajomości z K. B. przed nawiązaniem współpracy z jego firmą. W kwestii manipulowania pracownikami i nakłaniania ich do poświadczania nieprawdy w dokumentach powód podnosi, że zarzuty te są nieuzasadnione, bowiem osoby potwierdzające odbiór dostarczanych produktów miały możliwość sprawdzenia czy rzeczywiście dane materiały dotarły do zakładu. Pracownicy pozwanej Spółki mogli nie kojarzyć K. B., ponieważ dostawy odbywały się przez kuriera albo bezpośrednio do powoda. Zarzucanie powodowi fikcyjnych zamówień jest bezpodstawne, gdyż przedmiotem zamówienia były produkty takie jak części do maszyn, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania firmy, i z pewnością ich brak byłby zauważony i zgłoszony. Współpraca z PHU (...) trwała przez okres ponad roku i nikt z biorących udział w tej procedurze nie stwierdził nieprawidłowości. Współpraca z tą firmą przebiegała prawidłowo, transakcje były realizowane terminowo, odnośnie zaś sposobu prowadzenia przez nią działalności należałoby się zwrócić właśnie do niej. Powód zaprzecza również jakoby dokonał fikcyjnej sprzedaży wózków transportowych. Zamówienie na wózki dostało złożone u K. B., ponieważ były pilnie potrzebne, a nie było czasu na wykonanie ich we własnym zakresie. Zostały one dostarczone do zakładu i bez problemu można je odnaleźć, ponieważ wózki wytworzone w zakładzie nie zostały pomalowane, natomiast wszystkie wózki pochodzące z zewnątrz były pomalowane na niebiesko. Zatem, w świetle powyższego, nie nastąpiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych przez powoda.

Strona pozwana, odnosząc się do powyższych twierdzeń, wskazała, że nie jest prawdą, aby zapotrzebowanie na daną część maszyny składał kierownik danego działu, czyli w tym przypadku P. S.. To powód odpowiadał za przygotowanie dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania i uzyskanie odpowiednich zatwierdzeń. Nieprawdą jest również twierdzenie jakoby normy ISO nie zostały skonkretyzowane w pozwanej Spółce, gdyż konkretyzację taką zawiera wyciąg procedur S., a powód doskonale znał te procedury. Powód początkowo sam przyznał, że posiada dokumenty potwierdzające porównanie oferty K. B. z ofertami innych dostawców, jednak nie był w stanie ich przedstawić. Z korespondencji mailowej powoda wynika, że w przypadku innych dostawców niż K. B. powód stosował obowiązujące procedury i dokonywał porównania ofert różnych dostawców, a tylko w odniesieniu do niego nie przestrzegał tych procedur. Nieprawdziwe jest twierdzenie powoda, że w zamówieniach kierowanych do PHU (...) były zawarte oznaczenia i numery katalogowe zamawianych produktów, ponieważ przeczy temu dokumentacja w tym zakresie. Zrealizowanie zamówienia zgodnie z oczekiwaniami byłoby niemożliwe bez udziału powoda, podobnie jak weryfikacja dostarczonych produktów .. (...) przedstawionych okoliczności wynika, że współpraca między pozwaną Spółką a PHU (...) nie byłaby możliwa bez inicjatywy i aktywnej pomocy ze strony powoda. Pan K. B. w dacie pierwszego zamówienia z dnia 5 stycznia 2011 r. nie prowadził jeszcze działalności, nie jest więc możliwe, by powód znalazł jego ofertę w internecie. Wskazane w zamówieniach opisy produktów były tak lakoniczne, że K. B. nie byłyby w stanie ich zrealizować, zwłaszcza że nie posiadał ani wiedzy, ani wykształcenia, ani nawet współpracowników, którzy mogliby tą wiedzę i doświadczenie posiadać. Nie dysponował również odpowiednim lokalem i środkami transportu. Powód sam przyznał, że kontaktował się z K. B. telefonicznie i osobiście odbierał od niego materiały i to, jak wynika z okoliczności sprawy, poza zakładem pracy, bowiem na jego terenie nigdy nie był widziany. Powyższe ustalenia potwierdzają istnienie bliskich stosunków między powodem a K. B., które naruszają interes strony pozwanej. Odnośnie wózków transportowych strona pozwana podkreśla, że wszystkie wózki w zakładzie pomalowane były na niebiesko, zarówno te, które zostały zakupione wcześniej, jak i te, wytworzone w zakładzie przez pracownika B. H.. Jedynie wózki wykonane przez pracownika D. K. nie zostały pomalowane z braku czasu. Wózki dostarczone przez K. B. nigdy nie zostały odnalezione w zakładzie strony pozwanej i pracownik korzystający z nich także nie ma wiedzy o dostawie wózków od PHU (...). Nie można się zgodzić z twierdzeniami powoda, że nie manipulował pracownikami i nie nakłaniał ich do poświadczenia nieprawdy, gdyż świadczą o tym zeznania pracowników złożone w trakcie przeprowadzonego w tej sprawie wewnętrznego dochodzenia firmy. Argumenty powoda, że inni pracownicy także nie stosowali się do procedur obowiązujących u strony pozwanej są chybione, gdyż przyczyną rozwiązania z powodem stosunku pracy były jego własne działania stanowiące ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Także czas trwania nadużyć względem strony pozwanej obciąża wyłącznie powoda, gdyż dowodzi jego premedytacji oraz przemyślanej organizacji całego przedsięwzięcia, którego celem było osiągniecie korzyści majątkowej kosztem pozwanej Spółki. Mając powyższe na uwadze należy uznać, że powództwo jest bezzasadne i powinno zostać oddalone.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. K. (1) był zatrudniony u strony pozwanej w ramach umowy o pracę na czas określony od dnia 22 listopada 2007 r. do dnia 21 listopada 2008 r. Następnie zawarto z nim umowę o pracę na czas określony od dnia 22 listopada 2008 r. do dnia 21 listopada 2018 r., przy czym w dniu 2 kwietnia 2012 r. doszło do porozumienia zmieniającego warunki zatrudnienia, w wyniku czego ustalono, że powód będzie otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 4.600 zł brutto oraz że umowa o pracę jest zawarta na czas nieokreślony.

Dowód:

-

umowa o pracę z dnia 22 listopada 2007 r. – w aktach osobowych powoda, k. 1,

-

umowa o pracę z dnia 22 listopada 2008 r. – w aktach osobowych powoda, k. 16,

-

porozumienie między pracodawcą i pracownikiem z dnia 2 kwietnia 2012 r. – w aktach osobowych powoda, k. 35.

Powód początkowo był zatrudniony na stanowisku mechanika w dziale utrzymania ruchu, a od dnia 1 czerwca 2009 r. powierzono mu stanowisko mistrza utrzymania ruchu. Do jego obowiązków należało między innymi organizowanie pracy na swoim odcinku w sposób zapewniający bezpieczeństwo i higienę pracy podległych pracowników oraz przestrzeganie przepisów ochrony środowiska i przeciwpożarowych, przestrzeganie Regulaminu Pracy i innych aktów wewnętrznych firmy, dbałość o przestrzeganie w firmie zasad etycznych, prawa pracy oaz troska o właściwe stosunki międzyludzkie, nadzór i kontrola realizacji planowanych zadań oraz przeciwdziałanie wszelkim zahamowaniom i opóźnieniom, nadzór i kontrola nad prawidłowym i terminowym przebiegiem informacji w podległych komórkach, dbanie o dobro zakładu pracy, ochronę mienia oraz zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę oraz przestrzeganie wymogów obowiązującego Systemu Jakości. Szczegółowe obowiązki powoda polegały między innymi na organizowaniu, prowadzeniu i nadzorowaniu prac działu utrzymania ruchu, nadzorze nad instalowaniem i uruchamianiem środków produkcji, prowadzeniu ekonomicznej gospodarki materiałowej potrzebnej do racjonalnej eksploatacji maszyn i urządzeń, utrzymywaniu w stanie pełnej zdolności użytkowej maszyn i urządzeń produkcyjnych, pomocniczych i energetycznych. Ponadto pracowników pozwanej Spółki obowiązywał Kodeks Postępowania i Etyki Korporacyjnej, zgodnie z którym pracownicy Spółki nie mogli być zaangażowani w żadną działalność zewnętrzną w ramach stosunku pracy, która kolidowałaby z ich obowiązkami służbowymi. Zarówno pracownicy jak i członkowie ich rodzin nie mogli posiadać udziałów finansowych w przedsiębiorstwach utrzymujących relacje biznesowe ze stroną pozwaną. Powód znał treść tych uregulowań, co potwierdził swoim podpisem, podejmując zatrudnienie u strony pozwanej.

