Sygnatura akt VI W 1652/13
Dnia 23 czerwca 2014r.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia VI Wydział Karny
w składzie:
Przewodniczący SSR Krzysztof Korzeniewski
Protokolant: Aleksandra Duczemińska
po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2014r.
sprawy przeciwko D. W. synowi J. i A.
urodzonemu (...) we W.
obwinionemu o to, że
w dniu 22 listopada 2012 r. około godz. 17:00 we W. kierując samochodem osobowym marki C. o nr rej. (...) jechał pl. (...) od strony ul. (...) w kierunku ul. (...). J. P. korzystając w czasie jazdy z telefonu komórkowego trzymając słuchawkę w ręku
tj. o czyn z art. 97 kw w związku z art. 45 pkt 1 ust. 2 (...)
******************
I. uznaje obwinionego D. W. za winnego czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego wykroczenie z art. 97 kw i za to na podstawie art. 97 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 100 (stu) złotych;
II. na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 616 § 2 kpk w zw. z art. 119 kpw obciąża obwinionego kosztami postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierza mu opłatę w kwocie 30 zł.
Sygn. akt VI W 1652/13
W dniu 22 listopada 2012 r. około godz. 17.00 D. W. kierował samochodem marki C. nr rej. (...). Przejeżdżał on przez Plac (...) we W.. W tym czasie korzystał z telefonu komórkowego, trzymając w trakcie prowadzenia samochodu jedną ręką aparat telefoniczny przy swojej głowie. Został on dostrzeżony w trakcie tej czynności przez Policjanta M. H. stojącego, w czasie pełnienia służby, w centralnym punkcie Palcu K. tj. na rondzie. M. H. podjął wówczas interwencję. Podszedł do jadącego powoli samochodu marki C. i polecił D. W. zjechać na bok, po czym wylegitymował kierowcę.
dowód: zeznania M. H. k. 5, 33, 79-80;
notatka urzędowa k. 3-4;
wyjaśnienia D. W. k. 46-47;
zeznania D. G. k. 47-48;
zdjęcie k. 49;
D. W. nie był karany za popełnienie przestępstw. Był natomiast karany za popełnienie wykroczeń przeciwko porządkowi w komunikacji. Utrzymuje się z oszczędności.
dowód: karta karna k. 11;
informacja k. 12;
D. W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż rzeczywiście w dniu 22 listopada 2012 r. około godz. 17.00 kierował samochodem marki C. nr rej. (...) jadąc przez Plac (...). Natomiast nie rozmawiał wtedy przez telefon komórkowy, jak i w ogóle nie miał w ręku takiego telefonu. Przez telefon rozmawiał jadący z nim D. G. – jego przełożony. Jadąc powoli, został zatrzymany, a następnie wylegitymowany przez Policjanta, który stał na środku skrzyżowania.
vide: wyjaśnienia D. W. k. 46-47;
Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na zeznaniach M. H., notatce urzędowej, zdjęciu, wyjaśnieniach D. W. oraz zeznaniach D. G..
Najistotniejszym dowodem są zeznania M. H.. M. H. zeznawał w dniach 6 grudnia 2012 r., 10 czerwca 2013 r. oraz 23 czerwca 2014 r. Jako, że zdarzenie miało miejsce w dniu 22 listopada 2012 r. najmniej wątpliwe w ocenie przydatności są zeznania z dnia 6 grudnia 2012 r. Wtedy świadek powinien jeszcze przypominać sobie zdarzenie.
W zakresie zdolności zapamiętywania należy stwierdzić, iż ludzka pamięć nie działa jak nagranie video. Zamiast tego każde przywołanie wspomnienia jest tak naprawdę jego tworzeniem na nowo w oparciu o dostępne sygnały wydobycia. Większość ludzkich wspomnień należy traktować z dystansem i mieć świadomość, że są one nie tyle przywoływane, co raczej budowane na zasadzie próby ułożenia oddzielnych elementów w sensowną całość. Stąd wiele elementów zeznania świadków może być tak naprawdę fantazją wzbogacającą realne wspomnienia. Późniejsze rozważania na temat przebiegu zdarzenia negatywnie wpływają na trafność wspomnień. Nadto w miarę upływu czasu narasta zanieczyszczenie wspomnień innymi śladami pamięciowymi.
