Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 330/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 sierpnia 2014r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący: Sędzia SO Jacek Małodobry

Sędzia SO Tomasz Białka (sprawozdawca)

Sędzia SR del. Maria Tokarz – Polańska

Protokolant: staż. Kinga Burny

po rozpoznaniu w dniu 7 sierpnia 2014r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa małoletniej E. G. działającej przez przedstawiciela ustawowego J. G.

przeciwko J. Ż.

o podwyższenie alimentów

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Gorlicach

z dnia 20 marca 2014 r., sygn. akt III RC 257/13

oddala apelację.

sygn. akt III Ca 330/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w Gorlicach zasądził od pozwanej J. Ż. tytułem miesięcznych rat alimentacyjnych na rzecz małoletniej E. G. kwotę 300 zł płatną z góry do rąk jej ustawowego przedstawiciela J. G. do dnia 10-tego każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od 1 marca 2014 r. w miejsce kwoty 250 zł ustalonej ugodą zawartą przed Sądem Rejonowym w Gorlicach dnia 28 czerwca 2012 roku sygn. akt. III RC 97/12 (pkt I), a w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt II). Ponadto postanowił nie obciążać pozwanej kosztami postępowania (pkt III), a koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie zniósł (pkt IV). Wyrokowi w pkt I nadał rygor natychmiastowej wykonalności (pkt V).

W uzasadnieniu podał Sąd Rejonowy, iż małoletnia powódka E. G. działająca przez przedstawiciela ustawowego J. G. wystąpiła z powództwem przeciwko pozwanej J. Ż. o podwyższenie miesięcznej kwoty alimentów do 600 zł z dotychczasowych 250 zł, do których płacenia od dnia 16 kwietnia 2012 r. zobowiązała się pozwana w wyniku zawartej w dniu 28 czerwca 2012 r. przed tamt. Sądem ugody w sprawie o sygn. akt III RC 97/12.

Małoletnia powódka urodzona (...) obecnie zamieszkuje z ojcem J. G., którego dochód w roku podatkowym 2012 wyniósł 3.401 zł. W związku
z rozpoczęciem przez córkę w roku szkolnym 2013/2014 nauki w szkole podstawowej J. G. poniósł m.in. koszty zakupu podręczników w kwocie 107.69 zł. Na rzecz córki otrzymuje zasiłek rodzinny w kwocie 106 zł oraz alimenty z funduszu alimentacyjnego. Natomiast odnośnie sytuacji pozwanej matki powódki J. Ż. wskazał Sąd, iż od 6 sierpnia 2011 r. pozostaje ona w związku małżeński z R. Ż., z którym posiada dwie małoletnie córki S. Ż. (6 lat) i K. Ż.
(5 lat). W godzinach od 8.00 do 13.00 uczęszczają one do przedszkola i fakt ten poza ubezpieczeniem ich nie obciąża finansowo pozwanej. Na rzecz tych córek pozwana pobiera zasiłki rodzinne. Sama nie pracuje obecnie zawodowo i nie jest zarejestrowana jako osoba poszukująca pracy. W przeszłości przez okres 3 miesięcy pomagała sąsiadce w opiece nad dzieckiem, za co dostawała 200 zł miesięcznie. Nie korzysta
ze świadczeń pomocy społecznej i nie otrzymuje też pomocy ze strony rodziny generacyjnej. Z małoletnią powódką nie ma kontaktu od 5 lat i poza alimentami nic jej nie przekazuje. Pozwana wraz z rodziną mieszka w najętym domu. Jej mąż pracujący poza miejscem zamieszkania w firmie budowlanej zarabia wynagrodzenie w kwocie minimalnej. Na drobne wydatki w tygodniu pozwana wydaje ok. 20 zł.

Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji wskazał, iż zgodnie
z art. 133 § 1 k.r.o. oboje rodzice winni partycypować w kosztach utrzymania małoletniej, przy czym obowiązek ten może mieć dwojaką postać i uzależniony jest od usprawiedliwionych potrzeb małoletniej oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego (art. 135 k.r.o.). Na tej podstawie dokonując oceny sytuacji sprawy uznał Sąd Rejonowy, iż od daty ustalenia alimentów w kwocie po 250 zł do dnia rozpoznania powództwa sytuacja małoletniej uległa zmianie w sposób istotny,
a uzasadniający zmianę orzeczenia w zakresie alimentów głównie w związku
ze wzrostem kosztów życia oraz rozpoczęciem nauki w szkole podstawowej. Wiązało się to bowiem z zakupem dla niej odpowiedniego ubrania czy też pomocy szkolnych. Szacując więc koszty utrzymania powódki na kwotę około 600 zł -700 zł miesięcznie uznał Sąd, iż pozwana winna przyczyniać się do utrzymania córki w kwocie o 50 zł wyższej niż dotychczas. Zmiana ta pozwoli ojcu powódki na pokrycie nowych wydatków i jest jednocześnie adekwatna do ograniczonych możliwości zarobkowych pozwanej, która na co dzień sama prowadzi gospodarstwo domowe, nie pracuje i zajmuje się opieką dwóch małoletnich córek. Uznając więc powództwo jedynie w części za zasadne Sąd Rejonowy orzekł jak na wstępie. O kosztach postępowania rozstrzygnął w oparciu
o art. 100 k.p.c. i nadał orzeczeniu rygor natychmiastowej wykonalności na zasadzie
art. 333 § 1 pkt 1 k.p.c.

Z powyższym wyrokiem nie zgodziła się strona powodowa, która we wniesionej apelacji zaskarżyła go w zakresie punktu II co do oddalenia powództwa ponad kwotę 300 zł oraz punktu IV, w którym koszty między stronami zostały wzajemnie zniesione. Zaskarżonemu orzeczeniu powódka zarzuciła naruszenie art. 135 § 2 k.r.o. poprzez jego niezastosowanie i nieprzyjęcie, że to na pozwanej ciąży w całości obowiązek pokrycia kosztów utrzymania małoletniej powódki w związku z faktem, iż jej ojciec sam sprawuje nad nią osobistą opiekę. Ponadto apelująca wskazała na błędne ustalenie przez Sąd, iż możliwości zarobkowe jej matki wyczerpują się w kwocie 300 zł oraz na nieuprawnione przyjęcie, że dokonane podwyższenie kwoty alimentów pozwoli na pokrycie nowych wydatków i wyższych kosztów utrzymania. Uznając orzeczenie
w zaskarżonej części za błędne wniosła o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości za przyznaniem jej od pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy.

Nie zachodzą uchybienia, które zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby nieważność postępowania.

Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy
i właściwie ocenił zebrany materiał dowodowy oraz dokonał na jego podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy podziela te ustalenia faktyczne
i przyjmuje za własne, nie zachodzi więc potrzeba ich powtarzania (por. wyrok SN z dnia 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, LEX nr 190753). Nadto na pełną aprobatę zasługuje przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia ocena prawna zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Analizując przedmiotową sprawę należy w pierwszej kolejności wskazać,
że każda ze stron obowiązku alimentacyjnego może żądać jego zmiany, jeżeli nastąpiła zmiana w dotychczasowych stosunkach (art. 138 k.r.o.). Przyjęło się uważać, że zmiany muszą mieć charakter zmian istotnych i muszą one nastąpić w okresie od ostatniego orzeczenia o alimentach. Ustalony natomiast zakres obowiązku alimentacyjnego wymaga skorygowania przez stosowne zmniejszenie albo zwiększenie wysokości świadczeń alimentacyjnych w razie zmiany stosunków tj. w razie istotnego zmniejszenia się lub ustania możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji albo istotnego zwiększenia się usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego. Zauważyć przy tym należy, że zmiana świadczeń alimentacyjnych, o jakiej tu mowa, nie może być dokonana w oderwaniu od kryteriów określonych w art. 135 § 1 k.r.o.,
tj. usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, których zaspokojenie zapewni mu odpowiedni do wieku rozwój fizyczny i duchowy oraz możliwości zarobkowych
i majątkowych zobowiązanego, które określają zarobki i dochody, jakie uzyskiwałby on, wykorzystując należycie swoje siły i kwalifikacje.