Funkcjonowanie pozwanego zakładu pracy objęte było (...). Przyjęte procedury obowiązywały pracowników przy wykonywaniu powierzonych im zadań, zgodnie z Księgą Jakości ISO. Powód ukończył odpowiednie szkolenia z zakresu zarządzania jakością i sam był audytorem wewnętrznego systemu zarządzania jakością i środowiskowego wg ISO. W celu zapewnienia należytego stanu technicznego infrastruktury została opracowana i wdrożona Karta Procesu MT PC-100_Utrzymanie infrastruktury. Zgodnie z nią zapotrzebowanie na zakup potrzebnych części maszyn przygotowywał mistrz utrzymania ruchu, czyli powód, według procedury S..

Dowód:

-

powierzenie stanowiska z dnia 1 czerwca 2009 r. – w aktach osobowych powoda, k. 22,

-

kserokopia załącznika do Księgi Jakości QM-00 Zakres obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień służbowych pracownika na stanowisku kierowniczym i innym samodzielnym stanowisku pracy, k. 102,

-

wyciąg z Księgi Jakości ISO, wersja z dnia 6 grudnia 2010 r., k. 97,

-

wyciąg z Kodeksu Postępowania i Etyki Korporacyjnej wraz z potwierdzeniem zapoznania się przez powoda – w aktach osobowych powoda, k. 10,

-

kserokopia Karty Procesu Utrzymania Infrastruktury, wersje z dnia 15 listopada 2010 r. i 10 listopada 2011 r., k. 98,100,

-

kserokopia Karty Procesu Utrzymania Infrastruktury, wersja z dnia 8 kwietnia 2009 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 99, 196-198,

-

kserokopia certyfikatu ukończenia i zdania egzaminu z dnia 3 grudnia 2009 r. oraz ukończenia szkolenia z dnia 12 kwietnia 2012 roku – w aktach osobowych powoda, k. 24, 36,

-

kserokopia listy audytorów wewnętrznego systemu zarządzania jakością według norm ISO, k. 101.

U strony pozwanej dostawcy dzielili się na dwie grupy: dostarczających materiały bezpośrednie do produkcji tj. takie które wejdą w skład gotowego produktu oraz dostarczających materiały pośrednie do produkcji tj. części zamienne do maszyn, narzędzia, materiały eksploatacyjne. Wybór dostawcy materiałów pośrednich do produkcji odbywał się według procedury S.. Zgodnie z nią wyboru tego dokonywał zgłaszający zapotrzebowanie. W niektórych przypadkach decyzję taką mógł podjąć pracownik działu zakupów, jeżeli towary nie były istotne i nie miały znaczenia strategicznego dla firmy z punktu widzenia jakości, ceny i innych kwestii. Przy zakupach materiałów pośrednich do produkcji powyżej 500 zł konieczne było uzyskanie akceptacji oprócz dyrektora bądź kierownika działu również dyrektora operacyjnego. Najpierw należało dokonać analizy oferty sprzedającego z punktu widzenia ceny, a następnie przeprowadzić negocjacje w zakresie okresu realizacji dostawy i minimalnej wielkości zamówienia. Składający zamówienie mieli obowiązek zdobycia kontrofert i porównania ich według powyższych kryteriów, co umożliwiało wybór najkorzystniejszej oferty. Wszystkie dokumenty zgłoszenia zapotrzebowania powinny zawierać takie informacje jak numer zamówienia, datę zamówienia, ilość, faktyczną cenę, datę dostawy i nazwę dostawcy. Nie było obowiązku przedstawiania kontrofert na zamówienia poniżej 500 zł, niemniej jednak należało je uzyskać.

Powód znał obowiązujące procedury w zakresie zakupów materiałów pośrednich do produkcji, jak również stosował je, ponieważ należało to do jego obowiązków. Większość maszyn pracujących u strony pozwanej, były to maszyny stare, nie można było do nich wezwać serwisu, dlatego też dział utrzymania ruchu zajmował się ich naprawą. Zamawiano części firmowe w serwisach, ale zdarzało się, że niektóre części trudno było znaleźć na rynku, dlatego szukano ich w internecie, jak również zlecano ich wykonanie zewnętrznym firmom – „narzędziowniom”. Powód wypełniał dokument zgłoszenia zapotrzebowania, a następnie przedstawiał go swojemu przełożonemu tj. P. S. do akceptacji. Powód wypełniając ten dokument, wskazywał preferowanego dostawcę po dokonaniu porównania ofert pod względem ceny, terminu dostawy oraz minimalnej ilości zamawianych artykułów. Zapytania ofertowe kierowane były do różnych dostawców głównie drogą e-mailową. Zdarzało się, że czas dostawy był decydującym elementem w udzieleniu zamówienia, ponieważ pilnie potrzebowano jakiejś części i nie można było czekać. Wówczas powód wybierał takiego dostawcę, który najszybciej dostarczy potrzebne materiały. Po zatwierdzeniu przez kierownika P. S., dokument zgłoszenia zapotrzebowania był kierowany do realizacji przez dział logistyki. Jeśli wartość zamówienia przekraczała kwotę 500 zł należało również uzyskać akceptację dyrektora operacyjnego. Następnie produkty wraz z fakturą były dostarczane do firmy, co potwierdzały osoby do tego upoważnione i na tej podstawie można było dokonać płatności za dostarczone artykuły.

Wybór nowego dostawcy, zgodnie z procedurą S., zawsze powinien być poprzedzony porównaniem co najmniej 3 ofert różnych dostawców, jeśli tylko istnieje taka możliwość. Poszukiwanie nowego dostawcy ma miejsce w przypadku braku uprawnionych dostawców lub dostawców domyślnych oraz w sytuacji, gdy istniejący dostawca nie spełnia oczekiwań albo gdy spółka rozwinie rynek własnych dostawców szukając alternatywnych źródeł zaopatrzenia. Z kolei zmiana dostawcy ma miejsce, gdy obecny dostawca utracił konkurencyjność z powodu jakości lub stabilności ceny dostawcy, bądź też znaleziono nowego dostawcę oferującego lepszą jakość czy też lepszą cenę. Wybór nowego dostawcy zgłaszało się w dziale logistycznym i do obowiązków tego działu należało sprawdzenie nowego dostawcy w zakresie dokumentów związanych z prowadzoną działalnością.

Dowód:

-

wydruk procedury S. dotyczącej przygotowania zapotrzebowania na zakup potrzebnych części maszyn wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 103-108, 199-208,

-

zapytanie ofertowe - wydruk korespondencji e-mailowej pomiędzy powodem a przedstawicielem firmy (...) Sp. z o.o. z dnia 5 maja 2011 r., k. 109-110,

-

zapytanie ofertowe - wydruk korespondencji e-mailowej pomiędzy powodem a przedstawicielem firmy (...) Sp. z o.o. z dnia 19 maja 2011 r., k. 111-112,

-

zapytanie ofertowe - wydruk korespondencji e-mailowej pomiędzy powodem a przedstawicielem firmy (...) Sp. z o.o. z dnia 28 listopada 2011 r., k. 113-114,

-

zapytanie ofertowe - wydruk korespondencji e-mailowej pomiędzy powodem a przedstawicielem firmy (...) z dnia 27 stycznia 2012 r., k. 115-118,

-

zapytanie ofertowe - wydruk korespondencji e-mailowej pomiędzy powodem a przedstawicielem firmy (...) Sp. z o.o. z dnia 30 stycznia 2012 r., k. 119,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

zeznania świadka P. S., k. 272v-274,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka G. S., k. 284-285v,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

częściowe przesłuchanie powoda, k. 362-364v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

Swoją działalność gospodarczą K. B. oficjalnie rozpoczął w dniu 10 stycznia 2011 r. Przedmiotem jego działalności miała być, zgodnie z (...), głównie produkcja pozostałych gotowych wyrobów metalowych, gdzie indziej niesklasyfikowana, natomiast z nazwy Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe wynikało, że będzie się zajmował handlem i usługami. Miejscem wykonywania działalności było mieszkanie K. B. położone na jednym z bielawskich osiedli.

Dowód:

-

wydruk Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej K. B., k. 57,

-

fotografia bloku mieszkalnego, k. 91.

Powód udzielił pierwszych zamówień dla PHU (...) w dniu 5 stycznia 2011 r., a więc 5 dni przed datą oficjalnego rozpoczęcia działalności tej firmy. Jedno z zamówień dotyczyło szlifierki kątowej, natomiast drugie – 3 łożysk. W dokumentach zgłoszenia zapotrzebowania nie wskazano, ani producenta, ani typu czy numeru tego urządzenia, ani żadnych innych kryteriów uściślających je. Mimo tak lakonicznych określeń K. B. doskonale wiedział, jakich produktów potrzebuje pozwana firma i zrealizował zamówienie. Na fakturze wskazano szczegółowo, że były to łożyska (...), (...) i 607 (...). Wielokrotnie w zamówieniach dla PHU (...) stosowano bardzo ogólne określenia zamawianych artykułów nie pozwalające na ich identyfikację.

Dowód:

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania na szlifierkę kątową z dnia 5 stycznia 2011 r. wraz z kserokopią faktury VAT nr (...) i z kserokopią załącznika, k. 51-53,

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania na 3 łożyska z dnia 5 stycznia 2011 r. wraz z fakturą VAT nr (...) i z załącznikiem, k. 54-56,

-

kserokopia dokumentu zamówienia nr (...) z dnia 31 maja 2011 r. wraz z dokumentem zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 31 maja 2011 r., k. 229-230,

-

kserokopia dokumentu zamówienia nr (...) z dnia 9 stycznia 2012 r. wraz z dokumentem zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 3 stycznia 2012 r., k. 231-232,

-

kserokopia dokumentu zamówienia nr (...) z dnia 10 kwietnia 2012 r. wraz z dokumentem zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 10 kwietnia 2012 r., k. 233-234,

-

kserokopia dokumentu zamówienia nr (...) z dnia 17 kwietnia 2012 r. wraz z dokumentem zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 16 kwietnia 2012 r., k. 235-236.

Procedura przyjęcia dostarczonych towarów u strony pozwanej wyglądała w ten sposób, że wszystkich odbiorów dokonywano w tzw. doku dostawczym bezpośrednio po ich dostarczeniu, przed rozpakowaniem, po sprawdzeniu kompletności i stanu wszystkich doręczonych sztuk. Zarówno dostawcy korzystający z własnego transportu, jak i korzystający z firm kurierskich byli rejestrowani. W prowadzonych przez pozwaną Spółkę rejestrach zapisywano daty i godziny wjazdów i wyjazdów pojazdów wjeżdżających na teren zakładu, ich numery rejestracyjne oraz cel przybycia. Mimo to, dostawy od PHU (...) nie były zarejestrowane u strony pozwanej. Podane numery rejestracyjne posiadanych przez niego samochodów tj. czerwonego F. (...) i żółtego F. (...) nie widniały nigdzie w rejestrach. Żaden z portierów nie kojarzył nazwiska K. B. ani jego osoby. Procedura wjazdu na teren zakładu odbywa się tak, że najpierw należy zatrzymać się przy bramie wjazdowej, gdzie jest ochrona, okazać dokument tożsamości, a następnie udać się do strefy przyjęć. Pracujące tam osoby znają praktycznie wszystkich dostawców. K. B. przybywając do zakładu strony pozwanej na spotkanie z kierownictwem podczas prowadzonego postępowania wyjaśniającego w maju 2012 roku, nie wiedział gdzie ma się udać, jakie obowiązują przy tym procedury, tak jakby nigdy wcześniej nie odwiedził tego miejsca. W całym zakładzie żaden z pracowników nie znał, ani nigdy nie widział K. B.. Poza powodem nikt z pracowników nie kontaktował się z nim telefonicznie. Jedynie jedna osoba miała z nim kontakt e-mailowy. Odpowiedzi na te e-maile przychodziły bardzo szybko np. następnego dnia rano, co było nietypowe przy tak specyficznych zamówieniach.

Dowód:

-

kserokopia rejestru wjazdów i wyjazdów dostawców na teren zakładu pozwanej od dnia 16 marca 2012 r. godz. 14.30 do dnia 24 marca 2012 r. godz. 14.00, k. 134-141,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

zeznania świadka P. S., k. 272v-274,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka G. S., k. 284-285v,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

częściowe przesłuchanie powoda, k. 362-364v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

Powód dokonując wyboru PHU (...) jako dostawcy, naruszył obowiązujące procedury, ponieważ nie uzyskał kontrofert od innych dostawców. Rozpytywany przez przełożonych w maju 2012 roku- twierdził, że je posiada, co okazało się nieprawdą. W trakcie prowadzonego przez stronę pozwaną postępowania wyjaśniającego, próbował uzyskać oferty od innych dostawców, ale ci zostali uprzedzeni przez kierownictwo strony pozwanej i zabieg powoda nie powiódł się.

K. B. działał jako pośrednik, sprzedając towary dostępne na rynku u różnych źródeł. Wiele artykułów dostarczanych przez niego jest dostępna w hipermarketach budowlanych takich jak Castorama czy Praktiker. Produkty firmy (...) można nabyć bezpośrednio od producenta, od autoryzowanego dystrybutora lub od innych pośredników. Przy tak znaczących ilościach zamawianych produktów D. można było uzyskać korzystne upusty, także u innych dostawców. Nabywanie produktów od PHU (...) było dla strony pozwanej nieopłacalne.

Pomimo tego, współpraca K. B. z pozwaną firmą rozwijała się i wkrótce PHU (...) był największym dostawcą materiałów pośrednich do produkcji w pozwanej spółce. W ciągu 17 miesięcy współpracy udzielono mu 137 zamówień, czyli średnio 8 zamówień miesięcznie. Łączna wartość obrotów brutto wyniosła 1 205 193,85 zł, co daję średnio kwotę 70 893,76 zł brutto miesięcznie.

Dowód:

-

wydruk korespondencji e-mailowej od S. M. do J. D. i W. K. z dnia 23 maja 2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58, 153,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

kserokopia oświadczenia strony pozwanej z dnia 31 grudnia 2012 r., k. 270-271,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366.

Powód nakłaniał pracowników strony pozwanej do poświadczania nieprawdy w dokumentach potwierdzających dostawę towarów zamówionych od PHU (...). Na dokumentach tych nie ma wpisanej daty dostawy, ponieważ pracownica odpowiedzialna za przyjmowanie dostaw – M. Z. (1) nie wiedziała, jaką ma wpisać datę. Nigdy bowiem nie brała osobiście udziału w przyjmowaniu dostaw od firmy (...). Odbiór odbywał się zawsze za pośrednictwem powoda, najczęściej w jego biurze lub na hali produkcyjnej, zazwyczaj w innym dniu niż dzień dostawy. Powód okazywał jej zwykle tylko kilka sztuk, rozpakowanych, bez oryginalnych opakowań, co było sprzeczne z obowiązującymi procedurami, gdyż powinno się to odbywać w miejscu do tego przeznaczonym i to bezpośrednio po ich dostarczeniu, przed rozpakowaniem, po sprawdzeniu kompletności i stanu wszystkich doręczonych sztuk. Pani Z. dokonywała tych iluzorycznych odbiorów, polegając jedynie na zapewnieniach powoda. Wywierał on na niej presję, twierdząc, że dana część była pilnie potrzebna i już jest w użyciu. Poza tym powód cieszył się jej ogromną sympatią i zaufaniem.

Dowód:

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 13 marca 2012 r., k. 121,

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 02 marca 2012 r., k. 122,

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 20 marca 2012 r., k. 123,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

kserokopia oświadczenia M. Z. (2), k. 124,

-

kserokopia oświadczenia G. S., k. 125,

-

zeznania świadka G. S., k. 284-285v,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366.

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

Powód manipulował również innymi pracownikami. Nakłaniał swojego przełożonego P. S. do podpisywania mu dokumentów zgłoszenia zapotrzebowania in blanco. Powód mógł je wypełniać według swojego własnego uznania. Takich formularzy in blanco odnaleziono u niego trzy lub cztery. Powód uzasadniał swoją prośbę tym, że w razie potrzeby dostarczenia do zakładu drobnych artykułów, sam będzie mógł je szybko zakupić w pobliskim sklepie (...) i w ten sposób zapewnić utrzymanie maszyn w ruchu. P. S. darzył powoda wielkim zaufaniem. Powód miał również możliwość korzystania z jego imiennej pieczątki, ponieważ jego biuro było cały czas otwarte i każdy mógł tam wejść. Na fakturach zawsze wymagany był podpis P. S., a nie jego pieczątka.

Dowód:

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania podpisana przez P. S. in blanco, k. 120,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

zeznania świadka P. S., k. 272v-274,

-

przesłuchanie powoda, k. 362-364v.

W maju 2012 r. stronę pozwaną zaniepokoił wzrost koszów zaopatrzenia zakładu, wynikający z zakupów materiałów pośrednich do produkcji. Szczególną uwagę wzbudziły transakcje dokonywane z Przedsiębiorstwem Handlowo-Usługowym (...) ze względu zarówno na wysoką wartość tych transakcji, jak i bardzo szeroki asortyment dostarczanych produktów. Uwagę kierownictwa zwróciło również bardzo ogólnikowe określenia dotyczące zamawianych artykułów, jak również krótki termin realizacji płatności. W związku z tym wszczęto postępowanie mające na celu wyjaśnienie tych nieprawidłowości. Przeprowadzono analizę łańcucha dostaw, analizę różnic w cenach produktów pomiędzy ofertami różnych dostawców, analizę rocznych kosztów zaopatrzenia, analizę listy płac, przesłuchano pracowników oraz dostawców firmy, sprawdzono transakcje dotyczące zaopatrzenia spółki, zbadano procedurę wyboru nowego dostawcy, przeanalizowano działanie wewnętrznych procedur oraz przeprowadzono inwentaryzację. Wyniki inwentaryzacji wykazały nieprawidłowości związane z realizacją zamówień od PHU (...). W wielu wypadkach stwierdzono braki w dokumentach potwierdzających dostarczenie towarów do strony pozwanej. Niezgodności w dokumentach polegały również na tym, że co innego widniało na dokumentach zapotrzebowania, a co innego na fakturach do nich przypisanych. Wielu towarów dostarczonych przez niego nie udało się w ogóle odnaleźć na terenie zakładu, bądź to z powodu ich zużycia, bądź też ze względu na zbyt ogólnikowe określenia w dokumentach zgłoszenia zapotrzebowania.

Dowód:

-

wydruk korespondencji e-mailowej od S. M. do J. D. i W. K. z dnia 23 maja 2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58, 153,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

zeznania świadka G. S., k. 284-285v,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

Podczas spotkania K. B. z kierownictwem pozwanej Spółki okazał się on osobą całkowicie niekompetentną. Okazano mu produkty zakupione w jego firmie oraz produkty pochodzące od innych dostawców. K. B. nie tylko nie posiadał żadnej wiedzy na temat sprzedawanych przez siebie produktów, ale również nie był w stanie ich rozpoznać. Nie wskazał także, ani swoich dostawców, ani też innych klientów, którzy mogliby mu udzielić referencji. Zasłaniał się przy tym tajemnic handlową. Nie znał również wielkości obrotów swojej firmy. Twierdził, że obroty z pozwaną Spółką stanowią około 30% wszystkich jego obrotów, tymczasem ze zgromadzonej dokumentacji wynika, że praktycznie wszystkie jego faktury były wystawiane na stronę pozwaną. K. B. nie dysponował, ani wiedzą techniczną, ani wiedzą z zakresu prowadzenia przedsiębiorstwa. Bez aktywnej współpracy ze strony powoda nie byłby w stanie prowadzić swojej działalności.

Dowód:

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

K. B. w chwili rozpoczęcia współpracy z pozwaną Spółką był 22- letnim bokserem i członkiem klubu bokserskiego. Powód również był zaangażowany w sprawy tego klubu, ponieważ zmarły wujek konkubiny powoda – H. L. był w tym klubie działaczem. Powód pomagał przy organizowaniu gali bokserskiej poświęconej pamięci H. L.. Bywał na meczach w klubie bokserskim i zajmował się sprawami organizacyjnymi, był sekretarzem klubu. Powód poprosił również stronę pozwaną o sponsoring imprezy organizowanej przez klub bokserski z D., co też uczyniono. M. K. (1) rozdawał później pracownikom strony pozwanej bilety na tą galę boksu. K. B. i powód byli tam widziani przez pracownika pozwanej firmy. Mimo to, podczas spotkania z kierownictwem strony pozwanej, powód i K. B. zaprzeczali, że się znają.

Dowód:

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

częściowe przesłuchanie powoda, k. 362-364v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

W wyniku przeprowadzonej inwentaryzacji okazało się również, że powód wraz z K. B. dokonali fikcyjnej transakcji dotyczącej 10 wózków transportowych, które rzekomo miała wykonać firma PHU (...).

Zapotrzebowanie do PHU (...) na zakup 10 wózków transportowych powód złożył w dniu 20 marca 2012 r. M. K. (1) nie wskazał przy tym żadnych parametrów dotyczących przedmiotowych wózków, ich przeznaczenia, ani materiałów, z jakich mają być wykonane. Na dokumencie zamówienia wskazano 10-dniowy termin realizacji tj. 30 marca 2012 r., jednak już w dniu 21 marca 2012 r. wystawiona została faktura VAT dokumentująca sprzedaż tychże wózków przez PHU (...). W tym samym czasie pracownik strony pozwanej D. K., na polecenie powoda, wykonał 10 wózków transportowych w ramach swojej pracy, przy wykorzystaniu materiałów własnych firmy. Wykonanie jednego wózka zabierało mu około 3 godzin. Pracownik magazynu odbierał z działu utrzymania maszyn w ruchu po jednym albo po dwa, trzy wózki, które zostały wykonane w danym dniu. Po upływie około tygodnia zabrał w sumie 10 wózków. Nie odebrał on w tym czasie żadnych wózków, które byłyby dostarczone przez firmę zewnętrzną. Gdyby tak było, wówczas wiedziałby o tym, gdyż to on był odpowiedzialny za rozładunek towaru dostarczanego do zakładu. Inny pracownik strony pozwanej – B. H. również wykonywał wózki dla zakładu. Wykonanie jednego wózka zajmowało mu około 2 – 2,5 godziny. Fikcyjna dostawa 10 wózków transportowych od PHU (...) została potwierdzona przez pracownika strony pozwanej M. Z. (1), do której obowiązków należało przyjmowanie dostaw. Potwierdziła ona odbiór 10 wózków transportowych, pomimo że widziała tylko jeden z nich, okazany jej przez powoda. Natomiast pozostałe wózki, według jego zapewnień, były już w użyciu. Powód twierdził, że dostawa musiała nastąpić poprzedniego dnia, niemniej jednak na potwierdzeniu dostawy M. Z. (1) nie wpisała żadnej daty, a wózki wprowadziła do systemu w dniu 23 marca 2012 r. W rejestrze wjazdów obejmującym rzeczony okres nie było żadnej wzmianki o wjeździe dostawcy PHU (...).

