Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 480/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Stanisław Jabłoński (spr.)

Sędziowie SSO Robert Zdych

SSR del do SO Miłosz Chwalibóg

Protokolant Artur Łukiańczyk

przy udziale Bogdana Myrny Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2014 r.

sprawy P. U.

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia

z dnia 17 lutego 2014 roku sygn. akt V K 2028/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że za podstawę wymiaru kary wymierzonej oskarżonemu P. U. przyjmuje przepis art. 286 § 1 w zw. z art. 11 § 3 kk ;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za II instancję.

Sygn. akt IV Ka 480/14

UZASADNIENIE

P. U. został oskarżony o to, że:

w okresie od 08 sierpnia 2011 roku do 02 lutego 2012 roku we W. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w warunkach czynu ciągłego doprowadził A. W. i J. W. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 9.100 złotych w ten sposób, że w dniu 08 sierpnia 2011 roku zawarł umowę o wykonanie projektu budowlanego domu jednorodzinnego na działce (...) położonej w obrębie Ż. zatajając fakt braku uprawnień do samodzielnych prac projektowych a następnie w styczniu 2012 roku przedłożył w/w pokrzywdzonym kserograficzny obraz wniosku o pozwolenie na budowę z podrobioną adnotacją o jego złożeniu w Urzędzie Miasta we W. Wydziale (...), wprowadzając ich tym samym w błąd odnośnie cnie realizacji postanowień w/w umowy oraz pobrał kwotę 9.100 złotych tytułem wynagrodzenia.,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 17 lutego 2014 r., sygn. akt V K 2028/12 Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia w V Wydziale Karnym:

I.  uznał oskarżonego P. U. za winnego, tego ze w okresie od grudnia 2011 r. do 2 lutego 2012 r. we W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, doprowadził A. W. i J. W. (1) do niekorzystnego rozporządzenie mieniem w kwocie 7.800 zł w ten sposób, iż wprowadził ich w błąd co do faktu złożenia wniosku o pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego na należącej do nich działce (...) położonej w obrębie Ż., a następnie w styczniu 2012 r. przedłożył im kserokopię wniosku o pozwolenie na budowę z podrobionym potwierdzeniem jego złożenia w Urzędzie Miasta we W. Wydział (...), wprowadzając ich tym samym w błąd odnośnie realizacji postanowień umowy z dnia 8 sierpnia 2011 r. warunkujących wypłatę drugiej transzy wynagrodzenia w kwocie 7.800 zł, co stanowiło występek z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 4 (cztery) lata;

III.  na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięciu) zł;

IV.  na podstawie art. 41 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego P. U. zakaz wykonywania działalności gospodarczej w zakresie projektowania na okres 3 lat;

V.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez uiszczenie solidarnie na rzecz pokrzywdzonych A. W. i J. W. (1) kwoty 2.657 (dwa tysiące sześćset pięćdziesiąt siedem) zł;

VI.  na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 420 złotych, w tym wymierzył opłatę w kwocie 280 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego i zaskarżając w/w wyrok w całości, na korzyść oskarżonego, zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia tj. naruszenie przepisów art. 2 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk polegające na nieuwzględnieniu, przy ustaleniu stanu faktycznego, wszystkich okoliczności ujawnionych w toku rozprawy i na dowolnej ocenie dowodów zgromadzonych w postępowaniu, poprzez odebranie wiarygodności niektórym wyjaśnieniom oskarżonego i nieuwzględnienie w stopniu odpowiednim zeznań świadka A. U. oraz będące skutkiem takiej błędnej oceny zebranych dowodów:

- nieprawidłowe ustalenie, że oskarżony działał z zamiarem wprowadzenia pokrzywdzonych w błąd i doprowadzenia tym samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w celu przysporzenia mu korzyści majątkowych, podczas gdy jak wynika z prawidłowej oceny w/w dowodów jedynym celem otrzymania przez niego kolejnej raty wynagrodzenia, ustalonego w umowie o prace projektowe, było uzyskanie środków pieniężnych na dalsze prace projektowe i zapłatę branżystom, którzy współtworzyli projekt;

- błędna kwalifikacja prawna czynów przypisywanych oskarżonemu poprzez uznanie, że dopuścił się on czynów zabronionych z art. 286 § 1 kk i art. 270 § 1 kk, podczas gdy czyn, którego dopuścił się oskarżony wypełnia jedynie znamiona czynu zabronionego z art. 270 § 1 kk.

2. rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności, a także orzeczonego w pkt. IV części dyspozytywnej wyroku środka karnego w postaci zakazu wykonywania działalności gospodarczej w zakresie projektowania na okres 3 lat, tj. orzeczenie środka karnego nieadekwatnego w stosunku do społecznej szkodliwości czynu, wielkości szkody i rodzaju naruszonych dóbr, okoliczności osobistych oskarżonego, tj. jego postawy, sytuacji rodzinnej i majątkowej.

