Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1624/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 września 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. akt III C 1205/12 z powództwa M. K. i M. S. (1) przeciwko K. S. o przywrócenie naruszonego posiadania nakazał K. S. przywrócenie M. K. i M. S. (1) naruszonego posiadania poprzez umożliwienie im zamieszkania w lokalu mieszkalnym położonym w Ł. przy ulicy (...), a nadto zasądził od pozwanej na rzecz powódek kwotę 200 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją pozwana K. S. w całości. Rozstrzygnięciu skarżąca zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 710 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie, polegające na uznaniu, iż strony łączyła umowa użyczenia, mimo iż analiza materiału dowodowego prowadzi do wniosku, ze władztwo nad lokalem, jakie sprawowały powódki określić należy jako prekarium;

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 336 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż powódki są posiadaczkami zależnymi lokalu położonego w Ł. przy ulicy (...), a w konsekwencji naruszenie przepisu art. 344 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, iż powódki, jako posiadaczki zależne, były uprawnione do skorzystania z ochrony przewidzianej przez ten przepis.

Na wypadek uznania przez Sąd, iż powódki są posiadaczkami zależnymi spornego lokalu, pozwana zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 346 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne ustalenie, że powódki są legitymowane czynnie do wystąpienia z powództwem posesoryjnym, podczas gdy roszczenie to nie przysługuje w stosunkach pomiędzy współposiadaczami tej samej rzeczy, jeżeli nie uda się określić zakresu współposiadania;

2.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dowolne przyjęcie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, tj. zeznań świadków oraz stron, iż w dniu 6 lipca 2013 roku powódki na skutek zachowania pozwanej zostały zmuszone do opuszczenia spornego lokalu wbrew swej woli oraz nie mają możliwości zamieszkiwania w tymże lokalu, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego winna skutkować ustaleniem, że powódki opuściły sporny lokal dobrowolnie, a nie wskutek zachowania pozwanej oraz mają możliwość zamieszkiwania w tymże lokalu;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 344 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w ustalonym stanie faktycznym, podczas gdy prawidłowe ustalenie stanu faktycznego winno doprowadzić do konkluzji, iż nie doszło do naruszenia posiadania powódek.

Na wypadek uznania przez Sąd, iż powódki były legitymowane do wystąpienia z powództwem posesoryjnym, oraz że doszło do naruszenia posiadania powódek, zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie w zw. z art. 344 k.c. w stanie faktycznym sprawy i przywrócenie posiadania powódek, mimo iż ich żądanie stanowi nadużycie prawa i jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego z uwagi na ograniczenie możliwości pozwanej wykonywania swoich wyłącznych uprawnień wynikających z prawa własności, a także kondycję psychiczną pozwanej oraz stan wzajemnych relacji stron postępowania, który pozwala na przyjęcie, iż między stronami będzie dochodziło do dalszych konfliktów na tle wspólnego zamieszkiwania.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódek na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelację należało uznać za zasadną.