Strona pozwana skierowała w dniu 09.07.2012 r. pismo do M. K. (1) oraz K. B., w którym stwierdzono nieprawidłowości w dostawach zamówionych towarów, polegające między innymi na fikcyjnej sprzedaży wózków transportowych oraz wezwano ich do zwrotu kwoty 6.150 zł tytułem naprawienia szkody.

Dowód:

-

kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 20 marca 2012 r., k. 126,

-

kserokopia dokumentu zamówienia z dnia 20 marca 2012 r., k. 127,

-

kserokopia faktury VAT nr (...) z dnia 21 marca 2012 r. wraz z załącznikiem, k. 128-129

-

kserokopia potwierdzenia kompletności zgromadzonych dokumentów, k. 130,

-

kserokopia wydruków z systemu potwierdzających przyjęcie 10 wózków transportowych i rozwinięcia dokumentu potwierdzenia przyjęcia, wskazania osoby potwierdzającej dostawę oraz datę i godzinę dostawy, k 131-132,

-

kserokopia oświadczenia M. Z. (2), k. 124,

-

kserokopia oświadczenia D. K., k. 133,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

kserokopia rejestru wjazdów i wyjazdów dostawców na teren zakładu pozwanej od dnia 16 marca 2012 r. godz. 14.30 do dnia 24 marca 2012 r. godz. 14.00, k. 134-141,

-

kserokopia pisma strony pozwanej do M. K. (1) i K. B. z dnia 9 lipca 2012 r., k. 148-149,

-

zeznania świadka D. K., k. 285v-286,

-

częściowe zeznania świadka B. H., k. 274-275,

-

zeznania świadka P. Z., k. 275-275v,

-

zeznania świadka W. K., k. 275v-278,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

Ujawniono również, że powód już w 2011 r. planował dokonać fikcyjnego zakupu 8 wózków transportowych na szkodę swojego pracodawcy. Wówczas nie doszło do tej transakcji.

Dowód:

- kserokopia dokumentu zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 24 lutego 2011 r., k. 142.

Po ujawnieniu nieprawidłowości związanych z realizacją dostaw od Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego (...) zawieszono płatności wszystkim dostawcom i zażądano od nich okazania dokumentów potwierdzających zakup dostarczanych produktów. PHU (...) nie podjął się wyjaśnienia, gdzie nabył oferowane produkty i od tamtej pory nie kontaktował się ze stroną pozwaną. Należność dla jego firmy wynosi około 30-40 tysięcy zł. Nie zwrócił się on do firmy o zapłacenie tej kwoty.

Dowód:

- przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej S. M., k. 365-366.

Powód dokonał zakupu domu w D. przy ul. (...). Dom ten został wykończony w wysokim standardzie, mimo iż zarobki M. K. (1) wynosiły około 3.500 zł netto. Współwłaścicielem tego domu był również pracownik strony pozwanej – B. H., który był osobą bliską powodowi, uważał go za swojego mentora. B. H. wziął dla powoda kredyt na zakup domu, ponieważ ten nie miał zdolności kredytowej, miał za to zadłużenie u komornika. Raty za dom były spłacane przez powoda. Ponadto powód dokonał w imieniu pozwanej i na jej koszt zakupu materiałów oświetleniowych, które nie były nigdy wykorzystywane w pozwanej Spółce, nie znajdują się w zakładzie i które prawdopodobnie zostały wykorzystane przez niego dla celów prywatnych tj. wmontowane w domu powoda przy ul. (...).

Dowód:

-

zaświadczenie o zatrudnieniu z dnia 24 lipca 2012 r., k. 18,

-

raport „Dochodzenie w sprawie polskiego dostawcy/notatki z przesłuchań 24.05.2012 r. – 31.05.2012 r. wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem, k. 58-90, 153-195,

-

wydruki ze stron internetowych http://www.idzierzoniow.pl?p=1590 oraz http://en.otodom.pl/dosprzedania-dom-w-dzierzonioowie-id18754674.html, zawierające ofertę sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) w D. wraz z dokumentacją zdjęciową, k. 305-312;

-

wydruk z Podsystemu Dostępu do centralnej Bazy danych Ksiąg Wieczystych dla księgi wieczystej (...), obejmującego treść księgi wieczystej dla w/w nieruchomości przy ul. (...) w D., k.313-320;

-

dokumentacja zakupowa na zakup dla żarówek (...),7 W ciepła GU 10 230 V: kserokopia zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 24 kwietnia 2012 r. wraz z kserokopią zamówienia z dnia 25 kwietnia 2012 r., kserokopia faktury VAT nr (...) z dnia 24 kwietnia 2012 r. wraz z kserokopią załącznika do faktury i kserokopią potwierdzenia kompletności zgromadzonych dokumentów;

-

dokumentacja zakupowa dla opraw do żarówek DL – 350: kserokopia zgłoszenia zapotrzebowania z dnia 9 maja 2012 r., kserokopia zamówienia z dnia 10 maja 2012 r., kserokopia faktury VAT nr (...)r z dnia 11 maja 2012 r. wraz z kserokopią załącznika do faktury, kserokopia potwierdzenia kompletności zgromadzonych dowodów,

-

wydruk korespondencji e-mail pomiędzy panami W. K. a S. K. oraz G. G. z dnia 23 maja 2013 r.,

-

zeznania świadka J. D., k. 332v-336v,

-

częściowe przesłuchanie powoda, k. 362-364v,

-

przesłuchanie przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), k. 390-391v.

W dniu 30 maja 2012 r. powód złożył wypowiedzenie umowy o pracę z dnia 22 listopada 2008 r. z zachowaniem okresu wypowiedzenia.

Dowód:

-

oświadczenie powoda o wypowiedzeniu umowy o pracę – w aktach osobowych powoda k. 1.

W dniu 20 czerwca 2012 r. strona pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę zawartą w dniu 22 listopada 2008 r. bez wypowiedzenia. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych przez powoda polegające na dokonywaniu zakupów towarów z pominięciem przyjętej u pracodawcy procedury od jednego dostawcy, nakłanianie innych pracowników do poświadczania w dokumentach zdarzeń związanych z dostawą towarów, które nie miały miejsca oraz dokonanie fikcyjnego zakupu wózków na rzecz firmy zewnętrznej, podczas gdy takie wózki zostały w tym samym czasie wykonane przez pracowników strony pozwanej z materiałów własnych pracodawcy, przez co naraził swojego pracodawcę na znaczną szkodę finansową.

Dowód:

-

oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem bez zachowania okresu wypowiedzenia – w aktach osobowych powoda k. 2.

Wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosi 4.949,35 zł brutto.

Dowód:

- zaświadczenie o wynagrodzeniu powoda z dnia 24 lipca 2012 r. -k.18.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo jest nieuzasadnione, w związku z czym nie podlega uwzględnieniu.

Przede wszystkim wyraźnego podkreślenia wymaga, iż rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p. jest to nadzwyczajny sposób rozwiązywania stosunku pracy i powinien być on stosowany przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością.

Przepis art. 52 § 1 pkt 1 k.p. dopuszcza możliwość rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych, przy czym nie zawiera on katalogu określającego, ani podstawowych obowiązków pracowniczych, ani też określenia, co należy rozumieć przez ciężkie ich naruszenie. Należy się zgodzić, że nie każde naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych można zakwalifikować jako ciężkie. Z ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych mamy do czynienia wówczas, gdy jest to świadome naruszenie podstawowych obowiązków, w sposób przez pracownika zawiniony, które stwarza zagrożenie dla interesów pracodawcy. Przy czym przy ocenie stopnia ciężkości tego naruszenia należy odwołać się do umyślności zachowania lub rażącego niedbalstwa połączonego z zagrożeniem interesów pracodawcy. O umyślności można mówić wówczas, gdy popełnienie czynu bezprawnego i jego następstwa zostały objęte zamiarem sprawcy, to znaczy świadomością i wolą jego popełnienia. Rażące niedbalstwo zachodzi natomiast, gdy sprawca nie przewidział wprawdzie następstw swojego postępowania, ale stało się to wskutek niedołożenia należytej staranności i uwagi w stopniu graniczącym z umyślnością. Uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie musi być jedynie zawinione uchybienie pracownicze wywołujące istotną szkodę majątkową w mieniu pracodawcy. Taką przyczyną może być także zawinione działanie pracownika powodujące już samo zagrożenie interesów pracodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2002 r. I PKN 833/00, Lex nr 560526, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2009 r. II PK 46/09, Lex nr 533035, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2011 r. III PK 72/10, Lex nr 901629).

Zgodnie z przyjętą praktyką i orzecznictwem: „W razie wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę lub jej rozwiązania bez wypowiedzenia, ocena zasadności decyzji pracodawcy odbywa się w granicach podanej przyczyny lub przyczyn (art. 30 § 4 k.p.), natomiast okoliczności dotyczące przeszłości pracownika mogą mieć wpływ na rozstrzygnięcie sądu pracy o słuszności roszczenia wybranego przez pracownika (przywrócenie do pracy czy odszkodowanie – art. 45 § 2 i art. 56 § 2 w związku z art. 45 § 2 k.p.).” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2002 r. I PKN 833/00, Lex nr 560526).

Wedle podstawowych wymogów formalnych wymienionych w art. 30 § 3, 4 i 5 k.p. rozwiązanie umowy o pracę dokonane przez pracodawcę bez zachowania okresu wypowiedzenia powinno: 1) mieć formę pisemną, 2) wskazać przyczynę wypowiedzenia, 3) zawierać pouczenie o prawie odwołania do sądu pracy.

W płaszczyźnie zachowania wymaganej prawem formy rozwiązania umowy o pracę (art. 30 § 4 k.p.) obowiązek pracodawcy sprowadza się do podania przyczyny rozwiązania umowy w piśmie zawierającym jego oświadczenie w taki sposób, by jego adresat poznał motywy leżące u podstaw takiej decyzji. Sprostanie wymaganiom określonym w art. 30 § 4 k.p. polega zatem na wskazaniu przyczyny w sposób jasny, zrozumiały i dostatecznie konkretny.

W piśmie z dnia 20 czerwca 2012 r. strona pozwana wskazała na konkretne zachowania, których jej zdaniem dopuścił się powód, i które miałyby uzasadniać zastosowanie nadzwyczajnego trybu rozwiązania z nim umowy o pracę. Dokładna ich analiza przeprowadzona w oparciu o wszystkie dowody zgromadzone w sprawie, doprowadziła do przyjęcia przez Sąd, iż powód dopuścił się wszystkich wskazanych przez pracodawcę naruszeń podstawowych obowiązków pracowniczych.

Poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne w sposób nie budzący wątpliwości wykazały, że powód istotnie naruszył procedury obowiązujące w pozwanej Spółce dotyczące zamawiania materiałów pośrednich do produkcji oraz wyboru dostawców. Powód znał obowiązujące procedury i zwykle prawidłowo je stosował. Przeszedł on również odpowiednie szkolenia tego zakresu i niewątpliwie posiadał potrzebną wiedzę do prawidłowego wykonywania swojej pracy i stosowania tych procedur. Ponadto powód był audytorem wewnętrznym systemu zarządzania jakością i brał udział w opracowywaniu niektórych procedur i kart procesu. Okoliczność ta znajduje bowiem odzwierciedlenie w dokumentacji przedstawionej przez stronę pozwaną, natomiast w aktach osobowych powoda znajdują się odpowiednie certyfikaty. Tym samym na uwzględnienie nie zasługują twierdzenia powoda, że nie był on informowany o obowiązujących procedurach dotyczących zamawiania towarów. Przeczą temu również dokumenty korespondencji e-mailowej z innymi dostawcami strony pozwanej, w których zwracał się z zapytaniem o cenę i warunki dostawcy poszczególnych artykułów. Powód bez wątpienia znał i stosował przyjęte procedury zgłaszania zapotrzebowania oraz wyboru dostawcy. Okoliczności powyższe zostały potwierdzone również przez świadków P. S., W. K., G. S. i J. D., jak również przedstawiciela strony pozwanej M. K. (2), których twierdzeniom Sąd w całej rozciągłości dał wiarę. Brak jest bowiem jakichkolwiek elementów świadczących o mijaniu się przez nich z prawdą. Wprost przeciwnie, ich depozycje korelują z informacjami zawartymi w dokumentacji przedstawionej przez stronę pozwaną w zakresie procedur zamawiania materiałów pośrednich do produkcji, wyborów dostawców oraz sposobu potwierdzania dostaw, a przez to tworzą spójną i logiczną całość.

Powód nie stosował obowiązujących procedur jedynie wobec Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego (...), z którym nawiązał współpracę i realizował ją bez obowiązujących u strony pozwanej a opisanych powyżej zasad, w tym w szczególności dotyczących pozyskania kontrofert.

Już okoliczności nawiązania współpracy z tą firmą wzbudzają wątpliwości. W trakcie prowadzonego przez pozwaną Spółkę wewnętrznego dochodzenia powód twierdził, że znalazł firmę PHU (...) w internecie podczas wyszukiwania części D. (wkrętaków pneumatycznych dla działu montażu regulatorów). Powód miał otrzymać informację, że ktoś, kto pracował dla czeskiej firmy usługowej, otworzył w okolicy własną działalność gospodarczą. Szukając w internecie części do D. znalazł K. B. i wywnioskował, że to właśnie ta osoba. Wówczas powód niewątpliwie mijał się z prawdą, nie jest bowiem możliwe, by natrafił na firmę (...) w internecie, ponieważ ona jeszcze wtedy nie istniała. M. K. (1) zgłosił pierwsze zapotrzebowanie do PHU (...) w dniu 5 stycznia 2011 r., podczas gdy firma ta rozpoczęła swoją działalność w dniu 10 stycznia 2011 r., a więc pięć dni później. W toku niniejszego postępowania zeznawał natomiast odmiennie, twierdząc, że pierwszy kontakt z tą firmą miał w okresie przedświątecznym w grudniu 2010 r. Wówczas to K. B. skontaktował się z nim telefonicznie i powiedział, że zajmuje się zaopatrzeniem przemysłu w części do maszyn i chciałby wejść we współpracę z ich firmą. Podobne rozbieżności występują również po stronie K. B.. W toku postępowania wewnątrzzakładowego przeprowadzonego u strony pozwanej, utrzymywał on, że to powód zadzwonił do niego, natrafiając na jego firmę w internecie. Złożone w niniejszym postępowaniu zeznania przeczą temu, bowiem twierdzi on, że sam zaoferował się jako pośrednik dostarczający części mechaniczne, sprzęt w postaci wiertarek elektrycznych, pneumatycznych i tym podobnych rzeczy. W grudniu 2010 r. telefonicznie zwrócił się do firmy (...) z takim zapytaniem. Wówczas jeszcze nie prowadził żadnej działalności gospodarczej, ale miał taki zamiar i w związku z tym przeprowadzał rozeznanie na rynku. Numery telefonów pozyskiwał z P. firm i dzwonił do różnych przedsiębiorstw, między innymi do H., M., M. i L. z zapytaniem czy są zainteresowane nawiązaniem współpracy. Wersję o tym, że to K. B. sam zwrócił się do pozwanej firmy podważają także inne niezgodności. K. B. twierdził bowiem, że telefon, który wykonał do firmy (...) na ogólny numer telefonu, odebrał od razu powód, bez przełączania. Tymczasem powód twierdził, że wszystkie telefony w firmie odbierała pani B. C. i to ona kierowała zainteresowanych do P. S., który przekazywał te połączenia do powoda.