Wskazując na powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę w pkt. I części dyspozytywnej wyroku opisu czynu przypisanego oskarżonemu i przyjęciu, ze jest on winny tego, że w grudniu 2011 r. podrobił dokument w postaci wniosku o pozwolenie na budowę, poprzez umieszczenie w nim pieczęci potwierdzającej przyjęcie wniosku oraz użycie tego dokumentu jako autentycznego poprzez przedłożenie go pokrzywdzonym w styczniu 2012 r., tj. przestępstwa z art. 270 § 1 kk i wymierzenie oskarżonemu na podstawie tego przepisu kary grzywny oraz uchylenie orzeczeń zawartych w pkt. II-V części dyspozytywnej wyroku, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądu Rejonowego do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, podobnie jak i zarzuty w niej sformułowane. Z urzędu natomiast Sąd Okręgowy dostrzega konieczność skorygowania podstawy prawnej wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego w pkt. I zaskarżonego wyroku. Oskarżonemu przypisano bowiem czyn o kumulatywnej kwalifikacji prawnej, co oznacza -zgodnie z regułą ujętą w art. 11 § 3 kk- że sąd wymierza karę na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą. W analizowanej sprawie Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał przepis o najsurowszej sankcji (art. 286 § 1 kk), jednak -zapewne omyłkowo- powiązał go z treścią art. 11 § 2 kk, nie zaś z art. 11 § 3 kk.

Odnosząc się natomiast pokrótce do procedowania sprawy przez Sąd Rejonowy wskazać należy, iż kontrola instancyjna wykazała, że Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie w sposób prawidłowy, gromadząc kompletny materiał dowodowy i poddając go następnie logicznej, nie wzbudzającej jakiejkolwiek kontrowersji ocenie. Ocena ta, wbrew przekonaniu obrony, nie wykracza poza ramy określone w art. 7 kpk. Nie można też stwierdzić naruszenia przez Sąd treści art. 2 § 2 kpk oraz art. 410 kpk. Sąd pierwszoinstancyjny w sposób należyty wytłumaczył dlaczego dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonych w całości, zaś wyjaśnieniom oskarżonego jedynie w części. Argumentacja zaprezentowana przez Sąd w tym konkretnym względzie jest logiczna i zasługuje na uznanie.

Sąd Odwoławczy stwierdził nadto, że zgromadzony materiał dowodowy w pełni uprawnia do tego, by P. U. przypisać winę i sprawstwo zarzucanego mu występku z art. 286 § 1 kk i art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk. Nie sposób przychylić się do stanowiska obrony jakoby działanie P. U. nie wypełniało znamion przestępstwa oszustwa. Istotą występku oszustwa jest doprowadzenie innej osoby -poprzez wprowadzenie jej w błąd- do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a działaniu sprawcy przyświecać musi cel w postaci osiągnięcia korzyści majątkowej.

W analizowanej sprawie pokrzywdzeni zawarli z oskarżonym umowę o prace projektowe, na mocy której P. U. miał wykonać projekt budowlany domu jednorodzinnego. Cena za wykonaną pracę -łącznie 13.000 zł- miała być płatna sukcesywnie, po realizacji poszczególnych etapów umowy, a konkretniej kwotę 1.300 zł (10 % wartości umowy) oskarżony miał otrzymać po opracowaniu koncepcji architektonicznej, kolejne 60 % wartości umowy po złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę, zaś 30 % - po przekazaniu projektu pokrzywdzonym. W styczniu 2012 r. P. U. -co jest faktem bezsprzecznym i nie kwestionowanym również przez oskarżonego- przedłożył J. i A. W. kopię wniosku o pozwolenie na budowę z podrobioną prezentatą biura podawczego urzędu, za w/w czynność zażądał wynagrodzenia i w istocie je uzyskał. To właśnie ten, i w istocie tylko ten fragment działania winien zostać poddany analizie karnoprawnej. Nie ma natomiast większego znaczenia w sprawie to, czy ostatecznie oskarżony zwrócił pokrzywdzonym pieniądze, czy wykonał i przedstawił kompletny projekt budowlany itp.

W ocenie Sądu Okręgowego jest rzeczą oczywistą, iż oskarżony przedstawiając pokrzywdzonym dokument opatrzony podrobioną prezentatą wprowadził pokrzywdzonych w błąd, a więc wywołał u nich mylne wyobrażenie o rzeczywistości. W jego efekcie A. i J. W. (2) podjęli z kolei niekorzystną decyzję rozporządzającą w odniesieniu do swojego mienia, tj. przekazali oskarżonemu pieniądze za etap działania (konkretniej – za złożenie wniosku o pozwolenie na budowę), który w ówczesnym czasie zrealizowany nie został. Oskarżony był w pełni świadomy swojego działania; umyślnie przedstawił pokrzywdzonym dokument, na którym sam zresztą wcześniej podrobił prezentatę, jednocześnie -co wynika wprost z zeznań pokrzywdzonych- stanowczo nalegał na zapłatę wynagrodzenia za kolejny etap prac i efekt ten osiągnął. Kontrowersyjne byłoby zatem stwierdzenie, że powyższe działanie P. U. nie było nakierowane na osiągnięcie celu w postaci nielegalnego, „oszukańczego” uzyskania od pokrzywdzonych nienależnych korzyści majątkowych. Jego działanie miało, wbrew przekonaniom obrony, charakter działania naruszającego dyspozycję art. 286 § 1 kk, a wniosek taki stanowi jedynie efekt obiektywnej analizy zaistniałego stanu faktycznego i obowiązujących przepisów karnych.

Innymi słowy, ocena prawna zdarzenia dokonana przez Sąd meriti nie wzbudza żadnych zastrzeżeń. Nie wzbudza ich również orzeczenie w zakresie kary.

Orzeczona wobec P. U. kara roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie zawiera ani cechy niewspółmiernej surowości, ani też nie jest niesprawiedliwa. Mieści się ona w granicach przewidzianych przez ustawę, jak też uwzględnia dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 § 1 i 2 kk. Sąd Rejonowy wskazał wszystkie okoliczności, które determinowały jego decyzję w tym względzie, zarówno te, które na orzeczenie w przedmiocie kary oddziaływały ujemnie, jak i te, które łagodziły negatywny wydźwięk sprzecznego z prawem zachowania P. U.. Następnie w sposób szczegółowy wyjaśnił dlaczego kara w takim wymiarze jest optymalna z punktu widzenia pokładanych w niej celów, słusznie akcentując przede wszystkim sposób działania sprawcy (podrobienie pieczęci instytucji państwowej), nie incydentalność jego działań, czy wysokość wyrządzonej szkody. Wyjaśnił też powody przyjęcia pozytywnej prognozy kryminologicznej wobec osoby oskarżonego. Argumentacja Sądu Rejonowego jest słuszna i zasługuje na poparcie. Wypada przy tym zauważyć -nawiązując do apelacji obrony- że wymierzenie oskarżonemu samoistnej kary grzywny mijałoby się z celem już choćby tylko dlatego, że oskarżony posiada zadłużenia (na znaczne kwoty, co wynika choćby z treści apelacji) wobec szeregu innych osób, zatem szanse na faktyczne zrealizowanie tej kary byłyby nikłe. Zresztą, jak trafnie przyjął Sąd Rejonowy, z katalogu kar przewidzianych przez Kodeks karny to właśnie kara pozbawienia wolności wydaje się być adekwatna z punktu widzenia dyrektywy zawartej w art. 53 kk, w szczególności z uwagi na stopień winy oskarżonego oraz społeczną szkodliwość popełnionego przezeń czynu.

Sąd Okręgowy podziela również konieczność nałożenia na oskarżonego zakazu wykonywania działalności gospodarczej w zakresie projektowania. Warunki „formalne” uprawniające Sąd do zastosowania w/w zakazu niewątpliwie zostały spełnione, skoro przypisany P. U. czyn popełniono w związku z prowadzeniem takiej działalności. Nadto trzeba mieć na względzie, że oskarżony nie pierwszy raz dopuścił się działań sprzecznych z prawem (w szczególności podrabiania urzędowych pieczęci) przy realizowaniu projektów budowlanych. Tego typu zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne i nie powinno być tolerowane. Skala przestępczego procederu ujawniona w ramach procesu toczącego się w niniejszej sprawie słusznie zatem skutkowała przyjęciem przez Sąd, iż dalsze prowadzenie działalności przez oskarżonego zagraża istotnym dobrom chronionym prawem i orzeczeniem w związku z tym wobec P. U. trzyletniego zakazu jej prowadzenia. Orzeczenia takiego nie można poczytywać za nadmierną i nieuzasadnioną represję. Jak celnie zauważył obrońca, w dotychczas prowadzonych przeciwko oskarżonemu postępowaniach karnych środka tego nie stosowano, aktualnie jednak mamy do czynienia z kolejną sprawą, której przedmiotem jest podrobienie przez P. U. dokumentu w ramach prowadzonego procesu projektowego i faktu tego nie można już było zlekceważyć. Należało zatem zastosować takie rozwiązania prawne, które pozwoliłyby osiągnąć wobec osoby oskarżonego efekt wychowawczy; które -poprzez pewną dozę dolegliwości- pozwoliłyby uświadomić oskarżonemu nieopłacalność podejmowanych przezeń działań i wykształcić w nim nawyk poszanowania norm prawno-społecznych. Taką zaś rolę orzeczony zakaz powinien spełnić.

Konkludując, Sąd Odwoławczy nie widzi żadnych racjonalnych powodów, dla których rozstrzygnięcie Sądu pierwszoinstancyjnego winno ulec zmianie. W tym zatem stanie rzeczy zaskarżony wyrok -poza oczywiście dokonaniem wspomnianej już na wstępie korekty- utrzymano w mocy.

Sąd Odwoławczy nie obciążał oskarżonego kosztami postępowania odwoławczego uznając, że ich uiszczenie przez P. U. stanowić będzie dla niego nadmierną dolegliwość (art. 624 § 1 kpk).