Sąd Rejonowy wprawdzie poczynił w niniejszej sprawie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy prawidłowe ustalenia faktyczne, które to ustalenia Sąd odwoławczy w pełni podziela, z tym jedynie uzupełnieniem i doprecyzowaniem, iż powódka M. K. posiada klucze do spornego lokalu i w każdym czasie może do niego wejść. Z ustaleń tych jednakże Sąd pierwszej instancji wyprowadził błędne wnioski w kontekście przepisów prawa materialnego uznając, iż w świetle ustalonego stanu faktycznego powództwo o przywrócenie naruszonego posiadania w całości zasługuje na uwzględnienie. Z tych też względów zaskarżony wyrok podlegać musiał zmianie.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu apelacji dotyczącego stosunku prawnego łączącego strony niniejszego postępowania, a w szczególności tytułu prawnego, na podstawie którego powódki miały prawo zamieszkiwania w lokalu mieszkalnym stanowiącym własność pozwanej K. S.. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż powódki były posiadaczkami zależnymi spornego lokalu, z którego korzystały na podstawie umowy użyczenia zawartej z pozwaną w sposób dorozumiany. Należy wskazać, iż jak słusznie zauważa skarżąca, stosunek użyczenia może być niekiedy mylony z prekarium, które może prowadzić wprawdzie do faktycznego władania cudzą rzeczą lub tylko korzystania z niej w ograniczonym zakresie, lecz nie prowadzi do posiadania rzeczy i nie korzysta z ochrony posesoryjnej. W literaturze stosunek prekarium definiuje się jako polegający na bezpłatnym używaniu rzeczy cudzej za wiedzą jej właściciela, który zezwala na to ze względów gościnności lub ulegając czyjejś prośbie, albo nawet świadomie tolerując korzystanie ze swojej rzeczy przez inną osobę, co stanowić ma relację czysto faktyczną. Pogląd o konieczności odróżnienia stosunku użyczenia od prekarium prezentowany był zwłaszcza w orzecznictwie (np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 1.9.1958 r., 1 CR 745/58, OSPiKA 1959, Nr 7-8, poz. 205 z aprobującymi glosami J. Góreckiego i J. Ignatowicza, OSPiKA 1960, Nr 4, poz. 105), a także w doktrynie ( J. Krzyżanowski, w: Komentarz 1972, t. 2, s. 1506; Z. Bidziński, Ustawa o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, PS 1995, Nr 3, s. 3; P. Księżak, Precarium w prawie polskim, Rej. 2007, Nr 2; J. Gołaczyński, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC 2013, s. 1244; Z. Gawlik, w: Kidyba, Komentarz KC 2010, III, s. 559). Zauważyć jednak trzeba, że praktyczne odróżnienie użyczenia i prekarium może się okazać niezwykle trudne, bowiem intencja wyświadczenia komuś grzeczności w pełni odpowiada społecznej funkcji użyczenia (np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8.7.1992 r., III CZP 81/92, OSNC 1993, Nr 3, poz. 30). Ponadto wzgląd na interes osoby świadczącej grzecznościowo wymaga, by jej sytuacja była oceniana według przepisów o użyczeniu (tak np. Z. Radwański, w: System, t. III, cz. 2, s. 378; Z. Radwański, M. Orlicki, w: System PrPryw, t. 8, 2011, s. 226).

Odnosząc się do powyższych uwag należy jednakże stwierdzić, iż w świetle poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń nie ulega wątpliwości, że stosunek prawny łączący strony niniejszego postępowania, na podstawie którego powódki zamieszkiwały w lokalu mieszkalnym stanowiącym własność pozwanej, stanowił klasyczną umowę użyczenia zawartą w formie ustnej. Jak bowiem ustalono pozwana K. S. pozwoliła powódkom - swojej córce oraz wnuczce, a także partnerowi powódki na wspólne z nią zamieszkiwanie w lokalu przy ulicy (...) w Ł., które w początkowym okresie czasu było zgodne, w okresie późniejszym natomiast zaczęły się pojawiać pierwsze konflikty między stronami, zwłaszcza na tle obowiązku ponoszenia opłat za mieszkanie. Właśnie ów spór na tle ponoszenia opłat jest w niniejszej sprawie okolicznością charakterystyczną, pozwalającą na ustalenie, że umowa łącząca strony miała charakter użyczenia, nie zaś grzecznościowego stosunku prekarium. Jakkolwiek bowiem kwestia konieczności ponoszenia przez biorącego rzecz w użyczenie zwykłych kosztów używania rzeczy (takich jak - w przypadku lokali mieszkalnych – opłaty eksploatacyjne), była w nauce i orzecznictwie sporna, ostatecznie jednak dominuje pogląd o tym, iż zwykłe koszty utrzymania rzeczy – czyli w szczególności opłaty eksploatacyjne - leżą w gestii biorącego w użyczenie, ponieważ to on jest zainteresowany używaniem rzeczy i zachowaniem jej w stanie niepogorszonym (tak np. E. L., „Zwykłe koszty utrzymania przy umowie użyczenia lokalu mieszkalnego”, MoP 2013, Nr 21). Jeżeli zatem pozwana domagała się w trakcie wspólnego zamieszkiwania z powódkami w udostępnionym im lokalu, zarówno od powódki M. K., jak i od jej konkubenta Ł. S., uczestniczenia w kosztach utrzymania spornego lokalu, to niewątpliwe w sprawie niniejszej nie może być mowy o łączącym strony grzecznościowym stosunku prekarium, a jedynie o umowie użyczenia, która stanowiła prawną podstawę korzystania przez powódki M. K. oraz M. S. (1) ze spornego lokalu. W tym stanie rzeczy należy się również zgodzić ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż powódkom przysługiwało posiadanie zależne lokalu położonego w Ł. przy ulicy (...) i ich zamieszkiwanie w tymże lokalu nie może być rozpatrywane jedynie w kwestii faktu, jakim jest korzystanie z rzeczy na podstawie prekarium.

Sąd pierwszej instancji błędnie jednakże uznał, iż powódki posiadanie przedmiotowego lokalu utraciły na skutek zachowania pozwanej. Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie było bowiem to, że pozwana nie występowała do sądu o nakazanie eksmisji powódek, a jedynie wystąpiła o ich wymeldowanie, przy czym sprawa ta jest aktualnie zawieszona. Niewątpliwie jest również to, że pozwana nigdy nie wyraziła wobec powódek wprost żądania opuszczenia przez nie spornego lokalu, podobnie jak uczyniła to w stosunku do konkubenta M. K., powódka zaś samodzielnie podjęła decyzję o opuszczeniu wraz z córką lokalu mieszkalnego stanowiącego własność jej matki i dobrowolnie się z niego wyprowadziła, chcąc uniknąć ewentualnych dalszych kłótni z pozwaną. Najistotniejsze jest jednak to, iż – jak sama powódka zeznała kilkakrotnie w toku postępowania przed Sadem pierwszej instancji i co zostało przez nią potwierdzone na rozprawie apelacyjnej – w dalszym ciągu posiada ona klucze do spornego lokalu i może do niego obiektywnie w każdej chwili powrócić i się ponownie wprowadzić, tym bardziej, iż nie zostało w niniejszej sprawie wykazane, aby pozwana dokonała wymiany zamków w drzwiach wejściowych. Jeżeli zatem powódka nie utraciła dostępu do spornego lokalu i dostępu tego jej nie uniemożliwia aktualnie sama pozwana, to tym samym należy stwierdzić, iż M. K. nie utraciła posiadania spornego lokalu. W świetle zatem powyższych uwag roszczenie o przywrócenie naruszonego posiadania nie mogło zostać uznane za zasadne.

Niezależnie od powyższej argumentacji należy również zgodzić się z apelującym, iż w niniejszej sprawie okolicznością bezsporną było to, że powódka oraz pozwana były współposiadaczami lokalu położonego w Ł. przy ulicy (...), przy czym M. K. i jej córka M. S. (1) sprawowały posiadanie zależne. Sąd Rejonowy do powyższej okoliczności w ogóle się nie odniósł i nie ustalił zakresu posiadania sprawowanego przez każdą ze stron, co byłoby konieczne w przypadku wyroku uwzględniającego powództwo o przywrócenie naruszonego posiadania. Dodatkowo podkreślenia wymaga również fakt, iż wyrok Sądu Rejonowego uwzględniający powództwo w całości, w ogóle nie określa w jaki sposób (np. poprzez podjęcie jakich czynności i w jakim zakresie) to przywrócenie posiadania miałoby nastąpić, a tym samym wyrok ten nie nadawałby się do wykonania.

Odnosząc się natomiast o do zgłoszonego na rozprawie apelacyjnej wniosku pełnomocnika pozwanej o dopuszczenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania powódki i pozwanej na okoliczność aktualnej ich sytuacji mieszkaniowej, należy stwierdzić, iż wniosek ten na obecnym etapie postępowania był nieprzydatny, bowiem okoliczności, które miały zostać wyjaśnione za pomocą wskazanego dowodu, zostały już w toku postępowania wyjaśnione w sposób dostateczny, a nadto fakt istnienia dostępu do lokalu pozwanej został przez powódkę wprost przyznany w jej oświadczeniu złożonym na rozprawie apelacyjnej. Z tych też względów wniosek powyższy podlegał oddaleniu.

W świetle przedstawionych wyżej uwag, a w szczególności mając na względzie fakt, iż w toku postępowania zostało wykazane, że powódki nie utraciły posiadania spornego lokalu, należało uznać, iż roszczenie powódki o przywrócenie naruszonego posiadania nie znajdowało uzasadnienia w kontekście poczynionych ustaleń faktycznych. Z tych też względów Sąd odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od powódki M. S. (2) na rzecz K. S. kwotę 334 zł tytułem zwrotu tychże kosztów. Na kwotę tę złożyły się opłata sądowa od apelacji w wysokości 200 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa oraz wynagrodzenie pełnomocnika strony pozwanej w postępowaniu odwoławczym ustalone w oparciu o § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 7 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).