Powyższe wątpliwości można pozornie odnieść także do zeznań z dnia 6 grudnia 2012 r. gdyż zostały one poprzedzone sporządzeniem przez świadka notatki w dniu 1 grudnia 2012 r. To było zaś niewątpliwe przywołaniem wspomnienia. Należy jednak stwierdzić, iż upływ około dwóch tygodni, jaki dzielił zdarzenie i moment złożenia zeznań, w ocenie Sądu nie ma znaczenia dla możliwości zniekształcenia wspomnienia. Było ono bowiem jeszcze zbyt świeże by mogło być zastąpione wyobrażeniem powstałym w trakcie sporządzania notatki. Niewątpliwie natomiast takowy krytycyzm powinien być zachowany w odniesieniu do kolejnych zeznań w aspekcie zwyczajowego zaangażowania służbowego Policjantów. Tu właśnie należy stwierdzić możliwość zastąpienia rzeczywistych wspomnień wyobrażeniem powstałym w skutek kolejnego odtwarzania zdarzenia. Dlatego też zeznania z dnia 10 czerwca 2013 r. oraz 23 czerwca 2014 r. stały się podstawą jedynie w zakresie ogólnych uwarunkowań zdarzenia jak jego miejsce a także samo podjęcie interwencji, poniewać tym okolicznościom nie przeczy nawet D. W..
Należy także wykazać obiektywizm świadka. M. H. opisane przez siebie zdarzenie zaobserwował w trakcie pełnienia powinności służbowych. Nie pozostawał on przy tym w jakichkolwiek relacjach wobec D. W., poza stwierdzeniem popełnienia przez niego wybryku. Jest także niewątpliwym, iż znajdując się w centrum Placu (...) miał on możliwość obserwacji kierujących samochodami przejeżdżającymi przez ten plac.
Jako zbieżnym z zeznaniami Marina H. z dnia 6 grudnia 2012 r. dano wiarę notatce sporządzonej przez tego świadka w dniu 1 grudnia 2012 r. W tym czasie, jak wskazano powyżej, świadek miał możliwość dokładnego odtworzenia z pamięci zdarzenia. Notatka ta została sporządzona we właściwej formie i właściwy sposób.
Jakichkolwiek wątpliwości nie budzi zdjęcie obrazujące miejsce zdarzenia.
W zakresie wyjaśnień D. W. oraz D. G. zostały one uwzględnione wyłącznie, co do określenia kryteriów czasowo przestrzennych zdarzenia oraz faktu podjęcia interwencji Policji. Okoliczności te w świetle zeznań M. H. oraz sporządzonej przez niego notatki jawią się jako niewątpliwe.
Nie dano natomiast wiary wypowiedziom D. W. oraz D. G. odnośnie przez niekorzystania przez D. W. z telefonu komórkowego. W tym zakresie wypowiedzi te są sprzeczne z materiałem, który stał się podstawą ustaleń z przyczyn omówionych powyżej. D. W. kwestionując swoją winę miał na uwadze uniknięcie odpowiedzialności za zarzucany mu wybryk. Z kolei D. G. niewątpliwie kierowało poczucie solidarności z D. W., który nie był dla niego osoba obcą i całkowicie przypadkową.
Sąd pominął zeznania J. T., który w żaden sposób nie przypominał sobie zdarzenia. Pominięto także pozostałe przeprowadzone i niewymienione powyżej pisma także uznając ich zbędność.
Sąd zważył.
Zgodnie z art. 45 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. nr 108, poz. 908 z późn. zm.) kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
Tym samym, D. W. uchybiając temu zakazowi w okolicznościach opisanych powyżej, dopuścił się wybryku z art. 97 kw.
Wymierzając karę Sąd miał na uwadze jej społeczne oddziaływanie, aspekt wychowawczy względem obwinionego oraz jego sytuacje.
Okoliczności łagodzących nie dostrzeżono.
Jako okoliczność obciążającą przyjęto wcześniejsza karalność obwinionego za podobne wybryki.
O kosztach orzeczono nie widząc podstaw do zwolnienia obwinionego od tych należności.