Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 417/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Tomkiewicz (spr.)

Sędziowie SSO Dariusz Firkowski

SSO Andrzej Żurawski

Protokolant st.sekr.sądowy Rafał Banaszewski

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Marka Waśniewskiego

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2014r.

sprawy R. W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 178a§1kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Bartoszycach VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z/s w Lidzbarku Warmińskim

z dnia 19 marca 2014r. sygn. akt VII K 267/13

zaskarżony wyrok uchyla i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Bartoszycach Zamiejscowemu Wydziałowi Karnemu z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim do ponownego jej rozpoznania.

UZASADNIENIE

R. W. oskarżony został o to, że w dniu 16 kwietnia 2013r. w O. na ul.(...) na drodze publicznej ,woj.(...), kierował samochodem osobowym marki R. (...) o nr. rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,34 mgl alkoholu w wydychanym powietrzu, stwierdzonym urządzeniem elektronicznym typu AlcoStop

- tj. o czyn z art. 178a &1 kk.

Sąd Rejonowy w Bartoszycach w XII Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim, wyrokiem z dnia 19 marca 2014 roku, w sprawie o sygn. akt VII K 267/13 orzekł:

I.oskarżonego R. W. w granicach zarzuconego mu czynu uznał a winnego tego, że w dniu 16 kwietnia 2013r. w O. na ul.(...) na drodze publicznej, woj.(...), kierował samochodem osobowym marki R. (...) nr. rej. (...) znajdujac się w stanie po użyciu alkoholu, ok.0,20 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. popełnienia czynu z art. 87 &1 kw i za to, z mocy art. 87 &1 kw skazał go na grzywnę w wysokości 500 zł.;

II.na podstawie art.87 &3 kw w zw. z art. 29 ust.1i2 kw orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 roku.

Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania, w tym zryczałtowane wydatki w kwocie 100zł. oraz opłatę w wysokości 50 zł.

Od powyższego wyroku apelację wniósł prokurator, zaskarżając przedmiotowe orzeczenie w całości. Wyrokowi temu skarżący zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, wyrażający się w nieprawidłowym ustaleniu stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu u oskarżonego R. W. w chwili kierowania pojazdem mechanicznym na poziomie ok.0,20 mg/l alkoholu, co skutkowało nieprawidłowym przypisaniu oskarżonemu popełnienia wykroczenia z art. 87 & 1 kw w zw. z art. 24 & 1kw i art. 23 kw, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika wprost, że w/w oskarżony w chwili popełnienia czynu miał zawartość 0,34 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a zatem dopuścił się czynu zabronionego z art. 178 & 1 kk.

Stawiając ten zarzut prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bartoszycach VII Zamiejscowemu Wydziałowi Karnemu z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie. Zawarty w niej zarzut jest trafny.

Analiza dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy nasuwa wątpliwości w odniesieniu do dwóch kluczowych przesłanek, na których Sąd ten oparł swoje wnioskowanie. Pierwsza to ta, że w samochodzie oskarżonego istniała usterka przewodu doprowadzającego płyn do spryskiwacza w związku z czym, część tych oparów , zawierających etanol, oskarżony mógł przyjąć wziewnie, a druga, że owo stężenie etanolu pochodzącego z oparów płynu do spryskiwaczy mogło przekładać się na 0,08 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Odnosząc się do pierwszej z wymienionych przesłanek zauważyć należy, iż tezę o uszkodzonym przewodzie do spryskiwaczy Sąd I-szej instancji przyjął dość bezkrytycznie, opierając się w tym zakresie jedynie na zapewnieniach samego oskarżonego. Tymczasem wyjaśnienia te, jeśli poddać je wnikliwej analizie oraz odnieść do zasad doświadczenia życiowego, trudno uznać za wiarygodne i przekonujące. Oskarżony powołując się na fakt „wziewnego” przyjęcia alkoholu pochodzącego z płynu do spryskiwacza w toku całego postępowania nie potrafił jednoznacznie podać, w jaki sposób i jak długo owy wziewny etanol miał on przyjmować. Nie określał jasno, czy płyn z spryskiwacza dostawał się do kabiny bezpośrednio czy jedynie w postaci oparów. Raz twierdził, że nawiew powietrza wdmuchiwał do kabiny, prosto na jego twarz , zimowy płyn do szyb (k.13) oraz że do wnętrza samochodu dostawał się wdmuchiwany przez klimatyzację niezamarzający płyn i jego słodki smak czuł on w ustach (k.32), by następnie stwierdzić, że tego dnia nawdychał się on oparów (k.32v).

Oskarżony nie był też konsekwentny w swoich wyjaśnieniach co do tego, jak długi odcinek drogi w takich warunkach tj. z uszkodzonym przewodem spryskiwacza miał on przejechać, zanim został zatrzymany do kontroli. Składając pierwsze wyjaśnienia przed Sądem wymieniony podał, że przejechał wówczas niecałe 10 km i pompkę spryskiwacza włączał tylko co jakiś czas (k.32v), podczas gdy w drugich utrzymywał już, że przejechał 30 km a spryskiwacza używał za każdym razem, jak minął go jakiś samochód , przy czym minęło go 15-20 pojazdów (k.73v). Znamiennym przy tym jest również i to, że owej usterki spryskiwacza ostatecznie nikt poza oskarżonym i jego wnukiem nie widział. Skoro owa usterka miała być przyczyną problemów oskarżonego , dziwić może to, że usterkę tę usunięto nieomal natychmiast po kontroli. Jeśli w dodatku weźmie się pod uwagę fakt, iż tej usterki nie naprawił sam oskarżony, który z zawodu jest mechanikiem(!) lecz miał to zrobić jego wnuk, to taki przebieg wydarzeń nasuwa wątpliwości.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego nie sposób wreszcie czynić tego w oderwaniu od faktu, iż niecały miesiąc wcześniej, bo 1 marca 2013r. wymieniony również zatrzymany został do kontroli drogowej i w tej trakcie stwierdzono, że kierował on pojazdem mechanicznym po użyciu alkoholu. W kontekście tego faktu zapewnienia oskarżonego, że „naprawdę on nie pije” i „nigdy nie był zatrzymany pod wpływem „ (k.32v) brzmią osobliwie. Znamiennym przy tym jest również i to, że także we wcześniejszej sprawie ((...)) wymieniony negował fakt spożycia alkoholu a stwierdzone stężenie alkoholu tłumaczył innymi okolicznościami.

Odnosząc się natomiast do opinii biegłego przede wszystkim zauważyć należy, iż opinia ta nie formułuje w zasadzie żadnych, miarodajnych wniosków, bazując na przesłankach jedynie hipotetycznie przyjętych. W opinii tej biegły stwierdza, że co prawda nie można określić, jaka ilość parującego alkoholu mogłaby dostać się do wnętrza kabiny w czasie 30 minut (czas ten został wskazany w tezie dowodowej Sądu) ale jednocześnie zakłada, że mogło być tego kilka procent .Owo kilka procent oskarżony mógł przyjąć wziewnie, co fałszowało wynik pomiaru o takie stężenie , które przekraczało próg trzeźwości tj. właśnie o 0,08 promila.

Abstrahując od tego, że samo założenie, iż płyn dostawał się do kabiny w czasie 30 min jest już wątpliwe w świetle wskazanych wyżej wyjaśnień oskarżonego , to dodatkowo zauważyć należy, iż uwadze biegłego zdaje się umykać to, że tzw. alkohol zalegający może zostać ujawniony tylko przez okres około 15 min. od zakończenia jego przyjmowania. Skoro pierwsze badanie jakiemu podany został R. W. zostało przeprowadzone o godz. 17.02 i wykazało 0,34 mg/l, zaś kolejne, wskazujące na wynik 0, 28 mg/l miały miejsce o godz. 17.18, 17.32 i 17.35, to trudno uznać, aby badania wskazujące na wynik 0,28 mg/l mogły być zafałszowane przez alkohol zalegający albowiem ten w wymienionym czasie uległby już eliminacji. W trakcie dokonywania pomiarów oskarżony nie był wszak poddany działaniom wadliwego spryskiwacza i nie wdychał jego oparów.

Mając powyższe stwierdzić należy, iż wątpliwości istniejące w aktualnym stanie sprawy nie pozwalają na jej definitywne rozstrzygnięcie. Z tych tez względów zaskarżony wyrok należało uchylić a sprawę tę przekazać Sądowi Rejonowemu w Bartoszycach Zamiejscowemu Wydziałowi Karnemu z siedzibą w Lidzbarku Warmińskim do ponownego jej rozpoznania (art. 437 & 2 kpk ).

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I-szej instancji winien powtórnie przeprowadzić postępowanie dowodowe w całości, z uwzględnieniem uwag powyższych.