Kierując się wskazanymi rozważaniami należy stwierdzić, że jak słusznie ustalił to Sąd Rejonowy, w rozpoznawanej sprawie nastąpiła istotna zmiana parametrów stanowiących wyznacznik wysokości alimentów głównie jeśli chodzi o usprawiedliwione potrzeby małoletniej powódki. Od zawartej w dniu 28 czerwca 2012 r. ugody
w przedmiocie podwyższenia alimentów do kwoty 250 zł upłynęły dwa lata i w tym czasie obecnie siedmioletnia powódka rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Z tego względu zwiększyły się jej potrzeby o charakterze edukacyjno - kulturalnym, umożliwiające rozwój jej zainteresowań i posiadanych zdolności, jak również zwiększyły się jej potrzeby związane z wyżywieniem, ubiorem, edukacją oraz rozrywką, a zatem wszystkie wydatki związane z jej utrzymaniem.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie ulega więc wątpliwości, że sytuacja małoletniej uległa zmianie, albowiem wzrosły nie tylko potrzeby materialne w zakresie szkolnictwa (zakup podręczników, pomocy naukowych), lecz także zwiększyły się jej potrzeby wynikające z etapu życia w jakim się znalazła, a mianowicie okresu intensywnego wzrostu, generującego zwykle większe wydatki niż w przypadku dzieci w wieku przedszkolnym. Wysokość usprawiedliwionych potrzeb małoletniej nie wystarcza jednak do samodzielnego orzeczenia w przedmiocie wielkości alimentów, konieczne jest bowiem wzięcie pod uwagę również sytuacji w jakiej się znajduje pozwana. Posiadając na utrzymaniu dwoje jeszcze młodszych od powódki dzieci i zajmując się nimi na co dzień ma mocno ograniczone możliwości dodatkowego zarobkowania. Nie są one jednak całkowicie wyłączone z uwagi na fakt posyłania dzieci do przedszkola
w godzinach od 8.00 do 13.00. Wbrew więc twierdzeniom apelującej Sąd Rejonowy uwzględnił możliwość zdobycia po stronie pozwanej dodatkowych pieniędzy,
w przeciwnym wypadku niemożliwym byłoby orzeczone podwyższenie alimentów.
W dalszej kolejności po ustaleniu, że sytuacja powódki zmieniła się w sposób istotny oraz, że po stronie pozwanej istnieją możliwości zarobkowe pozwalające pokryć wyższe niż dotychczas alimenty Sąd I instancji dokonał prawidłowego ich miarkowania. Choć niewątpliwie koszty utrzymania stale rosną, a posłanie dziecka do szkoły wiąże się ze zwiększonymi wydatkami to jednak nie w takiej wysokości jak chciałaby tego strona powodowa. Należy bowiem zauważyć, że stosunkowo niedawno doszło do podwyższenia alimentów ze 100 zł do 250 zł. W przeciągu dwóch ostatnich lat ogólne koszty życia co prawda wzrosły jednak w sposób nie tak znaczny, czego adekwatnym wyrazem jest podwyższenie alimentów o 50 zł. Pozwolą one jak prawidłowo zauważył Sąd Rejonowy na pokrycie nowych wydatków i jednocześnie będą w zasięgu możliwości pozwanej. Ta jako osoba bezrobotna i w większości samodzielnie zajmująca się gospodarstwem domowym z racji pracy męża poza miejscem zamieszkania na utrzymanie rodziny ma do dyspozycji kwotę osiąganego przez niego minimalnego wynagrodzenia za pracę. Podwyższona kwota alimentów stanowi więc w przybliżeniu ¼ dochodów i zdaje się być w obecnej chwili granicą jej możliwości finansowych.

Oceniając zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. Sąd Okręgowy zważył, że powódka dochodziła podwyższenia alimentów z kwoty 250 zł do 600 zł, a więc o 350 zł. Alimenty zostały podwyższone wyrokiem Sądu I instancji do kwoty 300 zł, czyli o 50 zł, co uzasadniało zastosowanie art. 100 k.p.c., który stanowi, iż w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone . Powódka wygrała proces w ok. 15 %, a pozwana w ok. 85%. Apelacja w tej części jest zatem również bezzasadna.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację.