Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 383/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lipca 2014 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Sławomir Gosławski

Sędziowie SA Stanisław Tomasik (spr.)

SO Tadeusz Węglarek

Protokolant Dagmara Szczepanik

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Janusza Omyły

po rozpoznaniu w dniu 08 lipca 2014 roku

sprawy M. G.

oskarżonej z art.278§1 kk w zb. z art.278§5 kk w zw. z art.12 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 03 kwietnia 2014 roku sygn. akt II K 486/13

na podstawie art.437§1 kpk, art.636§1 kpk i art.8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając skargę apelacyjną obrońcy oskarżonej M. G. za oczywiście bezzasadną;

2.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) złotych tytułem opłaty za drugą instancję i obciąża ją wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych.

Sygn. akt. IV Ka 383/14

UZASADNIENIE

M. G. została oskarżona o to, że w okresie od dnia 12 stycznia 2013 roku do dnia 14 stycznia 2013 roku w B., woj. (...), działając z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu z T. B. (1), dokonała kradzieży karty płatniczej nr (...) uprawniającej do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego, przy pomocy której pięciokrotnie dokonała kradzieży pieniędzy z rachunku bankowego Banku (...) SA o numerze (...) Uli (...) należącego do Z. B., czym spowodowała straty o łącznej wartości 3220 zł. na szkodę Z. B.

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk w zb. z art. 278 § 5 kk w zw. z art. 12 kk

Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2014 roku w sprawie sygn. akt II K 486/14:

1.  uznał oskarżoną M. G. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu wyczerpującego dyspozycję art. 278 § 1 kk w zw. z art. 278 § 5 kk w zw. z art. 12 kk, z tą zmianą w opisie czynu, iż przyjął, że dokonała ona trzykrotnie podjęcia pieniędzy z automatu bankomatowego na łączną kwotę 2520 złotych i za to na podstawie art. 278 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierzył jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny w rozmiarze 10 (dziesięć) złotych każda,

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 2 kk i art. 73 § 2 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonej na okres próby 3 (trzech) lat oddając ją w okresie próby pod dozór kuratora sądowego;

3.  na podstawie art. 230 § 2 kpk nakazał zwrócić bankowi (...) SA oddział w B. dowód rzeczowy szczegółowo opisany w wykazie dowodów rzeczowych Drz 374/13 na karcie 47 akt, pozostawiając w aktach sprawy jego kopię;

4.  zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem obowiązku zwrotu kosztów sądowych, w tym 220 (dwieście dwadzieścia) złotych tytułem opłaty

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonej na korzyść oskarżonej M. G.

Apelacja obrońcy oskarżonej M. G. , została wywiedziona z podstawy art. 438 pkt 2, 3 i 4 kpk i zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia - to jest art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. oraz art. 424 § 1 k.p.k. – polegającą na naruszeniu reguł procesowych, w zakresie swobodnej oceny materiału dowodowego i niedopuszczalności rozstrzygania wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, poprzez:

a)  bezpodstawne przypisanie oskarżonej w opisie czynu działania od dnia 12 stycznia 2013 roku do dnia 14 stycznia 2013 roku, w sytuacji gdy z uzasadnienia wyroku wynika, że w dniu 14 stycznia 2013 roku wyłącznie T. B. (1) dokonał wypłaty pieniędzy z bankomatu;

b)  brak w zakresie ustalenia rodzaju zamiaru z jakim miała działać oskarżona, podczas gdy z uzasadnienia wyroku (vide: strona 7) można ewidentnie wywnioskować, że Sąd przyjął działanie oskarżonej z zamiarem ewentualnym, co jest niedopuszczalne ze względu na utrwalony w orzecznictwie i doktrynie prawa karnego materialnego pogląd, iż przestępstwo kradzieży może być popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim i to szczególnie zabarwionym (dolus cołoratus);

c)  wewnętrzne sprzeczności w uzasadnieniu wyroku, polegające na stwierdzeniu przez Sąd, że T. B. (1) zaobserwował i zapamiętał numer (...) w momencie gdy Z. B. wypłacał pieniądze z bankomatu (strona 1 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), podczas gdy już na drugiej stronie uzasadnienia Sąd podnosi: „Oskarżona dała T. B. (1) kartę bankomatową, podała numer (...), a ten wypłacił pieniądze", przy jednoczesnym całkowitym pominięciu ustalenia istotnej okoliczności, w jaki sposób oskarżona uzyskała wiedzę w zakresie numeru (...) do karty bankomatowej pokrzywdzonego, co czyni uzasadnienie wyroku wewnętrznie kontradyktoryjnym, nielogicznym i niezrozumiałym;

d)  wybiórcze oparcie podstawy wyroku na zeznaniach świadka T. B. (1), z jednoczesną odmową waloru wiarygodności pominięciem wartości dowodowej spójnych i konsekwentnych wyjaśnień oskarżonej M. G., w sytuacji gdy depozycje świadka pełne są oczywistych sprzeczności niepozwalających uznać je za konsekwentne, a ponadto zostały złożone w szczególnej sytuacji motywacyjnej, z uwagi na konflikt między świadkiem a oskarżoną powstały w wyniku przedmiotowego zdarzenia, którą to okoliczność Sąd bezpodstawnie pominął w swojej ocenie;

e)  sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego odmowę wiarygodności logicznej i spójnej wersji zdarzeń przedstawionej przez oskarżoną M. G., która w trakcie całego postępowania konsekwentnie nie przyznawała się do winy, wskazując, że nawet nie miała w rękach przedmiotowej karty bankomatowej, co potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy;

f)  dowolne i sprzeczne z materiałem dowodowym ustalenie, że M. G. dokonała zaboru karty bankomatowej, w sytuacji gdy z nagrania monitoringu, wyjaśnień oskarżonej a częściowo także z zeznań T. B. (1) wprost wynika, iż to T. B. (1) był wyłącznym dysponentem karty, z której korzystał nawet podczas nieobecności M. G., co biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego, czyni nielogiczną możliwość zaboru karty przez oskarżoną i oddania jej T. B. (1) w celu wypłaty pieniędzy, podczas gdy oskarżona sama mogłaby swobodnie dysponować zabraną kartą;

g)  bezpodstawne i całkowicie dowolne stwierdzenie Sądu, że: „Z treści SMS-ów przesyłanych przez T. B. (1) pokrzywdzonemu (k. 2 - 4) wynika, iż inicjatorką zaboru karty i pieniędzy była właśnie oskarżona, która potrzebowała pieniędzy na spłatę jakiś, bliżej nie określonych zaległości" (strona 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), podczas gdy z treści SMS-ów nic takiego nie wynika;

h) niedopuszczalnym, bo naruszającym dyspozycję art. 5 § 2 k.p.k.,
rozstrzygnięciu przez Sąd wszystkich zaistniałych w sprawie wątpliwości na niekorzyść oskarżonej, poprzez dokonywanie oceny materiału dowodowego pod kątem a priori założonej tezy o winie M. G.;

a w konsekwencji powyższych uchybień procesowych:

II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mający wpływ na jego treść i rzutujący w konsekwencji na niesłuszne przypisanie winy M. G., a polegający na mylnym ustaleniu, że oskarżona dokonała kradzieży karty płatniczej na szkodę Z. B., podczas gdy niemożliwe jest jednoznaczne stwierdzenie tej okoliczności na podstawie ujawnionego w sprawie materiału dowodowego.

III. rażącą niewspółmierność kary, polegającą na wymierzeniu oskarżonej M. G. kary w wymiarze przekraczającym stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, nieadekwatnej w stosunku do celów zapobiegawczych i wychowawczych, co jest również wynikiem nienależytego rozważenia przez Sąd I Instancji wszystkich okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej, dotyczących jej osoby i przypisanego jej czynu, to jest w szczególności:

-

młodego wieku,

-

uprzedniej niekaralności,

-

incydentalnego charakteru zdarzenia

- mylnego uznania za okoliczność obciążającą popełnienia przestępstwa w stanie nietrzeźwości, podczas gdy okoliczność ta została ustalona przez Sąd w sposób dowolny i sprzeczny z zasadą in dubio pro reo,

-

wymierzenia kary znacznie surowszej od kary wymierzonej T. B. (1) (skazany na karę ograniczenia wolności), mimo że to T. B. (1) dokonywał wypłat z bankomatu, w tym dokonywał wypłat pod nieobecność M. G.,

-

wymierzenia kary zgodnej z wnioskami prokuratorskimi, mimo że Sąd wyeliminował z zarzutu postawionego w akcie oskarżenia część przywłaszczonej kwoty.

W konkluzji skarżący wnosił o zmianę powyższego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonej M. G. od przypisanego jej czynu względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 15 lipca 2014 roku

Obrońca z wyboru oskarżonej popierał wniesioną skargę apelacyjną i wnioski w niej zawarte.

Prokurator wnosił o nieuwzględnienie skargi apelacyjnej obrońcy z wyboru oskarżonej i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Skarga apelacyjna obrońcy oskarżonej jest oczywiście bezzasadna, a podniesione w niej zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych i naruszenia prawa procesowego, które mogły mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, należy uznać za chybione i jako takie nie zasługujące na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań podnieść należy, że wbrew wywodom skarżącego apelacja sprowadza się w istocie rzeczy do zanegowania prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, a dotyczących sprawstwa oskarżonej M. G.. Opierają się ona na odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów i nie przedstawiają jakichkolwiek przekonywujących argumentów, podważających prawidłowości i słuszności rozumowania Sądu I instancji. Skarżący nie wykazał bowiem w przekonywujący sposób, że rozumowanie Sądu meriti było wadliwe bądź nielogiczne. Natomiast zarzuty przedstawione w skardze apelacyjnej mają wyłącznie charakter subiektywnej polemiki opierającej się na korzystnej dla oskarżonej ocenie dowodów, nie znajdującej potwierdzenia w realiach niniejszej sprawy. Chodzi tu oczywiście o to, że skarga apelacyjna nie przedstawia żadnych ważkich argumentów potwierdzających wadliwe rozumowanie Sądu I instancji. Dokonane bowiem przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy. Zważyć trzeba, iż przekonanie Sądu I instancji o istnieniu niepodważalnych dowodów na popełnienie przez oskarżoną M. G. czynu opisanego w art. 278 § 1 k.k. i art. 278 § 5 k.k. w zw. z art. 12 k.k. pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza przez normy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w treści art. 7 kpk. Jednocześnie zaś konkluzje Sądu I instancji stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak niekorzyść oskarżonej (art. 4 k.p.k.), a nade wszystko zostały wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania – uzasadnione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku (art. 424§1 pkt 1 k.p.k.).

Nie budzi wątpliwości, że Sąd I instancji szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego. Skarżący zaś negując dokonaną w sposób prawidłowy przez Sąd I instancji ocenę dowodów oraz podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, nie przytacza w rzeczywistości żadnych, dostatecznych argumentów, które podważałyby trafność ustaleń faktycznych, będących podstawą przedmiotowego rozstrzygnięcia. Argumenty podniesione w apelacji obrońcy oskarżonej M. G. nie są dostateczne i wystarczające do obalenia ocen przeprowadzonych przez sąd merytoryczny. Dowody na jakich Sąd I instancji oparł swoje wnioski są bowiem w swej wymowie jednoznaczne i nie budzące wątpliwości.

Przede wszystkim słusznie uznał Sąd meriti za wiarygodne zeznania świadka T. B. (1). Podkreślić należy, że prawidłowo wykazał Sąd meriti dlaczego uznał te depozycje za wiarygodne. O ile w pierwszych zeznaniach i wyjaśnieniach świadek T. B. (1) mógł pomawiać oskarżoną, by zmniejszyć swoją role w przestępczym procederze, o tyle depozycje te potwierdził po prawomocnym skazaniu, nie mając już żadnego interesu by się bronić. Świadek ten również szczegółowo opisywał, że to oskarżona zabrała kartę do bankomatu oraz kiedy i gdzie dochodziło do wypłaty pieniędzy z bankomatu, co znalazło potwierdzenie w zdjęciach z monitoringu. (k. 41-44)

Wersja prezentowana przez świadka T. B. (1) znajduje również potwierdzenie w korespondencji smsowej między świadkiem T. B. (1), a pokrzywdzonym Z. B.. Wynika z nich jednoznacznie, że inicjatorką zaboru karty była oskarżona M. G., która chciała pozyskać środki na pokrycie swoich zobowiązań finansowych. Brak jest również dowodów na potwierdzenie sugestii obrońcy oskarżonej, iż miedzy świadkiem T. B. (1) a oskarżoną M. G. istniał konflikt przed datą inkryminowanego im czynu, mający wpływ na wiarygodność i obiektywizm zeznań świadka T. B. (2). Bowiem z przytoczonego w apelacji obrońcy fragmentu zeznań świadka T. B. (1) jednoznacznie wynika, że do nieporozumień z oskarżoną doszło już po popełnieniu przypisanego im czynu

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut, że Sąd przyjął, iż oskarżona działała z zamiarem ewentualnym. Żadnego takiego stwierdzenia Sąd Odwoławczy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku się nie dopatrzył. Sąd meriti obok wersji głównej rozważał również wersję warunkową, że nawet gdyby uznać za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej M. G., to i tak nie zwolniła by się z odpowiedzialności za przypisany jej czyn. Tyle tylko, że obrońca oskarżonej zdaje się nie dostrzegać, że Sąd meriti w ustaleniach faktycznych wersji tej nie przyjął uznając wyjaśnienia oskarżonej M. G. za niewiarygodne.

Co do zarzutu naruszenia art. 5 § 1 i 2 kpk stwierdzić należy, że zasada in dubio pro reo (art. 5§2 k.p.k.) stanowi, że wątpliwości w zakresie ustaleń faktycznych powinny być wyjaśnione i usunięte przez wszechstronną inicjatywę dowodową organu procesowego i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwości te nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny (por. wyrok SN z dnia 25.06.1991 r., WR 107/91, OSNKW 1992, nr 1, poz. 14). Bowiem zgodnie z ustalonym w doktrynie i orzecznictwie poglądem stan określany jako " niedające się usunąć wątpliwości" powstaje, gdy w trakcie postępowania sądowego występują określone wątpliwości natury faktycznej lub prawnej. Zanim sąd uzna określone wątpliwości za "niedające się usunąć", winien podjąć działania zmierzające do stwierdzenia, czy wątpliwości w ogóle wystąpiły, czy były rozsądne, a nie wymyślone, czy i jakie miały znaczenie dla kwestii odpowiedzialności prawnej oskarżonego, czy udało się je przezwyciężyć w sposób dopuszczalny przez prawo procesowe itp. Dopiero w razie braku możliwości usunięcia wątpliwości, po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości dowodowych, następuje rozstrzygnięcie ich na korzyść oskarżonego. Oznacza to, że stan "nie dających się usunąć wątpliwości" jest stanem niemożności przyjęcia ustaleń niewątpliwych, mimo wykorzystania wszystkich przewidzianych prawem metod dochodzenia do ustaleń zgodnych z rzeczywistością. O naruszeniu zasady in dubio pro reo nie można mówić wówczas, gdy sąd w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny dowodów uznał, że brak jest wątpliwości albo że nie mają one znaczenia dla odpowiedzialności prawnej oskarżonego (por. wyr. SN z 14.5.1999 r., IV KKN 714/98, OSProk. i Pr. 2000, Nr 4, poz. 8) Należy zwrócić uwagę, że niedające się usunąć wątpliwości to nie istnienie w dowodach sprzecznych wersji zdarzenia, ale brak możliwości rozstrzygnięcia między nimi przy użyciu zasad oceny dowodów. Dopiero gdy sprzeczności nie da się rozstrzygnąć, to jest wątpliwości usunąć, wtedy wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego (art. 5 § 2). Tłumaczenie wątpliwości na korzyść oskarżonego nie oznacza powinności wybierania wersji korzystniejszej. Najpierw bowiem wybiera się wersję wynikającą z racjonalnej analizy dowodów, to jest tę, która wynika z decyzji o ich wiarygodności (por. wyr. SA w Krakowie z 15.1.2003 r., II AKa 360/02, KZS 2003, Nr 3, poz. 46; wyr. SN z 6.1.2004 r., V KK 60/03, OSProk. i Pr. 2004, Nr 5, poz. 2). Sąd Odwoławczy nie stwierdził również –wbrew temu co podnosi apelujący-wystąpienia ważkich, niedajacych się rozstrzygnąć wątpliwości, które należało interpretować na korzyść oskarżonej. Sąd bowiem wybrał wersję prezentowaną przez świadka T. B. (1) uzasadniając wybór w sposób należyty.

