Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 274/13

1 Ds.222/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 09 czerwca 2014 r.

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej Wydział II Karny, w składzie:

Przewodniczący: SSR Radosław Gluza

Protokolant: Stanisława Kwapińska

przy udziale prokuratora ---

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 11 marca 2014 r., 24 kwietnia 2014 r. 03 czerwca 2014 r.

sprawy J. G.

syna E. i K. z d. Z.

ur. (...) w Ś.

oskarżonego o to, że

w dniu 14 listopada 2012 roku w Ś. na ulicy (...) kierując samochodem osobowym marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności i nienależycie obserwował sytuację na drodze, przez co nieumyślnie doprowadził do potrącenia pieszej T. B., przechodzącej przez przejście dla pieszych z jego lewej na prawą stronę w stosunku do ruchu pojazdu, w wyniku czego T. B. doznała obrażeń ciała w postaci złamania nasady dalszej kości promieniowej prawej, kości łonowej prawej, kości kulszowej prawej, rany powłok okolicy czołowej, podbiegnięć krwawych w okolicy oczodołów, na kończynach górnych i dolnych, stłuczenia głowy, kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, miednicy, nadgarstka prawego, kolana prawego oraz wstrząśnienia mózgu, które to naruszyły czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni siedmiu, przy czym złamania kości łonowej prawej i kulszowej prawej stanowiły bezpośrednie narażenie na wystąpienie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią ciężkiej choroby długotrwałej lub kalectwa,

tj. o przestępstwo z art. 177 § 1 k.k.;

orzeka:

I.  uznaje oskarżonego J. G. za winnego tego, że w dniu 14 listopada 2012 r., około godz. 18.00 w Ś., nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powodując nieumyślnie wypadek, w ten sposób, że prowadził samochód osobowy m-ki V. (...) o nr. rej. (...), jadąc ulicą (...) od strony Placu (...) w kierunku ulicy (...) i zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych za skrzyżowaniem ulicy (...) z ulicą (...), nie zachował szczególnej ostrożności, w ten sposób, że nie obserwował należycie przedpola jazdy, w wyniku czego nie ustąpił pierwszeństwa T. B., przechodzącej po przejściu dla pieszych z lewej na prawą stronę jezdni, w stosunku do kierunku jego jazdy i potrącił ją pojazdem, powodując u niej obrażenia ciała w postaci złamania nasady dalszej kości promieniowej prawej, kości łonowej prawej oraz kości kulszowej prawej, rany powłok okolicy czołowej, podbiegnięć krwawych w okolicach oczodołów oraz na kończynach górnych i dolnych, stłuczenia głowy, kręgosłupa w odcinku lędźwiowo – krzyżowym, miednicy, nadgarstka prawego i kolana prawego oraz wstrząśnienia mózgu, tj. popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. i za to, na podstawie tego przepisu, wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonemu J. G. wykonanie wymierzonej mu kary pozbawienia wolności na okres 2 (dwóch) lat próby;

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. obciąża oskarżonego J. G. kosztami postępowania, a w tym zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot wydatków poniesionych przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania w sprawie i na podstawie art. 2 ust 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. nr 49 poz. 223 z późn. zm.) wymierza mu opłatę w kwocie 120 zł.

UZASADNIENIE WYROKU

Na podstawie przeprowadzonego przewodu sądowego, Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 listopada 2012r. oskarżony J. G. pojechał po pracy na zakupy do centrum Ś.. Po ich zakończeniu około godz. 18.00 udał się swoim autem m-ki V. (...) o nr rej. (...) w drogę powrotną do domu. Oskarżony, jadąc ulicą (...) od strony Placu (...) w kierunku ul. (...), prowadził samochód z prędkością około 30 – 40 km/h.

Dowód:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138.

W tym samym czasie pokrzywdzona T. B., wracając od znajomej od strony ulicy (...), stanęła przed przejściem dla pieszych, wytyczonym na ulicy (...), za skrzyżowaniem z ul. (...). T. B. przepuściła jadące samochody i upewniwszy się, że nic nie nadjeżdża weszła na pasy, przechodząc na drugą stronę ulicy (...) w kierunku ulicy (...).

Dowód:

zeznania świadka T. B., k. 7, 115 – 116.

Gdy T. B. pokonała ponad połowę jezdni, do przejścia dla pieszych zbliżył się samochód kierowany przez J. G.. Oskarżony w ostatniej chwili zauważył pokrzywdzoną, gdy ta znajdowała się już na środku jego pasa ruchu. J. G. nacisnął na hamulec i w tym samym momencie prowadzony przez niego pojazd uderzył w prawy bok T. B..

Dowód:

zeznania świadka T. B., k. 7, 115 – 116,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138,

opinia biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych mgr. inż. K. F., k. 42 – 51, 66 – 67, 139 – 140.

Po potrąceniu pokrzywdzonej J. G. zatrzymał swoje auto za przejściem dla pieszych. Przód pojazdu m-ki V. (...) znajdował się około 6,5 - 7 m od krawędzi przejścia dla pieszych.

Dowód:

opinia biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych mgr. inż. K. F., k. 42 – 51, 66 – 67, 139 – 140,

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

zeznania świadka D. Z., k. 151,

zeznania świadka M. W., k. 20, 117v,

zeznania świadka M. M. (1), k. 13, 136v – 137,

zeznania świadka M. M. (2), k. 15, 137 – 138,

zeznania świadka W. K. (1), k. 138.

J. G. zgasił silnik w pojeździe, pozostawiając włączone światła. Następnie wysiadł i podszedł do T. B., która leżała z przodu około 3 metry przed jego autem. Oskarżony wezwał telefonicznie Pogotowie (...).

Dowód:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138,

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

zeznania świadka D. Z., k. 151,

opinia biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych mgr. inż. K. F., k. 42 – 51, 66 – 67, 139 – 140.

Po krótkiej chwili do pokrzywdzonej podbiegł P. S. i D. Z., którzy byli w pobliżu i zauważyli, że doszło do wypadku.

Dowód:

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

zeznania świadka D. Z., k. 151,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138.

P. S., który pracuje jako ratownik medyczny, zaczął udzielać pierwszej pomocy T. B., próbując zatamować jej krwotok z rany, która znajdowała się na czole. Pokrzywdzona była w szoku, twierdziła że nic jej się nie stało i chciała iść do domu. P. S. próbował jej to wyperswadować i posadził ją na krawężniku obok jezdni, przytrzymując jej z tyłu głowę do czasu przyjazdu karetki. W międzyczasie D. Z. pozbierała z jezdni torebkę T. B. i jej okulary, które spadły w wyniku potrącenia przez samochód oskarżonego.

Dowód:

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

zeznania świadka D. Z., k. 151,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138.

Po chwili na miejsce zdarzenia nadjechali nieoznakowanym radiowozem m-ki O. (...) funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Ś. M. M. (1) i M. M. (2), którzy udawali się wykonywać czynności służbowe. Nie wiedząc co się stało zatrzymali swój samochód na przejściu dla pieszych około 1,5 m za autem oskarżonego.

Dowód:

zeznania świadka M. M. (2), k. 15, 137 – 138,

zeznania świadka M. M. (1), k. 13, 136v – 137,

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138.

Policjanci rozpytali J. G. odnoście zaistniałego zdarzenia i polecili mu udanie się pieszo do pobliskiej K. celem przebadania na zawartość alkoholu. J. G. zadzwonił do znajomego M. W., prosząc go o zabezpieczenie auta i poszedł na badanie.

Dowód:

zeznania świadka M. M. (2), k. 15, 137 – 138,

zeznania świadka M. M. (1), k. 13, 136v – 137,

zeznania świadka M. W., k. 20, 117v,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138.

Przybyły na miejsce zespół Pogotowia (...) zabrał T. B. do szpitala w Ś.. Przed odjazdem karetki W. K. (1), będący redaktorem lokalnej gazety (...) wykonał fotografie miejsca zdarzenia, z mieszkania przy ulicy (...), należącego do jego znajomego W. K. (2).

Dowód:

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

zeznania świadka W. K. (1), k. 138,

zeznania świadka W. K. (2), k. 150v – 151,

protokół oględzin rzeczy, k. 40.

Po powrocie oskarżonego funkcjonariusze Policji pozwolili mu odjechać autem ponieważ uzyskali do dyżurnego informację, że T. B. nie doznała poważnych obrażeń ciała i sprawa będzie rozpatrywana jako wykroczenie.

Dowód:

zeznania świadka M. M. (2), k. 15, 137 – 138,

zeznania świadka M. M. (1), k. 13, 136v – 137,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138.

Zarówno oskarżony J. G. jak i T. B. byli trzeźwi.

Dowód:

protokoły użycia alkometru, k. 2 – 3.

W czasie zdarzenia było ciemno, nie występowały opady atmosferyczne, asfaltowa nawierzchnia jezdni była sucha. Pobliskie latarnie uliczne bardzo słaby oświetlały jezdnię powodując półmrok.

Dowód:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138,

zeznania świadka T. B., k. 7, 115 – 116,

zeznania świadka P. S., k. 12, 116 – 117,

zeznania świadka M. M. (2), k. 15, 137 – 138,

zeznania świadka M. M. (1), k. 13, 136v – 137,

opinia biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych mgr. inż. K. F., k. 42 – 51, 66 – 67, 139 – 140.

Szerokość jezdni ulicy (...)w miejscu zdarzenia wynosi 8,5 m, a sama droga opada w dół w kierunku ulicy (...). Przejście dla pieszych, przez które przechodziła T. B.było oznaczone znakiem pionowym D-6 oraz poziomym P-10 o szerokość 4 m. Tzw. „zebra”, była słabo widoczna z uwagi na zanik białej farby, którą ją wymalowano na jezdni. Za przejściem dla pieszych w odległości 5,5 m od jego krawędzi, na poboczu drogi rośnie drzewo, za którym zatrzymał się przód pojazdu oskarżonego. Dalej znajduje się jeszcze latarnia uliczna nr (...)oddalona 11,5 m od krawędzi przejścia dla pieszych. W miejscu wypadku obowiązywała prędkość 50 km/h.

Dowód:

protokół oględzin miejsca wraz z materiałem poglądowym i szkicem, k. 31 – 34.

Samochód m-ki V. (...) o nr rej. (...) kierowany przez oskarżonego były sprawny technicznie. W wyniku potrącenia T. B. w środkowej części pokrywy silnika, przy jej połączeniu z atrapą, powstało wgniecenie o głębokości około 0,5 cm.

Dowód:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138,

protokół oględzin pojazdu, k. 18.

W wyniku zaistniałego wypadku T. B. doznała obrażeń ciała w postaci złamania nasady dalszej kości promieniowej prawej, kości łonowej prawej oraz kości kulszowej prawej, rany powłok okolicy czołowej, podbiegnięć krwawych w okolicach oczodołów oraz na kończynach górnych i dolnych, stłuczenia głowy, kręgosłupa w odcinku lędźwiowo – krzyżowym, miednicy, nadgarstka prawego i kolana prawego oraz wstrząśnienia mózgu. Obrażenia doznane przez pokrzywdzoną skutkowały naruszeniem czynności narządów jej ciała, na okres przekraczający siedem dni.

Dowód:

opinia sądowo – lekarska, k. 22 – 23.

Oskarżony J. G. ma 62 lata, jest rozwiedziony. Oskarżony prowadzi gospodarstwo rolne a ponadto trudni się pracami dorywczymi, uzyskując miesięcznie około 1.000 zł. Nie był karany sądownie za przestępstwa.

Dowód:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G., k. 56, 113 – 114, 138,

informacja z K., k. 64.

Oskarżony J. G. w toku całego postępowania nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że przyczyną wypadku było to, że T. B. wtargnęła mu nagle przed auto z prawego pobocza jezdni, już za przejściem dla pieszych.

Ponadto Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Dokonując ustaleń faktycznych w sprawie sąd oparł się na zeznaniach świadków T. B., P. S., D. Z., M. W., W. K. (1), W. K. (2), M. M. (1) i M. M. (2). Sąd ocenił złożone przez nich zeznania jako zasługujące na uwzględnienie, weryfikując je jednakże poprzez zgromadzone w sprawie dowody o charakterze materialnym, a w tym głównie protokół oględzin miejsca zdarzenia oraz opinię biegłego K. F.. Powyższe dotyczyło głównie przekazanych przez świadków danych o charakterze szczegółowym, jak umiejscowienie po wypadku na jezdni samochodu oskarżonego czy osoby pokrzywdzonej. Oceniając pozytywnie zeznania świadków, sąd miał na uwadze to, że pewne rozbieżności jakie powstały w ich relacjach, nie miały istotnego charakteru. Świadkowie co do zasady w tożsamy sposób odnosili się do przedstawianych kwestii, przedstawiając spójny opis okoliczności które zostały przez nich zaobserwowane.

Przy odtworzeniu stanu faktycznego sąd miał na uwadze zgromadzone w toku postępowania dowody o charakterze materialnym, wyszczególnione w pierwszej części uzasadnienia. Sąd dał im wiarę jako w pełni wypełniającym wymogi stawiane takim dowodom oraz nie znajdując żadnych podstaw do podważenia ich wiarygodności. Powyższe dotyczyło w szczególności opinii biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych mgr. inż. K. F., która została oceniona jako przydatna w sprawie. Dokonując powyższej oceny sąd miał na względzie całość wydanej opinii, która w zakresie poszczególnych okoliczności została zweryfikowana i uzupełniona przez biegłego na rozprawie. Zdaniem sądu analiza dokonana przez biegłego jak również wyrażone przez niego wnioski końcowe pozostawały prawidłowe, znajdując oparcie w okolicznościach sprawy, jak też przyjętych przez biegłego - na podstawie literatury przedmiotu, założeniach. Odnosząc się do wydanej opinii sąd nie stwierdził konieczności zastosowania przez biegłego metodologii wskazywanej przez obrońcę oskarżonego. W ocenie sądu sposób zbadania wypadku przez biegłego był wystarczający do sformułowania wniosków końcowych opinii.

Analizując z kolei wyjaśnienia oskarżonego J. G., sąd wziął je pod uwagę jedynie w zakresie w jakim pokrywały się one z dowodami uznanymi przez sąd za wiarygodne, traktując je w pozostałej części wyłącznie jako wyraz przyjętej przez niego linii obrony.

Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom oskarżonego, w których wskazywał on na miejsce w którym doszło do potrącenia pokrzywdzonej. Wersja podana w tym zakresie przez J. G.była przede wszystkim w sprzeczności z zeznaniami T. B., ocenionymi przez sąd jako zasługujące na uwzględnienie. Ponadto nie dawała się ona pogodzić z ustalonym położeniem pojazdu oskarżonego po zdarzeniu, w kontekście drogi hamowania, jaka musiała mieć miejsce przed zatrzymaniem jego auta, na co wyraźnie wskazał w swej opinii biegły K. F.. Negatywna ocena wyjaśnień oskarżonego w przedmiotowej kwestii, wynika także z rozbieżności w prezentowanym przez niego opisie. W tym miejscu wskazać należy, że oskarżony biorąc udział w oględzinach miejsca zdarzenia wskazywał że nastąpiło to na wysokości latarni nr (...)oddalonej 11,5 m od krawędzi przejścia dla pieszych. Następnie zmienił tę lokalizację określając ją jako „chyba przy drzewie”, po czym wskazał w toku dalszego przesłuchania „to było między drzewem a latarnią gdzie pani przechodziła”. Sąd nie dał także wiary twierdzeniom J. G., zgodnie z którymi T. B.miała wkroczyć nagle na jezdnię z prawego pobocza drogi. W tymże zakresie sąd wziął pod uwagę nie tylko odmienną relację pokrzywdzonej ale także nielogiczny i niespójny charakter opisu zdarzenia przez oskarżonego. Całkowicie niewiarygodne pozostawało dla sądu tłumaczenie oskarżonego zgodnie z którymi pokrzywdzona przed potrąceniem miała wykonywać ekwilibrystyczne wręcz figury na jezdni, wchodząc na nią, idąc następnie „tak jakby na czworakach” (k. 114v), wywijając w powietrzu torebką i wreszcie próbując wrócić z powrotem na chodnik.

Zdaniem sądu opisane powyżej fragmenty wyjaśnień oskarżonego stanowiły tylko i wyłącznie przyjętą przez niego - na potrzeby własnej obrony - wersję zdarzenia, która nie przystawała do rzeczywistości. O tym, że oskarżony w znacznej mierze w taki właśnie instrumentalny charakter potraktował swoje wyjaśnienia, wskazuje m.in. podana przez niego na drugiej rozprawie kwestia rzekomego wycofania auta zaraz po potrąceniu pokrzywdzonej, gdzie w toku wcześniejszych przesłuchań nic na ten temat nie mówił. Mając powyższe na uwadze sąd uwzględnił jedynie tę część relacji oskarżonego, która pozostawała zgodna z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, co dotyczyło w szczególności określenia przez J. G. prędkości z jaką prowadził własny pojazd, faktu uderzenie w prawy bok pokrzywdzonej, jak również tego, że po jej potrąceniu znajdowała się ona na jezdni w odległości około trzech metrów przed jego autem.

Po przeprowadzeniu przewodu sądowego, sąd uznał, że sprawstwo i wina J. G. w zakresie przypisanego mu czynu z art. 177 § 1 k.k., nie budzą wątpliwości.

Zdaniem sądu materiał dowodowy zgromadzony w sprawie jednoznacznie wskazuje na to, że oskarżony prowadząc samochód m-ki V. (...) potrącił T. B., podczas gdy przechodziła ona przez przejście dla pieszych, z lewej na prawą stronę ulicy (...), patrząc w stosunku do kierunku jego jazdy.

Powyższe wynika nie tylko z zeznań samej pokrzywdzonej, która w sposób spójny i logiczny opisała przebieg zdarzenia ale także z ustaleń zawartych w opinii biegłego z zakresu wypadków komunikacyjnych K. F.. W tym zakresie wskazać należy przede wszystkim na odległość w jakiej pojazd oskarżonego zatrzymał się po wypadku od przejścia dla pieszych, jak również położenia pokrzywdzonej na jezdni po jej potrąceniu. W przypadku tej pierwszej wielkości, z zeznań świadków oraz porównania dokumentacji fotograficznej wykonanej przez W. K. (1) ze szkicem miejsca zdarzenia, wynika, że przód pojazdu m-ki V. (...) zatrzymał się około 6,5 – 7 metrów od krawędzi przejścia dla pieszych, mającego szerokość 4 metrów. Sama zaś pokrzywdzona znalazła się po wypadku około 3 metrów przed samochodem oskarżonego, na co wskazał sam oskarżony J. G. a co potwierdza umiejscowienie plamy krwi na jezdni. Wskazane odległości w pełnym zakresie pokrywają się natomiast z ustalonym przez biegłego modelem potrącenia T. B. a sprowadzającym się do przyjęcia, że miało ono miejsce w obrębie przejścia dla pieszych. W tym zakresie wskazać należy po pierwsze na określoną przez biegłego drogę zatrzymania pojazdu oskarżonego wynoszącą od 7,3m do 9,3m, przy ustaleniu jego prędkości na odpowiednio 36,3 km/h i 41 km/h, która odpowiada jego powypadkowemu ustawieniu. Z kolei położenie pokrzywdzonej na jezdni pokrywa się z danymi zaczerpniętym przez biegłego z literatury specjalistycznej, zgodnie z którymi odrzut pieszego po potrąceniu przez samochód jadący z prędkością 35 – 40 km/h wynosi około 10 – 12 metrów.

Ustalając odpowiedzialność karną J. G. sąd uznał że do wypadku doszło w wyniku zawinionego przez oskarżonego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. J. G. zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, o którym jak sam przyznał dobrze wiedział, nie zachował szczególnej ostrożności, poprzez prowadzenie należytej obserwacji przedpola jazdy. W ocenie sądu gdyby oskarżony dochował ciążących na nim wymogów to powinien był zauważyć pokrzywdzoną, która przeszła już większą część przejścia dla pieszych, a zatem była dostatecznie widoczna. Powyższe ustalenie pozostawało niezależne od stwierdzonego faktu niedostatecznego oświetlenia jezdni przez uliczne latarnie. W takiej sytuacji bowiem J. G. winien dokonać stosownego zwielokrotnienia uwagi, wiedząc że zbliża się do miejsca gdzie mogą na drodze znajdować się piesi. W tym zakresie sąd uwzględnił opisaną powyżej okoliczność wyłącznie jako łagodzącą zawinienie ze strony oskarżonego.

Stwierdzone powyżej przez oskarżonego uchybienia ciążącym na nim jako kierowcy obowiązkom, skutkowały zaistnieniem wypadku drogowego, w rezultacie którego T. B. doznała szeregu obrażeń, skutkujących naruszeniem czynności narządów jej ciała na okres przekraczający 7 dni. Powyższe jednoznacznie wynika z uzyskanej w toku postępowania opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Czyn oskarżonego był zawiniony, nie zachodziły okoliczności wyłączające bezprawność ani winę.

Na koniec rozważań dotyczących ustaleń w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego, wskazać należy, że sąd nie podzielił poglądu jego obrońcy, jakoby zgromadzony materiał dowodowy w sprawie pozostawał wadliwy, bądź też niewystarczający do odtworzenia stanu faktycznego. Sąd analizując powyższą sprawę istotnie stwierdził pewne braki w zakresie przeprowadzenia dowodów przez Policję, co odnieść należy przede wszystkim do nie sporządzenia protokołu oględzin miejsca wypadku. Powyższa sytuacja wynikała z przyjętej początkowo nieprawidłowej kwalifikacji zdarzenia, wyłącznie jako kolizji drogowej, lecz w ocenie sądu nie powoduje niemożności dokonania ustaleń w zakresie stanu faktycznego, a w rezultacie odpowiedzialności oskarżonego. W polskim procesie karnym nie obowiązuje teoria legalnej oceny dowodów, która ustanawiałaby wiążące sąd ścisłe instrukcje jak oceniać dane dowody bądź je wartościować pod kątem przydatności w sprawie. To dopiero sąd orzekający w sprawie w myśl art. 7 k.p.k. dokonuje takiej oceny w sposób swobodny z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Kierując się natomiast tymi wytycznymi sąd uznał, iż dowody jakie zgromadzono w toku postępowania, są wiarygodne i wystarczające do tego aby ustalić przebieg zdarzenia z dnia 14 listopada 2012r., przypisując oskarżonego popełnienie zarzucanego mu występku z art. 177 § 1 k.k.

Sąd wymierzając J. G. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za przypisane mu przestępstwo baczył na dyrektywy wskazane w art. 53 k.k., uwzględniając stopień zawinienia i społecznej szkodliwości jego czynu, a nadto cele zapobiegawcze i wychowawcze, która to kara winna osiągnąć wobec oskarżonego.

Sąd uznał, że orzeczenie w stosunku do oskarżonego kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenie znajduje uzasadnienie w okolicznościach zaistniałego występku, jak też we właściwościach i warunkach osobistych oskarżonego. Ustalone okoliczności wskazują na to, że doszło do naruszenia przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przy czym, nie miało to charakteru rażącego. W tym wypadku nieumyślność oskarżonego w zakresie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, nakazuje łagodniejszą ocenę prawno - karną jego zachowania. Za wskazanym wymiarem kary przemawiała wreszcie postawa i właściwości osobiste oskarżonego, który w przeszłości nie wchodził w konflikty z prawem, prowadzi ustabilizowany tryb życia.

Sąd warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego J. G. kary 6 miesięcy pozbawienia wolności na okres dwóch lat próby, uznając, iż zastosowanie środka probacyjnego spełni swe wychowawczo – prewencyjne cele i będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Stosownie do dyspozycji art. 69 § 2 k.k., zawieszając wykonanie kary, sąd wziął pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia oskarżonego, który nie był karany za przestępstwa.

Sąd Rejonowy na podstawie art. 627 k.p.k., zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot poniesionych wydatków sądowych i na podstawie art. 2 ust. 1 pkt. 2 ustawy o opłatach sądowych w sprawach karnych wymierzył mu opłatę w wysokości 120 zł. Rozstrzygając o kosztach sądowych, sąd miał na uwadze aktualną sytuację materialną oskarżonego, który osiąga dochody, w wysokości umożliwiającej mu pokrycie kosztów sądowych.

SSR Radosław Gluza