Sąd przyjął, że powód i K. B. znali się z klubu bokserskiego, pomimo ich zapewnień, że mieli relacje wyłącznie biznesowe. K. B. w trakcie spotkania z kierownictwem strony pozwanej zaprzeczał, że trenował boks, po czym na rozprawie w dniu 24 października 2012 r. twierdził, że uczęszczał na treningi przez półtora roku, raz lub dwa razy w tygodniu i brał udział w walkach bokserskich. Powód również był zaangażowany w sprawy tego klubu, ponieważ zmarły wujek konkubiny powoda – H. L. był działaczem tego klubu. Powód pomagał przy organizowaniu gali bokserskiej poświęconej jego pamięci. Bywał na meczach w klubie bokserskim i zajmował się sprawami organizacyjnymi, był sekretarzem klubu, a ponadto zwracał się do strony pozwanej z prośbą o sponsoring imprezy organizowanej przez klub. Nie jest więc obiektywnie możliwe, by w tak małym środowisku, jakim jest środowisko bokserskie w D., powód i K. B. nigdy się nie spotkali. Nie jest możliwe, by powód jako sekretarz klubu nigdy nie słyszał nawet o K. B..

Nie polegają na prawdzie również zeznania świadka K. B. oraz powoda odnośnie dostarczania zamówionych produktów do zakładu pozwanej firmy. K. B. w swoich zeznaniach twierdził, że umawiał się telefonicznie z powodem na odbiór, który odbywał się w siedzibie pozwanej firmy. Zwykle podjeżdżał on samochodem z tyłu siedziby firmy i oddawał zamówienie przeważnie powodowi, bądź innemu pracownikowi imieniem B.. Biorąc pod uwagę, że K. B. zrealizował 137 zamówień dla pozwanej Spółki, obiektywnie nie jest możliwe, aby żaden z pracowników pozwanej Spółki nie widział go nigdy na terenie zakładu ani nie obserwował momentu jakiejkolwiek realizowanej przez niego dostawy. W rejestrze wjazdów i wyjazdów nie było żadnych informacji potwierdzających obecność K. B. na terenie zakładu. Brak rozeznania co do procedury wjazdu na teren zakładu podczas spotkania z przedstawicielami strony pozwanej również wskazuje na to, że nigdy wcześniej tam nie był. Prowadzi to do stwierdzenia, że to powód osobiście dostarczał zamówione towary do strony pozwanej, o ile w ogóle były dostarczane. W wyniku przeprowadzonej inwentaryzacji stwierdzono bowiem niedobór w stanie materiałów zamówionych od PHU (...), czego przykładem są chociażby wózki transportowe wykonane przez pracowników zakładu czy też materiały oświetleniowe, które nie były nigdy wykorzystywane w pozwanej Spółce i nie znajdują się w zakładzie, a które najprawdopodobniej zostały wykorzystane przez niego dla celów prywatnych tj. wmontowane w jego domu przy ul. (...).

W świetle poczynionych ustaleń należy uznać, że samodzielne prowadzenie firmy przez K. B., młodego, 23-letniego boksera, nie było możliwe. Nie posiadał on bowiem ani wiedzy technicznej na temat sprzedawanych produktów, ani wiedzy dotyczącej prowadzenia własnej działalności gospodarczej, ani też doświadczenia. Podczas spotkania z kierownictwem strony pozwanej K. B. nie był w stanie rozpoznać produktów dostarczonych przez siebie. Nie potrafił wskazać, ani swoich dostawców, ani też innych klientów, którzy mogliby mu udzielić referencji. Nie znał również wielkości obrotów swojej firmy. Twierdził, że obroty z pozwaną Spółką stanowią około 30% wszystkich jego obrotów, mimo że pozwana firma była jedynym jego klientem, choćby z tego względu, że wystawiane przez niego faktury miały kolejne numery porządkowe. Nie miał on świadomości, że udzielono mu 137 zamówień o łącznej wartości 1 205 193,85 zł brutto. Zbyt ogólnikowe opisy zamawianych produktów w dokumentach zgłoszenia zapotrzebowania świadczą o znaczącym udziale powoda w realizacji tych zamówień. Wszystkie te okoliczności wskazują na to, że to M. K. (1) był inicjatorem założenia tego przedsiębiorstwa, a K. B. jedynie figurował jako prowadzący tą działalność gospodarczą. Założenie fikcyjnej działalności i przeprowadzanie transakcji handlowych z firmą (...) z całą pewnością spowodowało znaczną szkodę finansową w jej majątku, a to ze względu, iż PHU (...) było pośrednikiem, a więc firma zaopatrywała się u innych dostawców, a następnie odsprzedawała produkty pozwanej Spółce, przez co oferowała wyższe ceny niż konkurencja; ponadto, pozostając w stałych relacjach handlowych i zamawiając istotne ilości towarów, strona pozwana z pewnością mogłaby liczyć na atrakcyjne upusty przy realizacji zamówień, których w tym wypadku nie było; wreszcie istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wiele z zamówionych i opłaconych w PHU (...) produktów nigdy do strony pozwanej nie dotarło, tak jak to miało miejsce w przypadku 10 wózków transportowych.

W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania przesłuchanych świadków P. S., J. D. oraz przedstawicieli strony pozwanej M. K. (2) i S. M. - Sąd ustalił również, że powód manipulował pracownikami strony dla osiągnięcia swoich celów. Wykorzystując swój urok osobisty, nakłaniał pracowników strony pozwanej do poświadczania w dokumentach zdarzeń, które w istocie nie miały miejsca tj. potwierdzania dostaw towarów, które nigdy nie dotarły oraz inicjowania płatności za te towary. Pracownikom odpowiedzialnym za potwierdzanie dostaw okazywał zwykle tylko kilka sztuk, rozpakowanych, bez oryginalnych opakowań, co było sprzeczne z obowiązującymi procedurami, gdyż powinno się to odbywać w miejscu do tego przeznaczonym i to bezpośrednio po ich dostarczeniu, przed rozpakowaniem, po sprawdzeniu kompletności i stanu wszystkich doręczonych sztuk. Pracownica M. Z. (1) dokonywała tych iluzorycznych odbiorów, polegając jedynie na zapewnieniach powoda. Nie wpisywała przy tym daty dostawy, ponieważ nie wiedziała, jaką datę należy wpisać. Powód wywierał przy tym presję na pracownicy argumentując, że dana część była pilnie potrzebna i już jest w użyciu, została bowiem od razu zamontowana w maszynie, aby utrzymać ciągłość produkcji. Podobnie było w przypadku wózków transportowych, z których okazał M. Z. (1) tylko jeden, ponieważ – według jego twierdzeń- były one pilnie potrzebne i zostały przekazane do użycia. Ponadto powód nakłaniał swojego przełożonego P. S. do podpisywania dokumentów zgłoszenia zapotrzebowania in blanco, które powód mógł wypełniać według swojego własnego uznania. Takie sytuacje zdarzały się kilkakrotnie. Powód uzasadniał swoją prośbę tym, że w razie potrzeby dostarczenia do zakładu drobnych artykułów, sam będzie mógł je szybko zakupić w pobliskim sklepie (...) i w ten sposób zapewnić utrzymanie maszyn w ruchu. Powód miał również możliwość korzystania z jego imiennej pieczątki. Powód dla osiągnięcia własnych celów manipulował dowolnie pracownikami strony pozwanej również dlatego, że cieszył się ich ogromną sympatią i zaufaniem.

Odnosząc się do ostatniego z postawionych powodowi zarzutów, mających dowodzić ciężkiego naruszenia przez niego obowiązków pracowniczych, wskazać należy, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, iż powód dokonał fikcyjnego nabycia wózków od PHU (...).

Sąd bowiem nie znalazł podstaw do zdyskwalifikowania zeznań świadków D. K. i P. Z.. Pierwszy z nich zeznał bowiem, że na polecenie powoda, wykonał 10 wózków transportowych w ramach swojej pracy, przy wykorzystaniu materiałów własnych firmy. Z kolei pracownik magazynu (...) zeznał, że odbierał z działu utrzymania maszyn w ruchu po jednym albo po dwa, trzy wózki, które zostały wykonane w danym dniu. Po upływie około tygodnia zabrał w sumie 10 wózków. W tym czasie nie odbierał on żadnych wózków, które byłyby dostarczone przez firmę zewnętrzną. Gdyby tak było z pewnością wiedziałby o tym, gdyż to on był odpowiedzialny za rozładunek towaru dostarczanego do zakładu. Zeznania wskazanych świadków stanowią jednolitą i spójną całość i nie ma podstaw do przyjęcia, że było inaczej.

Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom świadków K. B. i K. R., którzy twierdzili, że samodzielnie wykonali 10 wózków transportowych, w oparciu- raz o rysunek sporządzony przez pracownika B. H., innym razem o projekt dostarczony mailem, które następnie miały być dostarczone do zakładu strony pozwanej przez K. B.. Świadek K. R. zeznał, że wykonywali wózki w ciągu jednego dnia, natomiast świadek K. B. najpierw, że robili je w ciągu kilku dni, a później, że w ciągu jednego dnia. K. B. nie potrafił podać nazwy części, z których wykonano wózki, nie posiadał dowodów zakupu na te materiały, a nawet nie był w stanie określić marki samochodu, którym miał dostarczyć te wózki do strony pozwanej. K. R. nie potrafił ani opisać takiego wózka, ani wskazać jego wymiarów, nawet w przybliżeniu, ani też wykonać podobnego rysunku, jak ten, który rzekomo otrzymali na wzór. Nie był w stanie również powiedzieć, kiedy takie wózki wykonywał razem z K. B., ile razy i w jakiej ilości. W tym stanie rzeczy Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków K. R. i K. B., które są niekompletne, niespójne i wzajemnie się wykluczają.

Ponadto wykonanie 10 wózków transportowych w tak krótkim czasie- w ciągu jednego dnia- było niemożliwe z przyczyn technicznych, szczególnie- że chodziło o osoby nie mające odpowiedniego doświadczenia, a dodatkowo K. B. miał jeszcze w międzyczasie dokonywać zakupów potrzebnych materiałów, jeździć po kółka do wózków do W.. Potwierdzili to pracownicy D. K. i B. H., którzy wykonywali takie wózki na terenie zakładu. Na wykonanie jednego wózka potrzebowali około 2-3 godziny i to bez malowania, więc wykonanie 10 wózków zajęłoby im 3-4 dni robocze, tj około 24-32 godzin. Sąd nie znalazł podstaw do zdyskredytowania zeznań świadków w tym zakresie.

Natomiast zeznania świadka B. H. w zakresie dotyczącym zakupu wózków transportowych od PHU (...) nie zasługują na uwzględnienie. Świadek ten twierdził, że widział, jak stały one na rampie w zakładzie strony pozwanej, ale nie potrafił podać żadnych szczegółów tego zdarzenia. Nie wiedział, o jakiej porze to nastąpiło, czy przed południem, czy po południu, ani też jakim samochodem były dostarczone, jakiej marki, czy był on zielony czy niebieski. Zeznania te są zbyt ogólnikowe, niespójne, mało konkretne, a ich wiarygodność podważa również fakt, iż B. H. jest osobą bliską powodowi i to do tego stopnia, że zaciągnął kredyt na zakup domu dla powoda. M. K. (1) przekazywał mu pieniądze na spłatę tego kredytu, dlatego też w interesie B. H. leży, aby podejmować działania nakierowane na poprawę sytuacji materialnej powoda, chociażby poprzez uzyskanie odszkodowania w niniejszej sprawie.

Mając na uwadze utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego w kwestii rozumienia ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych należało przyjąć, że w rozpoznawanej sprawie ustalone okoliczności faktyczne dawały podstawę do uzasadnionego wypowiedzenia powodowi umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. W ocenie Sądu, powód dopuścił się wszystkich wskazanych przez pracodawcę naruszeń swoich podstawowych obowiązków pracowniczych tj. dokonywał zakupów towarów z pominięciem obowiązującej procedury od jednego dostawcy, nakłaniał innych pracowników do poświadczania nieprawdy w dokumentach przyjęć towarów oraz dokonał fikcyjnego zakupu wózków transportowych, które faktycznie zostały wykonane w zakładzie strony pozwanej, czym naraził pracodawcę na znaczną szkodę majątkową. Powód swoim działaniem w sposób zawiniony i bezpośrednio zamierzony, z pełną świadomością i premedytacją nie tylko stworzył zagrożenie dla interesów pracodawcy, ale również doprowadził do niekorzystnego rozporządzania mieniem strony pozwanej, powodującego znaczną szkodę majątkową. Należy też wziąć pod uwagę, że nie było to jednorazowe, incydentalne zachowanie powoda, ale długotrwałe zaplanowane działanie, które powód wykonał, manipulując innymi osobami. Przez okres siedemnastu miesięcy czerpał korzyści finansowe z fikcyjnej, założonej przez siebie działalności, kosztem swojego pracodawcy, co stanowi jaskrawy przykład ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Sąd uznał, że zawarte w piśmie z dnia 20 czerwca 2012 r. przyczyny rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia są sformułowane w sposób niewadliwy i w całości polegają na prawdzie, stąd też uzasadnione było rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Wobec powyższego Sąd oddalił powództwo M. K. (1) o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto natomiast na przepisie art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Wedle przepisu art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Z kolei przepis art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. stanowi, że do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszt nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

W związku z tym, że powód w całości przegrał proces, należało go obciążyć obowiązkiem zwrotu na rzecz strony pozwanej kosztów procesu w kwocie 1.119,19 zł, na które składa się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika procesowego w wysokości 360 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz koszty przejazdu na rozprawę pełnomocnika strony pozwanej w kwocie 742,19 zł. Sąd zasądzając wynagrodzenie za czynności radcy prawnego przyjął sześciokrotną stawkę minimalną za prowadzenie spraw o ustalenie sposobu ustania stosunku pracy w wysokości 60 zł ze względu na znaczny nakład pracy pełnomocnika oraz zawiły charakter sprawy, a także istotny wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia (§ 2 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).