W związku z powyższym, Sąd Odwoławczy w całej rozciągłości podziela stanowisko Sądu meriti w zakresie ostatecznej oceny przedmiotowego zdarzenia, jak i metod ukierunkowanych na weryfikację jego przebiegu i skutków. Zatem, słusznie ocenił Sąd I instancji, że w przedmiotowej sprawie na uznanie oskarżonej M. G. za winną popełnienia czynu z art. 278 § 1 k.k. i art. 278 § 5 k.k., pozwala zgromadzony w sposób kompleksowy i rzetelny materiał dowodowy. W tym miejscu wymaga podkreślić, iż w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy w sposób logiczny, niezwykle wnikliwy, precyzyjny i szczegółowy uzasadnił swe stanowisko w zakresie oceny zebranych dowodów. W ocenie Sądu Okręgowego, powyższe wnioski Sądu Rejonowego są wyważone i przekonujące. Przede wszystkim zaś umacniają Sąd Okręgowy w przekonaniu, że Sąd Rejonowy prawidłowo i zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów dokonał subsumpcji zebranego materiału dowodowego na potrzeby niniejszego postępowania.

Zważywszy na powyższe okoliczności Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się w przedmiotowej sprawie błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Swobodna ocena dowodów nakazuje, aby Sąd ocenił znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego w sprawie na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi (tak też SN w wyroku z 8.04.1997 r., IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1998/217). Wywody zaś zaprezentowane uzasadnieniu skarżonego wyroku nie naruszają w żaden sposób przywołanej zasady swobodnej oceny dowodów, albowiem Sąd I instancji miał na względzie wszystkie zebrane w sprawie dowody, które wnikliwie i starannie rozważył.

Nie zasługują na uwzględnienie również zarzuty apelanta co do wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonej M. G.. Przede wszystkim, zważyć należy, iż w aspekcie ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego w zakresie zasad wymiaru kary i środków karnych wypływa z niego konkluzja, iż zmiana kary w instancji odwoławczej nie może nastąpić w każdym wypadku, w którym jest możliwa wedle własnej oceny Sądu Odwoławczego, lecz wtedy tylko, gdy kara orzeczona nie daje się zaakceptować z powodu różnicy pomiędzy nią a karą sprawiedliwą, różnicy o randze zasadniczej i rażącej (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 1995 roku, KZS 4/96 poz. 42; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 1972 roku, V KRN 230/72, niepublikowany). Podzielając powyższy pogląd Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy zważył również, iż rażąca niewspółmierność kary określona w art. 438 pkt 4 k.p.k. zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można przyjąć, iż zachodzi wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a tą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. w zw. z art. 56 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Zważyć więc trzeba, iż Sąd Rejonowy dokonał nie tylko prawidłowych ustaleń faktycznych oraz rzetelnej i wnikliwej oceny zebranych dowodów, ale także właściwie ocenił zachowanie oskarżonej i uwzględnił całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych rzutujących na wymiar orzeczonej wobec M. G. kary zasadniczej. W tym stanie rzeczy, zdaniem Sądu Okręgowego, orzeczona wobec oskarżonej kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości popełnionego przez nią czynu, a nade wszystko spełni pożądane cele zapobiegawcze i wychowawcze, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Dodatkowo należy wskazać, że uzasadnionym wydaje się pogląd, że brak dostatecznie dolegliwej kary - w przypadku takich sprawców jak M. G. - zamiast korygować ich osobowość, utwierdziłby ich w przekonaniu o bezkarności, celowości oraz realnej możliwości uniknięcia odpowiedzialności, a więc utrwalałoby ich aspołeczne cechy, zamiast je eliminować.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, jako słuszny i odpowiadający prawu.

W oparciu o przepisy powołane w sentencji wyroku Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa 220,00 złotych tytułem opłaty za drugą instancję i obciążył ją wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 20,00 złotych, uznając że ich uiszczenie przez oskarżoną nie będzie nadmiernie uciążliwe.